Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

(J 12,20-33)Panie, chcemy ujrzeć Jezusa

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pismo Święte w kościele katolickim / Nowy Testament / Ewangelia św.Jana
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dorota64
Requiescat in Pace +++
Requiescat in Pace +++



Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 3:40, 23 Mar 2015    Temat postu: (J 12,20-33)Panie, chcemy ujrzeć Jezusa

Wśród tych, którzy przybyli, aby oddać pokłon /Bogu/ w czasie święta, byli też niektórzy Grecy. Oni więc przystąpili do Filipa, pochodzącego z Betsaidy Galilejskiej, i prosili go mówiąc: Panie, chcemy ujrzeć Jezusa. Filip poszedł i powiedział Andrzejowi. Z kolei Andrzej i Filip poszli i powiedzieli Jezusowi. A Jezus dał im taką odpowiedź: Nadeszła godzina, aby został uwielbiony Syn Człowieczy. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. A kto by chciał Mi służyć, niech idzie na Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec. Teraz dusza moja doznała lęku i cóż mam powiedzieć? Ojcze, wybaw Mnie od tej godziny. Nie, właśnie dlatego przyszedłem na tę godzinę. Ojcze, wsław Twoje imię. Wtem rozległ się głos z nieba: Już wsławiłem i jeszcze wsławię. Tłum stojący /to/ usłyszał i mówił: Zagrzmiało! Inni mówili: Anioł przemówił do Niego. Na to rzekł Jezus: Głos ten rozległ się nie ze względu na Mnie, ale ze względu na was. Teraz odbywa się sąd nad tym światem. Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony. A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie. To powiedział zaznaczając, jaką śmiercią miał umrzeć.

I jak tu nie ufać Tobie, Panie....

Dziś na Mszy Świętej ksiądz od razu po uczynieniu znaku krzyża wypowiedział słowa " Czy ja jestem tu obecny", słowa, które odebrałam z radosnym uśmiechem do Ciebie, Panie ...Pięknie mnie postawiłeś sam do pionu z tym moim byciem z Tobą już na samym początku:) I aczkolwiek słowa tłumu słuchającego głos z nieba w ciągu dnia przynosiły mi inne myśli , to nie będę już o tamtych pisać, bo mocno zagrzmiałeś na Mszy Św., a ja mogę Ci tylko podziękować za ten mój słuch, bo już myślałam, że zaczynam głuchnąć właśnie na Eucharystii...

Nie mogę jednak nie napisać o tym słuchu, bo on jest konieczny, dziś staję przed słowami o umieraniu Twoim i moim przecież, aby słyszeć chyba jednak trzeba wypowiedzieć te dzisiejsze słowa inne "Panie, chcemy ujrzeć Jezusa"...Moje chcę, pragnę Panie otrzymałeś kiedyś i dziś zastanawiam się , czy moje pragnę czy mój słuch ostatnio zaczął szwankować...

Dziś zwracasz mi uwagę na słowo "samo"i zobaczyłam przez to moje dwa umierania za życia.

"Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo"

Pierwsze umieranie to okres , w którym prowadziłam w miarę ustatkowane życie, dobre wykształcenie, dobra praca, mąż, dziecko, wszelkie przeciwności jakoś dzielnie znosiłam, przecież dotykały one tez wielu, myślałam , że już tak musi być. Miałam wokół siebie ludzi, korzystałam z przyjemności tego świata . Dziś widzę , że żyłam z dnia na dzień , bez żadnego konkretnego celu w sumie przed sobą, aby tylko przeżyć. Podejrzewam, że zostałaby po mnie tylko jakaś pamięć innych o mnie. Nawet by majątku po mnie nie było, bo żyłam chwilą, myśląc , że mam na jego zgromadzenie dla syna czas, skąd mogłam przypuszczać, że śmierć zajrzy mi w oczy, a nagle zajrzała . Takie ot sobie bytowanie moje na tej ziemi, które nagle miało się zakończyć . A cały ten okres dziś nazwałabym właśnie powolnym moim umieraniem .Byłam z ludźmi , a dziś widzę , że jakby sama.

"ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity."

I okres drugi, po tym moim "chcę, pragnę Ciebie, Panie Jezu"... Ja je wypowiadam , a Ty Panie na to mówisz "oddaj mi wszystko". Absurdalne to było wtedy dla mnie, ale powoli , powoli ten absurd nabierał sensu. Po kolei oddawałam wszystko, przyjemności tego świata, grzechy czy radości , całe moje "ja" , całe moje jestestwo , najpierw w słowach potem w czynach. Czy wszystko oddałam...zapewne nie , ale się staram. Jak kiedyś żyłam z dnia na dzień, tak potem dnia mi brakowało by go przeżyć. Kolejny absurd, ale zachwycający absurd. Do dziś ciągle coś nowego przychodzi, coś nowego się uczę , nowych ludzi poznaję, żyję pełnią życia, choć raczej wolałabym tak nie mówić , bo o tamtym okresie też tak mogłabym powiedzieć , a okazał się tą pełnią niepełną, bo większą i piękniejszą pełnię ujrzałam i zapewne albo i na pewno ta też nie jest tą najpełniejszą. A wystarczyło tylko podjąć decyzję i zgodzić się , byś Ty, Panie przejął nade mną stery i wyrazić zgodę na pozbywanie się samej siebie, swojego jestestwa. Grzmij więc, Panie grzmij jak najgłośniej , gdy zobaczysz coś, czego ja nie widzę...

Jaki owoc ze mnie jest, jaki plon Tobie przyniosę ...?

Twoja Mama pokazała mi ostatnio , że ze mnie jakieś niedojrzałe, kwaśne jabłko było, postanowiła chwycić mnie za rękę, a ja tej ręki kurczowo się trzymam...

Twój przybrany ojciec , św. Józef wziął się ostatnio za narzędzia chyba, piłować , okrawać mnie zaczął, zastanawiam się tylko , jak jabłko piłować można, ale może zbyt twarde jeszcze było, więc się poddaję.

To drugie bowiem moje umieranie , umieranie dla Ciebie, Panie daje mi życie właśnie...

Dziś też dziękuję Ci, Panie Jezu za słowa , z którymi przychodzisz do mnie :

Gdzie mieszka światło?

Gdzie jest droga do spoczynku światła?
A gdzie mieszkają mroki,
abyś je zawiódł do ich przestworzy
i rozpoznał drogę do ich domu?
Jeśli to wiesz, to wtedyś się rodził,
a liczba twych dni jest ogromna.

Posiedziałam i nad nimi dziś trochę, w ciszy ....



Cichy Baranku, daj mi życie ukryte w Twoim Ciele, daj mi moc płynącą z Twego Ducha i obmywaj mnie swoją Krwią, bym mogła Ciebie uwielbiać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:01, 23 Mar 2015    Temat postu:

Panie Jezu... Uczyń mnie lessem podatnym na obróbkę i źyznym tak, abyś nie doznał wstydu z mojego powodu..

Odnoszę nieodparte wrażenie, żem skałą jest, na której nic się nie ostaje: nic nie kiełkując, nie zdąży nawet obumrzeć...

Daj mi światła Swego, Panie... Rozpaczliwie wołam z nędzy swojej...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 7:04, 23 Mar 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:04, 24 Mar 2015    Temat postu:

(3) Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego. (4) Rzekł mu Nikodem: Jakże się może człowiek narodzić, gdy jest stary? Czyż może powtórnie wejść do łona matki swojej i urodzić się? (5) Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. (6) Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. (7) Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić. J.3

(5) Bo ci, którzy żyją według ciała, myślą o tym, co cielesne; ci zaś, którzy żyją według Ducha, o tym, co duchowe. Rz.8

(1) Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza. (2) A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego, abyście umieli rozróżnić, co jest wolą Bożą, co jest dobre, miłe i doskonałe. Rz.12

Stary człowiek, cielesny musi obumrzeć, by mógł narodzić się nowy, w którym mieszka Duch Święty. Taki duchowy człowiek, którego myśli, czyny, życie całe podporządkowane jest Bogu, wydaje owoc Ducha Świętego. Dla dziecka Bożego, najważniejsze jest to, co mówi Bóg, dziecko Boże chce spełniać wolę Ojca, oddaje Bogu swoje ,,ja,, i we wszystkim wywyższa imię Boga.

(31) A więc: Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek czynicie, wszystko czyńcie na chwałę Bożą. 1Kor.10

(28 ) Wtedy rzekł Jezus: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem i że nic nie czynię sam z siebie, lecz tak mówię, jak mnie mój Ojciec nauczył. (29 ) A Ten, który mnie posłał, jest ze mną; nie zostawił mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się jemu podoba. J.8

Jezus jest naszym nauczycielem, On jest doskonałym przykładem, jacy my być powinniśmy.

,, bo Ja zawsze czynię to, co się jemu podoba,, .... umrzeć dla świata, by narodzić się dla Boga i czynić zawsze to, co się Bogu podoba.

Dopomóż Boże


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pismo Święte w kościele katolickim / Nowy Testament / Ewangelia św.Jana Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin