KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Kefas

Pewien pielgrzym miał do przejścia pustynię (życie). Wędrował już pewien czas i opadały go siły, zabrakło mu wody i pokarmu. Idąc ostatkiem sił zobaczył na piasku obok swoich śladów, jeszcze inne ślady stóp. Zdziwiony zapytał kto ty jesteś. W odpowiedzi usłyszał- Jestem Jezus i obiecuję ci ze od teraz będziemy szli razem. I tak wędrowali przez pewien czas. Ale pielgrzym tracił siły coraz bardziej. I gdy był u kresu wytrzymałości zauważył ze na piasku są tylko jego ślady. Pomyślał sobie ze obiecywał wsparcie a jednak mnie opuścił. Mimo to wędrował dalej. I gdy myślał ze to już koniec dostrzegł w oddali oazę. Zbliżając się do oazy zauważył na piasku znowu drugie ślady. Na ten widok zaczął robić wyrzuty. Obiecałeś ze będziesz zemną przez całą drogę a nie dotrzymałeś słowa. -Jazus zapytał dlaczego tak mówisz.- Bo gdy byłem u kresu sił to mnie opuściłeś, bo na piasku były tylko moje ślady stóp. Jezus odpowiedział- mylisz się przyjacielu wtedy na piasku to były moje ślady stóp, bo ja ciebie wtedy niosłem na rękach.

Philip

Prawdziwe ;). Czasem nie widzimy tego co Pan Bóg dla nas robi myśląc że z miłością trzeba się narzucać. Jednakże nie, prawdziwa miłość to ta, której nie widać, bo miłość nie szuka oklasku.

exe

Prześwietna lekcja pokory płynie z tej opowieści, Kefasie ...

Tyleż razy łapałem się na tym, że nie zauważałem, iż to ja jestem niesiony przez Jezusa ...
Ileż pychy jeszcze we mnie jest i teraz, kiedy próbuję w swoje ręce wziąć to, czego nawet nie będę umiał utrzymać ...

"Spes Christe! - Chrystus nadzieją!" - brzmi napis na postumencie pod rzeźbą Jezusa na Krzyżu w Piaśnikach (przy drodze z Zabrza do Chorzowa).

Któż jest bardziej nieszczęśliwy:

- ten, który nie pamięta o Chrystusie i co jakiś czas dostanie kuksańca od Jezusa, by się obudzić ?
- ten, który w ogóle ma to gdzieś ?

maly_kwiatek · Gość

Przepiękna opowieść, dziękuję :)

Duśka · Gość

Znam tą opowieść :wink: