KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Dorota64

"Gdy Jezus przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci, Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami.
I rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi».
Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim."

Wiatr...

Okropnie dziś wiało na dworze, ale nie tylko na dworze…

Dziś Ewangelia mną zachwiała. W niej słowa o powołaniach , a do mnie Duch Święty przywiał z wolą Bożą, aż mnie zatkało…

„Pójdźcie za mną „ dziś dla mnie znaczyło „Pełnij moją wolę”.

Tak, Panie mój ...iść za Tobą to pójście za Twoją wolą, bo to przecież nie tylko zwyczajne chodzenie . Biorąc pod uwagę wczorajszą Ewangelię , w której mamy ostrzeżenie o troskach tego świata mogących przyćmić Ciebie, Panie, dziś wola Twa... to coś, co ostatnio mnie nurtuje w pewnej sprawie, a Ty przecież myśli moje znasz , to wkrótce i tę wątpliwość rozchwiejesz we mnie.

Tak ufam i choćby mi się nie podobało , to wierzę , że Ty masz najlepsze rozwiązanie.

Czeka mnie tylko "porzucenie sieci", Ty wiesz Panie , jak bardzo chcę się ich pozbyć, Ty wiesz , że nie mogę już czuć buntu, oddaję go Tobie nieustannie , bo i ja wiem , ze nie mogę mieć takich uczuć w tej sprawie, ale się pojawiły...

"Natychmiast" moje jest jednak powolne, rozważam i badam, ale może właśnie tak musiało być , by przez coś nowego przejść i czegoś nowego się nauczyć...?

Maryjo, dziękuję Ci niezmiernie, za to , jak wprowadziłaś mnie w tegoroczny Adwent , brak mi słów podziwu...Pozostaje mi tylko ufać i czekać...

TOMASZ-V.A.D · Gość

No właśnie: "Pójdźcie za mną" - czy tak od razu chcemy biec za Jezusem? Czy tak od razu chcemy pełnić Jego wolę? Czy zgadzamy się na to co nam daje, szczególnie wtedy, gdy jest to cierpienie lub jakaś trudna sytuacja? Często mówimy Jezusowi: "Ależ chce pełnić Twoją wolę ale w tej sytuacji nie mogę, nie chcę, to mnie przerasta / nie podoba mi się to"

Może na przykładzie: chłopak poznaje ładną dziewczynę, która bardzo mu sie podoba, ale jest biedny, także nie najładniejszy, nie taki za jakimi uganiaja się dziewczyny. Pyta się jednak dziewczyny czy może znim chodzić. Ona mu domawia, bo nie jest w jej type, bo jest biedny. Cłopak bardzo się stara, ale dostaje odmowę. Czy dziewczyna chcąc pełnić wolę Jezusa może mu odmówić nie dając mu nawet szansy na wykazanie się? Czy przez takie osoby, które pragną okazać komuś swoją miłość Jezus nie mówi:"Pójdź za mną, nie bój się, poprowadzę was?"

Lub inny przykład.

Ojciec np 6 dzieci szuka partnerki do wspólnego życia po śmierci swojej żony. Spotyka osobę, która pod różnymi względami odpowiada mu jako przyszla matka jego dzieci, ale ona sie nie zgadza, bo przeciez on ma aż 6 dzieci. Czy taka kobieta też pełni wolę Jezusa, słucha głosu :"Pójdź za mną, nie bedzie źle, pomogę wam"?

Wiele jest takich sytuacji, w których zapominamy o wierze w Jezusa a kierujemy sie tym co dla nas wygodne, tym co nie bedzie sprawiało nam trudności. Takie sytuacje pokazują, że nie idziemy za Jezusem, że nie słuchamy głosu:"Pójdź za mną".

Mnie bardzo ciężko pełnić wolę Boga, choc staram się jak mogę. Idę i upadam, taszczę swoje życie pod górę Golgotę, ale ono spada razem ze mną, więc podnosze się i idę dalej, ale znowu spadam. Nieraz bardzo trudno się podnieść, ale świadomość, że tam na Golgocie stoi Jezus ukrzyżowany i czeka na mnie pcha mnie ciągle pod górę. Jak długo będę szedł? - Tego nie wiem, ale wiem, że musze tam iść bez względu na ilość upadków aż dojdę i wtedy będę mógł powiedzieć: "W końcu jestem, upadałem bo byłem głupi, popełniałem błędy, ale chciałem dojsć do ciebie. Przebacz mi tą moja głupotę, moje upadki ciała i ducha, ale zważ na moje pragnienie przybywania z Tobą" Może w takiej sytuacji otrzymamy przebaczenie, może wtedy Jezus otui nas płaszczem miłosierdzia.

Dorota64

Myślę, Tomaszu...to, co napisałeś na końcu kwalifikuje Cię do Nieba :)
Bo ufam, że serce Twoje to mówi , nie tylko usta...tak trzymaj ! :)
Dobrze, że jesteś !!! :)

TOMASZ-V.A.D · Gość

Piszę i myślę to co czuję a skoro cos czuje to piszę o tym, bo tak trzeba. Czy ja pójde do nieba? Tego nie wiem, gdyż upadków było wiele, ale mam nadzieję, że miłosierdzie Boże obejmie takiego grzesznika jak ja. Droga do Boga jest trudna, ale warta wysiłku, warta dźwigania krzyża.

exe

Tak, pamiętać należy, że pragnienie staje się modlitwą , dlatego też Tomasz istotnie nie bez kozery pokładach nadzieję w "otulinie płaszczem miłosierdzia".

TOMASZ-V.A.D · Gość

Płaszcz Bożego Miłosierdzia jest tym dla grzesznika co antytoksyna dla ukąszonych przez jadowite węże - RATUNKIEM PRZED ŚMIERCIĄ. Tylko w tym drugim przypadku to jest to tylko śmirć fizyczna, natomiast pierwsza śmierć z powodu grzechu jest tysiąckroś (a nawt więc) razy gorsza niż śmierc fizyczna, gdyż dotyczy wieczności.