Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zgwalcili chłopaka i wrzucili do rzeki

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> (Bio)etyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy jesteś za karą śmierci?
tak
7%
 7%  [ 1 ]
nie
92%
 92%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 14

Autor Wiadomość
Aneta3
Probatus



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:36, 09 Cze 2014    Temat postu: Zgwalcili chłopaka i wrzucili do rzeki

Obejrz program z 5.04.2014

regionalna.tvp.pl/12852553/ktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie
Temat postu zostal zedytowany. exe


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Pon 17:36, 09 Cze 2014    Temat postu:

A o czym to jest ?
Powrót do góry
Aneta3
Probatus



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:05, 09 Cze 2014    Temat postu:

W temacie jest napisane

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:25, 09 Cze 2014    Temat postu: Re: Zgwalcili chłopaka i wrzucili do rzeki

Aneta3 napisał:
Obejrz program z 5.04.2014

regionalna.tvp.pl/12852553/ktokolwiek-widzial-ktokolwiek-wie

Dla rozjasnienia tematu warto się zastanowić nad różnicą pomiędzy "być za karą śmierci", a rozumieć że może być ona nieodzowną. W pierwszym przypadku tworzy się coś, na wzór lobby pro śmierci, które często nie chce iść trudniejsza drogą karania "życiem", ale uprościć procedur, wylewajac dziecko z kąpielą.

Toteż glosujac przeciw karze śmierci, glosuje przeciw sfrustrowanemu lobby pro śmierci, dzialajace wg zasady "oko za oko".

Natomiast nie odżegnuje się wogole od rozumienia wykonania takiej kary w pewnych przypadkach. A więc, glosujac przeciw karze śmierci glosuje będąc za życiem w ogolnosci, dopuszczając do najwyższego wymiaru kary w szczególnych przypadkach.

Mój szacunek do życia opiera sie na prawie talionu, które Jezus podkreślil , co znalazlo odbicie w znienawidzonym przez niewierzących KKK:

2265 Uprawniona obrona może być nie tylko prawem, ale poważnym obowiązkiem tego, kto jest odpowiedzialny za życie drugiej osoby, za wspólne dobro rodziny lub państwa. Obrona dobra wspólnego wymaga, aby niesprawiedliwy napastnik zpstał pozbawiony możliwości wyrządzania szkody. Z tej racji prawowita władza ma obowiązek uciec się nawet do broni, aby odeprzeć napadających na wspólnotę cywilną powierzoną jej odpowiedzialności.

2266 Ochrona wspólnego dobra społeczeństwa domaga się unieszkodliwienia napastnika. Z tej racji tradycyjne nauczanie Kościoła uznało za uzasadnione prawo i obowiązek prawowitej władzy publicznej do wymierzania kar odpowiednich do ciężaru przestępstwa, nie wykluczając kary śmierci w przypadkach najwyższej wagi. Z analogicznych racji sprawujący władzę mają prawo użycia broni w celu odparcia napastników zagrażających państwu, za które ponoszą odpowiedzialność. Wysiłek państwa, aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się zachowań, które łamią prawa człowieka i podstawowe zasady obywatelskiego życia wspólnego, odpowiada wymaganiu ochrony dobra wspólnego. Prawowita władza publiczna ma prawo i obowiązek wymierzania kar proporcjonalnych do wagi przestępstwa.
Pierwszym celem kary jest naprawienie nieporządku wywołanego przez wykroczenie. Gdy kara jest dobrowolnie przyjęta przez winowajcę, ma wartość zadośćuczynienia. Ponadto, kara ma na celu ochronę Poza ochroną porządku publicznego i bezpieczeństwa osób.
Wreszcie, kara ma wartość leczniczą; powinna w miarę możliwości - przyczynić się do poprawy winowajcy38.

2267 Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem.
Jeśli Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczają do obrony życia ludzkiego wystarczą do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób przed napastnikiem i do ochrony porządku publicznego oraz bezpieczeństwa osób, władza powinna stosować te środki, gdyż ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej.
Istotnie dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy "są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 23:26, 08 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaśka
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:15, 16 Cze 2014    Temat postu:

Znane są przypadki niesłusznego osadzenia w więzieniu osoby posądzonej o przestępstwo. Czasami zadziałał przypadek i znalazł się prawdziwy winowajca, czasami oskarżony trafiał w końcu na osobę, która mu uwierzyła. Kara śmierci, w ludzkim, niedoskonałym sądownictwie może być ,,serią,, zabójstw niewinnych ludzi w mocy prawa. Na sądzie Bożym wszyscy będą sprawiedliwie osądzeni i każdy dostanie to, co wybrał. Uważam, że odizolowanie groźnych ludzi od społeczeństwa jest najlepsze dla wszystkich ... złoczyńca nie może więcej krzywdzić, ma czas na poprawę, ma czas, na udowodnienie ewentualnej niewinności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Sob 11:00, 09 Maj 2015    Temat postu:

Na początku deklaracja:
nie mam wyrobionego zdania odnośnie kary śmierci dziś. Natomiast jestem przeciwny uproszczeniom.
Jest sporo argumentów "za" i wiele "przeciw". Jeśli wystąpię tu przeciw niektórym z tych "przeciw" to nie dlatego, że deklaruję się za karą śmierci, tylko dlatego że uważam te akurat argumenty są błędne.

1
Przeniesione z wątku o wyborach:
62Krzych napisał:
Ciekawe jak to można być za popieraniem życia i jednocześnie za karą śmierci???
Marek MRB napisał:
A gdzie tu sprzeczność?
62Krzych napisał:
??????????? A gdzie w tym pytaniu sens??????
Kara śmierci to jest raczej odbieranie życia (...)

Proszę skomentuj jak odniósłbyś się do tego, gdybym przedstawił następującą argumentację, pozostającą w tej samej logice:
"Ciekawe jak można potępiać Ursa W w Szwajcarii (tego co więził 6 kobiet w piwnicy) i popierać karę więzienia w kodeksie karnym?"

Nie można wprost porównywać sankcji karnej (kary śmierci, więzienia), która dotyka osoby winne i skazane w sprawiedliwym procesie karnym ze skrzywdzeniem (zabicie, uwięzienie w piwnicy) niewinnej osoby, w wyniku decyzji podjętej przez inną osobę.

Jak to ładnie spuentował któryś ze zwolenników kary śmierci:
"Lewacy są za tym by zabijać niewinnych (aborcja) i chronić przed karą śmierci morderców, a ja odwrotnie"

2
Cytat:
ale jak uważasz się za boga, to przepraszam

Jak widzę wkładasz dużo emocji w dyskusję -nie wiem, co ta ostatnia uwaga o moim "uważaniu się za boga" (Boga?) miałaby znaczyć.
Ale wykorzystam to, do opisania jakim w ogóle prawem sąd sądzi nie będąc Bogiem (bo przecież, prawdę mówiąc, człowiek jako taki w ogóle nie ma prawa sądzić, niezależnie czy skazuje na karę śmierci, więzienia czy grzywnę).
Jezus nauczał „Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni” (Mt 7,1).
Czy osoby pracujące w wymiarze sprawiedliwości nie narażają się na konsekwencje ewangeliczne:
„Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone” (Łk 6,37).

Pierwszą i najważniejszą rzeczą jaką należy na ten temat powiedzieć jest, iż cała władza należy do Boga.
Myśl tę znajdujemy już w Starym Testamencie. Psalmista woła „władza królewska należy do Pana i On panuje nad narodami” (Ps 22,29). Jezus wyraził tę samą myśl słowami: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi” (Mt 28,18b), przy czym Jezus utożsamia się całkowicie z Ojcem.
I rzeczywiście – nasz Pan okazywał tę władzę i chyba musiało to być widoczne, skoro słuchający „mówili między sobą: Cóż to za słowo? Z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą” (Łk 4,36).
Biblia mówi również, że Jezus – przebywając na Ziemi w postaci ludzkiej – mógł sprawować władzę Boga Ojca na mocy „delegacji” (przekazania) jej przez tego ostatniego: „Podobnie jak Ojciec ma życie w sobie, tak również dał Synowi: mieć życie w sobie samym. Przekazał Mu władzę wykonywania sądu, ponieważ jest Synem Człowieczym” (J 5,26–27).
Jezus obdarowuje ludzi tym, co jest Jego własnością ( „Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi” J 16,15). Ponieważ zaś władza jest własnością Boga, więc może być sprawowana jedynie na podstawie tego, iż Bóg się nią „podzieli” w jakimś zakresie. Dlatego w kontekście władzy Pismo używa wyrażenia, iż Jezus jej „udziela”. Na przykład:
„Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości” (Mt 10,1).
Właśnie to ukazuje nam sposób, w jaki Bóg dzieli się z ludźmi swoją władzą.
Wszelka możliwość działania jakiejkolwiek władzy opiera się na delegacji części uprawnień Boga, co Biblia kwituje znanym stwierdzeniem:
„Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga” (Rz 13,1). Werset ten rodzi szereg sprzeciwów: jak to, czy to znaczy, że Stalin, Hitler czy Pol-Pot pochodzili od Boga?!
Otóż nie. Nie władca lecz władza jako taka pochodzi od Boga – została ustanowiona w jak najlepszym celu. „/Władza/ Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga, /prowadzącym/ ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzenia sprawiedliwej kary temu, który czyni źle” (Rz 13,4).

Człowiek sam z siebie nie ma żadnej władzy. Bóg jednak dzieli się z nami – jak wszystkim – władzą, która należy do Niego.
Przy takim ujęciu nie ma nic dziwnego ani w tym, że wszelka władza sprawowana jest w imieniu Boga, a sprzeciw wobec niej bywa utożsamiany ze sprzeciwianiem się Bogu:
„Należy więc jej się poddać nie tylko ze względu na karę, ale ze względu na sumienie. Z tego samego też powodu płacicie podatki. Bo ci, którzy się tym zajmują, z woli Boga pełnią swój urząd” (Rz 13.5–6).
Za każdym jednak razem, niezależnie od tego czy chodzi o Kościół, dzieci, żonę czy naród, zawsze zadanie jest jedno: władza ma służyć dobru tego, nad którym jest sprawowana.

Władcy pełnią więc władzę nad narodami przez to, iż Bóg udzielił im ze swojej władzy (stąd króla nazywano „pomazańcem Bożym” – pomazanie jest znakiem przekazania władzy. Warto tu zauważyć, że w tym kontekście funkcja sprawowania władzy jest jak najbardziej urzędem duchownym!).
Konstrukcja taka znana jest zresztą także w świecie świeckim: jeszcze 200 lat temu kapitanowie sprawowali władzę na statku w imieniu króla i sprzeciwienie się tej władzy oznaczało obrazę majestatu królewskiego, bo kapitan był zastępcą króla na pokładzie statku (dziś jest podobnie, tyle że nie ma już królów – kapitan sprawuje władzę w imieniu państwa, ma nawet uprawnienia np. urzędnika stanu cywilnego czy prawo aresztowania członka załogi do czasu przybicia do brzegu).
Czy to znaczy, że zastępujący króla kapitan czyni coś w rodzaju zamachu stanu i „uzurpuje sobie prawo do zajęcia miejsca króla” (dziś: „uzurpuje sobie prawa” Parlamentu)?

Władza sądownicza polega na tym, iż sędzia nie sądzi jako osoba (przysłowiowy Jan Kowalski) ale "jako urząd" (sędzia), posiadając delegację władzy od Boga (oczywiście dziś, w świeckim państwie, wyrok jest wydawany „w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej” – ale dawne sądy wprost mówiły, że orzekają „w imieniu Boga”.)

W tym sensie odpowiedź na Twoje pytanie o "uważanie się za Boga" (nie przeze mnie, ale przez sędziego) jest pozytywne - sędzia wprawdzie nie jest Bogiem, ale w imieniu Boga i z Jego upoważnienia "nosi miecz".
[color=blue]/Władza/ „Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga, /prowadzącym/ ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzenia sprawiedliwej kary temu, który czyni źle”
(Rz 13,4).


3
Kasia napisał:
Znane są przypadki niesłusznego osadzenia w więzieniu osoby posądzonej o przestępstwo. Czasami zadziałał przypadek i znalazł się prawdziwy winowajca, czasami oskarżony trafiał w końcu na osobę, która mu uwierzyła. Kara śmierci, w ludzkim, niedoskonałym sądownictwie może być ,,serią,, zabójstw niewinnych ludzi w mocy prawa.
Dobrze że przytoczyłaś sprawę niesłusznego uwięzienia, tyle że ja wyciągnąłbym z tego inne wnioski:
  • pomyłki sądowe się zdarzają, niestety. I jest to niezależne od kary.
  • niestety, mimo prób rekompensaty, są one praktycznie nieodwracalne (nie tylko kara śmierci - spróbujcie oddać życie 18-letniemu chłopakowi, przez pomyłkę skazanemu na 25 lat więzienia, nie mówiąc już o dożywociu)
  • Kodeks karny powinien być kształtowany odnośnie norm a nie w przewidywaniu pomyłek. Jeśli już, należy podjąć działania zmniejszające prawdopodobieństwo pomyłki (tzw. domniemanie niewinności) a nie "uprzedzająco" zmniejszać karę "bo sąd może się pomylić"). Sąd - jeśli ma jakiekolwiek wątpliwości powinien uniewinniać podejrzanego, a nie skazywać go dając mniejszą karę.


4
Chciałbym zwrócić uwagę na to, jakimi argumentami określa Katechizm (a było to również zdanie JPII) brak entuzjazmu dla kary śmierci - otóż argumentem jest to, że być może przy obecnym stanie rozwoju społeczeństwa nie jest ona już potrzebna.
Ani słowa o tym, jakobyśmy "nie mieli prawa" jej orzekać. Nie.
Tylko świadomość że jest to coś skrajnego, co można orzekać tylko w razie konieczności - i to na tyle skrajnej, że być może już wcale nie zachodzi.

5
Moje osobiste stanowisko jest bardzo bliskie temu, co napisał EXE.
Powrót do góry
Ludzik
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 25 Kwi 2015
Posty: 724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 76 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:52, 09 Maj 2015    Temat postu:

Jestem za kara chlosty i zsylania na galery. Polska potrzebuje taniej sily roboczej, zamiast wpuszczac tu Ukraincow zaciagnijmy wieznio do roboty.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ludzik dnia Sob 13:53, 09 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek MRB
Gość






PostWysłany: Sob 14:46, 09 Maj 2015    Temat postu:

Nie wiem czy Polska potrzebuje taniej siły roboczej - u nas siła robocza jest tania, tylko koszty pracy (podatki, ZUS, inne daniny) wysokie.
Mamy całą kupę więźniów którzy zbijają bąki - bo ktoś podpisał umowę międzynarodową mówiąc m.in, o tym, że więźniowie nie mogą pracować na widoku. Stąd nie można ich posłać np. do budowy autostrad.
Powrót do góry
62Krzych
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:57, 09 Maj 2015    Temat postu:

Ludzik napisał:
Jestem za kara chlosty i zsylania na galery. P.

O ile mnie się wydaje a pływałem na wielu okrętach wojennych, to napęd był spalinowy.
Czyżby technika poszła aż tak bardzo do przodu, że teraz napęd mięśniami i wiosłami.(ekologia)
Chętnie bym się przepłynął takim pancernikiem, nie jako jednostka napędowa oczywiście.[/list]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:02, 16 Paź 2015    Temat postu:

Kara za takie czyny zapewne winna być surową, jednak nadal muszę zaapelować o jakieś wyciszenie emocji w tej mierze, kiedy to w szczególności istniej pokusa do samosądu, a wówczas spoglądam na króla Dawida, wyznającego wprost:

" Na to rzekł Dawid do Abigail: "Błogosławiony niech będzie Pan, Bóg Izraela, za to, że cię wysłał dziś na spotkanie ze mną. 33 Niech będzie błogosławiony twój rozsądek, błogosławiona bądź i ty za to, żeś powstrzymała mnie dzisiaj od rozlewu krwi, i że nie wymierzyłem sobie sprawiedliwości na własną rękę." (1 Sm 25, 32-33).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Śro 10:24, 06 Wrz 2017    Temat postu:

Piąte: Nie zabijaj.
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Śro 10:30, 06 Wrz 2017    Temat postu:

A temat nie ma żadnego związku ani z reportażem, ani z treścią dyskusji.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> (Bio)etyka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin