KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Piotr38

Jezus Chrystus pokazał mi Czyściec.Droga do Czyśćca jest cała czarna jak asfalt nic na nim nie rośnie a niebo jest jakby zaraz miała być burza,po prawej stronie stoi Potężny Krzyż na którym wisi Pan Jezus Chrystus,Jest tam Otchłań Naraz ktoś kto ze mną szedł przeprowadza mnie na lewą stronę.otwierają się grube ciężkie półokrągłe drzwi.Schodzimy na du po schodach.Jest tam chłodno,mokro,półmrok.Jest to Duże pomieszczenie przypominające Kościół ale to nie kościół.Sklepienie półokrągłe,filary podobne jak w kościele ale to nie kościół.Wymalowane całe pomieszczenie na ciemny,szaroczarny kolor,pomiędzy filarami jest duży prześwit.Jak ja schodziłem na du po tych schodach to po mojej prawej stronie dołem po miedzy tymi filarami szedł KAPŁAN ubrany na czarno i trzymał Najświętszy Sakrament promienisty jak słońce.Jak ja zszedłem na du to Kapłan był niedaleko mnie.Ale ja nie mogłem iść za Kapłanem.Kapłan się wrócił i podążał do podobnych drzwi jakie są w kościele GŁÓWNE.Ta osoba z którą ja przyszedłem zabrała mnie z powrotem ale po drodze pokazała mi do połowy otwartą chrzcielnice w której widok był makabryczny.Wirowały tam ręce,nogi,kolano,głos powiedział że ta osoba jest po wypadku.Widziałem jeszcze inne chrzcielnice ale one miały na sobie pozasuwane wieka.I się obudziłem cały oblany potem.To było strasz jak ta osoba się oczyszczała.To co napisałem to jest prawda i mogę to wyznać na spowiedzi podpisał Piotr Bartosz

walonensis

acha...

Hejal · Gość

Piotrze wierzę,że to widziałeś.Dopiero przeczytałem całość,że to było we śnie.Ja na jawie i śnie też widzę różne rzeczy i nie są one dobre.Nigdy w życiu nie śnił mi się Jezus.Raz w życiu przyśnił mi się anioł jak byłem mały.Natomiast diabły często mi się śnią i widzę je na jawie i we śnie.

agatha93

Ja też widzę często szatana i też wam wieże,Jezus i szatan i żaden św. oprucz Jana Pawła II mi się nie śnił-ale widzę ich na jawię,rozmawiać z Jezusem to sama radość,ale nie gdy szatan dokucza...Pozdrawiam

walonensis

Wydaje mi się, że wasze wizje, rozmowy i cokolwiek związanego z duchową materią Boską, i ponad ludzką powinno zostać zachowane dla was...
Są to wasze prywatne "objawienia". Bez oceniania was, nie wiem czy są prawdziwe na mocy kościoła czy wynikiem np. choroby...
Tak więc myślę że temat, którego zapewne zamierzeniem było ukazanie złych skutków działania - jest sorry, ale bezsensowny.

Piotr38

walonensis

Ja się tego nie boję... Wcale Twoja wizja mnie nie przeraża. Bardziej przeraża mnie, Twoja pewność siebie w Twojej wizji. I ogromna chęć przekonania ludzi do niej...

agatha93

Masz rację może powinniśmy zachować to dla siebie,ale nie musisz mówić że od razu jesteśmy chorzy-na św. Faustynę też tak mówili i co:)pozdrawim

walonensis

Nie mówię ze jesteście chorzy. Chodzi mi o to jak ludzie mogą to postrzegać. I są "objawienia" dane faktycznie od Boga, ale też i te urojone...

agatha93

Masz rację przepraszam że tak naskoczyłam:)

Piotr38

walonensis

Spokojnie, za mnie nie musisz się modlić... Ja piekło przeszłam na ziemi...

Hejal · Gość

Być może wiecie co to jest paraliż senny.Jest okropny i uczucie jakby ktoś był w pokoju gdzie się śpi.To takie uczucie jakbyśmy byli w piekle.Nie będę opisywał szczegółowo ale to miała połowa ludzi na świecie chociaż raz w życiu.Ja to miałem ten paraliż senny czasem 5 razy w nocy.Okropne uczucie.Kto przeżył ten wie o co chodzi to tak zwana zmora.Paraliże senne ustały u mnie od niedawna.

exe

Wydaje się, że należy zwrócić uwagę na tempo zmiany sytuacji : są paraliże/nie ma paraliżów.
Należy w konsekwencji zadać pytanie o uwarunkowania, jakie towarzyszyły tej zmianie.
Jeśli coś jest dolegliwością chroniczną i tempo zmiany jest tak kolosalne, że niejako nagłe, wówczas należy się zastanowić nad genezą duchową zaistnienia i usunięcia tejże dolegliwości.

Hejal · Gość

Nie chcę się powtarzać Exe bo mi ktoś kiedyś zarzucił,że mówię tylko,że wierzę.To napiszę jeszcze raz ,że paraliże ustały odkąd wierzę czyli prawie już 3 miesiące.Będę to obserwował czy się pojawią.To dziwne bo kiedyś te paraliże miałem kilka razy w tygodniu i nie było tygodnia żebym nie miał.

exe

Ależ ja niczego Tobie nie zarzuciłem Bracie .
Przeciwnie , podkreśliłem w poście kwestię duchową Exclamation

Piotr38

Hejal · Gość

Dziękuję Ci Piotrze za tą odpowiedź. To mnie motywuje do pójścia do spowiedzi.

exe · Wysłany: Sob 7:05, 09 Mar 2013 Temat postu:

Piotr38 · Wysłany: Sob 22:45, 09 Mar 2013 Temat postu: Pomoc.

Magnolia · Gość

exe

Magnolia · Gość

exe

Magnolia · Gość

exe

Symbole są znakami, które wyrażają określoną treść.
Innymi słowy , znak (grafika, pismo) jest uzgodniony ze znakiem formalnym (myślą) i wtenczas mamy do czynienia z nieobojętną treścią, która odciska w intelekcie pewnego rodzaju ślad.
Człowiek , mimo że nie zależy wprost od symboli, jako elementów, musi wiedzieć, że są one wyrazem postawy - niejako jej usankcjonowania - co orientuje człowieka wobec Boga.

Takie symbole, przykładowo negatywne, jeśli mają swoje podłoże materialne również, mogą być "nawiedzone", co stwarza już zagrożenie bezpośrednie dla ducha ludzkiego.

mała czarna · Gość

exe

Jeśli dziecko ukradnie lalkę drugiemu, to przecież wie co uczyniła, skoro chowa za pazuchą przed spojrzeniem właściciela.

mała czarna · Gość

exe