Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

parę pytań na temat śmierci

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pismo Święte w kościele katolickim
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lemistio
Probatus



Dołączył: 17 Lip 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:01, 19 Lip 2015    Temat postu: parę pytań na temat śmierci

Witam wszystkich.

może mi ktoś wyjaśnić co te słowa oznaczają? czy jest to dosłowny przekaz?

Rzuć w proch niewiernych
10 Przywdziej potęgę, wyniosłość, przystrój się pięknem i siłą! 11 Wylewaj pyszny twój gniew, spojrzyj na dumnych i poniż ich: 12 Popatrz, upokórz pyszałka, zniwecz na miejscu grzesznika! 13 Zakop ich razem w piasku, w ukryciu zachowaj ich twarze! 14 Nawet cię za to pochwalę, że twa prawica przemogła.

Czym jest kara śmierci w Biblii? czy chodzi tu o zwykle zatrzymanie procesów
życiowych czy może "śmierć" oznacza coś innego?
Czy w Nowym Testamencie obowiązywały te same prawa co w Starym?
jeżeli nie to co się zmieniło? (prawa związane z karą śmierci)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:25, 19 Lip 2015    Temat postu:

Lemistio napisał:
może mi ktoś wyjaśnić co te słowa oznaczają? czy jest to dosłowny przekaz?

Rzuć w proch niewiernych
10 Przywdziej potęgę, wyniosłość, przystrój się pięknem i siłą! 11 Wylewaj pyszny twój gniew, spojrzyj na dumnych i poniż ich: 12 Popatrz, upokórz pyszałka, zniwecz na miejscu grzesznika! 13 Zakop ich razem w piasku, w ukryciu zachowaj ich twarze! 14 Nawet cię za to pochwalę, że twa prawica przemogła.
Postaw się w miejsce Hioba i oskarż Boga o niesprawiedliwe rządy i spróbuj rządzić sam ...

Lemistio napisał:
Czym jest kara śmierci w Biblii? czy chodzi tu o zwykle zatrzymanie procesów
życiowych czy może "śmierć" oznacza coś innego?
Aspekt zawsze jest dwojaki: pozytywny - wyzwolenie z tego świata poprzez przejście do zycia wiecznego. Aspekt pejoratywny zawsze dotyczy śmierci wiecznej. Dramat Hioba jest możliwy do pełnego ujęcia poznawczego tylko i wyłacznie po czytaniu Księgi Hioba w całości.

Lemistio napisał:
Czy w Nowym Testamencie obowiązywały te same prawa co w Starym?
jeżeli nie to co się zmieniło? (prawa związane z karą śmierci)
Ludzka forma prawna zmienia się nieustannie, a w przypadku drogi bogobojnej - dojrzewa ku afirmacji miłosierdzia. Prawo starotestamentalne kładło nacisk na ratunek ofiar przed oprawcą, zaś Chrystus rozwinął prawo talionu o miłość nieprzyjaciela.

Myślę, ze wyczerpująco [link widoczny dla zalogowanych], o czym i na forum piszemy rozważając pytanie - zarzut, jaki zapewne chodzi ci po głowie o to, że jakoby Bóg był żądnym krwi stworem ...

Pozdrawiam w Chrystusie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 12:30, 19 Lip 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lemistio
Probatus



Dołączył: 17 Lip 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:53, 19 Lip 2015    Temat postu:

Postaw się w miejsce Hioba i oskarż Boga o niesprawiedliwe rządy i spróbuj rządzić sam ...

dalej nie rozumiem przekazu tych słów.

Jeżeli chodzi o karę śmierci to rozumiem prawo talionu ale miałem na myśli trochę inne przestępstwa... np.

złorzeczenie rodzicom- kara śmierci.
uderzenie rodziców-- kara śmierci
cudzołóstwo- kara śmierci.
kazirodztwo- kara śmierci.
współżycie z kobietą w czasie miesiączki- kara śmierci.
praca w dzień szabatu- kara śmierci.
wywoływanie duchów- kara śmierci.
wróżbiarstwo- kara śmierci.
bluźnierstwo imieniu Pana- kara śmierci.
i wiele wiele innych.

jak traktować te zasady?

i jeszcze kwestia aborcji....

Gdyby mężczyźni bijąc się uderzyli kobietę brzemienną powodując poronienie, ALE BEZ JAKIEJKOLWIEK SZKODY, to [winny] zostanie ukarany grzywną, jaką <na> nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem sędziów polubownych. 23 Jeżeli zaś ona poniesie jakąś szkodę, wówczas on odda życie za życie, 24 oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę, 25 oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, siniec za siniec.

czy to oznacza ze nienarodzone dzieci nie są traktowane jak ludzie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:18, 19 Lip 2015    Temat postu:

Nie odpowiadam za rozumienie/niezrozumienie.

Pismo Święte Czytamy z wiarą i bez wyobrażeń, bazujących na ustaleniach normatywnych tego świata. Rozumienie, a więc poznanie, opiera się na wizji, tej zaś nie możemy otrzymać bez światła rozumu. Potrzeba więc częściej czytać ten sam tekst Pisma, aby wychwycić motto Księgi.

Bardzo proszę o wydzielenie poszczególnych zapytań w odpowiednich tematach, które już istnieją: na przykład dotyczących aborcji.

Zasady, które wyłuszczyleś, sprowadzają nas do rozważań poziomu moralnego tamtych czasów, ja zaś z góry uprzedziłem, że Jezus Chrystus od prawa talionu nie odszedł, lecz go wypełnił poprzez rozwinięcie, obejmujące wszystkie kultury świata.

Wartością uniwersalną dla całe ludzkości jest Miłość, sprowadzająca przebaczenie i tu trzeba spojrzeć na zasadniczą rolę wolności ludzkiej: człowiek potępia się sam , a Bóg tylko utwierdza wybór.

Toteż to człowiek profanujący swe i innych potencjalności osobowe sam wymierzy sobie sprawiedliwość, działajac sprawiedliwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Nie 18:56, 19 Lip 2015    Temat postu:

Zakon Starego Testamentu został nadany narodowi Izraelskiemu, nie chrześcijanom. Jezus umarł na krzyżu, położył kres prawom Starego Testamentu Zatem nie rozumiem stale te pytania o ST i jego Prawa Idea
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:59, 19 Lip 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
Zakon Starego Testamentu został nadany narodowi Izraelskiemu, nie chrześcijanom. Jezus umarł na krzyżu, położył kres prawom Starego Testamentu Zatem nie rozumiem stale te pytania o ST i jego Prawa Idea
Te pytania mają sens, gdy się założy, że chrześcijaństwo bazuje na spisanej niedorzecznosci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Nie 19:45, 19 Lip 2015    Temat postu:

Nie nalezy oczywiscie lekceważyc Stary Testament , mamy tam wiele mądrości zawartych w przykazaniach, prawach i pouczeniach , jak Pięcioksiąg Mojżeszowy,. Mądrość Syracha, Księga Przypowieści itp, przedstawione sa tam wzorce wiary, męstwa, zaufania Panu Bogu , mam na mysli Abrahama, Mojżesza, Eliasza, czy Dawida. Jednak ;

złorzeczenie rodzicom- kara śmierci.
uderzenie rodziców-- kara śmierci
cudzołóstwo- kara śmierci.
kazirodztwo- kara śmierci.
współżycie z kobietą w czasie miesiączki- kara śmierci.
praca w dzień szabatu- kara śmierci.
wywoływanie duchów- kara śmierci.
wróżbiarstwo- kara śmierci.
bluźnierstwo imieniu Pana- kara śmierci.
i wiele wiele innych.

jak traktować te zasady?


To juz nie obowiazuje , po co stale do tego nawiazywac :?
Zreszta od czasów Jezusa Bóg postępuje inaczej, człowiek, który bluźni przeciwko Bogu, czy popelnia inny grzech nie ginie natychmiast, ma szansę na poprawe , Pan Bóg gotów jest grzech wybaczyć. Mamy prawo odejść od Boga, zresztą sam Bóg dał nam takie prawo, poprzez wolna wole , jednak w tamtych czasach Izraelici, którzy chcieli pójść własną drogą, czyli za innym bogiem, byli kamienowani, , ginęli w płomieniach… Nie mieli wyboru. Pytam dlaczego Question Odpowiedz znajduje sie w NT

Kiedy faryzeusze przyprowadzili do Jezusa kobietę, która została przyłapana na akcie cudzołóstwa i zapytali Go, czy powinna ona zostać ukamienowana, Jezus odpowiedział „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień” (Ew. Jana 8:7).

Czytaj więcej: [link widoczny dla zalogowanych]


Widzimy zatem ,ze Prawo jest zmienione ,jest ciezko pisac jak jest problem z klawiatura :?


Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Nie 20:15, 19 Lip 2015, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Lemistio
Probatus



Dołączył: 17 Lip 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:47, 19 Lip 2015    Temat postu:

"Zakon Starego Testamentu został nadany narodowi Izraelskiemu, nie chrześcijanom. Jezus umarł na krzyżu, położył kres prawom Starego Testamentu Zatem nie rozumiem stale te pytania o ST i jego Prawa Idea"

W st jest też 10 przykazań. To też tylko dla izraelitów?
Mówisz, że Jezus umierając na krzyżu położył kres prawom St. Jak to niby działa? co na to wskazuje? jak to można ze sobą połączyć bo nie rozumiem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Pon 3:20, 20 Lip 2015    Temat postu:

Jezus w momencie śmierci na krzyżu położył kres wszelkim prawom Starego Testamentu. Dekalog obowiązuje nadal, gdyż przykazania te powtórzyły się w Nowym Testamencie. Dlatego :wink:

Ostatnio zmieniony przez mała czarna dnia Pon 3:20, 20 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:26, 20 Lip 2015    Temat postu:

mała czarna napisał:
Jezus w momencie śmierci na krzyżu położył kres wszelkim prawom Starego Testamentu. Dekalog obowiązuje nadal, gdyż przykazania te powtórzyły się w Nowym Testamencie. Dlatego :wink:
Trochę to niefrasobliwie opisałaś, choć wiem, do czego zmierzasz. Otóż Pismo Święte pod kątem czysto kulturowym może być pojmowane, jako adresowane do Żydów, jednak byłoby nieroztropnym sądzić, że Bóg widzi tylko naród wybrany.

Zwłaszcza ST jest nie tylko historią narodu żydowskiego, ale jest przede wszystkim historią zbawienia całej ludzkości. Jest historią na wskroś mistyczną i teologiczną nie tyle o tym, że czlowiek poszukuje Boga, co raczej o poszukiwaniu człowieka przez Boga.

Pismo Świete nie jest więc tylko Księgą, lecz jest mocą. Tego doswiadcza te osoby, które zechcą otwarcie się w lekturę zagłębić.

Lemistio napisał:
W st jest też 10 przykazań. To też tylko dla izraelitów?
Oczywiście, że nie tylko. Dekalog stanowi translację synderezy, uwzględniającą uwarunkowanie kulturowe, które z kolei nie może być ujmowane, jako czynnik determinujący powstanie tych pierwszych przesłanek (porządek moralnościowy) działania bytu rozumnego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 10:29, 20 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Śro 14:44, 04 Lis 2015    Temat postu:

„Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych”



Ani rusz nie mogę rozgryźć, o co tak naprawdę Jezusowi chodziło w tej wypowiedzi . Napotkałam się jeszcze na to , proszę o wyjaśnienie :?

Kapłan nie będzie się narażał na nieczystość z powodu zwłok zmarłego krewnego, chyba tylko z powodu najbliższych krewnych, z powodu matki, ojca, syna, córki, brata, siostry dziewicy dlatego mu bliskiej, bo niemającej męża. Z jej powodu może narazić się na nieczystość rytualną. Ale kapłan nie będzie się narażał na nieczystość rytualną z powodu krewnych swej żony. Byłoby to zbezczeszczenie (Kpł 21,1–4).
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Sob 14:00, 21 Lis 2015    Temat postu:

A jak ma się sprawa w przypadku , jak ktoś umrze w stanie grzechu ciężkiego, wcześniej żyjąc według przykazań , jednak dokonał czegoś ciężkiego w chwili słabości i potem nagle zginął , nie zdążywszy się wyspowiadać . Czy Bóg bierze pod uwagę całe życie , czy pojedyńczy epizod wystarczy ,żeby poszedł na potępienie ?
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Pon 20:17, 02 Maj 2016    Temat postu:

Nie wiem w którym temacie zapytać . Słyszałam ,że dzieci nienarodzone bez chrztu idą do otchlani bez mozliwośći oglądania Boga , jednak nie są potępione . Rodzice mogą je jednak zbawić . Czyli jak to mogą uczynić Question
Powrót do góry
62Krzych
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 4:33, 03 Maj 2016    Temat postu:

Duśka napisał:
„Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych”



Ani rusz nie mogę rozgryźć, o co tak naprawdę Jezusowi chodziło w tej wypowiedzi . Napotkałam się jeszcze na to , proszę o wyjaśnienie :?

Kapłan nie będzie się narażał na nieczystość z powodu zwłok zmarłego krewnego, chyba tylko z powodu najbliższych krewnych, z powodu matki, ojca, syna, córki, brata, siostry dziewicy dlatego mu bliskiej, bo niemającej męża. Z jej powodu może narazić się na nieczystość rytualną. Ale kapłan nie będzie się narażał na nieczystość rytualną z powodu krewnych swej żony. Byłoby to zbezczeszczenie (Kpł 21,1–4).


Może tu coś wyjaśni się..
[link widoczny dla zalogowanych]

Z cyklu: J. Salij, Tajemnice Biblii

"ZOSTAW UMARŁYM GRZEBANIE ICH UMARŁYCH"

Zastanówmy się teraz, o co mogło chodzić Panu Jezusowi, kiedy zakazał kandydatowi na ucznia pogrzebać rodzonego ojca (Mt 8,22; Łk 9,60). Przecież Zbawiciel na pewno nie chciał lekceważyć tego ostatniego uczynku miłosierdzia wobec ciała bliźniego. Co wobec tego mogą znaczyć te Jego słowa: "Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych"?

Otóż zacznijmy od spostrzeżenia, że sytuacja ta wcale nie musi się odnosić do pogrzebu. Ów człowiek mówi Panu Jezusowi mniej więcej tak: "Owszem, będę chodził z Tobą, ale dopiero jak pochowam mojego ojca". Można w tych słowach usłyszeć usprawiedliwianie się: "Mam starego ojca, nie chciałbym go opuszczać; pójdę za Tobą później, po śmierci mojego ojca".

Być może on tak chciał iść z Panem Jezusem, jak sójka chce lecieć za morze, a powołanie się na obowiązek wobec starego ojca było w jego ustach zwyczajną wymówką. W tamtych czasach, więzi solidarności rodzinnej były nieporównanie gęstsze i bardziej rozgałęzione, niż dzisiaj - i jest mało prawdopodobne, żeby alternatywą jego odejścia z domu było zostawienie starego ojca na pastwę losu.

A jeśli te słowa: "Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych" Pan Jezus powiedział jednak człowiekowi, któremu dopiero co umarł ojciec? Co one wówczas znaczą? Myślę, że znaczą wówczas dokładnie to samo, co Jego słowa, żeby ze względu na Niego mieć w nienawiści ojca i matkę (Łk 14,26).

Nieprzyjaciół Pan Jezus każe miłować, a rodziców nienawidzić - pyta, zastanawiając się nad tym ostatnim zdaniem święty Grzegorz Wielki - o co tu naprawdę chodzi? A chodzi nie tylko o to, że Boga mamy kochać na pierwszym miejscu, bardziej niż kogokolwiek. Chodzi tu jeszcze i o to, że nawet ojca i matkę mamy mieć za swoich wrogów, gdyby miłość do nich miała nas prowadzić do odrzucenia miłości Boga.

Zastosujmy powyższą logikę do naszego epizodu. Pogrzeb ojca lub matki to jest powinność najoczywistsza z oczywistych. Dopiero jeśli o tym się pamięta, słowa "Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych" odsłaniają swój sens, zapewne następujący: Być Jego uczniem, chodzić za Nim, jest powinnością absolutnie pierwszorzędną; nawet obecność na pogrzebie własnego ojca jest czymś mniej ważnym.

Te dwa wyjaśnienia miałem dotychczas na podorędziu zawsze, kiedy przychodziło mi objaśniać tę dość tajemniczą wypowiedź Pana Jezusa. Kiedy jednak zacząłem się nad nią zastanawiać szczególnie, zauważyłem w niej otwarcie na jeszcze jedną interpretację.

Przedtem jednak warto przypomnieć, jak wielką wagę do pogrzebu przywiązywali ludzie biblijni. W samej tylko Księdze Rodzaju skrupulatnie odnotowano pogrzeby wszystkich kolejnych patriarchów - Sary (23,1-20), Abrahama (25,10), Racheli (35,19), Izaaka i Rebeki (35,29; 49,31), Jakuba (50,1-11), Józefa (50,25n). Ogólna zasada, sformułowana w Księdze Syracha: "pochowaj ciało i nie lekceważ pogrzebu" (38,16), była czymś oczywistym w ciągu całej historii bliblijnej, a jej bodaj czy nie ostatnim świadectwem jest wzmianka o pogrzebie męczennika Szczepana (Dz 8,2). Sama możliwość, że można nie mieć pogrzebu, przejmowała ludzi biblijnych grozą (Jr 16,4; 19,7; Ez 32,5; Oz 13,8; Na 3,3; Ap 19,21).

Fragmentem Biblii szczególnie ważnym dla naszego tematu jest Księga Tobiasza. Stary Tobiasz z narażeniem życia grzebie ciała rodaków, pomordowanych przez prześladowcę swego narodu: "Jeśli widziałem zwłoki któregoś z moich rodaków wyrzucone poza mury Niniwy, grzebałem je... Sennacheryb zaś szukał ich, ale ich nie znalazł. A jeden z mieszkańców Niniwy poszedł i doniósł królowi, że to ja jestem tym, który grzebie potajemnie. Wtedy musiałem się ukrywać, a kiedy dowiedziałem się, że król mnie szuka, aby mnie zabić, bałem się i uciekłem. Wtedy cały mój majątek zagrabiono i nie zostało mi nic, co by nie poszło do skarbu królewskiego, oprócz mojej żony Anny i mojego syna Tobiasza" (Tb 1,17-20).

I nawet jeszcze wówczas stary Tobiasz nie umiał nie zaryzykować własnym życiem, kiedy dowiedział się o porzuconych zwłokach kolejnej ofiary prześladowań (2,3-7). Szyderstwa sąsiadów (w.8) były poniekąd drobiazgiem wobec faktu, że Bóg - jakby w "nagrodę" za jego pełne poświęcenia miłosierdzie wobec umarłych - dopuścił na niego utratę wzroku (w.9n). Dopiero po latach otrzymał jednoznaczne potwierdzenie, jak bardzo jego postępowanie podobało się Bogu (12,12n).

Musiałem przypomnieć o tym wszystkim, skoro ważnym odniesieniem dla trzeciej interpretacji ewangelicznego wersetu o grzebaniu umarłych, jaką chcę tu przedstawić, jest rytualna nieczystość, zaciągana w Starym Testamencie przez każdorazowy kontakt ze zwłokami ludzkimi. "Kto dotknie się zmarłego, jakiegokolwiek trupa ludzkiego, będzie nieczysty przez siedem dni" - czytamy w Księdze Liczb 19,11.

Byłoby kompletnym nieporozumieniem dopatrywać się w tym przepisie lekceważenia zwłok ludzkich. Ludzie Starego Testamentu wyrażali w ten sposób głęboko religijną intuicję, że Bóg jest samym Życiem i to właśnie dlatego nie wolno zbliżać się do Niego nikomu, kto ostatnio zetknął się ze śmiercią.

Z tego też powodu kapłanów Starego Testamentu obowiązywały przepisy jeszcze bardziej rygorystyczne: "Kapłan nie będzie się narażał na nieczystość z powodu zwłok zmarłego krewnego, chyba tylko z powodu najbliższych krewnych, z powodu matki, ojca, syna, córki, brata, siostry dziewicy dlatego mu bliskiej, bo nie mającej męża. Z jej powodu może narazić się na nieczystość rytualną. Ale kapłan nie będzie się narażał na nieczystość rytualną z powodu krewnych swej żony. Byłoby to zbezczeszczenie" (Kpł 21,1-4).

Arcykapłana natomiast obowiązywał absolutny zakaz zbliżania się do zmarłych, nie wolno mu było uczestniczyć nawet w pogrzebie ojca czy matki: "W ogóle nie zbliży się do żadnego zmarłego, nie narazi się na nieczystość rytualną ani z powodu ojca, ani z powodu matki" (Kpł 21,11).

Otóż bardzo możliwe, że słowa Pana Jezusa "Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych" nawiązują do tej właśnie tradycji. Ludzie dobrze znający obyczajowość Starego Testamentu, słysząc te słowa, łatwo je mogli sobie skojarzyć z arcykapłanem świątyni jerozolimskiej. Bo właśnie on - jeden jedyny z całego ludu Bożego - miał zakaz udziału w jakimkolwiek pogrzebie, nawet rodzonego ojca, a to dlatego, że on jeden jedyny raz w roku wchodził do "świętego świętych", miejsca najszczególniejszej obecności Boga.

Dopiero po śmierci i zmartwychwstaniu Pana Jezusa chrześcijanie mieli zrozumieć, że On przecież po to właśnie przyszedł na ziemię, żeby wszyscy wierzący w Niego mogli mieć przystęp do Boga - bliższy jeszcze niż ten, jaki w Starym Testamencie miał jeden jedyny arcykapłan. Przecież On, Syn Boży Jezus Chrystus, jest samym Życiem (J 11,25; 14,6). Przez Niego jedni i drudzy, chrześcijanie pochodzenia zarówno żydowskiego jak pogańskiego, "w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca" (Ef 2,18; por. 3.12).


opr. aw/aw


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez 62Krzych dnia Wto 4:36, 03 Maj 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
62Krzych
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 4:43, 03 Maj 2016    Temat postu:

Duśka napisał:
Nie wiem w którym temacie zapytać . Słyszałam ,że dzieci nienarodzone bez chrztu idą do otchlani bez mozliwośći oglądania Boga , jednak nie są potępione . Rodzice mogą je jednak zbawić . Czyli jak to mogą uczynić Question

Ktoś mnie tu chyba ukarze za późniejsze porząDKI, ALE MOŻE TU COŚ POMOŻE ZROZUMIEĆ. pOBIEŻNIE CZYTAŁEM Z BRAKU CZASU I DAM CAŁOŚĆ. Za caps locka też przepraszam.
Chrzest dzieci nienarodzonych ma w Polsce imprimatur Biskupa Jana Chrapka.
2 grudnia 2012



Chrzest dzieci nienarodzonych ma w Polsce imprimatur Biskupa Jana Chrapka.
Ojciec Jerzy Wierdak OFM :
Chrzest nienarodzonych oparty na prywatnym objawieniu, któremu przysługuje jedynie ludzka wiara, jest i nadal będzie przedmiotem dyskusji, lecz za natchnieniem Ducha Świętego przyjęty i gorliwie stosowany w praktyce może ku większej chwale Bożej przyodziewać nienarodzone maleństwa w cudnie piękną sukienkę łaski uświęcającej i wprowadzić je do nieba na wiekuiste, niepojęte wesele oglądania Pana Boga twarzą w twarz.
„…należałoby skierować apel do wszystkich osób, które kiedykolwiek znajdą się w takiej sytuacji: chrzcijcie Wasze dzieci! Bo jeśli nie jest im dane życie na tym świecie, niech uczestniczą w pełni w owocach zbawienia.
ks. Aleksander Sobczak



Chrzest dzieci poronionych

- Znana jest troska Kościoła o życie każdego człowieka od momentu poczęcia do naturalnej śmierci. Instrukcja Kongregacji Nauki Wiary o szacunku dla rodzącego się życia ludzkiego i o godności jego przekazywania z 22 lutego 1987 r. stwierdza: „
Życie każdej istoty ludzkiej od momentu poczęcia winno być szanowane w sposób absolutny, ponieważ jest ona na ziemi jedynym stworzeniem, które Bóg «chciał dla niego samego», a dusza rozumna każdego człowieka jest «bezpośrednio stworzona» przez Boga”.

Jednym z przejawów tego szacunku jest sposób traktowania przez prawo kościelne dzieci, które zostały poronione.
Kodeks Prawa Kanonicznego w kanonie 871 stwierdza, że „płody poronione, jeśli żyją, należy, jeśli to możliwe, chrzcić”. Prawo kościelne nie robi różnicy pomiędzy poronieniami samoistnymi a poronieniami sprowokowanymi. Jeśli poronienie następuje w konsekwencji zażycia jakichś środków poronnych lub zewnętrznej interwencji, np. ginekologa, sposób postępowania jest taki sam jak w przypadku poronienia samoistnego. Kolejne zastrzeżenie: „jeśli żyją”. Uwagę tę należy interpretować w sensie bardzo szerokim, tzn. dopóki nie mamy pewności śmierci dziecka, należy je chrzcić.
Jeżeli nie mamy pewności, czy dziecko żyje, czy też nie, wówczas można użyć tzw. formuły chrztu warunkowego, tzn. słów: „NN Jeśli żyjesz, ja Ciebie chrzczę w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego”. Polewa się przy tym dziecko wodą. W normalnych warunkach polewa się główkę dziecka, ale nie jest to absolutnie konieczne co do ważności tego sakramentu.

Prawo kościelne nie podaje bliższych szczegółów w materii chrztu płodów poronionych, ale nie ma w tym nic dziwnego, gdyż w ekstremalnych sytuacjach życia nie da się wszystkiego przewidzieć. Każda osoba, czy to matka takiego dziecka, czy też osoba postronna, powinna w sumieniu zadbać o to, co jest najwyższym prawem w Kościele, a jest nim zbawienie dusz (salus animarum suprema lex-kanon 1752).



Z tego powodu należałoby skierować apel do wszystkich osób, które kiedykolwiek znajdą się w takiej sytuacji: chrzcijcie Wasze dzieci! Bo jeśli nie jest im dane życie na tym świecie, niech uczestniczą w pełni w owocach zbawienia.
ks. Aleksander Sobczak
dr prawa kanonicznego



Ojciec Jerzy Wierdak OFM :
Chrzest nienarodzonych oparty na prywatnym objawieniu, któremu przysługuje jedynie ludzka wiara, jest i nadal będzie przedmiotem dyskusji, lecz za natchnieniem Ducha Świętego przyjęty i gorliwie stosowany w praktyce może ku większej chwale Bożej przyodziewać nienarodzone maleństwa w cudnie piękną sukienkę łaski uświęcającej i wprowadzić je do nieba na wiekuiste, niepojęte wesele oglądania Pana Boga twarzą w twarz.



Powolne, w skupieniu przeczytanie broszurki, omodlenie trudniejszych do przyjęcia punktów, zrozumienie miłosiernej woli Pana Jezusa jest bardzo ważne do pokochania i poświęcenia się wdzięcznej misji ratowania nienarodzonych maleństw przez radosne udzielanie im Sakramentu Chrztu świętego.

—-

*** Chrzest Dzieci Nienarodzonych

„Oto spojrzenie Pana nad tymi, którzy się Go boją
i czekają na Jego Miłosierdzie, aby wybawił ich dusze od śmierci i zachował przy życiu. (Ps. 33. 18-19).



Wierzę w Boga Ojca …

(pokropić wodą święconą we wszystkich kierunkach)

Wy wszystkie, które we dnie i w nocy urodziłyście się martwe i jeszcze martwe się urodzicie, wy wszystkie, które zostałyście zabite w łonie matek i jeszcze zabite będziecie, wszystkie które urodzone zmarłyście bez Chrztu Świętego i jeszcze umrzecie, abyście otrzymały życie wieczne przez Jezusa Chrystusa Pana naszego Amen.



Mario, Józefie, Janie ………..(podać imię Patrona dnia lub inne imiona świętych)

Ja was, według imion, które niech Pan Bóg w Swej łaskawości wam da, chrzczę:
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. +



„Tak mówi Pan Bóg: – Nie lękaj się, bo cię wykupiłem i wezwałem cię po imieniu: – tyś mój!”
„Śpiewajcie Panu i sławcie Jego imię. Każdego dnia głoście Jego zbawienie i rozgłaszajcie, cuda wśród wszystkich narodów”. (Ps. 96.2- 3).
„Na wieki będę chwalił łaski Pana i moimi ustami będę głosił Twą wierność przez wszystkie pokolenia.
Alleluja, Alleluja, Alleluja”.

Ojcze Nasz … Zdrowaś … Chwała Ojcu …

Modlitwa
Drogi Zbawieielu, daj im Imiona Twoich Świętych i zmyj Twoją Krwią brud grzechu pierworodnego, by mogły razem z Tobą radować się wieczną chwałą w Niebie i na wieki cześć Ci oddawać. Amen.
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Najdroższą Krew Chrystusa, przez Najśw. Serce Jezusa i Maryi dla otrzymania darów Ducha Św. dla ratowania dusz i nienarodzonyeh dzieci.
Amen.

„Bóg sprawi, że woda święcona Mocą Bożą spłynie na główkę chrześniaka i każdemu osobno wyznaczy imię, według ilości wody święconej … ilekroć byście to czynili, nie będzie tego nigdy za wiele – tak często będą wam te małe dusze, którym otworzyliście Niebo – darowane !

Wyjątek z orędzia Matki Bożej: ( … ) apeluję do serc Moich dzieci, aby się modliły za Nasze maleństwa, które zamordowano w łonach ich matek, a które teraz idą do otchłani nie z własnej winy – ale potrzebują Chrztu, aby uzyskać wstęp do Królestwa Mojego Boskiego Syna.
Modlitwy, o które proszę, to modlitwy, które Mój Boski Syn podyktowal wiele lat temu. ( … ) „Chcę wzruszyć wasze serca, abyście podjęli się wielkiej modlitwy – pamiętajcie o dzieciach nienarodzonych … kara wisi nad światem za przyczną wielu matek, które pozbawiły życia własne dzieci. ( … ) Te dzieci płaczą … trzeba je ratować … one czekają na wasze modlitwy, na waszą pomoc … tych dzieci jest wiele milionów .. Każdego dnia dokonuje się kilkanaście tysięcy tych zbrodniczych zabiegów! Pomóżcie Mi ratować, ratować te dzieci i matki! Proszę was, abyście przynajmiej raz w tygodniu chrzcili te dzieci wodą święconą, nadawli im imiona według prawa Bożega … jesteście zobowiązani do tego na mocy Ducha Świętego wypelnić ten obowiązek względem Kościoła i Boga. ( … )

***
DUCHOWA ADOPCJA MODLITWA O ŻYCIE DZIECKA NIENARODZONEGO

„Jezu, mój Panie, przez wstawiennictwo Maryi, Twojej Matki, która Ciebie z Taką miłością porodziła oraz przez wstawiennictwo św. Józefa, męża silnego wiarą, który bronił i ochraniał Was oboje, proszę Cię o życie nienarodzonego dziecka, któremu zagraża przerwanie ciąży, o życie tego dziecka, którego ja w sposób duchowy adoptowalem(am).
Proszę Cię, daj rodzicom tego określonego dziecka łaskę i odwagę, żeby je doprowadzili do życia, które Ty jemu przeznaczyleś”. Amen.

Imprimatur: ( Thomas Muldon – Biskup pomocniczy z Sydney (Australia)
Ta duchowa adopcja jest po prostu postanowieniem, że będzie się codziennie modlić o co najmniej przez rok, za określone dziecko w łonie, któremu grozi niebezpieczeństwo rozmyślnego przerwania ciąży. W ciągu twojego życia na Ziemi to adoptowane w sposób duchowy dziecko będzie znane Bogu. Ale w życiu wiecznym znajdziecie razem zadziwiające szczęście we wzajemnym towarzystwie ze sobą.”

dr prawa kanonicznego

Chrzest dzieci nienarodzonych.

„«Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię» (Jr 1,5)

Życie każdego człowieka od samego początku przebiega zgodnie z Bożym zamysłem. Hiob, pogrążony w cierpieniu, oddaje się kontemplacj i działania Bożego, które dostrzega w przedziwnym procesie kształtowania się swego ciała w łonie matki, i to pozwala mu zachować ufność oraz wyrazić pewność, że istnieje Boży plan wobec jego życia”.

Jan Paweł II, „Evangelium vitae”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Wto 12:57, 03 Maj 2016    Temat postu:

Nie są potępione . Trzeba się za nich modlić i nawet msze zamawiać .
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pismo Święte w kościele katolickim Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin