Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pasja Mela Gibsona oparty na książce Katarzyny Emerich

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Filmy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:15, 10 Lut 2021    Temat postu: Pasja Mela Gibsona oparty na książce Katarzyny Emerich

Przede wszystkim trzeba powiedzieć ,że to nie film tylko prawda ,właściwie powinien służyć to rozważania męki Pańskiej ....
Choćby i drogi Krzyżowej , tak aby wzrastać w pobożności i coraz mocniej rozumieć co tak naprawdę przeżył Pan Jezus , za nasze grzechy ...

Nie chodzi o to żeby wyciskać łzy czy powodować wyrzuty sumienia ,lecz aby prowadzić do prawdziwej przemiany i chęci porzucenia grzechów

https://www.youtube.com/watch?v=YWJZvx88p7g


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:28, 10 Lut 2021    Temat postu:

https://www.youtube.com/watch?v=SnrQgIySfFo

Biczowanie podobno to wynikało z grzechów nieczystych ,cały film trzeba oglądać jak prawdziwą nadprzyrodzoną mękę i boleść poniesioną za nasze winy nie da się zresztą oglądać tego jak przedstawienia ...Łaska wiary jest istotna aby rozumieć drogę Krzyżową Pana Jezusa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:48, 12 Lut 2021    Temat postu:

Scena uwolnienia Barabasza i spojrzenie Jima Caviezela ,na Pietro Sarubbi aktor sam wyjawił potem ,że nie rozumiał tego co się z nim stało po tym jak ich oczy się spotkały .Nie rozumiał bo przecież wielokrotnie widział oczy aktora i nie były im dziwne te oczy a jednak sam aktor przeżył głęboki wstrząs i relacjonował jakby to nie było spojrzenie aktora ....
Brzmi jak sekciarstwo ???może tak ,ten film nie jest taki sam jak inne jest tak mocno realistyczny ,że czasami ma się wrażenie ,ze Duch Boży przenikał wręcz grę aktorów .....

https://www.youtube.com/watch?v=rd-Spb0VUMU


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:01, 12 Lut 2021    Temat postu:

Ciekawe opisy kulisów kręcenia filmu Pasja za kulisami

https://www.youtube.com/watch?v=q37C7qesXqI


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:05, 12 Lut 2021    Temat postu:

Tak, bardzo realistyczny film. Najbardziej mnie wzruszył moment gdy mały Jezus się przewrócił i było to gdy Maryja wspominała dzieciństwo Jezusa i swoje własne życie z Jezusem dawniej... Ciekawe kiedy będzie dawno zapowiadana druga część "zmartwychwstanie" , bardzo jestem ciekaw jak by to mogło wyglądać, nie lada wyzwanie nakręcić film o zmartwychwstaniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:17, 12 Lut 2021    Temat postu:

uel napisał:
Tak, bardzo realistyczny film. Najbardziej mnie wzruszył moment gdy mały Jezus się przewrócił i było to gdy Maryja wspominała dzieciństwo Jezusa i swoje własne życie z Jezusem dawniej... Ciekawe kiedy będzie dawno zapowiadana druga część "zmartwychwstanie" , bardzo jestem ciekaw jak by to mogło wyglądać, nie lada wyzwanie nakręcić film o zmartwychwstaniu.


To nie jest zwykly film cała historia oparta jest na wizji błogosławionej Katarzyny Emmerich ,które otrzymywała od Pana Jezusa .Spoglądając na Mela Gibsona ,który praktycznie odzwierciedlił książkę na ekranie film wszedł w całkiem nowe spojrzenie ,nie groteskowe a oddające realizm męki ponad 2000 lat temu ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez meteos24 dnia Pią 20:19, 12 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:08, 12 Lut 2021    Temat postu:

Jak Ci się podobał film to przeczytaj to:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:51, 12 Lut 2021    Temat postu:

uel napisał:
Jak Ci się podobał film to przeczytaj to:
[link widoczny dla zalogowanych]


Ten film jest prawdą i trudno stwierdzić ,czy mi się podobał wcześniej nie widziałem tego przekazu nadprzyrodzonego ponieważ brakowało mi wiary .Teraz traktuje ten film do rozważania męki Pana Jezusa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:09, 12 Lut 2021    Temat postu:

Złego słowa użyłem "podobał się" , mój błąd. Skrzywienie przyzwyczajeniowe w pisaniu odnośnie do filmów. Nie miałem na myśli dosłownego znaczenia. Bo ciężko pisać o Męce Chrystusa że mogłaby się podobać, miałem na myśli że film dobrze oddaje i przybliża to co się działo, choć to i tak na pewno jest dalekie od rzeczywistej męki i cierpienia. Podobnie jak uczestniczenie w oglądaniu męki Zbawiciela byłoby dalekie od realnego uczestniczenia w cierpieniach Zbawiciela.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez uel dnia Pią 23:10, 12 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:08, 13 Lut 2021    Temat postu:

uel napisał:
Złego słowa użyłem "podobał się" , mój błąd. Skrzywienie przyzwyczajeniowe w pisaniu odnośnie do filmów. Nie miałem na myśli dosłownego znaczenia. Bo ciężko pisać o Męce Chrystusa że mogłaby się podobać, miałem na myśli że film dobrze oddaje i przybliża to co się działo, choć to i tak na pewno jest dalekie od rzeczywistej męki i cierpienia. Podobnie jak uczestniczenie w oglądaniu męki Zbawiciela byłoby dalekie od realnego uczestniczenia w cierpieniach Zbawiciela.
Zgadza się, ponieważ jak pisal św. Kard. J.H. Newman, przyświadczenie prawdzie - pojęciowe- nie zastąpi przyswiadczenia realnego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:46, 13 Lut 2021    Temat postu:

uel napisał:
Złego słowa użyłem "podobał się" , mój błąd. Skrzywienie przyzwyczajeniowe w pisaniu odnośnie do filmów. Nie miałem na myśli dosłownego znaczenia. Bo ciężko pisać o Męce Chrystusa że mogłaby się podobać, miałem na myśli że film dobrze oddaje i przybliża to co się działo, choć to i tak na pewno jest dalekie od rzeczywistej męki i cierpienia. Podobnie jak uczestniczenie w oglądaniu męki Zbawiciela byłoby dalekie od realnego uczestniczenia w cierpieniach Zbawiciela.


Nie miałeś nic złego na myśli podobno takie stwierdzenia są nawet logiczne to zapamiętałem z logiki .Dla mnie ten film to nie kolejny z filmów gdzie można iść z colą i popcornem oglądać widowisko ,zresztą tak się z nami stało ,że w dobie tvi i kina mediów staliśmy się konsumpcyjnym społeczeństwem opartym na zmysłowym przekaźie .
Ludzie mieli zarzuty ,że on był zbyt brutalny ,modlę się codziennie ojcze nnasz 7 zdrowaś Maryjo PAN Jezus mistykom opisuje całą agonię to była potworna rzeź oparta na bestialskim katowaniu i wygląda na to ,ze film wcale nie jest przesadzony .Przykład podczas biczowania upłynęły 30.403 krople krwi ...Panu Jezusowi wycięto 6.666 uderzeń ...
Trzeba zrewidować pogląd na ten fillm i patrzeć na niego jak na prawdę ,charakter nadprzyrodzony męki jest właściwie tylko potwierdzony przez orucieństwo jakim był poddany Pan Jezus
Nowe spojrzenie powinno nas mocno zastanowić i właściwie nie da się tego filmu przeżywać jak tylko z głęboką czcią i rozważaniem Męki Pańskiej ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:48, 13 Lut 2021    Temat postu:

Celowo dałem ten Film w jednej z książek znalazłem stwierdzenie ,że lepsze jest godzina rozważania męki Pańskiej sercem niż roczne biczowanie się do krwi .....
Ogrom łask może nas dotykać kiedy wrażliwością serca będziemy dotykać tego mistycznego wydarzenia ....

Śmiem twierdzić ,że kto wejdzie w prawdziwe rozważanie Męki Pańskiej jak właśnie przez ten film nabierze obrzydzenia do grzechu i prawdziwej czci dla dokonania Pana Jezusa dla naszych dusz .A i cierpliwości w przeciwnościach i Krzyżach dnia codziennego ,które dotykają nas a często się przez to buntujemy i pomstujemy.Widząc co przeżył nasz Mistrz nie możemy już się wymawiać bylejakością i będziemy prosić o siłę w znoszeniu trudów dnia codziennego

Kto chce otrzeć się o prawdziwy mistycyzm musi wejść w prawdziwe rozważanie Męki Pańskiej i być opartym na Panu Jezusie ,nie zaś na sobie i swoich dokonaniach bo przecież bez łaski nic byśmy nie wskórali


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez meteos24 dnia Sob 11:12, 13 Lut 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:22, 13 Lut 2021    Temat postu:

Przypomniałeś mi o :

12. Bardziej Bóg pragnie od ciebie choćby najmniejszego stopnia czystości duszy, niż największych dzieł, jakich możesz dokonać.
13. Bardziej Bóg żąda od ciebie choćby najmniejszego stopnia posłuszeństwa i uległości, niż wszystkich innych czynów, jakie chcesz podjąć dla Niego.
14. Bardziej Bóg ceni w tobie pragnienie oschłości i cierpienia z miłości, niż wszystkie pociechy, widzenia duchowe i myśli, jakie byś mógł mieć.
15. Stłum twoje pożądanie, a znajdziesz to, czego pragnie twe serce. Bo czyż wiesz, że twe pragnienie jest według woli Bożej?
18. Więcej brudu, nieczystości niesie z sobą dusza na drodze do Boga, jeśli żywi w sobie choćby najmniejsze pożądanie świata, niż gdyby była obarczona wszystkimi, jakie tylko być mogą najbrzydszymi pokusami i ciemnościami, jeśli tylko nie zezwoli na nie. Wśród tego, bowiem może iść ufnie do Boga, spełniając wolę Chrystusa, który mówi: ―Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy pracujecie i uginacie się pod ciężarem, a ja was pokrzepię‖ (Mtll,28).
19. Przyjemniejsza jest Bogu dusza, która wśród oschłości i cierpień poddaje się chętnie temu, co Bóg zsyła, niż ta, która uchylając się od tego, spełnia swe czyny wśród pociech.
22. Podwójną pracę ma ptak, który usiadł na lepkim sidle, tj. musi uwolnić się od niego i nóżki z lepu oczyścić. Podwójnie również musi trudzić się każdy, kto idzie za swymi pożądaniami: uwalniać się od nich, a następnie oczyszczać się z tego, co po nich zostało.
23. Kto nie daje się unosić pożądaniom, będzie wzlatywał lekko swym duchem, jak ptak, któremu nie brak skrzydeł.
24. Mucha, osiadająca na miodzie pozbawia się swobody lotu; i dusza, przywiązująca się do słodyczy duchowych, pozbawia się swobody i kontemplacji.
25 Nie zajmuj się stworzeniami, jeżeli chcesz zachować w swej duszy jasny i prosty obraz Boga. Opróżniaj raczej i oddalaj swą duszę od nich, a będziesz chodził w świetle Bożym, Bóg bowiem niepodobny jest do stworzeń.

(Św. Jan od Krzyża - Sentencje)


90. Nie dopuszczaj nigdy do serca myśli, nie mających wartości duchowych, by cię snadź nie pozbawiły upodobania do rzeczy duchowych i skupienia.
91. Niechaj ci wystarcza Chrystus Ukrzyżowany, z Nim cierp i odpoczywaj, a przez to wyzujesz się z wszelkich ciężarów zewnętrznych i wewnętrznych.
92. Staraj się, by wszystkie rzeczy byty niczym dla ciebie i ty niczym dla nich, a zapomniawszy o wszystkim przebywaj w skupieniu ze swym Oblubieńcem.
93. Miłuj trudy i uważaj je za mało znaczące, aby się przypodobać Oblubieńcowi, który nie wahał się poświęcić swego życia dla ciebie.
94. Miej odwagę przeciwstawić się w swym sercu wszystkiemu, co cię odwodzi od Boga i bądź przyjaciółką cierpień Chrystusowych.
100. Mierźmy prace do siebie a nie siebie do prac.
101. Kto nie szuka krzyża Chrystusowego, nie szuka chwały Jego.
104. Włosy często czesane są gładkie i nie ma trudności w zaczesywaniu ich. Również dusza, która często bada swe myśli, słowa i czyny, będące jej włosami, i czyni wszystko z miłości dla Boga, będzie miała starannie zaczesane włosy. Wtedy wejrzy Oblubieniec na jej szyję i będzie nią ujęty, i zraniony zostanie jednym jej okiem, którym jest czystość jej intencji we wszystkich poczynaniach. Chcąc włosy dobrze rozczesać, zaczyna się od wierzchu głowy; również wszystkie nasze prace powinniśmy zaczynać od najwyższego punktu miłości Boga, by były czyste i błyszczące

108. Mądrość przychodzi przez miłość, milczenie i umartwienie. Największą mądrością jest umieć milczeć i nie zważać na słowa, uczynki i życie innych.
112. Pięcioraką szkodę wyrządza duszy jakakolwiek namiętność: niepokoi ją, zamącą, brudzi, osłabia i zaślepia.
113. Doskonałość nie polega na tych cnotach, które dusza upatruje w sobie, lecz na tych, które Bóg w niej widzi. Sama bowiem jest niczym, nie powinna się więc chełpić ze siebie, lecz raczej upokarzać.
114. Miłość nie polega na odczuwaniu wielkich rzeczy, lecz na wielkim ogołoceniu i cierpieniu dla Umiłowanego.
115. Nie jest świat godny jednej myśli człowieczej, gdyż ona się Bogu należy; każdą więc myśl nie odnoszącą się do Boga kradniemy Mu.
119. Jeżeli dusza ma więcej cierpliwości w trudach i więcej stałości w wyzbywaniu się pociech, jest to znakiem większego postępu w cnocie
125. Duszy z Bogiem złączonej lęka się szatan jak samego Boga.
126. Najczystsze cierpienie daje najjaśniejsze poznanie.
127. Jeśli dusza pragnie, by się jej Bóg oddal, najpierw sama powinna Mu się oddać całkowicie.
133. Więcej się nabywa w przeciągu jednej godziny w skarbach Bożych, niż w naszych własnych przez całe życie.
135. Przebywaj sam na sam z Bogiem, czyń dobrze w ukryciu, ukrywaj dary Boże

136. Cechą dusz mężnych, szlachetnych i serc ofiarnych jest pozostawanie w tyle, by inni byli ponad nimi. I pragną raczej dawać niż otrzymywać, aż do oddania samych siebie, gdyż uważają za zbyt wielki ciężar posiadać samych siebie, a bardziej im się podoba być posiadanym i wyzutym z siebie. Jesteśmy bowiem bardziej własnością owego Nieskończonego Dobra aniżeli swoją.
139. Sekret sumienia traci na wartości i ulega skażeniu, ilekroć wyjawia się ludziom jego owoce, ponieważ za każdym razem jako wynagrodzenie otrzymuje się tylko owoc chwały przemijającej.

141. Chodź zawsze w obecności Bożej i strzeż w sobie czystości, której cię Bóg naucza.

143. Żyj tak, jakby tu nie było nikogo, tylko Bóg i ty, by twego serca nie zatrzymała jakaś rzecz ludzka.

144. Uważaj za wielką łaskę Bożą, jeśli czasem otrzymasz jakieś dobre słowo, nie zasługujesz bowiem na żadne.

146. Nie słuchaj nigdy o słabościach ludzkich, a gdy się ktoś skarży, poproś pokornie, by nie mówiono o tym.

147. Nie narzekaj na nikogo, nie pytaj o niepotrzebne rzeczy, a w razie potrzeby uczyń to w krótkich słowach.
149. Nie sprzeczaj się i nie wymawiaj nigdy słowa nieodpowiedniego.
150. Mów tak, byś nikogo nie uraziła i by twej mowy mogli wszyscy słuchać.

156. Nie bierz nigdy za wzór postępowania człowieka, jakkolwiek byłby święty, gdyż szatan może ci przedstawić za przykład jego niedoskonałości. Weźmij sobie natomiast za wzór Chrystusa, który jest najdoskonalszy i najświętszy, a nigdy nie zbłądzisz.
157. Szukajcie w czytaniu, a znajdziecie w rozmyślaniu; pukajcie w modlitwie, a otworzą wam w kontemplacji.
(św. Jan od Krzyża- Słowa światła i miłości)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez uel dnia Sob 11:23, 13 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaśmina
Dux Ducis ad datorum ordinatrum



Dołączył: 17 Wrz 2019
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Niemcy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:01, 13 Lut 2021    Temat postu:

Mnie się ten film wogóle nie podobał. Obejrzałam tylko raz - nieludzkie cierpienie. Zrozumiałam, że wszystkie nasze cierpienia są niczym w porównaniu z tamtym cierpieniem, dlatego już o cierpieniach jakichkolwiek nie rozmawiam tylko je znoszę cierpliwie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:52, 13 Lut 2021    Temat postu:

meteos24 napisał:
Celowo dałem ten Film w jednej z książek znalazłem stwierdzenie ,że lepsze jest godzina rozważania męki Pańskiej sercem niż roczne biczowanie się do krwi .....
Ogrom łask może nas dotykać kiedy wrażliwością serca będziemy dotykać tego mistycznego wydarzenia ....

Śmiem twierdzić ,że kto wejdzie w prawdziwe rozważanie Męki Pańskiej jak właśnie przez ten film nabierze obrzydzenia do grzechu i prawdziwej czci dla dokonania Pana Jezusa dla naszych dusz .A i cierpliwości w przeciwnościach i Krzyżach dnia codziennego ,które dotykają nas a często się przez to buntujemy i pomstujemy.Widząc co przeżył nasz Mistrz nie możemy już się wymawiać bylejakością i będziemy prosić o siłę w znoszeniu trudów dnia codziennego

Kto chce otrzeć się o prawdziwy mistycyzm musi wejść w prawdziwe rozważanie Męki Pańskiej i być opartym na Panu Jezusie ,nie zaś na sobie i swoich dokonaniach bo przecież bez łaski nic byśmy nie wskórali
Aby móc rozważać pojęcie mistycyzmu, trzeba wiedzieć, czym on jest w chrześcijaństwie, a chcąc rozważać Mękę Pańską, trzeba rozważać ją w kontekście całości Czlowieczeństwa Chrystusa, a więc i w kontekście całości Biblii, jako formy Objawienia Bożego.

Sama mistyka zawiera w sobie zarówno aspekt psychologiczny, jak i teologiczny, które składają się na kontemplację, będącą szczytowym "etapem" duchowości chrześcijańskiej.

Bez elementu dociekania teologicznego rozważanie Meki Pańskiej poxosrane zawsze w sferze myślenia. Jest to zagrożenie związane z tym, że czymś innym jest "zamydlanie się", a czymś innym kontemplowanie Boga w Trójcy Jedynego, o czym jednogłośnie mowiaswievi Kościoła.

Pozostawanie w sferze własnych myśli i wyobrażeń podczas tzw. rozważania Meki Pańskiej, grozi dewocją, zamknięciem się na innych poprzez nieuzasadnione krytykanctwo i spoglądanie na własne przeżywanie religijne, jako jedynie dobre i wspaniałe. Dlatego też należy sposób rozumny i wyważony podchodzić do kwestii deprecjonowany wysiłku ludzkiego, który jest Bogu miły.

Oddawanie się Chrystusowi polega na oddawaniu się człowieka, jako całości. Stad też wyróżnić trzeba:


Oddawanie się Bogu Z CALEGO UMYSŁU:
2 Kor 10, 5
wszelki umysł poddajemy w posłuszeństwo Chrystusowi[/b]

Z CAŁEJ DUSZY:
2 Kor 5, 13
Jeśli bowiem odchodzimy od zmysłów - to ze względu na Boga, jeżeli przytomni jesteśmy - to ze względu na was.

Z CAŁEGO SERCA:
1 Kor 10, 31
Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, czyńcie na chwałę Boga. Albowiem miłość Chrystusową przynagla nas.

Z CAŁEJ MOCY:
1 Kor 16, 14:
szystko, co wasze, niech się dokonuje w miłości.

Deprecjonując intelektualny wysiłek ludzi Bożych, pracujących ku Chwale Pana, proponujesz wybrakowany, fragmentaryczny obraz mistycyzmu, który jest fałszywy, bo niezgodny z Tradycją i Nauczaniem Kościoła. Heroizm i dar odczuwania bolu Meki Pańskiej jest dany nielicznymi i ako tako, nie stanowi zwieńczenia powszechnej drogi do Boga, stąd promowanie tezy, ze tylko rozważanie Męki Pańskiej zbliży kogoś do Boga jest chybione. Znam wiele isob, które nie opuszczają ani Drogi Krzyżowej, ani nie porzucają rozważań Meki Psńskiej, a nie wyzwoliły się z egoizmu. Nie w tym tkwi sedno bycia przy Jezusie i z Jezusem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 18:19, 13 Lut 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:04, 13 Lut 2021    Temat postu:

meteos24 napisał:
Celowo dałem ten Film w jednej z książek znalazłem stwierdzenie ,że lepsze jest godzina rozważania męki Pańskiej sercem niż roczne biczowanie się do krwi .....
Ogrom łask może nas dotykać kiedy wrażliwością serca będziemy dotykać tego mistycznego wydarzenia ....

Śmiem twierdzić ,że kto wejdzie w prawdziwe rozważanie Męki Pańskiej jak właśnie przez ten film nabierze obrzydzenia do grzechu i prawdziwej czci dla dokonania Pana Jezusa dla naszych dusz .A i cierpliwości w przeciwnościach i Krzyżach dnia codziennego ,które dotykają nas a często się przez to buntujemy i pomstujemy.Widząc co przeżył nasz Mistrz nie możemy już się wymawiać bylejakością i będziemy prosić o siłę w znoszeniu trudów dnia codziennego


Też tak uważam, ile razy spotykałem się z trudnościami, odczuciem osamotnienia, niezrozumieniem własnego życia co mnie zawsze przekraczało, to zawsze pomagało mi rozważanie męki Pana Jezusa. I dystansowałem się od tego co było dla mnie trudne, to zanikało. Jednak jeśli są ludzie którym się powodzi dobrze , skupiając się na męce Pana Jezusa mogliby poczuć się osamotnieni i zapewne odnajdą się w innych fragmentach życia Pana Jezusa.

exe napisał:

Bez elementu dociekania teologicznego rozważanie Meki Pańskiej poxosrane zawsze w sferze myślenia. Jest to zagrożenie związane z tym, że czymś innym jest "zamydlanie się", a czymś innym kontemplowanie Boga w Trójcy Jedynego, o czym jednogłośnie mowiaswievi Kościoła.

Pozostawanie w sferze własnych myśli i wyobrażeń podczas tzw. rozważania Meki Pańskiej, grozi dewocją, zamknięciem się na innych poprzez nieuzasadnione krytykanctwo i spoglądanie na własne przeżywanie religijne, jako jedynie dobre i wspaniałe. Dlatego też należy sposób rozumny i wyważony podchodzić do kwestii deprecjonowany wysiłku ludzkiego, który jest Bogu miły.


Ale czy w ogóle jest możliwym rozważanie o Męce Pańskiej bez dociekania teologicznego? Bo mnie się wydaje że nie. Dla mnie takie rozmyślanie bez dociekania oznaczałoby gdy ktoś np usłyszy słowo Męka Pańska , nic więcej już się nie dowiaduje , nie szuka, a reszte sobie sam dopowiada co mu wyobraźnia podpowie.

O Męce Chrystusa nie usłyszymy przecież jeśli wpierw nie dowiemy się o Niej, albo z Pisma Świętego albo z dzieł mistyków i mistyczek np bł. Emmerich.

exe napisał:

Pozostawanie w sferze własnych myśli i wyobrażeń podczas tzw. rozważania Meki Pańskiej, grozi dewocją, zamknięciem się na innych poprzez nieuzasadnione krytykanctwo i spoglądanie na własne przeżywanie religijne, jako jedynie dobre i wspaniałe.


Ale przecież przedmiot rozważań Męka Pańska to nie są nasze myśli. Własnymi myślami i wyobraźnią przecież posługujemy się gdy się czyta cokolwiek . Czy da się w ogóle czytać Pismo Święte bez wyobrażania sobie tego co się czyta ? Bóg przecież dał nam wyobraźnie, którą posługiwanie się nie musi oznaczać że się popada w dewotyzm. Uważam źródłem krytykanctwa i dewocji nie jest i nie musi być rozważanie Męki Pana Jezusa za pomocą własnych myśli i wyobraźni. Jak się rozważa Mękę Pana Jezusa to przecież człowiek się jakby oddala od siebie samego, od własnego cierpienia i wczuwa się w mękę Pana Jezusa, więc próbuje sobie wyobrazić ją również jak cierpiał Zbawiciel. A że nie da się tego wyobrazić i z opisów wiemy że Męka Zbawiciela była straszniejsza niż opisana w Pismie Świętym i niż sobie możemy wyobrazić. Więc samo wyobrażenie że ktoś cierpiał bardziej niż my a jest Bogiem, uważam że jeśli dystansuje to nas od siebie samych, natomiast pozwala zobaczyć że nasze cierpienia nie są tragedią, i pozwala dostrzec również cierpienie w innych ludziach.

Są przecież ludzie którzy nie rozważali Męki Chrystusa, uciekają od Chrystusa, i uciekają również od ludzi cierpiących, pokrzywdzonych , ułomnych. Uważam że rozmyślanie nad Męką Jezusa uwrażliwia na cierpienie i pozwala zrozumieć że nie tylko my cierpimy ale także Bóg obrażany grzechami i cierpią inni ludzie , więc my jestesmy 1/3 a więc znaczną mniejszością , a my rozumiem jako "ja". A jeżeli wyobrazić sobie można że inni i Bóg cierpią , to ratunkiem jest miłość.

Z Obłoku niewiedzy przypomniało mi się to :

Wszystko , co człowiek czyni w niższej części życia czynnego , jest poniżej niego . W wyższej części życia czynnego (a niższej konteplacyjnego) działanie człowieka jest wewnętrzne ,w nim samym , i jest on , żeby tak powiedzieć na swoim poziomie . W wyższej części życia konteplacyjnego człowiek zdecydowanie sięga powyżej siebie i nie znajduje się niżej od nikogo prócz Boga . Jest niewątpliwie ponad sobą , ponieważ jego rozmyślną intencją jest zdobycie przez łaskę tego , czego nie może osiągnąć przez naturę , mianowicie zjednoczenie z Bogiem w duchu , w jedności , miłości i woli

Miłość może sięgnąć do Boga samego nawet w tym życiu , ale nie wiedza !

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:25, 13 Lut 2021    Temat postu:

Rysunek schematyczny dotyczy tego opisu życia duchowego, jaki przedstawia "Chmura niewiedzy".

Poza tym, to co piszesz o mydlach i wyobraźni, dotyczy medytacji chrześcijańskiej, nie kontemplacji.

Co do teologii, to sek w tym, że meteos realizuje program a'la stop myśleniu, a nieświadomie przepycha myślenie poprzez medytacje, utożsamiane z kontemolacją.
Po prostu własna wizja....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:52, 13 Lut 2021    Temat postu:

exe napisał:
Rysunek schematyczny dotyczy tego opisu życia duchowego, jaki przedstawia "Chmura niewiedzy".

Poza tym, to co piszesz o mydlach i wyobraźni, dotyczy medytacji chrześcijańskiej, nie kontemplacji.

Co do teologii, to sek w tym, że meteos realizuje program a'la stop myśleniu, a nieświadomie przepycha myślenie poprzez medytacje, utożsamiane z kontemolacją.
Po prostu własna wizja....


Miłość sięga Pana Boga a nie wiedza ,i tutaj bliżej prawdy wydaje się być Uel poimo prób zrozumienia exe nie jestem w stanie Go zrozumieć dlatego ,że nie przepycham żadnego programu ala stop myślenie .Myślenie jest jak najbardziej potrzebne naistotniejsze jest kiedy rozum jest oświecony łaską Ducha Świętego ani nie próbuje medytować na siłę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:10, 13 Lut 2021    Temat postu:

meteos24 napisał:
exe napisał:
Rysunek schematyczny dotyczy tego opisu życia duchowego, jaki przedstawia "Chmura niewiedzy".

Poza tym, to co piszesz o mydlach i wyobraźni, dotyczy medytacji chrześcijańskiej, nie kontemplacji.

Co do teologii, to sek w tym, że meteos realizuje program a'la stop myśleniu, a nieświadomie przepycha myślenie poprzez medytacje, utożsamiane z kontemolacją.
Po prostu własna wizja....


Miłość sięga Pana Boga a nie wiedza ,i tutaj bliżej prawdy wydaje się być Uel poimo prób zrozumienia exe nie jestem w stanie Go zrozumieć dlatego ,że nie przepycham żadnego programu ala stop myślenie .Myślenie jest jak najbardziej potrzebne naistotniejsze jest kiedy rozum jest oświecony łaską Ducha Świętego ani nie próbuje medytować na siłę

Bzdury piszesz i wyłączasz tu w moje ustawienia antykościelne banały, których nigdy tu nie wypowiedziałem.

Nie chodzi o żadną wiedzę, ale o wiedzę mądrościową opisywaną przez św. Tomasza z Akwinu . To jest kolosalna różnica jakościowa, ponieważ jest przepojona miłością Ducha Świętego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 21:19, 13 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:16, 13 Lut 2021    Temat postu:

To że miłość sięga Pana Boga a nie wiedzą to nie moje słowa, ale autora Obłoku niewiedzy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:19, 13 Lut 2021    Temat postu:

uel napisał:
To że miłość sięga Pana Boga a nie wiedzą to nie moje słowa, ale autora Obłoku niewiedzy
Jestem zbyt doslowny w rozumowaniu i bezkrytyczny. Autor byl neoplatonikiem i nie gustował w św. Tomaszu. Dla niego wiedza była treścią li tylko, która zasłania Chmurę....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:41, 13 Lut 2021    Temat postu:

A tak pisał Mieczysław Gogacz który jest przedstawicielem tomizmu w którym reprezentuje nurt oczyszczania myśli św. Tomasza z arystotelizmu oraz neoplatonizmu :

Miłość i jej rozwój jest właśnie istotą życia religijnego. Poznać ją można na przykład po dwu sprawach:
Po tym, że przy coraz prawdziwszym przybliżaniu się do Boga pogłębia się nasze niezadowolenie z siebie, uświadomienie sobie naszej niedoskonałości , naszych wad. Po prostu widzimy, kim jesteśmy, i widzimy kim jest Bóg. To nazywamy pokorą. Przy prawdziwej pokorze, która wzrasta w miarę przybliżania się do nas Boga, ponieważ Bóg ją w nas kształtuje, rozwija się żal, że nie jesteśmy tacy, jak tego pragnie Bóg. W aktach skruchy, żalu wyraża się miłość i przywołuje coraz bliżej do nas Boga. A to przywoływanie jest znowu modlitwą. I wtedy pragniemy ,staramy się poprawić w sobie to, co martwi Boga. Gardzimy zbyteczną troską o siebie. Dążymy do tego, by nic nas nie odbierało Bogu. Dążymy do wewnętrznego ubóstwa, do rzucenia na szalę wszystkiego, co w nas jest, by za to nabyć Boga. To wewnętrzne uzyskiwanie ubóstwa, ogołocenie duszy z siebie, a więc z tego, co nie jest Bogiem, można uważać za drugi znak rozwoju miłości Bożej.
Pierwszym znakiem była pokora, czyli dostrzeżenie świętości Boga i naszej niedoskonałości. Drugim znakiem jest pomijanie siebie i poszukiwanie Boga, którego najbardziej widać w naszych bliźnich, w drugim człowieku. Nasze zbliżanie się do Boga wyraża się więc w zwiększającej się rozumnej trosce o drugiego człowieka, każdego, a specjalnie naszych bliskich.
Dzięki więc modlitwie przybliża się do nas Bóg. A dzięki temu przybliżaniu jaśniej widzimy naszą nędzę. To budzi skruchę. A skrucha rozwija miłość. A miłość, znaczona czynami miłosierdzia w stosunku do drugiego człowieka, zdobywa nam Boga. Świadomość obecności Boga i modlitwa nie tylko więc budują nastrój dobroci, a tym samym pogodę, spokój i szczęście rodziny, lecz także rozwijają życie nadprzyrodzone człowieka. Wzrastająca miłość powoduje w nas wzrost życia Bożego. Pogłębia się też wtedy wiara, czyli uznanie rozumem i wolą prawd objawionych przez Boga i podanych do wierzenia przez Kościół. Pomnaża się także nadzieja, czyli nasza duchowa myślą i wolą obecność w sprawach Bożych , przebywanie tęsknotą przy Trójcy Świętej, przy Bogu Ojcu, Synu i Duchu Świętym, świadomość, że chodząc po świecie chodzimy przede wszystkim po pokojach Bożego domu , który jest tam gdzie jest Bóg. A Bóg jest wszędzie. Bóg nie jest tam gdzie jest Niebo , ale Niebo jest tam gdzie jest Bóg, w ubogim Betlejem, w cierpiącym , grzesznym i nędznym człowieku . Z Bogiem można być w Niebie przechodząc nawet ziemskie piekło. Tam gdzie my sobie znajdujemy niebo i piękno, bez Boga to miejsce staje się piekłem. Dlatego kładę akcent


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
uel
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 07 Kwi 2019
Posty: 1211
Przeczytał: 26 tematów

Pomógł: 75 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków/Raba Wyżna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:45, 13 Lut 2021    Temat postu:

"Na czym polega specjalnie doskonałość według Ewangelii wyjaśnionej przez św. Pawła ?
Pan Jezus w Ewangelii w różnych formach przypomina nam nieustannie, że najwyższym przykazaniem, panującym nad wszystkimi innymi i nad wszystkimi radami, jest przykazanie miłości, sformułowane już w Starym Testamencie :
„Będziesz miłował Pana Boga twego ze wszystkiego serca twego i ze wszystkiej duszy twojej, i ze wszystkich sił twoich, i ze wszystkich myśli twojej, a bliźniego twego jak samego siebie.” (Łk 10,27; Pwt 6,5)
To jest wyższe od ideału siły władczej bohaterów i od ideału mądrości spekulatywnej filozofów greckich. Mamy tu siłę innego rzędu i mądrość jednocześnie o wiele bardziej realistyczną i o wiele wyższą. Św. Paweł wyjaśnia nam tę naukę Zbawiciela, pisząc do Kolosan (3,12-15)
„Przyobleczcież się tedy jako wybrani Boży, święci i umiłowani w tkliwe miłosierdzie, w dobroć, w pokorę, w cichość i w cierpliwość. Znoście jedni drugich i wybaczajcie sobie, jeśli kto ma skargę przeciw komu : jak Pan przebaczył wam, tak i wy. A ponad to wszystko miejcie miłość, która jest węzłem doskonałości. A pokój Chrystusowy, do którego też wezwani jesteście w jednym ciele, niech z radością zamieszka w sercach waszych i bądźcie wdzięczni ”
Miłość jest węzłem doskonałości , gdyż jest najwyższą z cnót, łączącą duszę naszą z Bogiem. Ma trwać wiecznie i ożywia inne cnoty, czyniąc zasługującymi ich akty, które skierowuje do celu ostatecznego, tzn. do swojego przedmiotu: Boga umiłowanego ponad wszystko.
Toteż św. Paweł jest tak przekonany o tej wyższości miłości nad wszystkimi innymi cnotami, nad siedmioma darami Ducha Świętego i nad łaskami darmo danymi, jak proroctwo, że pisze :
„Gdybym mówił językami ludzi i aniołów a miłości bym nie miał, byłbym jako miedź dźwięcząca albo cymbał brzmiący. I gdybym miał dar proroctwa, znał wszystkie tajemnice i posiadał wszelką wiedzę, a wiarę miałbym taką, iżbym przenosił góry, a miłości bym nie miał, niczym nie jestem. I gdybym na żywienie ubogich rozdał wszystką majętność swoją, a ciało swoje wydał na spalenie, a miłości bym nie miał, nic mi nie pomoże ”. (1 Kor 13,1-3)
Dary nadzwyczajne (charyzmaty), nawet najdoskonalsze, nie mają żadnej wartości dla życia wiecznego bez miłości. Dlaczego? Bo jeśli nie mam miłości, nie spełniam pierwszego przykazania Boga, nie stosuję woli mojej do Jego woli, jestem od Niego odwrócony, serce moje zwrócone jest w kierunku przeciwnym Sercu Bożemu. A więc jeśli „miłości bym nie miał, niczym nie jestem” w porządku zbawienia, nie zasługuję na nic, nawet gdybym innych kierował ku zbawieniu przez głoszenie słowa Bożego i przez cuda .
W tym znaczeniu św. Augustyn powiedział : „Ama et fac quod vis- miłuj i czyń co chcesz”, a to, co będziesz czynił, wysłuży ci życie wieczne, byleś tylko naprawdę miłował Boga bardziej niż siebie samego.
Miłość prawdziwa w przeciwieństwie do fałszywej zawiera w sobie wszystkie cnoty, które są jej podporządkowane i które z tego punktu widzenia ukazują się jako różne odmiany lub aspekty miłości Boga i bliźniego. Dlatego też św. Paweł mówi dalej :
„Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie działa obłudnie, nie nadyma się, nie łaknie czci, nie szuka swego, nie wpada w gniew, nie pamięta urazy, nie cieszy się z niesprawiedliwości, ale współweseli się z prawdy. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko wytrzyma ” (1 Kor 13,4-7)
Rzeczywiście, jeśli utraciwszy miłość, odzyskamy ją przez rozgrzeszenie, wraz z nią otrzymujemy wszystkie cnoty moralne wlane podporządkowane jej : roztropność chrześcijańską, sprawiedliwość, męstwo, umiarkowanie, i siedem darów Ducha Świętego. Do tego trzeba dodać jeszcze za św. Pawłem
„Miłość nigdy nie ustaje, chociaż proroctwa się skończą, choć zniknie dar języków, choć przeminie wiedza… Teraz widzimy niejasno, przez zwierciadło, lecz później twarzą w twarz…Teraz tedy pozostaje wiara, nadzieja i miłość: to troje, a z tych największa jest miłość”. (1 Kor 13,8-13)
Wiara zniknie, aby ustąpić miejsca widzeniu, nadzieja by ustąpić miejsca posiadaniu, ale miłość trwać będzie wiecznie.
Przez tę miłość stajemy się świątynią Ducha Świętego:
„Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który nam jest dany ” (Rz 5,5)
Im bardziej wreszcie kochamy Boga, tym bardziej poznajemy Go tym poznaniem, jakby doświadczalnym, całkowicie nadprzyrodzonym, którym jest Mądrość Boża. To właśnie dyktuje św. Pawłowi słowa do Efezjan :
„A wy umocnieni i ugruntowani w miłości, abyście wraz ze wszystkimi świętymi pojąć mogli, jak ona jest rozległa i daleka, wzniosła i głęboka, abyście też mogli poznać, jak miłość Chrystusa przewyższa wszelką wiedzę i [w ten sposób] byli napełnieni całą pełnością Bożą” (Ef 3,18-19)
Św. Paweł mówi tutaj nie tylko do dusz uprzywilejowanych, ale do wszystkich wiernych.

Należy pamiętać, że rzeczywistość, szczególnie rzeczywistość życia wewnętrznego, takiego, jakie jest po myśli Bożej, jest bogatsza niż wszystkie nasze teorie, nawet najlepsze. Systemy filozoficzne i teologiczne są często prawdziwe w tym, co twierdzą, a fałszywe w tym, czemu przeczą. Dlaczego ? Dlatego, że rzeczywistość stworzona przez Boga jest o wiele bogatsza niż wszystkie nasze koncepcje, ciasne i krótkowzroczne pod jakimś względem. Zaprzeczać temu znaczyłoby zatracić zmysł tajemnicy, który utożsamia się z kontemplacją .

Św. Jan w swoim Pierwszym Liście 4,16-21 pisze :
„Bóg jest miłością, a kto trwa w miłości, w Bogu trwa, a Bóg w nim… A takie przykazanie otrzymaliśmy od Boga, aby jeśli kto miłuje Boga, miłował i brata swego”
Podobnie św. Piotr pisze w Pierwszym Liście 4,8
„A nade wszystko miejcie trwałą miłość jedni ku drugim, bo miłość osłania mnóstwo grzechów”

Pan Jezus powiedział o Magdalenie: „Odpuszczone są liczne jej grzechy, bo wielce umiłowała ”
Według tej nauki doskonałość nie jest specjalnie ani w pokorze, ani w ubóstwie, ani w aktach kultu, czyli w cnocie religii, lecz jest specjalnie w miłości Boga i bliźniego, która czyni zasługującymi akty wszystkich innych cnót. „Ubóstwo-mówi św. Tomasz – nie jest doskonałością, ale środkiem, narzędziem doskonałości… Środka lub narzędzia nie szuka się dla niego samego, ale dla celu, i środek ten nie jest tym lepszy, im jest większy, lecz im bardziej przystosowany do celu, tak jak dobrym lekarzem jest ten, który nie daje wiele lekarstw, lecz dobre (II-a II-ae, q.188 a. 7 ad1).
To samo trzeba powiedzieć o pokorze uniżającej nas przed Bogiem, byśmy mogli przyjąć ulegle Jego działanie, które ma nas do Niego podnieść .
Cnota religii,która oddaje Bogu należną Mu cześć, jest również niższa od cnót teologicznych; zasługuje ona jedynie przez miłość, która ją ożywia. (cnota religii ma jako przedmiot bezpośredni nie samego Boga, ale należną Mu cześć. Dlatego nie jest cnotą teologiczną, lecz jest niższa od cnót teologicznych. Por. S.th, II-a II-ae, q.81, a.5)
I gdybyśmy o tym zapomnieli, doszlibyśmy może do tego, że zwracalibyśmy większą uwagę na kult, na liturgię niż na samego Boga, na symbole niż na rzeczywistość, na sposób odmawiania Ojcze nasz i Wierzę niż na wzniosły sens tych modlitw. Służba Boża szłaby przed miłością Boga.

Niektóre wyjaśnienia teologiczne dotyczące natury doskonałości

Opierając się na Ewangelii, św. Tomasz ustala bez trudu, że doskonałość chrześcijańska polega szczególnie na miłości. „Każdy byt jest doskonały mówi (II-a II-ae q. 184, a. 1.) w tej mierze, w jakiej osiąga swój cel, który jest jego ostateczną doskonałością. Lecz celem ostatecznym życia ludzkiego jest Bóg, a łączy nas z Nim miłość według słów św. Jana
„Kto trwa w miłości, w Bogu trwa, a Bóg w nim”. A więc doskonałość życia chrześcijańskiego polega specjalnie na miłości ”
Oczywiście, doskonałość nie może polegać wyłącznie na wierze wlanej i nadziei wlanej, gdyż mogą one istnieć mimo stanu grzechu śmiertelnego u człowieka, którego wola jest odwrócona od Boga – celu ostatecznego. Pozostają one w nim, jak korzeń drzewa ściętego, które może odżyć. Nie każdy bowiem grzech śmiertelny powoduje utratę wiary i nadziei, lecz jedynie grzech śmiertelny bezpośrednio przeciwny tym cnotom.
Św. Tomasz dodaje w dalszym ciągu: „Doskonałość jest przede wszystkim w miłości Boga, a następnie w miłości bliźniego, gdyż obie są przedmiotem głównych przykazań prawa Bożego; jest ona tylko ubocznie w środkach lub w narzędziach doskonałości wskazanych nam przez rady ewangeliczne ” (II-a II-ae q. 184, a. 3.)
Wielką oznaką miłości Boga jest właśnie miłość bliźniego . Pan Jezus sam to powiedział i na to zawsze trzeba kłaść nacisk :
„Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali; jakom Ja was umiłował, abyście się i wy wzajemnie miłowali. Po tym poznają wszyscy, żeście uczniami moimi, jeśli miłość mieć będziecie jeden ku drugiemu”(J 13,34n)
Jest to wielki dowód naszego postępu w miłości Bożej, tak że św. Jan dodaje:
„Kto twierdzi, że jest w światłości, a brata swego nienawidzi, dotychczas jest w ciemności”(1 J 2,9)
„My wiemy, żeśmy przeszli ze śmierci do życia, bo miłujemy braci…Każdy, kto nie miłuje brata swego, mordercą jest”(1 J 3,14n)

Dlaczego miłość jest wyższa niż poznanie Boga, które mamy na ziemi ?
Teoretyczne i abstrakcyjne poznanie Boga może istnieć bez głębokiego naprostowania woli; może być ono u człowieka bardzo inteligentnego, lecz bez serca, którego nie można nazwać „człowiekiem dobrej woli” w znaczeniu ewangelicznym. Z tej samej przyczyny wiara wlana może pozostać w duszy, która utraciła miłość i odwróciła się od Boga. Co więcej, stwierdzić można za św. Tomaszem, że na ziemi miłość Boga jest rzeczą lepszą niż poznanie Boga (Por. S th, I-a q. 82, a 3: „Melior est amor Dei quam [Dei] cognitio: e contrario autem melior est cognitio rerum corporalium,quam amor[earum]. Simpliciter tamen intellectus est nobilior quam voluntas”). Dlaczego ?
Trzeba podkreślić ten punkt. Św. Tomasz przyznaje całkowicie, że umysł jest wyższy od woli, którą kieruje; umysł ma w istocie przedmiot prostszy, bardziej absolutny, bardziej powszechny byt, w całym jego zakresie, a więc wszystkie byty; wola ma przedmiot bardziej ograniczony- dobro, które jest pewną właściwością bytu i doskonałością każdej rzeczy, sprawiającą, że ta rzecz jest pożądaną.

Św. Tomasz stawia wyższość umysłu nad wolą w doskonałym życiu w niebie .
Dlaczego święty Doktor utrzymuje, że doskonałość chrześcijańska na ziemi polega specjalnie na miłości, która jest cnotą woli, a nie na mądrości lub kontemplacji, które należą do umysłu ?
Na to pytanie daje nam głęboką odpowiedz, którą należy przemyśleć ze względu na jej zastosowanie w życiu duchowym. Mówi mianowicie : Mimo że pewna władza jest z natury swej wyższa niż inna, może się zdarzyć , że jej akt będzie niższy niż akt tamtej .Np. wzrok wyższy jest od słuchu; nie jest tak ciężko być głuchym, jak niewidomym; jednak mimo że wzrok jest wyższy od słuchu, słuchanie symfonii jest bardziej pożądane niż widzenie jakiegoś pospolitego przedmiotu. Podobnie, choć umysł z natury swej (simpliciter) jest wyższy niż wola, którą kieruje, miłość Boga w tym życiu jest doskonalsza niż poznanie Boga (melior est amor Dei quam Dei cognitio- i przeciwnie , lepiej jest rzeczy niższe poznawać niż je miłować)
Doskonałość jest więc szczególnie w miłości Boga. Święty o małym wykształceniu teologicznym, lecz posiadający wielką miłość Boga, jest na pewno doskonalszy niż wielki teolog, który ma mniejszą miłość.
Lecz skąd pochodzi ta wyższość miłości Boga nad poznaniem Go na ziemi? „Pochodzi ona stąd – mówi św. Tomasz -że czynność naszego umysłu dokonuje się przez wyobrażenie w nas rzeczywistości poznanej, podczas gdy przez miłość wola nasza dąży ku przedmiotowi umiłowanemu takiemu, jakim jest on sam w sobie. Dobro, przedmiot woli- zdaniem Filozofa(Arystotelesa) jest w rzeczach, podczas gdy prawda jest formalnie w naszym umyśle”.

Wynika z tego, że na ziemi nasze poznanie Boga jest niższe od naszej miłości Boga, bo według św. Tomasza, gdy poznajemy Boga, pociągamy Go jakby ku sobie i – aby Go sobie przedstawić- narzucamy Mu granice naszych ograniczonych pojęć; gdy zaś Go miłujemy, jesteśmy pociągani ku Niemu takiemu jakim On jest sam w sobie. Jeden akt miłości Boga u Proboszcza z Ars, gdy nauczał katechizmu, miał większą wartość niż uczona medytacja teologiczna płynąca z mniejszej miłości.

Nasze poznanie Boga pociąga Go ku nam, podczas gdy nasza miłość Boga pociąga nas ku Niemu .

Póki więc nie mamy widzenia uszczęśliwiającego tzn. na ziemi i w czyśćcu, miłość Boga jest w nas doskonalsza niż poznanie Go; zakłada ona poznanie, ale je przewyższa.
Co więcej już w tym życiu- uczy św. Tomasz – nasza miłość dosięga Boga bezpośrednio , łączy się z Nim bezpośrednio i z Niego zstępuje na stworzenia.
„Poznanie nasze wznosi się od stworzeń ku Bogu, podczas gdy miłość nasza zstępuje od Boga ku stworzeniom” Wreszcie w Bogu miłujemy nawet to, co jest dla nas w Nim ukryte, gdyż nie widząc Go, jesteśmy pewni, że jest On samym Dobrem. W tym sensie możemy Boga miłować bardziej, niż Go poznajemy; więcej nawet miłujemy w Nim to, co jest bardziej niepojęte, gdyż wierzymy, że to właśnie, co przekracza wszystkie nasze środki poznania, jest Jego życiem wewnętrznym: np. to co jest najbardziej niepojęte w tajemnicy Trójcy Świętej i w tajemnicy Przeznaczenia.
Miłość Boga ma więc na ziemi wyższość nad poznaniem .
Miłość przewyższa wiare i nadzieję a nawet akt kontemplacji pochodzący z wiary oświeconej darami rozumu i mądrości.

Nie bez powodu św. Paweł powiedział „miłość jest węzłem doskonałości” . Żadna inna cnota nie łączy nas tak ściśle z Bogiem, i wszystkie inne cnoty natchnione, ożywione miłością, są przez nią kierowane do Boga umiłowanego ponad wszystko.
Trzeba więc powtórzyć z całą Tradycją : doskonałość życia chrześcijańskiego polega szczególnie na miłości , i to miłości czynnej, jednoczącej nas aktualnie z Bogiem zarówno w oschłości, jak i w pociechach , i owocnej we wszelkiego rodzaju dobre uczynki (por. Kol 1,9).

Miłość więc powinna niewątpliwie mieć w naszej duszy pierwsze miejsce przed miłością wiedzy i jakiegokolwiek postępu ludzkiego. Podwoi ona zresztą wszystkie nasze siły umysłowe i moralne oddając je na służbę Boga i bliźniego."

Reginald Garrigou-Lagrange Trzy okresy życia wewnętrznego
wstępem do życia w niebie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez uel dnia Sob 21:59, 13 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:58, 13 Lut 2021    Temat postu:

uel napisał:
Św. Tomasz stawia wyższość umysłu nad wolą w doskonałym życiu w niebie .
Dlaczego święty Doktor utrzymuje, że doskonałość chrześcijańska na ziemi polega specjalnie na miłości, która jest cnotą woli, a nie na mądrości lub kontemplacji, które należą do umysłu ?
Na to pytanie daje nam głęboką odpowiedz, którą należy przemyśleć ze względu na jej zastosowanie w życiu duchowym. Mówi mianowicie : Mimo że pewna władza jest z natury swej wyższa niż inna, może się zdarzyć , że jej akt będzie niższy niż akt tamtej .Np. wzrok wyższy jest od słuchu; nie jest tak ciężko być głuchym, jak niewidomym; jednak mimo że wzrok jest wyższy od słuchu, słuchanie symfonii jest bardziej pożądane niż widzenie jakiegoś pospolitego przedmiotu. Podobnie, choć umysł z natury swej (simpliciter) jest wyższy niż wola, którą kieruje, miłość Boga w tym życiu jest doskonalsza niż poznanie Boga (melior est amor Dei quam Dei cognitio- i przeciwnie , lepiej jest rzeczy niższe poznawać niż je miłować)

Doskonałość jest więc szczególnie w miłości Boga. Święty o małym wykształceniu teologicznym, lecz posiadający wielką miłość Boga, jest na pewno doskonalszy niż wielki teolog, który ma mniejszą miłość.
Lecz skąd pochodzi ta wyższość miłości Boga nad poznaniem Go na ziemi? „Pochodzi ona stąd – mówi św. Tomasz -że czynność naszego umysłu dokonuje się przez wyobrażenie w nas rzeczywistości poznanej, podczas gdy przez miłość wola nasza dąży ku przedmiotowi umiłowanemu takiemu, jakim jest on sam w sobie. Dobro, przedmiot woli- zdaniem Filozofa(Arystotelesa) jest w rzeczach, podczas gdy prawda jest formalnie w naszym umyśle”.

Wynika z tego, że na ziemi nasze poznanie Boga jest niższe od naszej miłości Boga, bo według św. Tomasza, gdy poznajemy Boga, pociągamy Go jakby ku sobie i – aby Go sobie przedstawić- narzucamy Mu granice naszych ograniczonych pojęć; gdy zaś Go miłujemy, jesteśmy pociągani ku Niemu takiemu jakim On jest sam w sobie. Jeden akt miłości Boga u Proboszcza z Ars, gdy nauczał katechizmu, miał większą wartość niż uczona medytacja teologiczna płynąca z mniejszej miłości.

Nasze poznanie Boga pociąga Go ku nam, podczas gdy nasza miłość Boga pociąga nas ku Niemu .

Póki więc nie mamy widzenia uszczęśliwiającego tzn. na ziemi i w czyśćcu, miłość Boga jest w nas doskonalsza niż poznanie Go; zakłada ona poznanie, ale je przewyższa.
Co więcej już w tym życiu- uczy św. Tomasz – nasza miłość dosięga Boga bezpośrednio , łączy się z Nim bezpośrednio i z Niego zstępuje na stworzenia.
„Poznanie nasze wznosi się od stworzeń ku Bogu, podczas gdy miłość nasza zstępuje od Boga ku stworzeniom” Wreszcie w Bogu miłujemy nawet to, co jest dla nas w Nim ukryte, gdyż nie widząc Go, jesteśmy pewni, że jest On samym Dobrem. W tym sensie możemy Boga miłować bardziej, niż Go poznajemy; więcej nawet miłujemy w Nim to, co jest bardziej niepojęte, gdyż wierzymy, że to właśnie, co przekracza wszystkie nasze środki poznania, jest Jego życiem wewnętrznym: np. to co jest najbardziej niepojęte w tajemnicy Trójcy Świętej i w tajemnicy Przeznaczenia.
Miłość Boga ma więc na ziemi wyższość nad poznaniem .
Miłość przewyższa wiare i nadzieję a nawet akt kontemplacji pochodzący z wiary oświeconej darami rozumu i mądrości.

Nie bez powodu św. Paweł powiedział „miłość jest węzłem doskonałości” . Żadna inna cnota nie łączy nas tak ściśle z Bogiem, i wszystkie inne cnoty natchnione, ożywione miłością, są przez nią kierowane do Boga umiłowanego ponad wszystko.
Trzeba więc powtórzyć z całą Tradycją : doskonałość życia chrześcijańskiego polega szczególnie na miłości , i to miłości czynnej, jednoczącej nas aktualnie z Bogiem zarówno w oschłości, jak i w pociechach , i owocnej we wszelkiego rodzaju dobre uczynki (por. Kol 1,9).

Miłość więc powinna niewątpliwie mieć w naszej duszy pierwsze miejsce przed miłością wiedzy i jakiegokolwiek postępu ludzkiego. Podwoi ona zresztą wszystkie nasze siły umysłowe i moralne oddając je na służbę Boga i bliźniego.

W tym komentarzu pojawia się niezrozumienie istoty sprawy. Wiedza mądrościowa nie jest stawiana ponad miłością, lecz stanowi schody ku zdobywaniu tejże miłości, jako przylgnieciu do Boga. Po drodze tej rozwijane są wszystkie cnoty moralne, kardynalnej przy obdarowywaniu przez Boga cnotami teologalnymi.

Ambaras stanowi tutaj teza meteosa deprecjonująca rolę wiedzy mądrościowej, jako drabiny ku szczytowej kontemplacji- kontemplacji Trojcy świętej.

Na dowód tego, że zbyt powierzchownie tu rozumiesz te treści, podam tylko, ze gdyby nie wiedza mądrościowa wskazywana przez Świętego Tomasza, nikt nie poznałby za życia Trojcy Świętej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:18, 13 Lut 2021    Temat postu:

W potężnym cytacie na forum o doskonałości zapomniałeś wstawić inną czesc tego tekstu, chyba ze nie zauważyłem jej, że miłość wprawdzie jest doskonałością tu na Ziemi w aspekciewolitywnym. Ale w Niebie będzie w aspekcie intelektualnym. To napisane jest u Ciebie trochę inaczej może, ale nie dodałeś innej ważnej treści id św. Tomasza. Otóż kontemplowanie należy juz tu na Ziemi, abyśmy byli przygotowani do pełnej kontemplacji w Niebie.
Nie ma tu niczego z promowania wyższości intelektualnego pierwiastka nad miłością afektywną (na ziemi). Podobnie, jak meteos wmówiłeś sobie, że o tym mowa. A tu rzecz rozchodzi się o typ duchowości, drogę do Boga, gdzie miłość jest przepojona wiedzą mądrościową. Czytaliście tu na forum, czym ona różni się od medrkowania, o którym mówi ku mnie meteos?

Zapewne nie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 22:26, 13 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Filmy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin