Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Aniela Salawa

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Modlitwa i człowiek / Święci, błogosławieni i doktorzy kościoła , ludzie modlitwy i nawróceni / święci i błogosławieni Polski
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sylka1989
Gość






PostWysłany: Czw 0:17, 03 Sty 2013    Temat postu: Aniela Salawa



Błogosławiona Aniela Salawa



Była córką Bartłomieja i Ewy z Bochenków. Ojciec pochodził z Sieprawia, dużej wsi w połowie drogi między Krakowem a Myślenicami, o pow. 2 mile kwadratowe. Z pierwszą żoną Magdaleną z Wielgusów miał 2 synów, a drugą, Zofię z Bochenków poznał w Sułkowicach gdzie odbywał praktykę kowalską. Ojciec drugiej żony prowadził w Sułkowicach (wieś znana z chałupnictwa kowalskiego, dzisiaj miasto) piekarnię.

Po zawarciu związku małżeńskiego Bartłomiej wrócił do rodzinnego Sieprawia, gdzie zaczął gospodarować na 6 morgach niezbyt urodzajnej ziemi, a pomagał sobie, jak wielu Sieprawian, rzemiosłem. W wybudowanej przez siebie kuźni wyrabiał narzędzia rolnicze. Z drugą żoną miał dziesięcioro dzieci (3 synów i 7 córek). Najmłodsza urodziła się 9 IX 1881 r. Ochrzcił ją ówczesny proboszcz ks. Wojciech Kopiński imieniem Aniela. Dziecko trzymali do chrztu: Paweł Ficek i Wiktoria Salawa. Mimo posiadania gospodarstwa i zarobków z kowalstwa wielodzietna rodzina żyła bardzo skromnie. W lata nieurodzaju na "przednówku" brakowało im podstawowych artykułów żywnościowych.

Salawowie wyróżniali się pobożnością. Wcześnie rano śpiewano pieśni religijne: Kiedy ranne..., godzinki, czytano książki nabożne, np.: Żywoty Świętych Ks. Piotra Skargi i inne. Wszystkie dzieci odmawiały głośno razem rano i wieczorem Modlitwę Pańską. Obowiązkowo chodzono w niedzielę i święta na Msze św. do kościoła, a popołudniu na nieszpory.

W drugiej połowie XIX w. na wsi galicyjskiej szerzyła się bieda. Bardzo dużo dzieci umierało w niemowlęctwie. Grasowały różnego rodzaju epidemie i choroby zakaźne (gruźlica, tyfus, czerwonka, a nawet co kilka lat pojawiała się sporadycznie cholera). Rozpowszechniał się zwyczaj, że biedniejsi oddawali dzieci na tzw. "służbę" do bogatszych. Młodzi chłopcy szli za pastuchów do krów, a starsi za parobków do koni. Dziewczęta wysyłano do miast, gdzie pracowały jako pomoce domowe.

Mała Anielcia po skończeniu 6 roku życia chodziła do jednoklasowej szkółki (uczył jeden nauczyciel) przez okres dwóch lat, gdzie nauczyła się czytać i pisać. Równocześnie pomagała rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa. W 16 roku życia postanowiono wydać ją za mąż. Ale ona temu stanowczo się sprzeciwiła. Ze względu na stan zdrowia (przepuklina i skłonność do przeziębień), odradzały jej małżeństwo starsze siostry - już mężatki. Siostry Eleonora i Teresa, które same pracowały jako służące, ściągnęły ją do Krakowa i wyszukały jej pracę w Podgórzu, najpierw przy ul. Dekerta, a później Kalwaryjskiej.

Aniela wywędrowała do miasta późną jesienią 1897r. po zakończeniu prac polowych i odtąd przez okres 20 lat pracowała w zawodzie służącej. W czasie pracy w Podgórzu zawarła znajomość z oo. Redemptorystami, którzy osiedlili się przy ul. Zamojskiego 56 budując klasztor i kościół. Starała się jak najczęściej bywać na Mszy św. Przynosiła do kościoła kwiaty kupowane za własne pieniądze i obrusy pięknie przez siebie haftowane.

W 18 roku życia złożyła ślub czystości. Z Podgórza przeniosła się do Śródmieścia . W ciągu swego życia kilkakrotnie zmieniała miejsce pracy. Ale najdłużej przez okres 11 lat pracowała w kulturalnym domu Marii i Edmunda Fischerów przy ul. Senackiej 6.

Dr Fischer prowadził kancelarię adwokacką, a żona Maria z ziemiańskiej rodziny Bossowskich mieszkającej obok Ryglic uważała Anielę za członka rodziny. Pracowała tam jako pokojówka do sprzątania obszernego 6 pokojowego mieszkania. Niestety po śmierci swej pani, która zmarła w 28 roku życia, Aniela zmuszona była dom Fischerów opuścić. W czasie pracy na Senackiej chodziła na Msze św. Do Franciszkanów, którzy odegrali ważną rolę w kształtowaniu jaj osobowości. Zdarzały się takie okresy w życiu Anieli, że zamierzała wstąpić do jednego z klasztorów. Wchodziły w grę klauzurowe: Norbertanki, Klaryski, Dominikanki, Urszulanki, Szarytki i Karmelitanki. Odmówiono jej przyjęcia z braku posagu i słabego zdrowia do ciężkich prac fizycznych. Po ukazaniu się encykliki Leona XIII Rerum Novarum (1891 r.) problematyką sług domowych, których w Krakowie stale przybywało, zajmował się o. Kazimierz Riedl SJ, zaś o. Jan Badeni SJ swoimi publikacjami mobilizował opinię społeczną. W uzgodnieniu z Konsystorzem oo. Jezuici od św. Barbary przejęli duszpasterstwo nad warstwą pomocy domowych.

O. Włodzimierz Ledóchowski założył w 1899 r. Stowarzyszenie Sług Katolickich. Zapisało się do niego 1300 członkiń. W następnych latach Stowarzyszenie dorobiło się Własnego domu przy ul. Mikołajskiej 30. Zorganizowano tam schronisko dla bezdomnych dziewcząt, kuchnię, szpitalik, pralnię, prasowalnię, szkółkę i bibliotekę. Zapisała się do niego Aniela 27 kwietnia 1900 r. Przynależność do "Zytek" zastąpiła jej dom rodzinny. Od 1903 r. przystępowała codziennie do Komunii św. Dnia 15 maja 1912 r. rozpoczęła nowicjat Trzeciego Zakonu Św. Franciszka, a 6 sierpnia 1913 r. złożyła przysięgę tercjarską.

Po wybuchu I wojny, począwszy od grudnia 1914 r. kiedy władze zarządziły ewakuację Krakowa i państwo, u których pracowała wyjechali, miała więcej czasu i wówczas zaczęła prowadzić działalność samarytańską wśród rannych żołnierzy w lazaretach. Pomagała również przez dostarczanie żywności kupowanej za własne pieniądze oraz zbieranej po domach dla jeńców wojennych różnych narodowości. Pod koniec I wojny zaczęła opadać z sił. Do dawnych dolegliwości dołączyły się nowe; wrzody żołądka, choroba płuc, gardła i krtani, a przede wszystkim "rozsiane stwardnienie rdzenia", wobec którego lekarze byli bezsilni.

Ostatnie 4 lata życia mieszkała w suterenie o pow. 4x3 m, przypominającej celkę, przy ul. Radziwiłowskiej 20. Utrzymywała się z oszczędności i pomocy od Zytek. Zmarła w szpitaliku przy ul. Mikołajskiej dnia 12 marca 1922 r. Okazały pogrzeb odbył się 15 marca na cmentarzu Rakowickim. Prowadzili go Franciszkanie, asystowali Jezuici i Redemptoryści. Powiewały 3 sztandary: tercjarski, Św. Zyty, Sodalicji mariańskiej.

Aniela Salawa zmarła w opinii świętości. Wkrótce zaczęto doznawać za jej przyczyną cudownych uzdrowień, które oo. Franciszkanie skrupulatnie rejestrowali. Dnia 13 maja 1949 r. odbyła się ekshumacja, a jej śmiertelne szczątki umieszczono w mensie ołtarza Kaplicy Męki Pańskiej oo. Franciszkanów. Równocześnie zaczęły się ukazywać różne publikacje książkowe (kilkadziesiąt), artykuły w prasie. Z biegiem lat powstało archiwum, którym kieruje o. Joschim Roman Bar przy klasztorze Franciszkanów. On też wydał Dziennik A. Salawy (Warszawa, Akademia Teologii Katolickiej, 1989).

Gorącym zwolennikiem beatyfikacji Anieli Salawy był od samego początku obecny Papież. Już w 1975 r. kardynał K. Wojtyła następująco motywował starania o beatyfikację: "Aniela Salawa posłuży za przykład silnej wiary, doskonałej zgodności z wolą Bożą, zwłaszcza w wypełnianiu obowiązków stanu, zupełnej uległości wobec Kościoła i jego zwierzchników oraz ustawicznej pracy, połączonej z wyjątkową pobożnością".

13 sierpnia 1991r. na krakowskim Rynku Głównym Ojciec Święty Jan Paweł II wyniósł na ołtarze ubogą służącą - Sieprawiankę Anielę Salawę.
Powrót do góry
sylka1989
Gość






PostWysłany: Czw 0:23, 03 Sty 2013    Temat postu:

Powiedzenia Błogosławionej, które niżej zamiesz­czamy, mogą dla jej czcicieli stanowić źródło poznania jej życia i duchowości. Powiedzenia te, oczywiście nie obejmują wszystkich jej wypowiedzi, zostały wyjęte z zeznań świadków obydwu procesów kościelnych, a także z życiorysów pierwszych biografów Anieli Salawy.
1. Aniela mówiła w młodym wieku:
„O Jezu, niczego nie chcę na świecie, tylko bym była przy Bogu".
(Anna Mika)
2. Często powtarzała akt strzelisty:
„Żyję, bo chcesz, umrę, kiedy każesz, zbaw mnie, bo możesz".
(o. Franciszek Świątek CSSR)
3. Ulubione powiedzenie Anieli:
„Matka uczyła nas mało jeść, dużo pracować i wiele się modlić".
(o. Franciszek Świątek CSSR)
4. Aniela mawiała do swych koleżanek:
„Kocham moją służbę, bo mam w niej wybor­ną sposobność wiele cierpieć, wiele pracować i wiele się modlić, a poza tym niczego na świe­cie nie szukam i nie pragnę".
(o. Albert Wojtczak OFMConv.)
5. Mawiała:
„Pan Jezus lubi ludzi schludnych i czystych".
(Ludwika Ślęzak)
6. Często słyszałam, jak Aniela powtarzała te słowa:
„Sprawiedliwy z wiary żyje".
(Katarzyna Kawalec)
7. Do duchowieństwa odnosiła się z wielkim uszano­
waniem, mówiła:
„Każdy kapłan to brat Jezusa Chrystusa".
(Barbara Piasecka)
8. Tak mi raz powiedziała:
„Nie słuchaj ludzi i nie chodź za tym co ludzie mówią, lecz słuchaj Boskich przykazań i wska­zówek Kościoła. Bo ludzie przyjmują, co im jest wygodne, a co niewygodne odrzucają".
(Stefania Bętkowska)
9. Tak mi powiedziała:
„Wiesz Andziu, tyle poniesiemy na tamten świat ile nazbieramy sobie na tej ziemi, a więc zbieraj­my co się da i od kogo".
(Anna Pachacz)
10. W czasie choroby tęskniła za śmiercią, mówiła:
„O jakże będę szczęśliwa, gdy już śmierć po
mnie przyjdzie".
(Julia Janczak)
11. Mówiła do mnie:
„Proszę gorąco Matkę Najświętszą, aby mi po­mogła do tego, bym nie obraziła Pana Boga nawet najlżejszym grzechem".
(Zofia Woźniak)
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 6:09, 03 Sty 2013    Temat postu:

Jakżeż pokrzepiające są te myśli i niejako westchnienia.

Przenoszą mnie niemal z automatu w stan duchowej adoracji nawet teraz, gdy posypuję solą drogową chodniki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 33 tematy

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:51, 09 Cze 2020    Temat postu:

Jakże bliska jest mi ta sympatyczna i błogosławiona Aniela ! Jej grób znajduje się w kościele franciszkanów na placu wszystkich świętych . Jak się wejdzie do kościoła głównym wejściem, to po lewej stronie jest boczny ołtarzyk/kapliczka i tam jest jej grób i klęcznik z litanią Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:12, 09 Cze 2020    Temat postu:

Uel napisał:
Jakże bliska jest mi ta sympatyczna i błogosławiona Aniela ! Jej grób znajduje się w kościele franciszkanów na placu wszystkich świętych . Jak się wejdzie do kościoła głównym wejściem, to po lewej stronie jest boczny ołtarzyk/kapliczka i tam jest jej grób i klęcznik z litanią Smile
W Krakowie jest o wiele bogatsza "oferta" sakralna, niż gdzie indziej. Zazdroszczę, szczerze. 😂

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 33 tematy

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:38, 09 Cze 2020    Temat postu:

exe napisał:
Uel napisał:
Jakże bliska jest mi ta sympatyczna i błogosławiona Aniela ! Jej grób znajduje się w kościele franciszkanów na placu wszystkich świętych . Jak się wejdzie do kościoła głównym wejściem, to po lewej stronie jest boczny ołtarzyk/kapliczka i tam jest jej grób i klęcznik z litanią Smile
W Krakowie jest o wiele bogatsza "oferta" sakralna, niż gdzie indziej. Zazdroszczę, szczerze. 😂


Wrota otwarte, Kraków czeka na podbój pielgrzymów, pustki świecą Surprised


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Modlitwa i człowiek / Święci, błogosławieni i doktorzy kościoła , ludzie modlitwy i nawróceni / święci i błogosławieni Polski Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin