KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

exe

Pytanie: „Jeśli wyjdzie mnich na służbę i spotka go po drodze kobieta, jak może uciec od walki związanej z nieczystością?”

Odpowiedź: „Nie może uciec od walki, ale może uciekać od uczynku, jeśli zachowa milczenie w czasie spotkania. Jak bowiem, gdy rozpalony materiał spotka się z siarką, wybucha ogień, tak i rozmowa: skoro spotka się mężczyzna z kobietą, powoduje grzech”.

Nie dziwi mnie zatem obyczaj, że w spotkaniu z kobietami, mężowie Boży spuszczają wzrok. I ja tak czynię od długiego czasu, choć nie zawsze się da ("uroki" wymogów tzw. kultury zawodowej). Oczywiście generalnie rzecz biorąc, dałbym radę i w zakładzie pracy, lecz zapewne nie popracowałbym długo. Życie świeckie ma pewne swoiste ograniczenia, jak mniemam z autopsji, acz stosować radę Ojców jest roztropnym, bo owocnym.

Jaśmina

Spuszczanie wzroku oznacza pokorę, uległość, ale też słabość.

uel

Wydaje mi się że złym jest patrzeć z pożądliwości, gdy się patrzy więcej niż wymaga tego sytuacja np gdy się wodzi oczami ciągle gapiąc się . A sytuacja gdy się rozmawia z kobietą i się patrzy to przecież nie zakłada że cos złego się ma na myśli. Samo patrzenie w dół, może też oznaczać fałszywą pokorę, strach. Doszedłem do wniosku że jeśli ktoś jakiś mężczyzna ma problemy z nieczystością np pornografią to wśród kobiet będzie nerwowy, bał się na nie spojrzeć wskutek wulgarnych ich obrazów, nie chce przez to powiedzieć że jeśli ktoś patrzy w dół to robi tak ze strachu.