Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Święty Tomasz z Akwinu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Modlitwa i człowiek / Święci, błogosławieni i doktorzy kościoła , ludzie modlitwy i nawróceni / św. Tomasz z Akwinu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:18, 22 Lis 2014    Temat postu: Święty Tomasz z Akwinu

Geniusz syntezy - taka ma opinię i myślę, że słusznie.
Bardzo fajnie napisany, przystępny i poglądowy [link widoczny dla zalogowanych], który może stać się dla niektórych zachętą do wgłębiania się w jego prace.

Rocznie pisał, bądź dyktował kilku sekretarzom, około 4000 stron Exclamation Zmarł w 48 roku życia. W pewnym momencie przestał pisać, a zapytany dlaczego, odparł:

"Po objawieniach, które miałem, wszystko, co napisałem, wydaje mi się słomą.

Jakie miał objawienia? Czy komuś zostawił jakieś informacje o tym?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pitong
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:04, 22 Lis 2014    Temat postu:

To mój patron z bierzmowania. Niby bez większego zatanowienia i poznania go wybrałem, tak niemal na "chybił trafił" a jednak powoli odnajduję w tym głębszy sens :)
Ale co do objawień, to nie słyszałem o tym, ale cóż, on rozumowo, choć na pewno nie bez natchnienia, starał się prawdy wiary ująć, ale przecież jasnym jest, że jest to zaledwie cień rzeczywistości, które ograniczony, ziemski człowiek może pojąć minimalnie. Gdyby natomiast rzeczywiście poznać w pełnym tego słowa znaczeniu te sprawy, to rzeczywiście wszelkie rozumowe (po ludzku) poznanie jest słomą, choć najwyraźniej przydatną dla nas, ograniczonych :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:07, 22 Lis 2014    Temat postu:

Zaiste, jest przydatnym bardzo Wink dla nas - malutkich Wink

Wiem tylko, że doznał jednokrotnego objawienia podczas Mszy Świętej, zaś co do spraw nadprzyrodzonych, to miał do czynienia z demonami wprost.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1209
Przeczytał: 20 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:31, 07 Maj 2020    Temat postu: Re: Święty Tomasz z Akwinu

exe napisał:
Geniusz syntezy - taka ma opinię i myślę, że słusznie.
Bardzo fajnie napisany, przystępny i poglądowy [link widoczny dla zalogowanych], który może stać się dla niektórych zachętą do wgłębiania się w jego prace.

Rocznie pisał, bądź dyktował kilku sekretarzom, około 4000 stron Exclamation Zmarł w 48 roku życia. W pewnym momencie przestał pisać, a zapytany dlaczego, odparł:

"Po objawieniach, które miałem, wszystko, co napisałem, wydaje mi się słomą.

Jakie miał objawienia? Czy komuś zostawił jakieś informacje o tym?


Naprawdę ciekawe to wszystko. Nie wiedziałem tego o czym napisałeś Exe . Przyznam że dłużej znam działalność Jana od Krzyża, lecz ostatnimi miesiącami zgłębiałem dzieła Tomasza gdyż interesowało mnie jak każdy z nich widzi rzeczywistość , Boga , świat i jaką drogą najszybciej do Boga i jakie są różnice . Postanowiłem poszukać więcej informacji
Pod tym linkiem jest napisane tak :
[link widoczny dla zalogowanych]


Św. Tomasz z Akwinu na kilka miesięcy przed swoją śmiercią, w marcu 1274 r., doświadczył tak potężnego wstrząsu duchowego, że w efekcie porzucił kończenie dzieła swego życia: „Sumy teologicznej”. Ten, który do tej przełomowej chwili napisał tysiące stron, w ogóle przestał pisać. Sama niedokończona „Suma” w polskim wydaniu składa się, bagatela, z ponad 30 tomów, każdy po kilkaset stron...

O tym, co się wówczas przytrafiło wielkiemu dominikaninowi, w zaufaniu opowiedział jedynie swemu zakonnemu bratu Reginaldowi z Piperno, przyjacielowi i sekretarzowi. Ten z kolei wiele lat później, szczęśliwie, uchylił rąbka tajemnicy — przynajmniej tak się o tym od wieków mówi.

Wymłócona słoma

To, co najważniejsze, wydarzyło się w grudniu 1273 r., podczas porannej Mszy. Jak zwykle po liturgii Reginald spotkał się z Tomaszem, by spisywać kolejne partie dyktowanej mu „Sumy”, ale usłyszał: „Nie będę już więcej pisał. W porównaniu z tym, co dzisiaj zostało mi objawione, wszystko, czego dokonałem, zda mi się niczym wymłócona słoma”. Podczas Mszy Tomasz zobaczył Chrystusa ukrzyżowanego, który — co intrygujące w kontekście ostatecznej decyzji Akwinaty — powiedział do niego: „Dobrze o mnie pisałeś”. Płynie stąd zdumiewająca nauka, że wymłóconą słomą jest nawet dobre pisanie o Bożych tajemnicach.

Dramatyczne postanowienie Akwinaty i jego jakże trzeźwy sąd nad własnym dorobkiem filozoficzno-teologicznym — jak widać — spadły mu z nieba. Nie oznacza to jednak, że w jego „słomianych” dziełach nie ma nic, co by choćby w śladowy sposób nie zapowiadało owego ostatecznego radykalizmu. Należy przypuszczać, że korzenie przełomowej decyzji dominikanina tkwią w tych partiach jego dzieł, które mają charakter mistyczno-apofatyczny. Dochodzi w nich do głosu tzw. teologia negatywna, a wraz z nią realistyczna prawda, że my, ludzie, o Bogu tak naprawdę możemy wiedzieć tyle, co nic. Płynąca z takiego poznania wiedza tak naprawdę jest brakiem wiedzy. Czymś w rodzaju wymłóconej słomy.

Apofatyczne tony można usłyszeć choćby w tej Tomaszowej wypowiedzi, którą cytuje najnowszy Katechizm Kościoła Katolickiego: „Nie możemy pojąć, czym Bóg jest, lecz czym nie jest i w jakim stosunku są inne rzeczy do Niego” (KKK nr 43, cytat z „Sumy przeciwko poganom” Akwinaty).

Ślepi w ciemności
Dużo mocniejsze, jeszcze bardziej apofatyczne słowa Akwinaty znajdziemy w jego słynnym „Komentarzu do Sentencji”. Pisze: „Dlatego kiedy przystępujemy do poznania Boga na drodze negacji, w pierwszej kolejności negujemy w Nim ciała; następnie również rzeczywistości intelektualne, jakie znajdują się w stworzeniach, jak dobroć i mądrość; wtedy w naszym intelekcie pozostaje już tylko istnienie i nic więcej; i dlatego intelekt pozostaje jakby w pewnym zamęcie. Ostatecznie jednak samo to istnienie, jako że znajduje się w stworzeniach, także negujemy w Bogu — i wówczas pozostaje On w pewnym mroku niewiedzy, tak że przez tę niewiedzę, właściwą stanowi obecnego życia, jesteśmy zjednoczeni z Bogiem najbardziej; jak mówi Dionizy, niewiedza ta jest jakby obłokiem [łac. caligo], w którym, jak się mówi, zamieszkuje Bóg”.

Warto wiedzieć, że łacińskie słowo caligo to również „ciemność” (choćby ta podczas potężnego sztormu czy spadająca na nas czernią bezksiężycowej i bezgwiezdnej nocy), jak też „gęsta, nieprzebyta mgła”, „nędza”, „ślepota”.
____________________________________________________________

Bardzo cenię św Tomasza i jego ogromną mądrość która przyczyniła się do zbudowania Kościoła Katolickiego. Przyznam szczerze że o ile dzieła św Jana od Krzyża które przeczytałem wydawały mi się grube o tyle dzieła św Tomasza przeczytałem tylko pare tomów Sumy , trochu streszczenia . Natomiast zastanawia mnie czy jest ktoś na świecie kto przeczytał wszystkie tomy te kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy stron Laughing . Nie wiem kto by miał czas w dobie ziemskich obowiązków i tego krótkiego życia , natomiast muszę przyznać że Tomasz wyjaśnia wszystko bardzo szczegółowo że jeśli tylko racjonaliści mieliby tyle cierpliwości to by uwierzyli w to co pisał . Choć specjalistą nie jestem, to uważam że teologiczne dzieła nie czyta się od deski do deski jak powieści , lecz co kto potrzebuje zgłębić i jest to pożywienie najwyższej klasy .

Bez wątpienia za tak wielką mądrością u św Tomasza stoi sam Pan Bóg który udziela mądrości na drodzę ciemnej kontemplacji, . Św. Jan od Krzyża napisał tak:

Najpierw nazywa dusza tę ciemną kontemplację tajemniczą. I słusznie, bo jak już mówiliśmy, jest to teologia mistyczna, którą teologowie nazywają mądrością [ukrytą]. Wiedza ta, jak mówi św. Tomasz, udziela się duszy przez miłość (14). Udzielenie to dokonuje się w ukryciu i wśród ciemności, bez udziału rozumu i innych władz. Ponieważ wiedzę tę osiągają nie władze duszy, lecz Duch Święty wlewa ją i rozrządza w duszy, jak to mówi oblubienica w Pieśni nad pieśniami (2, 4) i dusza sama nie może zrozumieć, jak się to dzieje, przeto określa ją tu jako tajemniczą. A nie tylko dusza nie rozumie tej kontemplacji, lecz nikt, nawet szatan. Bowiem Mistrz pouczający duszę znajduje się substancjalnie w jej wnętrzu, a tam nie może dotrzeć ani szatan, ani zmysły naturalne, ani rozum.



Wydaje mi się że skoro św Tomasz miał taką mądrość z łaski Bożej , to być może to co spotkało Tomasza , ta łaska Boża, która miała wykazać że oprócz tego co pojmuje rozum , cały ten ogrom , to że tak naprawdę jest to nie wiele , niejako zatrzymywaniem się i patrzeniem jakby gołym okiem w strone słońca ?

Że wiedzą i rozumem poprzez suchą więdzę, Boga się nie pozna i nie doświadczy ? A zarazem mogło być to ustrzeżeniem św Tomasza przed niebezpieczeństwem pychy z nadmiaru wiedzy i uchronieniem ludzi prostej wiary o małym wykształceniu przed myślą że do Boga mają przystęp tylko osoby z wiedzą teologiczną.

To do czego doszedł św Tomasz , wydaje mi się że doskonale rozumiał anonimowy autor " Obłoku niewiedzy" i św. Jan od Krzyża i że ten przełom Tomasza jest początkiem ciemnej nocy wiary , "ciemnej łaski" i całej teologii negatywnej . O czym doskonale zdawał sobie św Jan od Krzyża gdy pisał o drodze do zjednoczenia z Bogiem w " Drodze na górę Karmel " gdy wspominał :

1. Aby dojść do smakowania wszystkiego, nie chciej smakować czegoś w niczym.
Aby dojść do poznania wszystkiego, nie chciej poznawać czegoś w niczym.
Aby dojść do posiadania wszystkiego, nie chciej posiadać czegoś w niczym.
Aby dojść co tego, by być wszystkim, nie chciej być czymś w niczym.

2. Aby dojść do tego, w czym nie smakujesz, powinieneś iść przez to, czego nie smakujesz.
Aby dojść do tego, czego nie poznajesz, masz iść przez to, czego nie poznajesz.
Aby dojść do posiadania tego, czego nie posiadasz, masz iść przez to, czego nie posiadasz.
Aby dojść do tego, czym nie jesteś, masz iść przez to, czym nie jesteś.
3. Gdy zatrzymujesz się nad czymś, przestajesz dążyć do wszystkiego.
Aby dojść całkowicie do wszystkiego, musisz zaprzeć się siebie całkowicie we wszystkim.
A gdy dojdziesz do posiadania wszystkiego, masz to posiadać nie pragnąc niczego.
4. W takim ogołoceniu duch znajdzie swój pokój i odpocznienie. Ponieważ nie ubiega się za niczym, nic go nie będzie męczyło w drodze wzwyż i nic nie będzie pociągało w dół, albowiem będzie w samym środku swej pokory.

Droga ducha niedoskonałego dóbr ziemskich: posiadanie, radość, wiedza, pociecha, odpoczynek.

Droga ducha niedoskonałego dóbr niebieskich: chwała, radość, wiedza, pociecha, spoczynek.

a także tu :

Wszystka mądrość świata i zdolności ludzkie w porównaniu z najwyższą mądrością Boga są wielkim głupstwem. Mówi o tym św. Paweł w liście do Koryntian: Sapientia huius mundi stultitia est apud Deum; ―Mądrość świata tego głupstwem jest u Boga‖ (l Kor 3, 19).

Dusza posługująca się swą mądrością i zdolnościami na drodze do zjednoczenia z Mądrością Boga jest w oczach Jego pełna głupoty i daleka będzie od Jego Mądrości. Z mądrością bowiem głupota nie może się zespolić. Toteż mówi św. Paweł, że taka mądrość jest całkowitą niewiedzą i że w oczach Boga ci, co uważają się za mądrych, głupimi są: Dicentes enim se esse sapientes, stultifacti sunt; ―Podając się za mądrych, głupimi się stali‖ (Rz l, 22). Ci tylko nabywają mądrości Bożej, którzy jak dzieci nic nie wiedzące, wyzbywszy się mądrości swojej, z miłością służą Stwórcy. Tej to mądrości naucza św. Paweł, pisząc do Koryntian: Si quis yidetur inter vos sapiens esse in hoc saeculo, stultus fiat ut sit sapiens. Sapientia enim huius mundi stultitia est apud Deum; ―Jeśli kto między wami uchodzi za mędrca na tym świecie, niech się stanie głupim, aby był mądrym. Mądrość bowiem świata tego głupstwem jest u Boga‖ (l Kor 3, 18-19). Dusza zatem, chcąc dojść do zjednoczenia z mądrością Bożą, musi raczej iść przez niewiedzę niż przez wiedzę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez uel dnia Czw 1:01, 07 Maj 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:10, 16 Maj 2020    Temat postu:

Zgłębianie dzieł św. Tomasza z Akwinu daje wyjątkową perspektywę na kwestie poznania ostatecznego. System św. Tomasza, stanowi sacra doctrina. Podlinkowałem temat, w którym to zagadnienie jest szerzej przeze mnie wyłuszczone.

Gdy spojrzę tylko na encyklikę papieża Leona XIII AETERNI Patris , stanie się jasnym, że w opinii Stolicy Apostolskiej, w doktrynie św. Tomasza z Akwinu zawiera się szczególną siła i moc, pozwalające chronić wiarę i rozum przed zagrożeniami tego świata.

Ogrom spuścizny Akwwinaty jest tak wielki, że aby można było przystępować do tak ważnej materii, jaką on poruszał, należy sobie uzmysłowić szczególne rysy autorytetu doktrynalnego.

Pierwszy z aspektów autorytetu doktrynalnego dotyczy przedmiotu lub materii, natomiast drugi dotyczy metody lub formy.

Nieco rozwijając ten podział, trzeba wyróżnić w aspekcie materii autorytet dotyczący tego, co podpada pod nauki filozoficzne (czyli w porządku prawd z natury już poznawalnych przez człowieka), oraz autorytet dotyczący tego, co podpada pod nauki teologiczne (czyli w porządku prawd przekraczających naturalne siły poznawcze rozumu ludzkiego), a które poznaje się poprzez przyjęcie jedynie przez wiarę objawienia Bożego.

W aspekcie formy także wyróżnić trzeba autorytet zarówno w dziedzinie filozofii, jak i teologii. W obu tych dyscyplinach trzeba koniecznie zwrócić uwagę na ich charakter wewnętrzny, naukowy, który dotyczy wewnętrznej siły autora, przekładająca się na wewnętrzną wartość doktryny, oraz charakter zewnętrzny, kanoniczny, zależący szczególnie od zatwierdzenia i polecenia przez Urząd Nauczycielski Kościoła. Ta władza Kościoła nie jest niewłaściwą, jak to próbuje się wmawiać szczególnie przez stronę protestancką chcącą pozostawienia w rękach UNK tylko spraw duchowych. Tymczasem władza Kościoła rozciąga się również na rzeczy doczesne. Dlatego też Magisterium Kościoła odnosi się również do nauk filozoficznych s aspekcie tego, co przynależy ostatecznie do teologii.
Papież Pius XII W encyklice Humani generis twierdził, że trzeba czuwać nad naukami filozoficznymi, "by fałszywe tezy nie przyniosły szkody katolickim dogmatom" .

I tu warto zauważyć, że czymś jeszcze innym jest autorytet zewnętrzny o charakterze czysto ludzkim, który zależy od osądu uczonych.

Autorytet wewnętrzny Akwinaty opiera się, jak u każdego filozofa, na właściwościach osobowych umożliwiających mu działanie, oraz na jego dziełach, na ile stanowią dowód prawdziwości jego doktryny ( sacra doctrina). W obu przypadkach Kościół uznaje nieprzeciętna doskonałość św. Tomasza z Akwinu .

Żywy jest spór o to, czy Doktor Anielski był bardziej filozofem, czy teologiem?
Myślę, że samo pytanie jest źle postawione, co wyjaśnia dosadnie prof. UKSW Artur Andrzejuk:

"W wielu publikacjach podkreśla się, że był przede wszystkim teologiem i sugeruje, że to właśnie nie tylko „zapotrzebowania” teologii, lecz wprost poszczególne tezy teologiczne wpłynęły na kształt. jego myśli filozoficznej. Sam Tomasz bez wątpienia czuł się teologiem – catholicae veritatis doctor – jak sam siebie określił w Prologu Summa theologiae. Jednak pamiętać trzeba, że Tomasz nie uprawiał współczesnej teologii pozytywnej, pracującej metodami prawniczymi (w wersji instytucjonalno-kościelnej) lub filologiczno-hermeneutycznymi (w wersji biblijno-historycznej), lecz scholastyczną teologię spekulatywną, której fundamentem, metodo-
logią i kryteriologią była filozofia. Każdy teolog więc musiał być filozofem; co więcej: od przyjmowanej filozofii zależał kształt nauczanej teologii. W przypadku Tomasza ten komponent filozoficzny był jeszcze wydatniejszy z dwóch powodów.

Po pierwsze, Akwinata skupił się właśnie na formułowaniu filozoficznych podstaw teologii.
Warto w tym kontekście zwrócić uwagę, że mniej więcej połowę wymienionego fundamentalnego dzieła teologicznego stanowi antropologia filozoficzna.
Po drugie, uważał, że prawidłowa filozofia jest conditio sine qua non uprawiania teologii i dlatego, będąc już mistrzem teologii, podczas
swej drugiej regensury paryskiej zajął się wykładaniem pism Arystotelesa – i to w formie expositio ad litteram, czyli pozostawianej zazwyczaj dla początkujących wykładowców.

Mówienie więc, że Tomasz nie był filozofem,
bo był teologiem, jest jak powiedzenie, że ktoś nie jest kierowcą, bo jest traktorzystą".


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 23:14, 16 Maj 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Modlitwa i człowiek / Święci, błogosławieni i doktorzy kościoła , ludzie modlitwy i nawróceni / św. Tomasz z Akwinu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin