Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jeremiasza skandal zła - cierpienie powołanych i wybranych.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Rozmowy o cierpieniu i radości ...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:46, 10 Lis 2013    Temat postu: Jeremiasza skandal zła - cierpienie powołanych i wybranych.

Znajdujemy się wszyscy w centrum zła., w jego jądrze.

Wojny, obozy koncentracyjne, choroby, waśnie rodzinne, niezrozumienie samotność w tłumie ...
A przecież te udręczenia dotykają wszystkich, w tym wierzących w Boga Idea Skoro wszystkich, to nietrudno dojść do wniosku, że Boga może po prostu nie być Exclamation Czyż nie lepiej obrać spokojne życie we własnym świecie Question
Po co nam ta liturgia, modlitwy, poniżenie, uniżenie, poświęcenie nawet, skoro cierpimy jeszcze bardziej Exclamation Jaki jest tego sens Question Rolling Eyes

Ta dyskusja toczy się odwiecznie w sercu każdego człowieka, bo tajemnica zła jest faktycznie wielkim skandalem Exclamation Robimy wszystko , aby się z niego wydobyć, ale najczęściej to właśnie wierzący w Boga Trójjedynego , grzęzną w tym cierpieniu jeszcze bardziej i bardziej ... Embarassed


Chciałbym spróbować rozwiązać ten problem, spoglądając na Jeremiasza.

Oto ból, jakiego on doznaje, od swego powołania :

"4 Pan skierował do mnie następujące słowo:
5 "Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię,
nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię,
prorokiem dla narodów ustanowiłem cię". (Jr 1, 4-10).

rozdziera jego całe jestestwo !!! :

"14 Niech będzie przeklęty dzień, w którym się urodziłem!
Dzień, w którym porodziła mnie matka moja,
niech nie będzie błogosławiony!
15 Niech będzie przeklęty człowiek,
który powiadomił ojca mojego:
"Urodził ci się syn, chłopiec!"
sprawiając mu wielką radość.
16 Niech będzie ów człowiek podobny do miast,
które Pan zniszczył bez miłosierdzia!
Niech słyszy krzyk z rana,
a wrzawę wojenną w południe!
17 Nie zabił mnie bowiem w łonie matki:
wtedy moja matka stałaby się moim grobem,
a łono jej wiecznie brzemiennym.
18 Po co wyszedłem z łona matki?
Czy żeby oglądać nędzę i utrapienie
i dokonać dni moich wśród hańby?" (Jr 20, 14-18 ).

W końcu ból Jeremiasza staje się tak wielki, że owo złorzeczenie staje się przyczyną jego samotności serca , doprowadzającej do podejrzenia, że Bóg go okłamuje, poprzez zwodzenie !!! :

" Nigdy nie zasiadałem w wesołym gronie,
by się bawić;
pod Twoją ręką siadałem samotny,
bo napełniłeś mnie gniewem.
18 Dlaczego mój ból nie ma granic,
a moja rana jest nieuleczalna,
niemożliwa do uzdrowienia?
Czy będziesz więc dla mnie jakby zwodniczym strumieniem,
zwodniczą wodą?" (Jr 15, 17-18 ).

Oto ogrom bluźnierstwa, który jest wynikiem przeżywania bólu w swym zamknięciu - w swym własnym świecie Exclamation Bóg ma być tym, który nas rozczarowuje, który nas zwodzi i bawi się nami, jak lalkami Exclamation Czyż nie do takiego myślenia dochodzimy Question

Ten prawdziwy dramat ludzkiego rozdarcia, winniśmy przeżywać w Bogu, jak Jeremiasz.

To zaufanie Bogu prowadzi do zgody na cierpienie :

"Pan mnie pouczył i dowiedziałem się;
wtedy przejrzałem ich postępki.
19 Ja zaś jak potulny baranek,
którego prowadzą na zabicie,
nie wiedziałem,
że powzięli przeciw mnie zgubne plany:
"Zniszczmy drzewo wraz z jego mocą,
zgładźmy go z ziemi żyjących,
a jego imienia niech już nikt nie wspomina!"
20 Lecz Pan Zastępów jest sprawiedliwym sędzią,
bada nerki i serce.
Chciałbym zobaczyć Twoją zemstę nad nimi,
albowiem Tobie powierzam moją sprawę." (Jr 11, 18-20).

Ta zgoda na cierpienie nie jest głupotą, jak można by mniemać, będąc pełnym bólu i pragnienia uwolnienia się od niego. Ta zgoda właśnie jest pieczęcią dla Boga - pieczęcią powierzenia siebie Bogu, który od tej chwili przejmuje inicjatywę i nie pozwoli, aby diabeł odmienił nam w złości umysł i pozwolił stoczyć się do otchłani.

Owo :

"albowiem Tobie powierzam moją sprawę." - jest wyznaniem wiary w bólu !!!

Bóg będzie nas chronił, a "Któż jak Bóg ?" - zawołał święty Michał Archanioł, strącając Szatana w dół Exclamation

" I skierował Pan następujące słowa do mnie: "Co widzisz, Jeremiaszu?" Odrzekłem: "Widzę gałązkę drzewa "czuwającego"". 12 Pan zaś rzekł do mnie: "Dobrze widzisz, bo czuwam nad moim słowem, by je wypełnić".(Jr 1, 11-12).

Jeremiasz doświadcza smutnego losu samotnika, kogoś nierozumianego, nieakceptowanego, wiecznego buntownika ... Zamiast pocieszenia, wyjaśnienia, otrzymuje tylko ponaglenia do pełnienia swej służby w Prawdzie ... Czyż nie widzimy siebie , którzy rezygnujemy ze służby poprzez swoje życie dla bliźnich , poprzez głębokie przeżywanie Mszy Świętej , koncentrując się na sobie samym ? :

"Rozdziera się serce we mnie,
wszystkie moje członki ogarnia drżenie,
jestem jak człowiek pijany,
jak człowiek przesycony winem -
z powodu Pana i Jego świętych słów." (Jr 23, 9).

Czyż nie tak wygląda często nasze życie ? Czyż niektórzy na tym właśnie etapie mówią, że są albo zmęczeni, albo dochodzą do "wniosku", że Boga nie ma i nic już nas nie obowiązuje, co pieczętować chcą głupim krokiem apostazji :?

Aby rozproszyć wewnętrzne wątpliwości rozumu, pozostaje Jeremiaszowi tylko ta absurdalna pewność, że przemawia do niego żywy, prawdziwy Bóg.

"PROŚMY PANA, ABYŚMY BYLI WIERNI, JEGO SŁOWU, ABYŚMY NIE POZOSTALI W ZGORSZENIU PRZEZ ZŁO, LECZ ZWYCIĘŻALI W PRAWOŚCI I PRAWDZIE, W BOŻYM ŚWIETLE.

ON BRONI NASZEJ SPRAWY, NIE POTRZEBUJEMY ŻADNEGO INNEGO OBROŃCY, NIE MAMY INNEGO OPARCIA, NIŻ BOŻE SŁOWO.

POZWÓLMY SŁOWU BOŻEMU OTOCZYĆ NAS SWOJĄ CZUŁOŚCIĄ. WÓWCZAS WSZYSTKO BĘDZIE WSPANIAŁE, PONIEWAŻ BÓG TM BĘDZIE. TAK, JEREMIASZ JEST TYPEM, ZAPOWIEDZIĄ JEZUSA CHRYSTUSA.

POZWÓLMY SIĘ OBJĄĆ PRZEZ PANA, ON NAS KOCHA, TO NAM WYSTARCZY. AMEN.

(modlitwa o.Marie-Joseph Le Guillou OP). (Jr 20, 14-18 ).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 15:28, 31 Sty 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blaablaa
Tiro



Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:34, 10 Lis 2013    Temat postu:

Nie odnajduje siebie tutaj. Ja nie moge pelnic zadnej woli...chodze do kosciola tylko z musu...nie wiem po co mnie stworzono jesli nie moge nic zrobic , dlatego zadalam pytanie dotyczace planu szatana na nasze zycie. I nie mam juz sily i nie jestem Jeremiaszem, ja przed Nim nie uciekam jestem Nim zmeczona, bo robie co moge a i w kosciele sie zle czuje. Chce zyc a przede wszystkim chce chciec zyc. Jeden ksiadz przy konfesjonale powiedzial ze moze juz tu na ziemi cierpie czysciec np za kogos... Mnie to nie interesuje Bog mnie stworzyl...zmusil do zycia i jest odpowiedzialny, to On daje mi ludzi ktorych spotykam, On dal wszystko, On mnie ulepil taka. Ja nie jestem w stanie dluzej tego ciagnac ...prosilam juz Jego o smierc, Nie moge zniesc tego co piszecie Nie kocham Jego ani nikogo, nie umiem czuc niczego poza bolem albo pustka...Wczesniej przez wiele lat mialam nadzieje teraz

exe pisales ze kazdy cierpi... ale niektorzy bardziej inni mniej a jeszcze inni o wiele mniej Czy mozna powiedziec ze mamy wolna wole jezeli co niektorzy maja powolanie od Boga i beda cierpiec chocby nie wiem co tu na tej ziemi a i po smierci jezeli sie Jemu nie podporzadkuja tez beda cierpiec katusze z ludzmi ktorzy czerpali za zycia. Nie ma dla nich zadnej drogi ktora by dawala im radosc...jest tylko cierpienie. I nie pisz ze jezeli oddasz sie w rece Boga to bedziesz szczesliwy, JA NIE JESTEM a od dawna probuje Przez cierpienie nie moge nic robic NIC i nikt mnie nie rozumie niecierpia mnie i nikt mnie nie zrozumie, Bog mnie nie kocha Ja nie chce tego juz ciagnac, chce spokoju ulgi WOLNOSCI od tego Chce poczucia ze jeszcze moge cos zrobic, chce kochac i byc kochana Nie piszcie ze On mnie kocha potrzebuje na to dowodu w moim zyciu, a nie glupich slow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:01, 10 Lis 2013    Temat postu:

Kto ma uszy, niechaj słucha ,jeśli chodzi o dowody

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:28, 10 Lis 2013    Temat postu:

Czasem są chwile, gdy problem jest w każdym kroku
Pięści ściskasz z frustracji
Bezsilne łzy ci płyną z oczu
Są takie momenty, gdy ufa się już tylko Bogu
A wszystko czego chce się, to jakiś na szczęście sposób
Gdy z kolejnych łez atak przychodzi złości
O ścianę niszczysz pięści, miotasz się w bezsilności
Wpada się w problem jak w bagno, w wir nicości
A świat twych zasad prostych już runął
Jak domek z kart
Boże proszę byś problem usunął
Bym lepszy świat zobaczył jutro rano się budząc
Uspokojenie, pomóż znaleźć to, co w sercu drzemie
Co siedzi we mnie, proszę cię o to
Pomóż usunąć mi z duszy kłopot
Panie proszę!
Każdy z nas ma te chwile
Gdy się do ciebie modli Boże
Razem z przyjaciółmi, pomóż
W odwadze przed następnym krokiem pomóż
I daj schronienie jak w rodzinnym domu
I cicho cię proszę chroń przed ścieżką ciemną
Nawet najtwardsi mają chwile, kiedy potrzebują klęknąć
Często mam takie chwile jak w najgorszym horrorze
Myślę Boże, czy jeszcze coś gorszego stać się może
Może ty mi pomożesz, gdy świat mój nagle legnie w gruzach
Powiedz, czy mi się uda znaleźć spokój w życia trudach?
Wiem, to kolejna próba, których dużo było w sumie
Chociaż wiem, co robić, jednej rzeczy nie rozumiem
Czemu w ludzi tłumie jest tyle krzywdy?
Czemu tego tyle?
Przecież życie to miał być przywilej, a tutaj takie chwile:
Znowu czujesz ostrze na gardle
I wyraźna przyszłość widziana w krzywym zwierciadle
Jak statek ma porwane żagle stoi w miejscu
Ja tak samo
Ale wiem ze mogę wygrać partię z góry przegraną
Bo gdy obudzę się rano
Będę miał siłę by walczyć
By ruszyć z miejsca
Na pewno to mi wystarczy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:32, 10 Lis 2013    Temat postu:

Kiedy mi zle lubię do tego wracac

Każdy ma takie chwile, że w duszy deszcz pada
Jedyne co, chciałoby się teraz płakać
Nowy sens nadać, spokój oddechem
Przyspieszone serca bicie, życie na krechę
Tyle chwil w których myślałem, że to koniec
Smutna twarz w dłoniach dziś ukryta
Te same myśli, ale inny sens wynika
Kolejny dzień, ten sam wpis do pamiętnika
Przeszłość miga jak migawka flesza
Chce czuć smak życia na swoich ustach
Kolejna kartka, ale ona jest już pusta
Te same dni, tak ja rekurencje w lustrach
Te same sny, chociaż każdy z nich jest inny
Znów spływają tak jak strugi deszczu z rynny
Chcę dopiąć swego, choć mój czar już dawno prysnął
Nie wiem jak ty, ale ja tu gram o wszystko
Może to wkurzać, kiedy patrzą ci na ręce
Niech sobie patrzą, dla nich lepiej już nie będzie
Każdy ma chwile, że się po cichu modli
I prosi Boga o to, aby się nie upodlić


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:54, 10 Lis 2013    Temat postu:

nie zawsze żyję dobrze, bo żyję chwilą,
w momencie upadku oddaję hołd swoim czynom
to się staje w sekundzie, nie jest godziną
chłopak na rozdrożu obarczający się winą,
wszystko przesłonięte czarną kurtyną
myśli giną, odeszło to, co było rutyną
pośród ludzi co dla mnie żyją, znajdą słowo, opatrzą moje rany
bo człowiek nigdy nie jest spisany na straty

moją historię znasz doskonale
wiesz kim jestem nie raz z tobą rozmawiałem
znasz to miejsce na pamięć
za często tu byłem
w powietrzu od emocji za gęsto - tak żyję
i śpiewam swoje pieśni samotności,
pieśni o wolności,
myślę jak mógłbym stać się lepszy
brudne serce brudne ręce trzeba się godzić
że chcesz mówić ale nikogo nic to nie obchodzi
albo nie umiesz albo życie tak sprawiło,
że o bólu nic nie powiesz i ukryjesz wszystko
nawet miłość
daj zdrowie moim bliskim,
dla mnie tylko trochę siły,
może trochę mniej poczucia winy
wiem, że cię zdradzam i słucham pokus,
tracę kontrolę, nie umiem stać z boku
i myślę ile jeszcze mam kredytu w twoim sercu
połamany ludzik, bez ciebie wszystko nie ma sensu

do ciebie pieśnią wołam Panie,
do ciebie wznoszę dzisiaj głos

kiedyś prosiłem żebyś tylko mnie uchował
a dziś proszę ciebie Boże
spraw bym wszystkiemu podołał
wciąż żyję szybko i nie patrzę na zakręty
tak często się gubię i wypuszczam z rąk szczęście,
lata mijają a ja wciąż na ustach z pieśnią
bliscy się dziwią i drżą o moją przyszłość,
blizny z przeszłości powinny otwierać oczy
a ja jestem ślepcem, który stąpa po cienkim lodzie
chcę wiedzieć więcej i uwolnić się od pokus
żeby każdy dzień był dobry, nieskalany w żaden sposób
spokojnie chcę oddychać i nie budzić się ze snu
by świat w moich oczach wciąż wyglądał kolorowo
rozdarty człowiek przecież znasz to doskonale
byłeś przy mnie gdy zawładnął kiedyś mną życiowy balet
byłem na dole i odważyłem się prosić
dziś znów przychodzę chociaż wiem, że masz mnie dosyć
grzechów było wiele dobrze wiem, nie jestem święty
jestem jedynie człowiekiem i cały czas popełniam błędy
wielu odpuściło i dało sobie spokój
ja proszę o drugą szansę, bądź na każdym kroku

ty chlebem, ptakiem, słońcem możesz być,
więc kamieniem nie bądź mi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:09, 10 Lis 2013    Temat postu:

blaablaa napisał:
Nie odnajduje siebie tutaj.
Nie spotkałem czlowieka, który po ludzku potrafiłby się w tym odnaleźć.
blaablaa napisał:
Ja nie moge pelnic zadnej woli
Możesz, ale nie musisz - to zależy od tego, czy patrzysz na życie swoimi oczyma, czy Bożym.
blaablaa napisał:
chodze do kosciola tylko z musu...
To normalne, gdy człowiekiem targają wątpliwości, ale jest nadzieja, skoro tam chodzisz. Przy beznadziei już byś nie chodziła do kościoła.
blaablaa napisał:
nie wiem po co mnie stworzono jesli nie moge nic zrobic
A dlaczego chcesz coś zrobić i cóż by to miało by być ? Istotą dążenia do świętości jest oddawanie inicjatywy Bogu, nie zaś samemu sobie.
blaablaa napisał:
dlatego zadalam pytanie dotyczace planu szatana na nasze zycie.
To akurat nie jest żadną tajemnicą : planem Szatana jest zniszczenie Ciebie twoimi własnymi rękoma, ponieważ swymi diabelskimi nie ma uprawnień.
blaablaa napisał:
I nie mam juz sily
Owszem, ponieważ "„Pan jest moją mocą źródłem męstwa,. Jemu zawdzięczam moje ocalenie” (Wj 15, 2 - to jest Księga Uzdrowienia). Nikt, kto żyje w próbie Jeremiaszowej i Hiobowej , czy nawet Ozeaszowej,. nie ma już własnych sił. Trzeba więc zdać się na Niego, a ludzie uparcie coś chcą zrobić , czymś władać, czymś zarządzać wierząc, że zrobią to coś dobrze i wszystkim się przysłużą - włącznie z sobą samym Embarassed
blaablaa napisał:
i nie jestem Jeremiaszem, ja przed Nim nie uciekam jestem Nim zmeczona
Jeremiasz tak czynił i myślał, a nawet krzyczał Mu w twarz.
blaablaa napisał:
bo robie co moge
Po co uparcie stawiać siebie w centrum uwagi ? Nie na tym polega nasze dążenie do Boga. Niewiele możemy od zawsze i wiemy to wszyscy.
blaablaa napisał:
w kosciele sie zle czuje
W ostatecznym rozwoju ducha, nie chodzi o to, aby się w kościele czuć tak, lub owak, ale aby zaangażować swoją wolę w powiedzeniu świadomego "tak" , uczestnicząc w liturgii. Uczucia są nietrwałe i gubią ludzi, doprowadzając ludzi przy "byle" problemach nawet do apostazji...
blaablaa napisał:
Chce zyc a przede wszystkim chce chciec zyc.
Wiem.
blaablaa napisał:
Jeden ksiadz przy konfesjonale powiedzial ze moze juz tu na ziemi cierpie czysciec np za kogos...
Ekspiacja jest wyróżnieniem i jest bardzo możliwym rozwiązaniem.
blaablaa napisał:
Mnie to nie interesuje
Czyżby?
blaablaa napisał:
Bog mnie stworzyl...zmusil do zycia i jest odpowiedzialny
Stworzył z miłości, ale nikogo do niczego nie zmusza. Twoja wolność realizuje się w wolności Boga. Na tym polega twoja niezbywalna godność, którą chcesz wymazać. Bóg nie jest odpowiedzialny za twoje wybory i z twoją wolę.
blaablaa napisał:
Ja nie jestem w stanie dluzej tego ciagnac ...prosilam juz Jego o smierc,
Ty nie jesteś w stanie, bo myślisz o sobie zamykając się w bólu - jak ateista, , zamiast o łasce Bożej.
blaablaa napisał:
Nie moge zniesc tego co piszecie
Wiem, że tak jest. "któż jak Bóg?" .
blaablaa napisał:
Nie kocham Jego ani nikogo, nie umiem czuc niczego poza bolem albo pustka...
Ból bez ufności Bogu, zawsze odmienia umysł.
blaablaa napisał:
.Wczesniej przez wiele lat mialam nadzieje teraz
Jeśli wcześniej mogłaś mieć, to teraz tez możesz ją mieć. Od beznadziei rozpoczyna się zanik pozostałych cnót teologalnych : wiary i miłości, co zresztą sama przedstawiasz. Warto o tym pamiętać, aby nie dać szatańskiemu terroryście tego, na co czeka. Chcesz zrobić mu przyjemność?
blaablaa napisał:
ale niektorzy bardziej inni mniej a jeszcze inni o wiele mniej
Owszem "blaablaa", lecz również napisałem , że wszyscy cierpimy tak samo, lecz róznimy się sposobem przezywania tego cierpienia. Warto zatrzymać się nad tym i nie olewać tego fragmentu :wink:
blaablaa napisał:
Czy mozna powiedziec ze mamy wolna wole jezeli co niektorzy maja powolanie od Boga i beda cierpiec chocby nie wiem co tu na tej ziemi a i po smierci jezeli sie Jemu nie podporzadkuja tez beda cierpiec katusze z ludzmi ktorzy czerpali za zycia.
Owszem , mamy wolną wolę, która stanowi fieri naszej ludzkiej moralności. Gdybyśmy nie mieli wolnej woli, bylibyśmy zależni od przedmiotów , jak zwierzęta, i nie bylibyśmy osobami, lecz osobnikami - jednostkami nierozumnymi.
Wszyscy maja powołanie od Boga : powołanie do świętości.
Stan po śmierci jest konsekwencja stanu ducha, w którym się umiera.
blaabla napisał:
I nie pisz ze jezeli oddasz sie w rece Boga to bedziesz szczesliwy
Będę pisał. Nie wiesz, kim jestem. :wink:
blaablaa napisał:
JA NIE JESTEM a od dawna probuje
Widać, nie w tym rzecz, byś TY CHCIAŁA TEGO I OWEGO.

"18 Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; 19 już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników." (Łk 15, 17-19)

Po prostu powstań i idź, a nie myśl tyle i nie szukaj sprawiedliwości w sobie.
blaablaa napisał:
Przez cierpienie nie moge nic robic NIC
Jest powiedzenie : "Bóg nic nie robi, ale wszystko jest zrobione".
Upodobnij się więc do Niego.
blaablaa napisał:
i nikt mnie nie rozumie niecierpia mnie i nikt mnie nie zrozumie, Bog mnie nie kocha Ja nie chce tego juz ciagnac
To do niczego nie jest potrzebne komuś, kto szuka Boga.
blaablaa napisał:
Chce poczucia ze jeszcze moge cos zrobic, chce kochac i byc kochana Nie piszcie ze On mnie kocha potrzebuje na to dowodu w moim zyciu, a nie glupich slow.

Ja chcę,
Ty chcesz,
On chce,
My chcemy,
Wy chcecie,
Oni chcą .....

ZAPRZECZENIE ISTOTY CHRZEŚCIJAŃSTWA

Skoro chodzisz na Mszę Świętą, tedy mówisz :

"Niech będzie wola TWOJA, jako w Niebie, tako i NA ZIEMI".

Tak więc upieranie się przy własnej woli jest egoizmem i świadczy o tym, że to ty porzucasz Boga mówiąc o Nim to, co powinnaś powiedzieć o sobie tak naprawdę. Dobrze jest to u siebie zbadać.

Nie chodzi tutaj nawet o Elifaza, który tłumaczył Hiobowi, że od wierności Bogu , zależy, czy wróci do niego szczęście, bo to nieporozumienie.

Wierność jest warunkiem naszego uświęcenia, nie zaś powodzenia w tym świecie. Więc czego chcesz tak naprawdę ? Uświęcenia, czy powodzenia ?

Będę pisał, że On cię kocha. Nie należy mylić wstępnych łask uczuciowych, z łaskami duchowymi, które wznoszą ku kontemplacji Bożej Obecności.

O tym stanie wznoszenia się ku Bogu znajdziesz obficie w dziejach Doktorów Mistycznych Kościoła. Święty Jan od Krzyża i Święta Teresa z Avila.

Dziś słowa są głupimi, jutro niekoniecznie - taki już człowiek jest , więc warto się nie zarzekać Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 16:39, 10 Lis 2013, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blaablaa
Tiro



Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:07, 10 Lis 2013    Temat postu:

exe napisał:
Możesz, ale nie musisz - to zależy od tego, czy patrzysz na życie swoimi oczyma, czy Bożym.

Oj nie, nie moge Chyba ze Bog chce abym byla ciezarem dla innych i przeszkoda w ich zyciu o... Jeremiasz
exe napisał:
To normalne, gdy człowiekiem targają wątpliwości, ale jest nadzieja, skoro tam chodzisz. Przy beznadziei już byś nie chodziła do kościoła.

Jest beznadzieja od dawna to prowadzi do chodzenia do kosciola...cos cokolwiek robic jezeli sie da.
exe napisał:
A dlaczego chcesz coś zrobić i cóż by to miało by być ? Istotą dążenia do świętości jest oddawanie inicjatywy Bogu, nie zaś samemu sobie.

Robic cos czyli moc zec normalnie...nie rozumiesz mnie
exe napisał:
To akurat nie jest żadną tajemnicą : planem Szatana jest zniszczenie Ciebie twoimi własnymi rękoma, ponieważ swymi diabelskimi nie ma uprawnień
.
Bog mu dal mozliwosci i mimo moich staran...
exe napisał:
Owszem, ponieważ "„Pan jest moją mocą źródłem męstwa,. Jemu zawdzięczam moje ocalenie” (Wj 15, 2 - to jest Księga Uzdrowienia). Nikt, kto żyje w próbie Jeremiaszowej i Hiobowej , czy nawet Ozeaszowej,. nie ma już własnych sił. Trzeba więc zdać się na Niego, a ludzie uparcie coś chcą zrobić , czymś władać, czymś zarządzać wierząc, że zrobią to coś dobrze i wszystkim się przysłużą - włącznie z sobą samym Embarassed

Lub tez beda mogli po prostu zyc spokojnie i kontemplowac itp Nie oceniaj mnie po przez samego siebie czy tez innych
exe napisał:
Jeremiasz tak czynił i myślał, a nawet krzyczał Mu w twarz.

To robie
exe napisał:
Po co uparcie stawiać siebie w centrum uwagi ? Nie na tym polega nasze dążenie do Boga. Niewiele możemy od zawsze i wiemy to wszyscy.

Mozemy tylko tyle na ile On nam pozwala, dostajemy tyle ile On zechce, cierpimy tyle ile on chce i zyjemy tyle ile On chce ...rodzimy sie bo On chce...Modlic sie aby wypelniala sie Jego wola... Kochac Go...
exe napisał:
W ostatecznym rozwoju ducha, nie chodzi o to, aby się w kościele czuć tak, lub owak, ale aby zaangażować swoją wolę w powiedzeniu świadomego "tak" , uczestnicząc w liturgii. Uczucia są nietrwałe i gubią ludzi, doprowadzając ludzi przy "byle" problemach nawet do apostazji...

Nie moge sie skupic, mam rozne mysli...meczace i tak naprawde nie uczestnicze ...choc sie staram ..staram sie jezeli jest lepszy dzien, bo jak nie to siedze tam bardzo poirytowana
exe napisał:
Ekspiacja jest wyróżnieniem i jest bardzo możliwym rozwiązaniem.

Nie dziekuje za to wyroznienie... ale oczywiscie to tylko moja wola
exe napisał:
Stworzył z miłości, ale nikogo do niczego nie zmusza. Twoja wolność realizuje się w wolności Boga. Na tym polega twoja niezbywalna godność, którą chcesz wymazać. Bóg nie jest odpowiedzialny za twoje wybory i z twoją wolę.

Nikogo do niczego ? Stworzyl z milosci dla milosci... Stworzyl mnie TAKA i ograniczyl mozliwosci a tym samym kieruje mna. I jak sam mowiles robie to na co On mi pozwolil bez Niego nic
exe napisał:
Ty nie jesteś w stanie, bo myślisz o sobie zamykając się w bólu - jak ateista, , zamiast o łasce Bożej.

Chodze do kosciola, prosze go, blagam
exe napisał:
blaablaa napisał:
Nie kocham Jego ani nikogo, nie umiem czuc niczego poza bolem albo pustka...
Ból bez ufności Bogu, zawsze odmienia umysł.
Ufnosc do Kogos kto zrobi to co bedzie chcial a ja nadal bede cierpiec
exe napisał:
Jeśli wcześniej mogłaś mieć, to teraz tez możesz ją mieć. Od beznadziei rozpoczyna się zanik pozostałych cnót teologalnych : wiary i miłości, co zresztą sama przedstawiasz. Warto o tym pamiętać, aby nie dać szatańskiemu terroryście tego, na co czeka. Chcesz zrobić mu przyjemność?

Bog daje nadzieje... a jezeli mowisz ze to jest cierpienie za kogos to nadziei nie ma
exe napisał:
Owszem , mamy wolną wolę, która stanowi fieri naszej ludzkiej moralności. Gdybyśmy nie mieli wolnej woli, bylibyśmy zależni od przedmiotów , jak zwierzęta, i nie bylibyśmy osobami, lecz osobnikami - jednostkami nierozumnymi.
Wszyscy maja powołanie od Boga : powołanie do świętości.
Stan po śmierci jest konsekwencja stanu ducha, w którym się umiera.

Bog ogranicza nam mozliwosci przez to jak nas stworzyl i ludzi ktorymi nas otoczyl... Jedni meczenskiej inni nie Jedni cierpia bo sa zli inni bo sa dobrzy .... Jego wola... Wiec w ostatniej chwili sie nawroci i bedzie tam gdzie ten co sie staral i bardziej cierpial
exe napisał:
Będę pisał. Nie wiesz, kim jestem. :wink:

Kim jestes ?
exe napisał:
Widać, nie w tym rzecz, byś TY CHCIAŁA TEGO I OWEGO.

"18 Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; 19 już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników." (Łk 15, 17-19)

Po prostu powstań i idź, a nie myśl tyle i nie szukaj sprawiedliwości w sobie.

Alez ja chodze jednak ... Nie szukam sprawiedliwosci w sobie tylko wyjscia a nie moge znalezc ile jeszcze czasu ? Co mam robic ?
exe napisał:
Jest powiedzenie : "Bóg nic nie robi, ale wszystko jest zrobione".Upodobnij się więc do Niego

Genialne ('Laughing') ?
exe napisał:
Ja chcę,
Ty chcesz,
On chce,
My chcemy,
Wy chcecie,
Oni chcą .....

ZAPRZECZENIE ISTOTY CHRZEŚCIJAŃSTWA

Skoro chodzisz na Mszę Świętą, tedy mówisz :

"Niech będzie wola Twoja, jako w Niebie, tako i NA ZIEMI".

Będę pisał, że On cię kocha. Nie należy mylić wstępnych łask uczuciowych, z łaskami duchowymi, które wznoszą ku kontemplacji Bożej Obecności.

Głupie słowa ... Wróć do nich kiedyś ... :wink:
:o :o :o :o :o
[/quote] Laughing Laughing [/quote]
O jakich laskach mowisz ..nadziei..milosci...

Wiem wazne tylko ...On chce
Z mojej strony chce=potrzebuje aby ZYC
Czy wiesz co piszesz ? CO zalozyles
ZYC=dobrze zyc=normalnie zyc=po chrzescijansku zyc

Duzo bylo do pisania a nie mam czasu i komp mi wiesza, ale zostawie tak ...moze pozniej zmienie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:32, 10 Lis 2013    Temat postu:

blaablaa napisał:
Oj nie, nie moge
Powinno to brzmieć : "oj nie chcę" - ponieważ :

"13 Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia." (Flp 4, 13).
blaablaa napisał:
Chyba ze Bog chce abym byla ciezarem dla innych i przeszkoda w ich zyciu o... Jeremiasz
Dowiadywać się o sobie nie jest wyznacznikiem bycia blisko Boga.
blaablaa napisał:
Jest beznadzieja od dawna to prowadzi do chodzenia do kosciola...cos cokolwiek robic jezeli sie da
A więc "beznadzieja twoja" jest jakimś rozwiązaniem - taka jest możliwość.
blaablaa napisał:
Robic cos czyli moc zec normalnie...
A jak ma wyglądać normalność w kontekście twojego problemu?
blaablaa napisał:
nie rozumiesz mnie
Chciałabyś ... :wink:
blaablaa napisał:
Bog mu dal mozliwosci i mimo moich staran...
Nie zazdrość Szatanowi łask, które już mu nie są potrzebne, o czym on wie lepiej od nas. Nie starasz się znaleźć w Piśmie Świętym słów o tym, jakie możliwości dał tobie Bóg. To jest dopiero niewdzięczność ...
blablaa napisał:
Lub tez beda mogli po prostu zyc spokojnie i kontemplowac
Kontemplacja nie ma nic wspólnego ze spokojem. Jest to produkt "uboczny" kontemplacji, bo widziany przez "ten świat". Zapraszam do działu "Modlitwa". :wink:
blaabla napisał:
Nie oceniaj mnie po przez samego siebie czy tez innych
Nie pochlebiaj sobie. :wink: Rozsądzam twoje słowa poprzez nauczanie Jezusa.
blaablaa napisał:
To robie
Doprawdy ? I zapewne konkludujesz pełna ufności Bogu , jak Jeremiasz :

20 Lecz Pan Zastępów jest sprawiedliwym sędzią,
bada nerki i serce.
Chciałbym zobaczyć Twoją zemstę nad nimi,
albowiem Tobie powierzam moją sprawę." (Jr 11, 20). Question

Powierzasz Mu swoją sprawę ? Jeśli nie, to tylko utyskujesz ... Embarassed

blaablaa napisał:
Mozemy tylko tyle na ile On nam pozwala, dostajemy tyle ile On zechce, cierpimy tyle ile on chce i zyjemy tyle ile On chce ...rodzimy sie bo On chce...Modlic sie aby wypelniala sie Jego wola... Kochac Go...
Jest różnica więc, pomiędzy tym, aby robić tyle, na ile On nam pozwala, a robić tyle ile możemy ... Jeśli pomiędzy tymi aspektami naszej relacji pojawia się "pustka", o której piszesz, to koniecznie jest wina po twojej stronie, ponieważ zaprzeczenie doskonałości Bożej, jest odmówieniem Mu istnienia. Bądź daleka od tego ... Idea
blaablaa napisał:
Nie moge sie skupic, mam rozne mysli...meczace i tak naprawde nie uczestnicze ...choc sie staram ..staram sie jezeli jest lepszy dzien, bo jak nie to siedze tam bardzo poirytowana
Ten aspekt jest ważny z różnych powodów, gdyż szukam różnych problemów, które cię dotykają, a ten jest bardziej istotny, niż może się to wydawać.
Modlitwa skupienia jest treningiem, który ma za zadanie przywoływać jak najsprawniej świadomość Bożej Obecności.Kiedy, jak ?
Pisze o tym święty Paweł :

" Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie" (1 Kor 10, 31).

blaablaa napisał:
Nie dziekuje za to wyroznienie... ale oczywiscie to tylko moja wola
Wolna wola, skoro "dziękujesz" za to wyróznienie - więc znasz odpowiedź.
blaablaa napisał:
I jak sam mowiles robie to na co On mi pozwolil bez Niego nic
Owszem, lecz kwestia woli wolnej to wierzchołek góry lodowej. szatan też ma wolę, lecz nie starczyło mu wytrwałości woli, a to juz podnosi poprzeczkę wymagania od samego siebie i zdejmuje z Boga ciężar "odpowiedzialności" za twoje trwanie w dobru lub nie - ciężar, który na niego przerzucasz, bo tak ci lżej.
blaablaa napisał:
Chodze do kosciola, prosze go, blagam
Akt zawierzenia ... Tak zrób.
blaablaa napisał:
a jezeli mowisz ze to jest cierpienie za kogos to nadziei nie ma
Nadziei na co - na trwanie w "świętym spokoju" ?Ekspiacja zawsze jest wyróżnieniem.
blaablaa napisał:
Bog ogranicza nam mozliwosci przez to jak nas stworzyl i ludzi ktorymi nas otoczyl... Jedni meczenskiej inni nie Jedni cierpia bo sa zli inni bo sa dobrzy .... Jego wola... Wiec w ostatniej chwili sie nawroci i bedzie tam gdzie ten co sie staral i bardziej cierpial

Trudno chcieć być kimś, kim nie miało się być.
Jądrem cierpienia jest zawsze miłość.
blaablaa napisał:
Kim jestes ?
Sługą nieużytecznym.
blaablaa napisał:
Alez ja chodze jednak ... Nie szukam sprawiedliwosci w sobie tylko wyjscia a nie moge znalezc ile jeszcze czasu ? Co mam robic ?
Akt zawierzenia i modlitwa skupienia. To ci zapewne potrzebne w pierwszej mierze.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pon 9:59, 11 Lis 2013, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blaablaa
Tiro



Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:27, 12 Lis 2013    Temat postu:

Jestes meczacy exe i przestan mnie dolowac...to do dobrego nie prowadzi. Zawierzylam Mu moje zycie i staram sie skupiac itp
Bede jeszcze cierpliwa ale to pewnie dlugo nie potrwa, wiec zamiast pisac mi tu lepiej bys sie pomodlil...prosze...ale nie modl sie za mnie w swoich intencjach...chyba wiesz o co mi chodzi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:46, 12 Lis 2013    Temat postu:

blaablaa napisał:
Jestes meczacy exe i przestan mnie dolowac...to do dobrego nie prowadzi. Zawierzylam Mu moje zycie i staram sie skupiac itp
Bede jeszcze cierpliwa ale to pewnie dlugo nie potrwa, wiec zamiast pisac mi tu lepiej bys sie pomodlil...prosze...ale nie modl sie za mnie w swoich intencjach...chyba wiesz o co mi chodzi...
Cieszę się, że już zdążyłem cię zmęczyć Wink Piszę o tym, co bolesne i nie mogę serwować. ci tego, co odmieniony umysł chciałby usłyszeć. Piszę, bo i ty piszesz. Gdybym nie pisał, też byłoby źle, bo nikt ci nie odpowie - i tak niedobrze, i tak niedobrze Wink

Cieszę się, że chcesz trwać w ufności. Tak trzeba, a do takich wniosków doszedł też Hiob.

Modlitwa za Ciebie .... Modlitwa o Ciebie.

Wiesz, że wiem, o co ci chodzi Wink

Bądź dobrej myśli Wink

exe


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 14:47, 12 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blaablaa
Tiro



Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:14, 14 Lis 2013    Temat postu:

exe napisał:
blaablaa napisał:
Jestes meczacy exe i przestan mnie dolowac...to do dobrego nie prowadzi. Zawierzylam Mu moje zycie i staram sie skupiac itp
Bede jeszcze cierpliwa ale to pewnie dlugo nie potrwa, wiec zamiast pisac mi tu lepiej bys sie pomodlil...prosze...ale nie modl sie za mnie w swoich intencjach...chyba wiesz o co mi chodzi...
Cieszę się, że już zdążyłem cię zmęczyć Wink Piszę o tym, co bolesne i nie mogę serwować. ci tego, co odmieniony umysł chciałby usłyszeć. Piszę, bo i ty piszesz. Gdybym nie pisał, też byłoby źle, bo nikt ci nie odpowie - i tak niedobrze, i tak niedobrze Wink

Cieszę się, że chcesz trwać w ufności. Tak trzeba, a do takich wniosków doszedł też Hiob.

Modlitwa za Ciebie .... Modlitwa o Ciebie.

Wiesz, że wiem, o co ci chodzi Wink

Bądź dobrej myśli Wink

exe


Czyli co chcialabym uslyszec ? Moj odmieniony umysl ?...a nie serce
Tak czasem za mnie o mnie :wink: a nawet czesto
Nieuzyteczny sluga... jak apostol


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:55, 31 Sty 2014    Temat postu:

blaablaa napisał:
Czyli co chciałabym uslyszec ?
Rozważ to w sercu, jak jest.
blaablaa napisał:
Moj odmieniony umysl ?...a nie serce
Odmieniony umysł nie słyszy serca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angel_eyes
Miles Gregarius



Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:56, 07 Mar 2014    Temat postu:

Jestem trochę takim Jeremiaszem i mam dokładnie to samo co użytkownik blaablaa, jakbym czytała siebie ....... nie wiedziałam,że jest gdzieś osoba która czuje podobnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angel_eyes
Miles Gregarius



Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:39, 07 Mar 2014    Temat postu:

Wiem,że to nie jest mój temat,ale tak jak pisałam mogę się pod wszystkimi słowami autorki podpisać......
I tak zawierzałam wielokrotnie Bogu swoje sprawy,swoje życie lata mijają i jest coraz gorzej! zaczełam się juz nawet zastanawiać czy może nie wisi nade mną jakieś "fatum" emocjonalne, jakiś zły duch który od wewnątrz mnie dręczy :(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Pią 12:59, 07 Mar 2014    Temat postu:

Nade mną stale wisi fatum , wiecznie coś nie tak, ale się tym wcale nie załamuje tylko szukam możliwośći wybrnięcia z tego , zatem należy trochę uwierzyć w siebie a nie użalać się i z góry zakładać ,że już nie daje rady . Życie jest brutalne i w nim żyjemy czy tego chcemy czy nie i musimy stykać się ze wszystkimi przeciwnośćiami losu a niektórzy mają je wybitnie dostarczane rutynowo . :D

Ostatnio zmieniony przez Magnolia dnia Pią 13:00, 07 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:22, 07 Mar 2014    Temat postu:

angel_eyes napisał:
Wiem,że to nie jest mój temat,ale tak jak pisałam mogę się pod wszystkimi słowami autorki podpisać......
I tak zawierzałam wielokrotnie Bogu swoje sprawy,swoje życie lata mijają i jest coraz gorzej! zaczełam się juz nawet zastanawiać czy może nie wisi nade mną jakieś "fatum" emocjonalne, jakiś zły duch który od wewnątrz mnie dręczy :(
Na szczęście fatum nie jest dorzeczne, stąd możemy tylko mówić o naszym cierpieniu, angel eyes.
Zły duch . . . Tak, on może dręczyć, ale "wszystko możemy w Tym, który nas umacnia", jak stoi w Liście do Filipian.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angel_eyes
Miles Gregarius



Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:13, 07 Mar 2014    Temat postu:

...pomylili mi się autorzy tematu
ale mnie nie chodzi o to,że prześladuje mnie jakiś pech codzienny tylko w relacjach międzyludzkich tak jakby ktoś rzucił klątwę, przeszłam rózne psychoterapie i pomogło w niewielkim stopniu a główny problem pozostał.
Dlaczego u mnie jest tak,że jak próbowałam wielokrotnie pomodlić się słowem z pisma św. w ten sposób,że otwierałam biblię na losowo wybranej stronie z nadzieją że słowo Boże jakoś do mnie przemówi,niemal ZAWSZE otwierało mi się na fragmentach,gdzie "dobry i kochający" Bóg pała nienawiścią do grzeszników niszcząc ich :? co ja mam o tym myśleć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:53, 07 Mar 2014    Temat postu:

Wyraz "nienawiść" sensu : "pałać nienawiścią" ma w Starym Testamencie znaczenie takie, że "pamięć o występnych zaginie".

Otwieranie Pisma Świętego na losowo wybranej stronie jest praktyką, która nawiązuje do wróżby, co nie jest dobre, Siostro.
Wynika to stąd, że to "nie wyście mnie wybrali, ale Ja was wybrałem" - powiedział Jezus.
Nasze spojrzenie na problemy koniecznie musimy odnieść do Chrystusa. On wie, czego potrzebujemy w życiu i wie, jak nam ciężko.

Jednocześnie trzeba zauważyć, że nie każdy trud jest trudem będącym krzyżem Bożym - niektórzy sami sobie nakładają krzyże poprzez upór swych działań. Mam na myśli własną wolę i życzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angel_eyes
Miles Gregarius



Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:08, 07 Mar 2014    Temat postu:

Cytat:
Otwieranie Pisma Świętego na losowo wybranej stronie jest praktyką, która nawiązuje do wróżby, co nie jest dobre, Siostro.

zdziwiłeś mnie, bo z takimi praktykami się spotkałam w samym kościele katolickim


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Pią 22:10, 07 Mar 2014    Temat postu:

angel_eyes napisał:
Cytat:
Otwieranie Pisma Świętego na losowo wybranej stronie jest praktyką, która nawiązuje do wróżby, co nie jest dobre, Siostro.

zdziwiłeś mnie, bo z takimi praktykami się spotkałam w samym kościele katolickim

A ja nie w kościele katolickim się z tym spotkałam .
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:23, 08 Mar 2014    Temat postu:

angel_eyes napisał:
Cytat:
Otwieranie Pisma Świętego na losowo wybranej stronie jest praktyką, która nawiązuje do wróżby, co nie jest dobre, Siostro.

zdziwiłeś mnie, bo z takimi praktykami się spotkałam w samym kościele katolickim
Tak, nie przeczę, również możemy zaobserwować wśród katolików praktyki siadania w domu na chwilę, gdy się wróci po coś w zapomnieniu, puka w niemalowane, etc. . .

Takie praktyki i nas interesująca w rozmowie , nie mają bazy w Piśmie Świętym.

Oczywiście, Pan Bóg może naprowadzać nas na swoje ścieżki poprzez Pismo Święte, jednak ja pragnę odżegnać się od korzystania z Pisma Świętego na zasadzie magicznego zwierciadła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:53, 08 Mar 2014    Temat postu:

Ostatnio wracałem do hotelu po rzeczy i pani na recepcji mi powiedziała ,żebym sobie usiadł a ja do niej ... Pani ja wierzący jestem :D i zaczeła się śmiac i ja też :D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:56, 08 Mar 2014    Temat postu:

Prostaczek napisał:
Ostatnio wracałem do hotelu po rzeczy i pani na recepcji mi powiedziała ,żebym sobie usiadł a ja do niej ... Pani ja wierzący jestem :D i zaczeła się śmiac i ja też :D
Uśmiech i przykład postawy tak wiele mogą zdziałać Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Sob 12:07, 08 Mar 2014    Temat postu:

exe napisał:
angel_eyes napisał:
Cytat:
Otwieranie Pisma Świętego na losowo wybranej stronie jest praktyką, która nawiązuje do wróżby, co nie jest dobre, Siostro.

zdziwiłeś mnie, bo z takimi praktykami się spotkałam w samym kościele katolickim
Tak, nie przeczę, również możemy zaobserwować wśród katolików praktyki siadania w domu na chwilę, gdy się wróci po coś w zapomnieniu, puka w niemalowane, etc. . .

Takie praktyki i nas interesująca w rozmowie , nie mają bazy w Piśmie Świętym.

Oczywiście, Pan Bóg może naprowadzać nas na swoje ścieżki poprzez Pismo Święte, jednak ja pragnę odżegnać się od korzystania z Pisma Świętego na zasadzie magicznego zwierciadła.

Ja jak mam jakiś werset znależ to mi długo czasu to zajmuje :(
Powrót do góry
Rubin
Miles Gregarius



Dołączył: 02 Mar 2014
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Siedlce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:26, 09 Mar 2014    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] Ja korzystam z tej strony kiedy czytam Pismo Święte. Wpisuje słowo, które jest bliskie sytuacji, w jakiej danego dnia się znajduje, np.: cierpienie i wybieram któryś z wyszukanyh fragmentów, po czym próbuje odnaleźć w nim klucz do moich problemów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:54, 09 Mar 2014    Temat postu:

Rubin napisał:
http://biblia.info.pl/template.php?tpl=index Ja korzystam z tej strony kiedy czytam Pismo Święte. Wpisuje słowo, które jest bliskie sytuacji, w jakiej danego dnia się znajduje, np.: cierpienie i wybieram któryś z wyszukanyh fragmentów, po czym próbuje odnaleźć w nim klucz do moich problemów.
Nie jest to praktyka zdrożna, ponieważ nie bazuje na losowym korzystaniu z kart Pisma Świętego, lecz na rozumie, co jest bardzo ważne.
Dziękuję Ci za świadectwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Czw 12:09, 13 Mar 2014    Temat postu:

Rubin napisał:
http://biblia.info.pl/template.php?tpl=index Ja korzystam z tej strony kiedy czytam Pismo Święte. Wpisuje słowo, które jest bliskie sytuacji, w jakiej danego dnia się znajduje, np.: cierpienie i wybieram któryś z wyszukanyh fragmentów, po czym próbuje odnaleźć w nim klucz do moich problemów.


A ja z tej :D

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Magnolia dnia Czw 12:10, 13 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:19, 13 Mar 2014    Temat postu:

Magnolia napisał:
Rubin napisał:
http://biblia.info.pl/template.php?tpl=index Ja korzystam z tej strony kiedy czytam Pismo Święte. Wpisuje słowo, które jest bliskie sytuacji, w jakiej danego dnia się znajduje, np.: cierpienie i wybieram któryś z wyszukanyh fragmentów, po czym próbuje odnaleźć w nim klucz do moich problemów.


A ja z tej :D

[link widoczny dla zalogowanych]
Ja też intensywnie czerpię z tej strony Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Śro 12:00, 19 Mar 2014    Temat postu:

Dlaczego jedni ludzie żyją pełnią życia, cieszą sie zdrowiem i są szcześliwi podczas gdy inni mają same problemy i cierpią czasem przez całe życie?Jeżeli Bóg nas kocha to dlaczego pozwala nam cierpieć ? Dlaczego niektórzy nie doznawają wogóle cierpień ?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Rozmowy o cierpieniu i radości ... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin