Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Boża wola a wolna wola
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Religia i myśl
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:44, 17 Gru 2014    Temat postu: Boża wola a wolna wola

Cytat:
Ten szczegółowy rachunek jest po to, aby nasze życie przepoić jedną tylko myślą : pełnić wolę Bożą! .


Co oznacza pełnić wolę Bożą? I jak ma się wola Boża do naszej wolnej woli Question Question Question Współgrają czy przeczą sobie?

Wersety z Biblii mile widziane :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:35, 17 Gru 2014    Temat postu:

Migdałek napisał:
Co oznacza pełnić wolę Bożą?
Od posłuszeństwa się zaczyna, ale nie można na na nim skończyć, ponieważ jako bierne posłuszeństwo (tak jest rozumiane posłuszeństwo przez ludzi złej woli), przeradza się w konformizm, który zabija życie duchowe wpychając w acedię.

Musi pojawić się zaangażowanie, następnie odpowiedzialność.

Wówczas możemy mówić o miłości, która jest istotą relacji (niesprzecznej) pomiędzy wolą Bożą, a ludzką:
Migdałek napisał:
jak ma się wola Boża do naszej wolnej woli?
Wolą Boga jest wolność człowieka, gdyż tylko ktoś wolny może kochać. zaś niewolnik może jedynie być posłuszny (owo bierne posłuszeństwo):

„Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego” (J 15, 15).

Czyż nie jest tak, że :

"A wreszcie rzekł Bóg: "Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. (Rdz 1, 26).

Święty o. Maksymilian Maria Kolbe pisał o postawie człowieka pełniącego wolę Bożą:

"Istnieją na świecie dwa obozy :

- Ci, którzy przenoszą wolę Bożą nad wolę własną, co jest sprawiedliwe, nadprzyrodzone i tak czynią święci, a więc miłość Boga aż do wzgardy siebie.

- Ci, którzy przenoszą wolę własną nad wolę Bożą, co jest niesprawiedliwe, naturalistyczne i tak czynią przeklęci, a więc miłość siebie aż do wzgardy Boga
.

Pamiętajmy przeto, że gdy zabraknie fundamentu, jakim jest posłuszeństwo pełne pokory wobec Boga(bo może być posłuszeństwo niepokorne), tedy zaraz zmysły wypowiadają posłuszeństwo rozumowi i woli i człowiek upada.

Bardzo ciekawie jest poruszona relacja wymaganej gorącości do upadku, jeśli się jej nie wykrzesze z siebie:

"Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości.
5 Pamiętaj więc, skąd spadłeś,
i nawróć się,
i pierwsze czyny podejmij!
Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie
i ruszę świecznik twój z jego miejsca,
jeśli się nie nawrócisz.
(Ap 2, 4-5).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 9:47, 19 Kwi 2016, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:42, 17 Gru 2014    Temat postu:

exe napisał:


Pamiętajmy przeto, że gdy zabraknie fundamentu, jakim jest posłuszeństwo pełne pokory wobec Boga(bo może być posłuszeństwo niepokorne), tedy zaraz zmysły wypowiadają posłuszeństwo rozumowi i woli i człowiek upada.

Bardzo ciekawie jest poruszona relacja wymaganej gorącości do upadku, jeśli się jej nie wykrzesze z siebie:

"Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości.
5 Pamiętaj więc, skąd spadłeś,
i nawróć się,
i pierwsze czyny podejmij!
Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie
i ruszę świecznik twój z jego miejsca,
jeśli się nie nawrócisz.
(Ap 2, 4-5).


No i właśnie o to mi chodzi. Nie ma wolnej woli. Albo posłuszeństwo albo szaleństwo. To taka wolna wola jaka ma człowiek z lufą przyłożoną do skroni. Ma wolną wolę, może zrobić to co każą, może wybrać śmierć. Ale to chyba nie o to chodzi. A fakt, że będziemy wykonywać te polecenia z zaangażowaniem nie zmieni tego, że fula będzie przy skroni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:21, 17 Gru 2014    Temat postu:

Oczywiście, że nie o to chodzi, a takie wnioski są klasycznym przykładem próby rozwiązania dylematu za pomocą zawartości tegoż dylematu, co kończyć się musi zawsze błędnym kołem.

Chodzi o to, że mamy wolną wolę, ale na skutek grzechu przeciw naturze, nie używamy jej w sposób wolny. Jak to wytłumaczyć? Nie przez własność woli w żadnym wypadku, co kończy się błędem logicznym idem per idem - to samo przez to samo.

Otóż zwracam uwagę, że błąd wyboru nie dokonuje się w woli, lecz w myśli, a więc błąd dokonuje się na poziomie działania sumienia.

Zasadą kardynalną w teorii poznania jest to, że nihil volitum, nissi praecognitum - nie ma chcenia bez uprzedniego poznania.

Tu więc tkwi ślepa ulica Twego - nie boję się powiedzieć - dekadenckiego rozumowania, niezgodnego z rzeczywistością naszego trwania w jedynej realności, jaką jest miłość, a co pominęłaś również w swoim wnioskowaniu.

Odsyłam także do tematu upadek diabła w forum "Piekło".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 13:41, 17 Gru 2014, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:02, 17 Gru 2014    Temat postu:

bardzo stary przykład
Czy przystawianie do skroni nazwałabyś
to , ze nie mozesz wkładac palców do kontaktu?
Albo czy ograniczeniem wolnosci jest to ze nie walniesz sobie z całej siły młotkiem w palec?
Tego się po prostu nie robi, bo to niebezpieczne.
Jednak Co do Bożej woli niestety.
Przez skutki grzechu 1 rodnego nasze mierniki rozeszły się troche i nieco z opóźnieniem odczuwamy skutki grzechów..
Czasem 'lubimy' tak zakłamać sumienie, ze nieszczeście przychodzi
nie wiadomo skąd i wogóle tego zdarzenia nie kojarzymy z tym cośmy narobili w przeszłości
(oczywiscie nie każde nieszczescie jest powodowane tylkoi naszym grzechem
- to wiadomo- ale też
bo czasem i niewiedzą, przypadkiem , czy grzechem nnych jak choroby genetyczne itp itp)
Tego typu myślenia należy się wystrzegać dla naszego dobra
Bo cóż z tego ze bolu od uderzenia młotem nie poczujemy będąc w szoku
jak za chwile mozemy nawet stracić przytomność?
Bog mowi tylko -
Zeby wlasnie nie doznawali takich uszkodzeń
A nie bo jest złośliwy
tylko ze...
Bog zrobił świat , ktory jest w pełni realistyczny a nie symulacje świata
lub pustą makietę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Śro 21:03, 17 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
all
Gość






PostWysłany: Czw 7:43, 18 Gru 2014    Temat postu:

W skrócie:`Wolność polega na tym że możemy wybrać dobro`.Zawsze.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 14:46, 18 Gru 2014    Temat postu: Re: Boża wola a wolna wola

Migdałek napisał:


Co oznacza pełnić wolę Bożą? I jak ma się wola Boża do naszej wolnej woli Question Question Question Współgrają czy przeczą sobie?


nie wiem.
Dziękuję, do widzenia.
Powrót do góry
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:21, 19 Gru 2014    Temat postu:

exe napisał:
Oczywiście, że nie o to chodzi, a takie wnioski są klasycznym przykładem próby rozwiązania dylematu za pomocą zawartości tegoż dylematu, co kończyć się musi zawsze błędnym kołem.

Chodzi o to, że mamy wolną wolę, ale na skutek grzechu przeciw naturze, nie używamy jej w sposób wolny. Jak to wytłumaczyć? Nie przez własność woli w żadnym wypadku, co kończy się błędem logicznym idem per idem - to samo przez to samo.

Otóż zwracam uwagę, że błąd wyboru nie dokonuje się w woli, lecz w myśli, a więc błąd dokonuje się na poziomie działania sumienia.

Zasadą kardynalną w teorii poznania jest to, że nihil volitum, nissi praecognitum - nie ma chcenia bez uprzedniego poznania.

Tu więc tkwi ślepa ulica Twego - nie boję się powiedzieć - dekadenckiego rozumowania, niezgodnego z rzeczywistością naszego trwania w jedynej realności, jaką jest miłość, a co pominęłaś również w swoim wnioskowaniu.

Odsyłam także do tematu upadek diabła w forum "Piekło".


Exe, przepraszam, ale nic nie zrozumiałam. Zajrzę jeszcze do tego tematu, ale dla mnie to za skomplikowane.

Water-mix napisał:
bardzo stary przykład
Czy przystawianie do skroni nazwałabyś
to , ze nie mozesz wkładac palców do kontaktu?
Albo czy ograniczeniem wolnosci jest to ze nie walniesz sobie z całej siły młotkiem w palec?
Tego się po prostu nie robi, bo to niebezpieczne.
Jednak Co do Bożej woli niestety.
Przez skutki grzechu 1 rodnego nasze mierniki rozeszły się troche i nieco z opóźnieniem odczuwamy skutki grzechów..
Czasem 'lubimy' tak zakłamać sumienie, ze nieszczeście przychodzi
nie wiadomo skąd i wogóle tego zdarzenia nie kojarzymy z tym cośmy narobili w przeszłości
(oczywiscie nie każde nieszczescie jest powodowane tylkoi naszym grzechem
- to wiadomo- ale też
bo czasem i niewiedzą, przypadkiem , czy grzechem nnych jak choroby genetyczne itp itp)
Tego typu myślenia należy się wystrzegać dla naszego dobra
Bo cóż z tego ze bolu od uderzenia młotem nie poczujemy będąc w szoku
jak za chwile mozemy nawet stracić przytomność?
Bog mowi tylko -
Zeby wlasnie nie doznawali takich uszkodzeń
A nie bo jest złośliwy
tylko ze...
Bog zrobił świat , ktory jest w pełni realistyczny a nie symulacje świata
lub pustą makietę.


Nie chodzi mi o to czy Prawo Boże ogranicza naszą wolną wolę, bo to rozumiem i się zgadzam, że nie ogranicz. Ale Prawo to nie wola Boża.

Chodzi mi to jak daleko wola Boża sięga. Czy możemy snuć plany, układać sobie życie. Czy praca nad sobą to zaprzeczenie woli Bożej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:32, 19 Gru 2014    Temat postu:

Migdałek napisał:
Nie chodzi mi o to czy Prawo Boże ogranicza naszą wolną wolę, bo to rozumiem i się zgadzam, że nie ogranicz. Ale Prawo to nie wola Boża.

Chodzi mi to jak daleko wola Boża sięga. Czy możemy snuć plany, układać sobie życie. Czy praca nad sobą to zaprzeczenie woli Bożej?



Zdecydowanie nie :)
Ale wszystko w pewnych granicach , właśnie po to , by się nie sparzyć przez grzech.
Powiem więcej , gdy nie pracujemy nad sobą to nieraz kamieniejemy
i zaprzestajemy słuchać Boga, a słuchamy tylko własnych ustalonych już z góry wyliczen
Popatrz na niektorych naszych sąsiadow z forum
Np tego o nicku na T(lub alter Ego - na B ).... ze szkiełkiem i okiem co idzie jak Colombo
tylko snując własne wizje świata i widząc wszystko co najgorsze
w ''klerze katolickim'':P
albo drugim, ktory ma imie pochodzące od Chrystusa
był i u nas w Kosciele , i u świadkow
tak się ''samooświecił '' ze totalnie spłaszczył sie na swoich poglądach;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Pią 1:37, 19 Gru 2014, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:42, 19 Gru 2014    Temat postu:

Migdałku sprawa jest prosta :
wszystko należy zbudować na dobrych fundamentach
czyli ku chwale Bożej.. a nie po to by Bozy świat rujnować
spojrz a tą przypowieść ->

Cytat:

Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. 25 Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. 26 Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. 27 Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki".
28 Gdy Jezus dokończył tych mów, tłumy zdumiewały się Jego nauką. 29 Uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak ich uczeni w Piśmie.



Czy Zakazano tutaj budowania?
Wrecz przeciwnie, Bóg obdarzył nas talentami
nie bez kozery, tylok zeby one służyły ludzkości
oraz nam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Pią 1:42, 19 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:39, 19 Gru 2014    Temat postu:

Ograniczenie woli ludzkiej nie występuje w sensie absolutnym.

Święty Paweł pyta się retorycznie:

"Wszystko mogę, ale czy wszystko jest dla mnie dobre?"


O tym więc należy pamiętać, gdy realizujemy własne pomysły na życie.

Boża wola nigdzie nie sięga, bo to my jesteśmy w niej zanurzeni, więc pytanie o jej zasięg jest konstrukcją mylącą - powiedziałbym - prowadzącą w ślepy zaułek rozważań Wink

Czyżby więc sen z powiek spędzała Tobie kwestia dowolności która ma być rzekomą definicją wolności? To są różne pojęcia, Migdałku.

Spełnienie woli ludzkiej to owa granica, o którą pytasz, a osiągalna jest w pielgrzymowaniu ziemskim i polega na dostosowaniu swej woli do Bożej, zaś spełnienie się absolutne dokonuje się tylko poprzez zbawienie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 10:01, 19 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:15, 19 Gru 2014    Temat postu:

otóż to jeśli bedziemy zbawieni nie staniemy się nagle bezwolnymi komputerami:P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:56, 19 Gru 2014    Temat postu:

Water-mix napisał:
otóż to jeśli bedziemy zbawieni nie staniemy się nagle bezwolnymi komputerami:P
W rzeczy samej, Bracie - to chciałem wyrazić :wink:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:09, 20 Gru 2014    Temat postu:

Chodzi mi właśnie o kwestię tych komputerów i zaprogramowania. Chodzi o kwestię dobrowolności, ale tylko w rejonach bez grzechu, np sposób życia, wybór ścieżki itp

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:10, 20 Gru 2014    Temat postu:

Twój post exe skojarzył mi się właśnie z zaprogramowaniem. I sytuacją, co będzie gdy w to zaprogramowanie się nie wstrzelę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 2:12, 20 Gru 2014    Temat postu:

all napisał:
W skrócie:`Wolność polega na tym że możemy wybrać dobro`.Zawsze.


Zgadzam się, ale co z zakresem owego dobra


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 3:54, 20 Gru 2014    Temat postu:

zdaje mi sie ze to będzie tak jak właśnie z włożeniem palcu do kontaktu
nikt o zdrowych zmysłach tam palcy nie pcha
bo nie tylko czuje ze go grzebnie, ale nie czuje akiej potrzeby
znajdz mi takiego co ma te dylematy;p
Nooo..
Teraz człowiek w tej przenosni ma wątpliwości, rozterki bardziej go kusi ten prądzik;))
Mowiąc w odniesieniu , oparzen po prądzie czuje z opoznieniem
wiec czemu by nie grzebnąc palcem w kontakcie
Potem jego psychika bedzie ustawiona jakoś normalnie- tak i sie wydaje

ale oczywiście tu rozmawiamy pw. moralnym bo fizycznych cierpień czy śmierci nie będzie
Cytat:
Bóg też usunie wszelką łzę z ich oczu i śmierci już nie będzie, ani smutku, ani krzyku, ani bólu więcej nie będzie; bowiem pierwsze rzeczy odeszły



W raju tez ludzie nie mieli dylematów poki nie przypełzł wąż
Wiec jak węża nie bedzie dylematów nie będzie

troche zamotałem watki ale mysle , ze
tak to mniej wiecej wygląda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:31, 20 Gru 2014    Temat postu:

Migdałek napisał:
Twój post exe skojarzył mi się właśnie z zaprogramowaniem. I sytuacją, co będzie gdy w to zaprogramowanie się nie wstrzelę
Nie ma czegoś takiego, że się nie wstrzelisz, ponieważ nawet sumienie błędnie wykształcone, a więc takie, które błędnie rozkazuje na podstawie błędnego rozpoznania, jest sumieniem wiążącym i jak uczy święty Tomasz z Akwinu, człowiek wierny poznanej prawdzie jest mniej narażony na potępienie, a nawet nie powinien być potępiony, niż człowiek, który postępuje niezgodnie ze swoim głosem sumienia.

Nie oznacza to, jakoby człowiek mógł robić co chce i miała z tego wynikać anarchia moralna, ponieważ istotą moralności jest szczere rozpoznawanie dobra absolutnego i dążenie do niego, do - jako również - dobra akcydentalnego, a z drugiej strony unikanie zła absolutnego, które po rozpoznaniu staje się złem akcydentalnym.

Toteż jeśli nie rozpoznasz zła absolutnego i akcydentalnie będzie ono dla Ciebie dobrem, musisz działać wg tego rozpoznania, a więc na podstawie sumienia błędnego, ponieważ tylko wtedy będziesz wierna swej prawdzie. Taki przypadek jest - paradoksalnie - w porządku, gdyż popełniasz błąd - nie zaś świadomie dążysz do potępienia, ponieważ na potępienie zasługuje przypadek, kiedy rozpoznasz zło absolutne i skierujesz swoja wolę ku niemu - wówczas tylko stajesz się złą osobą.

Pozostaje sprawa relacji boskiego prawa, prawa naturalnego, synderezy i sumienia, ale to innym razem, a może i nie będzie to - mam nadzieję potrzebne :wink:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 11:41, 20 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:39, 20 Gru 2014    Temat postu:

tu mam pytanie do exe,
a co w przypadku jak ktoś miał dobrze nastrojone rozpoznanie
a jakiś fanatyk mu burzy spokój pod maską świętości
Wiadomo ze ten fanatyk poniesie sromotną karę
lecz co z sumieniem ofiary?
czy jest współodpowiedzialna
Wszak bywa nieraz na rozdrożu moralnym
i z jednej strony czuje co słuszne
a z drugiej ma wątpliwości,, co jeśli ow fanatyk mowi prawde'' ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Sob 12:40, 20 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:46, 20 Gru 2014    Temat postu:

głębią tego zjawiska jest to
ze mimo ze wie co słuszne, to jego sumienie JUŻ jest rozstrojone.
I nie mozna powiedzieć ze postepuje w 100% zgodności


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:00, 20 Gru 2014    Temat postu:

Jeśli więc dobrze Ciebie zrozumiałem, Bracie, to odpowiem, że znajomość prawa naturalnego nie daje bezpośredniego dostępu do konkretnych, absolutnych norm działania, które pozostają ukryte w Bogu.

Jest jedynie cząstkowym rozumieniem ogólnych reguł moralności. Stąd też moc zobowiązująca zasad moralności nie jest absolutna, lecz relatywna. Zasady moralności oczywiście wiążą i nie pozwalają na dowolność, ale pozostają względne.

Dlaczego? Ponieważ wszystko na świecie jest tylko partycypacją, ponieważ istnieje że względu na Boga.

Toteż, ofiara takich działań również podlegać winna kwestii działania rozumu, które jest najbliższą regułą. Pamiętać należy wtedy i o tym, że dążeniu ku jak najszczerszemu rozpoznawaniu dobra, służy rozwijanie cnót, z których królową jest roztropność.

Dlatego też wydaje się, że człowiek, może rozwijać pewne cnoty, które pomogą ustrzec się działaniom fanatyka. Ofiara fanatyka, gdy dostosowuje się do zewnętrznych poleceń i zakazów, czy nakazów w swym działaniu etycznym, nie jest wolną, lecz niewolnikiem.

Nie działa wówczas w oparciu o swoje sumienie, lecz o z góry przyjęty kodeks, co zmierza do ślepego posłuszeństwa, bierności i w końcu do relatywizmu.


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 13:20, 20 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:28, 20 Gru 2014    Temat postu:

Inaczej, weźmy Hioba. z woli Bożej spotyka go nieszczęście. czy gdyby starał się zardzić nieszczęściu to sprzeciwia się woli Bożej. Czy człowiek, który jest chory, w złęj sytuacji, samotny, ma depresję może walczyć z tymi przeciwnościami? Skoro ma wolną wolę to powinen nie poddawać się i walczyć. Ale czy nie odrzuca wówczas woli Bożej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:45, 20 Gru 2014    Temat postu:

Migdałek napisał:
Inaczej, weźmy Hioba. z woli Bożej spotyka go nieszczęście. czy gdyby starał się zardzić nieszczęściu to sprzeciwia się woli Bożej. Czy człowiek, który jest chory, w złęj sytuacji, samotny, ma depresję może walczyć z tymi przeciwnościami? Skoro ma wolną wolę to powinen nie poddawać się i walczyć. Ale czy nie odrzuca wówczas woli Bożej.
Jeśli ludzka wola jest prawa w swym ukierunkowaniu, wówczas Bóg znajdzie drogę do człowieka i nawet realizacja własnej woli na podstawie błędnego sumienia będzie wiążąca w taki sposób, że będzie to związanie akcydentalne, które podlega "dyskusji z Bogiem", jaką prowadził Hiob. Jego sumienie było błędne, lecz prawa wola, czyli chciał tego, czego powinien był chcieć pomimo tej wady poznania własnego.

Jeśli zaś sumienie ludzkie jest błędne, a i wola ludzka do tego nie jest prawa, wówczas Bóg nie ma szans z nami rozmawiać , ponieważ człowiek nie może chcieć tego, czego powinien chcieć i jest, jak to mówią "posprzątane".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 18:47, 20 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:32, 20 Gru 2014    Temat postu:

nie rozumiem ?
W jakiż to sposób Hiob sprzeciwił się woli Bożej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:43, 20 Gru 2014    Temat postu:

Water-mix napisał:
nie rozumiem ?
W jakiż to sposób Hiob sprzeciwił się woli Bożej?
On się nie sprzeciwił - nie chodzi mi o sprzeciw - lecz wyraził się wobec Boga oskarżająco, ponieważ jego poznanie było błędne, lecz jego wola nadal była prawa, ponieważ pragnęła zrozumieć, nie zaś odrzucić Boga.

Później sam wyraził się rozumnie o tym, że najlepszym, co można zrobić, to oddać się Bogu. Jest o tym w tym miejscu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:30, 20 Gru 2014    Temat postu:

Cytat:
Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: "Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy!" 29 Ten odpowiedział: "Idę, panie!", lecz nie poszedł. 30 Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: "Nie chcę". Później jednak opamiętał się i poszedł. 31 Któryż z tych dwóch spełnił wolę ojca?" Mówią Mu: "Ten drugi". Wtedy Jezus rzekł do nich: "Zaprawdę, powiadam wam: Celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do królestwa niebieskiego. 32 Przyszedł bowiem do was Jan drogą sprawiedliwości, a wyście mu nie uwierzyli. Celnicy zaś i nierządnice uwierzyli mu. Wy patrzyliście na to, ale nawet później nie opamiętaliście się, żeby mu uwierzyć.


Z wolą jest czasem tak... Jednak przypowieść z Hiobem , oraz np ta wżej
mowi , zeby nie poddawać się, i wykonać wolę pańską mimo niechęci
mimo znużenia mimo trudu
Wtedy się skarbi u Boga, jak Hiob.

Jednak tutaj osobna kwestia i nie wiem czy się ze mną zgodzisz
moim zdaniem znajdowanie pomocy dla siebie
nie jest działaniem przeciw woli Bożej
Ale pod jednym bardzo ważnym warunkiem
, ze nie szukamy tej pomocy KOSZTEM łamania Prawa Bożego!
Tym przykłądem jest taka beztroska ,a tak niesąca ogromne konekwencje
czyli aborcja
bo akurat komuś dziecko krzyzuje plany zawodowe :(
i jest jeszcze wiele takich przykładów
Tacy ludzie powinni jak najszybciej się udać po Boże miłosierdzie
bo tylko ono moze uratować (to tak na marginesie, bo moze ktoś przeczyta taki, a miłosierdzia nie zna, kto wie)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Sob 21:38, 20 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:05, 21 Gru 2014    Temat postu:

Bracie,
Materia, którą poruszasz jest niezmiernie delikatną i aż boję się w nią wchodzić Wink

Zgadzam się, że nie można szukać pomocy w rozwiązaniach sprzeciwiających się Bogu i osobiście widzę w stwierdzeniu tym pewnik, że taka osoba wie, że działa przeciw prawu naturalnemu, które wyryte jest w duszy, a więc ma złą wolę.

Na marginesie tej sprawy pragnę jedynie nieco uzupełnić, że prawo Boże jest tożsame naturze Bożej, zaś prawo naturalne jest odblaskiem w naszym intelekcie owego prawa Bożego i w zasadzie to sprzeciwiamy się stricte prawu naturalnemu, czyli właśnie owemu pierwotnemu poczuciu tego, co jest dobre, a co złe (syndereza) do czego odczuwania jesteśmy zobowiązani i jeśli dobrze to konceptuję, dlatego właśnie Bóg zbawić może tych, którzy nie słyszeli o Jezusie, bo na podstawie czynów miłosierdzia.

Trzeba też powiedzieć jasno, że owa syndereza, czyli ów odblask prawa boskiego w nas, jako prawo naturalne, nie jest wyrażone w zdaniach logicznych (prawda/fałsz), lecz w zdaniach nakazujących dążyć do dobra i unikać zła. To czują wszyscy, jak mniemam.

Dopiero interpetacja tego, co czujemy, czyli synderezy, jest tym momentem, gdzie powstaje błąd, ale wiążący.

W samym Hiobie zaszła zmiana, ponieważ moralność to rozumność, nie zaś oportunizm, a więc ma prawo się zmieniać. Bynajmniej nie można mówić tutaj o relatywiźmie, jak by to z zewnątrz wyglądało, ponieważ sam relatywizm polega raczej nie na zmianie, lecz na braku wartości moralnych w ogóle, czyli na nihiliźmie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 0:39, 21 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 3:18, 21 Gru 2014    Temat postu:

exe napisał:
Bynajmniej nie można mówić tutaj o relatywiźmie, jak by to z zewnątrz wyglądało, ponieważ sam relatywizm polega raczej nie na zmianie, lecz na braku wartości moralnych w ogóle, czyli na nihiliźmie.


Tak tutaj to jest bardziej ewolucja moralności na wyższy poziom.

//

Co do praw naturalnych ,
o ktorych wspomniałeś to i poganie będą sądzeni wg. tych praw

Cytat:

Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą3, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. 15 Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające.


Powiem paradoksalnie moze być im łatwiej niż tym , ktorym to prawo jest zafałszowane
przez np państwo ktore mowi na opak
U nas nie jest jeszce tak najgorzej (póki walczymy o Prawo Boże w Państwie!)
, popartrz np na Chiny , Azję
tam to już jest totalnie odwrotny świat.
Juz nie mowie nawet regulacji poczęć';
ale taki statystyczny Chińczyk żyje jak a-człowiek
Jak obejrzałem Galileo o ''zyciu singla'' to mi ręce opadły.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Nie 3:19, 21 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:59, 21 Gru 2014    Temat postu:

Rzeczywiście jest w tym coś na rzeczy, że poganom może być łatwiej, choć nie wiem, na ile uwarunkowania kulturowe pozwolą na dużą ilość zbawionych?

Przykład może podam, jak zwykle skrajny: czy samurajowie, odbierający sobie życie w celu zmycia jakiejś hańby będą potraktowani miłosiernie? Albo coś cięższego kalibru: czy władca, nakazujący popełnienie samobójstwa rytualnego, celem zmycia hańby rodu, ma do tego prawo, posiłkując się tradycją samurajów?

Co do Chin, to przeraża mnie takie a-ludzkie życie. Wiem chyba, o jakim programie mówisz. Z zewnątrz wolność, a w środku... diabelstwo.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Nie 13:01, 21 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 15:33, 21 Gru 2014    Temat postu:

Cytat:
Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę.

48 Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą.



Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 15:34, 21 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Religia i myśl Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin