Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Medytacja Chrześcijańska vs Medytacja dalekowschodnia
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sylka1989
Gość






PostWysłany: Sob 17:26, 27 Paź 2012    Temat postu: Medytacja Chrześcijańska vs Medytacja dalekowschodnia

wielu z nas mogłoby powiedzieć ,że każda medytacja jest dobra.Wszyscy jakoś medytują a każden na swój sposób a na wzmianki o wyłączeniu świadomości,zapanowaniu nad wolą cżłowieka w jodze czy innych aspektach nie może być mowy; jak to przecież tu jestem przezywam to i tamto nic złego sie nie dzieje...

medytacja orientalna wyznacza taką zasade; wszystko to co nas może oddzielić,zakłócić przebieg czakramów i innych pseudo mocy a także umysł ,ciało i wsyzstko inne czym funkcjonujemy;) musi zostać zintegrowane z obiektem medytacji czyli świadomość, wola musi być poddane na otwarcie się mocy duchowej,pozwolenie i zgoda naszej woli a zamknięcie świadomości ma sprawić by w ogóle cokolwiek nas weszło i by mogło to swobodnie działać

Zasady Jogi

Yamy - uniwersalne przykazania moralne: niekrzywdzenie, prawda, niekradzenie, wstrzemiężliwość, niezachłanność.

Niyamy - zasady postępowania: czystość, zadowolenie, zapał, poznawanie samego siebie, poświęcenie się.
Asany – pozycje jogi. Przywracają ciało do stanu zdrowia i witalności, rozwijają sprawność i wytrzymałość, wpływają na pracę mięśni, stawów, nerwów i gruczołów wewnętrznych.
Pranayama – kontrola energii życiowej (prana) poprzez regulację oddechu. Utrzymanie pełnego, stabilnego oddechu pozwala wyciszyć i skoncentrować umysł.
Pratyahara - wycofanie uwagi ze świata zewnetrznego poprzez rozlużnienie zmysłów i skierowanie uwagi do wnętrza.
Dharana – stan koncentracji osiągnięty dzięki opanowaniu ciała przez asany, umysłu przez pranayamę, a zmysłów przez pratyaharę.
Dhyana – kontemplacja, która powstaje w wyniku długotrwałej koncentracji. Ciało, umysł, zmysły, intelekt i ego są zintegrowane z obiektem medytacji.

Samadhi – ostateczny cel jogi i innych systemów rozwoju. Stan w którym ciało i zmysły odpoczywają jak w śnie głębokim, a władze umysłu i intelektu pozostają w stanie czuwania. Stan ten charakteryzuje się odczuwaniem głębokiego spokoju, totalnej świadomości tego co jest tu i teraz oraz doświadczeniem braku podziałów na “ja” i świat zewnętrzny.

medytacja Orientalna jest powaznym grzechem Pan zabrania uprawiania czarów,gósł i wróżbiasrtwa.w tej sytuacji człowiek zwaraca sie do sił pseudo mocy,to on chce otwierać czakramy i najlepiej ,że Bóg jest gdzieś daleko tam gdzie jest wyłączenie świadomości co współgra ograniczeniem woli człowieka zdanie sie całkowicie na siły nadprzyrodzone które niewiadomo co robią podczas naszego uśpienia, to nic niema wspólnego z JEZUSEM ponieważ Jezus niezniewala nie ogranicza woli i nie każe niczego otwierać i wyłączać /właczać.Pewien Ksiądz zrelacjonował byłą wróżbitkę kiedy przyszła do niej kobieta i ta weszła w trans po dziesięciu minutach kiedy się przebudziła z owego transu kobieta siedząca przed nią miała wielkie oczy z przerażenia otóż ta wróżbitka otwierając się na siły nadprzyrodzone nie wiedziała co sie wydarzyło tak naprawde w ciągu tych minut

z Koleji gdy medytujemy z Panem sam On do nas schodzi sam pokazuje i za Jego przyzwoleniem wszystko sie dziejei kiedy On sam chce.
Powrót do góry
MacMierz
Vexillarius
Vexillarius



Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:12, 27 Paź 2012    Temat postu:

Witam!

I ponownie joga :D Wszystko się zgadza. Jeżeli dla kogoś joga w wymiarze duchowym jest drogą życia to nie da się tego pogodzić z chrześcijaństwem.
Natomiast trzeba sobie uświadomić jedną rzecz: czy jest to jogin czy chrześcijanin podlega tym samym prawom naturalnym. I jeden i drugi posiada układ mięśniowy, nerwowy, krwionośny itd.
Czy jest to jogin który zaczyna powtarzać swoją mantrę czy chrześcijanin, który powtarza np" Przyjdź Panie Jezu" zaczynają zachodzić te same procesy fizjologiczne: oddech wyrównuje się, ciśnienie krwi spada, napięcie mięśniowe obniża się.
Jogin będzie medytował np w pozycji diamentu dla chrześcijanina będzie to pozycja siadu klęcznego. Jest to praktycznie takie same ustawienie ciała tylko nazwa inna.
Patrząc na obu nie będziemy widzieli różnicy który z nich to jogin a który chrześcijanin.
Jeden i drugi będzie musiał potrenować żeby:
po pierwsze wytrzymać odpowiednio długi czas w tej pozycji
po drugie umieć na tyle długo pozostawać w stanie koncentracji aby wejść w kontakt z rzeczywistością duchową.
Dla jogina jest to jasna sprawa: joga zawiera techniki które pozwalają mu wykształcić te umiejętności.
A co z chrześcijaninem? Jak ma uzyskać pożądany poziom koncentracji, relaksu aby móc myśleć tylko i wyłącznie o słowach Pisma Św. czy krótkiej sentencji jaką powtarzamy w myślach? Jak ma przyjąć odpowiednio rozluźnioną pozycję, która ułatwi mu medytację skoro nigdy nie uczył się sposobów koncentracji itd?
Jestem zdania, że pewne techniki zawarte w innych kulturach opierają się na poznaniu pewnych praw naturalnych związanych ze znajomością anatomii, fizjologii itd.
Istotą problemu jest oddzielenie tych technik od praktyk czysto duchowych. W niektórych systemach pewnie się da w innych pewnie nie.
Nie jestem ekspertem od jogi. Kiedyś na studiach byłem na paru zajęciach.
Natomiast prowadzę małą grupkę ćwiczącą tai chi styl Chen. Wszystko co tam ćwiczymy opiera się na zasadach związanych z prawami naturalnymi:
np umiejętność rozluźniania, wzmacniania mięśni poprawa koordynacji koncentracji itd. Jeżeli ktoś szuka taoizmu rozczaruje się. Od razu odpowiadam,że jestem katolikiem i tylko taki rodzaj duchowości mnie interesuje.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:58, 27 Paź 2012    Temat postu:

Zajęcia rozciągania z elementami: tai-chi, jogi, pilatesu prowadzi u mnie pewna miła pani, osoba wierząca. Jakichś strasznych rzeczy nie mówiła poza tym, żeby się skupić, rozluźnić, etc :)

Równowagi mi to nie poprawiło ale atmosfera fajna :)
Są momenty, gdzie trzeba wytrzymać w mniej wygodnej pozycji - także przy innych ćwiczeniach - to sobie wtedy rozmyślam i też "odmawiam" modlitwy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:22, 27 Paź 2012    Temat postu:

Joga ...
Tak. Ten temat zawsze odżywać będzie .

Zastanawia mnie różnica istotowa pomiędzy "wchodzeniem w duchowość" jogina niechrześcijanina , a chrześcijanina typowego ( model europejskiej kultury Smile ).

Dbanie o ciało jest rzeczywiście dbaniem o dar Boży.
Jednak , jak w każdym przypadku , można popaść w przesadę i popaść w duchową anoreksję, skupiając się przede wszystkim na materii.

Ja pracuję fizycznie około 12 godzin dziennie i przerzucam około 3-4 ton materiału w rękach dziennie , uzyskując przebieg około 20 km dziennie.
Możecie mi wierzyć , że nie pragnę już zajęć dodatkowych na wzmocnienie ciała Smile Smile Smile

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:36, 27 Paź 2012    Temat postu:

A mi ryją beret >8 h dziennie, wolę się zmachać, ciekawe co bardziej odporne: duch czy materia :P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:46, 27 Paź 2012    Temat postu:

Biorąc pod uwagę aspekt zniszczalne/niezniszczalne , to duch powinnien dać Tobie moc , jako że forma jest niezniszczalna Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:51, 27 Paź 2012    Temat postu:

Niestety nie ma ikony pod tytułem: <myśli> więc wstawiam


Właśnie najczęściej przeze mnie powtarzane jest:

Wzywam Cię, przyjdź, umocnij mnie,
Oddal mroku cień, jasny rozpal dzień.
Twój jest czas i świat, Pełnio Boskich Prawd,
Tyś natchnieniem mym i przebudzeniem,
Duchu Święty, Duchu Święty przyjdź!


...i w sportowej i zarobkowej sytuacji :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wilczyca dnia Sob 23:53, 27 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:05, 28 Paź 2012    Temat postu:

Któregoś dnia , podczas uczestnictwa we Mszy Świętej w Centrum Jana Pawła 2 w Łagiewnikach pod Krakowem , zaczęto śpiewać "Duchu Święty przyjdź".
Miałem ciary na plecach .
Wiedziałem , że zły odstąpił na tamten czas. Nie wytrzymał :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:08, 28 Paź 2012    Temat postu:

Jedna z moich pierwszych dobrowolnych wizyt w Kościele - super trafiło w moment, leciały mi łzy krokodyle. W tym roku też w Łagiewnikach "Duchu Święty przyjdź" - jeszcze większe emocje, bo po prawie godzinnej spowiedzi... :D Dodam, że bardzo wyczerpujące przeżycie, nie wiem do czego porównać. Pamiętam, było wtedy kilka tygodni, gdzie słabo odczuwałam łączność z Jezusem, ale skoro ten dzień był takim przeżyciem - to jednak odczuwałam :)

Przepraszam za offtop, proszę o przeniesienie w stosowne miejsce.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wilczyca dnia Nie 0:10, 28 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:41, 28 Paź 2012    Temat postu:

Wszystko jest dobrze.
Trzymaj się dzielnie.

Podsumowując dzisiejsze dyskusje :
zaufaj Jezusowi i Maryi
ogołoć siebie z potrzeby dóbr materialnych na ile tylko możesz.
Pozwól, by dni przyszłe zadbały same o siebie.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylka1989
Gość






PostWysłany: Nie 19:01, 28 Paź 2012    Temat postu:

MacMierz napisał:
Witam!

I ponownie joga :D Wszystko się zgadza. Jeżeli dla kogoś joga w wymiarze duchowym jest drogą życia to nie da się tego pogodzić z chrześcijaństwem.
Natomiast trzeba sobie uświadomić jedną rzecz: czy jest to jogin czy chrześcijanin podlega tym samym prawom naturalnym. I jeden i drugi posiada układ mięśniowy, nerwowy, krwionośny itd.
Czy jest to jogin który zaczyna powtarzać swoją mantrę czy chrześcijanin, który powtarza np" Przyjdź Panie Jezu" zaczynają zachodzić te same procesy fizjologiczne: oddech wyrównuje się, ciśnienie krwi spada, napięcie mięśniowe obniża się.
Jogin będzie medytował np w pozycji diamentu dla chrześcijanina będzie to pozycja siadu klęcznego. Jest to praktycznie takie same ustawienie ciała tylko nazwa inna.
Patrząc na obu nie będziemy widzieli różnicy który z nich to jogin a który chrześcijanin.
Jeden i drugi będzie musiał potrenować żeby:
po pierwsze wytrzymać odpowiednio długi czas w tej pozycji
po drugie umieć na tyle długo pozostawać w stanie koncentracji aby wejść w kontakt z rzeczywistością duchową.
Dla jogina jest to jasna sprawa: joga zawiera techniki które pozwalają mu wykształcić te umiejętności.
A co z chrześcijaninem? Jak ma uzyskać pożądany poziom koncentracji, relaksu aby móc myśleć tylko i wyłącznie o słowach Pisma Św. czy krótkiej sentencji jaką powtarzamy w myślach? Jak ma przyjąć odpowiednio rozluźnioną pozycję, która ułatwi mu medytację skoro nigdy nie uczył się sposobów koncentracji itd?
Jestem zdania, że pewne techniki zawarte w innych kulturach opierają się na poznaniu pewnych praw naturalnych związanych ze znajomością anatomii, fizjologii itd.
Istotą problemu jest oddzielenie tych technik od praktyk czysto duchowych. W niektórych systemach pewnie się da w innych pewnie nie.
Nie jestem ekspertem od jogi. Kiedyś na studiach byłem na paru zajęciach.
Natomiast prowadzę małą grupkę ćwiczącą tai chi styl Chen. Wszystko co tam ćwiczymy opiera się na zasadach związanych z prawami naturalnymi:
np umiejętność rozluźniania, wzmacniania mięśni poprawa koordynacji koncentracji itd. Jeżeli ktoś szuka taoizmu rozczaruje się. Od razu odpowiadam,że jestem katolikiem i tylko taki rodzaj duchowości mnie interesuje.

Pozdrawiam



To prawda Joggin jak i buddysta,czy zupelnie inny człowiek wygląda tak samo,lecz mówimy tutaj o oddziaływaniu Jogi na człowieka jeśli wchodzi w otwieraniu ,,czegoś'' by coś przezyć to niestety jesteśmy narażeni na działanie złego ducha jesli chrześcijanin praktykuje Joge,medytacje dalekowschodnią to zastanówmy się komu służy.Jeśli tykamy się tego tak dla ,,zdrowotności'' to możemy coś otworzyć przez przypadek a później powstają konsekwencje i to bardzo poważne

polecam artykuł na ten temat; [link widoczny dla zalogowanych]

i także wiele działów na tej stronie odnoszace się ku zagrożeń duchowych

W medytacji z Jezusem niepotrzebujemy żadnych,,pozycji'' ani wyłączeń, wystarczy wolna wola, by się z nim porozumieć


Ostatnio zmieniony przez sylka1989 dnia Nie 19:04, 28 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
MacMierz
Vexillarius
Vexillarius



Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:08, 29 Paź 2012    Temat postu:

Witam!

Jak najbardziej bombka masz rację. Jeżeli ktoś idzie do kogoś i w naiwności swojej pozwala mu na manipulowanie swoim ciałem psychiką itd to jak najbardziej może coś "otworzyć'. Może narazić się na działanie demoniczne.
Ja tylko postuluję zresztą nie tylko ja w innym dziale dawałem linka do tego artykułu o swiadomość i używanie rozumu oraz niepopadanie ze skrajności w skrajność.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Cytat:
W medytacji z Jezusem nie potrzebujemy żadnych,,pozycji'' ani wyłączeń, wystarczy wolna wola, by się z nim porozumieć

Tak z ciekawości: czy próbowałaś bombka medytować kiedykolwiek?
Bo to co mówisz jest oczywiście słuszne ale trochę nie pokrywa się z pewnymi naturalnymi uwarunkowaniami.
Wyobraź sobie człowieka, który nigdy nie medytował i nagle zaczyna powtarzać np"przyjdź Panie Jezu" lub inną krótką sentencje.
Albo np próbuje usiąść w Kościele czy gdziekolwiek indziej i wsłuchać się w to co Bóg do niego mówi.
Najprawdopodobniej skończy się to tym, że albo zaśnie albo po oko 1 min zacznie myśleć zupełnie o czymś innym np o tym co tam w pracy albo co będzie na obiad itd.
Więc może warto najpierw popracować nad zwiększeniem koncentracji ot choćby przez proste ćwiczenie np. myśleniu przez 1 min wyłącznie o swojej lewej nodze (może być prawa :D)
Inny przykład:
Jestem fizjoterapeutą. Do terapii np kręgosłupa lędźwiowego używa się wiele pozycji praktycznie takich samych jak w jodze. Ot choćby wspomniany wcześniej diament nazwany w nomenklaturze zachodniej siadem klęcznym czy leżenie przodem i przeprost w jodze zdaje się też jest taka pozycja.
Czyli co każdego z moich pacjentów narażam na demoniczne opętanie bo każę im ze względów zdrowotnych wykonywać przeprosty kręgosłupa lędźwiowego czyli pozycji które wykonują jogini w czasie zdaje się, że to nazywa się powitanie słońca?
Myśląc w ten sposób i porównując różne terapie ruchowe wyszłoby na to,
że lepiej w ogóle się nie ruszać żeby nie narazić się na wykonanie jakiejś pozycji używanej np w jodze.

Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem. Chciałbym być dobrze zrozumiany:
Nikogo nie namawiam do ćwiczenia jogi jako systemu duchowego.
Takie ćwiczenie jest zdecydowanie nie do pogodzenia z chrześcijaństwem.
Po to mamy jednak rozum aby poznawać rzeczywistość także naszego ciała. Więc wykonywanie pewnych ruchów, pozycji jest jak najbardziej korzystne z punktu widzenia zdrowotnego.
Ważna jest intencja. Ja dbam o ciało dlatego, że zaniedbywanie w tej dziedzinie uważam za wykroczenie przeciwko przykazaniu Nie zabijaj.


pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylka1989
Gość






PostWysłany: Pon 15:35, 29 Paź 2012    Temat postu:

Medytacja Chrześcijanska nie jest groźna i nie jest zła .Bo jest za pozwoleniem Bożym i niczego nie otwieramy za to co innego te medytacje dalekowschodnie otwierając czakramy pozwalasz ab zło weszło w ciebie, twoje życie to grozi opętaniem lub mocnym zniewolenie zależy na ile człowiek wchodzi .Pan nie wymaga zadnych ćwiczeń nie trzeba myśleć przez ileś tam sekund aby coś mogło działać Jezus tylko chce otwartego serca On sam będzie dalej działał

można powiedzieć że weszłam w Ezoteryzm kiedyś


Ostatnio zmieniony przez sylka1989 dnia Pon 15:38, 29 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
MacMierz
Vexillarius
Vexillarius



Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:08, 29 Paź 2012    Temat postu:

Oczywiście że Jezus będzie działał. Tylko czy przypadkiem twierdzenie,że nic nie musimy robić bo Jezus działa nie jest usprawiedliwieniem naszego lenistwa?
Dla mnie działaniem Jezusa jest np to że właśnie chce mi się coś robić.
Ćwiczę z radością bo wiem że ciało to świątynia Ducha i dzięki wierze mam chęć iść na trening.
A co do pozycji link do stronki medytacji chrześcijańskiej gdzie ewidentnie jest napisane że pozycja jednak ma pewne znaczenie.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
i jeszcze ten link
[link widoczny dla zalogowanych]
pozdrawiam

PS bombko chodziło mi o medytację chrześcijańską czy jej próbowałas?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylka1989
Gość






PostWysłany: Pon 16:29, 29 Paź 2012    Temat postu:

Pewnie że tak polecam wszystkim Seminarium Odnowy w Duchu Świętym w łodzi [link widoczny dla zalogowanych]


jeśli mówimy o medytacji to wiadomo skupienie,wyciszyć się a reszte Pan doprawi jak sie mówi :)
Jeżeli mowa jest o chodzeniu w Duchu Świętym i współpracowanie z Panem Jezusem to wiadome wypełniamy Jego przykazania.On daje siłe aby je wypełniać.My tylko zgadzamy się na Jego Świętą Wole
Powrót do góry
MacMierz
Vexillarius
Vexillarius



Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:35, 29 Paź 2012    Temat postu:

A bardzo cenię sobie książki Neala Lozano Modlitwa o uwolnienie

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylka1989
Gość






PostWysłany: Pon 16:41, 29 Paź 2012    Temat postu:

słyszałam o nich są cudne
Powrót do góry
sylka1989
Gość






PostWysłany: Wto 12:28, 11 Gru 2012    Temat postu:

Cytat:
Natomiast prowadzę małą grupkę ćwiczącą tai chi styl Chen. Wszystko co tam ćwiczymy opiera się na zasadach związanych z prawami naturalnymi:
np umiejętność rozluźniania, wzmacniania mięśni poprawa koordynacji koncentracji itd.


Agata pytajac się swego mistrza co to w ogóle jest tai chi.On na to;że to taniec na cześć demonów.
Powrót do góry
Nocturno19
Signifer
Signifer



Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:50, 11 Gru 2012    Temat postu:

Ave Abba!

Jedna z niewielu medytacji, jakie osobiście zdaża mi się wykonywać, to ta, której się nauczyłem dawno temu - polega ona jedynie na tym, by uspokoić własne ciało:
Siadam/klękam/siad skrzyżny, zamykam oczy i się relaksuję.
Nie tłumaczę tym jednak swojej modlitwy - staram się, by cały dzień był modlitwą - wszystko to, co robię i mówię. Zarazem zdarza mi się mówić do Boga bezpośrednio w trakcie dnia. I pod koniec choć znak krzyża robię.

Ćwiczenia medytacji tego typu ABSOLUTNIE nie dotyczą ducha. Co najwyżej prostej formy psychologicznego i cielesnego relaksu... To jest jak usiąść po całym dniu zasuwania. Pozwala czasem zebrać myśli, albo skupić się nad jedną konkretną. :)

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylka1989
Gość






PostWysłany: Śro 12:35, 12 Gru 2012    Temat postu:

Nocturno19 napisał:
Ave Abba!

Jedna z niewielu medytacji, jakie osobiście zdaża mi się wykonywać, to ta, której się nauczyłem dawno temu - polega ona jedynie na tym, by uspokoić własne ciało:
Siadam/klękam/siad skrzyżny, zamykam oczy i się relaksuję.
Nie tłumaczę tym jednak swojej modlitwy - staram się, by cały dzień był modlitwą - wszystko to, co robię i mówię. Zarazem zdarza mi się mówić do Boga bezpośrednio w trakcie dnia. I pod koniec choć znak krzyża robię.

Ćwiczenia medytacji tego typu ABSOLUTNIE nie dotyczą ducha. Co najwyżej prostej formy psychologicznego i cielesnego relaksu... To jest jak usiąść po całym dniu zasuwania. Pozwala czasem zebrać myśli, albo skupić się nad jedną konkretną. :)

Pozdrawiam!


To jest jak odpoczynek,relaks :)
Powrót do góry
CR3
Cornicen



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:52, 20 Lut 2013    Temat postu:

Medytacja, poduszka, siedzenie prosto, oddech, wizualizacja, otwierają na energie z zewnątrz.
Jeżeli człowiek nie jest dobrze uzbrojony, nie ma zbroi, ni tarczy, ani miecza nie ostoi się.

Na początku będzie fajnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotr
Optio
Optio



Dołączył: 15 Sie 2014
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/2
Skąd: Jastrzębie - Zdrój .
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:34, 18 Sie 2014    Temat postu:

Tak,istnieje niebezpieczeństwo w uprawianiu Jogi (ludzie dzisiaj znają tylko jedną ścieżkę jogi - dla ciała i zdrowia fizycznego - hatha joga ,co jest mylne ,bo Joga w rzeczywistości to święty system (mający wiele ścieżek - dla ducha,duszy ,psychiki ,emocji ,umysłu i ciała mająca 10000 lat spokrewniona z Szamanizmem w ich najstarszej formie .

i otwierania tzw. czakr -energii emocjonalno - psychicznej z Jogi Kundalini ) co wywołuje odmienne stany świadomości ,umysłowe ,i nieznajomość siły wężowej - " Kundalini " -Energia Seksualno - Duchowa (tego węża który metaforycznie skusił Ewę i dała metaforyczne jabłko - Intymną Sferę , kusząc Adama ,za co zostali wygnani z raju (czyt. kawalerstwo ,panieństwo ) .

"Kundalini "- Energia Seksualna (Materialna ) ,Energia Wężowa ,Powoli wznosi się do góry po kręgosłupie ,wywołując przy tym fale energii (ciarki ,bioprądy itp. ) otwierając po drodze czakry (ośrodki energetyczne ,demony lub anioły ,pozytywne emocje ,lub negatywne emocje ,

i tak przejeżdza Kundalini -wąż ognisty do góry głowy (metaforyczny Bóg ,Jaźń ) i na dół do 1 czakry - podstawy i do góry 7 czakry (Duchowej , Świadomości Boga ),aż będziemy oczyszczeni i oświeceni ze wszystkiego w nas co jest ciemne i brudne -

strach , obawy ,lęki ,pożądanie,pycha,egoizm ,nieczystość ,gniew,zazdrość ,pożądanie,lenistwo,zaniedbanie ,nieczystość (w myśli i słowie ) itp ,itd.

W Dzisiejszych czasach ezoteryka ma niewiele wspólnego z prawdziwą Ezoteryką ,(poznanie wewnętrzne Boga ,wtajemniczenie w wiedzę duchową - od słowa Ezoterikos , przedtem Mistyk od słowa Mistykos - wtajemniczony w arkana wiedzy tajemnej ,z tąd Szkoły Misteriów ).

Dzisiejsze Fora Ezoteryczne przesycone są pewnego rodzaju osobowościami wielorakimi - alter -ego - z psychologii (oczywiście wszystko jest względne , i są napewno prawdziwi Ezoterycy )lecz głównie ludzie młodzi i początkujący w temacie ,wchodzą w okultyzm ,ezoterykę ,magię itp. bez przygotowania ,doświadczenia praktycznego (a bez praktyki , ,czy osobistego wtajemniczenia przez kogoś doświadczonego w temacie ,Duch /Dusza / Psychika takiego człowieka może ugrzęznąć w światach Astralnych /Duchowych Na Zawsze ,i będzie wielki problem z powrtotem do ciała swojego ,do normalności umysłowej .

Tacy Ludzie Będą chorzy na Duchu , duszy / psychice i emocjonalnie rozdarci (wewnętrznie ) , stają się takimi sobowtórami eterycznymi ,neświadomymi wampirami astralnymi (kradnącymi czyjeś pomysły i energię życiową .

Schizofrenikami Paranoidalnymi (jak określa medycyna , tą ciężką chorobę psychiczną ),czy ludźmi z rozdwojeniem Jaźni , Osobowości (Ducha /Duszy Swojej Od Ciała ).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:57, 04 Mar 2015    Temat postu:

Pojęcie ezoteryki prawdziwej jest fałszem, ponieważ imputuje istnienie ezoteryki rzekomej.

Ezoteryka, to ezoteryka i tyle - pseudowiedza diabelska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota64
Requiescat in Pace +++
Requiescat in Pace +++



Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:57, 04 Mar 2015
PRZENIESIONY
Śro 21:04, 04 Mar 2015    Temat postu:

Medytacja orientalna jest na liście zagrożeń duchowych. Najprościej ujęłabym to tak, w medytacji chrześcijańskiej celem jest spotkanie z Bogiem, w medytacji orientalnej to przede wszystkim nastawienie się na swą osobę, przy otwarciu się na nieznane nam duchy, energie .stąd niebezpieczeństwo dla ludzkiego ducha,

Jest wiele w necie na temat medytacji orientalnej jako zagrożenia duchowego, podaję pierwsze "z brzegu" :)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dorota64 dnia Śro 13:17, 04 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pitong
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:16, 05 Mar 2015    Temat postu:

nęcące są tzw. "odmienne stany umysłu", do których prowadzi np. medytacja, ale owe stany nie są ani naturalne, ani dobre na dłuższą metę. Dowodem na to jest to, jak bardzo do nich ciągnie, gdy się raz je osiągnie oraz ich duchowe (i nie tylko) skutki, które są po prostu negatywne, o ile ktoś wierzy w dobro i zło (medytacja wywodzi się z filozofii traktującej dobro i zło, jako przeciwne, równe siły, albo w ogóle jako coś, co naprawdę nie istnieje).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:11, 25 Wrz 2015    Temat postu:

Kultura tzw. Wschodu nie rozumie, jak można oddzielać duchowość od życia, a co czynią Europejczycy, wymyślając sobie jakieś wirtualne granice swego brnięcia w nieznane.

Nie wydaje mi się słusznym więc, aby stosować na europejskim podwórku wyabstrahowane techniki jogiczne, a tutaj pragnę przybliżyć kazanie księdza egzorcysty Michała Olszewskiego pod znamiennym tytułem Kto jest twoim Mistrzem?

W szczególności, na zaproszenie, chciałbym poprosić Was o przesłuchanie fragmentu zawartego w przedziale 26'00 - 27'02".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
inquisitio
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 07 Sty 2015
Posty: 1018
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:03, 26 Wrz 2015    Temat postu:

Nie ogarniam tego troche,po co ta joga,po co medytacja zen w niektorych klasztorach benedyktynskich ?
Moge zroxumiec ze np jakies spokojne cwiczenia fixyczne czy uregulowanie oddechu moze miec korzystny wplyw na nasza kondycjd psychofizyczna ulatwiajsc przez to kontemplacje ,mieszanie jednak z tym obcej nam duchowosci nie jest chyba dobrym pomyslem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migdałek
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 08 Cze 2014
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:19, 26 Wrz 2015    Temat postu:

problem polega na tym, że większość ćwiczeń fizycznych zwłaszcza rozciągających wchodzi w skład jogi a każde ćwiczenie oddechowe kojarzy się duchością wschodu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Philip
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:40, 23 Paź 2016    Temat postu:

A co sądzicie o medytacji w postaci wyrzucania wszelakich bodźców?

Nie mówię tu o powtarzaniu mantr czy czegoś innego, ale po prostu o wyrzucenie wszelkich myśli?


Z tego co słyszałem jak pozbędziemy się wszelakich bodźców to nasz mózg będzie na siłę sobie te bodźce wytwarzał.
Jeżeli to fakt to oznacza, że bodźce paranormalne w postaci jakiegoś dotykania czy swoistego "odpływania" / różnych wizji są niczym innym jak zabawą własnym mózgiem.
Pytanie tylko czy to jest niszczące, bo jeśli nie to gdzie byłby wówczas grzech?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Nie 22:44, 23 Paź 2016    Temat postu:

Philip napisał:
A co sądzicie o medytacji w postaci wyrzucania wszelakich bodźców?


A jak to się robi?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin