Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Tatuaże - czy wolno ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Duśka
Gość






PostWysłany: Wto 15:05, 11 Paź 2016    Temat postu:

maly_kwiatek napisał:
Duśka napisał:
Nigdzie nie napisałam ,że robie to dla Jezusa. Jednak nie otrzymałam żadnego sprzeciwu z Jego strony :wink: .


Napisałaś.
Duśka napisał:
Tak. Kobieta chce się przypodobać mężczyznie nie tylko duchem ale i ciałem poprzez wygląd. Dlatego też się chcę przypodobać ale Jezusowi. :wink:


9 października 2016 roku.

Raczej mi chodzio o zewnętrze uzdobienie , nie tatuaż . :wink:
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 15:16, 11 Paź 2016    Temat postu:

Nie tłumacz się, Bóg wie wszystko co chciałaś.
I cały czas patrzy na Ciebie.
I wszystko widzi.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Wto 15:21, 11 Paź 2016    Temat postu:

Nie wiem co jeszcze zrobić w tej sprawie . Otrzymałam odpowiedż taką na moje zapytanie . Kol 3,2-4
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Wto 19:21, 11 Paź 2016    Temat postu:

Posłuchać słów Boga:

Cytat:
1 Skoro więc razem z Chrystusem zostaliście ożywieni, dążcie do tego, co w niebie, gdzie Chrystus zasiada obok Boga.
2 Miejcie na myśli sprawy niebiańskie, a nie ziemskie.
3 Jesteście bowiem martwi dla świata, a wasze prawdziwe życie jest ukryte wraz z Chrystusem w Bogu.
4 Gdy więc Chrystus – wasze życie – ukaże się wszystkim, wtedy i wy ukażecie się razem z Nim w Jego wspaniałej chwale.
5 Odrzućcie więc wszystko, co grzeszne i przyziemne: niemoralność seksualną, rozwiązłość, pożądanie, złe pragnienia oraz chciwość, która jest wyrazem bałwochwalstwa.
6 Z powodu tych właśnie grzechów na zbuntowanych ludzi nadciąga Boży gniew.
7 A przecież i wy kiedyś tak żyliście!
8 Teraz więc odrzućcie to wszystko: gniew, nienawiść, złość, przeklinanie i wulgarne słowa.
9 Nie okłamujcie się nawzajem. Przecież zdarliście z siebie łachmany starej natury i jej czynów,
10 a przystroiliście się we wspaniałą szatę nowej natury, nieustannie odnawiającej się na wzór Jezusa, który ją w was stworzył.
11 Teraz nie liczą się już podziały na Greków i Żydów, barbarzyńców, Scytów, niewolników i wolnych – wszystkim i dla wszystkich jest Chrystus.
12 Skoro więc jesteście wybrańcami Boga, uświęconymi i ukochanymi, kierujcie się w swym postępowaniu serdecznym współczuciem i dobrocią, pokorą, delikatnością i cierpliwością.
13 Bądźcie dla siebie wyrozumiali i przebaczajcie, jeśli macie do kogoś uraz – jak Pan przebaczył wam, tak i wy czyńcie.
14 A na to wszystko nałóżcie miłość, bo ona utrzymuje nas w doskonałej harmonii.
15 Niech waszymi sercami kieruje pokój pochodzący od Chrystusa, bo do życia w pokoju zostaliście powołani jako członkowie Jego ciała. I bądźcie wdzięczni.
16 Słowa Chrystusa, z całym ich bogactwem, niech was napełniają i uczą mądrości. Pouczajcie się nawzajem i doradzajcie, a w waszych sercach niech brzmią dla Boga psalmy, hymny i natchnione pieśni.
17 Wszystko, cokolwiek mówicie albo robicie, czyńcie jako reprezentanci Jezusa, waszego Pana, i przez Niego wyrażajcie Bogu wdzięczność.

Kol.3, 1-17


To jest cały fragment z tego co miałaś podany - cały czyli wydłużony, gdyż on zawiera istotę naszego życia w relacji z Bogiem. Nie widzę powodów do wątpliwości po przeczytaniu tego tekstu. On jasno mówi, aby dać spokój z tatuażem a skupić się na tym co prowadzi do nieba.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Wto 19:53, 11 Paź 2016    Temat postu:

Nie tylko tatuaże ale również

ŹRÓDŁO: TVP.INFO
Jeszcze do niedawna na szyi nosiliśmy łańcuszek z medalikiem przedstawiającym Matkę Boską, a szczytem „katolickiej” ekstrawagancji było ozdobienie nadgarstka bransoletką z podobiznami Świętych, albo założenie na palec „obrączki różańcowej”. Dziś w sklepach internetowych aż roi się od gadżetów inspirowanych religią, których twórcy postanowili pójść o krok dalej. W sieci kupić więc można stringi z Jezusem w koronie cierniowej, kolczyki do pępka z Maryją, plastikowe torby na zakupy, na których widnieje Chrystus. Są też równie kontrowersyjne klapki, popularne japonki. Wkładając je możemy odnieść wrażenie, że dosłownie depczemy Świętą Rodzinę. Nasuwa się więc pytanie, jak daleko można się posunąć z wykorzystywaniem symboli religijnych? I kto te szokujące chrysto-gadżety nosi?
Kiedy w 1999 roku początkujący wówczas projektant Arkadius zaczynał swą przygodę z wielkim światem „fashion” pewnie nie przypuszczał, że zostanie prekursorem sakro nurtu w polskiej modzie. Co prawda po tym, jak modelki chodzące dla niego po wybiegu ubrał w koszulki z Jezusem Chrystusem, zamiast naszyjników, zawiesił im różańce, a jedną z dziewczyn wystylizował nawet na ikonę Matki Boskiej, został okrzyknięty skandalistą. W 1999 roku takie nieposzanowanie sacrum było nie do przyjęcia. „Bóg nie znajduje się w obrazku, tylko w samym postępowaniu człowieka. Jeśli to zrozumiecie, to przekonacie się, że nie ma w tym nic złego” – tłumaczył się wówczas Arkadius.

Projektant nie musiał jednak długo czekać na to, by w jego ciuchach zaczęły pokazywać się gwiazdy zza oceanu, m.in. Alicia Keys, Christina Aguilera, Pink i Mary J. Blige. Zresztą nie tylko te piosenkarki upodobały sobie tego rodzaju dodatki. Madonna, chyba najczęściej skandalizująca postać światowego show-biznesu, lansowała się z torebką, której swoistym zapięciem był ukrzyżowany Jezus. Sama zresztą wisiała na krzyżu podczas jednej z tras koncertowych....

Musiało minąć kilkanaście lat, by i polskie gwiazdy przekonały się do ubrań i dodatków odwołujących się do Boga. Dziś Weronika Rosati odważnie pozuje do zdjęć z różańcem powieszonym na szyi, albo z łańcuszkiem ozdobionym krzyżem na kostce, t-shirty z Chrystusem albo Maryją nosił już Kuba Wojewódzki, Doda i Wojciech Cejrowski, a modelka Joanna Krupa swego czasu walczyła w obronie zwierząt przysłaniając nagie ciało właśnie krucyfiksem (czym wywołała niemałe zamieszanie w bardziej konserwatywnych kręgach).

Biskup Tadeusz Pieronek przyznaje, że granica tolerancji, dla tego rodzaju demonstracyjnej odwagi w ozdabianiu się chrysto-gadżetami zależy od strefy kulturowej.
Takie tenisówki można kupić w jednym z brytyjskich sklepów internetowych. Kosztują ok. 60 funtów
– W krajach takich jak Meksyk, w Ameryce Południowej wieszanie różańca na szyi nikogo nie razi. W Polsce nie było zwyczaju, by tak robić – mówi w rozmowie z tvp.info hierarcha. Czyżby zatem polskie gwiazdy chciały zapoczątkować nowy, raczej świecki zwyczaj? No i kto, oprócz chcących zabłysnąć na czerwonym dywanie celebrytów kupuje japonki z Ostatnią Wieczerzą na podeszwie, nosi Matkę Boską w pępku albo Jezusa na stringach?

Choć zdecydowaną większość chrysto-gadżetów kupić można w zagranicznych sklepach internetowych, to dla chcących wyposażyć się w „tenisówki maryjne” zwane przez niektórych „pielgrzymówkami” to nic trudnego.Internet nie zna bowiem granic... To samo dotyczy stringów z twarzą Chrystusa, która umiejscowiona jest na materiale dokładnie w miejscu, gdzie u kobiet wypada wzgórek łonowy… A gdy już w internecie załatwimy sprawunki, wszystkie gadżety można wsadzić do „ekologicznej” torby na zakupy, oczywiście z... wizerunkiem Jezusa. Na koniec można jeszcze zrobić sobie makijaż wykorzystując kosmetyki z linii „Looking good for Jesus”, a w razie potrzeby ważne pliki z komputera zgrać na pendrive’a w kształcie krzyża.

Mroczny przedmiot pożądania?

Żeby dowiedzieć się, co o chrysto-gadżetach sądzą potencjalni ich nabywcy, czyli ludzie młodzi, otwarci na nowości, nieradykalni, przeprowadziliśmy prosty eksperyment. Na jednym z portali społecznościowych umieściliśmy zdjęcie tenisówek z wizerunkami Jezusa i Matki Boskiej i poprosiliśmy internautów, by napisali, co o nich sądzą oraz czy chcieliby takie buty nosić. Pod naszym postem natychmiast rozgorzała dyskusja.
– Za dużo po błocie chodzę, czułabym się jednak dziwnie paskudząc twarz Jezusa błotem – napisała Anna nr 1. – Nie założyłabym, ale tylko dlatego, że mi się po prostu nie podobają. Nie jestem aktywną chrześcijanką, ale jakieś granice powinny być i to już lekka przesada – Anna nr 2 także wyraziła swoją opinię. – Byłam w stanie założyć koszulkę z pokemonem na najważniejszy w życiu egzamin, to i Jezusa na stopy mogę. Ani obrazoburczo, ani kontrowersyjnie. Są ładne tak samo jak meduza Versace – wtrąciła Justyna. – Uważam, że wiara jest czymś prywatnym. Noszenie wizerunków osób świętych na stopach? Nie jestem katoliczką, więc ciężko mi się odnieść bezpośrednio do tej sytuacji, ale dajmy na to, że jestem i mam na stopach takie buty – nie wiem, czy łamałabym jakieś konwenanse, czy odpowiednio obnosiłabym się z wiarą gdybym np. wdepnęła na trawie w psią kupę lub po prostu latem wsadziła tam spoconą stopę. Może jakiś święty ucieszyłby się, ale reszta chyba nie – tak post skomentowała Ewa.

O tym, ile kontrowersji wzbudziło zdjęcie „boskich” tenisówek świadczą kolejne wpisy. – Nie ubrałabym ich tylko dlatego, że mi się nie podobają. Nie uważam ich za obrazoburcze i nie zszokowałyby mnie u innych na stopach. Ale na pewno zwróciłyby moją uwagę. I pomyślałabym pewnie jeszcze, że ich właściciel/ka musi mieć ciekawą osobowość. Chętnie bym się umówiła na kawę, żeby poznać światopogląd - niezależnie od tego jaki on jest i czy jest zgodny z moim, czy też nie – wpisała Anna nr 3. I dodała: – Im dłużej na nie patrzę tym bardziej się do nich przekonuję. Z kolei Katarzyna stwierdziła: – Ja bym założyła te pierwsze z prawej, w imię łamania konwenansów oczywiście. Ale nie zrobię tego, bo boję się staruszek i nawiedzonych młodzieńców . Anna nr 4 stanowczo zaprotestowała: – Jestem przeciwniczką umieszczania symboli religijnych na butach, wszelkich symboli religijnych .

Sziwa tak, Jezus nie…

Paulina zwróciła uwagę na coś zupełnie innego. – A mi się podobają. Ludzie noszą koszulki z indyjskim bogiem Sziwą i to nie jest dla nikogo obrazoburcze, wiec „sorry”, ale bez hipokryzji – napisała. Agata, wychowana w religii katolickiej, a dziś mieszkająca w Holandii, czyli jednym z najbardziej zlaicyzowanych państw świata podpisuje się pod tym stwierdzeniem. – Często nosimy ubrania z „elementami”, których znaczenia nawet nie znamy i zupełnie nam nie przeszkadza, czy mamy na koszulce np. jakieś bóstwo. Idąc tym tropem, skoro „bezcześcimy” wizerunki innych bogów, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, to czemu miałabym nie nosić koszulki z Jezusem? Tym bardziej, że założyłabym ją świadoma znaczenia tej postaci i tego wizerunku – mówi, choć co do majtek z Chrystusem ma już zupełnie inne zdanie. – Połączenie intymnych części ciała z wizerunkami Boga jest za daleko posunięte. Sama bym takich stringów nie włożyła, ale z drugiej strony nie przeszkadza mi, że wiszą w sklepie, na wystawie. Pozostałe rzeczy, jak biżuteria, czy figurki mogłyby być elementem wystroju mojego domu – mówi.

Jedno jest pewne – chrysto-gadżety rozpaliły emocje. W ciągu zaledwie kilku godzin pojawiło się prawie 40 najróżniejszych komentarzy. Czy nie o to twórcom ubrań i dodatków, a także ich „użytkownikom” chodzi?

Paulina Dzimińska, stylistka z Warszawy uważa, że odpowiedź na to pytanie nie jest wcale taka oczywista. Znawczyni mody przede wszystkim wyróżnia dwa rodzaje wykorzystywania motywów sakralnych. Pierwszy z nich, to tzw. wysokie krawiectwo prezentowane przez Christiana Lacroix i Jean’a Paul’a Gautier. – Obaj w swoich kolekcjach haute couture nawet nie tyle inspirowali się sztuką sakralną, co wręcz kopiowali całe jej elementy. Widzieliśmy więc modelkę jako Maryję Dziewicę, czy sakralne witraże przemienione na sukienki. Dla nich bardziej niż kontrowersje wywołane takimi kolekcjami liczyła się chęć pokazania kunsztu wykonania tych ubrań. Stroje z wybiegów były odzwierciedleniem bogato zdobionych figurek dziewicy Maryi. Właśnie bogactwo kolorów i formy wyróżnia najwyższe krawiectwo – mówi i radzi, by oddzielać tego rodzaju inspirowanie się motywami boskimi, czy wręcz ich kopiowanie – od gadżetów z Chrystusem i Maryją, od których roi się w internecie.
Jezus wszedł do kultury

– Musimy pogodzić się z faktem, że Jezus jako symbol wszedł do naszej popkultury. Owszem, część producentów ubrań z wizerunkiem Chrystusa, czy Maryi tworzy je tylko dlatego, by grać na naszych najniższych instynktach i wywołując kontrowersje, zagwarantować sobie wysoką sprzedaż. Inni uważają, że sakralne motywy są po prostu ciekawe i właśnie w tak popkulturalny sposób je powielają .

Co o nowej modzie, zalewających nas chrysto-gadżetach sądzi biskup Tadeusz Pieronek? – Na głupotę ludzką nie ma rady. Jeśli ktoś produkuje takie rzeczy, bo chce obrazić ludzi religijnych, to jeszcze gorzej. Ale z drugiej strony widocznie jest na to popyt, ludzie sami siebie sprzedają, więc sprzedawanie takich rzeczy w sumie nie powinno dziwić – mówi słynący z ciętych komentarzy hierarcha.

ŹRÓDŁO: TVP.INFO


Mam zatem pytanie czy można nosić koszulkę z Jezusem Question


Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Wto 19:54, 11 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Wto 21:58, 11 Paź 2016    Temat postu:

Nie chciałbym się powtarzać, ale człowiek, który zakłada sobie kolczyki na pępku z wizerunkiem kogoś świętego,nawet samego Jezusa a nie ma w nim żadnego odniesienia do prawdziwego życia chrześcijańskiego opartego na wierze i miłości do Boga, do bliźnich jest - przepraszam za wyrażenie - zwykłym pustakiem, który nic nie rozumie a swoim postępowaniem robi sobie kpinę z Boga.

Człowiek prawdziwie wierzący nie potrzebuje kolczyków w pępku czy nosie, nie potrzebuje tatuaży, on swoje symbole chrześcijańskiej wiary nosi w sercu i po przez uczynki pokazuje je jako świadectwo swojej wiary. Dla ukazania swojej wiary założy koszulkę z Chrystusem na znak, że nie wstydzi się swojej wiary w Chrystusa, ale nie demonstruje tego dla reklamy, lecz dla świadectwa wiary.

Ci, którzy robią interes na elementach chrześcijańskich a nie mają nic wspólnego z wiarą, życiem chrześcijańskim obrażają Boga czerpiąc na tym co święte korzyści.
To prędzej czy później obróci się przeciwko nim.
Powrót do góry
Philip
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:15, 04 Lis 2016    Temat postu:

Ale to jest super modne teraz ...
Nawet ludzie, którzy reprezentują już jakiś autorytet w kwestiach wiary i religii kuszą się na dziary.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Pią 18:33, 04 Lis 2016    Temat postu:

A jak biskup zacznie popierać aborcję czy homoseksualizm lub inną głupotę jak te całe pokemony bo są modne to będzie to dobre? "Wszystko można, ale nie wszystko przynosi korzyść" - znasz to? A tak poza tym to moda często przyciąga głupich i naiwnych ludzi, którzy nie patrzą na to czy jest to dobre czy złe, ważne że jest modne.

Chrześcijanin ma iść za głosem Chrystusa, za Jego nauką i tatuaże wcale nie są zawarte w tej nauce a więc po co je robić? Co jest dla mnie ważniejsze: Chrystus czy durna moda?
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Pią 18:39, 04 Lis 2016    Temat postu:

Moda wcale nie jest zła. Czy tzn że jak mam coś modnego to jestem daleko od Chrystusa.
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Pią 19:02, 04 Lis 2016    Temat postu:

Ja nie twierdzę, że każda moda jest zła, ale należy zwracać uwagę do czego dana moda prowadzi, czy jest to rzeczywiście coś dobrego, pozytywnego czy tylko krótkotrwały szał na punkcie jakieś głupoty, tak jak to jest z tymi pokemonami, tatuażami, kolczykami w różnych miejscach, włącznie z tymi intymnymi. Kolczyki w uszach kobiety są jakąś ozdobą i jest wszytko ok do czasu, gdy się z nimi nie przesadza. Podobnie jak jakieś ładne ubrania mogą być modne - ok, człowiek wygląda w nim ładnie, przyciąga do siebie innych. Ale ja nie widzę nic mądrego w modzie na tatuaże, pokemony, kolczyki w różnych miejscach poza uszami włącznie z ich ilością, gdyż nawet w uszach kolczyki w dużej ilości to stanowcza przesada.

Trzeba się zastanowić co przez takie pójście za modą osiągniemy? Będziemy mądrzejsi? Raczej nie? Będziemy bardziej wartościowi? Raczej nie. Panu Bogu bardziej się spodobamy? Raczej nie? Nie wiele osiągniemy a możemy sobie tez wiele zaszkodzić.

Uważam, że trzeba takie sprawy odnosić do relacji z Bogiem do nauki Ewangelicznej, wtedy będziemy wiedzieli co jest rzeczywiście dobre, pozytywne a co złe.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Pią 19:37, 04 Lis 2016    Temat postu:

TOMASZ-V.A.D napisał:


Trzeba się zastanowić co przez takie pójście za modą osiągniemy? Będziemy mądrzejsi? Raczej nie? Będziemy bardziej wartościowi? Raczej nie. Panu Bogu bardziej się spodobamy? Raczej nie? Nie wiele osiągniemy a możemy sobie tez wiele zaszkodzić.



A czym sobie zaszkodzę Question . Tym ,że będę mieć o jedną dziurkę więcej w uszach i będę mieć złoty kolczyk , zamiast zwykłego Question . Tym , że kupię sobie ciuch od Armaniego , zamiast w ciucholandzie Question . Czy z tego bedę rozliczana Question . Raczej nie .
Serce oznacza wnętrze człowieka, w które patrzy Bógi, raczej z tego będziemy rozliczani .


Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Pią 19:37, 04 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Sob 0:34, 05 Lis 2016    Temat postu:

Czy przeczytałaś co pisałem wcześniej Dusiu? Napisałem, że sama modna odzież czy kolczyki w uszach kobiety nie są niczym złym, negatywnym - o ile zna się umiar kolczykowania. Natomiast według mnie trochę niezbyt mądrym jest kolczykowanie sobie języka, nosa czy nawet jak to tez niektóre chore kobiety czynią - warg sromowych. Niezbyt mądrym jest tatuowanie się a tym bardziej większości powierzchni ciała. Niezbyt mądrym jest latanie za jakimiś durnymi pokemonami, bo taka moda nastała i ogarnęła miliony ludzi. Czy takie wytatuowanie większości ciała jest rzeczywiście zdrowe i czy warto iść za tak durną modą? Czy warto biegać za pokemonami i to w miejsca, w których ktoś może potraktować takiego człowieka jako potencjalnego przestępcę i zrobić krzywdę lub może dojść do innej tragedii?

Ale to jedna sprawa. Inna to kwestia samej relacji do Jezusa. Pomyśl - czy spotykając się z Jezusem taki wytatuowany człowiek dobrze by wyglądał stojąc przed Chrystusem? Oczywistym jest, że Jezus patrzy na serce, ale czy nie byłoby to głupie widząc takiego człowieka, który zmarnował swoja skórę na durne tatuaże?
Ja nie mógłbym bynajmniej spotkać się w takim stanie z Chrystusem, nie mógłbym po czymś takim spojrzeć na Chrystusa. Ale jeśli inni się nie wstydzą czy tez nic sobie z tego nie robią to już ich sprawa. Ja mogę upaść, mogę wejść w jakiś grzech, ale na pewno nie zmarnuję tego co dał mi Bóg. Chcę stanąć przed Chrystusem czysty na ciele i prosić o przebaczenie, aby być tez czystym na duszy.

Chcę oddać Bogu co mi powierzył a więc czyste ciało i duszę a jeśli nawet na duszy będą jakieś grzechy (oby nie ciężkie) to mam nadzieję, że Chrystus przebaczając oczyści ja z tego co ją zanieczyściło.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Sob 10:03, 05 Lis 2016    Temat postu:

A czy po śmierći nie przyjmujemy innego ciała Question
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Sob 10:15, 05 Lis 2016    Temat postu:

TOMASZ-V.A.D napisał:
Pomyśl - czy spotykając się z Jezusem taki wytatuowany człowiek dobrze by wyglądał stojąc przed Chrystusem? Oczywistym jest, że Jezus patrzy na serce, ale czy nie byłoby to głupie widząc takiego człowieka, który zmarnował swoja skórę na durne tatuaże?
(...) Chcę stanąć przed Chrystusem czysty na ciele i prosić o przebaczenie, aby być tez czystym na duszy.



Był czas gdy uważałem dokładnie tak jak Tomasz.

I to właśnie się przełamało, gdy żona z córką uważały odwrotnie i zrealizowały swoje zamiary przekłuwając dziecku uszy.
Nawet Dusia tu jakiś czas temu uderzyła w taki dzwon, że Jezusowi będzie się bardziej podobała z tym kolczykiem czy tatuażem zrobionym w dyskretnym miejscu.

Potem był taki czas, że mi już było wszystko jedno, potem sam chciałem mieć tatuaż, na szczęście nie umiałem się zdecydować jaki i gdzie i zostałem bez.

A teraz spokojnie, znowu uważam jak Tomasz.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Sob 10:23, 05 Lis 2016    Temat postu:

Nadal uważam ,że Bogu jest "wsio radno" czy mam jakiś tatuaż , czy nie ( przyzwoity oczywiście i w przyzwoitym miejscu ). Mnie co powstrzymuje od zrobienia to mój '' temperament''. Szybko się nudzę i obawiam się ,że tatuaż na ciele to nie tatuaż na ścianie , jak mi się znudzi to poprostu go usuwam . To jest jedyny argument , który przemówił za '' przeciw''. :wink:

Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Sob 10:23, 05 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Sob 10:50, 05 Lis 2016    Temat postu:

I nie chodzi o to, że tatuowany jest gorszy lub lepszy, w oczach ludzi, czy w oczach Boga.
Chodzi o to, ze tatuaż, na ogół świadczy o zapatrzeniu w siebie, o wybujałym ego właściciela tatuażu.
Podobnie zresztą jak kolczyki u kobiet świadczą o ich próżności - czyli chęci przypodobania się innym za pomocą gadżetów powieszonych na ciele, a nie za sprawą piękna duszy :)

Ten tatuaż i kolczyki zabierają czas, w którym mogliśmy chwalić Boga a straciliśmy go na pochwałę samego siebie. Szkoda ...
Powrót do góry
Philip
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 21 Mar 2014
Posty: 1361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:29, 05 Lis 2016    Temat postu:

Cytat:
Podobnie zresztą jak kolczyki u kobiet świadczą o ich próżności - czyli chęci przypodobania się innym za pomocą gadżetów powieszonych na ciele, a nie za sprawą piękna duszy Smile


W mojej opinii nie do końca. Psychika kobiety jest z natury znacznie inna niż mężczyzny. Po pierwsze prawdą jest, że wygląd jest ważny. Co fakt to fakt, iż jego znaczenie kończy się po kilku miesiącach takiej bliskiej znajomości, wówczas pojawia się charakter. Jednakże mimo wszystko sfera fizyczna jest dla płci pięknej ważna ze względu na naszą męską naturę. Stąd też cechą pierwotną u kobiety jest przypodobać się mężczyźnie.
Choćbyś nie wiem jak święty był, jak blisko Boga jak bardzo zdrowy na psychice to i tak w kwestii "marcowania" dopiero wygląd jest furtką w stronę odkrywania piękna duszy.
Kobieta ma się czuć najpiękniejsza.


W mojej opinii próżność może pojawić się wtedy kiedy próbujemy deformować piękno otrzymane z natury. Np poprzez operacje plastyczne. Ewentualnie poprzez niszczenie swojego zdrowia np w postaci tatuażu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Sob 15:47, 05 Lis 2016    Temat postu:

Duśka napisał:
A czy po śmierći nie przyjmujemy innego ciała Question


Przyjmujemy, ale to nie oznacza, że mamy niszczyć te ciała, które otrzymaliśmy za życia na ziemi. Jezus może nie potępi nas za sam jeden mały tatuaż, bo dla Jezusa ważna jest dusza. Ale nie będzie raczej zachwycony z tego, że człowiek nie szanuje tego co otrzymał.

Cytowałem już tutaj ten ważny fragment i on powinien stać się tym drogowskazem w kwestii niszczenia swojego ciała dla jakieś mody, która nie wiele ma wspólnego z nauką Chrystusa i Jego uczniów.

Cytat:
19 Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? 20 Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci12. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!

1Kor 6,19-20



Nasi katechiści na pewnym etapie naszej katechizacji zalecali nam także w celu uwolnienia się od tego bożka jakim jest pieniądz abyśmy wydali tyle ile trzeba pieniędzy aby kupić sobie odpowiedni strój na Eucharystie, abyśmy godnie uczestniczyli w tej wspaniałej uczcie - tak jakbyśmy przyszli na ucztę weselną organizowaną przez Chrystusa. Nie chodziło o jakieś naciąganie nas na kasę, ale o to, aby pieniądz nami nie rządził i aby potraktować każdą Eucharystię bardzo poważnie. Na każdą Eucharystię kobiety miały być ładnie, ale też godnie ubrane, tak aby też nie prowokować mężczyzn i nie zwracać na swój strój uwagi innych, mężczyźni pod krawatem. To nas uczyło szacunku do tego co święte.
I nie ważne ile strój kosztował, ważne aby był odpowiedni i ładny.

Można więc ubierać się ładnie, można ubierać się tez modnie, ale zawsze warto patrzeć na to, aby to miało służyć konkretnemu, godnemu celowi, a nie tylko podążaniu za modą, bo moda przemija a człowiek nie zmieni się od tego, że za nią idzie. Natomiast ważniejszą sprawą jest zwracanie uwagi na wygląd naszej duszy. Człowiek często bardziej dba o wygląd zewnętrzny niż ten duchowy.

Tak się często przyglądam młodym dziewczynom, kobietom jak bardzo szaleją na punkcie mężczyzn z tatuażami, z extra furami, modnie ubranymi a potem wychodzą za nich i po jakimś czasie albo płaczą z powodu zdrad albo z innych powodów i związek się szybko rozpada.
Brakuje tego rozsądku - że takie mody szybko przemijają a nie ma w takim związku tego co wartościowe. I tak liczba rozwodów rośnie, ale też rośnie ilość cierpienia fundowana sobie nawzajem a szczególnie dzieciom.

Ot, do czego może prowadzić podążanie za modą.

Zatem: wiele można, ale nie wszystko przyniesie nam korzyść - korzyść duchową, bo tej może i nawet często brakuje ludziom, którzy mają stanąć przed Bogiem kończąc ziemską wędrówkę.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Sob 17:01, 05 Lis 2016    Temat postu:

TOMASZ-V.A.D napisał:


Tak się często przyglądam młodym dziewczynom, kobietom jak bardzo szaleją na punkcie mężczyzn z tatuażami, z extra furami, modnie ubranymi

Mnie tak fury nie jarały , raczej zarost u mężczyzny Rolling Eyes
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Sob 17:14, 05 Lis 2016    Temat postu:

A czy zarost to jakaś szczególna lub istotna dla ciebie cecha?
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Sob 17:18, 05 Lis 2016    Temat postu:

Oczywiście . Działa jak afrodyzjak :wink:
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Sob 17:20, 05 Lis 2016    Temat postu:

To zakładając, ze byłbym wolny mógłbym być obiektem twojego zainteresowania mając brodę? Czy bardziej gustujesz w wąsach?
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Sob 17:24, 05 Lis 2016    Temat postu:

TOMASZ-V.A.D napisał:
To zakładając, ze byłbym wolny mógłbym być obiektem twojego zainteresowania mając brodę? Czy bardziej gustujesz w wąsach?


Tu masz odpowiedż :wink:


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Sob 18:40, 12 Lis 2016    Temat postu:

Tatuaż - świnka Peppa :P

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Sob 18:40, 12 Lis 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Wto 9:11, 15 Lis 2016    Temat postu:

Wcale mnie ten tatuaż profesorka nie przekonał. Trzymam się twardo postanowienia uszanowania czystego ciała dla Chrystusa.
Powrót do góry
MacMierz
Vexillarius
Vexillarius



Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:36, 18 Gru 2016    Temat postu:

Witam! Z tym czystym ciałem bez ozdób to myślę, że jest przesada :D Osobiście bardzo mi się podoba jak moja żona zrobi dyskretny makijaż założy ładne kolczyki :D Poza tym warto przeczytać PnP. Dość jasno jest tam napisane, że oblubieniec zachwyca się także ozdobami oblubienicy :D Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Nie 20:40, 18 Gru 2016    Temat postu:

MacMierz napisał:
Witam! Z tym czystym ciałem bez ozdób to myślę, że jest przesada :D Osobiście bardzo mi się podoba jak moja żona zrobi dyskretny makijaż założy ładne kolczyki :D Poza tym warto przeczytać PnP. Dość jasno jest tam napisane, że oblubieniec zachwyca się także ozdobami oblubienicy :D Pozdrawiam


Dziekuje ci za ten post [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:20, 16 Sty 2020    Temat postu:

mała czarna napisał:
A jak to ma się do współczesności z tymi tatuażami , są teraz w modzie :?


to jest moda od złego ducha i jest to niestety powrót do pogaństwa ,new age czy satanizmu niż do prawdziwej wiary Katolickiej ..Rozmawiałem kiedyś z egzorcysta ,który mówił o przypadku kiedy osoba zrobiła sobie tatuaż satanistyczny i trzeba było odprawić egzorcyzmy .Zły duch nie zna się na żartach a ludzie bardzo łatwo bagatelizują zagrożenia duchowe .Tatuaże są współczesnym zagrożeniem duchowym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:25, 16 Sty 2020    Temat postu:

TOMASZ-V.A.D napisał:
Duśka napisał:
A czy po śmierći nie przyjmujemy innego ciała Question


Przyjmujemy, ale to nie oznacza, że mamy niszczyć te ciała, które otrzymaliśmy za życia na ziemi. Jezus może nie potępi nas za sam jeden mały tatuaż, bo dla Jezusa ważna jest dusza. Ale nie będzie raczej zachwycony z tego, że człowiek nie szanuje tego co otrzymał.

Cytowałem już tutaj ten ważny fragment i on powinien stać się tym drogowskazem w kwestii niszczenia swojego ciała dla jakieś mody, która nie wiele ma wspólnego z nauką Chrystusa i Jego uczniów.

Cytat:
19 Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? 20 Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci12. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!

1Kor 6,19-20



Nasi katechiści na pewnym etapie naszej katechizacji zalecali nam także w celu uwolnienia się od tego bożka jakim jest pieniądz abyśmy wydali tyle ile trzeba pieniędzy aby kupić sobie odpowiedni strój na Eucharystie, abyśmy godnie uczestniczyli w tej wspaniałej uczcie - tak jakbyśmy przyszli na ucztę weselną organizowaną przez Chrystusa. Nie chodziło o jakieś naciąganie nas na kasę, ale o to, aby pieniądz nami nie rządził i aby potraktować każdą Eucharystię bardzo poważnie. Na każdą Eucharystię kobiety miały być ładnie, ale też godnie ubrane, tak aby też nie prowokować mężczyzn i nie zwracać na swój strój uwagi innych, mężczyźni pod krawatem. To nas uczyło szacunku do tego co święte.
I nie ważne ile strój kosztował, ważne aby był odpowiedni i ładny.

Można więc ubierać się ładnie, można ubierać się tez modnie, ale zawsze warto patrzeć na to, aby to miało służyć konkretnemu, godnemu celowi, a nie tylko podążaniu za modą, bo moda przemija a człowiek nie zmieni się od tego, że za nią idzie. Natomiast ważniejszą sprawą jest zwracanie uwagi na wygląd naszej duszy. Człowiek często bardziej dba o wygląd zewnętrzny niż ten duchowy.

Tak się często przyglądam młodym dziewczynom, kobietom jak bardzo szaleją na punkcie mężczyzn z tatuażami, z extra furami, modnie ubranymi a potem wychodzą za nich i po jakimś czasie albo płaczą z powodu zdrad albo z innych powodów i związek się szybko rozpada.
Brakuje tego rozsądku - że takie mody szybko przemijają a nie ma w takim związku tego co wartościowe. I tak liczba rozwodów rośnie, ale też rośnie ilość cierpienia fundowana sobie nawzajem a szczególnie dzieciom.

Ot, do czego może prowadzić podążanie za modą.

Zatem: wiele można, ale nie wszystko przyniesie nam korzyść - korzyść duchową, bo tej może i nawet często brakuje ludziom, którzy mają stanąć przed Bogiem kończąc ziemską wędrówkę.


obserwując mody trzeba zwrócić uwagę ,że większość ludzi jest mocno nie dowartościowana ,pozbawiona poczucia godności .Chęć akceptacji , jak i poczucie odrzucenia często są tak silne ,że człowiek szuka tego środowiska ,które mogłoby go zaakceptować gdzie czuł by się kochany .Na pewno tak było ze mną stąd i u mnie były mody a teraz kiedy wróciłem do kościoła trzeba już iść pod prąd bo niestety katolicy już nie są tak często akceptowani a często są odrzucani .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:31, 16 Sty 2020    Temat postu:

TOMASZ-V.A.D napisał:
Duśka napisał:
A czy po śmierći nie przyjmujemy innego ciała Question


Przyjmujemy, ale to nie oznacza, że mamy niszczyć te ciała, które otrzymaliśmy za życia na ziemi. Jezus może nie potępi nas za sam jeden mały tatuaż, bo dla Jezusa ważna jest dusza. Ale nie będzie raczej zachwycony z tego, że człowiek nie szanuje tego co otrzymał.

Cytowałem już tutaj ten ważny fragment i on powinien stać się tym drogowskazem w kwestii niszczenia swojego ciała dla jakieś mody, która nie wiele ma wspólnego z nauką Chrystusa i Jego uczniów.

Cytat:
19 Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? 20 Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci12. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!

1Kor 6,19-20



Nasi katechiści na pewnym etapie naszej katechizacji zalecali nam także w celu uwolnienia się od tego bożka jakim jest pieniądz abyśmy wydali tyle ile trzeba pieniędzy aby kupić sobie odpowiedni strój na Eucharystie, abyśmy godnie uczestniczyli w tej wspaniałej uczcie - tak jakbyśmy przyszli na ucztę weselną organizowaną przez Chrystusa. Nie chodziło o jakieś naciąganie nas na kasę, ale o to, aby pieniądz nami nie rządził i aby potraktować każdą Eucharystię bardzo poważnie. Na każdą Eucharystię kobiety miały być ładnie, ale też godnie ubrane, tak aby też nie prowokować mężczyzn i nie zwracać na swój strój uwagi innych, mężczyźni pod krawatem. To nas uczyło szacunku do tego co święte.
I nie ważne ile strój kosztował, ważne aby był odpowiedni i ładny.

Można więc ubierać się ładnie, można ubierać się tez modnie, ale zawsze warto patrzeć na to, aby to miało służyć konkretnemu, godnemu celowi, a nie tylko podążaniu za modą, bo moda przemija a człowiek nie zmieni się od tego, że za nią idzie. Natomiast ważniejszą sprawą jest zwracanie uwagi na wygląd naszej duszy. Człowiek często bardziej dba o wygląd zewnętrzny niż ten duchowy.

Tak się często przyglądam młodym dziewczynom, kobietom jak bardzo szaleją na punkcie mężczyzn z tatuażami, z extra furami, modnie ubranymi a potem wychodzą za nich i po jakimś czasie albo płaczą z powodu zdrad albo z innych powodów i związek się szybko rozpada.
Brakuje tego rozsądku - że takie mody szybko przemijają a nie ma w takim związku tego co wartościowe. I tak liczba rozwodów rośnie, ale też rośnie ilość cierpienia fundowana sobie nawzajem a szczególnie dzieciom.

Ot, do czego może prowadzić podążanie za modą.

Zatem: wiele można, ale nie wszystko przyniesie nam korzyść - korzyść duchową, bo tej może i nawet często brakuje ludziom, którzy mają stanąć przed Bogiem kończąc ziemską wędrówkę.


jeśli związku nie cementuje prawdziwa wiara ,modlitwa po prostu PAN Bóg to związek nie ma dużych szans na przetrwanie .Większość fikcyjnych związków się rozpada i na to pozwala Pan Bóg aby przez tragedię w życiu tych ludzi zwrócić ich uwagę na brak prawdy w ich życiu .Terapia szokowa .I dlatego dużo związków z kościoła się rozpada ,druga strona to związki które pozornie są poza kościołem i te mogłyby też się rozpaść ,z tym ,że kto powiedział ,że tamci choć poza kościołem nie żyją przecież świadomie w wierze mogą nawet lepiej żyć niż ci z kościoła .A łaska powrotu do wiary może im się pojawić .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin