KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

exe

Głośno ostatnimi czasy o planecie Nibiru, nazywanej planetą X , której obieg wokół Słońca to 3600 lat , podane są też współrzędne dla jej znalezienia , podane zdjęcia i filmiki.
Z kolei świat naukowy bądź milczy , bądź dementuje te doniesienia , które wcale nie są nowe.
Sama nazwa akkadyjska, powiązanie z bogiem Mardukiem , oraz rzekoma obecność ludu Annunaków na tej planecie , to wątki do pominięcia raczej będące.

Ja chciałbym się skupić na kwestii aspirującej jednak do miana komentarza racjonalnego raczej.
Otóż, zastanawiają mnie doniesienia zupełnie sprzeczne na zasadzie PRAWDA - NIEPRAWDA wypływające z ust ludzi tej samej branży astrofizyków.
Prawda jest tylko jedna, więc ktoś kłamie.
A propos spekulacji prasowych o ewentualnych skutkach kolebania się Ziemi po poruszeniu polem grawitacyjnym Nibiru , która jest większą od Jowisza 4-krotnie, jeśli wierzyć prasie.
Dlaczego Norwegowie budują schrony na około 2 miliony ludzi ?
Pozdrawiam

Nocturno19

Ave Abba!

Jeśli o mnie chodzi - nie wierzę w Nibiru. Z prostego względu:

Nie dlatego, że nauka tego nie uznaje, bo nauka różne rzeczy uznaje, ale używanie określenia "nauka uznaje/nie uznaje" to nadużycie. Ja nie wierzę, bo wiara w to lub nie wiara mnie do niczego nie zaprowadzi :)

No bo, jeśli ISTNIEJE, to co z tego..? Kolejna planeta i okej, wszak i Pluton odrzucono, więc co.. straciliśmy planetę? Ano nie. Zmieniło to moją wiarę w Chrystusa? Nie. Wiedzę o świecie? W niewielkim zakresie, owszem. Ale nie zmieniło to podstaw :)

A jeśli NIE ISTNIEJE, to.. znowu - co z tego? Nic się w wiedzy nie zmienia. :)

Pozdrawiam!

exe

Mimo wszystko prosiłbym o zapoznanie się z materiałami pochodzącymi z różnych źródeł , ponieważ pewne dane multimedialne dokumentacyjne oraz wyliczenia położenia nie są a priori do odrzucenia.
Fakt , że Nibiru jest widoczna na tle Słońca , że podąża za kometą Elenin , że w grudniu ma osiągnąć peryhelium słoneczne , a latem jej księżyce mają dotknąć Ziemi , może nie być do poniechania.

Dlaczego ?
Proszę tedy zajrzeć do działu orędzia.

Pozdrawiam.

Nocturno19

Ave Abba!

O Nibiru kiedyś czytalem na portalu poświęconym tej planecie i spekulacjom. Niestety, zakładając, że mają pełną rację, dochodzimy do wniosku, że stworzyli nas kosmici. :)

Rzecz jasna, nie wolno odrzucać wszystkich dowodów. Nauka ma badać wszystkie argumenty i dowody, inaczej nie jest nauką a farsą. Zgadzam się! :)

Czy więc kpax uważasz, że istnienie Nibiru może w pewien sposób być elementem Orędzia na czasy Ostateczne?

Pozdrawiam!

exe

Ujmijmy to tak :
NIE WIEM , jakie elementy tych doniesień są prawdziwe.

Ufam jeno,że kiedyś wszak Apokaliptyczne wydarzenia nastąpią.
Nie wykluczam żadnych doniesień , które są odpowiednio natrętne, by zacząć się zastanawiać.
Jestem człowiekiem raczej "racjonalnego szkieletu", nie zaś mistycznego , jednak zanim zostałem uwolniony ze szponów demonicznych, doznałem doświadczeń , które są już w swej nadnaturalności niemal naturalnymi dla mojego pojmowania rzeczywistości.

Nocturno19

Ave Abba!

Rozumiem. :)

Innymi słowy, bracie, masz podobny ogląd jak ja-
możliwe, że Bóg doprowadzi do niemalże nadnaturalnych wydarzeń przy pomocy prostych i naukowych rzeczy. Innymi słowy - Chrystus wcale nie musi przyjść w sposób tyle "mistyczny i tajemniczy" lecz owa "tajemniczość i mistyczność" jest do pojęcia naukowego.

I np ciemności na niebie pojmować można jako owe pojawienie się Nibiru na niebie. Tak?

Pozdrawiam!

exe

Właśnie tak to pojmuję drogi Bracie !
Nie wydaje mi się tedy , bym był oszołomem, jeno podchodzę do tego z gęstym racjonalnym sitem :wink:

Nocturno19

Ave Abba!

Przypomina mi się, jak na NGC kiedyś naukowcy próbowali obalić "mit Biblii". Nie jest dla mnie odkryciem, że NGC jest antykatolickie. Ale ciekawi mnie jedna rzecz.
W pewnym odcinku próbowali obalić teorię o tym, że Bóg wywołał np Krwistą Wodę w Egipcie, plagę Żab, tudzież Ciemność w chwili Śmierci Pana na Krzyżu. Próbowali to tłumaczyć naukowo.

A ja się pytam: Czy to, że nauka wyjaśnia iż mogło się to stać w sposób wyjaśnialny naukowo, znaczy, że Bóg nie wywołał tego?
Taki wniosek wszak wystosowali w większości naukowcy podawani w NGC. Jednak mnie zastanawia, czy fakt iż Bóg robi coś zgodnie z zasadami fizycznymi i biologicznymi świata, przekreśla fakt tego, że właśnie wtedy to zrobił? Że właśnie w chwili Śmierci Pana niebo pociemniało, na co są dowody naukowe? Naukowcy mówią: "To nie Bóg! To (np) mocne oddziaływanie księżyca które doprowadziło do zaciemnienia nieba!"
Ja zaś pytam: A chwila, gdy to się stało jest bez znaczenia?
Naukowcy mówią: To nie tyle krew, co żyjątka czerwone sprawiły, że woda w Egipcie była nie do picia i wyglądała jak krew!
A ja pytam: I jest to przypadek, że stało się to akurat wtedy, gdy Bóg obiecał zesłać plagi..?

Pozdrawiam! :)