Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Oślica Baala, nieposłuszeństwo Balaama Lb 22,23

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pismo Święte w kościele katolickim / Stary Testament / Księga Liczb
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:10, 15 Sie 2021    Temat postu: Oślica Baala, nieposłuszeństwo Balaama Lb 22,23

1 Potem Izraelici ruszyli dalej i rozbili namioty na równinach Moabu po drugiej stronie Jordanu, naprzeciw Jerycha.
2 Balak, syn Sippora, widział wszystko, co uczynił Izrael Amorytom.
3 Wtedy strach ogarnął Moab przed tym ludem, który był tak liczny, i lękał się Moab Izraelitów.

4 Rzekł więc Moab do starszych spośród Madianitów: «Teraz to mnóstwo pożre wszystko wokół nas, jak wół żre trawę na polu». Wówczas królem Moabu był Balak, syn Sippora.
5 On też wysłał posłów do Balaama, syna Beora, do Petor nad Rzeką w kraju Ammawitów, aby go zaprosili tymi słowami: «Oto lud, który wyszedł z Egiptu, okrył powierzchnię ziemi i osiadł naprzeciw mnie.

6 Przyjdź więc, proszę, i przeklnij mi ten lud, bo jest silniejszy ode mnie. Być może, uda się go pokonać i z kraju wypędzić. Wiem bowiem, że kogo ty błogosławisz, będzie błogosławiony, a kogo ty przeklniesz, będzie przeklęty».

7 Wybrali się więc starsi Moabitów wraz ze starszymi Madianitów w drogę, zaopatrzeni w dary dla wieszcza. Przybyli do Balaama i przekazali mu słowa Balaka.

8 On zaś im odpowiedział: «Pozostańcie tu na noc, a potem dam wam odpowiedź według tego, co mi Pan powie». Pozostali więc książęta Moabitów u Balaama.

9 Przyszedł Bóg do Balaama i rzekł: «Cóż to za mężowie są u ciebie?»
10 Balaam odpowiedział Bogu: «Balak, syn Sippora, król Moabitów, przysłał do mnie wiadomość:
11 Oto lud, który wyszedł z Egiptu, okrył powierzchnię ziemi. Przyjdź, a przeklnij ich, abym mógł z nimi walczyć i wypędzić ich».

12 Na to rzekł Bóg do Balaama: «Nie możesz iść z nimi i nie możesz tego ludu przeklinać, albowiem jest on błogosławiony».

13 Gdy powstał Balaam następnego poranka, rzekł do książąt Balaka: «Wracajcie do swego kraju, gdyż Pan nie dozwolił mi iść z wami».
14 Powstali wtedy książęta Moabu i przyszli do Balaka donosząc mu: «Nie zgodził się Balaam pójść z nami».
15 Wtedy Balak posłał raz jeszcze książąt liczniejszych i bardziej dostojnych niż tamci.
16 Skoro oni przybyli do Balaama, rzekli mu: «Tak mówi Balak, syn Sippora: Nie wzbraniaj się przyjść do mnie.
17 Wynagrodzę cię hojnie i wszystko uczynię, cokolwiek mi powiesz. Przyjdźże więc i przeklnij mi ten lud!»

18 Balaam odpowiedział sługom Balaka tymi słowami: «Choćby mi Balak dawał tyle srebra i złota, ile pałac jego pomieści, to przecież nie mogę przekroczyć rozkazu Pana, Boga , zarówno w małych rzeczach, jak i wielkich.

19 Pozostańcie jednak przez noc, a zobaczę, co Pan tym razem mi powie».
20 W nocy przyszedł Bóg do Balaama i rzekł mu: «Skoro mężowie ci przyszli, aby cię zabrać, wstań, a idź z nimi, lecz uczynisz tylko to, co ci powiem».

21 Wstał więc Balaam rano, osiodłał swoją oślicę i pojechał z książętami Moabu.
22 Jego wyjazd rozpalił gniew Pana i anioł Pana stanął na drodze przeciw niemu, by go zatrzymać. On zaś w towarzystwie dwóch sług jechał na swojej oślicy.

23 Gdy oślica zobaczyła anioła Pana stojącego z wyciągniętym mieczem na drodze, zboczyła z drogi i poszła w pole. Balaam uderzył ją, chcąc zawrócić na właściwą drogę.
24 Wtedy stanął anioł Pana na ciasnej drodze między winnicami, a mur był z jednej i z drugiej strony.
25 Gdy oślica zobaczyła anioła Pana, przyparła do muru i przytarła nogę Balaama do tego muru, a on ponownie zaczął bić oślicę.
26 Anioł posunął się dalej i stanął w miejscu tak ciasnym, że nie było można go wyminąć ani z prawej, ani też z lewej strony.

27 Gdy oślica ujrzała znowu anioła Pana, położyła się pod Balaamem. Rozgniewał się więc Balaam bardzo i zaczął okładać oślicę kijem.

28 Wówczas otworzył Pan usta oślicy, i rzekła do Balaama: «Cóż ci uczyniłam, żeś mnie zbił już trzy razy?»
29 Balaam odpowiedział oślicy: «Dlatego żeś sobie drwiła ze mnie. Gdybym tak miał miecz w ręku, już bym cię zabił!»

30 Oślica jednak rzekła do Balaama: «Czyż nie jestem twoją oślicą, na której jeździsz, odkąd jesteś, aż po dzień dzisiejszy? Czyż miałam zwyczaj czynić ci coś podobnego?» Odpowiedział: «Nie!»

31 Wtedy otworzył Pan oczy Balaama i zobaczył on anioła Pana, stojącego na drodze z obnażonym mieczem w ręku. Ukląkł więc i oddał pokłon twarzą do ziemi.

32 Anioł zaś Pana rzekł do niego: «Czemu aż trzy razy zbiłeś swoją oślicę?
Ja jestem tym, który przyszedł, aby ci bronić przejazdu, albowiem droga twoja jest dla ciebie zgubna.

33 Oślica ujrzała mnie i trzy razy usunęła się z drogi. Gdyby się nie usunęła, byłbym cię dawno zabił, a ją przy życiu zostawił».

34 Rzekł więc Balaam do anioła Pana: «Zgrzeszyłem. Nie wiedziałem, że ty stanąłeś przeciwko mnie na drodze. Teraz jednak, gdy wiem, że ci się droga moja nie podoba, chcę wracać».
35 Lecz anioł Pana rzekł do Balaama: «Idź z tymi mężami, ale nie mów nic innego ponad to, co ci powiem». Poszedł więc Balaam z książętami Balaka.

36 Gdy usłyszał Balak, że Balaam się zbliża, wyszedł naprzeciw niego aż do Ir-Moab, które leży nad Arnonem, na samej granicy kraju.

37 Balak rzekł do Balaama: «Czyż nie posyłałem już po ciebie, by cię przywołać? Czemu nie przybyłeś? Czyż nie mogę hojnie ci zapłacić?»
38 Balaam jednak oświadczył Balakowi: «Przecież teraz przybyłem do ciebie. Czy rzeczywiście mogę coś oznajmić? Będę mówił tylko te słowa, które Bóg włoży w moje usta».

39 I poszedł Balaam z Balakiem, i przybyli do Kiriat-Chusot.
40 Balak złożył w ofierze woły i owce i [część] z tego posłał Balaamowi i książętom, którzy z nim przyszli.
41 Na drugi dzień zabrał Balak Balaama i zaprowadził na Bamot-Baal, skąd było widać kraniec [obozu] ludu [izraelskiego]. Lb 22

1 Wtedy rzekł Balaam do Balaka: «Wznieś mi tu siedem ołtarzy i przyprowadź mi siedem młodych cielców i siedem baranów».
2 Balak uczynił według życzenia Balaama, i ofiarowali wspólnie na każdym ołtarzu młodego cielca i barana.
3 Wtedy rzekł Balaam do Balaka: «Pozostań tu przy twojej całopalnej ofierze, ja zaś odejdę. Może objawi mi się Pan, a co mi dozwoli zobaczyć, oznajmię tobie». I poszedł na bezdrzewny pagórek.

4 Objawił się Bóg Balaamowi, a on rzekł do Niego: «Ustawiłem siedem ołtarzy i ofiarowałem na każdym młodego cielca i barana».
5 Wówczas Pan włożył słowa w usta Balaama i rzekł mu: «Wróć do Balaka i tak mu powiesz».
6 Wrócił się więc ku niemu, a on stał jeszcze przy swej całopalnej ofierze razem z moabskimi książętami.
7 Wtedy [Balaam] wygłosił swoje pouczenie, mówiąc:
«Z Aramu sprowadził mnie Balak,
ze wschodnich wzgórz - król Moabu:
Przyjdź tu, przeklnij mi Jakuba!
Przyjdź tu, a zgrom Izraela!
8 Jakże ja mogę przeklinać, kogo Bóg nie przeklina?
Jak mogę złorzeczyć, komu nie złorzeczy Pan?
9 Bo widzę go z wierzchu skały,
ze wzgórz go dostrzegam,
oto lud, który mieszka osobno,
a nie wlicza się do narodów.
10 Któż może zliczyć Jakuba jak proch licznego?
Któż policzy choćby czwartą część Izraela?
Niech umrę śmiercią sprawiedliwych!
Niechaj taki jak ich będzie mój koniec!»

11 Rzekł na to Balak do Balaama:

«Cóżeś to mi uczynił? Sprowadziłem cię tu, byś przeklinał nieprzyjaciół moich, a ty zamiast tego im błogosławisz!»
12 Lecz on odpowiedział: «Czyż nie muszę powiedzieć tego, co Pan włożył w moje usta?»
13 Rzekł więc Balak do niego: «Chodź, proszę, ze mną na inne miejsce, z którego będziesz ich widział. Stąd widzisz tylko ich część, a wszystkich nie ogarniasz. Przeklnij ich zatem stamtąd».

14 Wziął go więc z sobą na Pole Czatów, na szczyt góry Pisga; zbudował tam siedem ołtarzy i ofiarował na każdym młodego cielca i barana.
15 Rzekł [Balaam] do Balaka: «Pozostań tu przy całopalnej ofierze, a ja opodal będę oczekiwał na spotkanie».
16 Wtedy spotkał się Pan z Balaamem, przekazał mu słowa, polecając:
«Wróć do Balaka i powiedz mu w ten sposób»!
17 Gdy wrócił do niego, on stał jeszcze razem z książętami Moabu przy całopalnej ofierze. Balak zapytał go: «Co Pan powiedział?»
18 Wtedy [Balaam] wygłosił swoje pouczenie, mówiąc:
«Podnieś się, Balaku, a słuchaj,
synu Sippora, nakłoń swego ucha!
19 Bóg nie jest jak człowiek, by kłamał,
nie jak syn ludzki, by się wycofywał.
Czyż On powie coś, a nie uczyni tego,
lub nie wykona tego, co oznajmił?
20 On mnie tu sprowadził, bym błogosławił:
On błogosławi - ja tego zmienić nie mogę.
21 Ja nie dostrzegam grzechu u Jakuba,
ni w Izraelu nie widzę ja złości.
Pan, ich Bóg, jest z nimi:
wznoszą Mu okrzyk jako królowi.
22 Bóg, który z Egiptu ich wywiódł,
jest dla nich jakby rogami bawołu.
23 Skoro nie ma czarów wśród Jakuba
ani wróżbiarstwa w Izraelu,
w czasie właściwym przepowie się Jakubowi,
Izraelowi to, co Bóg uczyni.
24 Patrz, oto naród jak wstająca lwica,
na podobieństwo lwa on się podnosi
i nie położy się, aż pożre swą zdobycz
i krew zabitych wypije».

25 Rzekł wówczas Balak do Balaama: «Gdy już nie możesz przeklinać, przynajmniej im nie błogosław!»
26 Balaam odpowiedział Balakowi: «Czyż nie mówiłem ci: Co Pan powie, wszystko uczynię?»
27 Wtedy rzekł znowu Balak do Balaama: «Chodź, proszę, a na inne miejsce jeszcze cię wprowadzę. Może spodoba się Bogu, byś przynajmniej z tego miejsca mi go przeklął».
28 Potem wziął Balak Balaama na szczyt Peor, który się wznosi nad pustynią.
29 Balaam rzekł do Balaka: «Zbuduj mi tu siedem ołtarzy i przyprowadź siedem młodych cielców i siedem baranów».
30 Spełnił Balak żądanie Balaama. Wtedy on złożył na każdym ołtarzu w ofierze młodego cielca i barana. Lb 23


Balak chciał przekupić Balaama aby ten tylko przeklął Izraela. Posunął się do tego że powiedział "uczynię ci wszystko" byle tylko przeklął. Przypomina to jedną z obietnic Szatana który pokazał Jezusowi wszystkie królestwa że Mu je da jeśli odda pokłon. Baalam się tłumaczy i mówi że rozkaz Pana Boga jest nade wszystko ważniejszy. Czy tak rzeczywiście było ? Nie. Dlaczego wyjazd Balaama rozgniewał Boga skoro tamten mu pozwolił wcześniej mówiąc "Skoro mężowie ci przyszli, aby cię zabrać, wstań, a idź z nimi, lecz uczynisz tylko to, co ci powiem"? A no dlatego że Bóg znał serce Balaama i wiedział że wyruszył nie dlatego bo rozkaz Pana był ważniejszy, ale dlatego że liczył że Pan Bóg przychyli się do jego chciwości która rosła w sercu. Rosła w nim myśl że może Bóg pozwoli mu przekląć Izrael. Bóg jednak posłużył się oślicą tak jak w przypadku Jonasza posłużył się potworem morskim "rybą" aby go prowadziła wg Woli Bożej, do wypełnienia Woli Bożej. Baalam bił oślicę mówiąc że sobie drwiła z niego, gdy tym czasem to on drwił i z Boga i z oślicy która mu służyła.A Anioł Pana który miał miecz mógł za to go zabić, lecz tego nie uczynił. Przekleństwo które Balaak miał i chciał rzucić na Izrael aby się wzbogacić, już działało w jego sercu, w postaci nienawiści do zwierzęcia oślicy. Ta myśl o tym przekleństwie i żądzy wzbogacenia się w nim działała, był w stanie zabić nawet swoją oślicę która mu służyła, aby tylko podjąć to zło które działało w jego sercu. Widzimy że zło działa że jest pewnym dynamizmem i siłą która ma moc zniewolić, że sama myśl o tym złu i alternatywie zła już zniewala.

Możemy podejrzewać gdyby Baalam rzeczywiście stawiał rozkaz Pana Boga nad złą propozycją Balaka to by nie mówił " zobaczę co Pan tym razem mi powie" bo przecież znał już Wolę Bożą. A on jakby wystawiał Boga na próbę "zobaczymy może Bóg zmieni zdanie, może się mylił, może pozwoli przekląć..." Nieraz mówimy że zwierzęta widzą więcej niż ludzie, mają szczególne dary które służą człowiekowi mamy hipoterapie, dogoterapie a nieraz słyszałem że koty potrafią znajdywać z wyprzedzeniem miejsca w człowieku które zaatakuje nowotwór. A przecież nie mają rozumu, to kierują się jakby swoistą intuicją która czasem przewyższa rozumienie i pojęcie człowieka, jakby wiedziały więcej od człowieka. Człowiekowi z ustanowienia Bożego Miłosierdzia nie służą więc tylko anioły ale także zwierzęta.

Anioł Pana powiedział: "Oślica ujrzała mnie i trzy razy usunęła się z drogi. Gdyby się nie usunęła, byłbym cię dawno zabił, a ją przy życiu zostawił». I znów przejaw miłosierdzia Bożego , nie wiemy czy na wszystkich zwierzętach spoczywa taka wielka odpowiedzialność służenia człowiekowi, możliwe że tak. Ale zobaczmy jak wielką odpowiedzialnością była obarczona oślica. Ona znosiła złe traktowanie Balaama aby tylko doprowadzić go do podjęcia Woli Bożej, ona widziała Anioła Pańskiego gdy Balaam nie widział. Gdyby oślica ta się zbuntowała przeciw Balaamowi to karę by poniósł Balaam. Więc ta Oślica była wśród zwierząt taką męczennicą dla dobra Balaama. W zasłyszanych informacji ze świata dochodzą nas informacje o złym wręcz bestialskim traktowaniu zwierząt, mówi się że zwierzę np pies może być bity i źle traktowany a i tak będzie wierny człowiekowi. Otóż dla mnie ten przykład wierności psa człowiekowi jest również niejakim przejawem Bożej miłości, że Bóg wlał w zwierzęta taką sympatię wobec każdego człowieka , że ta wierność psa do człowieka , wydaje się czasem takim obrazem i wzorem jak powinna wyglądać wierność i miłość człowieka względem Boga, że powinna być posunięta jeszcze dalej, więc nawet od zwierząt możemy się wiele nauczyć, możemy dojść do wiary w Pana Boga. Później Balaam przyznaje się że zgrzeszył żałuje. A Bóg w swym miłosierdziu ani go nie zabił, ani go już nie odwodził z tej drogi którą na oślicy jechał, bo zmieniło się jego serce. Nie chodziło więc fizycznie o złą drogę ale o jego duszę. "Teraz jednak, gdy wiem, że ci się droga moja nie podoba, chcę wracać».
35 Lecz anioł Pana rzekł do Balaama: «Idź z tymi mężami, ale nie mów nic innego ponad to, co ci powiem». Poszedł więc Balaam z książętami Balaka." . Balaam później znów przeszedł od postawy od wystawiania Pana Boga na próbę, od próbowania Pana do ufności w Bogu i Pan Bóg posłużył się oślicą . Oślica jest tutaj bohaterką , narzędziem Boga która powiedziała prawdę Balaamowi . Jest to paradoks że zwierzę poucza proroka i takich paradoksów jest wiele na kartach Pisma Świętego. Walka proroka z oślicą mogła wewnętrznie wyglądać tak "nie będzie mi zwierzę mówiło co mam robić, nie będzie mną zwierze kierowało, jaki ze mnie prorok jeśli zwierzę mnie nie słucha ". Nieraz coś w życiu nie idzie po naszej myśli, po naszych nawet dobrych planach, coś się sypie , a jednak może być tak że kieruje naszą rzeczywistością nie coś ale Ktoś kto widzi więcej i dba o nasze dobro którego jeszcze nie widzimy i nie jesteśmy w stanie przewidzieć.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez uel dnia Wto 13:51, 31 Sie 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pismo Święte w kościele katolickim / Stary Testament / Księga Liczb Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin