Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Te Deum jako element Liturgii

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Eucharystia św. i sakrament spowiedzi świętej / Eucharystia/ Najświętszy Sakrament/ Liturgia / Wokół Liturgii
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ABRAHAM45
Tesserarius
Tesserarius



Dołączył: 21 Gru 2019
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 15:52, 26 Gru 2019    Temat postu: Te Deum jako element Liturgii

Chyba każdy katolik zna jedną z najbardziej podstawowych pieśni Kościoła TE DEUM LAUDAMUS. Na koniec zarzucę link do tej pieśni,ale wcześniej chciałbym się dowiedzieć i zapytać o to co sądzicie,myślicie o tym by ta pieśń była stałą częścią każdej Liturgii Eucharystycznej? Czy nie brakuje wam jej w tym całym obrzędzie liturgicznym? Mnie bardzo. Ta pieśń to nie tylko wyznanie wiary ale też pieśń wysławiająca Boga. Dlaczego do tej pory nie została wprowadzona jako stały element Liturgii? Ze względu na wydłużenie czasowe Liturgii? Jeśli tak to mogłoby to tylko źle świadczyć o hierarchii kościelnej że chce aby jak najmniej czasu poświęcać dla Boga. Już sama forma rozdawania Komunii o tym też świadczy - procesyjne rozdawanie Komunii aby była szybciej rozdana i bez gestów szacunku u większości gdyż tylko nieliczni przyjmują Komunię na klęcząco a trochę większa grupa skłania się do tego by przed przyjęciem uklęknąć na jedno kolano.

Im bogatsza Liturgia tym lepsza a dla wiernych okazja do ubogacania życia duchowego. I nie chodzi też o napakowanie wszystkiego co możliwe do Liturgii by trwała 3-4 godziny, ale podstawowe elementy takue jak Te Deum czy nawet wezwanie do Ducha Świętego powinny być stałymi częściami Liturgii. Co myślicie o tym?

I na zakończenie wspomniany link,choć można też samemu znaleźć w sieci,ale tak dla ułatwienia i częstszego korzystania:

https://youtu.be/2UN35U5xFZM


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ABRAHAM45 dnia Czw 15:55, 26 Gru 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaśmina
Dux Ducis ad datorum ordinatrum



Dołączył: 17 Wrz 2019
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Niemcy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:49, 06 Sty 2020    Temat postu:

Tak , to piękny Hymn Gregorianski. Śpiewa się Go w najważniejsze Święta na stojąco. W celebracjach w tradycyjnym rycie rzymskim lub np. rycie dominikańskim, przyklęka się na słowa:

„Te ergo quaesumus, tuis famulis subveni, quos pretioso sanguine redemisti” -„Błagamy Cię przeto: dopomóż swym sługom, których Najdroższą Krwią Odkupiłeś.”

Wielu z utęsknieniem wyczekuje Wigili Paschalnej , żeby wspólnie zaśpiewać Hymn ku Czci Boga. Dla pragnących tak bardzo częstego,,kontaktu z Te Deum,, zachęcam do Liturgii Godzin .
Osoby modlące się regularnie Liturgią Godzin z pewnością znają go na pamięć. Wink

„Ciebie Boże Chwalimy, Ciebie Stwórcę Wszechmocnego,
ze wszystkich sił Wielbimy, Dawco Wszystkiego Dobrego”.
Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jaśmina dnia Pon 12:52, 06 Sty 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ABRAHAM45
Tesserarius
Tesserarius



Dołączył: 21 Gru 2019
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 4:10, 08 Sty 2020    Temat postu:

Tekst Te Deum w wersji jaka jest śpiewana w Kościele wygląda wg tekstu tak:

1. Ciebie Boga wysławiamy,
Tobie Panu wieczna chwała,
Ciebie Ojca, niebios bramy,
Ciebie wielbi ziemia cała.

2. Tobie wszyscy Aniołowie,
Tobie Moce i Niebiosy,
Cheruby, Serafinowie,
ślą wieczystej pieśni głosy.

3. Święty, Święty, nad Świętymi,
Bóg Zastępów, Król łaskawy,
Pełne niebo z kręgiem ziemi,
Majestatu Twojej sławy.

4. Apostołów Tobie rzesza,
chór Proroków pełen chwały,
Tobie hołdy nieść pośpiesza
Męczenników orszak biały.

5. Ciebie poprzez okrąg ziemi,
z głębi serca ile zdoła,
Głosy ludów zgodzonymi,
wielbi święta pieśń Kościoła.

6. Niezmierzonej Ojca chwały,
Syna Słowo wiekuiste,
Z Duchem wszechświat wielbi cały,
Królem chwały Tyś, o Chryste.

7. Tyś Rodzica Syn z wiek wieka,
by świat zbawić swoim zgonem,
Przyoblókłszy się w człowieka,
nie wzgardziłeś Panny łonem.

8. Tyś pokruszył śmierci wrota;
starł jej oścień w męki dobie
I rajskiego kraj żywota,
otworzyłeś wiernym sobie.

9. Po prawicy siedzisz Boga,
w chwale Ojca, Syn Jedyny,
Lecz gdy zagrzmi trąba sroga,
przyjdziesz sądzić ludzkie czyny.

10. Prosim, słudzy łask niegodni,
wspomóż, obmyj grzech co plami,
Gdyś odkupił nas od zbrodni
Drogiej swojej Krwi strugami.

11. Ze Świętymi w blaskach mocy,
wiecznej chwały zlej nam zdroje:
Zbaw o Panie, lud sierocy,
Błogosław dziedzictwo swoje.

12. Rządź je, broń po wszystkie lata,
prowadź w niebios błogie bramy,
My w dzień każdy, Władco świata,
Imię Twoje wysławiamy.

13. Po wiek wieków nie ustanie,
Pieśń, co sławi Twoje czyny,
O, w dniu onym racz nas Panie
od wszelakiej ustrzec winy.

14. Zjaw swą litość w życiu całym
tym, co żebrzą Twej opieki:
w Tobie Panie zaufałem,
nie zawstydzę się na wieki

Być może to co podajesz jest oparte na oryginalnym tłumaczeniu z łaciny, ale obecna forma Te Deum w Kościele katolickim wygląda tak jak przedstawiłem.

Mnie jednak dziwi że ta wspaniała pieśń nie jest włączona do stałej części mszy świętej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaśmina
Dux Ducis ad datorum ordinatrum



Dołączył: 17 Wrz 2019
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Niemcy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:27, 08 Sty 2020    Temat postu:

Orginal zawsze jest wyjątkowy . . Lubię zapuszczać się do korzeni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:54, 08 Sty 2020    Temat postu:

Liturgia jest szatą, dlatego może być zmienną, a że tak jest, jak jest, no cóż - to już według mnie nasze upodobania nas przynaglają

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ABRAHAM45
Tesserarius
Tesserarius



Dołączył: 21 Gru 2019
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 23:29, 08 Sty 2020    Temat postu:

Jaśmina napisał:
Orginal zawsze jest wyjątkowy . . Lubię zapuszczać się do korzeni.


Ja także. Poza tym co raz bardziej zaczynam doceniać walkę tradycjonalistów o czystość Kościoła względem tzw modernizmu. To co stare wydaje mi się znacznie piękniejsze i bardziej oddające szacunek dla sacrum.

W kwestii pieśni także - jakoś bardziej i się podobają te stare pieśni Kościoła niż te nowe. Oczywiście szanuję to co nowe, bo to mimo wszystko cześć Kościoła, ale to co stare bardziej mnie przyciąga, bardziej na mnie działa duchowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Czw 0:02, 09 Sty 2020    Temat postu:

ABRAHAM45 napisał:
co raz bardziej zaczynam doceniać walkę tradycjonalistów o czystość Kościoła względem tzw modernizmu. To co stare wydaje mi się znacznie piękniejsze i bardziej oddające szacunek dla sacrum.


Nie wolno rozsadzać Kościoła od środka pod pozorem walki z modernizmem.
Takie wilki w owczych skórach albo zostali usunięci z Kościoła, albo stoją gdzieś na granicy wyjścia.

Warto mieć to na uwadze zawsze, zanim zapędzimy się gdzieś w walce na oślep ze wszelkimi przejawami modernizmu.
Powrót do góry
ABRAHAM45
Tesserarius
Tesserarius



Dołączył: 21 Gru 2019
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 1:19, 09 Sty 2020    Temat postu:

maly_kwiatek napisał:
ABRAHAM45 napisał:
co raz bardziej zaczynam doceniać walkę tradycjonalistów o czystość Kościoła względem tzw modernizmu. To co stare wydaje mi się znacznie piękniejsze i bardziej oddające szacunek dla sacrum.


Nie wolno rozsadzać Kościoła od środka pod pozorem walki z modernizmem.
Takie wilki w owczych skórach albo zostali usunięci z Kościoła, albo stoją gdzieś na granicy wyjścia.

Warto mieć to na uwadze zawsze, zanim zapędzimy się gdzieś w walce na oślep ze wszelkimi przejawami modernizmu.


Ci którzy niby walczą z modernizmem tak naprawdę nie niszą Kościoła, nie rozsadzają go, ale chcą dbać o jego czystość i gdy się przypatrzymy temu wszystkiemu co się dzieje od lat w Kościele zauważymy że Kościół poszedł w nienajlepszym kierunku.

Wątpliwości? Pierwszy przykład to amerykański kapłan kościoła katolickiego odmawia udzielenia Komunii parze homoseksualnej. Co go spotyka za to? Atak ze strony innych kapłanów którzy akceptują coś takiego. Kapłan nie tylko nie powinien udzielać takim parom Komunii, ale nie ma do tego prawa, gdyż homoseksualizm jest ciężkim grzechem a udzielanie Komunii to jak uświęcanie ciężkiego grzechu - profanacja i świętokradztwo w jednym.

Komunia przyjmowana na rękę też nie jest właściwą formą przyjmowania tego sakramentu. W niektórych świątyniach organizuje się koncerty zespołów religijnych zamieniając świątynię w salę koncertową.

Przykłady można mnożyć bo jest ich wiele. Czy myślisz mały kwiatku że to wszystko jest dobre, że wyraża ten szacunek dla sacrum? Przypomnę fakt biblijny który pokazuje czy jest świątynia i że nie ma w niej miejsca na to co niewłaściwe, na to co nieodpowiednie. Jezus widząc handlarzy rozwala ich stragany. Czy nie mógł im po prostu powiedzieć aby się wynieśli? On okazał oburzenie wobec takiego stosunku do świątynie - miejsca w którym jest obecny Jego Ojciec. Czy myślisz że ci którzy walczą, którzy negują te różne zmiany niszczą Kościół czy może walczą o to by świątynia była nieskalana, była miejscem godnym obecności Boga?

Nie chodzi o niszczenie Kościoła, chodzi o to by był on miejscem świętym,był tym Mistycznym Ciałem Chrystusa, gdzie każdy element, każda część była godna świątyni Boga. Czy te przykłady które przedstawiłem do tego prowadzą? Każdy kapłan powinien być czysty od grzechów ciężkich.
Oczywiście drobne grzechy i ich dopadają, nawet ciężkie ale kapłan zawsze musi z tym walczyć a nie uznawać grzech za coś normalnego, dobrego.

Wracając do pieśni: chciałbym także tutaj odnieść się do tych wszystkich zmian. Gdy przyjrzymy się formie rozdawania Komunii a więc procesyjnej formy wypada zadać pytanie: dlaczego zastosowano taką formę a nie pozostawiono tej która była,tym bardziej że wtedy przyjmowano Komunię bardziej godnie klękając? Czy nie dlatego by skrócić czas rozdawania Komunii? A teraz spójrzmy na to jak ludzie spędzają czas w niedzielę: msza godzinę a potem? Ilu ludzi poświęca czas dla Boga? W Kościele aby szybciej, a poza Kościołem? - nie ma często czasu dla Boga,tylko jakaś niewielka cześć przychodzi na różne nabożeństwa. Jak bardzo ważne pieśni wydłużyłyby mszę? Pieśń Te Deum powinna być stałą częścią mszy, podobnie jak wezwanie do Ducha Świętego.Warto zadać też pytanie do czego ma zmierzać człowiek: czy do tego co Boże czy do tego co światowe, co prowadzi do grzechu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Czw 11:52, 09 Sty 2020    Temat postu:

ABRAHAM45 napisał:
Ci którzy niby walczą z modernizmem tak naprawdę nie niszą Kościoła, nie rozsadzają go, ale chcą dbać o jego czystość i gdy się przypatrzymy temu wszystkiemu co się dzieje od lat w Kościele zauważymy że Kościół poszedł w nienajlepszym kierunku.


Ja przepraszam, to jest właśnie deklaracja lefebrystów i sedewakantystów, którzy wychodząc od krytyki niektórych zmian w Kościele, wynikających z uchwał Soboru Watykańskiego II (lefebryści) doszli do nieuznawania Kościoła i jego Papieży od św. Jana XXIII począwszy (sedewakantyści) i tym samym postawili siebie poza świętym Kościołem Katolickim ustanowionym i prowadzonym przez Jezusa Chrystusa. Otrzymali oczywiście formalną ekskomunikę za wyświęcanie kapłanów w nowej poza kościelnej formacji.
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Czw 12:00, 09 Sty 2020    Temat postu:

ABRAHAM45 napisał:
Pierwszy przykład to amerykański kapłan kościoła katolickiego odmawia udzielenia Komunii parze homoseksualnej. Co go spotyka za to? Atak ze strony innych kapłanów którzy akceptują coś takiego. Kapłan nie tylko nie powinien udzielać takim parom Komunii, ale nie ma do tego prawa, gdyż homoseksualizm jest ciężkim grzechem a udzielanie Komunii to jak uświęcanie ciężkiego grzechu - profanacja i świętokradztwo w jednym.


Dziwne uzasadnienie swego przykładu podajesz.
Sakrament Małżeństwa udzielają sobie małżonkowie dwojga płci, a nie jednej. Kapłan nie może błogosławić parom jednej płci. I to jest wystarczający argument i w Kościele Katolickim nikt takim związkom nie błogosławi.
Gdyby tak sie zdarzyło, to nie następuje żaden atak ze strony innych kapłanów tylko akt ekskomuniki dla takiego kapłana ze strony jego biskupa.
To wszystko.
Gdzie tu jest modernizm?

Co do udzielania bądź nie udzielania Komunii Świętej, jednoznacznie wypowiada się Kodeks Prawa Kanonicznego:

Kan. 915 - Do Komunii świętej nie należy dopuszczać ekskomunikowanych lub podlegających interdyktowi, po wymierzeniu lub deklaracji kary, jak również innych osób trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim.


Piszesz:
Cytat:
amerykański kapłan kościoła katolickiego odmawia udzielenia Komunii parze homoseksualnej. Co go spotyka za to? Atak ze strony innych kapłanów którzy akceptują coś takiego


Nie amerykański, tylko każdy kapłan Kościoła Katolickiego odmawia udzielenia Komunii Świętej każdej osobie ekskomunikowanej, lub podlegającej interdyktowi, po wymierzeniu lub deklaracji kary, jak również innych osób trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim.

Każdy kapłan podejmuje decyzje w tym zakresie osobiście, w swoim sumieniu i bez nacisków innych kapłanów, chyba, ze jego biskup ma w tym zakresie jakieś wskazówki nie łamiące przytoczonego kanonu ani tym bardziej sumienia tego kapłana.

Kapłan podejmuje decyzję w oparciu o jednoznaczne rozeznanie statusu danej osoby przystępującej do Stołu Pańskiego, na podstawie swej własnej zweryfikowanej wiedzy. Jawny grzech ciężki to grzech publiczny. Nikt nikomu nie musi koniecznie zaglądać pod kołdrę, by uzyskać świadomość że ktoś inny z uporem trwa w grzechu ciężkim. Taki grzesznik albo chwali się tym grzechem, albo publicznie go deklaruje. Powiem wprost: w moim sumieniu, nie wystarczy wiedza, ze pan X i pan Y lubią spacerować trzymając się za ręce, by mieć pewność, że żyją oni w trwałym związku homoseksualnym, w którym dokonuje się współżycie homoseksualne. Dywagacje osób trzecich nie maja znaczenia, kapłan - szafarz Komunii Świętej podejmuje takie decyzje osobiście każdego dnia wiele razy. Każdy kapłan.
Modernizmu w tym nie ma, jakiegoś przesadnego rygoryzmu też nie widzę. Chodzi o zdrowy rozsądek i dbałość o szacunek dla Najświętszej Eucharystii i jej nieskażony wizerunek publiczny.


Ostatnio zmieniony przez maly_kwiatek dnia Czw 12:15, 09 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Czw 13:14, 09 Sty 2020    Temat postu:

ABRAHAM45 napisał:
Komunia przyjmowana na rękę też nie jest właściwą formą przyjmowania tego sakramentu. W niektórych świątyniach organizuje się koncerty zespołów religijnych zamieniając świątynię w salę koncertową.

Przykłady można mnożyć bo jest ich wiele. Czy myślisz mały kwiatku że to wszystko jest dobre, że wyraża ten szacunek dla sacrum?


Sobór Watykański II, 400 lat po zakończeniu Soboru Trydenckiego, dał konkretną konstytucję o liturgii "Sacrosanctum Concilium".

[link widoczny dla zalogowanych]

Dokument ten ukazał liturgię jako szczyt i źródło życia Kościoła. Jednocześnie soborowa konstytucja dała początek reformy liturgii rzymskokatolickiej. Zasadnicze zmiany zostały wprowadzone już po zakończeniu Soboru - w ramach dążenia do większej zrozumiałości liturgii zastąpiono język łaciński językami narodowymi lub miejscowymi, a ksiądz zaczął celebrować Mszę świętą "przodem do ludu", nie zaś tyłem, jak poprzednio.

[link widoczny dla zalogowanych]

Rzeczywiście rewolucyjne zmiany w liturgii Kościoła następowały już po Soborze i po wydaniu wiodącego w zakresie liturgii dokumentu.
Konstytucja jest i powinna być odnośnikiem weryfikującym właściwość zmian i ich adekwatność do celów.

Konstytucja określa Stolicę Apostolską i biskupów miejsca jak właściwe do ustanawiania liturgii w miejscach i okazjach.

No i na tym tle zaczęła się jeszcze w latach 60-tych wolna amerykanka. Biskupi całego świata zaczęli korzystać z nowych uprawnień i dochodziło do tego, ze w różnych krajach obowiązywała całkiem inna liturgia - poza częścią niezmienialną - zastrzeżoną przez Konstytucję i prawo.

Episkopat Polski z ks. Kardynałem Prymasem Stefanem Wyszyńskim był jeden z ostatnich który wprowadzili - warunkowo zresztą i do weryfikacji po pewnym czasie - nowe elementy liturgii. Były to przede wszystkim tekst Mszy Świętej w języku polskim oraz odwrócenie kapłana twarzą do wiernych co wymusiło przestawienie (czyli właściwie ustawienie) Stołu Pańskiego tak, by wierni mogli widzieć co na stole się dzieje.

Pamiętam, że było dużo wątpliwości wśród wiernych a jeszcze więcej wśród niewierzących wyznawców komunizmu, kontestujących wszelkie zmiany w Kościele.

Zmiany weszły w życie, minęły dwa pokolenia i dziś nikt nie ma problemu z tymi najważniejszymi zmianami.
Ważne, że liturgii tzw. trydenckiej nikt nigdy nie zakazał, co fałszywie twierdzili kontestatorzy zmian w Kościele rodem z wspomnianego komunizmu lub wprost od diabła. Przypomniał o tym świątobliwy Papież Benedykt XVI który wręcz zalecał realizację tradycyjnej liturgii tam gdzie wierni sobie tego życzą, gdyż jest w niej mnostwo piękna, dobra i wyrazu uszanowania dla Boga.

Komunia na rękę - komunia bez przyklęku- przydaje się jako możliwość tam, gdzie tłumy wiernych chcą przystąpić do Komunii a nie ma miejsca. W takich sytuacjach kapłan na mocy zezwolenia biskupa wyjaśnia jak będzie udzielana Komunia i co wierni mają uczynić po otrzymaniu Komunii (niezwłocznie przenieść z ręki do ust i spożyć).

Gdy Komunia na rękę jest nadużywana - tam nawet Matka Boża w prywatnych objawieniach mówi o tym i przestrzega przed grzechem pychy i braku bojaźni Bożej. Również wierni podnoszą taki fakt i składają odpowiednie wnioski do biskupów i do Papieża.

Muzyka hardrockowa lub, nie daj Boże satanistyczna, haevy metalowa w świątyniach katolickich nie jest dopuszczalna. Znowuż decyduje tu biskup, którego należy prosić o zgodę na nadzwyczajne wykorzystanie świątyni.

Msza beatowa „Pan przyjacielem moim” – msza skomponowana w roku 1968 przez Katarzynę Gärtner i zagrana w kościele w Podkowie Leśnej przez zespół Czerwono-Czarni rozniosła się szerokim echem po całej Polsce nie tyle jako utwór muzyczny, co jako wydarzenie i nowe zjawisko w Kościele. Proboszcz, zanim doszło do tego koncertu, bardzo wyraźnie przestrzegał wiernych, aby nie przychodzili na ten koncert, jeśliby miało to urazić ich uczucia lub w inny sposób zmniejszyć wiarę w Boga.
Kontestujących i tak nie brakowało. Najśmieszniejsze dla mnie było wówczas zachowanie komunistów, którzy nie wiedzieli jak się zachować i ostatecznie przeważnie milczeli.

Gorszące pląsy i zaśpiewy abp Rysia w łódzkiej katedrze, gdzie Ryś jest ordynariuszem, z całą pewnością nie spełniały wymogów zasad, o których piszę i zapewne skutkowały nie tylko opiniami o biskupie pisanymi w internecie, w tym moimi opiniami, skutkowały z pewnością także pismami do Papieża, by ukrócił takie zachowania. Faktem jest, ze biskup już nie pląsa po katedrze.

Aby uniknąć zgorszenia i braku należnego szacunku dla Boga w miejscach świętych Kodeks Kanoniczny ustanawia konkretne przepisy.

Polecałbym lekturę ogólnych przepisów dotyczących uświęcającego działania Kościoła - Kanony 834 - 848 i 1156 - 1253, a w szczególności Kanony 1205 - 1243 poświęcone miejscom świętym.

[link widoczny dla zalogowanych]

Błogosławionych skutków lektury +++
Powrót do góry
ABRAHAM45
Tesserarius
Tesserarius



Dołączył: 21 Gru 2019
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 23:44, 09 Sty 2020    Temat postu:

maly_kwiatek napisał:
ABRAHAM45 napisał:
Ci którzy niby walczą z modernizmem tak naprawdę nie niszą Kościoła, nie rozsadzają go, ale chcą dbać o jego czystość i gdy się przypatrzymy temu wszystkiemu co się dzieje od lat w Kościele zauważymy że Kościół poszedł w nienajlepszym kierunku.


Ja przepraszam, to jest właśnie deklaracja lefebrystów i sedewakantystów, którzy wychodząc od krytyki niektórych zmian w Kościele, wynikających z uchwał Soboru Watykańskiego II (lefebryści) doszli do nieuznawania Kościoła i jego Papieży od św. Jana XXIII począwszy (sedewakantyści) i tym samym postawili siebie poza świętym Kościołem Katolickim ustanowionym i prowadzonym przez Jezusa Chrystusa. Otrzymali oczywiście formalną ekskomunikę za wyświęcanie kapłanów w nowej poza kościelnej formacji.


Trochę się zapędziłeś z tym odniesieniem do sedewakantystów i lefebrystów. Nie wszyscy tradycjonaliści są przecież w tych grupach czy je uznają.Owszem, opierają się na tradycji i szacunku dla mszy trydenckiej, odrzucają tez niektóre zmiany w Kościele,ale nie wszyscy popierają te dwie grupy. I nie można tez wątpić w to, że zależy im na dobru Kościoła. To że nie akceptują zmian nie oznacza, ze chca dla Kościoła źle. Zależy im na pięknie liturgii i szacunku do sacrum. Gdy widzą co dzieje się w świątyniach to są oburzeni i wcale im się nie dziwię.

[link widoczny dla zalogowanych]

To chyba już znasz?

A teraz zobacz jaki sprzęt znajduje się w Kościele i zastanów się do czego on służy. Sprzęt znajduje się przy kolumnie.

[link widoczny dla zalogowanych]

To nie jest sprzęt do ogrzewania Kościoła, to jest sprzęt oświetleniowy. Używa się takich do oświetlenia podczas koncertów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy uważasz że taka muzyka powinna być w świątyni?

M.in na takie coś nie godzą się tradycjonaliści. Mają rację czy nie mają? Chcą tylko poszanowania dla sacrum, dla Komunii, dla liturgii. I co w tym złego jest? Czy to nie troska o dobro Kościoła? O jego czystość, majestat?

Nie podoba im się także rozdawanie Komunii - jego forma odnośnie miejsca jak i sposobu jej udzielania, ale o tym w kolejnym poście.

Co innego odrzucanie władzy Kościoła a co innego nie godzenie się na pewne zmiany które według nich uderzają w szacunek dla sacrum. Nie wypływa to z jakiegoś działania zła ale z troski o Kościół. Warto przypomnieć (to też sam uczyniłeś w kolejnym poście wyjaśniającym) osobę Benedykta XVI który był tez tradycjonalistą. I jego też mają nie akceptować? Tradycjonaliści byli mu wdzięczni za to że przywrócił choć w części możliwość odprawiania mszy w rycie trydenckim. A więc akceptują władzę, ale nie akceptują niektórych zmian. I wypada to uszanować, bo gdyby walczyli chcąc niszcząc Kościół to byłoby to jasne że działają służąc złu. Natomiast tutaj nie ma działania które ma Kościół zniszczyć, ale zadbać o piękno liturgii, szacunek dla świętości.

Trzeba umieć mały kwiatku rozróżniać co jest złe a co jest dobre.Mnie osobiście bardziej podobają się stare świątynie od tych nowych - pustych białych ścian, takiego prostego ubogiego wystroju świątyni. Oczywiście dla naszej wiary ważne jest to byśmy skupiali się na samej modlitwie a nie na wystroju świątyni, ale mimo wszystko piękno świątyni oddaje szacunek dla Boga. I czy dlatego że mam takie odniesienie do wystroju świątyni to działa przeze mnie zło, bo chciałbym aby świątynia była piękniejsza? Czy to jest niszczenie Kościoła czy dbanie o jego dobro?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ABRAHAM45 dnia Czw 23:47, 09 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ABRAHAM45
Tesserarius
Tesserarius



Dołączył: 21 Gru 2019
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pią 1:56, 10 Sty 2020    Temat postu:

maly_kwiatek napisał:
Dziwne uzasadnienie swego przykładu podajesz.
Sakrament Małżeństwa udzielają sobie małżonkowie dwojga płci, a nie jednej. Kapłan nie może błogosławić parom jednej płci. I to jest wystarczający argument i w Kościele Katolickim nikt takim związkom nie błogosławi.
Gdyby tak sie zdarzyło, to nie następuje żaden atak ze strony innych kapłanów tylko akt ekskomuniki dla takiego kapłana ze strony jego biskupa.
To wszystko.
Gdzie tu jest modernizm?


Odnoszę wrażenie mały kwiatku że albo nie wiesz co złego w kościele się dzieje albo wiesz ale uznajesz tylko to co dobre chcąc nie widzieć tego co złe i co niszczy Kościół od środka? I nie chodzi o to, że ja chcę w jakiś sposób krytykować Kościół, ale dostrzegam to co złe z troski o niego. Cholernie mi się to nie podoba i to martwi tez wielu ludzi.

Zacznę najpierw od ślubów par homoseksualnych:

[link widoczny dla zalogowanych] biskup nie widzi nic złego w tym że udzielono sakramentu parze żyjącej w grzechu ciężkim. Był udzielony sakrament parze homoseksualnej? Był. Tacy biskupi powinni być zawieszani i nie powinni pełnić posługi kapłańskiej dopóki nie odbędą publicznej pokuty i nie zmienią swojego nastawienia do grzechu jakiego się dopuścili.

[link widoczny dla zalogowanych] Kolejny sprofanowany sakrament małżeństwa. Można powiedzieć, ze to przecież Kościół ewangelicko-luterański, ale czy inne Kościoły mogą profanować sakrament małżeństwa? Jak widzisz - takim związkom błogosławią kapłani. Ale przecież to Kościół ewangelicko-luterański. Nie ważne że się profanuje sakrament.

[link widoczny dla zalogowanych] Kapłani, biskupi Kościoła katolickiego nie widzą problemu w udzielaniu błogosławieństwa homoparom? To tak jakby powiedzieć szatanowi"działaj sobie dalej i niszcz Kościół"
Gdzie reakcja Watykanu? Nie ma. Kapłani robią co chcą.

[link widoczny dla zalogowanych] Tak homopary wymuszają udzielania sakramentów przez Kościół. Dobrze się dzieje w Kościele?

[link widoczny dla zalogowanych] - za kolejny krajem idzie kolejny kraj, za kolejnym kościołem idzie kolejny Kościół i tak następują zmiany w Kościele. Jest tylko kwestią czasu jak zaczną wymuszać to na Kościele katolickim.

[link widoczny dla zalogowanych] I znowu można powiedzieć - to tylko kościół protestancki. Tylko czy w udzielaniu ślubów chodzi o nazwę Kościoła? Nie ma znaczenia jaki to Kościół. Ważne jest to, że odbywa się profanacja przez samych kapłanów w oparciu o błogosławieństwo na mocy Boga a to jest profanacja sakramentu i świętokradztwo w jednym. I czynią to sami wyświęceni kapłani a więc kolejna profanacja sakramentu - kapłaństwa. To dobrze się dzieje w Kościele czy źle?

[link widoczny dla zalogowanych] Kościół który zrzesza chrześcijan. Kolejne profanacje się szykują. Gdzie jest głos Watykanu? Gdzie jest jego sprzeciw, reakcje wobec kapłanów? Brak.

Dopuszczanie do takich sytuacji, brak reakcji ze strony Watykanu powodują że co raz więcej Kościół będzie udzielało homoślubów. Nie ma kar, więc jest przyzwolenie.

I powiesz teraz że nie można udzielać sakramentu małżeństwa homoparze? Robią to sami biskupi.

To szokuje, to przeraża bo to wkrótce uderzy w nasz Kościół i to z całą siłą. W wielu krajach u władzy są lewacy, w Polsce sądy są w łapach lewactwa. Czy możemy być spokojni? Jak widać nie. W wielu Kościołach jak widać wprowadza się zmiany niestety niszczące Kościół. Pytasz gdzie jest modernizm? Proszę - cały obraz. Do czego to wszystko dąży? Do niszczenia Kościoła. Czy ludzie - tradycjonaliści działają pod wpływem zła troszcząc się o dobro Kościoła, jego czystość?

Kolejna sprawa - udzielanie Komunii homoparom.

Na początku jednak małe wyjaśnienie: sprzeciw wobec kapłana ze strony innych kapłanów nie dotyczył udzielania ślubu homoparom ale nie udzielania Komunii lesbijce , o czym za chwilę. To tak dla jasności.

[link widoczny dla zalogowanych]

Napisałeś
Cytat:
Gdyby tak sie zdarzyło, to nie następuje żaden atak ze strony innych kapłanów tylko akt ekskomuniki dla takiego kapłana ze strony jego biskupa.


To teraz spójrz na oznaczenie zgromadzenia zakonnego księdza który skrytykował księdza Nolana za to, że nie chciał udzielać lesbijce Komunii. SJ to raczej wskazuje na zgromadzenie jezuitów. To są księża katoliccy. Jaka była reakcja ze strony księdza wobec ks Nolana? Pochwalił go za to? Nie,uznał to za dyskryminację awięc ksiądz akceptuje zło i udzielanie Komunii parom żyjącym w grzechu.

[link widoczny dla zalogowanych]

I teraz powiedz mały kwiatku czy obecny Kościół jest czysty? Czy tradycjonaliści nie mają racji co do zmian jakie następowały w Kościele? W kościele - i to z przykrością trzeba stwierdzić zaplęgł się cieżki grzech co widać choćby po tym artykule. Ksiądz który pełni bardzo ważną funkcję sam oświadcza że jest gejem, ale to jeszcze mało bo na końcu jest jasno napisane, że "domaga się od Kościoła anulowania kilku dokumentów i punktów nauczania mówiących o homoseksualizmie."

Do czego to prowadzi? Jaka powinna być reakcja Watykanu wobec takich kapłanów? Czyż nie wywalenie z kapłaństwa? A jaka jest reakcja? Nie ma żadnej.

Jeśli mówi się o czymś co jest złe w Kościele to nie chce się w to wierzyć. Ale prawda jest niestety porażająca. I nie mówię tego wszystkiego po to by Kościół krytykować, ale by pokazać tragizm który trwa i nie ma na to reakcji. A jak ktoś się sprzeciwia to od razu jest atakowany i posądzany o dyskryminację.

Warto tez zauważyć kto reaguje na to co złego dzieje się w Kościele. Czy czynią to sami kapłani czy może sami wierni w trosce o Kościół? Niestety a z drugiej strony na szczęście- na szczęście ponieważ ważne jest że ktoś czuwa nad tym co się w Kościele dzieje i reaguje to właśnie wierni widzą i reagują na to co złego się w Kościele dzieje. Robią to z troski o Kościół i zachowanie wielowiekowej nauki Kościoła, która przez ostatnie lata niestety bardzo odeszłą od tego co było.

Dlatego ważne jest to by walczyć o dobro Kościoła, o zachowanie nauki, o to by wszelkie wprowadzane zmiany nie niszczyły tej wielowiekowej nauki.Nie można się godzić na wszystkie zmiany jakie są wprowadzane bo jak widać - są kapłani którzy będą próbowali wymazać z nauki kwestię grzechu ciężkiego jakim jest homoseksualizm,mogą też dążyć do zatwierdzenia prawa pozwalającego na udzielanie sakramentów ludziom żyjącymw grzechach ciężkich.

A do takich sytuacji może dojść jak sytuacja w Kościele się nie zmienia władza Kościoła czyli Watykan nie będzie reagował na to zło co się dzieje:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie tylko sami kapłani będą odmawiać posłuszeństwa ale wielu wiernych może odejść z Kościoła.

Dobrze wiemy jaki powinien być Kościół i jacy powinni być kapłani. To oni mają nas prowadzić do Boga a nie odwrotnie. Ale aby tak było to muszą być czyści od grzechów ciężkich i dbać o czystość Kościoła.

Dlatego nie negujmy postaw tradycjonalistów, bo oni nie sa zagrożeniem dla Kościoła. Zagrożeniem dla Kościoła jest grzech, który niestety stał się udziałem kapłanów oraz zmiany jakie mogą być wprowadzane a które mogą uderzać nie tylko w w katolików ale przede wszystkim w świętość, w sacrum. No i bez wątpienia modlitwa za Kościół,bo przeżywa on teraz totalny atak zła a im bliżej końca świata tym szatan będzie działał jeszcze mocniej.

Resztę omówię później, czas się przespać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:18, 10 Sty 2020    Temat postu:

Drogi Bracie,
Wymienione przykłady z patologii Kościoła są ewidentne i nikt z nas ich nie podważa, natomiast my tutaj stoimy na straży stanowiska, że Kościół nigdy nie był czysty i nie mógł być z racji swej struktury. Kościół, jako Ecclesia ex circumcissione - Kościół z obrzezanych, jest także Kościołem z pogan - Ecclesia ex gentibus , a więc z zewnątrz widzimy tylko congregatione humani generis - zbiorowisko rodzaju ludzkiego .

Dlatego zauważamy, że Corpus Mystici Christo est mixtum - Ciało Mistyczne Chrystusa jest zmieszane . Niepokoi nas to, ponieważ ów kąkol nie powinien być obecny według nas, a jest.

Wiemy, że Pan Jezus todopuscil jednak i w samym Kościele tak było od początku.

W Księdze Malachiasza są konkretne przestrogi dla samych kapłanów i przyczyna ich lekceważenia przez sam lud:
A więc z mojej woli jesteście lekceważeni i macie małe znaczenie wśród całego ludu, ponieważ nie trzymacie się moich dróg i stronniczo udzielacie pouczeń. (Ml 2, 9)

, ale gdzie indziej jest bardzo ważne pouczenie proroka Ezechiela :

Ale lewici, którzy się ode Mnie odłączyli, kiedy Izrael wyrzekł się Mnie i pobiegł za bożkami swoimi, odpokutują za swoją winę. Oni będą służyli w moim przybytku jako stróże przy bramach świątyni, jako słudzy świątyni, oni będą zabijać żertwy na całopalenia i ofiary dla ludu, i będą do jego rozporządzenia jako słudzy. Dlatego że służyli im przed bożkami i stali się dla domu Izraela pobudką do przewiny, dlatego podniosłem rękę przeciwko nim - wyrocznia Pana Boga - winni oni odpokutować za swoją winę. Nie będą się przybliżać do Mnie po to, by Mi służyć jako kapłani, nie będą dotykać rzeczy świętych i rzeczy najświętszych - będą cierpieć swoją hańbę i pokutować za obrzydliwości, których się dopuścili. W ten sposób przeznaczam ich do pełnienia służby przy świątyni, do wszystkich jej prac i do wszystkiego, co tylko będzie do wykonania. Ez 44,10-14

Zwróćmy uwagę na to, że to Bóg wyklucza takich kapłanów ze służby na sposób absolutny, zaś skoro mamy takich kapłanów, to jest to nasza wina, gdyż ciężka pedagogika kary u Pana Boga polega na tym, że dostajemy takich kapłanów, na jakich zasługujemy, gdyż są z ludu brani. Oczywiście, jest obietnicą dania nam kapłanów według serca Bożego, ale to dopiero wtedy, gdy się Nawrocki lud. Nie trzeba wiele, potrzeba skruchy i miłosnego przylgnięcia.

Wiemy też dobrze psalmu 105, żeby nie próbować dotykać serc pomazańców Bożych, gdyż tylko Bóg ma prawo rozsądzać ich służbę w sposób absolutny.

Zmierzam do tego, że spostrzegać możemy i powinniśmy, ale życie (skupienie się) na patologii Kościoła nie przybliża do Boga z- staje się nawykiem pychy :
Człowiek, który pychą uniesiony nie usłucha kapłana ustanowionego tam, aby służyć Panu, Bogu twemu, czy też sędziego, zostanie ukarany śmiercią. Usuniesz zło z Izraela. Cały lud, słysząc to, ulęknie się i już więcej nie będzie się unosił pychą. (Pwt 17, 12-13)

Tą śmiercią przez pryzmat Ewangelii jest oddalenie do sprawy najważniejszej: od przylgnięcia do Boga.

Módlmy się za wszystkich, a nie nurzajmy się w szambie grzechu, które towarzyszy nam od początku.

Kościół trzyma się nie dlatego, że działają w jego łonie tropiciele patologii, ale trzyma się dzięki ludziom modlitwy

Z Bożym pozdrowieniem,
exe
+++


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 7:18, 10 Sty 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Pią 10:52, 10 Sty 2020    Temat postu:

Brat Abraham kurczowo trzyma się negatywnych przykładów, może jest w jakiś sposób do nich przywiązany, lub przypisany? Ja nie jestem.
Nie interesuje mnie margines zła, który jest w Kościele obecny, cieszy mnie, ze w Kościele mogą mieć udział grzesznicy, który dążą do poprawy i do Nieba tak jak wszyscy wierni. Skądinąd prawie wszyscy wierni są grzesznikami, dlatego mam świadomość, ze gdyby Kościół nie skupiał grzeszników, to mnie by w Kościele nie było.
A jestem!
I jestem tu nie po to by narzekać!
Ani po to by wskazywać palcami bliźniego, że coś źle robią moim zdaniem!
Że ksiądz coś źle robi, albo biskup!
Albo Papież!

Mnie to w ogóle nie interesuje!
Zasady świętej liturgii są po to byśmy mogli w wielkim szacunku dla Boga chwalić Go podczas Mszy Świętej i korzystać z dobrodziejstw Mszy Świętej w zrozumiały dla wszystkich sposób.

Masza tzw. trydencka została uzupełniona przez kilka elementów po to, by wierni mogli rozumieć co się podczas Mszy Świętej dzieje. Brat Abraham z racji wieku nie zna tych dylematów, jakie ja miałem podczas Mszy nie rozumiejąc wielu słów, zdań ani treści. Ma natomiast dużo do powiedzenia w sprawach różnych uchybień, które jak rozumiem mają miejsce w Kościele i zwracają Brata uwagę.

Więc proszę Bracie byś zaniósł swoje wątpliwości do biskupa odpowiedniego miejsca, a jeśli uchybienia dokonuje biskup to do Papieża.
Innej drogi nie ma.

Jeśli masz uwagi do zasad liturgii ustalonych przez Świętą Stolicę Apostolską, zwróć się z tym do Papieża. Jeśli Twoje uwagi dotyczą postępowania księży lub biskupów - do Ordynariusza miejsca. Na pląsy abp Rysia należy napisać skargę do Papieża. I tak dalej.

Natomiast ja nie jestem ani księdzem, ani biskupem, ani Papieżem i mnie Kościół przynosi samo dobro i radość, a chwilami zachwyt, zachwyt przede wszystkim Dobrocią, Miłością i Sprawiedliwością Bożą.
A także Pięknem Boga.

I chciałbym by tak zostało, niezależnie od odczuć jakie mają inni.
Z Bożym pozdrowieniem
+++
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Pią 10:58, 10 Sty 2020    Temat postu:

exe napisał:
Zwróćmy uwagę na to, że to Bóg wyklucza takich kapłanów ze służby na sposób absolutny, zaś skoro mamy takich kapłanów, to jest to nasza wina, gdyż ciężka pedagogika kary u Pana Boga polega na tym, że dostajemy takich kapłanów, na jakich zasługujemy, gdyż są z ludu brani. Oczywiście, jest obietnicą dania nam kapłanów według serca Bożego, ale to dopiero wtedy, gdy się Nawrocki lud. Nie trzeba wiele, potrzeba skruchy i miłosnego przylgnięcia.

Wiemy też dobrze psalmu 105, żeby nie próbować dotykać serc pomazańców Bożych, gdyż tylko Bóg ma prawo rozsądzać ich służbę w sposób absolutny.

Zmierzam do tego, że spostrzegać możemy i powinniśmy, ale życie (skupienie się) na patologii Kościoła nie przybliża do Boga z- staje się nawykiem pychy :
Człowiek, który pychą uniesiony nie usłucha kapłana ustanowionego tam, aby służyć Panu, Bogu twemu, czy też sędziego, zostanie ukarany śmiercią. Usuniesz zło z Izraela. Cały lud, słysząc to, ulęknie się i już więcej nie będzie się unosił pychą. (Pwt 17, 12-13)

Tą śmiercią przez pryzmat Ewangelii jest oddalenie do sprawy najważniejszej: od przylgnięcia do Boga.

Módlmy się za wszystkich, a nie nurzajmy się w szambie grzechu, które towarzyszy nam od początku.

Kościół trzyma się nie dlatego, że działają w jego łonie tropiciele patologii, ale trzyma się dzięki ludziom modlitwy

Z Bożym pozdrowieniem,
exe
+++


Bracie exe,
dotykasz dwóch ważnych aspektów w Kościele, zarówno kapłanów postępujących grzesznie publicznie, jak też rozmaitych publicznych zachowań innych osób w świątyniach, które nie powinny mieć miejsca, zgodnie z przyjętymi zasadami.

I w obu sprawach trafiasz w samo sedno, nic dodać już nic ująć.
Bóg zapłać za to podejście!
Z Bożym pozdrowieniem
mały_kwiatek
+++
Powrót do góry
Jaśmina
Dux Ducis ad datorum ordinatrum



Dołączył: 17 Wrz 2019
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Niemcy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:29, 10 Sty 2020    Temat postu:

Tak , jak było już tutaj powiedziane,, Nie tykajcie moich pomazańców ,,
Są to moi pomazańcy i przeto mówi Pismo: Nie tykajcie moich pomazańców (Ps 104, 15). W największe nieszczęście wpada człowiek, który wymierza im kary. […]



Niech nikt nie tłumaczy się, mówiąc: «Nie znieważam świętego Kościoła, nie buntuję się przeciwko niemu, powstaję tylko przeciw grzechom złych pasterzy». Kto tak mówi, kłamie wierutnie. Miłość własna zaślepia go i nie pozwala mu widzieć jasno, lub raczej on widzi, lecz udaje, że nie widzi, aby zagłuszyć wyrzut sumienia. Gdyby był szczery, widziałby i nawet widzi, że prześladuje nie ludzi, lecz krew Syna mego. Moja jest obraza, jak moja jest cześć. I moje też są wszystkie szkody, obelgi, zniewagi, hańby i nagany, czynione moim kapłanom. Uważam za wyrządzone Mi wszystko, co im się wyrządza, gdyż rzekłem i powtarzam: «Nie chcę, aby tykano moich pomazańców!». Ja sam mam ich karać, nikt inny”[4].

Nie zachowujmy się jak ci faryzeusze , którzy uważali się za czystych i stronili od grzeszników. Nigdy nie usiedliby z nimi przy jednym stole, brzydzili się samego talerza, samej łyżki, których dotknął grzesznik.

Może to, co powiem, będzie dziwne, ale jakie to szczęście uświadomić sobie, że jesteśmy grzeszni! Jakie to szczęście zobaczyć swój grzech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:36, 04 Lut 2020    Temat postu:

Jaśmina napisał:


Może to, co powiem, będzie dziwne, ale jakie to szczęście uświadomić sobie, że jesteśmy grzeszni! Jakie to szczęście zobaczyć swój grzech. [/b]

Masz racje że szczęście Smile ,bo najgorsze co może być to jak inni pochlebstwami i miłymi słówkami pozornie zakrywają i gładzą nasze grzechy których my przecież nie dostrzegamy zawsze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ABRAHAM45
Tesserarius
Tesserarius



Dołączył: 21 Gru 2019
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 22:54, 04 Lut 2020    Temat postu:

Zgładzić grzech mógł tylko Chrystus i to zrobił. To co inni pochlebstwami czynią to tylko mogą je zakrywać, tłumić przez co my o nich często zapominamy.Jeśli widzimy swój grzech to możemy być szczęśliwi z tego powodu bo możemy się go z naszego życia pozbyć dzięki spowiedzi przez co niszczymy tą przeszkodę która nas oddaliła od Boga, To rzeczywiście powód do radości. Tej radości ze świadomości wiedzy o naszych grzechach nie można mylić z radością z ich posiadania, bo żaden chrześcijanin nie może być dumny, szczęśliwy z tego że grzeszy. Chodzi o świadomość że nasze grzechy nie sa zakryte, że o nich pamiętamy i zrobimy wszystko aby się ich pozbyć i to jak najszybciej - przy pierwszej okazji spowiedzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Eucharystia św. i sakrament spowiedzi świętej / Eucharystia/ Najświętszy Sakrament/ Liturgia / Wokół Liturgii Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin