Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Liturgia zewnętrzna i wewnętrzna i Duch Święty

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Eucharystia św. i sakrament spowiedzi świętej / Eucharystia/ Najświętszy Sakrament/ Liturgia / Wokół Liturgii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:30, 29 Kwi 2014    Temat postu: Liturgia zewnętrzna i wewnętrzna i Duch Święty

Od pewnego czasu dostrzegam bardzo silne napięcie wokół Kościoła Katolickiego, wytwarzane przez osoby mu niechętne, czy też wrogo usposobione, a związane z kreowaniem poglądu, jakoby Kościół nie odnajdywał Ducha Świętego, ponieważ jest on zrytualizowany na sposób niebiblijny. :-(

Wg tych poglądów, nasze katolickie podejście do wiary, jest pełne hańbiącego przepisu i brak mu tego wyniku, jakim jest żywa, czysta wiara :-(

Czy aby na pewno w naszych sercach katolickich, nie ma tej modlitewnej łączności z Duchem Świętym Question

Rozumiemy doskonale, że dobrze jest się zamknąć w swoim pokoju i modlić się do Boga w samotności i ukryciu:

"Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie." (Mt 6,6). Idea

Jeśli to wiemy, mówiąc o tym oponentom, tedy dlaczego wciąż powtarzają o nas to samo?

Przede wszystkim należy zrozumieć, że jest ścisły związek pomiędzy liturgią zewnętrzną, a wewnętrzną.

Jednak od pewnego już czasu właśnie, wytyczana jest granica pomiędzy modlitwą zewnętrzną i wewnętrzną. Dlaczegóż Question

Jednym chodziło o rozróżnienie, innym o rywalizację , a innym o przeciwstawienie tych liturgii, innym zaś o to, jakoby w sposób niedozwolony filozofia została wplątana w wyjaśnianie liturgicznych obrzędów Exclamation

Tymczasem, Słowo Boga jest jednocześnie Słowem publicznym, jak i Słowem prywatnym Exclamation Słowo Boga wzywa cały Kościół i wzywa osobiście.

Dlatego, pomiędzy modlitwą zewnętrzną, zwaną liturgiczną, a wewnętrzną, zwaną modlitwą serca, nie ma w strukturze żadnej różnicy Exclamation

Zarówno w jednej , jak i drugiej , Słowo zajmuje centralne miejsce.

To samo Słowo jest głoszone w zgromadzeniu liturgicznym, jak i w ciszy samotności. Obieg Słowa jest w tych przypadkach taki sam, tzn. Słowo dosięga serca, tam jest wchłonięte i przyswojone.

Zwróćmy uwagę, że zarówno w zewnętrznej liturgii, jak i wewnętrznej, są momenty ciszy, która ma tak wielkie znaczenie.

Już w najdawniejszych opisach życia mnichów, na przykład w "Ustawach życia mnichów" Jana Kasjana, jest wyraźnie pokazane, że po nocnej liturgii wspólnotowej, jest określona pora na modlitwę serca - w samotności.

Należy więc celebrować w ciągu całego dnia to, czego człowiek uczy się we wspólnocie, jako grupy, pozwalającej eliminować błędy, których samemu nie da się tak po prostu ujrzeć.

A więc, liturgia zewnętrzna - widzialna, jest ściśle związana z liturgią wewnętrzną - niewidzialną, zaś każdy chrześcijanin powinien celebrować najpierw liturgię zewnętrzną (modlitwę liturgiczną), która jest nieodzowna, dla nauczenia się liturgii serca Exclamation

Innymi słowy, nie jest możliwym, aby ktoś wszedł do sanktuarium swego serca, jeżeli nie uczestniczył w liturgii widzialnej Kościoła. Idea

Mało tego! To właśnie cicha, liturgia serca, modlitwa serca, jest owocem liturgii widzialnej Exclamation

Można również mówić o trzech Kościołach : Kościół ziemi, Kościół serca i Kościół nieba, jak to pisze się w "Księdze stopni".

Liturgia wewnętrzna, na którą powołują się protestanci, czy różne wspólnoty , walczące ramię w ramię z Kościołem Katolickim, choć nie używają takich pojęć na modlitwę serca (właściwie żadnych konkretnych nie spotkałem) jest dla nich etapem, kiedy to" słyszą" Ducha Świętego na mocy tylko tego, że czytają, dyskutują i spotykają się co jakiś czas.

Samo okrojenie liturgii uważają za zbożny cel, tymczasem widzimy wyżej, jak się ma liturgia zewnętrzna do wewnętrznej.

Liturgia widzialna, ma swój Kościół z ołtarzem i swoim chrztem , zaś w liturgii wewnętrznej, ze swego ciała czynimy świątynię, zaś z serca - ołtarz.

Toteż w miarę postępu uduchawiania się. będzie proporcja czasowa obu liturgii zmieniała się ma korzyść wewnętrznej, ale nigdy nie będzie wewnętrznej, bez wewnętrznej. Dlatego nie popełniajcie błędu, polegającego na wmawianiu sobie i innym, że bardzo uproszczona liturgia zewnętrzna (brak sakramentów, etc) prowadzi nas wprost w objęcia Ducha Świętego Exclamation

Ten proces dojrzewania duchowego wymaga wytrwałości w modlitwie.

Po pewnym czasie modlitwy, zaczynamy modlić się ustawicznie i modlitwa przenika wszystko. Realizuje się więc Kościół nieba.

Tym Kościołem nieba staje się masz pokoik, w którym samotnie się modlimy. (patrz znów Mt 6, 6).

Nie bez kozery jest ogromne podobieństwo, pomiędzy słowami : "coelum"-niebo, a "cella"-cela.

Niebo i cela są więc sobie bardzo bliskie, jednak nie dajmy się oszukać "nauczycielom", że Kościół serca i nieba, otrzymujemy tylko dlatego, że walczymy z rzekomo głupimi praktykami liturgii widzialnej w Kościele Katolickim.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 13:44, 25 Gru 2019, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Iwona19
Hastatus posterior
Hastatus posterior



Dołączył: 20 Paź 2012
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:42, 30 Kwi 2014    Temat postu: Re: Liturgia, modlitwa,wiara i Duch Święty . . .

exe napisał:

Jeśli to wiemy, mówiąc o tym oponentom, tedy dlaczego wciąż powtarzają o nas to samo?


Bo są zniewoleni?
Wolą patrzeć jedynie na to co przyjęli sami, a inne poglądy odrzucają. I za nich modlić się trzeba


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Czw 9:38, 01 Maj 2014    Temat postu:

Jana 14.6

" Ja jestem drogą prawdziwą do życia. Każdy dochodzi do Ojca tylko przeze Mnie."

Jana 10

(9) Ja jestem drzwiami; jeśli kto przeze mnie wejdzie, zbawiony będzie i wejdzie, i wyjdzie, i pastwisko znajdzie"


Nie ma innej możliwości zbawienia jak tylko przez Jezusa Chrystusa. Żaden kościół ani kapłan czy inny duchowny wyznaczonego kośćioła czy zboru nie może nas zbawić. Jak się mylę to proszę mnie poprawcie , ponieważ tak serce mi podpowiada , na podstawie cytatów jakie czytam :D .

Mateusza 5, 17-20

„Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. 18 Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. 19 Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. 20 Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.”

"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus." (1Tym. 2; 5)

"I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni." Dz. Ap. 4; 12


Ostatnio zmieniony przez Magnolia dnia Czw 9:43, 01 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Philip
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:58, 01 Maj 2014    Temat postu:

Cytat:
Nie ma innej możliwości zbawienia jak tylko przez Jezusa Chrystusa. Żaden kościół ani kapłan czy inny duchowny wyznaczonego kośćioła czy zboru nie może nas zbawić. Jak się mylę to proszę mnie poprawcie , ponieważ tak serce mi podpowiada , na podstawie cytatów jakie czytam


To wszystko co piszesz, jest prawdą ! Przecież kapłan nie zbawia, żaden katolik tak nie stwierdzi. On tak jak my, do tegoż celu dąży. Lecz jeśli trwa z Chrystusem, to wiemy, że Duch Święty przez niego przemawia i, że Jezus Chrystus za ziemskim pośrednictwem ( można nazwać, że to kapłan jest taką jakby satelitą ) prowadzi nas do siebie.

1 Tm 4, 14 Nie zaniedbuj w sobie charyzmatu, który został ci dany za sprawą proroctwa i przez włożenie rąk kolegium prezbiterów.

2 Tm 1, 14 Dobrego depozytu strzeż z pomocą Ducha Świętego, który w nas mieszka.

Kult wspólny w Kościele Katolickim zawsze stawia w centrum Boga trój-jedynego. " Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie " - na pewno znasz te słowa, bo przez jakiś czas byłaś katoliczką.

Nurtuje Cię pewnie sprawa świętych czyż nie? Oni, modlą się z nami, my ich o to prosimy a oni to czynią, przeto Bóg wysłuchując próśb i wiernych pielgrzymujących i tych co dotarli do celu, w końcu przekazuje nam proszone łaski ( wedle przypowieści o sędzi i kobiecie ). Po utracie ciała nie odłączają się od Kościoła, ale trwają w nim nadal, są tylko bezgrzeszni, ponieważ nie posiadają już ciała i wszystko zostało u nich usprawiedliwione.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:45, 05 Wrz 2014    Temat postu: Re: Liturgia, modlitwa,wiara i Duch Święty . . .

Iwona19 napisał:
exe napisał:

Jeśli to wiemy, mówiąc o tym oponentom, tedy dlaczego wciąż powtarzają o nas to samo?


Bo są zniewoleni?
Wolą patrzeć jedynie na to co przyjęli sami, a inne poglądy odrzucają. I za nich modlić się trzeba

Tak w zasadzie jest to już jakaś forma zaślepienia umysłu i rzeczywiście potrzebna jest modlitwa, ale i nasze działanie - należy być najbliżej, jak to możliwe, aby pomagać gimnastykować umysły, co by nie stwardniała skorupa niewiedzy, na wzór betonu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:29, 22 Lis 2015    Temat postu:

Przeglądając tematy, które mógłbym eksplorować ku wspólnemu, jak mniemam, pożytkowi - chciałbym "zaczepić" samego siebie ;)

O ile wydaje się, że pobieżnie udało mi się w jakiejś mierze naszkicować "sztuczną" problematykę sprzeczności liturgii, kiedy to
exe napisał:
Samo okrojenie liturgii uważają za zbożny cel
poprzez eliminację rzekomej sprzeczności, czy szkodliwości "formalizmu liturgicznego". Embarassed

Tymczasem niezwykle istotnym jawi mi się głęboką ignorancją, którą podniósłbym za św. Tomaszem do rangi grzechu głupoty to, że jakoby " jakoby w sposób niedozwolony filozofia została wplątana w wyjaśnianie liturgicznych obrzędów" :? Doprawdy Question

Filozofia wyrasta ze zdrowego rozsądku i jako taka bazuje na zadziwieniu, stąd wiedząc, że każdy człowiek uznany za zdrowego intelektualnie (sensu: medycznego) ulega prędzej, czy później zadziwieniu, stawiam tezę, że bez filozofii jako takiej w życiu, przestaniemy być ludźmi.

Czy można poruszyć serce człowieka, gdy ten nie ulega zadziwienia kiedykolwiek i czymkolwiek Question
Czyż nie jest on wewnętrznie martwy i niezdolny do "wyjścia z siebie samego" Question :

"Ale kiedy do rana Nabal wytrzeźwiał od wina, oznajmiła mu o tym jego żona; serce jego zamarło, a on stał się jak kamień. Po upływie około dni dziesięciu Pan poraził Nabala tak, że umarł." (1 Sm 25, 37-38 ).

Wiemy z Pisma Świętego, że " "Nabal" oznacza, że w nim jest [wiele] głupoty" (1 Sm 25, 25)
,oraz i to, że:
"Tymczasem on jest zbyt zły na to, by z nim pomówić" (1 Sm 25, 17)
, toteż od złości, która jest głupotą, umiera ten wewnętrzny człowiek, stając się też utrapieniem dla innych. poprzez zamknięcie się na dobro:
"Obmyj ze złości serce Twoje, Jerusalem, abyś było zbawione" (Jr 4, 14 WLG)

Musimy zdać sobie sprawę, że nie o wykształcenie samo w sobie tu idzie, ale idzie tu o mądrościową refleksję, która nie jest synonimem wiedzy samej w sobie, erudycji, naukowości, a już na pewno sofizmu i demagogii.

Oponenci, którzy zwalczają zajadle teologię katolicką, "wykazując" rzekomą szkodliwość filozofii za pomocą słów św. Pawła:

"Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie." (Kol 2, 8 ).

Ależ jak najbardziej strzeżemy się - my katolicy - wszystkiego, co ma pozór zła i w swej doktrynalności nie opiera się na Chrystusie :wink: Exclamation Tymczasem filozofia w teologii katolickiej jest chrystocentryczną Exclamation

Tak właśnie ugruntowana filozofia ma dla katolików źródło zarówno:

1. w przyrodoznawstwie (na tym etapie zatrzymują się szkodliwie dla rozumu wszelakiej maści naturaliści),
2. w religii.

To właśnie liturgia Mszy Świętej jest swoistą esencją pełni rzeczywistości, ponieważ zarówno ta zewnętrzna, jak i wewnętrzna, wyrabia w człowieku umiejętność kontemplacji Boga, zanurza w świecie realnym (nie zaś "odrealnia", jak chcą nierozumni wrogowie Krzyża) oraz uczy obiektywnego spoglądania na siebie i świat Exclamation

Odnośnie kontemplacji, uczulam na sprawę liturgii serca , a także na sprawę związku modlitwy z sercem człowieka , czy też na samą kontemplację.

Oczywiście, że filozofia pozostawiona samej sobie, zdziczałaby, jak drzewo owocowe bez opiekuna i o takiej filozofii mówił św. Paweł Apostoł we wspomnianym wyżej Liście do Kolosan.

To intelektualne zdziczenie jest dziś widoczne aż nadto i stanowi swoistą wieżę Babel, zatem nie dziwmy się Trójjedynemu Bogu, że stwierdził:

"Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego!" (Rdz 11, 8 ).

Dlatego tez ogromnym wkładem zakonów kontemplacyjnych jest ratunek przed zagubieniem mądrości i tu warto przyłączyć się do rozważań o potrzebie działalności klasztorów kontemplacyjnych , aby wykazać bezpodstawność ataków, a właściwie niezrozumienie istoty rzeczy Exclamation

Tutaj też oprę się na mojej - ubogiej wiedzy językowej - i przypomnę o tym, że grecki wyraz theoria dziś oznaczający jakiś intelektualny system, względnie intelektualny układ naczyń połączonych, zaś w czasach starożytnych chodziło o coś innego. Otóż theoria dotyczyła "oglądania", "oglądu", a my powiedzielibyśmy choćby za świętym Tomaszem, że chodzi o "proste ujęcie prawdy, a to nawiązanie już bezpośrednie do kontemplacji.

Tymczasem wrogowie teologii mylą proste ujęcie prawdy z łączeniem pojęć w sądy, co jest bazą do refleksji, wtórnej wobec poznania spontanicznego. Widać to w żenującej postawie ludzi, którzy szczycą się studiami teologicznymi, jak w sekcji [link widoczny dla zalogowanych] na forum prześmiewczym i oddalającym od Kościoła Katolickiego.

Kontemplacja jest dla katolika wspaniałą szkołą zarówno modlitwy, jak i szkołą dla filozoficznej refleksji, kształtującej człowieczeństwo Exclamation

Przeciwnicy teologii katolickiej nie rozumieją, że aby studiować właściwie filozofię, szczególnie scholastyczną, nie można opierać się jedynie na warstwie racjonalnej , ponieważ utoniemy w stosie relacji logicznych, z których większość albo będzie niestrawna wprost, albo fałszywie je zrozumiemy. To stało się udziałem niewierzących apostatów (dla przykładu), którzy na "racjonalistycznych" forach rzekomo udowadniają katolikom tzw. "bajkopisarstwo". Exclamation

Rezygnacja z filozofii tak rozumianej, jak i ja ja rozumiem, gdzie bazuje na metafizyce, stanowi o nie tylko o powstawaniu patologii kultury, ale i o zaniku kultury w ogólności Idea

Liturgia stanowi tutaj ewidentny przykład doskonałej, bo Bożej, indywidualnej szkoły kontemplacji Exclamation

Czyż nie wychodzimy z kościoła umocnieni, a wręcz "nakręceni" każdym słowem liturgicznego czytania, a nieraz i słowami kazania? Czyż nie pobudza nas to do refleksji nad rzeczywistością Question

No tak, pobudza do refleksji, ale tutaj pamiętajmy, że kontemplacja wynikła podczas liturgii prowadzi nas do ukorzenienia się w rzeczywistości. Tymczasem brak takowego prostego ujmowania rzeczywistości, jej oglądu, prowadzi nas na manowce odstępstwa od Kościoła Katolickiego Exclamation

Realizm, na jaki ja się powołuję, stanowić będzie bazę dla filozofii bazę jedynie wtedy, gdy tzw. konkret będzie zawsze przeważał, a wręcz dominował, nad konstruktami myślnymi.

Największą tajemnicą jest dla mnie Eucharystia, która zawiera wszystko, co dotyczy mnie samego, jak i każdego człowieka: problem "czas-wieczność", "przestrzeń, a jej brak", a to dotyczy istoty człowieczeństwa - bycia człowiekiem.

To liturgia zewnętrzna narzuca poniekąd konieczność zadziwienia się rzeczywistością, którą trzeba ujrzeć, wychylając się poza materialny parawan - wspomnianą już wyżej "racjonalną wieża Babel" . Ludzie sami sobie budują takie parawany intelektualne, ale co ciekawe, czynią to częstokroć nie poprzez "progres", ale poprzez "regres", kiedy to dla odsłony ich zachwytu nad stworzonym przez siebie samych konstruktem intelektualnym, wystarcza im zburzenie liturgii Exclamation

To jest według mnie źródło woli zniszczenia teologii katolickiej i teologii w ogólności, ale nie tkwi ono w poznaniu ludzkim, bo takiego tu nie można uświadczyć, a w
poznaniu diabelskim, bo taka demolka trwa z szatańskiego poduszczenia. Wszak tacy ludzie "nie wiedzą, co czynią".

Brak obiektywizmu się tutaj kłania i wyraźnie widać, jak w tym całym zagubieniu ludzkim, akcent jest przenoszony z przedmiotu na podmiot. Skutkuje to tym, że powstaje problem głębokiej subiektywizacji faktów, a to objawia się w praktyce tym, że akcent nie jest położony na samym fakcie, lecz na przeżyciu samego faktu.

Co się potem dzieje, sami widzimy : co człowiek, to "Kościół" :(


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 11:33, 06 Mar 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:55, 06 Mar 2018    Temat postu:

Na mocy powyższych wypowiedzi naszych Sióstr i Braci w tym chociażby temacie śmiem zapytać o to, czy myślenie "za pomocą upodobań liturgicznych", co objawiać się może zawiązywaniem jakichś "kół miłośników tradycji", częstokroć zorientowanej - dajmy na to dla przykładu - na przedsoborową Mszę Trydencką (słynna kwestia "wyższości tridentiny), stanowi czynnik jednoczący, czy też uniemożliwiający otwartość chrześcijańską?

Sprawa jest o tyle ciekawa w mojej opinii, że równie dobrze możemy zakwestionować każdą liturgię, jeśli zabraknie w niej tego, o czym my pomyślimy, że powinno być.

Tutaj zauważyłbym, że coś się "poprzestawiało" w systemach "wartościowania liturgii" wielu wiernym, ponieważ jeśli by podważać aktualne nauczanie Kościoła dotyczące liturgiki, to wówczas mógłbym skonstatować poprzez (uskrajnienie konsekwencji tej tezy), że jakoby to my nosimy Chrystusa w sobie, a przecież Chrystus nosi nas w sobie. Myślę, że to sformułowanie jest jasne dla każdego, kto kto ma ducha miłości i wspólnoty chrześcijańskiej. Stawiam tedy raz jeszcze pytanie o zasadność tworzenia i udzielaniu się w fermencie, jakim są tworzące się zgrupowania miłośników poszukiwania prawdy w nieobecnych dziś przepisach dawnych liturgii.

Myślę, że Kościół wie doskonale co robi, szukając prawdy gdzie indziej (co nie znaczy, że deprecjonuje rolę liturgii, skoro jest ona wyrazem duszy Kościoła) ponieważ - przypomnę - nie jest On tylko congregatio generis humani - zgromadzeniem rodzaju ludzkiego, lecz przede wszystkim nie jest z tego świata, jest to Kościół w świętej dziewicy Maryi - Ecclesia in sanctis Virgo Mater.

Łączy nas więc nie tyle liturgia taka, czy inna, lecz więź pokoju - vinculum pacis.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 12:01, 06 Mar 2018, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:29, 15 Kwi 2018    Temat postu:

exe napisał:
Łączy nas więc nie tyle liturgia taka, czy inna, lecz więź pokoju - vinculum pacis.

Myślę, że jestem tu winien Wszystkim wyjaśnienie tego skrótu myślowego, podanego nieco kolokwialnie. "Liturgia taka, czy inna" to zdanie, które wyraża moje podejście do niej w kontekście sakramentów.

Zauważmy, że liturgia jest bogactwem Kościoła Wschodu i Zachodu i jest różna, natomiast sakramenty są uniwersalne. To zastrzeżenie jest dla mnie kardynalnym, ponieważ i to trzeba mi zauważyć, że ustanawiając Nowe Przymierze, nasz Pan nie dał żadnych nakazów ceremonialnych, zostawiając to Kościołowi.

Mamy więc we Mszy Świętej do czynienia ze współistnieniem sakramentów- skutecznymi znakami ustanowionymi przez Pana - prostymi i ubogimi, z liturgią, jako szatą Oblubienicy, która chce uhonorować Oblubieńca poprzez zespół symboli, zakrywających ową prostą i ubogą (jak Nasz Pan) strukturę tych skutecznych znaków.

Ten przedziwny, cudowny związek sakramentów i liturgii ukazuje nie tylko sakramentalną wielkość liturgii, lecz i jej względność. Trzeba dbać o szaty tak, aby Oblubienica nie przesadziła w żadną ze stron, chcąc zwracać uwagę wiernych na klejnoty, jakimi Oblubieniec obdarzać chce wszystkich przychodzących do Jego stołu. Toteż pamiętajmy, że sakramenty są o wiele ważniejsze niż zewnętrzne ryty.

Znów trzeba by mi wracać do kwestii posłuszeństwa w Kościele, który tworzy odpowiedni protokół liturgiczny, mający stanowić odpowiedź adekwatną do potrzeb Kościoła danych czasów.

Dzięki macierzyńskiej opiece Kościoła, proszącego o wytrwanie w posłuszeństwie jego nakazom, możemy pogodzić dwie pozornie sprzeczne postawy: pragnienie intymnej relacji z Bogiem (kontemplacja) z życiem wspólnotowym. Mało tego, powiedziałbym nawet, że to nie jakieś wymuszanie zgody, lecz jest ona naturalną do osiągnięcia, ponieważ Eucharystia jest sakramentem jedności i ofiarą, bo Jezus zbawił świat poprzez akt i ofiarę.

Trzeba więc wyraźnie mi powiedzieć, że takie uporczywe szukanie ulubionych liturgii (ach ta osławiona tridentina) z powodu ich wspaniałości, narażamy się na ryzyko patrzenia na nie w sposób nie wystarczająco teologiczny i kontemplacyjny, a przecież jest to jedyny sposób ożywienia liturgii. Byłoby bardzo źle, gdybyśmy patrzyli nieco "z góry" na aktualny protokół pod kątem dawnych czasów, czy też byśmy brali z niego tylko to, co nam się podoba. Na to jest Kościół - Oblubienica, aby nam to dawać. Brak takiego posłuszeństwa, osadzonego w braku pokory, może zrodzić ciężki grzech patrzenia na liturgię jedynie przez pryzmat rytów i ich dokładnego przestrzegania kosztem rozwijania i życia cnotami teologicznymi.

z Bożym pozdrowieniem,
exe
+++


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Nie 21:27, 15 Kwi 2018    Temat postu:

Liturgia to jest narzędzie wyrażania uwielbienia Bogu i równocześnie podnoszenia uczestników nabożeństwa na odpowiedni poziom duchowy, odpowiedni do rangi wydarzenia - tak to bym określił, wyrażając się współczesnym potocznym językiem.

Gorszące są spory, a nawet walki miedzy zwolennikami tridentina i zwolennikami prostej, czytelnej dla uczestników liturgii posoborowej.
Obie liturgie mają swoje specyficzności i w określonych warunkach z pewnością każda z nich ma swoje miejsce, o czasie nie wspomnę.
Czego nie powinniśmy robić? kłócić się o liturgię.
Bo w czasie kłótni zamiast wielbić Boga, urągamy Mu. Sobie zaś nie niesiemy żadnej korzyści.
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Śro 17:23, 18 Kwi 2018    Temat postu:

maly_kwiatek napisał:
W czasie kłótni zamiast wielbić Boga, urągamy Mu. Sobie zaś nie niesiemy żadnej korzyści.


Można dodać więcej:
W czasie kłótni odrzucamy od siebie Ducha Świętego i nie pozwalamy Mu działać w nas i dla nas.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:01, 06 Maj 2018    Temat postu:

maly_kwiatek napisał:
Liturgia to jest narzędzie wyrażania uwielbienia Bogu i równocześnie podnoszenia uczestników nabożeństwa na odpowiedni poziom duchowy, odpowiedni do rangi wydarzenia - tak to bym określił, wyrażając się współczesnym potocznym językiem.
Doskonale powiedziane!

Liturgia obejmująca Najświętszą Ofiarę, sakramenty święte, Liturgię Godzin i obejmująca w ogóle cały rok kościelny (liturgiczny) jest niezwykle istotną, ponieważ nie tylko nie osiągnęlibyśmy bez niej zbawienia, ale nawet nie bylibyśmy chrześcijanami. Zauważyć mi trzeba, że do Kościoła weszliśmy poprzez akt chrztu - a więc poprzez akt liturgiczny, który jest nie tylko łaską Bożą, ale też jest programem umacniania nawiązanej poprzez ten akt więzi z Chrystusem.

Liturgia całego roku stanowi swoiste usystematyzowanie naszego wysiłku realizacji życiowej sakramentu chrztu świętego, ponieważ wskazuje na swoistą konieczność zajęcia postawy Chrystusowej, a więc ofiaruje nam ona tajemnicę kenozy Boga. I my jesteśmy zobowiązani w odpowiedni do naszego stanu sposób realizować tę kenozę, aby mógł wzrastać w nas Chrystus:
"Dzieci moje, oto ponownie w bólach was rodzę, aż Chrystus w was się ukształtuje." (Ga 4, 19)

Nawiasem mówiąc, odnosząc się do powyższego fragmentu Listu do Galatów, spójrzcie na ignorancję i płynącą z niej arogancję postawy, wyrażającej niezrozumienie u protestantów konieczności czynnej współpracy człowieka z Bogiem na drodze do zbawienia ...

Dając porwać się prądowi Bożemu, wstępujemy na drogę cierpienia i zmartwychwstania Chrystusa, za którym podążać trzeba, akceptując ten stan rzeczy - naturalny w obliczu rzeczywistości skazy grzechowej naszej natury.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 9:05, 06 Maj 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:42, 25 Gru 2019    Temat postu:

Bardzo słusznie i owocnie podkreśla nasz Brat mały kwiatek, mówiąc:

"Liturgia to jest narzędzie wyrażania uwielbienia Bogu i równocześnie podnoszenia uczestników nabożeństwa na odpowiedni poziom duchowy, odpowiedni do rangi wydarzenia - tak to bym określił, wyrażając się współczesnym potocznym językiem..

Liturgia Kościoła katolickiego jest największym cudem, który jest wyeksplikowany poprzez Eucharystię, która to zarazem może być w pełni rozumiana poprzez tę liturgię. Ową liturgię możemy traktować w sposób prawdziwie teologiczny i kontemlacyjny właśnie w świetle tego sacramentorum sacramentum

Wszyscy krytycy liturgii spotykają się na wspólnej płaszczyźnie błędu, którym jest przyjęcie jedynie historycznego punktu widzenia, gdy zachowuje się tylko zewnętrzne ryty, tworzące elementy każdej religii.

Każdy, kto zechce skrytykować liturgię Kościoła katolickiego musi wpierw zauważyć, że tajemnica chrześcijańskiej liturgii polega na tym, iż zewnętrzne ryty są sprowadzone do sakramentów, a zatem do łaski. Na liturgię nie można więc patrzeć symbolicznie tylko, lecz realnie, ponieważ jest w niej obecny JEZUS, którego liturgia ukazuje w różnych wydarzeniach JEGO, które są więc także tajemnicami.

A więc i dlatego nie można na liturgię patrzeć tylko ze względu na - z jednej strony - niewystarczająco teologiczny i kontemplacyjny sposób patrzenia na nią, jak i - z drugiej strony - po ludzku rozumianą wspanałość liturgii. To wielkie ryzyko skrajnego postrzegania liturgii.

Liturgii nie możemy więc deprecjonować poprzez zaniedbywanie protokołu ustanowionego przez Kościół, wybierając sobie z owego protokołu to, co nam pasuje.... Innym niebezpieczeństwem jest też widzieć w liturgii tylko ryty i ściśle ich przestrzegając, zaniedbywać cnoty teologiczne.

Liturgia nie ma życia bez cnót teologicznych.

Dlatego też nie możemy porzucać określonej uległościi miłości Tradycji, jako że zewnętrzne ryty istnieją tylko dla wewnętrznego uwielbienia. Liturgia jest oczywiście, jak wspaniała szata, którą Oblubienica Jezusa przykrywa swe ubóstwo sakramentów , ale musimy tez pamiętać, aby te szaty, które powinne uświetniać sakramenrty, nie przesłoniły skarbu, który mają prezentować. Liturgia daje zatem strukturę zarówno ogólną, jak i indywidualną, dzięki której przywołuje ona i przedłuża błogosławione chwile kontemplacji. jest to w pełni naturalnym, jako że życie kontemplacyjne nie jest ciągłe.

Liturgia ma więc znaczenie zarówno naturalnego, jak i nadnaturalnego życia kontemplacyjnego i życia czynnego, bojak wiemy, żaden kontemplatyk nie jest naprawdę kontemplatykiem, jeśli jakoś nie udziela sie aktywnie i zarazem żaden aktywny sługa Boży nie będzie owocnie pracował w Winnicy Pańskiej, jeśli nie będzie po trosze kontemplatykiem. Czynne, zewnętrzne życie pobożnościowe daje nam poczucie dyskretnej komunii, kiedy to dusza wkłada swój zapał i gorliwość w ową liturgię, co zostaje ukryte w formułach. I tu widać słuszność znanego wyznania psalmisty:

"Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera" (Ps 69, 4)

Z Bożym pozdrowieniem,
exe
+++


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 14:46, 25 Gru 2019, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ABRAHAM45
Tesserarius
Tesserarius



Dołączył: 21 Gru 2019
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 19:04, 25 Gru 2019    Temat postu:

Liturgia Eucharystyczna to nic innego jak duchowy pokarm duszy. Właśnie po przez Liturgię możemy żywić się samym Chrystusem otrzymując życie (tylko niech niewiezący nie myślą że to jakiś kanibalizm - trzeba mieć wiarę by to zrozumieć). Zarówno część zwana Liturgią Słowa jak i część Eucharystyczna to żywy pokarm duszy bo karmimy się Słowem samego Boga jak i Ciałem samego Chrystusa a jak sam mówił Jezus: "35 Odpowiedział im Jezus: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie5." (Ewg Jana 6,35)

Jeśli ktoś w to wątpi lub temu zaprzecza sprowadza się do postępowania Żydów którzy szemrali przeciw Jezusowi mówiąc m in. : "«Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?»"

Odpowiedzią na wątpliwości,szemrania, zaprzeczenia są słowa Jezusa które potwierdzają że to co On mówi oraz pokarm jakim jest Jego Ciało i Krew dają każdemu życie wieczne: " Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda10. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. " (Ewg Jana 6)

A zatem każda Liturgia to pokarm życia - życia wiecznego.
Biorąc pod uwagę że podczas Liturgii karmimy się żywym pokarmem można jasno powiedzieć że Liturgia jest ucztą pidczas której jest obecny sam Chrystus - tak jak było podczas ostatniej wieczerzy Jezusa - Eucharystia jest bowiem pamiątką tego ważnego wydarzenia,które ma każdemu dawać udział w tej duchowe uczcie.

Oczywiście słowa które wypowiada sam Chrystus ustanawiając ten święty duchowy sakrament świadczą też o tym że Eucharystia jest też pamiątką ifiary złożonej przez Chrystusa z siebie samego aby każdy mógł mieć życie wieczne.

Każda więc Liturgia powinna być tak piękna aby była godna obecności samego Boga. Odnosząc się tutaj do piękna i majestatu Liturgii chciałbym poruszyć dwie ważne kwestie.

Pierwsza to przebieg samej Liturgii w obecnych czasach,który - przykro to stwierdzić nie jest już tym właściwym jaki był za rytu trydenckiego. I nie chodzi tutaj o język łaciński w jakim były odprawiane Liturgie,ale o to duchowe podejście do Liturgii.
Spójrzmy najpierw na to jak wyglądają i jak przebiegają współczesne Liturgie: kapłani odprawiają msze aby szybciej,to samo dotyczy udzielania Komunii. Brakuje w tym tego duchowego wymiaru oraz szacunku dla sacrum. Podczas Liturgii człowiek powinien czuć ten duchowy wymiar. Gdy teraz wróciny do czasów Liturgii Trydenckich to od samego początku ten duchowy wymiar jest odczuwalny, jest ten szacunek do sacrum,jest duchowa koncentracja na Liturgii a także godny stosunek do przyjmowania Komunii. Czy widzicie różnicę? Jeśli ktoś ma wątpliwości to niech obejrzy sobie w sieci msze trydenckie i niech porówna do współczesnych. Kolosalna różnica.

Druga kwestia to wygląd świątyń. Spójrzmy na świątynie muzułmańskie lub prawosławne lub nawet na nasze stare polskie świątynie - tam jest piękno, tam jest ten duchowy wymiar.
A co można powiedzieć o nowych świątyniach? Białe ściany, jakaś taka pustka, czuć nowoczesność Gdy połączymy to z samym przebiegiem Liturgii to niestety - współczesna Liturgia nie oddaje tego piękna,majestatu wobec tego co było za czasów Trydentu: piękno świątyń i piękno samej Liturgii dawało ten godny szacunek dla sacrum, Liturgii i sakramentów.

LITURGIA TO REALNA OBECNOŚĆ BOGA WIĘC MA BYĆ PIĘKNA I MAJESTATYCZNA.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:23, 25 Gru 2019    Temat postu:

exe napisał:
maly_kwiatek napisał:
Liturgia to jest narzędzie wyrażania uwielbienia Bogu i równocześnie podnoszenia uczestników nabożeństwa na odpowiedni poziom duchowy, odpowiedni do rangi wydarzenia - tak to bym określił, wyrażając się współczesnym potocznym językiem.
Doskonale powiedziane!

Liturgia obejmująca Najświętszą Ofiarę, sakramenty święte, Liturgię Godzin i obejmująca w ogóle cały rok kościelny (liturgiczny) jest niezwykle istotną, ponieważ nie tylko nie osiągnęlibyśmy bez niej zbawienia, ale nawet nie bylibyśmy chrześcijanami. Zauważyć mi trzeba, że do Kościoła weszliśmy poprzez akt chrztu - a więc poprzez akt liturgiczny, który jest nie tylko łaską Bożą, ale też jest programem umacniania nawiązanej poprzez ten akt więzi z Chrystusem.

Liturgia całego roku stanowi swoiste usystematyzowanie naszego wysiłku realizacji życiowej sakramentu chrztu świętego, ponieważ wskazuje na swoistą konieczność zajęcia postawy Chrystusowej, a więc ofiaruje nam ona tajemnicę kenozy Boga. I my jesteśmy zobowiązani w odpowiedni do naszego stanu sposób realizować tę kenozę, aby mógł wzrastać w nas Chrystus:
"Dzieci moje, oto ponownie w bólach was rodzę, aż Chrystus w was się ukształtuje." (Ga 4, 19)

Nawiasem mówiąc, odnosząc się do powyższego fragmentu Listu do Galatów, spójrzcie na ignorancję i płynącą z niej arogancję postawy, wyrażającej niezrozumienie u protestantów konieczności czynnej współpracy człowieka z Bogiem na drodze do zbawienia ...

Dając porwać się prądowi Bożemu, wstępujemy na drogę cierpienia i zmartwychwstania Chrystusa, za którym podążać trzeba, akceptując ten stan rzeczy - naturalny w obliczu rzeczywistości skazy grzechowej naszej natury.


Ojciec Pio mówił dla porównania ,że lepiej by było dla ziemi żeby słońca nie było niż żeby msza święta zniknęła. mistycy czy święci kościoła wiedzieli czym jest Msza Święta ,ofiara ,która dokonuje się dla człowieka z miłości do niego .Trzeba to sobie dobrze uświadamiać ,żeby prawdziwie przeżywać Duchem Liturgię .W dobrym przeżyciu mszy przeszkadzają rozproszenia ,kierowanie się tylko zmysłami ,brak skupienia dlatego warto umartwiać zmysły telewizor czy radio na pewno w tym nie pomagają .No i Duch cisza wewnętrzna w tym świecie trudno to osiągnąć powoli rozumiem ,po co są zakony to nie możliwe przeżywać prawdziwie Mszę i żyć w świecie .Oczami duszy jak ktoś by to widział to spokojnie można zoabczyć Maryję ,która wspomaga kapłana przy celebracji jak i anioły ,które uczestniczą no i złe duchy które często też przyłażą za padlina duchową .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:40, 25 Gru 2019    Temat postu: Re: Liturgia, modlitwa,wiara i Duch Święty . . .

Iwona19 napisał:
exe napisał:

Jeśli to wiemy, mówiąc o tym oponentom, tedy dlaczego wciąż powtarzają o nas to samo?


Bo są zniewoleni?
Wolą patrzeć jedynie na to co przyjęli sami, a inne poglądy odrzucają. I za nich modlić się trzeba


nazywam to betonem duchowym ,szańcem szatańskim ,Nie przebijecie się przez coś takiego ,zły na to nie pozwoli .Taki człowiek sam by musiał zapragnąć przemiany .słowo nie dociera dlatego ,że zły obraca prawda jako kłamstwo ,czy kłamstwo jako prawdę , W ewangelii nazywa się to ostrym obłędem .Oczywiście nie chodzi o to żeby załamywać się czy zniechęcać ,w takich przypadkach potrzeba dużo lub bardzo dużo cierpliwości ,modlitwy i przede wszystkim ofiary .Post ,umartwienia ,dobrowolne cierpienia ,może być biczowanie ,wzgarda, prześladowanie ,czy inne krzyże choroby itp. ostatecznie męczeństwo .Męczeństwo białe czy czerwone Krew świętych ma ogromną moc przemienia spalona pustynię w prawdziwą oazę kościoła .Dlatego co rusz wybuchają prześladowania kościoła ,Bez tego już dawno by kościoła nie było. Rozmowa czasami daje efekty jeżeli mamy do czynienia z kimś kto w ogóle nie jest do niczego przekonany zauważyłem ,że ludzie w ogóle nie rozumieją czym jest prawda ,Ludzie z poza kościoła rozumują według schematu jak Piłat a co to jest prawda ?Relatywizm zmienność poglądów. Z tym ,że trudno tutaj mówić o jakimś trwałym przekonaniu do wiary to działa na zasadzie chwilowego przytakiwania ,a potem i tak powrotu do grzechu .Jeżeli ktoś sercem czy duchem nie przyjmuje prawdy to jak go przekonacie słowem do Niej to jest prawie ,że niemożliwe ,Na takiego człowieka jak nie podziała Duch Święty to za chwile i tak wróci do swojego starego myślenia tak działa zły duch .Brat Exe słusznie stwierdza czuwajmy i trwajmy na modlitwie .Niech Bóg będzie z Wami


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:48, 25 Gru 2019    Temat postu:

exe napisał:
Bardzo słusznie i owocnie podkreśla nasz Brat mały kwiatek, mówiąc:

"Liturgia to jest narzędzie wyrażania uwielbienia Bogu i równocześnie podnoszenia uczestników nabożeństwa na odpowiedni poziom duchowy, odpowiedni do rangi wydarzenia - tak to bym określił, wyrażając się współczesnym potocznym językiem..

Liturgia Kościoła katolickiego jest największym cudem, który jest wyeksplikowany poprzez Eucharystię, która to zarazem może być w pełni rozumiana poprzez tę liturgię. Ową liturgię możemy traktować w sposób prawdziwie teologiczny i kontemlacyjny właśnie w świetle tego sacramentorum sacramentum

Wszyscy krytycy liturgii spotykają się na wspólnej płaszczyźnie błędu, którym jest przyjęcie jedynie historycznego punktu widzenia, gdy zachowuje się tylko zewnętrzne ryty, tworzące elementy każdej religii.

Każdy, kto zechce skrytykować liturgię Kościoła katolickiego musi wpierw zauważyć, że tajemnica chrześcijańskiej liturgii polega na tym, iż zewnętrzne ryty są sprowadzone do sakramentów, a zatem do łaski. Na liturgię nie można więc patrzeć symbolicznie tylko, lecz realnie, ponieważ jest w niej obecny JEZUS, którego liturgia ukazuje w różnych wydarzeniach JEGO, które są więc także tajemnicami.

A więc i dlatego nie można na liturgię patrzeć tylko ze względu na - z jednej strony - niewystarczająco teologiczny i kontemplacyjny sposób patrzenia na nią, jak i - z drugiej strony - po ludzku rozumianą wspanałość liturgii. To wielkie ryzyko skrajnego postrzegania liturgii.

Liturgii nie możemy więc deprecjonować poprzez zaniedbywanie protokołu ustanowionego przez Kościół, wybierając sobie z owego protokołu to, co nam pasuje.... Innym niebezpieczeństwem jest też widzieć w liturgii tylko ryty i ściśle ich przestrzegając, zaniedbywać cnoty teologiczne.

Liturgia nie ma życia bez cnót teologicznych.

Dlatego też nie możemy porzucać określonej uległościi miłości Tradycji, jako że zewnętrzne ryty istnieją tylko dla wewnętrznego uwielbienia. Liturgia jest oczywiście, jak wspaniała szata, którą Oblubienica Jezusa przykrywa swe ubóstwo sakramentów , ale musimy tez pamiętać, aby te szaty, które powinne uświetniać sakramenrty, nie przesłoniły skarbu, który mają prezentować. Liturgia daje zatem strukturę zarówno ogólną, jak i indywidualną, dzięki której przywołuje ona i przedłuża błogosławione chwile kontemplacji. jest to w pełni naturalnym, jako że życie kontemplacyjne nie jest ciągłe.

Liturgia ma więc znaczenie zarówno naturalnego, jak i nadnaturalnego życia kontemplacyjnego i życia czynnego, bojak wiemy, żaden kontemplatyk nie jest naprawdę kontemplatykiem, jeśli jakoś nie udziela sie aktywnie i zarazem żaden aktywny sługa Boży nie będzie owocnie pracował w Winnicy Pańskiej, jeśli nie będzie po trosze kontemplatykiem. Czynne, zewnętrzne życie pobożnościowe daje nam poczucie dyskretnej komunii, kiedy to dusza wkłada swój zapał i gorliwość w ową liturgię, co zostaje ukryte w formułach. I tu widać słuszność znanego wyznania psalmisty:

"Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera" (Ps 69, 4)

Z Bożym pozdrowieniem,
exe
+++

Ojciec Pio tak długo celebrował Mszę rozmawiał z Żywy m Panem Bogiem MSZA TRWAŁA o wiele dłużej a i tak tłumy były na Mszy i właśnie o to w tym chodzi .Teraz dla wygody zatrudnia się szafarzy świeckich żeby rozdawać komunię ludzie ,komunii świętej nie może dotykać żaden świecki tylko konsekrowane ręce Kapłana mogą to robić .Tak jakby ludzie nie mogli poczekać chwilę dłużej przy rozdawaniu KOMUNII I PRAWDZIWIE UWIELBIĆ Żywego Pana Boga .Komunia tylko na klęcząco na stojąco to jest wymysł masonerii tak samo jak nie może być na rękę to również jest wynalazek masonerii .Zmiany są tak złe i głębokie za grożą nam już relanie prześladowania łącznie z zabijaniem księży palenia kościołów i zakonników .Daj Panie żeby w momencie próby wytrwać odważnie w wierze .Bóg z Wami bracia i siostry


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez meteos24 dnia Śro 20:49, 25 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Eucharystia św. i sakrament spowiedzi świętej / Eucharystia/ Najświętszy Sakrament/ Liturgia / Wokół Liturgii Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin