Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niedziela czy Sobota
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Religia i myśl
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tom68
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 01 Sty 2013
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:50, 04 Sty 2013    Temat postu: Niedziela czy Sobota

Niedziela czy Sobota ...

Jak pokazuje nam NT i historia , chrzescijanie w wiekszosci jeszcze dlugo po czasach apostolskich swietowali sobote i to tak chrzescijanie Zydzi jak i poganie , wystarczy przeczytac te cytaty ponizej by zrozumiec kto i po co wprowadzil niedziele jako dzien swiety i ktory dzien maja swiecic dzis nasladowcy Jezusa , jesli ktos dzis uwaza ze moze nie przestrzegac II i IV przykazania biblijnego dekalogu o zakazie kultu obrazow itp lub o swieceniu Soboty , to czemu przestrzega reszty przykazan , postawa chrzescijan przestrzegajacych tylko wybrane przykazania jest nielogiczna bo albo przestrzegamy caly biblijny dekalogo albo nie .

Mimo, ze wszystkie koscioly na calym swiecie maja nabozenstwo co tydzien w sabat, to chrzescijanie w Aleksandrii i Rzymie, na podstawie jakiejs starodawnej tradycji, zaprzestali tego.” — Sokrates Scholastyk ( V w ne ) , History of the Church, ksiega 5:22, w: Nicene and Post-Nicene Fathers of the Christian Church, t. 2, s. 130-134; polskie tlum.: Historia Kosciola, Warszawa: Instytut Wydawniczy PAX, s. 430.

„Jak daleko siegaja zapisy nie ma zadnych dowodow, aby apostolowie wydali jakies polecenie w sprawie zastapienia swiecenia soboty — siodmego dnia tygodnia — przez swiecenie pierwszego dnia tygodnia.” — Albert Edward Waffle, The Lord's Day: Its Universal and Perpetual Obligation, Philadelphia: American Sunday-School Union, 1885, s. 187-188.

W odpowiedzi na pytanie: „Czy posiadasz jakikolwiek inny sposob udowodnienia, ze Kosciol ma prawo do ustanawiania przepisow dotyczacych swiat?”, Stephen Keenan napisal: „Gdyby Kosciol nie mial takiej mocy, nie moglby uczynic tego, z czym zgadzaja sie wszyscy wspolczesni religioznawcy, a mianowicie — Kosciol nie moglby zamienic swiecenia soboty, siodmego dnia, na swiecenie niedzieli, pierwszego dnia tygodnia, nie istnieje bowiem biblijna podstawa do dokonania takiej zmiany” — Stephen Keenan, A Doctrinal Catechism, s. 174.
„Mozesz czytac Biblie od Ksiegi Rodzaju az do Ksiegi Objawienia i nie znajdziesz ani jednej linijki, ktora uprawomocnialaby swietosc niedzieli. Biblia podkresla znaczenie religijnego swiecenia soboty, dnia, ktorego nigdy nie uswiecilismy” — Kardynal Gibbon, Faith of Our Fathers, s. 111.112.

„To Kosciol Katolicki, dzieki autorytetowi Jezusa Chrystusa, przeniosl ten odpoczynek na niedziele, w celu upamietnienia zmartwychwstania naszego Pana. Dlatego swiecenie niedzieli przez protestantow jest haraczem, ktory placa wbrew sobie, autorytetowi Kosciola [katolickiego]” — Monsignor Segur, Plain Talk About the Protestantism of Today, s. 225.

„Jesli szukasz w Biblii potwierdzenia dla swiecenia tego dnia [niedzieli], nie znajdziesz go tam. Dobrze jest przypomniec kalwinom, metodystom, baptystom, i innym chrzescijanom, ktorzy znalezli sie poza Matka Kosciolem, ze Biblia nie wspiera ich nigdzie w sprawie swiecenia niedzieli. Adwentysci Dnia Siodmego sa jedynymi protestantami, ktorzy poprawnie rozumieja termin „sabat”, gdyz jako dzien odpoczynku swieca siodmy dzien tygodnia, a nie pierwszy.” — The Clifton Tracts, New York: P. J. Kenedy, Excelsior Catholic Publishing House, b.d., czesc 4, s. 15; cyt. w: Mark Finley, The Almost Forgotten Day, Siloam Springs, Arkansas, 1988, s. 102.

Sobota byla dlugo swietowana w kosciolach w wschodnich np. w Etiopii , czesto obok niedzieli lub nawet bez niej , Kosciol Prawoslawny ma do dzis wypisany biblijne przykazania w cerkwi chociaz swietuje juz tylko niedziele ale miedzy innymi swietowanie soboty a nie niedzieli lub obok niedzieli bylo jednym z wielu powodow teologicznych i politycznych ze doszlo do podzialu chrzescijanstwa na wschodnie i zachodnie w roku 1054
"Oni uczynili nie swietowanie Niedzieli smiertelnym grzechem.
W Sredniowieczu ksieza "odkryli" listy z nieba aby straszyc ludzi w
swietowanie Niedzieli zamiast Sabatu. W 1054 roku Papiez Leon IX
ekskomunikowal caly Kosciol Prawoslawny za swietowanie Sabatu "

Cytat pochodzi z ksiazki G. Mervyn Maxwella, "The Message of Revelation" strona 379. On natomiast podaje bardzo ogromna bibliografie do swojej ksiazki.

Marcin Luter a Sobota

To wydarzylo sie w 1519 roku w Lipsku. Tam odbylo sie spotkanie miedzy dwoma katolickimi doktorami. Spotkanie odbylo sie miedzy Dr. Marcinem Lutrem ktory reprezentowal siebie i wyslannikiem Rzymu Dr. Eckiem. Dr. Eck namawial Lutra do wycofania swoich nauk, a Dr. Luter odmowil dowodzac ze jako Chrzescijanin musi opierac sie na Pismie Swietym czyli Sola Scriptura (Wylacznie Pismo). To Dr. Eck zapytal Dr. Lutra, (parafrazujac) "Jesli trzymasz sie nauk Pisma Swietego to dlaczego nie swietujesz Sabatu, tylko Niedziele ktora jest wytworem Kosciola Katolickiego?" Cos w tym sensie. Dr. Marcin Luter nie umial na to pytanie odpowiedziec. Dr. Marcin Luter zostal pozniej ekskomunikowany (wydalony) z Kosciola Katolickiego. I tak zaczal sie ruch protestancki "Luteranizm". Wbrew woli Kosciola Katolickiego wydrukowano Biblie w Jezyku Niemieckim. I tak dalej... Slowo doktor pochiodzi od slowa doktryna - nauka. Tak wiec Dr.Eck i Dr. Marcin Luter byli nauczycielami najpierw Kosciola Katolickiego a potem Dr. Luter stal sie nauczycielem w Kosciele Ewangelickio- Augburskim.


Dekalog wg Biblii Tysiąclecia - wydanie IV Wydawnictwo Pallotinum - Poznań
1996 r.

Stary Testament

5 Mojżeszowa - Powtórzonego Prawa 5:6-21

Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z
domu niewoli.

I. Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie.

II. Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego, co jest na
niebie wysoko albo na ziemi nisko, lub w wodzie poniżej ziemi. Nie będziesz
oddawał im pokłonu ani służył. Bo Ja jestem Pan, Bóg twój, Bóg zazdrosny,
karzący nieprawość ojców na synach w trzecim i w czwartym pokoleniu - tych,
którzy Mnie nienawidzą, a który okazuje łaskę w tysiącznym pokoleniu tym,
którzy Mnie miłują i strzegą moich przykazań.

III. Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy,
bo nie dozwoli Pan, by pozostał bezkarny ten, kto bierze Jego imię do
czczych rzeczy.

IV. Będziesz zważał na szabat, aby go święcić, jak ci nakazał Pan,
Bóg twój.

Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką twą pracę, lecz w
siódmym dniu jest szabat Pana, Boga twego. Nie będziesz wykonywał żadnej
pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja
służąca, ani twój wół, ani twój osioł, ani żadne twoje zwierzę, ani obcy,
który przebywa w twoich bramach; aby wypoczął twój niewolnik i twoja
niewolnica, jak i ty. Pamiętaj, że byłeś niewolnikiem w ziemi egipskiej i
wyprowadził cię stamtąd Pan, Bóg twój, ręką mocną i wyciągniętym ramieniem:
przeto ci nakazał Pan, Bóg twój, strzec dnia szabatu.

V. Czcij swego ojca i swoją matkę, jak ci nakazał Pan, Bóg twój, abyś
długo żył i aby ci się dobrze powodziło na ziemi, którą ci daje Pan, Bóg
twój.

VI. Nie będziesz zabijał.

VII. Nie będziesz cudzołożył.

VIII. Nie będziesz kradł.

IX. Jako świadek nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa.

X. Nie będziesz pożądał żony swojego bliźniego. Nie będziesz pragnął
domu swojego bliźniego ani jego pola, ani jego niewolnika, ani jego
niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do
twojego bliźniego.


Nowy Testament

Mateusz 5:17-18.
17. Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem
znieść, ale wypełnić.
18. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani
jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko
spełni.

Marek 10:17-20
17. Gdy wybierał się w drogę, przybiegł pewien człowiek i upadłszy przed Nim
na kolana, pytał Go: Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie
wieczne?
18. Jezus mu rzekł: Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko
sam Bóg.
19. Znasz przykazania: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj
fałszywie, nie oszukuj, czcij swego ojca i matkę.
20. On Mu rzekł: Nauczycielu, wszystkiego tego przestrzegałem od mojej
młodości.

.Jan 14:15
15. Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania.

Jakub 2:10-11
10. Chocby ktos przestrzegal calego Prawa, a przestapilby jedno tylko
przykazanie, ponosi wine za wszystkie.
11. Ten bowiem, ktory powiedzial: Nie cudzoloz, powiedzial takze: Nie
zabijaj. Jezeli wiec nie popelniasz cudzolostwa, jednak dopuszczasz sie
zabojstwa, jestes przestepca wobec Prawa.

(BW)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tom68 dnia Pią 17:56, 04 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:51, 05 Sty 2013    Temat postu:

E.White , wasza prorokini skojarzyła "znamię Bestii" z Ap 13, 16-17 z naszym Kościołem Katolickim i papiestwem. Jest to wysoce niestosowne i agresywne w sytuacji, gdy przychodzisz ponoć , jako brat.

ADS7 i sabatarianie nie okazują szacunku niedzieli, zaś katolicy jak najbardziej okazują też szacunek sobocie, organizując nabożeństwa.
Kto tutaj jest bardziej chrześcijański ?

Tak , jak ADS7 nazywają niedzielę " pogańskim dniem Słońca", tak i katolicy powinni sobotę w takim razie nazywać " pogańskim dniem Saturna".

Znaczenie Saturna myślę jest jasne.

Chrześcijanie pierwszych wieków równocześnie zachowywali szabat , jak i czcili niedzielę.

Uczeni autorytatywni adwentystów : Bacchocchi , Deismann oraz Dąbrowski, atakują nas utożsamiając niedzielę z dniem eschatologicznym na podstawie wątpliwej Ap 1, 10, która okazuje się liną, która sama okręca się wokół szyi tych mędrków.

Otóż pierwszy sam uważa,jest wysokiej klasy autorytetem naukowym ADS7 , że świętowanie niedzieli zostało wprowadzone na początku 2go wielu, nie zaś w 4m, jak mawiają ADS7 i to w Rzymie.

Kolejne przekłamania rangi bredni , to mówienie Dąbrowskiego o tym , że edykt Konstantyna Wielkiego z 321 roku stał się jednym z najważniejszych kroków , które doprowadziły do zmiany soboty.
Kolejne kłamstwo to stwierdzenie , że na soborze w Laodycei było zakazane świętowanie soboty ( Biblia mówi - Dąbrowski).

początki świętowania niedzieli nie są ani w Rzymie, ani nie mają podstaw mitraistycznych, lecz biorą początki w Jerozolimie za sprawą zmartwychwstania Jezusa.

Na nieszczęście dla ADS7 i sabatarian , Nowy Testament daje 3 świadectwa.

najważniejszym z nich, gdzie zauważymy sporo uproszczeń interpretacyjnych , które są celowymi zabiegami, aby tezy stały się twierdzeniami, jest 1 Kor 16, 2.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 12:05, 05 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:33, 05 Sty 2013    Temat postu:

Guru intelektu Z. Łyko w książce Nauki Pisma Świętego wkłada w usta świętego Pawła mówiącego o odkładaniu ofiar wyrażenie " w domu", którego nigdy Apostoł nie powiedział.

Domy były miejscem zgromadzeń w tamtych czasów , Domowe Kościoły- to pojęcie funkcjonuje do dziś.
o tym aspekcie historycznym cudownie zapomniał pan Łyko.

Deismann pisze o niedzielnym dniu wypłaty , jako obowiązującym w Rzymie dniu wypłaty. Czego się nie robi, aby wymazać niedzielę ze świadomości chrześcijan Wink
Niestety dla ADS7 Pismo nie mówi nic o tym, by tak było w Rzymie.

Kolejnym aspektem bardzo przykrym , jest zmienianie znaczenia TEKSTU NATCHNIONEGO na znaczenie świeckie - czysto praktyczne.
To jest wysoce niestosowne i ŚWIĘTOKRADCZE.

Nazwa "zbiórka" ma znaczenie liturgiczne .
Bacchiocchi przerobił "niedzielny plan wspierania ubogich" na "tygodniowy plan wspierania ubogich". Owszem- plan tygodniowy był organizowany właśnie w niedzielę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 12:43, 05 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hejal
Gość






PostWysłany: Sob 12:54, 05 Sty 2013    Temat postu:

I cały zachód o tą niedzielę albo Eucharystię?Nie wiedziałem kiedyś,że są takie podziały w chrześcijaństwie.Już chyba po zmartwychwstaniu Jezusa były pierwsze podziały.Potem Cesarstwo jak się rozpadło na zachodnie i Bizancjum to były następne podziały bo cesarz mial władzę nawet w tym w co kto wierzy.Cesarz posiadał władzę absolutną: stanowił prawo, zarządzał państwem i był najwyższym sędzią.Bardzo ciekawy był okres podziałów chrześcijaństwa i okres imperium rzymskiego.Wiecie może kiedy był pierwszy podział w chrześcijaństwie?Ja myślę,że podziały były zaraz po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa.

Ja słyszałem o wielkiej schizmie.

Wielka schizma wschodnia[1] – rozłam w chrześcijaństwie na Kościół wschodni i zachodni. Za symboliczną datę tego wydarzenia przyjmuje się rok 1054.
Nie był to jednak w istocie jednorazowy akt, lecz proces, który rozciągał się w szerokich ramach chronologicznych, trwający aż do XIII w. Właściwie jeszcze wtedy wiele osób nie do końca zdawało sobie sprawę z istnienia schizmy. Winą za jej powstanie obarcza się zarówno Rzym jak i Konstantynopol.
Wielką schizmę wschodnią poprzedziły dwie inne: schizma akacjańska (484–519) i schizma Focjusza (861).

Podział Kościoła na część wschodnią i zachodnią sięgał czasów Imperium Rzymskiego, kiedy to cesarz Teodozjusz I Wielki w 395 r. podzielił cesarstwo na zachodniorzymskie i wschodniorzymskie.

Wiadomo ,że potem aż do dzisiaj tych podziałów jest mnóstwo a kościołów i wyznań ogrom.


Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Sob 12:57, 05 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:54, 05 Sty 2013    Temat postu:

Bacchiocchi przerobił niedzielny plan wspierania ubogich na tygodniowy plan wspierania ubogich. Owszem- tygodniowy , ale organizowany w niedzielę Wink

W czym to tekst natchniony 1 Kor 16,1-2 przeszkadza w wypełnianiu słów czy "polecenia" ???

Przez przypadek zbiórka pieniędzy w 1 Kor 16, 1-2 wypadła w dzień pożegnania Apostoła w Dz. Ap 20, 7 :wink: Question


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 12:57, 05 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tom68
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 01 Sty 2013
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:21, 05 Sty 2013    Temat postu: Sobota czy Niedziela itd...

Witam !
Poglad ze biskup Rzymu jest antychrystem ( czyli nie uczy tak jak Chrystus bo nie trzyma sie ewangelii a pierwszy biskup Rzymu ktory uzywal oficjalnie nazywal sie papiezem to Leon Wielki V w n e ) nie byla tylko nauka protestantow czy adwentystow , wczesniej to samo mowili prawoslawni a nawet wielu katolikow np. papieze francuscy mowili tak o papiezach z Rzymu a papieze rzymscy mowili to samo o papiezach francuskich z Awinionu, poza tym wielu swietych KRK uwazalo w sredniowieczu ze biskupi Rzymu pobladzili i odeszli od ewangelii np. swiety biskup Malachiasz z Irlandii itd. ( podobnie teraz w KRK przeciwnicy reform II soboru Watykanskiego mowia o papiezach obecnych ) autor ksiazki Od Soboty do Niedzieli prof. Samuel B... za swoja prace otrzymal medal od papieza Pawla VI a wielu duchownych z KRK dawniej i dzis otwarcie przyznaje ze niedziela zostala wprowadzona w przez KRK i ze taka zmiana nie ma oparcia w Biblii tylko w tradycji .... wiec jesli katolicy szanuja swoich duchownych powinni bardzo powaznie przemyslec ich wypowiedzi nie tylko w temacie soboty czy niedzieli , pozdrawiam ! Tomasz G


Mozesz czytac Biblie od Ksiegi Rodzaju az do Ksiegi Objawienia i nie znajdziesz ani jednej linijki, ktora uprawomocnialaby swietosc niedzieli. Biblia podkresla znaczenie religijnego swiecenia soboty, dnia, ktorego nigdy nie uswiecilismy” — Kardynal Gibbon, Faith of Our Fathers, s. 111.112.

„Jesli szukasz w Biblii potwierdzenia dla swiecenia tego dnia [niedzieli], nie znajdziesz go tam. Dobrze jest przypomniec kalwinom, metodystom, baptystom, i innym chrzescijanom, ktorzy znalezli sie poza Matka Kosciolem, ze Biblia nie wspiera ich nigdzie w sprawie swiecenia niedzieli. Adwentysci Dnia Siodmego sa jedynymi protestantami, ktorzy poprawnie rozumieja termin „sabat”, gdyz jako dzien odpoczynku swieca siodmy dzien tygodnia, a nie pierwszy.” — The Clifton Tracts, New York: P. J. Kenedy, Excelsior Catholic Publishing House, b.d., czesc 4, s. 15; cyt. w: Mark Finley, The Almost Forgotten Day, Siloam Springs, Arkansas, 1988, s. 102.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tom68 dnia Sob 14:01, 05 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tom68
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 01 Sty 2013
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:41, 05 Sty 2013    Temat postu: Sobota czy Niedziela

To odp na niektore Wasze uwagi pozdrawiam ! Tomasz G

Sabat pod obstrzałem dr A Palla

Rzymian 14:5-6
"Jeden czyni różnicę między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech każdy się trzyma swego przekonania! Kto przestrzega pewnych dni, przestrzega ich dla Pana, a kto jada wszystko -- jada dla Pana. Bogu przecież składa dzięki. A kto nie jada wszystkiego -- nie jada ze względu na Pana i on również dzięki składa Bogu." (Rz.14:5-6)

Tło powyższej wypowiedzi jasno wskazuje, że chodzi o kwestię jedzenia lub nie jedzenia w niektóre dni, czyli o post. Niektórzy z wczesnych chrześcijan nie jadali mięsa w środy i piątki, a inni jadali w te dni mięso. Paweł mówi: "Niech się każdy trzyma własnego przekonania" (Rz.14:5). Kontekst wyklucza odniesienie powyższego fragmentu np. do święcenia sabatu.

Galacjan 4:10
"Teraz jednak, gdybyście Boga poznali i, co więcej, Bóg was poznał, jakże możecie powracać do tych bezsilnych i nędznych żywiołów, pod których niewolę znowu chcecie się poddać? Zachowujecie dni, święta nowiu i lata!" (Gal.4:9-10)

Czy apostoł Paweł miał tu na myśli sobotę? Nie, po pierwsze, gdyż sabat ustanowiony został jako święty dzień w siódmym dniu stworzenia, a więc na długo przed systemem ceremonii i świąt nadanych Mojżeszowi na górze Synaj (Rdz.2:1-3; Wj.20:8-11). Po drugie, jeśli święcenie sabatu poddaje w niewolę, to sam Stwórca zniewoliłby się, gdy odpoczął w pierwszy sabat po stworzeniu ziemi, co byłoby absurdalną konkluzją.

Apostoł Paweł ma na myśli żydowski kalendarz świątynny. Pod wpływem judaistów zachowujących ceremonie i tradycje żydowskie, zaadoptowali je także chrześcijanie w Galacji. Chodziło zapewne o dni postu (Rz.14:2), święta (Kpł.23), nowie księżyca (Lb.28:11-15) oraz lata sabatowe i jubileuszowe (Wj.23:10-11; Kpł.25:8-12).



Ewangelia Jana 20:19
"A gdy nastał wieczór owego pierwszego dnia po sabacie i drzwi były zamknięte tam, gdzie uczniowie z bojaźni przed Żydami byli zebrani, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: 'Pokój wam'". (J.20:19)

Czy uczniowie spotkali się w niedzielę po śmierci Jezusa, aby uczcić Jego zmartwychwstanie? Nie, ponieważ nie wiedzieli wtedy o Jego zmartwychwstaniu, ani nawet nie wierzyli w nie jeszcze. Zebrali się przy zaryglowanych drzwiach: "z bojaźni przed Żydami". Ich spotkanie nie może więc być podciągnięte pod uroczyste nabożeństwo ku czci zmartwychwstania!

1 List do Koryntian 16:2
"Pierwszego dnia w tygodniu niech każdy z was odkłada u siebie i przechowuje to, co może zaoszczędzić, żeby składki wnoszono nie dopiero wtedy, kiedy ja przyjdę." (1Kor.16:2)

Tekst mówi o odkładaniu pieniędzy w niedzielę. Czy dowodzi to, że nabożeństwa już w czasach apostolskich odbywały się w niedzielę? Nie, gdyż pieniądze należało odłożyć "u siebie" w domu, zaś do kościoła przynieść je dopiero w dzień nabożeństwa, co dowodzi jedynie tego, że nabożeństwo przypadało na inny dzień, niż niedziela.

Bóg nie chciał, aby ludzie zaprzątali sobie umysły tym, ile mogą złożyć w darze dopiero podczas sobotniego nabożeństwa, dlatego apostoł Paweł zalecił, aby zrobili to już pierwszego dnia tygodnia, to jest wtedy, gdy ustalano budżet na cały nadchodzący tydzień.

Apostoł Paweł spotykał się w sobotę z chrześcijanami (Dz.18:4), zarówno żydowskiego jak pogańskiego pochodzenia. Zwróćmy uwagę, że wśród mieszkańców Koryntu apostoł przebywał "i głosił im słowo Boże przez rok i sześć miesięcy" (Dz.18:11), a więc spotkał się z nimi w 78 sabatów, ani razu nie sugerując zmiany dnia nabożeństwa. Nie było po temu podstaw.

Dzieje Apostolskie 20:7
"W pierwszym dniu po szabacie, kiedy zebraliśmy się na łamanie chleba, Paweł, który nazajutrz miał odjechać, przemawiał do nich i przedłużył mowę aż do północy." (Dz.20:7)

W czasach biblijnych dzień zaczynał się i kończył o zmierzchu (Rdz.1:5; Mk.1:32). Sabat zaczynał się o zachodzie słońca w piątek i kończył o zmierzchu w sobotę, zaś pierwszy dzień tygodnia zaczynał się o zachodzie słońca w sobotę.

Najprawdopodobniej apostoł Paweł spotkał się z chrześcijanami w sobotę, aby łamać chleb.(2) Ich spotkanie przeciągnęło się do północy, czyli do pierwszego dnia po sabacie. Rankiem w niedzielę apostoł ruszył w dalszą drogę. Gdyby pierwsi chrześcijanie święcili ten dzień, Paweł pozostałby z nimi na niedzielnym nabożeństwie, ale tak nie było!



Powyższy materiał pochodzi z Apendyksu książki Apokalipsa: Czasy końca w proroctwach Biblii.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tom68 dnia Sob 13:56, 05 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:04, 05 Sty 2013    Temat postu:

Tytuły naukowe nic nie znaczą.
Nie czytałeś wnikliwie mojego tekstu , w którym podałem naciągarstwo Bacchiocchi'ego .
Pobyt tego człowieka w Akademii Papieskiej to totalne zaprzeczenie wiary własnej w postaci hipokryzji. Wink
Papież będąc Antychrystem i znamieniem Bestii widocznie już nie jest takim?

Nie był to więc ów zachwyt medalem, radością z odznaczenia przez diabła?
Radość z pobytu na dworze Beliala?
Wstyd.




Twoje wyrokowanie o nieobecności zgromadzeń niedzielnych w tekście 1 Kor 16, 2 miast odnieść się do mojego komentarza, pomija go "nie zauważając" go.
Tymczasem tekst nie rozstrzyga syntaktycznie o prawdziwości Twojej interpretacji , czyli nie zamyka drogi dla mojej interpretacji , przy czym zwracam uwagę na różnicę pomiędzy poprawnością wnioskowania, a interpretacją wnioskowania.
Tym ostatniom zajmuje się semantyka, której syntaksa nie może wyrazić z powodu swego formalnego ubóstwa.
Do tego zdania proszę się ustosunkować oficjalnie w imieniu oficjalnej nauki Kościoła ADS7.

Zatem powstaje kwestią wiary roztrząsanie prawdziwości interpretacji , natomiast semantyka każe poszukiwać rozwiązań towarzyszących w Tradycji i dlatego jest owa Tradycja tak niewygodna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 14:18, 05 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tom68
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 01 Sty 2013
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:42, 05 Sty 2013    Temat postu: Sobota czy Niedziela ...

Witam !
Nie tyle jakis papiez jako czlowiek jest antychrystem co system papieski poza tym byl to czas otwarcia KRK na inne wyznania czasy soborowe ale to nie wazne skoro sami duchowni KRK przyznaja ze swietowania niedzieli nie ma w NT mniie to mowi bardzo duzo i wystarcza by swiecic sobote pozdrawiam ! Tomasz G

Marcin Luter a Sobota

To wydarzylo sie w 1519 roku w Lipsku. Tam odbylo sie spotkanie miedzy dwoma katolickimi doktorami. Spotkanie odbylo sie miedzy Dr. Marcinem Lutrem ktory reprezentowal siebie i wyslannikiem Rzymu Dr. Eckiem. Dr. Eck namawial Lutra do wycofania swoich nauk, a Dr. Luter odmowil dowodzac ze jako Chrzescijanin musi opierac sie na Pismie Swietym czyli Sola Scriptura (Wylacznie Pismo). To Dr. Eck zapytal Dr. Lutra, (parafrazujac) "Jesli trzymasz sie nauk Pisma Swietego to dlaczego nie swietujesz Sabatu, tylko Niedziele ktora jest wytworem Kosciola Katolickiego?" Cos w tym sensie. Dr. Marcin Luter nie umial na to pytanie odpowiedziec. Dr. Marcin Luter zostal pozniej ekskomunikowany (wydalony) z Kosciola Katolickiego. I tak zaczal sie ruch protestancki "Luteranizm". Wbrew woli Kosciola Katolickiego wydrukowano Biblie w Jezyku Niemieckim. I tak dalej... Slowo doktor pochiodzi od slowa doktryna - nauka. Tak wiec Dr.Eck i Dr. Marcin Luter byli nauczycielami najpierw Kosciola Katolickiego a potem Dr. Luter stal sie nauczycielem w Kosciele Ewangelickio- Augburskim.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tom68 dnia Sob 14:49, 05 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:21, 14 Sty 2013    Temat postu:

Marcin Luter , będąc ekskomunikowany, nie mógł działać w charakterze duchownego, okazał nadal nieposłuszeństwo , co jest przymiotem diabła.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 21:22, 14 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chakmach
Probatus



Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:25, 11 Lut 2013    Temat postu:

exe napisał:
Bacchiocchi przerobił niedzielny plan wspierania ubogich na tygodniowy plan wspierania ubogich. Owszem- tygodniowy , ale organizowany w niedzielę Wink

W czym to tekst natchniony 1 Kor 16,1-2 przeszkadza w wypełnianiu słów czy "polecenia" ???

Przez przypadek zbiórka pieniędzy w 1 Kor 16, 1-2 wypadła w dzień pożegnania Apostoła w Dz. Ap 20, 7 :wink: Question


Szabat i pierwszy dzień tygodnia były faktycznie jakś czas szanowane przez kościół 'katolicki' o czym wspomina Grzegorz z Nyssy w IV wieku n.e. pisząc: „Jakim wzrokiem patrzycie na dzień Pański, takim samym pogardzacie Szabat” (Adversus eos qui catigationes aegreferant, PG 46, 309). O jaki Dzień Pański tu chodzi? Omówimy za chwilę, bo to sprawa niezmiernie ciekawa. Sokrates Scholastyk wspomina , że Szabat nie był szanowany przez wszystkich. Odrzucali go z powodu ludzkiej tradycji Aleksandria i Rzym. Pan Jezus powiedział niegdyś o faryzeuszach, że ich tradycja zastępowała czasem Bożą i nie była dobra (Marka rozdz. 7). Należy teraz wyjaśnić tzw. Dzień Pański. Zmartwychwstanie Jeszui (Jezusa) nastąpiło w pierwszym lub jak kto woli w drugim dniu przaśników. Obchodzono to święto co roku, a nie co tydzień jak dziś odprawia się niedzielę. Był to więc błąd interpretacyjny pierwszych interpretatorów Tory (niektórych). Apostoł Paweł szanował tradycję judaistyczną i nie dodawał żadnej pogańskiej, stąd obchodził szabat (Dz. 17:1-2; Hebr. 4:4,9; 10:25); święto przaśników (Dzieje 20:6); święto pięćdziesiątnicy (Dzieje 20:16) i inne. Dlatego on nie obchodził dnia zmartwychwstania co tydzień, ale co rok-zgodnie z Torą w odniesieniu do Mesjasza (Gal. 6:2; Dan. 9:27; Mat. 5:17-19). Tak samo szanował tradycyjne nakrywanie głowy przez kobiety (1 Kor. 11:5-10). Warto zauważyć także, że kościół Rzymsko-katolicki zakazał z czasem święcenia szabatu. O tych restrykcjach mówią nam synody-jeden z nich odbył się w Laodyceii (Kanony synodu w Laodycei, kanon XXIX (29.) ). Dlatego spotykanie się teraz Rzymsko-katolików w soboty nie oznacza święcenia szabatu, bo sobota wieczór to niedziela-zgodnie z rachubą żydowską. Co do Dziejów 20:6 i 1 Kor. 16:2 to Ignacy który nie wiele wiedział -aż dziw bierze-o judaistycznych praktykach szabatu, lub je zlekceważył, stwierdził, że we fragmentach Dzieje 20:6 i 1 Kor. 16:2 chodzi o święcenie pierwszego dnia tygodnia. A jak się przeczyta kontekst tych fragmentów, to jasno z nich wynika, że był to czas po tzw. Havdali czyli zakończeniu szabatu gdy łamano chleb (nie była to eucharystia ciało Chrystusa). Nie wspomina się tam bowiem picia produktu z winorośli, bo Havdala ma to do siebie, że produkt z winorośli wylewa się do kielicha aż się przepełni. Nie pije się go, napewno nie tak jak to się czyni się w dniu Paschy Mesjasza, która była świętowana raz do roku, a którą to także obchodził Paweł (1 Kor. 5:7,8 ). Dlatego w Dziejach 20 czytamy, że Paweł przedłużył mowę do północy, bo zaczął swoją przemowę w sobotę wieczorem, co już daje nam tzw. niedzielę tzn. jej początek zgodnie z rachubą judaistyczną. Dlatego trzeba powiedzieć, że wierni Mesjanistyczni, czyli Chrześcijanie spotykali się co tydzień w szabat, a tym samym w wieczór sobotni czyli niedzielę w kontekście judaistycznym. Nic nie sugerowało jednak, że święcono en dzień jak to się świeci niedzielę. Oczywiście Justyn męczennik swięcił niedzielę,ale nie oznacza to, że było to właściwe. Nie należy go także potępiać, bo jedyny Bóg znał jego serce. 1 Kor. 16:1-2 mówi o zbiórkach jałmurznych tzw. Kedakach, które odbywały się w sobotę wieczorem po zach. czyli w niedzielę, bo wtedy zgodnie z tradycją żydowską można było dotykać pieniędzy. W związku z tym, że po zakończeniu szabatu wierni nadal byli razem, to po nim mogli złożyć swoje pieniądze, które przygotowali wcześniej-zgodnie z tradycją.Nie było to jednak święto. Chcąc uszanować dobrą tradycję nie powinniśmy zbierać pieniędzy w szabat tak jak to czynią adwentyści (zob. David Stern, Żydowski Komentarz do Nowego Testamentu, wyd. Vocatio).

Pozdrawiam i niech słodki Ruach HaKodesz spocznie na was
w imieniu Jeszui HaMeszijah naszym zbawicielu ku chwale Boga Ojca.

Chakmach

Pozdr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:01, 11 Lut 2013    Temat postu:

2 Kol 2, 16n jest cierniem w dogmatyce adwentystów.

Pozdrawiam serdecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chakmach
Probatus



Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:06, 15 Lut 2013    Temat postu:

exe napisał:
2 Kol 2, 16n jest cierniem w dogmatyce adwentystów.

Pozdrawiam serdecznie.


Nie jestem adwentystą, chyba, że masz na myśli człowieka oczekującego na adwent, to w takim razie jestem. List do Kolosan 2:16 jest częściowym cytatem z Ezechiela 45:17. Czytamy tam podobnie o ofiarach krwawych, pokarmach i płynach. Te ofiary krwawe, pokarmy i płyny wypełniły się zgodnie z Daniela 9:27 w Mesjaszu (patrz język hebrajski). Nic ponad to, jeśli chodzi o tę kwestię. Dlatego Kolosan 2:17 w grece podaje, że 'ciałem jest Chrystus', a nie jak niektóre przekłady, że 'rzeczywistością jest Chrystus'. W czasach Pawła ludzie sądzili mesjanistycznych (Chrześcijan) za to, że przestali składać ofiary.Paweł uzmysłowił im, że Jeszua zapłacił dług jaki był wymagany przez nakazy związane z prawem levickim (Kol. 2:14) i stał się ofiarą za nas. Dlatego nie wolno nikomu sądzić osób, które już nie składają ofiar krwawych, z płynów i pokarmów, bo 'ciałem', czyli ofiarą jest Jeszua. Jest to zgodne, jak już pisałem z Daniela 9:27. W ten sposób przymierze lewicie zostało zamienione na przymierze nowe (Jer. 31:33).

Niech spocznie na tobie słodki powiew Ruach HaKodesz
Chakmach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:17, 15 Lut 2013    Temat postu:

Rzeczywiscie, tak jest, dlatego ciern.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chakmach
Probatus



Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:11, 17 Lut 2013    Temat postu:

exe napisał:
Rzeczywiscie, tak jest, dlatego cień.


Warto jednak dodać, co jest oczywiście mało zrozumiałe dla osób nie znających zbyt dobrze Tory, lub nie studiujących judaizmu i Brit Hadasza w oparciu o kontekst kulturowy Halachy mesjańskiej, że szabaty nadal pozostały jako te, które należy zachowywać. Jedynie co zostało zamienione to ofiary składane w te właśnie szabaty na doskonałą złożoną z Jeszuy-doskonałego baranka. Warto uważnie przestudiować Księgę Kapłańską 23; Izajasza 66:17-23; Zachariasza 14:18. Paweł obchodził, jak już wspomniałem święta, czyli szabaty cotygodniowe i szabaty świąteczne. Nikt jednak nie oczekuje by każdy to w mgnieniu oka zrozumiał, czy bezkrytycznie przyjął. Tora to przede wszystkim światło od Boga. Rdzeń słowa Tora to 'or', czyli światło. Jeszua jest żywą Torą która zstąpiła z nieba od Boga-Światłem świata. Po przyjęciu Go czyli Tory stajemy się szczęśliwi (Psalm 1). On uczy nas jak mamy postępować. Czytając Torę, nawet jedynie w duchu, mamy Jahwe przed oczami (Psalm 16:8 ). Wierni dawniej mieli przywiązać sobie micwot, czyli przykazania do ręki i do czoła tak by przypominały im Pana (Powt. Pr. 6:7,8 ). Miało to bardziej wydźwięk symboliczny niż dosłowny, ale faryzeusze potraktowali to dosłownie, czyli przywiązywali fragmenty Tory do czoła. Zrozumienie tego, że przykazania nadal są, że arka nadal jest nie powinno być trudne dla mesjanistycznych (czyli Chrześcijan)- Obj. Jana 12:17; Obj. Jana 11:19. Na nieszczęście z czasem weszło wiele rzeczy w nauczaniu kościołów (kehili, ekklesii), które zniekształciły Halachę Tory. Wierni przestali iść za Duchem, który wieje gdzie chce jak wiatr (Jana 3). W starożytnym Izraelu Hebrajczycy szli za obłokiem, czyli obecnością Bożą, która jak wiatr wiała gdzie chciała. Tam gdzie obłok, Szekina Boga skręcał, to Izrael skręcał, jak on stawał, to oni stawali. Byli oni, tak jak niekórzy z nas dziś - wiernymi sługami Pana, jak pies. Pies jest szczęśliwy w swojej wierności, kiedy jego Pan jest dobry. Pomimo wolności dobry Pan daje także dobre nakazy i pies także jest szczęśliwy i wierny kiedy jest poddany nauce. Pan rozumie też sytuacje nietypowe i wyjątki od reguły gdy uczy się niedoskonałych ludzi, dlatego nam wybacza potknięcia i grzechy, pomaga przejść doliną cienia (Ps. 23). Dlatego uważam, że zanim człowiek zacznie myśleć o przestrzeganiu Tory w odniesieniu do Mesjasza, to najpierw powinien złączyć swoją dusze z duszą Boga. Wtedy zacznie się proces przemiany chwały w chwałę o czym sprawozdaje Paweł. Bo jak wiemy nic bez Niego uczynić nie możemy. Tylko poprzez przyjęcie Jego taki jakim jest, czyli bezkrytycznie,możemy zacząć się zmieniać. On da nam wtedy chcenie i wykonanie. Proces będzie się odbywał na poziomie gdzie logika nie będzie nam wadzić, gdyż sprawy duchowe rozważa się duchem, a tam gdzie Duch Boży tam i wolność.

Niech spocznie na tobie słodki powiew Ruach HaKodesz.
Chakmach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:00, 17 Lut 2013    Temat postu:

Bardzo dobrze czyta sie Twoje posty pelne porownan, istnienia ktorych nie bylem swiadom. Wg mnie Eucharystia zawiera wszystkie elementy Tradycji oraz Pisma w formie kluczowej. Na przyklas dym z kadzidla unoszacy nasze modlitwy, jest obloka prowadzacego Izrael do Boga.
Pozdrawiam Cie i prosze przeczytaj pw.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chakmach
Probatus



Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:49, 27 Lut 2013    Temat postu:

exe napisał:
Bardzo dobrze czyta sie Twoje posty pelne porownan, istnienia ktorych nie bylem swiadom. Wg mnie Eucharystia zawiera wszystkie elementy Tradycji oraz Pisma w formie kluczowej. Na przyklas dym z kadzidla unoszacy nasze modlitwy, jest obloka prowadzacego Izrael do Boga.
Pozdrawiam Cie i prosze przeczytaj pw.


Dziękuję za miłe słowo. Jeśli pozwolisz to odniosę się najpierw do kwestii "Eucharystii". Eucharystia to inaczej -jak zapewne wiesz' 'dziękczynienie' (1 Kor. 11:24). Określenie 'dziękczynienie' nie odzwierciedla jednak w pełni tego co nazywa się 'Wieczerzą Pańską' , 'Paschą Mesjasza', bądź 'Pamiątką', gdyż zwrot 'dziękczynienie' stosowano wobec każdego posiłku jaki wierni spożywali, zgodnie z Żydowską tradycją (por. Dzieje 27:35). Tak samo określenie 'hostia' nie było rozumiane tak jak jest teraz. Słowo 'Hostia' to łaciński odpowiednik greckiego 'hestion' z 1 Kor. 11:29 i oznacza ‘jedzenie’, ‘spożywanie’. Generalnie te dwa zwroty mówią nam o 'dziękczynieniu' i 'spożywaniu'. Oczywiście spożywaniu 'chleba i produktu z winorośli' rzecz jasna. Działo się to w przeddzień Paschy, czy też w Paschę (Jana 13). Pomijam teraz kwestie kalendarza esseńskiego i Żydowskiego stricte, a skupiam się jedynie na Passze Mesjasza (1 Kor. 5:7,8 ). Myśląc o eucharystii zapewne masz na myśli konsekrowaną hostię a dokładnie chleb przaśny w formie okragłego niewielkiego dysku, którą kojarzy się z przemienieniem chleba w ciało. Osobiście wydaje mi się bardziej stosowne rozumienie Luteran i Prawosławia w tej kwestii niż Rzymsko-katolików, ale generalnie nie ma o co kruszyć kopii, bo zrozumienie nie jest jednakowe dla wszystkich. List do Filipan mówi, że chrześcijanie mogą się różnić w opiniach, a z czasem ci co nie rozumieją dostaną wyjaśnienie takim jakim ono powinno być (Filipian 3:15).

Moim zdaniem liczy się przekaz wieczerzy Pańskiej, a nie same detale. Przekaz jest taki, że Jezus jest z nami poprzez ten spożywany chleb i produkt z winorośli, a dociekanie tego w jaki dokładnie sposób się to dzieje jest -jak to się mówi-'w rękach' Ducha Świętego, który może nas nauczyć, oczywiście każdego z osobna -na tyle, na ile nam starczy rozumu duchowego i pojemności w tych naszych kruchych naczyniach glinianych jakimi jesteśmy. Produkt z winorośli został nazwany ‘krwią’ prawdopodobnie w odwołaniu się do Księgi Rodzaju 49:11 (‘krew winogron’), gdyż fragment ten nawiązuje proroczo do śmierci Jezusa. 1 List do Koryntian 11: 27 mówi: ‘Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej. /.../ (29) Kto bowiem spożywa i pije nie zważając na Ciało (gr. soma) [Pańskie] , wyrok sobie spożywa i pije’. W Biblii w ST czytamy, że Bóg jest 'kielichem', ale oczywiście nie dosłownym. Tak i krew być może nie jest w sensie dosłownym krwią, gdyż jak ktoś już kiedyś zwrócił uwagę, Jezus mówił o produkcie z winorośli jako krwi w przeddzień śmierci, a ofiara jeszcze wtedy nie była dokonana. Spożywając chleb w tym szczególnym dniu 14 Nisan spożywamy ciało Mesjasza, gdyż się z Nim jednamy w sposób szczególny. List do Galatów 2:20 mówi: 'Żyję nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus' . Spożywanie hostii jest przedłużeniem konania Jezusa w nas (2 Kor. 4:10 ). Poprzez akt spożycia żyje w nas Chrystus. Ma to oczywiście charakter 'pneumatyczny' (1 Kor. 12:13). Co do nazwy 'pamiątka' to Seder Amram Gaon, jeden z najstarszych zbiorów modlitw żydowskich podaje następujący tekst świątecznego błogosławieństwa /(hebr.) berākāh/ przy trzecim kielichu - kielichu błogosławieństwa wypijanym po posiłku paschalnym- w którym to słowo 'pamiątka' jest jak najbardziej używane. Brzmi on: „Boże nasz i Boże naszych ojców, niech nasza pamiątka i naszych ojców, i pamiątka Jeruzalem, miasta, i pamiątka Mesjasza[por.1 Kor. 22:19], syna Dawida, Twego sługi, i pamiątka Twojego ludu, całego domu Izraela, powstanie i nadejdzie, nadejdzie by przejść, by być widzianą, przyjętą i słyszaną, chowaną w pamięci, i wspominaną przed Tobą, dla wyzwolenia, dla dobra, dla łaski, dla pełnej miłości życzliwości i dla miłosierdzia w tym dniu. Pamiętaj o nas JHWH (czytaj: Adonaj), nasz Boże, poprzez nią, dla dobra, i nawiedź nas przez nią dla błogosławieństwa, i zbaw nas przez nią, abyśmy żyli, przez słowo zbawienia i miłosierdzia, i oszczędź nas, okaż łaskę i miłosierdzie, bo Ty jesteś łaskawym i miłosiernym Bogiem i Królem (Traktat Berakoth III, 49 a). Słowo pamiątka występowało w judaizmie zarówno w trzecim błogosławieństwie, jak i w modlitwach Abodah służących poświęcaniu ofiar ze zwierząt składanych w Świątyni, co wskazuje na ofiarniczy charakter tego terminu, ale pneumatyczne zastosowanie. Pneumatyczne zastosowanie gdyż Ew. Jana 18:11; Ps. 116:13 i Ew. Marka 10:30 wskazują na picie kielicha nie w dosłownym znaczeniu jako kielicha krwi jako płynu, ale kielicha krwi, który symbolizował ofiarę i doświadczenie Jezusa i to kim my się musimy stać -jak podaje Paweł 'dopełnieniem ostatków ucisków Chrystusowych' . To jest znaczenie picia kielicha Pańskiego. To nie byle sok gronowy czy winko marki winko, to totalne pragnienie zanurzenia się w Mesjasza. To odrzucenie papierosów, narkotyków, rozwiązłości, obrzydliwej mowy, filmów z przemocą, kradzieży filmów z internetu, plotek, obmowy itd. Chodzenie do kościoła, zboru czy Sali Królestwa i upamiętnianie dnia Paschalnego nic nikomu nie da, jeśli nie będzie to zanurzenie się w krwi winogron, w przelanej krwi Mesjasza, który to w akcie naszego spożywania wieczerzy wchodzi w nas, przychodzi do nas i łączy się ze spożywanym chlebem. Powiedział bowiem, że przyjdzie z nami 'wieczerzać' (Obj. Jana 3:20). Warto wspomnieć, że 'Słowo' jakim jest Jeszua to w języku aramejskim Milta, czyli 'Substancja', 'Manifestacja'. Ta 'Substancja' przychodzi do nas w momencie spożywania chleba i produktu z winorośli, krwi i ciała Pańskiego i staje się częścią nas poprzez swojego Ducha. Chleb i produkt z winorośli nadal są tym samym materiałem, ale nie oznaczają zwykłych produktów spożywczych, gdyż łączą się one w akcie celebracji z 'substancją' w naszym ciele, która przychodzi poprzez akt spożycia zamieszkać i wieczerzać z nami. Być moze chleb trafia do żołądka, ale substancja tj. część Jeszui trafia do 'serca'.

Faktycznie w obłoku o którym wspomniałeś widzę osobiście pierwszy ołtarz na dziedzińcu, gdzie spalano baranki i cielce. W ofierze spalonego baranka, czy też cielca widzę Jeszue, kochanego Zbawiciela, który po śmierci niczym obłok spalonego ciała fizycznego uniósł się w ciele duchowym do Boga (1 Kor. 15:44-50). Wstawia się za nami teraz niebiański człowiek Chrystus Jezus (1 Tym. 2:5) z piętnami na swych dłoniach ukazującymi znak poświęcenia. Modlitwy zgromadzenia Bożego kojarzą mi się z obłokiem, który był wytwarzany z kadzielnej ofiary (Wyjścia 30:35; Kolosan 4:6). Taki ołtarz na który kapłani zanoszą kadzidło zauważamy w Objawieniu Jana 8:4-5 ; Wyjścia 30:7 i Kapł. 10:1. Z tym, że Kapłańska 10:1-2 mówi o tym, że takie modlitwy mogą być nie wysłuchane przez Boga jeśli są zanieczyszczone i odprawiane niewłaściwie. Kontekst mówi o niewłaściwym postępowaniu, stroju, pijaństwie i niewłaściwym nauczaniu (Kapł. 10:6-11).

Niech spocznie na tobie słodki powiew Ruach HaKodesz
Chakmach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chakmach
Probatus



Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:43, 09 Mar 2013    Temat postu:

exe napisał:
Bardzo dobrze czyta sie Twoje posty .


Postanowiłem się z tobą podzielić dyskusją z Katolik.pl

Barney napisał:
Sokrates Scholastyk pisał w "Konstytucjach Apostolskich":...Niedziela jednak jest większa niż to wszystko, gdyż przedstawia samego Pośrednika, Opiekuna, Dawcę Prawa, Sprawcę Zmartwychwstania, Pierworodnego całego stworzenia, Boże Słowo i Człowieka, narodzonego z Maryi bez udziału mężczyzny, który żył święcie, został ukrzyżowany pod Poncjuszem Piłatem, umarł i powstał spośród umarłych. Niedzielny dzień, o Władco, wzywa nas do dziękczynienia za to wszystko”


Pozwolę sobie podsumować i trochę bardziej skrystalizować do tej pory omówiony materiał. Zaznaczam, że nie bronię adwentyzmu, ale omawiam fakty.

1. Paweł obchodził szabat i niezależnie od naszej interpretacji był to jego zwyczaj (Dzieje 17:1-2). Zwyczajem było także nakrywanie głów, a dokładnie zakrywanie twarzy przez kobiety przy modlitwie i prorokowaniu (1 Kor. 11:5-10). Te dwa zwyczaje istniały w pierwszym biblijnym kościele, który mocno jako kahal był ugruntowany na tradycji żydowskiej (mam tu na myśli tę dobrą).
2. Paweł zgodnie z Dziejami apostolskimi 20:6-11 umówił się z braćmi i siostrami w wierze po szabacie na pierwszy dzień tygodnia na łamanie chleba, czyli tzw. szalom (sobota po zach. słońca). Zgodnie z tradycją żydowską łamano chleb po Havdali, czyli po zakończeniu Szabatu (więcej: D. Stern, Żydowski Komentarz do NT, wyd. Vocatio). Nie napisano jednak, że był to 'dzień Pański', 'święto', ani nic takiego, a wiemy, że biblijny kościół (społeczność wywołanych) jest filarem i podstawą prawdy (1 Tym. 3:15). Ten filar prawdy wskazuje, że w wypadku Listu do Hebrajczyków 4:4,9 i 10:25 dniem spotkań dla ludu Bożego miał być szabat. Fragmenty te skierowane zostały pierwotnie prawdopodobnie do Hebrajczyków Esseńczyków, którzy niegdyś odizolowali się od Judaizmu świątynnego i synagogalnego i nie uczęszczali na wspólne spotkania z innymi Żydami. Zachęta do wspólnych zebrań 'synagogen' (Hbr. 10:25) jest wersetem kluczem w zrozumieniu Hebr. 4:4,9, czyli obchodzenia szabatu przez lud Boży tj. tzw. 'sabbatismos'.
3. 1 Kor. 16:2 mówi o zbiórkach pieniężnych, których dokonywano w judaiźmie właśnie po Havdali, czyli po Szabacie w sobotę wieczorem, nazywało się to Kedaka, po naszemu 'Jałmurzna', bądź 'darowizna'. Spotkania odbywały się w zborach domowych, a więc Paweł pisał by odkładali je właśnie tam. Zgodnie z tradycją nie dotykano pieniędzy w szabat, a dopiero po po nim je wykładano do schowka (patrz D. Stern, Żydowski Komentarz do NT, wyd. Vocatio).
4. Justyn Męczennik (Apologia) i Ignacy Antiocheński (List do Kościoła w Magnezji) promowali świętowanie niedzieli i negowali totalnie Szabat. Oboje byli skierowani teologicznie na Rzym, a to Rzym i Aleksandria- jak sprawozdaje Sokrates Scholastyk- odeszły jako pierwsze od świętowania szabatu tj. na podstawie jakiejś starodawnej tradycji, zaprzestali tego. Wręcz przeciwnie podchodzą do tego Konstytucje apostolskie (podpisane imieniem apostoła Piotra) i Grzegorz z Nyssy, którzy uczą o czczeniu obydwóch dni. Prawdą jest, że akcentują 'niedzielę' jako bardziej ważną pod względem ludzko teologicznym (nie koniecznie biblijnym), ale nie negują szabatu. Sam Grzegorz z Nyssy stwierdza, że jeśli się uderza w jeden dzień, to się uderza także w drugi. Najważniejsze jest w tym jednak to, że za 'święty dzień Pański' był uznawany biblinie pośród tych dwóch jedynie szabat (Marka 2:27,28 ). Dzień zmartwychwstania był świętowany raz w roku zgodnie ze świętem przaśników, co się ostało w święcie Wielkanocy, jako święto coroczne tzw. wznoszenia snopów-symbolu zmartwychwstania.
5. Synod w Laodyceii (o której to niezbyt pochlebnie wypowiedział się Jezus w Apokalipsie Jana) podszedł do szabatu i niedzieli w ten sposób, że uchylił furtkę do możliwości 'pracy' w oba dni. Co do szabatu by 'nie być leniwym', a co do niedzieli 'jak tylko to możliwe, zrobić sobie wolne w ten dzień'.
6. Pomimo ustaleń Synodu dalej za czasów Sozomema nadal wielu Chrześcijan obchodziło 'święte misteria' w szabat. Dosłownie tak jak to było w czasach Sokratesa Scholastyka, o czym on także pisał. Historyk Sozomem (400-450) napisał: „Podobnie niektórzy spotykają się w szabat i w dzień po szabacie, jak w Konstantynopolu i nieledwie wszędzie indziej. Inaczej jest w Rzymie i Aleksandrii. Wśród Egipcjan podobnie - w wielu miastach i wioskach istnieje także święty obyczaj spotykania się wieczorem w szabat, kiedy bierze się udział w świętych misteriach" (Ecclesiastical History of Sozomen [Kościelna historia Sozomena], w: The Nicene and Post Nicene Fathers, Księga 7, Rozdział 19).
7. Jak zauważyliśmy w Konstantynopolu nadal szanowano 'szabat'. Tak w pewnym sensie pozostało do dziś. Niestety zwyczaj, który Sokrates Scholastyk nazwał 'jakąś starodawną tradycją' spowodował, że akcentowano coraz bardziej i nadal akcentuje niedzielę. To odstępstwo przyszło z Rzymu. Mimo to godne uwagi jest przeczytanie fragmentu prawosławnego, który stwierdza aktualność świętości szabatu: Oto on: „Kościół pierwszych wieków również innym dniom poświęcił wiele uwagi. Sobota (Szabat) była wspomnieniem opowieści o stworzeniu...W liturgicznej tradycji Kościoła sobota ciągle pozostaje świętem. Upamiętnia ona stwórczy akt Boga, który sprawił, że wszystko zaczęło istnieć z Niego. Ponadto przypomina nam możliwości udziału w ustawicznym szabacie Boga tj. Jego stwórczym życiu. Z tego względu kościół nigdy nie pości w soboty za wyjątkiem Wielkiego i Świętego Szabatu, kiedy to kościół każdego roku wspomina złożenie do grobu Boga, który stał się człowiekiem” (Prawosławie, Światło wiary i zdrój doświadczeń, Lublin 1999, red. K. Leśniewski, J. Leśniewska).
8. Gwóżdź do trumny co do kwestii 'szabatu' przybił Karol Wielki, którym posłużył się kościół Rzymski by wprowadzić całkowicie niedzielę. Uczyniono to jak już wspomniałem na podstawie 'jakiejś starodawnej tradycji', a nie przykazania Bożego. Usunął on w ten sposób totalnie w cień, do śmietnika szabat, święty dzień Pański (Marka 2:27,28 ). W VIII wieku zamieszanie na temat przestrzegania soboty i niedzieli osiągnęło swój koniec, kiedy w r. 788 w Akwizgramie Karol Wielki zarządził, że: ... każda zwykła praca w dzień Pański jest zabroniona, również ta, którą Konstantyn wyłączył z zakazu.

Należy pamiętać, że kościół Rzymski był jednym z kilku głównych ośrodków Chrześcijan w czasach Sokratesa Scholastyka i nawet wcześniej (Historia Kościoła, księga VI). Głównymi ośrodkami biskupimi były: Jerozolima, Antiochia, Aleksandria, Konstantynopol. Piotr pierwotnie był biskupem w Antiochii więc Rzym nie miał żadnej uprzywilejowanej pozycji w chrześcijańskim świecie-poza tym, że był centrum imperium Rzymskiego (S. Scholastyk, Historia Kościoła, księga VI). Dzięki temu, że papież rzymski był właśnie w Rzymie, to posłużył się z czasem Justynianem do promowania własnej władzy, o czym czytamy w korespondencji Justyniana z papieżem Rzymu, a który to list zawiera informację chęci podbicia przez cesarza wszystkich kapłanów wschodu dla Rzymu w pretekście i tle zwalaczania także herezji (Tom Prawa Cywilnego, Codocis lib. I tit. i.) . Napisano tam między innymi: "Dlatego też pośpieszyliśmy, by zjednoczyć i poddać stolicy waszej świątobliwości wszystkich kapłanów całego wschodniego obszaru." Timothy Ware w The Orthodox Church nazwał papieża 'pierwszym protestantem', niestety nie w dobrym znaczeniu, a wręcz w negatywnym. Ta władza spowodowała, że z czasem papież nazwał się 'Pan Bóg papież' (Extravagantes XX Joannis vigesimisecundi. - Lyon - 1543), co bardzo pasowało w tamtym czasie do Drugiego Listu do Tesaloniczan 2:2-4,gdzie mowa jest o czynicielu bezprawia, fałszywym apostole, który nazwał siebie ‘Bogiem’.

Chakmach


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chakmach dnia Sob 23:08, 09 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:35, 10 Mar 2013    Temat postu:

Dla mnie sprawa jest oczywista:

J 5, 1-18
Dz 20,7

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 16:36, 10 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chakmach
Probatus



Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:34, 10 Mar 2013    Temat postu:

exe napisał:
Dla mnie sprawa jest oczywista:

J 5, 1-18
Dz 20,7

Pozdrawiam


Zapewne chodzi ci o to, że Jezus rzekomo wg. Ew. Jana zezwala nosić nosze wbrew temu co uczy Tora. Oczywiście każdy kto zna Tore wie, że uczy ona jedynie o tym, że nie wolno w szabat nosić ciężarów związanych z zarobkowaniem. Żydzi nosili wielkie ciężary, czyli swoje towary by kupczyć w Szabat i to było zabronione. Jezus nie złamał Tory, a jedynie dodatkowe przepisy, kóre wymyślili faryzeusze co do noszenia 'noszy' (Jer. 17:21-22; Neh. 13:19). Pan Jezus powiedział, że cedzą komara, a połykają wielbłąda. Dzięki Jezusowi nie podlegamy teraz nawet restrykcjom prawa lewickiego i dlatego ktoś kto nie obchodzi szabatu nie zostanie ukarany teraz śmiercią, ale jak każde przykazanie tak i to jest ważne i jako świadomie ignorowane będzie przypomniane w dniu sądu (Apok. 11:19). Jezus nadal jest Panem Szabatu i przypomina nam o tym świętym dniu. Tylko 'resztka' to zrozumie (Apok. 12:17).

Co do Dziejów apostolskich to zwróć uwagę, że Paweł obchodził szabat i uczył o szabacie, czyli nie negował go. Całkiem inne podejście miał Ignacy, który uczył, że wierzący w Jeszue 'nie zachowują już szabatu'. Ignacy nie wypowiadał się za cały kościół, ale uczył on oczywiście stylu rzymskiego i aleksandryjskiego, a nie reszty kościoła. Nawet w Antiochii-zgodnie ze słowami Sokratesa Scholastyka, gdzie przebywał pierwotnie Piotr jako biskup czczono szabat. Rzym miał tradycję, którą ustanowił bez nakazu PANA. Dlatego bardziej należy wierzyć temu co Paweł miał na myśli kiedy spotkał się pierwszego dnia tygodnia niż to co myślał Ignacy. Dobrze wiemy ze źródeł, że Paweł obchodził tradycyjnie szabat i czas po Havdali.

Niech spocznie na tobie słodki powiew Ducha Świętego
Chakmach


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chakmach dnia Pon 0:00, 11 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:43, 11 Mar 2013    Temat postu:

Cóż mogę powiedzieć więc:

Rz 14,6

1 A tego, który jest słaby w wierze, przygarniajcie życzliwie, bez spierania się o poglądy. 2 Jeden jest zdania, że można jeść wszystko, drugi, słaby, jada tylko jarzyny. 3 Ten, kto jada [wszystko], niech nie pogardza tym, który nie [wszystko] jada, a ten, który nie jada, niech nie potępia tego, który jada; bo Bóg go łaskawie przygarnął. 4 Kim jesteś ty, co się odważasz sądzić cudzego sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego Pana. Ostoi się zresztą, bo jego Pan ma moc utrzymać go na nogach. 5 Jeden czyni różnicę między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech się każdy trzyma swego przekonania! 6 Kto przestrzega pewnych dni, przestrzega ich dla Pana, a kto jada wszystko -jada dla Pana. Bogu przecież składa dzięki. A kto nie jada wszystkiego -nie jada ze względu na Pana, i on również dzięki składa Bogu. 7 Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: 8 jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana. 9 Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi. 10 Dlaczego więc ty potępiasz swego brata? Albo dlaczego gardzisz swoim bratem? Wszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga. 11 Napisane jest bowiem: Na moje życie -mówi Pan -przede Mną klęknie wszelkie kolano. a każdy język wielbić będzie Boga. 12 Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 8:46, 11 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chakmach
Probatus



Dołączył: 11 Lut 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:05, 11 Mar 2013    Temat postu:

exe napisał:
Cóż mogę powiedzieć więc:

Rz 14,6

1 A tego, który jest słaby w wierze, przygarniajcie życzliwie, bez spierania się o poglądy. 2 Jeden jest zdania, że można jeść wszystko, drugi, słaby, jada tylko jarzyny. 3 Ten, kto jada [wszystko], niech nie pogardza tym, który nie [wszystko] jada, a ten, który nie jada, niech nie potępia tego, który jada; bo Bóg go łaskawie przygarnął. 4 Kim jesteś ty, co się odważasz sądzić cudzego sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest rzeczą jego Pana. Ostoi się zresztą, bo jego Pan ma moc utrzymać go na nogach. 5 Jeden czyni różnicę między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech się każdy trzyma swego przekonania! 6 Kto przestrzega pewnych dni, przestrzega ich dla Pana, a kto jada wszystko -jada dla Pana. Bogu przecież składa dzięki. A kto nie jada wszystkiego -nie jada ze względu na Pana, i on również dzięki składa Bogu. 7 Nikt zaś z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: 8 jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana. 9 Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi. 10 Dlaczego więc ty potępiasz swego brata? Albo dlaczego gardzisz swoim bratem? Wszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga. 11 Napisane jest bowiem: Na moje życie -mówi Pan -przede Mną klęknie wszelkie kolano. a każdy język wielbić będzie Boga. 12 Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu


Nie wiem dokładnie co byś chciał powiedzieć przez ten fragment, gdyż i on musi być zrozumiany w kontekście biblijnym, a nie narzuconym przez nas samych. Chciałbym jednak na wstępie powiedzieć, że kwestia doktryn, czy też nauk to nie kwestia zbawienia, bo każdy dorasta w Chrystusie w różny sposób (szybciej, wolniej, w niektórych sprawach, w większości spraw itd.). Mimo to warto je omówić. Słowem kluczem w sprawach niejasnych jest fragment 2 Tym. 3:15-17. Fragment ten zachęca nas by sprawdzić w Biblii poszczególne treści trudne, czyli jak się do nich odnosi sam Bóg (por. Dzieje 17:11). List do Rzymian 14:6 dla przykładu nie mówi, że dla ludzi należących do Boga jest wskazane jeść mięso uznane za nieczyste (zob. Kapł. 11). Oczywiście mogą je jeść, ale według Biblii nie jest to właściwe, zwłaszcza przed Przyjściem Pana ( 1 Isaiah 66:15-23). W Liście do Rzymian 14 nie ma jasnego oświadczenia apostoła Pawła na temat dozwolenia jedzenia zwierząt 'nieczystych'. Należy pamiętać, że to co Paweł ujmuje w słowie 'wszystko' nie oznacza, że można jeść nam wszystko, gdyż przeczyłoby to zaleceniu z Dziejów 15:29. Kontekst Rzymian 14 mówi o 'wyborze' (Rzymian 14:2). Jakim wyborze? Wyborze, który był prawdopodobnie związany z odwieczną kwestią omawianą w Biblii, a zawartą również w 1 Kor. 10:25. Niektórzy ludzie wierzący martwili się o to, że w sklepie mięsnym ktoś im sprzeda mięso 'nieczyste'. Warto jednak zauważyć, że Grecy nie jedli wieprzowiny (Encyclopaedia of Religion & Ethics, Part 23; Nor Hall, The Moon and the virgin), więc nie chodzi tu-zresztą jak 1 Kor. 10:28 mówi-o mięso nieczyste z Kapłańskiej 11, ale o mięso 'nieczyste' rytualnie, oddane w rytuale bożkom, a potem w części zwrócone do marketu mięsnego. W obrzędach kawałki świni dla przykładu były zakopywane, lub rozrzucane. Świnia oczywiście była traktowana przez Egipcjan i później przez inne ludy jako 'demon', i kojarzono ją z tą która roznosi 'trąd', a dokładnie jej mleko (mleko maciory). Dlatego spożywanie jej nie było wskazane. Doszliśmy więc do punktu, który stwierdza, że słowo 'wszystko' z Rzymian 14 nie oznacza 'wszystkiego' w naszym rozumieniu. Rzymian 14 porusza kwestie wegetarianizmu, być może nawet dni wegańskich, postnych w konfrontacji do jedzenia mięsa, które mogło być nieczyste rytualnie. Ci tzw. veganie tak bardzo bali się, że w markecie kupią mięso, które było poświęcone jakiemuś bogowi, że odrzucali jedzenie mięsa całkowicie.

Co do kwestii 'dni' w Rzymian 14, to warto zauważyć, że niektórzy wierzący uważali 'niektóre' dni świąteczne, za bardziej świętsze tj. ważne niż inne. Co to nam dokładnie mówi? Mówi to nam, że niektóre święta Tory zostały potraktowane przez wierzących bardziej świątecznie niż inne. One -proszę zauważyć- były już święte, i tylko je uznano za bardziej święte, dlatego były to dni świąteczne opisane w Torze i przypomniane w NT (Dzieje 2; Dzieje 20:6; Dzieje 20:16; 1 Kor. 5:7,8; Dzieje 17:1,2). Niedziela którą staramy się tu omówić nie była ustanowiona 'świętem', więc nie wchodzi w zakres omawianych świąt. Dla przykładu kościół prawosławny nie pości w szabat, jak to już ująłem we wcześniejszym poście, a w inne dni a owszem. Wydaje się więc, że kwestia postu, który nie jest koniecznie zrezygnowaniem ze wszyskiego a jedynie z mięsa, była bardzo ważna dla jednych , a kompletnie nieważna dla drugich. Dlatego następował spór czy w danym dniu można pościć, czy nie, a jeśli tak to w jaki sposób i tu wiemy, że serwowane były jarzyny.

Niech spocznie na tobie słodki powiew Ruach HaKodesz
W miłości Jeszuy HaMaszijah
Chakmach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:30, 31 Maj 2013    Temat postu:

Wypowiedzi ewangeliczne o dekalogu zawierają tylko rozprawy o przykazaniach tyczących się naszych obowiązków wobec bliźniego, więc dotyczą drugiej tablicy ( Pwt 5, 22 ).
Dlaczego Chrystus , odpowiadajc na pytania młodzieńca o to, jak wejść do życia wiecznego, nie mówi ani słowa o pierwszej tablicy (Mt 19, 16 - 19 ) ???

O obowiązkach wobec Boga mówi Ewangelia, ale bez odwołania się do dekalogu.

Szabat był istotny religijnie, jako święto uczczenia stworzenia świata i pamiątka wyzwolenia z niewoli egipskiej, lecz Chrystus pokazał, że jest coś gorszego , niż niewola u faraona - niewola grzechu.

Wiara w Chrystusa dezaktualizuje Stary Testment w różnych miejscach. Na przykład kwestia obrzezania, czy niemożności oglądania oblicza Boga ( Kol 1, 15 ).

Jeśli więc odrzucić naukę płynącą z łamania praw szabatu przez Chrystusa, i potwierdzenia tego w Kol 2, 16n i Dz 20, 7 tedy nie można uznać się za chrześcijanina, ponieważ nie przyjmuje się Ewangelii, lecz tylko Stare Przymierze. A znamy dobrze stwierdzenie Chrystusa, mówiące o tym, że do Ojca można przejść tylko przez Jego Syna.

Tak więc na przykład wielu protestantów , nie mówiąc już o Świadkach Jehowy, odbiega od chrześcijaństwa, popadając w ateizm.
W ten to sposób dokonuje się zapis w Mt 5, 17 :

" Nie myślcie, że przyszedłem znieść Prawo lub Proroków. Nie znieść przyszedłem, ale dopełnić".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 11:34, 31 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
all
Gość






PostWysłany: Śro 13:41, 19 Mar 2014    Temat postu:

Szkoda,że Chakmach nie pisze już na forum.Czytając jego wypowiedzi czułem dotknięcie Ducha Bożego.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:43, 19 Mar 2014    Temat postu:

all napisał:
Szkoda,że Chakmach nie pisze już na forum.Czytając jego wypowiedzi czułem dotknięcie Ducha Bożego.
Jest gdzieś na innym forum . Nie pamiętam w tej chwili, na którym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
all
Gość






PostWysłany: Śro 13:47, 19 Mar 2014    Temat postu:

Fajnie byłoby z nim popisać.Te sprawy o których pisał w dużej części są mi znane.Interesowałem się bowiem wykładnią Tory.Również z Żydami Mesjanistycznymi się zetknąłem,których naukę on chyba reprezentuje.
W każdym bądź razie pisze on w mocy Ducha.Tak myślę.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:53, 19 Mar 2014    Temat postu:

all napisał:
Fajnie byłoby z nim popisać.Te sprawy o których pisał w dużej części są mi znane.Interesowałem się bowiem wykładnią Tory.Również z Żydami Mesjanistycznymi się zetknąłem,których naukę on chyba reprezentuje.
W każdym bądź razie pisze on w mocy Ducha.Tak myślę.
Cóż, może tak też i jest. Ja reprezentuję katolickie spojrzenie ewangeliczne Chrystusa na kwestię szabatu i w tej dyskusji prowadzonej powyżej, wskazuję na niejednoznaczność mowy Chakmach, choć mowa zaiste wyważona i piękna.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 13:56, 19 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
all
Gość






PostWysłany: Śro 14:03, 19 Mar 2014    Temat postu:

Ja jeszcze nie wiem.Jestem katolikiem ale takim co to zbłądził,upadł,odnalazł się i znów upadł.A teraz z tego upadku staram się powstać.Być może napiszę więcej o sobie w odpowiednim dziale.Poszukuję jednak prawdy i Boga.
Jeśli Kościół Katolicki jest naprawdę Kościołem Boga to ma prawo ustanawiać i obalać.Tak więc niedziela jest ustanowiona przez Kościół jako dzień święty w którym Pan Jezus zmartwychwstał.I jest to zgodne z wolą Boga.Zresztą chyba nigdy nikomu Pan Jezus nie powiedział choćby w objawieniach,że to szabat powinno się święcić a nie niedzielę.
Ale dla mnie to jest jeszcze kwestia otwarta i zobaczę jak mnie Pan poprowadzi.Chcę pełnić Jego wolę.Ale nie zmienia to faktu,że czytając te wypowiedzi Chakmach czułem ciepło w sercu.Czemu?Czas pokaże.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:19, 19 Mar 2014    Temat postu:

all napisał:
Ja jeszcze nie wiem.Jestem katolikiem ale takim co to zbłądził,upadł,odnalazł się i znów upadł.A teraz z tego upadku staram się powstać.Być może napiszę więcej o sobie w odpowiednim dziale.Poszukuję jednak prawdy i Boga.
Jeśli Kościół Katolicki jest naprawdę Kościołem Boga to ma prawo ustanawiać i obalać.Tak więc niedziela jest ustanowiona przez Kościół jako dzień święty w którym Pan Jezus zmartwychwstał.I jest to zgodne z wolą Boga.Zresztą chyba nigdy nikomu Pan Jezus nie powiedział choćby w objawieniach,że to szabat powinno się święcić a nie niedzielę.
Ale dla mnie to jest jeszcze kwestia otwarta i zobaczę jak mnie Pan poprowadzi.Chcę pełnić Jego wolę.Ale nie zmienia to faktu,że czytając te wypowiedzi Chakmach czułem ciepło w sercu.Czemu?Czas pokaże.
W rzeczy samej, skoncentrujmy się na modlitwie i na najważniejszym przykazaniu, a sprawy doktrynalne usuńmy w cień.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Śro 14:25, 19 Mar 2014    Temat postu:

exe napisał:
all napisał:
Ja jeszcze nie wiem.Jestem katolikiem ale takim co to zbłądził,upadł,odnalazł się i znów upadł.A teraz z tego upadku staram się powstać.Być może napiszę więcej o sobie w odpowiednim dziale.Poszukuję jednak prawdy i Boga.
Jeśli Kościół Katolicki jest naprawdę Kościołem Boga to ma prawo ustanawiać i obalać.Tak więc niedziela jest ustanowiona przez Kościół jako dzień święty w którym Pan Jezus zmartwychwstał.I jest to zgodne z wolą Boga.Zresztą chyba nigdy nikomu Pan Jezus nie powiedział choćby w objawieniach,że to szabat powinno się święcić a nie niedzielę.
Ale dla mnie to jest jeszcze kwestia otwarta i zobaczę jak mnie Pan poprowadzi.Chcę pełnić Jego wolę.Ale nie zmienia to faktu,że czytając te wypowiedzi Chakmach czułem ciepło w sercu.Czemu?Czas pokaże.
W rzeczy samej, skoncentrujmy się na modlitwie i na najważniejszym przykazaniu, a sprawy doktrynalne usuńmy w cień.

Dlaczego sprawy doktynalne nie są ważne ? Pytam bo słyszałam to juz niejednokrotnie i słyszałam także żebym bardziej skupiła sie na modlitwie bo jak zaczne wchodzić w doktryny to moge utracić wiare , to prawda ?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Religia i myśl Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin