KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Bombolinka

Zapraszam do wklejania swoich własnych zdjęć przedstawiających nas.Być może wkleje tu niedługo zdjęcie mojego syneczka Michałka,ale narazie nie mam odwagi,więc zapraszam Was.

Wilczyca

Bombolinko, pogmeram w opcjach forum by zamieszczać coś ewentualnie w galerii, ale mając na uwadze kwestie bezpieczeństwa w sieci naprawdę przed tym przestrzegam. Czym innym jest zamieszczanie zdjęć obiektów sakralnych, czym innych swoich bliskich.

Serio, temat stary jak internet, trzeba mieć patrzałki dookoła głowy.
Bezpieczeństwo jest najważniejsze.

Bombolinka

Szczerze to liczyłam na Wasze zdjęcia,bo swoich też z pewnych względów nie chce wklejać.Ewentualnie na prywatną wiadomośc mogę.

Wilczyca

Myślę, że privy to jedyna słuszna opcja. Mimo wszystko zaufanie to ważna sprawa i też trzeba nim rozmyślnie gospodarować.

GrasOne

Wilczyca

Bombolinka!!! Najpierw wklejasz potem o tym piszesz?! A jakie ma znaczenie, że ktoś jest zalogowany? Fajnie, że pomyślałaś o zablokowaniu, ale najpierw pomysł, potem działanie!

Nie ma selektywnego dawania dostępu do subforów dla użytkowników o różnych rangach.

Trzeba było myśleć wcześniej. Po co narażasz się na niebezpieczeństwo? Jak chcesz się z kimś podzielić zdjęciami, masz od tego PW.

Z przykrością daję zakumiacza ku przestrodze oraz nawołuję do czytania, myślenia, potem dopiero działania.

Masz do mnie kontakt, możesz też napisać do Exe, do Caliah - żadne z nich nie zostawi Twojego pytania bez odpowiedzi. Po co ryzykować i robić głupoty? Znasz nas wszystkich i nam ufasz?

Nocturno19

Ave Abba!

Trzeba się zastanowić nad usunięciem postów z dziećmi. Do wszystkich forumowiczów:
Absolutnie nie wstawiać zdjęć z wami, chyba, że jesteście osobami publicznymi!

Wiele się może złego wydarzyć - afery pedofilskie, zemsta lewaków na was, ataki hakerskie...

beast

Temat bezpieczeństwa w sieci to temat rzeka, ja może tak tylko hasłowo:

nasza-klasa, facebook, goldenline, wszelkiej maści fora, wszelkie komentarze na dowolnej stronie - w sieci NIE MA anonimowości.
Warto pamiętać, że "wszystko co się powie i pokaże gdziekolwiek w Internecie może być użyte przeciwko nam"

Warto więc pomyśleć, czy za kilka lat to co napisaliśmy/wstawiliśmy zdjęcie nie będzie "ciągnąć nas w dół".

Kwestia tego, że portale są na hasła, tylko dla zalogowanych, tylko dla znajomych itd itp - jest jedna złota zasada i definicja jakie dane/jaki komputer jest bezpieczny.

Otóż komputer(i jego dane) bezpieczny to komputer wyłączony, rozmontowany i zamknięty w metalowym sejfie o grubości ścian min. 10cm. :)

exe

Hejal · Gość

Pierwszy raz słyszę niektóre słowa. Maleficium to rzucanie czarów,klątw i uroków na kogoś w skrócie?Można wykorzystać do tego nawet zdjęcie osoby.To straszne.Dla niewtajemniczonych to może brzmieć jak zabobon rodem ze średniowiecza.

Bombolinka

Dla mnie jest to przesadne wpadanie w panike.Pamietajcie,ze kto jest bliski Bogu tego zlo go nie dotknie.Dla mnie to byłaby paranoja I PRZESADNE ZYCIE W LĘKACH,gdybym całe swe zycie opierala na lęku i strachu przed niebezpieczenstwami.Dla mnie to jest przesada taki lęk,ze wkleje zdjecia i moje dziecko chyc!zostanie porwane!hahaCo mówił nam Pan Jezus?"NIE LĘKAJCIE SIĘ".Jeśli mam ochote zamiescic swoje zdjecia i nie widze w tym nic zlego,to dlaczego mam miec to zabronione?W internecie jest WOLNOSC SŁOWA I KAZDY ROBI co chce.Ja sie nie boje zamieszczac swoich zdjec,bo okultyzm i tak mnie spotkal,wiec co mnie gorszego moze jeszcze spotkac?Tak,spotkalo mnie maleficium czyli okultyzm i co?Mam z tego powodu bac sie,chowac po katach czy nie bac sie?Jezeli Bóg jest po mojej stronie to kto przeciwko mnie?Bóg mnie broni i chroni,wiec sie nie boje.Poza tym osoba rzucajaca na mnie uroki widziala nie jeden raz moje zdjecia na facebooku i wszystko co czynila wobec mnie czynila to z zadrosci,ona tez byla kiedys taka moja "dalsza znajoma",sasiadka zreszta do tej pory jest,idac do sklepu spozywczego-mijam jej dom,i nie moge sie JEJ bac do tego stopnia,ze zamkne sie w pokoju ,a w internecie nie bedzie moich zdjec.Ona rzucala uroki bez posiadania moich zdjec i tez to wywolalo skutek,wiec czy bedą te zdjecia na facebboku czy w necie CZY NIE BEDA to nie ma znaczenia.Bóg chroni mnie poteznym swym Miłosierdziem mnie i moja rodzine.Ja to wiem ,mam zbyt wile łask i dowodów...Nie lękam sie niczego bo Bóg jest ze mna,wiem,że Bóg mnie chroni,bo otrzymałam wiele łask i darów od Boga.Jak sie wiec moge bac maleficium kogos przez internet?
Powiem Wam tez,że osoba rzucająca na mnie czarne msze ma wspolnych znajomych na facebooku ,bo to osoba z mojego osiedla,wiec na pewno widziala moj profil,ja jej nie mam w swych znajomych natomiast mamy wspólnych znajomych-jest na facebooku taka dostepna opcja.I zdjecia tu niczego nie zmienia.Nie chce zyc w paranoicznym strachu,ze jak wkleje zdjecie to mi dziecko porwie jakis pedofil.Ciekawe jak to zrobi?Predzej pedofilowi moj maz łeb utnie.
Ksiazka Wilczycy nauczyla mnie jednego:
1NIE BAC SIE,nie byc tchórzliwym chrześciajninem
2BYC ODWAZNYM,jak Matka Boża,bo kto przy Bogu,ten Bóg go SWĄ SIŁĄ OSŁONI
3NIE CZUĆ SIE WINNYM JESLI POSIADA SIE LADNE RZECZY,bo widoczne jest to zgodne z wolą Pana Boga,a ja obwiniałam sie latami "za posiadanie"bo nie miałam do konca akceptacji
4SUKCES NIE JEST CZYMS ZŁYM,nie będę chowac głowy w piasek

po pierwsze nie boje sie,bo moim wzorem jest ODWAŻNA MARYJA,a nie bura mysz kościelna,bo jestem odważna,co nie znaczy,że głupia,bo głupotą NIE jest wklejanie własnych zdjec,(wklejają zdjęcia miliony osób i jest to normą)ale NATOMIAST GŁUPIE może być zycie w ciągłych lękach iparanoicznym przesadnym starchu.
Pozdrawiam Was wszystkich.

Hejal · Gość

Bombolinka jeśli jesteś osobą wierzącą i praktykującą oraz przyjmującą Eucharystię to się nie masz czego bać.Ci co rzucają na Ciebie uroki powinni być w strachu bo jeśli osoba jest praktykująca i wierząca to te zło,które Ci czyniono wraca do okultysty.Nie powinniśmy się lękać i popadać w przesadyzm.Nie chcę nawet o tym myśleć bo okultyzm może kryć się nawet w zapalniczce bo nie wiadomo czy okultysta jej nie używał.Słucham też muzyki jaka mi się podoba i nie stwierdziłem żeby na mnie źle wpłynęła a poza tym wielu ludzi jej słucha i nic im nie jest.
Chrześcijanie to ludzie odważni i gotowi na śmierć za wiarę.
Nie miałem doświadczeń z wklejaniem swoich zdjęć na fora i nie wiem czym to grozi?Tym,że ktoś nas zobaczy bo czym innym? Wklejenie dziecka przez matkę czym grozi?
Nie mogę tego zrozumieć. Ludzie się mogą mścić za wklejanie zdjęć? Trochę to dziwnie brzmi.

Wilczyca

Hejal, ludzie są różni. Są zdolni do wielu rzeczy. Raz ominięte zło może wrócić. Wolę go nie prowokować. Najmocniej Cię przepraszam ale jeśli nie masz złych doświadczeń w tym temacie nawet nie próbuj ich szukać.

Bombolinko, czy jeśli Bóg mnie chroni to ja będę nie przestrzegać przepisów drogowych i jeździć szybko?

Jako administrator ( nie jest to wyłącznie moje zdanie) nie chcę brać odpowiedzialności za zamieszczane tu zdjęcia i to, co ludzie zrobią. I to nie podlega kwestionowaniu.

Na naszej klasie możesz mieć zdjęcia, bo tam widzą Twoje nazwisko.
Jednak na forum, gdzie piszemy o osobistych sprawach ja wybieram ostrożność. To nie tchórzostwo, tylko taka sama dyskrecja jaka obowiązuje mnie gdziekolwiek - mimo chęci ewangelizowania nie narzucam się ludziom ze swoją treścią religijną, tak samo forum jest do czegoś innego, możesz dzielić się radością na inne sposoby.

Nie zmieniam zdania, wolę profilaktykę i dmuchanie na zimne. Że tak powiem, po moim wirtualnym trupie może tu wisieć galeria.

Hejal · Gość

Ja nie mam wyrobionego zdania na ten temat.Wiem tylko,że znalazłem kiedyś bez problemu zdjęcia pewnej osoby na forach i widziałem co ona pisała więc bardzo wiele się mogłem o takiej osobie dowiedzieć w tym jak wygląda i co robi,jej zainteresowania,co lubi itd...
Być może jeśli takie informacje doszły by do wroga tej osoby to mogła by to wykorzystać.

Wilczyca

Hejal, w moim przypadku relacja zdjęcie z dowodu - nazwisko - co robię - jest oczywiste i ma zastowanie zawodowe, które już tłumaczyłam.

To jest jeden krąg.

Natomiast nick - wypowiedzi, świadectwa - to jest drugi krąg niezwiązany z nazwiskiem i niezwiązany ze zdjęciem z dowodu osobistego.

Dla Was mój kontakt jest czytelny i część z Was może kontaktować się ze mną realnie, jednak nie będę ponosić odpowiedzialności za cudze łączenie tych światów póki tu jestem. Nie pochwalam i nie popieram podawania tu osobistych danych i informacji.

beast

Moim zdaniem takie rozdzielenie internetu od życia jest bardzo rozsądne. Sam posiadam np. konto na facebooku, ale poza moim zdjęciem z dowodu i datą urodzenia to niewiele tam jest... tak dla rozluźnienia: jak wyglądał facebook wieki temu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Każdy oczywiście ma prawo do zamieszczania czego chce, tak jak do posiadania własnego zdania.
Jak dla mnie (podkreślam: to tylko moje zdanie, nic więcej) dzielenie się swoim prywatnym życiem i wizerunkiem (o ile nie jest to zabieg komercyjny) jest rodzajem ekshibicjonizmu, swoistego drobnego skrzywienia.

Internet powinien być narzędziem rzeczywistości a nie jego alternatywą.
(choć oczywiście łatwiej powiedzieć niż zrobić)

Nocturno19

Ave Abba!

Przyjaciele. Wiara nie ma nic wspólnego z podatnością na zło. Dlaczego Jan Paweł II cierpiał, Benedykta XVI oskarżono o zbrodnie przeciwko ludzkości, oraz jest tak wielu cierpiących za wiarę?

Bowiem wiara, a zło, nie mają ze sobą nic wspólnego - możesz, Bombolinko, stać się celem ataku pedofilów, pomimo wiary. I to nie ma nic wspólnego ze schizofrenią. Św.Tomasz mówił o rozumie i wierze, jako dwóch skrzydłach. Nie możesz świata poznać w całości, ani w nim egzystować, jeżeli opierasz się na jednym skrzydle.

Dlatego, stanowczo proszę - więcej racjonalizmu, przyjaciele. Więcej odpowiedzialności. Wielka wiara, to nie pchanie głowy do paszczy lwa, ale walka z lwem, próba złagodzenia go, albo ratowanie innych od niego.

Pozdrawiam!

Bombolinka

Każdy z Was ma po częsci racje.Ja się nie gniewam.W sumie to chyba lepiej,że nie ma tych zdjęć.Pozdrawiam i Was kocham po bratersku.