Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy znowu zbliża się reforma litrugiczna?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Eucharystia św. i sakrament spowiedzi świętej / Eucharystia/ Najświętszy Sakrament/ Liturgia / Wokół Liturgii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Philip
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:28, 24 Sie 2017    Temat postu: Czy znowu zbliża się reforma litrugiczna?

Dzisiaj przeczytałem ciekawy artykuł na portalu "Aleteia". Jego sedno najlepiej ukazuje cytat przemowy papieża Franciszka. Sami przeczytajcie:

Cytat:
„Także dzisiaj jest jeszcze wiele do zrobienia w tym kierunku, szczególnie gdy chodzi o odkrycie na nowo motywów decyzji, jakie zostały podjęte wraz z reformą liturgiczną. Należy przemóc nieuzasadnione i powierzchowne interpretacje czy fragmentaryczny odbiór, który tę odnowę zniekształca. I nie chodzi o przemyślenie reformy na nowo przez kwestionowanie jej decyzji, ale o lepsze poznanie jej powodów, tak przez studium dokumentacji historycznej, jak przez uwewnętrznienie jej zasad twórczych i przestrzeganie rządzącej nią dyscypliny.

Wziąwszy to wszystko pod uwagę i przebywszy długą drogę możemy stwierdzić z całą pewnością i autorytetem nauczycielskim, że reforma liturgiczna jest nieodwracalna”.


Link: [link widoczny dla zalogowanych]


Zgadzacie się? Uważacie, że to konieczne?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dark
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:05, 24 Sie 2017    Temat postu: Re: Czy znowu zbliża się reforma litrugiczna?

Philip napisał:
Dzisiaj przeczytałem ciekawy artykuł na portalu "Aleteia". Jego sedno najlepiej ukazuje cytat przemowy papieża Franciszka. Sami przeczytajcie:

Cytat:
„Także dzisiaj jest jeszcze wiele do zrobienia w tym kierunku, szczególnie gdy chodzi o odkrycie na nowo motywów decyzji, jakie zostały podjęte wraz z reformą liturgiczną. Należy przemóc nieuzasadnione i powierzchowne interpretacje czy fragmentaryczny odbiór, który tę odnowę zniekształca. I nie chodzi o przemyślenie reformy na nowo przez kwestionowanie jej decyzji, ale o lepsze poznanie jej powodów, tak przez studium dokumentacji historycznej, jak przez uwewnętrznienie jej zasad twórczych i przestrzeganie rządzącej nią dyscypliny.

Wziąwszy to wszystko pod uwagę i przebywszy długą drogę możemy stwierdzić z całą pewnością i autorytetem nauczycielskim, że reforma liturgiczna jest nieodwracalna”.


Link: [link widoczny dla zalogowanych]


Zgadzacie się? Uważacie, że to konieczne?


Ja myślę, że dobrze jest jak jest. Nie wiem, co papież chce zmieniać. Zauważam jednak, że tam , gdzie dużo kombinowano, kościoła już prawie nie ma.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dark dnia Sob 13:30, 26 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:50, 26 Sie 2017    Temat postu:

Gdy wziąć na warsztat owe 3 punkty:
Cytat:
Po pierwsze, jest ona ożywiana przez obecność samego Chrystusa, bez którego liturgia nie istnieje. Jego znakiem jest zarówno osoba kapłana, jak też odpowiednio umieszczony i przygotowany ołtarz.

Po drugie, liturgia jest życiem całego ludu Bożego, wobec czego należy unikać jej klerykalizacji tak, by celebracja w widoczny sposób przełamywała bariery, tworząc inkluzywną komunię wszystkich jej uczestników.

Po trzecie, liturgia nie jest ideą czy jakimś oderwanym gestem kultycznym, ale właśnie życiem. A zatem celebracja ma przemieniać naszą rzeczywistość i nasz sposób pojmowania świata.


, to skoro ożywianie liturgii następuje przez obecność Chrystusa, wówczas pozostałe punkty są zależne od tej Chrystusowej łaski, którą wypraszać należy w modlitwie. Pkt 2 i 3 winny być skutkiem, nie zaś przyczyną, a odnoszę niestety nieodparte wrażenie, że ten porządek przyczynowo-skutkowy bywa odwracany, gdy mowa o reformach (nie odnoszę się wprost do papieża Franciszka, lecz uogólniam).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 8:52, 26 Sie 2017, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Sob 9:37, 26 Sie 2017    Temat postu:

Mało znam się na liturgii, mogę natomiast powiedzieć jakie mam odczucia w tej sprawie.
Otóż Kościół liturgii przedsoborowej był dla mnie pełen uwielbienia i pokory dla Majestatu Boga.

Dzisiaj czasem muszę uruchomić w sobie dużo ufności, by nabrać wiary, że w obiekcie sakralnym rzeczywiście mieszka Bóg, a zgromadzeni ludzie, w tym kapłan, są tam po to by uwielbić Boga.
Liturgia współczesna nie sprzyja skupieniu na Bogu.

Dopuszczenie panienek do służby Bożej przy ołtarzu Pańskim to jest dla mnie okrutne nadużycie.
Takie panienki występują w kościele w mojej parafii i odwracają uwagę od Boga, skupiając ją na sobie.
Powrót do góry
dark
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:47, 26 Sie 2017    Temat postu:

maly_kwiatek napisał:
Mało znam się na liturgii, mogę natomiast powiedzieć jakie mam odczucia w tej sprawie.
Otóż Kościół liturgii przedsoborowej był dla mnie pełen uwielbienia i pokory dla Majestatu Boga.

Dzisiaj czasem muszę uruchomić w sobie dużo ufności, by nabrać wiary, że w obiekcie sakralnym rzeczywiście mieszka Bóg, a zgromadzeni ludzie, w tym kapłan, są tam po to by uwielbić Boga.
Liturgia współczesna nie sprzyja skupieniu na Bogu.

Dopuszczenie panienek do służby Bożej przy ołtarzu Pańskim to jest dla mnie okrutne nadużycie.
Takie panienki występują w kościele w mojej parafii i odwracają uwagę od Boga, skupiając ją na sobie.


Też mam takie wrażenie, że niekiedy pewne unowocześnienia, tak na serio, to nie wiele wnoszą.

Niektórzy krzyczą, że tabernakula przenosi się gdzieś w boczne ołatrze, inni, że wprowadza się szafarzy cywilnych do rozdawania komunii, kiedy ksiądz sobie siedzi na tronie. JEszcze inni dostrzegają zmiany w kestii sposobu rozdawania komunii świętej, gdzie jedni mówią, że na kolanach, inni , że na stojaco, do ręki itd.

Np. u mnie w parafii ksiądz mówi, np. -,, PODCHDZIMY DO KOMUNII I PRZYJMUJEMY NA STOJĄCO''
Jak to słysze, to zastanawiam się, czy ze mną jest coś nie tak, czy gdzie indziej.
TO jest jakby prewencyjne gaszenie chęci u ludzi, którzy być może chcieli by za chwilę przyjąc komunię na klęcząco.W moje parafii przyjmowanie na klęcząco, to rzadkość, a jeśli się trafi, to rzadko i obejmuje 1-2 osoby. Oficjalnie niby procesja eucharystyczna, 3 klęknie przed plecami kogoś z przodu, 7 wcale.
Czasami myślę, że chęć przyjęcia komunii na klacząco, to przejaw mojej pychy, aby pokazać , że ja,to jestem taki i owaki. Z drugiej strony myślę, że jednak nie o pychę tu chodzi, a oto, że ktoś z wyjątku tworzy regułę, a z reguły wyjątek. Sam nie wiem, co myśleć.
Ten konflikt w myślach , to też w pewnym sensie, efekt zmian i unowocześnień.

WAżny w tym wszystkim jest też ksiądz, tzn odnośnie mszy ogółem. Wielu sprawia wrażenie pewnej rutyny. Trafia się niekiedy mówca, który potrafi sprowadzić myśli cżłowieka na tor, żeby skupić się na Bogu. to jednak nie jest często. JEdnak kiedy czsami, jak teraz próbuję zwalić na ksiedza, że jest urzędnik i rutyniarz, to przypomina mi się , co powiedział ś.p. ks KAczkowski, tzn, jeśli byśmy trafili nawet na słabego ksiedza, który by był nie wiadomo jaki, to , aby mimo wszystko podczas tej mszy, próbowac odnaleźć Boga. To wydaje się mieć sens.

Ks. Kneblowski, mówi ż niektórzy próbują wprwadzać pewne mnodyfikacje , które odbiegają od tego, co stanowi pewien mistycyzm, skupienie, ciszę, adorację.

Sam widziałem na jutubie, gdzie ksiąðz wyszedł odprawiać mszę w ornacie z myszką miki i spider manem, o ile pamiętam. Było to dla młodzieży, no, ale czy na tym polega ożywienie, przyciągnięcie do Boga?

Takie tam luźne myśli, trochę chaotyczne, ale mówiące o perwnych sprawach, eksperymentach, ale czy na pewno przekuwających się na coś ok? Niby jeden kościół, a jednczęsnie, kto jest w miarę obserwatorem, zauważy jakies przejawy chaosu. Niby jeden kośćioł, a jakoś tak różnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dark dnia Sob 14:59, 26 Sie 2017, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Sob 14:12, 26 Sie 2017    Temat postu:

dark napisał:
Niektórzy krzyczą, że tabernakula przenosi się gdzieś w boczne ołatrze, inni, że wprowadza się szafarzy cywilnych do rozdawania komunii, kiedy ksiądz sobie siedzi na tronie. JEszcze inni dostrzegają zmiany w kestii sposobu rozdawania komunii świętej, gdzie jedni mówią, że na kolanach, inni , że na stojaco, do ręki itd.

Np. u mnie w parafii ksiądz mówi, np. -,, PODCHDZIMY DO KOMUNII I PRZYJMUJEMY NA STOJĄCO''
Jak to słysze, to zastanawiam się, czy ze mną jest , coś nie tak, czy gdzie indziej.
TO jest jakby prewencyjne gaszenie chęci u ludzi, którzy być może chcieli by za chwilę przyjąc komunię na klęcząco.W moje parafii przyjmowanie na klęcząco, to rzadkość, a jeśli się trafi, to rzadko i obejmuje 1-2 osoby. Oficjalnie niby procesja eucharystyczna, 3 klęknie przed plecami kogoś z przodu, 7 wcale.
Czasami myślę, że chęć przyjęcia komunii na klacząco, to przejaw mojej pychy, aby pokazać , że ja,to jestem taki i owaki. Z drugiej strony myślę, że jednak nie o pychę tu chodzi, a oto, że ktoś z wyjątku tworzy regułę, a z reguły wyjątek. Sam nie wiem, co myśleć.
Ten konflikt w myślach , to też w pewnym sensie, efekt zmian i unowocześnień.


Niemal wszystkie objawienia XX wieku a także trwające do dziś objawienia w Medjugorje wskazują na istotne naruszenie porządku w relacji człowiek - Bóg w sytuacjach liturgicznych podczas Mszy Świętych - tzw. nowoczesnych, posoborowych. Mówi o tym najczęściej Matka Boska w tych objawieniach.

Wielu duchownych ortodoksyjnych w kościele - lefebryści, a zwłaszcza poza Kościołem - sedewakantyści wskazują na te odstępstwa jako grzech przeciwko szacunkowi i czci wobec Boga - czyli pierwszemu przykazaniu.

Ksiądz Natanek nie jest odstępcą, jest natomiast ortodoksyjnie katolickim zwolennikiem tradycyjnych liturgii i przestrzega wszystkich przed naruszeniami tradycji w tym zakresie. Robi to zresztą od wielu lat i dlatego zaczął reprezentować istotną część katolickiego duchowieństwa, które nie zgadzało się ani na dowolności liturgiczne ani na gorszące ludzi - a zwłaszcza Boga - nowe elementy liturgii, takie jak Komunia na stojąco i na rękę.
Ja jestem raczej zwolennikiem liturgii przedsoborowej uznaję wszystkie argumenty ks. Natanka w tym zakresie. Nie podoba mi się jedynie ciągnięcie nabożeństw grubo dłużej ponad godzinę, co u ks. Natanka akurat jest standardem.
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Sob 14:26, 26 Sie 2017    Temat postu:

Przy okazji,
to nie Sobór Watykański II jest odpowiedzialny za to co się dzieje w liturgii w Kościele.
Sobór Watykański w Konstytucji o Liturgii Świętej Sacrosanctum Concilium wyszedł spoza sztywnego podejścia liturgii Mszy Świętej wyłącznie po łacinie i w rygorystycznych formach, udzielając zielonego światła na teksty liturgiczne tłumaczone na języki lokalne i wprowadzenie elementów lokalnych zwyczajów do liturgii, bez obrażania godności Mszy i z szacunkiem dla Boga.

W Polsce już w 1968 roku w Podkowie Leśnej Czerwono Czarni zagrali w kościele pierwszą w Polsce i zapewne jedną z pierwszych mszy beatowych w świecie, autorstwa Katarzyny Gartner i Ernesta Brylla.

Był to przełom, odebrany przez tamtejszą młodzież może nie z 100 % entuzjazmem, ale na pewno życzliwie. Msza nie zawierała elementów prowokacyjnych - poza beatową muzyką. Jednak to był tylko początek. Niedługo później bł. Papież Paweł VI mówił publicznie o swądzie szatana, który po Soborze rozszedł się w Kościele. Chodziło o to, ze Kościół, do Soboru, skonsolidowany w jednakowych procedurach i instrukcjach na całym świecie, nagle zaczął się szybko rozłazić i pękać ze względu na lokalne nowości i modernizacje. Tego procesu jednak nie dało się już zatrzymać, trwa on cały czas.
A my? My będziemy trwać w Kościele, bo tu mieszka Chrystus, bo Chrystus jest głową Kościoła, niezależnie od tego co się tu dzieje.
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Nie 11:43, 10 Wrz 2017    Temat postu:

Przeniosłem post darka do tematów Papieża Franciszka. Nie dotyczył on reformy liturgicznej, tylko sakramentów dla rozwodników. Darku, piszę tu, bo z jakichś przyczyn nie odbierasz moich wiadomości.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Eucharystia św. i sakrament spowiedzi świętej / Eucharystia/ Najświętszy Sakrament/ Liturgia / Wokół Liturgii Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin