KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Mientek · Wysłany: Pią 23:05, 21 Mar 2014 Temat postu: Modlitwa o powrót do związku

Witam.
Mam 25 lat, a moja była dziewczyna ma 23.
Niestety po 3 latach związku rzuciła mnie (dobrze wiem, że z mojej winy- zbytnio oddawałem sie pracy, a jej poświęcałem za mało czasu. Dopiero teraz to do mnie dotarło. Tak, wiem... za późno).

Mimo iż od rozstania minął miesiąc, jestem załamany tym faktem, bo w głębi duszy nadal bardzo ją kocham i bardzo tęsknię za nią. Szczerze mówiąc życie straciło dla mnie sens... Czuje że straciłem bezpowrotnie kobiete mojego życia, moją druga połówkę.
Niestety ona nie ma zamiaru do mnie wracać, jest bardzo zniechęcona co do mojej osoby, nie ma zbytnio ochoty na kontakt ze mną... a przeżyliśmy we dwoje tyle wspaniałych chwil....

Zrozumiałem, że jedyna moja nadzieja na odzyskanie jej leży w Bogu.
Tylko on może sprawić, aby ona chociaż trochę zatęskniła, aby znów chciała ze mną nawiązać pozytywny kontakt i zauważyła, że dla niej mogę zmienić życie. Wszystko bym oddał i zrobił, abym tylko mógł cofnąć czas....
Proszę o modlitwę w mojej intencji... w intencji Krzyśka i Natalii, aby znowu mogli być razem, kochając się wzajemnie.

Chciałbym jednocześnie zapytać, czy jest jakiś święty, albo patron od właśnie takich paskudnych spraw?
jakiś patron od związków? |
Do którego chciałbym się również modlić, aby mi pomógł.

Magnolia · Gość

Krzywda boli i zapada w pamięci na bardzo długo, przynajmniej tak było w moim przypadku a starania byłego partnera o powrót trwają już 2 lata , myślę ,że lepiej starać się zapomnieć niż łudzić się nadzieją a czy modlitwy pomagają ? myślę ,że nie zawsze . Podobna krzywda nawet porafi zabić w człowieku miłość :( . Będe się modliła chociaż szczerze to nie widzę w tym sensu . Gorycz krzywdy jest nieuchronnie wpisana w nasz ludzki, ziemski los.

exe · Wysłany: Pią 23:33, 21 Mar 2014 Temat postu:

Rzeczywiście, Drogi Bracie, trudna to sprawa, ponieważ miłość wymaga dobrowolności.
Modlitwa jest drogą do Boga i jeżeli taką będzie jego wola, to będziecie razem.

Patronem zakochanych jest święty Walenty, biskup Rzymu.

Módlmy się . . . Amen.

Prostaczek · Wysłany: Pią 23:33, 21 Mar 2014 Temat postu:

Pomodlę się bracie , rozumiem twój problem bardzo chciałbym ci pomóc jednak to należy do Boga co będzie , pamiętaj ,że nie zależnie od tego co się stanie dalej , to było jego planem , trzymaj się!

exe · Wysłany: Pią 23:36, 21 Mar 2014 Temat postu:

Marcin · Wysłany: Pią 23:39, 21 Mar 2014 Temat postu:

Można się modlić do Św. Anny o dobrą żonę/męża.

exe · Wysłany: Pią 23:47, 21 Mar 2014 Temat postu:

Magnolia · Gość

Marcin · Wysłany: Sob 11:33, 22 Mar 2014 Temat postu:

benedykt · Wysłany: Sob 14:59, 22 Mar 2014 Temat postu:

Mienteku tez bylem w podobnej sytuacji.
Kochalem ja Modliłem sie bardzo.
Wola dobrego Pana Boga byla inna.
Nie bylo mi latwo zrozumiec to, ale zrozumialem
i potem bardzo dziekowalem, ze wlasnie tak sie stalo a nie innaczej.
Znalazlem ta wlasiwa polowke na cale zycie.
U kazdego nie musi byc podobnie jak u mnie.
Wiec serdecznie proponuje Modlitwe i oczekiwanie na rozwój dalszych wydarzeń.
Z Panem Bogiem.

Ps:

Marcin napisal:

Magnolia · Gość

Mientek · Wysłany: Sob 21:26, 22 Mar 2014 Temat postu:

Prosiłbym po prostu o modlitwę w mojej intencji, nie trzeba do tego dyskusji na forum :wink:

exe · Wysłany: Sob 21:37, 22 Mar 2014 Temat postu:

Magnolia · Gość