KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Maria · Wysłany: Pią 17:46, 11 Mar 2016 Temat postu: Modlitwa.........

Kochani, potrzebuję Waszej pomocy. Jestem w bardzo złym stanie psychicznym. Jestem teraz w klasie maturalnej i mam poważny problem z matematyki. TAK, ja mam problem z matematyki, po 13 latach mojej nauki NAGLE okazało się, że ja nie umiem matematyki, gdzie ja wcześniej na tle klasy dobrze sobie radziłam.

Pani Profesor z całego serca dziękuje za to, że doprowadziła mnie do takiego stanu i nie zapomnę do końca życia Exclamation

Kochani, proszę Was o modlitwę, bo jest na prawdę źle, żebym nie poddała się, a już na prawdę mało brakuje. Crying or Very sad

Zostało mi jeszcze miesiąc nauki.
Bardzo bym chciała przystąpić do matury. Pójść na wymarzone studia i rozwijać się zawodowo i robić to co kocham....
Ale jak na razie moje wrota są zamknięte... Nie wiem co mam robić, a mnie brakuje już sił na to wszystko...

Tak wiem Jezus tyle razy upadł pod ciężarem krzyża. Ale ja nie jestem taka silna, jak każdy sobie myśli. NIE....

inquisitio · Wysłany: Sob 12:54, 12 Mar 2016 Temat postu:

+ + +

Duśka · Gość

+ + +

62Krzych · Wysłany: Sob 23:15, 12 Mar 2016 Temat postu:

exe · Wysłany: Nie 2:39, 13 Mar 2016 Temat postu:

Witaj!

Człowiek ma marzenia, do których może się przywiązać, a wówczas zderzenie z rzeczywistością może być bolesne.

Z każdego jednak wydarzenia należy wyciągać wnioski bardziej po Bożemu, niż po swojemu. Czego może chcieć od ciebie Bóg, Mario?

I ja będę się modlił, abyś osiągnęła pokój ducha, ponieważ:
"Ps 4, 8: Wlałeś w moje serce więcej radości niż w czasie obfitego plonu pszenicy i młodego wina."

Maria · Wysłany: Nie 13:10, 13 Mar 2016 Temat postu:

Duśka · Gość

Ale z czym masz problem Question

. Z matematyką Question

. To weż korepetycję . Kiedyś znajoma mojej mamy prosiła ,żebym jej 2-kowego syna pouczyła z matmy , nauczyciele już machli na niego ręką i matka także , zdał egzamin poprawkowy na 4 . Tak ,że nie ma rzeczy niemożliwych , trzeba zaparcia w sobie . :wink:

Maria · Wysłany: Nie 13:30, 13 Mar 2016 Temat postu:

ale o to chodzi że ja nigdy nie miałam problemów z matmy, a teraz jak się uwzięła to nie ma przeproś, cała klasa ma nagle problem
ja nie będę rodziców prosić żeby dali mi na korepetycje, wiedzą że mam problem ale mają mnie szeroko i głęboko gdzieś. nigdy mi nie pomagali więc i teraz tez nie pomogą. jak zwykle muszę sobie sama radzić.

Duśka · Gość

A jaki jest nagle powód ,że tak sie uwzięła a wcześniej było wszystko dobrze Question

Maria · Wysłany: Nie 13:37, 13 Mar 2016 Temat postu:

po pierwsze nie ma swoich dzieci
po drugie maturzyści co roku mają z nią problem.

jak ona dała nam w piątek prawie 500 zadań i powiedziała że co piątek będzie robiła z nich kartkówki. ona chyba na prawdę ma nie równo pod sufitem. takim sposobem zamiast przypominać sobie lektury z polskiego uczyć sie niemca ja tego nie robię bo już nie mam czasu ani sił ...

Duśka · Gość

Nie wiem jak teraz jest z maturami w Polsce , ale jakie przedmioty są obowiązkowe na maturze Question

exe · Wysłany: Nie 14:23, 13 Mar 2016 Temat postu:

Maria · Wysłany: Nie 14:47, 13 Mar 2016 Temat postu:

Duśka · Gość

A poza tym nie zakładaj nigdy z góry, że poniesiesz porażkę. Wierzę w ciebie, że sobie poradzisz . Jeżeli coś mi się nie udaje to jest wyłącznie efekt moich działań i muszę winić wyłącznie siebie. Co Bogu do tego Question

. Prawdziwa wiara polega na tym, aby nie tylko wierzyć w Boga, ale mu w pełni i do końca zaufać i z reką na sercu zawołać ''Jezu Ufam Tobie!''. Ufam Tobie wtedu , gdy żyję w dostatku i nic mi nie brakuje, ale również wtedy , gdy będę tracił np. moją pracę, mój dobytek, moje zdrowie, moich bliskich, a nawet życie, to wtedy w tym czasie mojego niepowodzenia czy bólu nie będę zrozpaczony, ale pełny ufności, i bedę cierpliwie przyjmować wolę Bożą. :wink:

Maria · Wysłany: Nie 15:53, 13 Mar 2016 Temat postu:

to widocznie moja wiara nie jest prawdziwa....

Duśka · Gość

Tego to nie wiem , nie znam twoich dróg . :wink: . A propo choćby ogarnęły mnie takie ciemności, że nie odczuwałabym już , że Bóg istnieje, to mimo tego trzymałabym się Prawa Miłości nawet wtedy , gdyby to było ponad moje siły. :wink:

Maria · Wysłany: Nie 16:16, 13 Mar 2016 Temat postu:

prawo miłości tu nic nie pomoże, chociaż jakby to było odwzajemnione... to by było inaczej, a tak... człowiek się jeszcze bardziej zniechęca

Duśka · Gość

Czyli nie ufasz Jezusowi Question

. Jeżeli według mnie oczekujesz odwzajemnienia to ,to nie jest miłosć . Człowiekowi nie można do końca zaufać, bo jest słaby i może zawieść. Inaczej jest w przypadku Jezusa, który jest Bogiem i nigdy nie zawodzi. W miłości potwierdzonej krwią Jego Syna Bóg zawarł z nami wieczne przymierze, którego On nigdy nie złamie i z którego On nigdy się nie wycofa. Ty chyba tak nie do końca ufasz , coś czuję .

„Miej ufność w Panu i postępuj dobrze, mieszkaj w ziemi i zachowaj wierność. Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca. Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał i sprawi, że twoja sprawiedliwość zabłyśnie jak światło, a słuszność twoja– jak południe” (Ps 37,3-6). „Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy
na was” (1 P 5,7).

:wink:

Maria · Wysłany: Nie 16:31, 13 Mar 2016 Temat postu:

sama nie wiem co ze mną jest, wiem że jest źle.... Crying or Very sad

inquisitio · Wysłany: Nie 17:13, 13 Mar 2016 Temat postu:

Hmm,a może Bóg chce Ci pokazać czy naprawde wierzysz ?

Maria · Wysłany: Nie 17:32, 13 Mar 2016 Temat postu:

exe · Wysłany: Nie 17:34, 13 Mar 2016 Temat postu:

exe · Wysłany: Nie 17:35, 13 Mar 2016 Temat postu:

Maria · Wysłany: Nie 17:39, 13 Mar 2016 Temat postu:

ojj to i tak nic nie da, ale dziękuje .....

inquisitio · Wysłany: Nie 17:40, 13 Mar 2016 Temat postu:

exe · Wysłany: Nie 17:45, 13 Mar 2016 Temat postu:

inquisitio · Wysłany: Nie 17:50, 13 Mar 2016 Temat postu:

Mario
Niech obraz naszego Pana,bedacego w ,,otchłani" wiary ,kiedy sie modlił w Ogrojcu bedzie Ci pociecha.

exe · Wysłany: Nie 17:55, 13 Mar 2016 Temat postu:

Maria · Wysłany: Pon 15:27, 14 Mar 2016 Temat postu:

mam nadzieję, że mi to pomoże....

Duśka · Gość

Ja pamiętam moją maturę . Wszyscy mieli harmonijki , takie ściągi :wink: :wink: i chowali gdzie się dało , Ja byłam zbyt leniwa ,żeby z tym się bawić i nie miałam żadnej ściągi :? . Przez to zaoszczęsdziłam sobie stresu w przypadku złapania na ściaganiu . Ale jak to mówią głupi ma zawsze szczeście i miałam pytania akurat takie jakie wyuczyłam się porządnie :wink: . Będzie dobrze Idea

Zobaczysz :wink: