KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Gość

może wyjdę na fanatyka i troche przesadzam bo to nic wielkiego, ale posluchajcie.
W nowym domu chcialem powiesic krzyz. W tym celu rozgladalem sie za drobnym gwózdkiem, gdzie by mógł zawisnąć. PAtrzyłem przede wszystkim nad drzwiami , bo taka tradycja ze tam sie wiesza. Patrzyłem, patrzyłem i nic. Nie ma! Tylko 1 gwózdek znalazłem na centralnej ścianie, najbardziej widocznej jak się wchodzi i na samym środku. Troche glupie miejsce mi sie wydawalo, ale jako ze nie widzialem innego gwózdka to już niech będzie.
W tym miejscu zawisnął krzyż, i jest jakby w centrlanym miejscu w pokoju, tak ze jak sie tu wchodzi to od razu sie rzuca w oczy. Można powiedzieć, że rządzi pokojem.

Dzisiaj popatrzylem na sciane nad drzewiami... i dopiero teraz widze, ze przeciez jest tu tez gwózdek jak byk nad wejściem :D ale w tym miejscu krzyż jest niejako "schowany". Nie widać go jak sie wchodzi, a jak sie wychodzi to by sie zlewał z drzewami. Za to ladnie wyglada w tym miejscu i pewnie go bym tu powiesił, ale...

widocznie zostałem zaślepiony tak bym nie widział tego gwózdka, bo widocznie krzyż miał wisieć w samiutkim centrum. miał nie być tylko tłem tylko mi przypominać do czego jestem powołany.

MariaMagdalena

Pieknie i niech króluje niech na wejściu jest znakiem miłości Boga do człowieka, twoim niemym wyznaniem wiary!

exe

Migdałek

U mnie w domu była tradycja, że wszelkie dewocjonalia wieszało się nad łóżkiem. chociaż u mnie krzyż wisi nad komodą z takiego samego przypadku, bo był gwóźdż (nawet nie pamiętam od czego).

Myslę, że faktycznie tam miał wisieć :-D

Gość

dzisiaj współloaktorka zauważyła krzyż w moim pokoju i się zapytała czy to moje czy już wisiało. Gdyby wisiał nad drzewiami to by nie zauważyła, bo nie weszła tak głęboko do pokoju. A dzięki temu że tu wisiał na centralnej ścianie to zauważyła. Czyżby taki był cel powieszenia tu krzyża?
żeby się dowiedziałą, że jestem katolikiem i dawał jej swoim życiem świadectwo dla Kościoła?

Migdałek

czemu nie :D

Gość

a jednak to sie kupy nie trzyma, bo ten krzyz wisiorek raz zostawilem w laziencie to juz widziala, żem katolik.

MariaMagdalena

na szyi Krzyż noszą ludze też dla ozdoby niestety i to osoby które w ogóle nie wierzą Chrystusa. a może nie zauważyła wtedy. fakt faktem teraz sobie nie folguj tylko świadcz życim

Duśka · Gość

Mam trochę w domu krzyży i ikon i zastanawiałam się czy powinno się to poswięcić i zapytałam o to znajomego księdza, takiego z prawie 30- letnim stażem i tak mi odpowiedział ;

nie nie muszą, uświęcają się przez używanie
bo mamy taką manie święcenia wszystkiego co możliwe.
ja nie święcę, tego nauczył mnie Arcybiskup Muszyński z Gniezna

Rozumiem zatem ,że nie jest to koniecznością Question