Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O uzdrowienie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Intencje, różaniec , nabożeństwa, litanie, nowenny ,koronki, akty poświęcenia, konsekracje , modlitwy obronne i ochronne przed złem, pieśni i hymny / Intencje modlitewne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:29, 20 Paź 2014    Temat postu: O uzdrowienie

Pomódlcie się proszę o siły dla mnie i uzdrowienie duchowe, bo ja już nie mam siły się modlić. Nie mam już siły na nic.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:35, 20 Paź 2014    Temat postu:

+++ Może chcesz pogadać albo jakoś inaczej ci pomóc?jak by co pw a ja pamietam w modlitwie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 3:05, 26 Paź 2014    Temat postu: Re: O uzdrowienie

Migdałek napisał:
Pomódlcie się proszę o siły dla mnie i uzdrowienie duchowe, bo ja już nie mam siły się modlić. Nie mam już siły na nic.


(28 ) Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie. Mt.11

(10) Nie bój się, bom Ja z tobą, nie lękaj się, bom Ja Bogiem twoim! Wzmocnię cię, a dam ci pomoc, podeprę cię prawicą sprawiedliwości swojej. Iz. 41

Bóg Ciebie widzi i słyszy, Migdałku, widzi Twoją bezsilność i jestem pewna, że da Ci siłę, podźwignie, pocieszy, uleczy. Bóg Ciebie kocha i w Nim zawsze znajdziesz pokrzepienie.

Pomodlę się o Ciebie, o Twoją rodzinę, wierzę, że będzie dobrze, bo Bóg nikogo nie zostawia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:38, 26 Paź 2014    Temat postu: Re: O uzdrowienie

Migdałek napisał:
Pomódlcie się proszę o siły dla mnie i uzdrowienie duchowe, bo ja już nie mam siły się modlić. Nie mam już siły na nic.
Warto o tym rozmawiać, także na pw, jak słusznie radzi Maria Magdalena.
+++


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ks.marek.kowalczyk
Consecratae personae, arte cum Ecclesia
Consecratae personae, arte cum Ecclesia



Dołączył: 26 Paź 2014
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:33, 26 Paź 2014    Temat postu:

Jeżeli masz ochotę porozmawiać, śmiało pisz do mnie wiadomość prywatną. O ile będę w stanie - o tyle pomogę.
Pan z Tobą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:35, 26 Paź 2014    Temat postu:

I ja się pomodle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:51, 01 Lis 2014    Temat postu:

Dziękuję, czuję się już lepiej. Obym tylko dalej wytrwała. Wspomagam się dziurawcem i byłam w weekend u mojej przyjaciółki, jest nieźle na razie. Nie odzyskałam jeszcze wiary do końca chociaż nie można powiedzieć, że straciłam samą wiarę co może zdolność jej emocjonalnego odczuwania, ale przestawiam się w tryb wiary rozumowej i czekania.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Migdałek dnia Sob 1:09, 01 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:12, 01 Lis 2014    Temat postu:

Kto wie, czy właśnie Twą duszę nie obejmuje "noc ciemna".

Bóg zabiera już Tobie pociechę emocjonalną, prosząc o wytrwałość woli, której zaangażowanie będzie badane.

Tak sobie myślę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:53, 01 Lis 2014    Temat postu:

Migdałek napisał:
Dziękuję, czuję się już lepiej. Obym tylko dalej wytrwała. Wspomagam się dziurawcem i byłam w weekend u mojej przyjaciółki, jest nieźle na razie. Nie odzyskałam jeszcze wiary do końca chociaż nie można powiedzieć, że straciłam samą wiarę co może zdolność jej emocjonalnego odczuwania, ale przestawiam się w tryb wiary rozumowej i czekania.


Z serca polecam Ci czytanie Nowego Testamentu, słuchanie, oglądanie Jezusa jest wspaniałym lekarstwem na wszelkie duchowe, i nie tylko duchowe dolegliwości. Gdy będziesz patrzyła na Jezusa, to wiara wzrośnie, bo Jezus jest Miłością i dawcą miłości, jest Nadzieją i dawcą nadziei, jest Życiem i dawcą życia, prawdziwego, zwycięskiego życia :)

Niech Bóg ma Ciebie w opiece, zaufaj Mu a On Ciebie poprowadzi :)

Ściskam Ciebie mocno :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:08, 01 Lis 2014    Temat postu:

Migdałku i ja się pomodlę:)
grunt to ze masz wolę walki mimo przeciwności
:)

jest takie przysłowie:
"Póki walczysz jesteś zwycięzcą"
:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:23, 03 Lis 2014    Temat postu:

exe napisał:
Kto wie, czy właśnie Twą duszę nie obejmuje "noc ciemna".

Bóg zabiera już Tobie pociechę emocjonalną, prosząc o wytrwałość woli, której zaangażowanie będzie badane.

Tak sobie myślę.


Nie exe, to zupełnie inny problem. od lat cierpię na lęki. I pewnego razu stwierdziłam, że zrobię spowiedź generalną, bo cały czas miałam wrażenie, że czegoś nie mówię. I jak się wciągnęłam to wręcz zaczęłam sobie grzechy wymyślać i to naprawdę takie potworne. Byłam wtedy świeżo po terapii z psychologiem i wiedziałam, że nie powinnam się wciągać w swoje lęki. Ale przestraszyłam się na tyle, że zaczęłam analizować je i w końcu się z nich wyspowiadałam. Ksiądz nie znając sytuacji bardzo się o mnie zmartwił co utwierdziło mnie w moich lękach. I zaczęło się piekło w mojej głowie, do nerwicy doszła depresja, bo organizm nie mógł już znieść takiej dawki stresu. Całkiem niedawno przeczytałam genialny artykuł na stronie dominikanów, ze rachunek sumienia robi się rozumem a nie emocjami i skrupułami. Żebym miała go wcześniej to bym się w taki stan nie wprowadziła. Ale nie miałam...

Bardzo, źle na mnie wpływa fakt, że lęki (i to nie po raz pierwszy) miały gdzieś żródło religii.. Wcześniej patologicznie bałam się piekła, ale z tego wyszłam. Czasem w wierze i modlitwie znajduję siłę a czasem jestem wściekła na Pana, że coś co się z nim wiąże wprowadziło mnie w taki stan i to on jest przyczyną mojej choroby więc powinnam się od niego odwrócić. Ale coś w środku cichutku ciągnie mnie w stronę Pana Jezusa mimo, że czasami uciekam od Niego bardzo daleko.

Prośbę napisałam w momencie bardzo silnego "doła" i nawrotów lęków. Najgorsze w moim przypadku to uwierzyć w realność swoich lęków i pozwolić im przejąć kontrolę a ja to zrobiłam. Szczęśliwym zrządzeniem losu (a może Bożym zrządzeniem) musiałam wyjechać, co dało mi możliwość spotkania się z moją przyjaciółką, co dało mi więcej niż mogłam się spodziewać. Co ciekawe przyjaciółka jest niewierząca, ale mam mocne przekonanie, Pan wsparł mnie również poprzez jej osobę i zaprowadzi ją do siebie. Chciałabym dać jej dobre świadectwo, ale jako osoba, którą ona wyciąga z okropnej nocy jestem niewiarygodna.

Dziś znowu miałam mniejszy kryzys i poczucie, ze walka jest bez sensu, bo lęki to rzeczywistość i nic mi nie pomoże. Po czym jak zaczęłam pisać ten post i zastanawiać się jak opisać swój problem przypomniało mi, że to co wówczas próbowałam opisać to tzw. uczucie odrealnienia, bardzo charakterystyczne dla nerwicy lękowej. To przywróciło mi cel jakim jest odrzucenie leków i wyjście z tego stanu. Nie oczekuję już cudownego ozdrowienia, ale liczę na to, że Pan umocni moje kroki w wyjściu z tego stanu a jest to możliwe , czytałam świadectwa ludzi, którym się udało. I wierzę, że Pan mimo mojego zwątpienia jest ze mną, mimo, że tracę Go z oczu to w stanach kryzysu przypomina albo słowa psychologa albo literatury, którą się wspomagam i odwraca moją uwagę od lęków na drogę, która moze mi przynieść zdrowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:24, 03 Lis 2014    Temat postu:

Water-mix napisał:
Migdałku i ja się pomodlę:)
grunt to ze masz wolę walki mimo przeciwności
:)

jest takie przysłowie:
"Póki walczysz jesteś zwycięzcą"
:)


Dziękuję tobie i pozostałym :D

"Póki walczysz jesteś zwycięzcą" :D tak staram się tego trzymać :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:56, 03 Lis 2014    Temat postu:

Twoje życie jest pełne walki, heroicznej walki o godność swej osoby.
Jestem przekonany, że Bóg patrzy z podziwem na Twoje boje, a Twe umęczenie dla Jego imienia, nie zostanie zapomnianym!

Bóg jest najlepszym lekarzem i zawsze prosi o to, by w pewnym momencie wypłynąć na głębię. Bynajmniej nie po to, aby popatrzeć na lęk swego ucznia, ale po to, aby utwierdzić go w ufności.

Bądź dzielną.
exe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:59, 07 Lis 2014    Temat postu:

Migdałek napisał:
exe napisał:
Kto wie, czy właśnie Twą duszę nie obejmuje "noc ciemna".

Bóg zabiera już Tobie pociechę emocjonalną, prosząc o wytrwałość woli, której zaangażowanie będzie badane.

Tak sobie myślę.


Nie exe, to zupełnie inny problem. od lat cierpię na lęki. I pewnego razu stwierdziłam, że zrobię spowiedź generalną, bo cały czas miałam wrażenie, że czegoś nie mówię. I jak się wciągnęłam to wręcz zaczęłam sobie grzechy wymyślać i to naprawdę takie potworne. Byłam wtedy świeżo po terapii z psychologiem i wiedziałam, że nie powinnam się wciągać w swoje lęki. Ale przestraszyłam się na tyle, że zaczęłam analizować je i w końcu się z nich wyspowiadałam. Ksiądz nie znając sytuacji bardzo się o mnie zmartwił co utwierdziło mnie w moich lękach. I zaczęło się piekło w mojej głowie, do nerwicy doszła depresja, bo organizm nie mógł już znieść takiej dawki stresu. Całkiem niedawno przeczytałam genialny artykuł na stronie dominikanów, ze rachunek sumienia robi się rozumem a nie emocjami i skrupułami. Żebym miała go wcześniej to bym się w taki stan nie wprowadziła. Ale nie miałam...

Bardzo, źle na mnie wpływa fakt, że lęki (i to nie po raz pierwszy) miały gdzieś żródło religii.. Wcześniej patologicznie bałam się piekła, ale z tego wyszłam. Czasem w wierze i modlitwie znajduję siłę a czasem jestem wściekła na Pana, że coś co się z nim wiąże wprowadziło mnie w taki stan i to on jest przyczyną mojej choroby więc powinnam się od niego odwrócić. Ale coś w środku cichutku ciągnie mnie w stronę Pana Jezusa mimo, że czasami uciekam od Niego bardzo daleko.

Prośbę napisałam w momencie bardzo silnego "doła" i nawrotów lęków. Najgorsze w moim przypadku to uwierzyć w realność swoich lęków i pozwolić im przejąć kontrolę a ja to zrobiłam. Szczęśliwym zrządzeniem losu (a może Bożym zrządzeniem) musiałam wyjechać, co dało mi możliwość spotkania się z moją przyjaciółką, co dało mi więcej niż mogłam się spodziewać. Co ciekawe przyjaciółka jest niewierząca, ale mam mocne przekonanie, Pan wsparł mnie również poprzez jej osobę i zaprowadzi ją do siebie. Chciałabym dać jej dobre świadectwo, ale jako osoba, którą ona wyciąga z okropnej nocy jestem niewiarygodna.

Dziś znowu miałam mniejszy kryzys i poczucie, ze walka jest bez sensu, bo lęki to rzeczywistość i nic mi nie pomoże. Po czym jak zaczęłam pisać ten post i zastanawiać się jak opisać swój problem przypomniało mi, że to co wówczas próbowałam opisać to tzw. uczucie odrealnienia, bardzo charakterystyczne dla nerwicy lękowej. To przywróciło mi cel jakim jest odrzucenie leków i wyjście z tego stanu. Nie oczekuję już cudownego ozdrowienia, ale liczę na to, że Pan umocni moje kroki w wyjściu z tego stanu a jest to możliwe , czytałam świadectwa ludzi, którym się udało. I wierzę, że Pan mimo mojego zwątpienia jest ze mną, mimo, że tracę Go z oczu to w stanach kryzysu przypomina albo słowa psychologa albo literatury, którą się wspomagam i odwraca moją uwagę od lęków na drogę, która moze mi przynieść zdrowie.


Myślę, że warto powtórzyć


(28 ) Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie. Mt.11

(10) Nie bój się, bom Ja z tobą, nie lękaj się, bom Ja Bogiem twoim! Wzmocnię cię, a dam ci pomoc, podeprę cię prawicą sprawiedliwości swojej. Iz. 41


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:39, 07 Lis 2014    Temat postu:

Dziękuję Kasiu :D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:43, 07 Lis 2014    Temat postu:

Migdałku droga :) ... wiem, że spędzanie czasu z Jezusem przynosi ukojenie :)

Pamiętam jak pierwszy raz czytałam Nowy Testament, jak słowa Jezusa trafiały prosto do mojego serca. Jak śmiałam się, gdy Jezus dawał odpowiedzi na podchwytliwe pytania tak mądre, że tylko mogłam pochylić się nad tą mądrością :) Poznałam Jezusa, jakiego wcześniej nie znałam, pokochałam Go całym sercem, oddałam Mu całą siebie. I tak idziemy razem przez kilkanaście lat, były chwile bardzo ciężkie, bardzo, bardzo ciężkie, ale Bóg naprawdę nas kocha i trzyma w swoich dłoniach:) szatan przede wszystkim chce nas od Boga odłączyć, chce, żebyśmy skupiali się na sobie. Najpierw nas kusi, zwodzi, okalecza, później nas oskarża, potępia, wmawia, że jesteśmy zbyt grzeszni, zbyt źli by przyjść do Boga, lub wmawia, że to wszystko co nas spotyka, a do czego on doprowadził jest winą Boga. Ale nasz Ojciec zna nasze serca, słyszy nasze myśli, widzi naszą walkę i jeżeli tylko chcemy Jego pomocy, to udzieli nam jej na pewno. Dlatego warto patrzeć na Jezusa, czytać Jego Słowa, rozmawiać z Ojcem w modlitwie :) My sami nic nie pokonamy, nie przestaniemy grzeszyć, nie pokonamy lęków, bo też i nie o to chodzi. Chodzi o to, by trwać w Jezusie, by z Nim spędzać czas, by mieć oczy zwrócone nie na swoje słabości, ale na Jego moc. W Nim możemy wszystko, bo On może wszystko. My sami nic nie możemy, ale dla Jezusa nie ma nic niemożliwego. Ja nie polegam na sobie, bo wiem, jak jestem słaba. Polegam na moim Ojcu, On jest Wszechpotężny, Wszechmocny, Stwórca wszystkiego, Jemu jest wszystko podległe, On nas wyratuje, na trwałym postawi gruncie :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:57, 08 Lis 2014    Temat postu:

Mądrze piszesz Kasiu. Jednak nie w każdym stanie jest to takie proste. Pamiętam kiedyś w bardzo złym stanie usłyszałam od kogoś, że patrzy ona na Pismo jak na wielki list miłosny Boga do człowieka. Pomyślałam wtedy: chyba raczej list z pogróżkami. Nie zawsze czuć emocjonalną pociechę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:18, 08 Lis 2014    Temat postu:

Migdałek napisał:
Mądrze piszesz Kasiu. Jednak nie w każdym stanie jest to takie proste. Pamiętam kiedyś w bardzo złym stanie usłyszałam od kogoś, że patrzy ona na Pismo jak na wielki list miłosny Boga do człowieka. Pomyślałam wtedy: chyba raczej list z pogróżkami. Nie zawsze czuć emocjonalną pociechę


Z pewnością masz rację. Dla mnie i pogróżki są lecznicze, bo pokazują, że coś jeszcze mam do oddania Bogu. Ale wyobrażam sobie, że w stanach lęku, gdy czytasz o piekle, to to nie jest pocieszające. Tyle tylko, że Ty Migdałku, masz dobre serduszko i tylko modlić się trzeba, żeby kojące słowa Jezusa do niego dotarły.

Tak mi przyszła na myśl pewna harcerska piosenka, harcerska, ale dla mnie taka na chwałę Bogu i takie dobre życzenie :)

Nie najlepsze wykonanie, ale takie prosto z serca :)

https://www.youtube.com/watch?v=ZOPui_5dBIA&list=TLgCs02BmlRKk

:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:15, 08 Lis 2014    Temat postu:

Migdałek napisał:
Nie zawsze czuć emocjonalną pociechę
I będzie jej coraz mniej, co jest naturalnym w procesie dojrzewania człowieka w wierze.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 8:16, 08 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:11, 06 Maj 2015    Temat postu:

Chcę was jeszcze raz prosić o modlitwę. Pewne okoliczności zmusiły mnie bym drastycznie zmieniła swoje życie i chciałbym by Dobry Bóg towarzyszył mi w pracy nad sobą, swoim życiem i by moje owoce były jednocześnie owocami Jego działania. By zmiany, które chcę wprowadzić były trwałe a nie ogranicza by się do krótkiego zażegnywania kryzysów.

W związku z tym będę musiał czasowo zrezygnować ze spotkać wami choć pewnie czasem zajrzę bo się bardzo z wami zżyłam. Dziękuję, że jesteście i będę pamiętać w modlitwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:54, 06 Maj 2015    Temat postu:

Niech Bóg utwierdza Twe kroki, Migdałku.Amen.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota64
Requiescat in Pace +++
Requiescat in Pace +++



Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:44, 06 Maj 2015    Temat postu:

Migdałku , jesteś w mojej modlitwie od kiedy Cię tu poznałam , ufnie powierzam Cię naszej Mateńce .
Życzę wszelkiego dobra i właśnie tej ufności Jezusowi ...
Niech Ci Dobry Bóg błogosławi !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:18, 06 Maj 2015    Temat postu:

Dziękuję wam. Jednak chcę prosić o jeszcze jedno. Kiedy pisałam te słowa nawet przez myśl mi nie przeszło. że tak się dzisiejszy dzień zakończy. Po południu zmarł mój wujek który mieszkał z nami. To była bardzo zagubiona dusza, modliłam się o jego nawrócenie jednak w tej chwili mam swiadomość, że stanowczo za mało. Jak to zwykle była myślałam, że jeszcze mam czas. A on potrzebowała tak wiele modlitwy i tak wiele miłości, której nie potrafiłam okazać.

Obiecywałam jak czekaliśmy na karetkę, że będzie dobrze, że sobie poradzi... Jak puste były moje obietnice. Jak wyjechali wrzuciłam do prania jego bluzę, tak ładnie się wyprała, ale on już jej nie założy... Kupiłam mu rybę do szpitala, tak je lubił, ale leży teraz w samochodzie

Mam nadzieję, że Pan okaże mu swoje miłosierdzie i w Bogu odnajdzie to czego brakowało mu przez całe życie. Módlmy się o to. I o druga zagubioną duszę, którą "mam pod opieką", która może odejść równie niespodziewanie. Boże tyle modlitwy potrzeba a we mnie sił tak mało


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 16 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:32, 06 Maj 2015    Temat postu:

Nie możemy uleczyć ze śmierci.
+++


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Intencje, różaniec , nabożeństwa, litanie, nowenny ,koronki, akty poświęcenia, konsekracje , modlitwy obronne i ochronne przed złem, pieśni i hymny / Intencje modlitewne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin