Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jeśli chcesz i możesz pomóc...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Kącik materialnej pomocy/wymiany/kupna-sprzedaży
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TOMASZ-V.A.D
Gość






PostWysłany: Pon 23:52, 08 Lut 2016    Temat postu: Jeśli chcesz i możesz pomóc...

Co to jest duma? Duma to coś, co utrudnia człowiekowi uniżenie się przed innymi aby prosić o pomoc. Znamy także inne znaczenie dumy, to pozytywne, ale nie o tym znaczeniu jest tutaj mowa i nie tego tematu będzie ono dotyczyło.

Jako chrześcijanin kieruje sie zarówno wartościami chrześcijańskimi jak i nauką biblijną a w Biblii zawarte jest słowo, które mówi:

Cytat:
Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”.(Łk 14,11)

A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych». (Łk 14,14)



Uniżyć się to też znaczy postawić się przed innymi jako ten, który jest słaby, który nie wiele może wobec przeciwności losu, wobec własnych słabości. Jakże to trudne jest dla człowieka. Duma blokuje taki gest uniżenia. Patrząc się jednak na Chrystusa na Jego naukę i korzystając z tej mądrości, wobec też trudnych faktów w życiu wypada schować swoją dumę bardzo głęboko i prosić innych o pomoc.

Chowam więc dumę głęboko jak tylko się da i zwracam się z prośbą o pomoc. Zwracam się nie do każdego, choć każdy może tez pomagać, jak nie w taki to w inny sposób, ważny jest gest pomocy, pragnienie pomagania innym. Najbardziej potrzebna jest pomoc finansowa, ale jako rodzina potrzebująca cieszymy się z każdej możliwej pomocy, włącznie z modlitwą.

W obecnych czasach, gdy wykształcenie dzieci to bardzo kosztowny obowiązek względem nich trzeba poświęcić wiele środków aby zapewnić dzieciom odpowiednie przygotowanie edukacyjne, by mogły znaleźć potem pracę. Samo utrzymanie dzieci także jest bardzo kosztowne. Wiedza o tym ci, którzy dzieci posiadają. Biorąc pod uwagę inne problemy - sytuacja może przedstawiać się bardzo źle.

Ale wiara skłania do tego, aby wierzyć, że są jeszcze ludzie, którzy potrafią się dzielić z innymi, niektórzy chcą sie dzielić z innymi, ale obawiają sie czy odpowiednim osobom pomagają, gdyż w sieci i realu wiele jest różnych oszustów. Przez nich osoby potrzebujące cierpią nie mogąc liczyć na pomoc. Ale to co jest najgorsze to fakt, że przez takich oszustów mogą i często tez cierpią ludzie chorzy a zwłaszcza dzieci, dla których często czas jest wyrokiem śmierci - im dłuższy tym bliska jest śmierć.

Nie patrzmy jednak na oszustów, miejmy to poczucie miłości względem bliźnich i otwierajmy się na niesienie pomocy potrzebującym. Dla jednych 10 czy 100 zł jest jak ziarno piasku - nie wiele znaczące a dla innych taki datek to dzień życia, to chleb powszedni lub inne dobro, które pozwala funkcjonować, uczyć się. Dla niektórych 1000 lub nawet 10000 zł to drobiazg, bo zarabiają kilka lub kilkanaście razy więcej w ciągu m-ca a dla innych - to szczyt możliwości, coś nieosiągalnego, jak zdobycie Mount Everestu. Dla biedniejszych każda więc pomoc jest potrzebna i każda zł jest cenna. Im bardziej pomagamy tym większą radość sprawiamy tym potrzebującym. Czy jesteś gotowy pomóc? Czy wątpisz w to czy warto pomagać? Warto, ale nie martw się o oszustów, bo takimi to sam Bóg sie zajmie w odpowiednim czasie. Pomyśl natomiast co sam otrzymasz jeśli pomagać będziesz a ile stracić mogą ci, którzy pomocy na czas nie otrzymają.

Tą decyzje pozostawiam wam do rozważenia, tym bardziej w tym szczególnym czasie jakim jest zbliżający się Wielki Post - czas na uczynki miłosierdzia, na walkę z bożkami, na postanowienia duchowe.

Teraz przybliżę wam sytuacje mojej skromnej rodziny. Nie jest może fatalna, ale dobra tez nie jest. Mam czwórkę dzieci w wielu: 3, 9, 10 i 12 lat a więc trójka to uczniowie a czwarte to przedszkolak. Żona jak na osobę po studiach zarabia nie wiele (jakieś 2300 może nawet mniej), ja mam skromną rentę socjalną. Cały dochód rodziny to może jakieś 500-600 zł na osobę. Biorąc pod uwagę koszty (czynsz, rachunki, wyżywienie, ubranie, szkoła i zajęcia dodatkowe dla dzieci np angielski) to koszty znacznie przewyższają dochody. O wszelkich wakacjach czy obozach możemy tylko marzyć. Często brakuje na podstawowe potrzeby - jak znamy życie i obecne produkty to trzeba się liczyć z dodatkowymi wydatkami: a to naprawa pralki, a to naprawa lodówki lub innych urządzeń Koszty rosną a wynagrodzenie czy wysokość renty nie wzrasta a przynajmniej nie o tyle o ile wzrastają koszty. Ja miałem pecha i mam uszkodzony kręgosłup, więc dodatkowe utrudnienie w poprawie sytuacji po przez pracę. Trudno znaleźć pracę formalną z takim stanem zdrowia, więc pozostało mi zajmowanie się dziećmi, co w obecnym stanie zdrowia także jest ogromnym wysiłkiem. Mieszkamy w trzypokojowym mieszkaniu, gdzie jeden pokój służy jako sypialnia, pokój biurowy i gościnny. Dwa pozostałe należą do dzieci - po dwoje na jeden pokój.
Niestety miejsca na jakiś sprzęt rehabilitacyjny brak. Al nie o swoja sytuację się martwię, nawet przy tych ciągłych bólach kręgosłupa. Najbardziej martwi mnie fakt, że nie stać mnie na to, aby dzieciom zapewniać podstawowe potrzeby, szczególnie edukację.
Syn gra także w piłkę nożną w klubie sportowym. Tak więc aby mógł cos osiągnąć i aby robił w przyszłości to co lubi robić to trzeba inwestować w jego naukę piłkarską: obozy, turnieje, sprzęt i strój do grania.

Najbardziej jednak powalający jest dług jaki powstał stopniowo, gdy brakowało pieniędzy a żona korzystała z karty. Sam kredyt, który byłby do spłacenia nie był może dla nas straszny, dobijały nas jednak dodatkowe opłaty serwowane przez bank. W celu zmiany banku zdecydowaliśmy się do przeniesienia kredytu do innego banku, aby rata była stała. Niestety wraz z tą zmianą wzrósł kredyt z 40 do 70 tyś zł.
Rata stała, ale jaki kredyt. Mam nadzieję, że stopniowo spłacimy ten kredyt, ale koszty także wzrastają z wiekiem dzieci, więc sytuacja wesoła nie jest.

Można jednak zminimalizować ten stan kredytu dzięki waszej pomocy. Każda forma pomocy jest dla nas ważna, nie tylko ta finansowa, choć jak widzicie - ta finansowa jest chyba bardziej potrzebna, ale dobry uczynek to nie tylko pieniądze: to przedmioty które mogą dzieciom sprawić jakąś radość, pomóc im w dalszej edukacji lub zapewnić podstawowe warunki życia (odzież, itp). Dzieci także lubią słuchać muzyki, szczególnie młodsze, ale nie mamy sprzętu do słuchania kaset, gdyż wiele bajek, opowiadań mamy na kasetach, tylko jak dobrze wiemy - sprzęty kasetowe wyszły z obiegu. Rzadko można trafić dobry sprzęt a ten dobry to spory wydatek przy takiej sytuacji. Nie stać nas na kupowanie, więc musimy sie obejść bez takich przyjemności.
Można też pomagać modlitwą, ale ta formę polecam tym którzy chcą pomagać, ale ich nie stać na inna formę pomocy niż modlitwa.

Nie nakłaniam nikogo do pomocy, zapraszam do niej, proszę o nią, ale sami zastanówcie się czy chcecie, czy warto? Niech moją zachętą do pomocy będzie przypomnienie, że uczynki miłosierdzia względem bliźnich łagodzą nasze grzechy, szczególnie te ciężkie a im więcej pomagamy tym więcej mamy tych uczynków na naszym koncie. Czy chcemy gromadzić skarby tutaj na ziemi czy chcemy gromadzić skarby w niebie? Sami zadecydujmy.

Jeśli chodzi o pomoc finansową to każdy, kto chciałby nam pomóc finansowo może pisać do mnie na e-maila podanego niżej. Nie chcę podawać tutaj danych ze względu na ryzyko wykorzystywania ich przez osoby nieuczciwe, hakerów. Bezpieczniej będzie po przez e-mail. Wtedy podam numer konta lub inne dane - w przypadku pomocy materialnej.

Mam nadzieję, że admin nie ma nic przeciwko mojej prośbie o pomoc, jednak nie da się inaczej jak tylko po przez taką formę informacyjną wyjść z tej trudnej sytuacji a innym dając okazję do spełniania uczynków miłosierdzia.

Bóg zapłać wszystkim, którzy okażą jakąkolwiek formę pomocy, nawet tą modlitewną.

P.S Sorki, zapomniałem o e-mailu, chociaż można tez korzystać z ikony e-mail w profilu.

[link widoczny dla zalogowanych]

GG: 8173744


Ostatnio zmieniony przez TOMASZ-V.A.D dnia Wto 13:49, 09 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Kącik materialnej pomocy/wymiany/kupna-sprzedaży Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin