KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Nocturno19

Ave Abba!

Nie uważam Cb exe za tchórza. Przeciwnie. :)

Co do tego Kościoła Pokoju, o którym tak lubią ludzie mówić, zacytuję wam słowa Chrystusa - cały ustęp, by nie było mowy o wyrywkowym rozumieniu:

(Łk 12, 49 - 53)
"49 Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął 50 Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. 51 Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. 52 Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; 53 ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej". "

CR3

Wojować należy nie gwałtem i przemocą ale modlitwą, pokojem i miłością.

Kiedy Jezus stosował przemoc, a kiedy tą przemoc potępiał?

Wilczyca

Właśnie, a na Frondzie przemoc słowna...

Nocturno19

Ave Abba!

To, co Fronda uprawia, różni się od radykalizmu i złości, jaką promuje PoloniaChristiana.

Kiedy Jezus stosował przemoc..?
Np gdy uderzał kupców, wypędzając ze świątyni. :)

Hejal · Gość

Tak go mamy pamiętać jak rozrabiał? Zdarzyło mu się raz. Pamiętajmy o tym co dobrego zrobił.

CR3

Tak, Jezus stosował przemoc fizyczną gdy wyrzucał handlarzy ze świątyni swego Ojca.

Przemoc słowną i mocną stosował zawsze przeciwko tym, którzy mniemają się za sprawiedliwych, a wcale takimi nie są. Potępiał kapłanów szczycących się i wywyższających się, którzy w rzeczywistości są pełni obrzydliwości.

Jezus nie potępiał grzeszników, nauczał ich, ostrzegał i zachęcał do rozwoju. Wręcz potępiał potępianie ich. Nie potępiał systemów politycznych, w ogóle się w politykę nie mieszał.

Potępiał grzech, nie człowieka.

Naśladowanie Jezusa prowadzi do Niego.

Nocturno19

Ave Abba!

Jednak Apostołowie, z nauk Chrystusa wyciągnęli tyle, że nie tylko upominali politykę swoich Kościołów (7, jak wiemy z Dziejów Apostolskich), ale i ich upominali.

Poza tym, Jezus nie tylko "ostrzegał". On mówił jasno: IDŹ I WIĘCEJ NIE GRZESZ!
Pamiętajmy o tym, że Jezus kilkakrotnie był dość mocno zły i to okazywał. Fakt, że jest miłosierny, ale jest taki dla tych, którzy mu ukarzą serce swoje. Nie dla zatwardzialców.

Poza tym, poza katolickimi obowiązkami, mamy też obowiązki Polskie. Mamy chronić kulturę i tradycję. A oficjalna nauka KRK pozwala na zabijanie - czyt. na wojnie chroniąc kraj, bądź zwyrodniałych morderców - gdy jest to konieczne.

CR3 · Wysłany: Wto 19:59, 26 Mar 2013 Temat postu:

Gdyby Jezus ponownie się narodził i głosił to co głosił i głosił w sposób jaki głosił, zostałby ekskomunikowany przez Kościół Katolicki.

exe · Wysłany: Wto 20:35, 26 Mar 2013 Temat postu:

exe

Cała ta dyskusja, po dłuższym czasie domaga się pewnego podsumowania, które wydaje się trochę bardziej rzeczowym, niż wcześniej.

Otóż, rzeczywiście możemy stwierdzić wielokrotne zagniewanie Boga na kartach Biblii, to jest zarówno w ST, jak i NT.

Przykłady są naprawdę liczne :

"7 Pan rzekł wówczas do Mojżesza: "Zstąp na dół, bo sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. 8 Bardzo szybko odwrócili się od drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca ulanego z metalu i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: "Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej"".
9 I jeszcze powiedział Pan do Mojżesza: "Widzę, że lud ten jest ludem o twardym karku. 10 Zostaw Mnie przeto w spokoju, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć, a ciebie uczynić wielkim ludem". (Wj 32, 7-10),

"Przez was i na mnie rozgniewał się Pan mówiąc: "I ty tam nie wejdziesz. " (Pwt 1, 37).,

"1 Wszedł znowu do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschłą rękę. 2 A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. 3 On zaś rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: "Stań tu na środku!". 4 A do nich powiedział: "Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie ocalić czy zabić?" Lecz oni milczeli. 5 Wtedy spojrzawszy wkoło po wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serca, rzekł do człowieka: "Wyciągnij rękę!". Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa. 6 A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz odbyli naradę przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić." (Mk 3, 1-6).

Również święty Paweł uległ gniewowi, na przykład tutaj :

" Bodajby się do końca okaleczyli ci, którzy was podburzają." (G 5,12), aby gdzie indziej wołał:

"A teraz i wy odrzućcie to wszystko: gniew, zapalczywość, złość, znieważanie, haniebną mowę od ust waszych! " (Kol 3, 8 ).

Cóż więc to się dzieje, że nie do końca możemy się rozumieć w tej materii, a ateiści chcą traktować chociażby powyższe fragmenty, jako argumentację przeciw samej wierze chrześcijańskiej Question

Samo nauczanie Apostołów nie zachęca do gniewu, a nawet przestrzega przed niebezpieczeństwem gniewu, gdzie nie możemy się opanować:

"Cierpliwy jest lepszy niż mocny,
opanowany - od zdobywcy grodu" (Prz 16,32),

"Wiedzcie, bracia moi umiłowani: każdy człowiek winien być chętny do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu, Gniew bowiem męża nie wykonuje sprawiedliwości Bożej." (Jk 1, 19 - 20),

aż w końcu sam Jezus mówi wprost:

"21 Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj!; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. 22 A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: "Bezbożniku", podlega karze piekła ognistego. 23 Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, 24 zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! 25 Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. 26 Zaprawdę, powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz." (Mt 5, 21-26).

Przywołał więc Jezus gniew, który ma swe źródło w nienawiści i wrogości, co podchodzi pod piąte przykazanie - działanie przeciwko życiu ludzkiemu.

W Biblii zakazany jest więc gniew wszelaki, który panuje nad człowiekiem;
Tak więc, rozróżnić należy gniew racjonalny, od gniewu emocjonalnego.

Bóg jest zdolny "tylko" do gniewu rozumowego, ale szybko się okazuje, że jest to święty gniew, gniew w sensie najgłębszym, ponieważ tylko Bóg zna naprawdę wnętrze człowieka i wie, w których sytuacjach osądzać go z oburzeniem.

Człowiek nie rozróżnia dobra i zła z taką jaskrawością i tutaj właśnie mamy nawiązanie do zakazu spożywania owocu z drzewa poznania dobra i zła.

Toteż mówienie chociażby o tym, że potop stanowił czas słabości Bożej, jest nieporozumieniem, ponieważ wprawdzie była to kara za grzechy, ale położyła kres innemu "potopowi" - zalaniu świata grzechem i brudem. Bóg musiał więc stwierdzić, że lepiej jest sprowadzić śmierć na umarłych, niż pozwolić zginąć ostatnim żyjącym :

"W nim poszedł ogłosić [zbawienie] nawet duchom zamkniętym w więzieniu" (1 P 3, 19).

sahcim

MariaMagdalena

Kochani
"Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim /cnotom/ nie ma Prawa." (Ga 5:22-23) -tak ale plus

17 Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. 18 Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. 19 Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, 20 gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. 21 Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. 22 Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. 23 Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę, powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy11.

Męstwo w ucisku

24 12 Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana. 25 Wystarczy, jeśli uczeń będzie jak jego nauczyciel, a sługa jak pan jego. Jeśli pana domu przezwali Belzebubem13, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą. 26 14 Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. 27 Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach! 28 Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. 29 Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. 31 Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli.
32 15 Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. 33 Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.

Za Jezusem lub przeciw Niemu. Wyrzeczenie16

34 Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. 35 Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową17; 36 i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy18. 37 Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. 38 Kto nie bierze swego krzyża19, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. 39 Kto chce znaleźć swe życie, straci je. a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.

I mamy plan WALKI

Bo zachowując miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie można walczyć !
Chodzi o to żeby nie opanowała nas nienawiść by pokój był w naszym sercu,by walcząc zachować uprzejmość i dobroć,miłość, ale nie wolno nam NIE WOLNO dla ziemskiego spokoju poświecić wartości poświecić wiary!

Walka nie ma być na zasadzie ataku, ale na zasadzie bronienia wartości n głośniego stanowcego sprzeciwu wobec opluwania świętości zachowując uprzejmość i miłość, ale nie przyzwolenie na zło!

uel

Właśnie zapomniano , zapomnieliśmy że jesteśmy Kościołem wojującym(z pokusami, grzechem, słabościami, szatanem), a świadomość że należymy do Kościoła Katolickiego do jedynej prawdziwej religii, lub nie pamięć tego, powoduje jakbyśmy byli Kościołem triumfującym,odpoczywającym. Lecz wcale tak nie jest i to jest mylące. Kościół triumfujący to przecież dusze w niebie i w czyścu które są tymczasowo kościołem pokutująco-cierpiącym. My mamy więcej łask Bożych, protekcji Bożej w walce z szatanem o drugiego człowieka.Uważam że dla prawdziwego wierzącego katolika zawsze będzie brakowało czasu, gdyż żyjemy w świecie gdzie panuje wielka dezinformacja i ludzie żyją w ciemnosciach pogaństwa, a świadomość tego , nie pozwala aby nie myśleć o tych ludziach którzy są zwodzeni i dlaczego by pozwolić dezinformacji aby panowała nad nimi ?
Jedna błądząca osoba będzie innych w błąd wprowadzała i na odwrót, a kłamstwo jest dziś podawane szerokimi drzwiami.

Na podstawie swoich wyobrażeń życia proroków i pierwszych chrześcijan opartych na studium PŚ i obserwacji tego jak wielu ludzi reaguje dziś na samo pojęcie religii i wiary , zakładam że żyjemy w bardzo podobnych okolicznościach.

I nie zmienia tego świadomość że mamy XXI wiek że technologia i rozwój... który nie jest rozwojem, lecz straszliwym regresem biorąc pod uwagę że punktem odniesienia dla rozwoju i dobrobytu powinien być postęp moralny i teologiczny.

Uznanie że jesteśmy kościołem triumfującym jest niebezpieczne. Prowadzi to do uznania że wszystko mamy zagwarantowane, zapewnione, że nic już nie musimy. A wiemy przecież że taka postawa jest w protestantyźmie a oparte to myślenie i oscylujące wokół niewybaczalnego grzechu przeciw Duchowi Świętemu tj
o łasce Bożej rozpaczać
przeciwko miłosierdziu Bożemu zuchwale grzeszyć
uznanej prawdzie chrześcijańskiej się sprzeciwiać;
bliźniemu łaski Bożej zazdrościć;
na zbawienne napomnienia zatwardziałe mieć serce;
rozmyślnie trwać w niepokucie

31 Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. 32 Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym Mt 12

Chce się ten straszny grzech przemycić dziś , przemilczeć w wymuszeniach środowisk lewicy, ktorzy powołując się na wolność, gwarantują i promują niewole grzechu ignorując tym samym nie tylko wolność, życie innych ludzi lecz ich zbawienie wieczne .

Uważam że trzeba wierzyć , oczekiwać i chcieć po cichu że Bóg nas zbawi i chce nas zbawić. Ale taka pewność niektórych osób ,która wydaje mi się jakąś przewrotną pewnością jakby należnością , więcej ma związku z pychą niż pokorą. Między ludem wierzącym a nie wierzącym zacierają się różnice . Niewierzący mają odwagę (bluźnić i czynić zło)jakby wierzyli w Boga, a wierzący nie mają odwagi jakby się wstydzili Boga. Można się gniewać , ale wstydzić Boga ??? Wstydzić się można siebie że się Boga wstydzi ale nie Boga.

Co do pokory , to przecież można rozumieć pokorę tak jak rozumieją to osoby żyjące w pogaństwie "bycie miłym skromnym, grzecznym cichym itd.." Jednak prawdziwa pokora to przede wszystkim uznanie Boga jedynego Jezusa Chrystusa za Boga . Jeżeli tego się nie uzna, to wszelkie oznaki będą tylko oznakami fałszywej pokory jej karykaturą. Prawdziwa pokora chce największego dobra dla siebie tj Boga(aby tym co najlepsze czyli Bogiem dzielić się z innymi), a fałszywa pokora to dobro odrzuca tj Boga aby podkreślić swoją samowyjątkowość oderwaną od Boga i człowieczeństwa, jakoby samemu się było bogiem , imitacją Jezusa lecz bez Jezusa.

Nie ma żadnej pokory w tym że ktoś życzliwy , grzeczny, mówi że w Boga nie potrzebuje, że Bóg nie jest najlepszy, a zachwyca się jakimiś bzdurami.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów obecnych i nie obecnych Mad