Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

J 15, 9-11 Wytrwajcie w miłości mojej

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pismo Święte w kościele katolickim / Nowy Testament / Ewangelia św.Jana
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dorota64
Requiescat in Pace +++
Requiescat in Pace +++



Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:30, 08 Maj 2015    Temat postu: J 15, 9-11 Wytrwajcie w miłości mojej

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości.

To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna».


Dziś zostałam pociągnięta do wspomnień...



A z tych wspomnień mych wniosek i refleksja bardzo krótka...Trwanie przy Bogu, w Jego miłości , wiąże się i owszem z przemianą swego życia, z rezygnacją ze swych przyzwyczajeń, przyjemności , nieustannym czuwaniem , bo Zły ciągle krąży i nie raz trzeba bitwy z nim toczyć, a i z samą sobą też...to wszystko w efekcie przynosiło mi i przynosi radość właśnie, taką inną niż zwykle wcześniej serce moje odczuwało.



I nie wiem , czy też nie jestem w tej chwili pewna , bo uświadomiłam sobie to dziś wieczorem podczas naszej wspólnotowej Mszy Świętej , czy dobrze myślę, ale dziś , gdy ksiądz prowadzący modlitwę wypowiedział słowa , że osoby , które niosą na noszach modlitwy za innych niech się nie martwią, bo Jezus to widzi, ogarnia swym Miłosiernym Sercem , a ja miałam akurat na tych noszach wielu -ogromny wręcz ciężar, to moje serce, mimo iż oczy płakały za tymi osobami, czułam wewnętrzna radość. Oczywiste to uczucie , bo to działo się na Mszy Św. w obecności Chrystusa.



I to, co wyżej napisałam zostało nieskończone przeze mnie wczoraj, po raz pierwszy rozważane słowa przeszły mi na drugi dzień, bo dziś mamy następny dzień. Wczoraj bowiem nie wiedziałam , czemu takie myśli, czemu takie przeżycia, nie potrafiłam tego powiązać i sensu znaleźć, choć może inaczej ...czułam coś , ale jakby nie dotykałam, sama nie wiem jak to ująć:)

Dziś jednak podczas modlitwy różańcowej przyszło światło i to już podczas modlitw wstępnych. Przyznaję się, że gdy sama odmawiam Różaniec w modlitwie tej nigdy przed pierwszymi trzema zdrowaśkami nie mówię "o wiarę, nadzieję i miłość", a tym razem nagle to wypowiedziałam. I te słowa pociągnęły za sobą dalsze myśli o wczorajszych rozważaniach.



Tak, Panie Jezu, trwanie nieustanne przy Tobie, z wiarą , pełne nadziei i miłości trwanie, miłości opartej na przykazaniach i wypełnianiu Twej woli, to trwanie podobne do trwania Maryi właśnie, podobne bo niedoskonałe ze względu na mą słabość , ze względu na to , że jestem grzesznikiem , ale pragnę i staram się o to podobieństwo jak największe...to wszystko powoduje , że nawet , gdy jakiś miecz przebije moje serce , to ja czuję mimo to w tym sercu nie tylko pokój, o którym gdzie indziej pisałam, ale właśnie radość i słowa Maryi "raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy" przenikam dziś wręcz. . Pisząc o pokoju zadawałam sobie pytanie , czy jestem może nienormalna, teraz też bym raczej je zadała, gdyby nie te trzy zdrowaśki.....Ty, Panie pokazujesz mi owoce swego Ducha, które dotychczas znałam z zewnątrz siebie raczej , teraz moje serce mi to daje odczuć, bo czuję w nim Twą Obecność ...hmm no właśnie sercem...jejku...chyba nie potrafię tego przekazać jeszcze....

I te wczorajsze wspomnienia o mej drodze nawrócenia, drodze powstawania we mnie nowego człowieka i przeżycia na Mszy Świętej dziś dopiero przemówiły do mnie....



"Naśladowanie Maryi" a Kempisa....książka , która leży na półce i czytana jest przeze mnie małymi urywkami , sięgam po nią co jakiś czas...Panie Jezu, obiecuję , że się za nią wezmę i tak porządnie...bo to jednak Maryja ...to dzięki Niej tych rzeczy doświadczam, ona napełniona w pełni Twym Duchem, daje mi poznać inne doznanie pokoju , radości, miłości...Mimo przejścia przez Traktat i Tajemnicę Maryi św. Ludwika Grignon..."coś" mnie do tej książki dziś ciągnie...



Zaprosiłeś mnie kiedyś, Panie Jezu do przeżycia z Tobą wielkiej przygody , nietypowej dla mnie i chyba dla każdego. Podjęłam to zaproszenie i widzę, że ta przygoda nie ma końca i na dodatek staje się jeszcze cudowniejsza....Jakżesz mogę się poddać ....?:)



Proszę więc , Panie mój...daj mi jeszcze czas na poznawanie Ciebie , czas na doznawanie tej bliskości Twojej jeszcze tu na ziemi, jeśli mam wydać obfity owoc, tego czasu potrzebuję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:30, 13 Maj 2015    Temat postu:

Rzeczywiście tak jest, że trzeba wytrwać w miłości, ponieważ to ona jest tą absolutna wolnością, z której dr jest najmilszy Bogu - bo jest całkowitym wyrzeczeniem się - a o czym mówi apostoł Paweł :

"Będąc wolnym wobec wszystkich, oddałem się się w niewolę wszystkim" (1 Kor 9,19).

Ta wolność wskazuje właśnie na jedyny czynnik, który tak naprawdę ją determinuje - na miłość :

"Nikomu nic winni nie bądźcie, oprócz miłości wzajemnej" (Rz 13, 8 ).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 16:30, 13 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pismo Święte w kościele katolickim / Nowy Testament / Ewangelia św.Jana Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin