Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Masoneria - walka z Bogiem i człowiekiem.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Masoneria i sekty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:41, 14 Mar 2013    Temat postu: Masoneria - walka z Bogiem i człowiekiem.

Dzień 24 czerwca 1717 roku uznawany jest za oficjalne powstanie Wielkiej Loży Londynu , co zostało zainspirowane przez pastorów protestanckich : Desaguliersa oraz Andersona. Byli też inni pomniejsi, lecz tych właśnie podaję tytułem zaakcentowania skutków protestanckiej drogi do Boga. Oczywiście mam na uwadze uwikłanie się w ruch masonerii także najwyższych dostojników katolickich , co jest ich osobistą hańbą, lecz nie chciałbym tego wątku tutaj rozważać (w pierwszym poście). Połączyli się więc "wolni mularze" oraz "Róża-Krzyż".

Struktura samej masonerii jest z jednej strony tajną , z drugiej strony zaś -dość niejednorodną. Widać jednak ogólny zarys dwóch koncepcji światopoglądowych z jednej strony , oraz dwóch koncepcji walki z KRK z drugiej. Otóż Loźe anglosaskie są w swym poglądzie teistycznymi, zaś Wielka Loźa Francji (ogarniająca Wschód) jest ateistyczną.

Wg koncepcji walki , loże są pacyfistyczne, bądź wojujące. Zamieszanie , jakie wywołuje owa niejednorodność, stanowi o sukcesie działalności antykatolickiej, ponieważ trudno osobom nieugruntowanym teologicznie i duchowo , krytycznie spojrzeć na poczynania "edukacyjne" tychże grup. Zauważam dużą żywotność grup masońskich w Europie i w Polsce , świata nie ogarniam przez wzgląd na wąski zakres wolnego czasu dla analizy zjawisk. Jednak sfery gospodarki , edukacji , praw społecznych oraz przede wszystkim : religijna -są areną walki z ... Rodziną -Domowym sanktuarium.

Rzeczywiście , masoni przyjmują do swego grona adeptów z klasy ludzi zamożnych przede wszystkim. Pod tym kątem, należy szczególnie zwrócić uwagę na scjentyzm.
Filantropia ... Tak ... Jakżeż różną jest od miłosierdzia.

Brak znaczenia przynależności członka loży do określonego wyznania , czy światopoglądu , jest atutem w stawaniu się podobnych grup bardzo popularnymi. W ten sposób jest między innymi realizowana polityka eliminacji pojęcia wolność w ujęciu transcendentalnym, na korzyść pojęcia wolność w czystym sensie (wolność sama dla siebie = wolność od Prawdy). Takie podejście jest realizacją założenia gnostyckiego. Nurty ezoteryczne bazują na kabale , w którą wtajemnicza się adeptów wysokich stopni.

Samo ustalenie 33 poziomów wtajemniczenia ma odpowiadać wiekowi Chrystusa umierającego śmiercią krzyżową. Jest to więc celowa analogia , mająca podkreślić aspekt bliskości adepta wysokiego stopnia zbawienia poprzez poznanie samego siebie (aksjomat gnozy).


Czysta więc karykatura ofiary Chrystusa ...


Ksiądz Deschamps pisze o rozumieniu koncepcji rodziny przez masonów w opozycji do koncepcji wg zasad Bożych tak : "Wszystkie elementy rodziny -wszystko , co ją tworzy : małżeństwo , monogamia, nierozerwalność, podporządkowanie małżonków w równości praw, wzajemne zobowiązania jednych wobec drugich, zarówno dzieci , jak i rodziców , mają swój korzeń i fundament w religii objawionej.

Otóż Masoneria nie tylko burzy religię objawioną, ale także porządek naturalny , przyjmując zasadę , że człowiek nie ma innego celu i odniesienia poza samym sobą i że jego moralność polega na nieograniczonym zaspokajaniu wszystkich instynktów". Można by mnożyć zasady masońskie typu : mojej ciało należy do mnie ( Adolf Thiers) czy "tradycyjna rodzina należy do przeszłości" .

Proponowane "lekarstwo" na tradycyjną rodzinę , to : "zmiany komórki rodzinnej powinny spowodować redukcję jej zbyt sztywnych ram, aby dostosować ją lepiej do aktualnych imperatywów . Wikler uważa ( prawa naturalne małżeństwa) , że z punktu widzenia jurydycznego obecne małżeństwo jako kontrakt definitywny powinnien być ograniczony w czasie i odmawiamy co pięć lub dziesięć lat".(Humanisme, lipiec 1987-czasopismo Wielkiej Loży).

Pod rozwinięcie dyskusji o polskiej edukacji odnośnie częstego wspomnienia o oświeceniu poprzez kaganek oświaty , wspomnę o celu , jaki wyznaczyła sobie Masoneria : " gdyby Marek Aureliusz zamiast posługiwać się lwami i kratami rozżarzonymi zastosował szkoły podstawowe i wychowanie państwa racjonalistycznego, byłby skuteczniej uchronił świat przed chrześcijaństwem" . ( Ernest Renan-Marc Aurele). Zauważam mnóstwo przykładów tej polityki w polskim szkolnictwie i chętnie poddam je pod dyskusję.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 21:05, 15 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:45, 14 Mar 2013    Temat postu: Stopnie masońskie

Oto tablica stopni masońskich i kilka przykładów niekoniecznie znanych:

1. Uczniowie
2. Towarzysze
3. Mistrzowie
4-17. (Są uniewaznione )
18. Rożokrzyżowiec
19-29. Nieaktualne już,
30. Rycerz Kadosz Masoński Święty
31. Wielki Inspektor Inkwizytor Komandor
32. Książę Królewskiej Tajemnicy
33. Generał Wielki Inspektor


STOPNIE UKRYTE:

ALIT - WSZECHSWIATOWY ZWIĄZEK ŻYDOWSKI
RADA SIEDMIU (Alliance Israelite Universelle).
NIEKORONOWANY KRÓL ŻYDOWSKI.


Stopnie wyżej Kadosz, są stopniami administracyjo-politycznymi i tam odbywa się planowanie globalizacji wszystkiego, czego tylko można w danym okresie.

W stopniu 31 był Lenin -Grand Inspecteur Inquisiteur Commandeur.
Na stopień 33 był mianowany Lejba Bronstein-Trocki w 1919 roku, a więc wódz naczelny Armii Czerwonej.

ALIT to rzeczywisty rząd globalny, trzymający banki , w tym Lloyd-George.
Rada Siedmiu tworzy projekty polityki globalnej. Na jej polecenie Woodrow Wilson utworzył Ligę Narodów, będąca tak naprawdę karykatura trybunału międzynarodowego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 9:46, 14 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:58, 14 Mar 2013    Temat postu: Znaki masonów

Łatwo rozpoznacie masonów, ich projekty , fundacje , lokowania, etc. Po znakach lub kombinacjach:

Trójkąt
Pion
Kątomierz
Łopata
Młotek
Linijka
Cyrkiel
Pięciokąt foremny z literą G w środku (Gnosis)
Liście akacji. (Chodzi o Pismo masońskie pt Acacia, pogrzeby masonów obfitują w symboliczne niesienie gałązek akacji, na grobach również sadzi się drzewa).

Poza tym istnieją tajne znaki gestów.

Szczególne miejsce w symbolice masońskiej zajmuje - nieco skrycie - pentagram.

Sam XIX wiek pysznił się walką z "przesądami religijnymi", oczywiście gdzieżby w innej postaci, jak tylko katolickiej. Tymczasem w miejsce chrześcijaństwa wprowadza się kult Złotego Diabła.
Dobrze wiadomo, że dusza ludzka zawsze poszukuje Boga, stąd tego dążenia ku transcendencji nie da się usunąć !

Masoni dobrze o tym wiedzą, dlatego oswajają ludzi z nowymi prądami "religijnymi" !!!

PENTAGRAM

Sam pentagram, w zależności od tego, czy wierzchołkiem tkwi ku górze, czy ku dołowi, nie może być rozpatrywany pozytywnie lub negatywnie, jak to się wmawia ludziom.
Takie ułożenie tłumaczy tylko sztuczne podziały na magię białą i czarną.
Tymczasem same szeregi oddolnych członków masonerii są karmiona tą oszukańczą interpretacją, jako że zbyt jeszcze samodzielnie myślą.

W taką pentagrammę wpisuje się ludzkie ciało tak, by głową był w wierzchołku, a kończyny w bocznych kątach. Owe 5 kątów symbolizuje 5 zmysłów człowieka:

Górny-wzrok (Merkury)
prawy górny-dotyk (Wenera)
prawy dolny-węch (Jowisz)
lewy dolny-słuch (Saturn)
lewy górny-smak (Mars)

Przystępując do zaklęć w średniowieczu, magowie czynili naokoło siebie kredą taki właśnie znak.

Odwracając wierzchołek ku dołowi otrzymujemy wg średniowiecznych koncepcji Baphometa, kozła z Mendos, gwiazdę plomienną, Vesperę, etc.

Wracając na chwilę do Baphometa ....... Jest to akrostych , czytany wspak wg kryptografii Kabały brzmi : TEMOHPAB.
Znaczy to : "Templi omnium hominum pacis abbas" - "opat świątyni pokoju wszechludzkości".

Drodzy Użytkownicy. Nietrudno zauważyć konotacje pomiędzy świątynią pokoju wszechludzkosci ,a projektami unifikacji wszystkiego : finansów, wierzeń, plciowosci (unisex) :(


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 21:08, 15 Mar 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:58, 14 Mar 2013    Temat postu: Kwestia Templariuszy, a bolszewizm !

13 października 1307 roku w paryskim zamku Temple uwięziono wielkiego mistrza Rycerskiego Zakonu Templariuszy Jakuba de Molay oraz 140 rycerzy. Proces aresztowań sięgnął całej Francji. Rozkaz taki został wydany przez Filipa IV Pięknego za zgodą papieża Klemensa V.

Bulla papieska zniosła ten zakon , jako upadły i czczący Baphometa.
Nie ma się co dziwić, że tak katolicy tradycyjnie, do ktorych i ja się zaliczamy, unikają wschodnich kontaktów. Ile razy czytam historie o zetknięciu się społeczeństw europejskich ze wschodnimi, tyle razy widzę rewolucję, przewroty, nieszczęście magii złota. ...

Prawie wszystkie zakony rycerskie poszły drogą własnego Baphometa.
Krzyżacy przeszli na protestantyzm, a ich przymioty: okrucieństwo, rozpusta, chciwość materialną, ostatecznie ulokowaly się w Prusach Brandenburskich.
Templariusze zaś zdobyli takie ilości złota, że stawali się bankową potęgą międzynarodową.

Złoto nieuchronnie prowadzi ku Baphometowi. Dziś też się to nie zmieniło.

Resztki Templariuszow uciekły do Szkocji, a tam właśnie sięga rodowód masonerii szkockiej (teistycznej zresztą).

Baphomet przetrwał w rewolucjach i potwornych rzeziach. O tym będę pisał niedługo, gdyż już klawiatura mi paruje :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 10:59, 14 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CR3
Cornicen



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:44, 20 Mar 2013    Temat postu:

Masoneria wierzy w Boga, lub coś na kształt Boga. Ateista nie dostanie się do masonerii.
Żaden fanatyk nie dostanie się do masonerii. Obecnie wcale nie trzeba być bogatym aby być przyjętym do masonerii.

Raczej nie wiązałbym różokrzyżowców z masonerią, bo można pod to wcisnąć również joanitów i jezuitów.

Masoneria została utworzona podobnie do zakonu jezuitów.

Wielu władców świata wraz z papieżem bardzo zazdrościło Templariuszom potęgi i zasobności skarbca, toteż rozesłali plotki, że Templariusze to sataniści czczący szatana by łatwiej było im odebrać te majętności.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez CR3 dnia Śro 22:04, 20 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:09, 21 Mar 2013    Temat postu:

Coz , nie wiem na pewno , jak wygladala wiara Templariuszy , jednak wydaje sie ,iz zloto musialo wplynac negatywnie na porzucenie zakonnych idealow przez wielu z nich.

Czy papiez zazdroscil zlota Jakubowi de Molay -Wielkiemu Mistrzowi Zakonu?
Po prostu nie wiem. Moze Filip Piekny zazdroscil ?

Dlaczego jezuici I joannici sa jakby wzorem formacji masonskiej wg Ciebie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CR3
Cornicen



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:43, 21 Mar 2013    Temat postu:

Na przykładnie Joannitów i Templariuszy można dostrzec, jaką potęgą może zawładnąć jedno ugrupowanie, które jednoczy siłę oręża z siłą wiary. Ludzie w tych zakonach całkowicie oddani sprawie, ponieważ wiąże ich nie tylko jakaś przysięga wojskowa, ale i świadomość, wiara, w to, że się walczy dla Boga. Żadna armia i żadne wojsko nie będzie tak oddane, jeżeli opiera się tylko na strachu o sąd, czy rozstrzelanie.

Św. Ignacy Loyola utworzył swoje zgromadzenie na filarach dyscypliny wojskowej i połączył w tak doskonały sposób te dwie filozofie, że zakon jezuicki był uznawany za najbardziej zorganizowały, najbardziej zdyscyplinowany i najbardziej wpływowy zakon wszech czasów. Swego czasu mieli wpływ na losy całego świata, nie siłą oręża, lecz wiarą.
Historia zakonu Jezuitów naprawdę robi wrażenie, polecam szczególnie książkę Malachi Martina o tymże zakonie.

Ten zakon zrobił takie wrażenie na całym świecie tak że wielu próbowało utworzyć organizację na kształt tego zakonu. Tak aby ludzie byli całkowicie oddani sprawie i przełożonym, po to aby jak najbardziej rozszerzyć strefy wpływów. Wystarczy zastąpić wiarę w Boga i Pismo wierzeniami starożytnego egiptu, dołożyć trochę pseudofilozofii, mistycyzmu i masz masonerię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:25, 23 Mar 2013    Temat postu:

Teraz rozumiem. :wink:
Jednak martwi mnie obrzucanie blotem jezuitow przez Swiadkow Jehowy tak, jakby to ten zakon byl masonska organizacja.

Zajrze do tej ksiazki. Dzieki. Tego autora mam tylko "Zakladnicy diabla".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CR3
Cornicen



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:54, 26 Mar 2013    Temat postu:

Szkoda, że ten autor pisał tak mało :(

Jezuici padli ofiarą zazdrości, podobnie jak templariusze.
Bardzo duże wpływy, genialna organizacja i niesamowite wyniki.
Mało brakowało a cała Azja została by nawrócona.



...Nie tylko jechowici ale też protestanci z adwentystami włącznie.


Zastanawia mnie jedno, spotkałem się z taką sytuacją, w której ksiądz katolicki otwarcie przyznaje, że należy do masonerii, i dziwi mnie to, że nie zostaje taka osoba ekskomunikowana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:27, 26 Mar 2013    Temat postu:

Coraz większe zepsucie widać w szergach kapłńskich, co nie przynosi nam , katolikom, poważania.
Księża często nie wierzą nawet w diabła .... więc cóż rzec tedy ? Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombolinka
Signifer
Signifer



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:46, 30 Mar 2013    Temat postu:

Masoneria to sataniści.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:02, 30 Mar 2013    Temat postu:

Nieuchronnie zmierzają ku piekłu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CR3
Cornicen



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:12, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Nie ma żadnych dowodów na związek masonerii z satanizmem. Są tylko pogłoski czy plotki, takie same jakie były kierowane w stronę Jezuitów i Templariuszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:29, 02 Kwi 2013    Temat postu:

Gdyby to tylko było możliwe , chciałbym , byś powiedział to świętemu o. Maksymilianowi Marii Kolbemu i powiedział , że encyklika In Eminenti , to w swej treści wymysł.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 17:31, 02 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CR3
Cornicen



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:51, 03 Kwi 2013    Temat postu:

"Burmistrz Rzymu, Żyd, Ernest Nathan, został wielkim mistrzem masońskim. Zarządził on obchody z czarnym sztandarem giordanobrunistów, na którym był znak Lucyfera, depczącego św. Michała Archanioła. W czasie pochodu wołano: "Diabeł będzie rządził w Watykanie, a papież będzie jego szwajcarem (gwardzistą; sługą)"

Jest to powtarzane jak zaklęcie na wszystkich portalach katolickich. Nie znalazłem żadnej polemiki, żadnego odniesienia poza katolickiego, żadnych historycznych źródeł, nic.

Aż nie chce mi się wierzyć, że w tamtych czasach masoneria w taki sposób się manifestowała, masoneria działa w ukryci i się nie ujawnia. Oto co ja o tym sądzę: Wielki Wschód Włoch to odszczepieńcy. Jak wiadomo w masonerii nie są mile widziani fanatycy, a Ernest Nathan był fanatykiem, zagorzałym antyklerykałem. Ten pochód był bardziej po to by podburzyć katolików niż po to aby ujawniać swoje poglądy. Być może nie przejmował się tajemnicą jaką należy zachowywać. Mussolini (wzór chrześcijanina :P) zawiesił działalność tego ugrupowania i wydaje mi się, że inne obediencje się odcinały (nigdy nie wiązały się z nią) do tej obediencji, na to może wskazywać, że mimo prób zjednoczenia, Wielki Wschód Francji nie związał się z nią.

Czy poza słowami Maksymiliana są jeszcze jakieś przesłanki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:00, 03 Kwi 2013    Temat postu:

Słowa Swiętego Maksymiliana w jego pracach są poparte bibliografią. Tedy tam należy szukać.

Sama encyklika In Eminenti jest dokumentem, któren napisano ex cathedra.
Dla mnie jest to wiążące.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord
Probatus



Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:14, 06 Cze 2013    Temat postu:

Nie wiem skąd czerpałeś wiedzę o mosonerii, ale musiała chyba pochodzić z jakiś broszurek o teoriach spiskowych :D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacMierz
Vexillarius
Vexillarius



Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:14, 07 Cze 2013    Temat postu:

Lord skoro masz jakieś inne źródła albo ewidentnie jesteś w stanie udowodnić, że pochodzą z takich broszurek to śmiało uswiadom nas. To co napisałeś nie wnosi niczego do tematu.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord
Probatus



Dołączył: 04 Cze 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:06, 08 Cze 2013    Temat postu:

Owszem, masz rację, że niczego to nie udowadnia. Jest to mój subiektywny odbiór całego tekstu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:37, 13 Wrz 2014    Temat postu:

Wydaje się, że jeśli ktoś cierpliwie obejrzy ten materiał filmowy, będzie ubogacony w głębszą orientację w wydarzeniach w Polsce po 1989 roku i może nawet "chwyci się za głowę", porównując to z tym, co napisałem w tym temacie już jakiś czas temu.
To naprawdę nie jest bajka:
http://www.youtube.com/watch?v=LQHB2UpLxxE&feature=youtube_gdata_player


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:53, 13 Wrz 2014    Temat postu:

CR3 napisał:

Zastanawia mnie jedno, spotkałem się z taką sytuacją, w której ksiądz katolicki otwarcie przyznaje, że należy do masonerii, i dziwi mnie to, że nie zostaje taka osoba ekskomunikowana.

Bo chyba nikt jej ekskomunikować nie musi , jeśli faktycznie został masonem to zaciąga na siebie ekskomunikę , ktoś mi to kiedys mówił ale zebym ja pamietała źrudła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Pon 10:08, 21 Lis 2016    Temat postu:

Trochę historii zmagań Kościoła i Polski z masonerią od użytkownika fb Historia-Wczoraj i Dziś.

W dniu 22 listopada 1938 roku Prezydent RP Ignacy Mościcki wydał dekret o rozwiązaniu w Polsce wolnomularstwa (Dz.U. 1938.91.624).Oto pełny tekst dekretu:

DEKRET
PREZYDENTA RZECZYPOSPOLITEJ

z dnia 22 listopada 1938 r.
o rozwiązaniu zrzeszeń wolnomularskich.

(Dz. U. z dnia 24 listopada 1938 r.)

Na podstawie art. 55 ust. (2) ustawy konstytucyjnej postanawiam co następuje:
Art. 1. (1) Zrzeszenia wolnomularskie (masońskie) uznaje się za rozwiązane z mocy samego prawa.

(2) Minister Spraw Wewnętrznych rozwiąże zrzeszenia zależne od wolnomularstwa.

(3) Majątek rozwiązanych zrzeszeń przeznacza się na cele dobroczynności publicznej, archiwa zaś i dokumenty przekazuje się na rzecz Państwa.

Art. 2. (1) Kto bierze udział w związku wolnomularskim lub działalność takiego związku popiera,podlega karze więzienia do lat 5 i grzywny.

(2) Kto związek taki zakłada lub nim zarządza podlega karze więzienia na czas nie krótszy od lat 2 i grzywny.

Art. 3. (1) Kto uczestniczy w tajnej działalności zrzeszenia rozwiązanego na podstawie art. 1 ust. (2) lub taką działalność popiera,podlega karze więzienia do lat 5 i grzywny.

(2) Tym samym karom podlega, kto bierze udział w związku, posiadającym nieujawnioną organizację hierarchiczną lub odbierającym od swoich uczestników przyrzeczenie bezwzględnej tajemnicy lub bezwzględnego posłuszeństwa, albo też działalność takiego związku popiera.

Art. 4. Do przestępstw, określonych w art. 2 i 3, nie stosuje się przepisu art. 6 kodeksu karnego.

Art. 5. Minister Spraw Wewnętrznych zarządzi likwidację zrzeszeń wolnomularskich oraz wskaże instytucje, na które przechodzi ich majątek.

Art. 6. (1) Zarządzenie o rozwiązaniu zrzeszenia, wydane na podstawie art. 1 ust. (2), należy całkowicie do swobodnego uznania Ministra Spraw Wewnętrznych.

(2) Zarządzenie ogłasza się w gazecie rządowej.

(3) W razie rozwiązania grzeszenia w trybie przewidzianym w ustępach poprzedzających stosuje się odpowiednio przepis art. 5.

Art. 7. Wykonanie niniejszego dekretu porucza się Ministrom Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości.

Art. 8. Dekret niniejszy wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.

Skąd wzięli się masoni w Polsce?
Pierwszą polską lożą masońską było założone w 1721 w Warszawie Czerwone Bractwo (fr. "la Confrérie Rouge"), pozostające pod wpływem wolnomularstwa jakobickiego, loża ta jednak szybko się rozpadła. Około roku 1743 powstały loże w Wiśniowcu i Dukli założone przez Mniszchów i używające rytuału symbolicznego angielskiego. W 1744 roku powstała w Warszawie loża "Towarzystwo trzech braci", która odbywała swoje prace w języku francuskim (na jej czele stał m.in. Franciszek Longchamps de Bérier).
Po wydaniu 17 maja 1751 roku przez Benedykta XIV bulli potępiającej masonów loża ta przestała funkcjonować. Swoją działalność wznowiła w 1757 roku. Również lwowska loża "Świątynia trzech bogiń" powstała w 1747 roku (współtwórcą był wspomniany Franciszek Longchamps de Bérier) szybko na skutek działań duchowieństwa przestała funkcjonować jawnie. 30 maja 1751 roku powstała gdańska loża "Trzech pionów" wzorująca się na berlińskiej loży "Trzech globów". 18 stycznia 1767 z inicjatywy Augusta Fryderyka Moszyńskiego powstała loża "Cnotliwy Sarmata", przekształcona we wrześniu 1768 w "Wielką Lożę Cnotliwy Sarmata" w Warszawie. W 1780 loże polskie i litewskie połączyły się w lożę "Katarzyny pod Gwiazdą Północną", która w roku 1781 weszła w skład utworzonej na podstawie konstytucji Jamesa Andersona "Wielkiej Loży Narodowej Wielkiego Wschodu Polski".

26 lutego 1784 został ogłoszony "Akt ogłoszenia i ustawy Wielkiego Wschodu Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego" – pierwsza konstytucja polskiej masonerii, obowiązującą do 1821 roku.

W 1781 wielkim mistrzem "Wielkiego Wschodu Polski" został Ignacy Potocki. Loże gromadziły wówczas liczne przedstawicielstwo arystokracji. Do loży wolnomularskiej należał nawet król Stanisław August Poniatowski. W latach 1784–1788 wielkim mistrzem "Wielkiego Wschodu Polski" był późniejszy TARGOWICZANIN Stanisław Szczęsny Potocki.

Na ogólną liczbę 359 posłów na Sejm Czteroletni, aż 74 było masonami (20%). 12 stycznia 1789 wielkim mistrzem został Kazimierz Nestor Sapieha. 8 maja 1788 loża "Katarzyny pod Gwiazdą Północną" zmieniła nazwę na "Stanisława Augusta pod Gwiazdą Północną". Masoni brali aktywny udział w pisaniu Konstytucji 3 maja 1791 roku i w przeprowadzeniu przewrotu parlamentarnego, który doprowadził do jej uchwalenia. Zgromadzenie Przyjaciół Konstytucji Rządowej znajdowało się pod kontrolą loży. W czasie insurekcji kościuszkowskiej w 1794 z inicjatywy masonerii powstał radykalny klub jakobinów, którego członkiem był m.in. Józef Zajączek. Polska była najdalej wysuniętym na wschód krajem, gdzie tak wcześnie powstawały loże wolnomularskie.

Za czasów Księstwa Warszawskiego wolnomularstwo znajdowało się pod opieką Napoleona I, zaś w czasach Królestwa Polskiego pod opieką Aleksandra I. Masoni przyczynili się wówczas – z jednej strony – do rozwoju oświaty, ale także do likwidacji wielu zakonów, co spowodowało wzmocnienie antymasońskich nastrojów. Czołowym działaczem wolnomularskim był Stanisław Kostka Potocki. W Królestwie Polskim wolnomularstwo było ruchem legalnym, wspieranym przez władze, do 1821 roku działały 34 loże. Prawie 50% generałów powstania listopadowego działało w masonerii (jak mogliśmy wygrać ?).
Wielu wolnomularzy brało udział w powołaniu Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1817–1821 58,4% profesorów tej uczelni należało do lóż wolnomularskich, w tym jej pierwszy rektor Wojciech Szweykowski. W 1821 masoneria w zaborze rosyjskim została rozwiązana. Obecny hymn Polski Mazurek Dąbrowskiego zawiera w nazwie nazwisko wolnomularza Henryka Dąbrowskiego.

Jednym ze zwolenników odzyskania przez Polskę niepodległości był wolnomularz i prezydent Stanów Zjednoczonych Woodrow Wilson. W dwudziestoleciu międzywojennym masoneria skupiała część polskiej inteligencji. Spośród sześciu wielkich mistrzów Wielkiego Wschodu dwudziestolecia międzywojennego, trzech było psychiatrami: Rafał Radziwiłłowicz, Jan Mazurkiewicz i Witold Łuniewski. Pierwszy prezydent Polski Gabriel Narutowicz był wolnomularzem. Reaktywowany w 1920 zakon w większości poparł Józefa Piłsudskiego.

W listopadzie 1926 roku prymas Polski August Hlond uzasadniał konieczność walki z wolnomularstwem w Polsce, podnosząc argumenty, że poza wrogością do chrześcijaństwa, masoneria to "KONSPIRACJA ZAGRANICZNA, której na Polsce nic nie zależy, ale która potężnej Polski nie chce".
W 1938 roku rozpętała się kampania antymasońska, w której zasłynął m.in. były premier i ex-wolnomularz Leon Kozłowski. Ostatecznie jesienią tego roku dekretem prezydenta RP Ignacego Mościckiego, nastąpiło rozwiązanie wszystkich stowarzyszeń masońskich w Polsce. W tym celu władze bezpieczeństwa dokonywały szereg rewizji oraz dokonywały likwidacji istniejących lóż. Pojedyncze loże działały jednak w konspiracji.

W okresie powojennym loże praktycznie nie istniały, a mimo tego problem „masonerii” cały czas pozostawał w zakresie zainteresowań aparatu bezpieczeństwa. Pojedyncze osoby, spotykające się konspiracyjnie i sympatyzujące z ideami masońskimi, nie miały żadnego wpływu na rozwój wydarzeń. Idee masońskie nie znajdowały żadnego poparcia ani w ideologii komunistycznej, ani w kręgach opozycji katolickiej, ani w bardziej lewicowych kręgach opozycji. Nie miały też żadnego wpływu na dzieje „Solidarności” oraz wydarzenia 1989 roku.

Obecnie najważniejszymi działającymi w Polsce organizacjami wolnomularskimi są działająca wcześniej w konspiracji i zarejestrowana w 1991 "Wielka Loża Narodowa Polski"," Wielki Wschód Polski" i "Międzynarodowy Mieszany Zakon Wolnomularski „Le Droit Humain”. W pierwszej połowie lat 90. XX w. we Wrocławiu działała loża "Horus", podporządkowana obediencjom niemieckim.

W Polsce ukazują się dwa pisma wolnomularskie: "Ars Regia" i "Wolnomularz Polski". Najwięcej lóż działa w Warszawie, w innych miastach pojedyncze (w Bydgoszczy, Poznaniu, Krakowie, Katowicach, Toruniu, Lublinie i Gdańsku).

A w świecie?

Wskazuje się na wiodący udział masonów w powstaniu USA (z 56 podpisanych pod deklaracją niepodległości sygnatariuszy, 53 było wolnomularzami) i rewolucji francuskiej (masonami byli np.: książę Ludwik Filip Burbon, La Fayette, Marat, Danton, Napoleon Bonaparte, a prawdopodobnie i Robespierre), lecz również na ich udział w zabójstwie Aldo Moro, śmierci papieża Jana Pawła I, czy aferze Banco Ambrosiano. Pojawiają się też twierdzenia o zakulisowych wpływach na rządy.

We Francji wolnomularzem może zostać członek każdej umiarkowanej demokratycznej partii, szanującej ideały republikańskie. Wielu wolnomularzy należy do różnych organizacji feministycznych, promujących idee pacyfistyczne, walczących o prawa mniejszości narodowych, seksualnych i światopoglądowych, a także partii prospołecznych (np. do silnej Partii Socjalistycznej), które w swoim programie zawarły walkę o prawa wszystkich mniejszości, a także finansowane z podatków wsparcie ze strony państwa dla kultury, edukacji itd., lub przynajmniej z nimi prywatnie sympatyzuje.

Francuskie wolnomularstwo liberalne silnie akcentuje poza tym swoją sympatię dla idei solidarnej Unii Europejskiej. Lewicowy "Grand Orient de France" opowiada się za laickością państwa (teraz wiemy dlaczego we Francji sprzedaje się kościoły muzułmanom i niszczy Kościół Katolicki). Tradycyjnie wrogo do wolnomularstwa nastawiona jest francuska prawica (obecnie przede wszystkim narodowo-konserwatywny Front Narodowy).

Francuskie wolnomularstwo, zwłaszcza "Wielki Wschód", wywiera silny wpływ na tamtejszą rzeczywistość poprzez swoich członków: w mediach publicznych, prasie, administracji publicznej i szkolnictwie; większość członków "Wielkiego Wschodu" to lokalni i krajowi politycy oraz pracownicy sfery budżetowej: nauczyciele, urzędnicy, lekarze, pracownicy państwowych przedsiębiorstw, których jest tam bardzo dużo; dlatego osoby o poglądach tradycjonalistycznych, monarchistycznych, prokapitalistycznych i prawicowych czują się dyskryminowane i uważają, że są niedopuszczane do publicznej debaty, w której mogłyby przedstawić swoje poglądy niezgodne z poglądami masońskimi, i że tym samym trudniej jest im zrobić karierę i zaistnieć na scenie politycznej, podczas gdy stałymi gośćmi różnych programów są przedstawiciele pozostałych opcji politycznych(jakaś analogia do niedawnych czasów w Polsce?).

Poprzez szkolnictwo wolnomularstwo może kształtować zachowania i poglądy młodych ludzi zgodnie ze swoją linią, co jest sprzeczne z założeniami konserwatyzmu, według którego rodzice powinni decydować o wychowaniu swoich dzieci; mason Georges Danton powiedział pod koniec XVIII wieku:

„Dzieci należą najpierw do Republiki, a dopiero potem do rodziców”.

W publicznych mediach nie nadaje się programów o charakterze religijnym, w prawie francuskim nie ma zapisów zakazujących obrażania uczuć religijnych, a są zakazujące eksponowania symboli religijnych w przestrzeni publicznej. O wpływie masonów na rządy francuskiej „prawicy” donosił tygodnik „Le Point”.

Te postulaty stały się w XX wieku podstawowymi założeniami wszystkich dużych partii francuskich i także europejskich. We Francji partie polityczne różnią się najczęściej wyłącznie stopniem swojej lewicowości w sensie XIX-wiecznym. Nie ma tam, poza pewnymi elementami we Froncie Narodowym, partii prawicowej w znaczeniu XIX-wiecznym.

Historycznie Wielki Wschód można wiązać z lewicą rozumianą jako wszystkie ruchy anty-konserwatywne, ponieważ w XIX wieku jego członkowie wiązali się z ruchami propagującymi obowiązek szkolny w szkołach publicznych przy jednoczesnym zakazie pracy nieletnich, co w XIX wieku było powszechne, obniżenie kar za przestępstwa, których najczęściej dopuszczali się ludzie ubodzy zmuszeni do tego koniecznością (wtedy skazywano za kradzież na galery), wprowadzenie praw pracowniczych, odpłatnych urlopów, kontroli urodzin (wtedy Francja miała przyrost naturalny na poziomie najbiedniejszych dzisiaj krajów azjatyckich, jak Bangladesz i Indie) i zerwanie więzi państwa i Kościoła (w 1816–1884 państwo nie udzielało rozwodów).

W innych krajach europejskich masoni należą do partii lewicowych, centrowych oraz umiarkowanie prawicowych, nie są to raczej partie ultraliberalne i ultrakonserwatywne, przeważnie socjalistyczne lub reprezentujące lewicowych liberałów. Np. w Niemczech FDP, która określa swój program jako socjalliberalny: postuluje bowiem podatki dochodowe progresywne, niepełne poddanie rynkowi służby zdrowia i szkolnictwa. Zdecydowanie odrzuca się partie konserwatywne a także populistyczne; założenia masonerii zgadzają się najbardziej z poglądami reprezentowanymi przez partie centrum i lewicy.

Podobne działania podejmuje wolnomularstwo hiszpańskie. W Hiszpanii wielu masonów jest w PSOE, w tym wielki mistrz "Wielkiej Loży Hiszpanii", Josep Corominas – dawniej senator z ramienia PSOE, kilku jest w kierownictwie tej partii.

W Austrii politykami związanymi z masonerią byli należący do SPÖ kanclerz Austrii Fred Sinowatz i burmistrz Wiednia Helmut Zilk.

Skandynawskie wolnomularstwo regularne bywa atakowane przez środowiska lewicowe i feministyczne za swój konserwatyzm: niechęć do przyjmowania kobiet i niechrześcijan. Bardziej liberalny nurt reprezentują tam niezbyt liczne, mieszane loże "Le Droit Humain".

Masoneria w krajach anglosaskich jest związana z dominującymi mieszczańskimi partiami. W 2000 roku powstał pomysł w łonie brytyjskiej Partii Pracy, aby wszyscy członkowie masonerii zajmujący wysokie stanowiska państwowe w Wielkiej Brytanii byli zmuszeni ujawnić swoją przynależność do lóż, motywując to jawnością życia publicznego. W wyniku dyskusji uznano ten pomysł za niezgodny z ... prawami człowieka.

Ponieważ podczas inicjacji wolnomularze przysięgają, że "już nigdy przed nikim nie uklękną", to prezydent czy król, będący masonem, nie mógłby już uklęknąć na przykład przed papieżem. Aktywne na scenie politycznej są także masonki z lóż żeńskich i "Le Droit Humain".

Chociaż wolnomularze głoszą solidarność ponadnarodową ludzi i uniwersalistyczne ideały braterstwa, to nie tylko nie kwestionują organizmów państwowych (nie głoszą czegoś takiego, jak internacjonalistyczny komunizm), ale podkreślają konieczność poszanowania władz i praw krajowych. Z uwagi na duży stopień legalizmu wolnomularzy, w przeszłości w niektórych krajach organizacje wolnomularskie były chronione przez władze państwowe. Zdarzało się, że do wolnomularstwa należeli w tych krajach politycy, królowie, cesarze, prezydenci, ministrowie, urzędnicy, prawnicy itp.

Jednakże nie zawsze w dziejach tak toczyły się losy masonerii. Niektórzy masoni (m.in. Georges Danton) uczestniczyli w organach kierowniczych Rewolucji Francuskiej, podczas której wzniecali działania przeciwko Kościołowi katolickiemu (z olbrzymimi pogromami w Wandei włącznie). Znamiennym przykładem działalności francuskich rewolucyjnych masonów było zamienienie Katedry Notre-Dame w Paryżu w Świątynię Rozumu. Masoni byli również zaangażowani czynnie po stronie republikanów w wojnę domową w Hiszpanii, podczas której palono katolickie kościoły. Wspomina się również oskarżoną o planowanie obalenia monarchii europejskich organizację Iluminatów bawarskich, która jednak organizacją masońską nie była. Wolnomularze byli często także ofiarami rewolucji, wielu z nich straciło życie z rąk nie-masonów.

Z drugiej strony, przy głoszeniu ideałów braterstwa i ludzkiej ponadnarodowej solidarności, duża część lóż długo zwlekała z akceptacją równości między rasami ludzkimi, co odbijało się w szczególności na sytuacji względem osób pochodzenia afrykańskiego w Ameryce południowej i północnej, wzmacniając praktyki niewolnicze.

Wolnomularze bywają oskarżani o kumoterstwo i prowadzenie wspólnych nielegalnych interesów. Za przykład podaje się włoską lożę "P2".

W Polsce masoneria jest nieliczna i niewielu wolnomularzy uczestniczy w życiu politycznym. Polscy wolnomularze przed wojną i tuż po niej związani byli głównie z Polską Partią Socjalistyczną i Stronnictwem Demokratycznym. Wolnomularzami byli m.in. działacz opozycji demokratycznej i socjalista Jan Józef Lipski oraz wicemarszałek Sejmu Aleksander Małachowski, członek Unii Pracy, która przez pewien czas znajdowała się w koalicji wyborczej z Sojuszem Lewicy Demokratycznej.

W bliskich stosunkach z polskimi wolnomularzami liberalnymi pozostaje Maria Szyszkowska – m.in. współredaguje "Wolnomularza Polskiego", nie należy jednak do żadnej loży.
Wszyscy dotychczasowi wielcy mistrzowie Wielkiego Wschodu Polski są osobami o poglądach centrolewicowych: Andrzej Nowicki, Zbigniew Gertych i Piotr Kuncewicz.

Bardziej konserwatywny charakter ma "Wielka Loża Narodowa Polski", afiliowana przy "Wielkiej Zjednoczonej Loży Anglii". Należało do niej kilku polityków zaliczanych do prawej strony sceny politycznej. Od swojej przynależności do masonerii odciął się związany po 1989 roku z narodowo-katolickimi partiami Jan Olszewski. Bronisław Wildstein był aktywnym wolnomularzem, związanym początkowo z paryską lożą „Kopernik”, skupiającą osoby o polskich korzeniach w ramach "Wielkiej Loży Narodowej Francji", a następnie z warszawską lożą-matką „Kopernik” Wielkiej Loży Narodowej Polski oraz z krakowską lożą „Przesąd Zwyciężony”, której był Wielkim Mistrzem. Oprócz tego pełnił funkcję "Wielkiego Dozorcy Wielkiej Loży Narodowej Polski". Obecnie twierdzi, że nie jest już związany z wolnomularstwem.

Wolnomularstwo samo w sobie nie uważa się za religię i akceptuje jako członków wyznawców wszystkich wyznań. Dokładne zasady przystąpienia (inicjacji) zależą od loży. Niektóre tradycyjne loże nie przyjmują członków niemonoteistycznych odłamów hinduizmu i buddyzmu. Loże rytu szwedzkiego przyjmują wyłącznie mężczyzn, wyznających wiarę w Jezusa Chrystusa, przy czym te loże mają charakter gnostycki. Najszerzej rozpowszechniona masoneria anglosaska wymaga jedynie wiary w Wielkiego Budowniczego Wszechświata, nie przyjmuje jednak – w przeciwieństwie do masonerii francuskiej – zdeklarowanych ateistów.

Wielu duchownych protestanckich należy do wolnomularstwa. Stosunek różnych kościołów i grup religijnych do wolnomularstwa jest bardzo różny: począwszy od symbiozy, a skończywszy na restrykcyjnych zakazach. W wielu krajach islamskich przynależność do masonerii jest zabroniona przez fundamentalistów religijnych (m.in. przez Hamas) pod groźbą kary śmierci. Do wolnomularstwa nie mogą należeć ortodoksyjni żydzi, wyznawcy niektórych fundamentalistycznych denominacji protestanckich i większości Kościołów wschodnich. Z kolei judaizm reformowany ma pozytywny stosunek do wolnomularstwa. Wielu rabinów reformowanych należało i należy do tej organizacji. Odrzucający wiarę w siły nadprzyrodzone judaizm humanistyczny organizował swoje pierwsze spotkania w loży masońskiej.
Przyczyny tych zakazów są różne: przede wszystkim metafizyka wolnomularstwa tradycyjnie postrzegana jest jako trudna lub niemożliwa do pogodzenia z wiarą. Muzułmanie często utożsamiają masonów z kulturą zachodnią i z dziewiętnastowiecznymi kolonistami francuskimi i angielskimi, z żydowsko-amerykańskimi elitami oraz dążeniem do laicyzacji państwa na wzór Turcji. We Francji wolnomularze starają się nie tylko ograniczyć wpływy Kościoła katolickiego, ale także organizacji muzułmańskich, sprzeciwiając się państwowym dotacjom dla muzułmańskich domów modlitwy. Ortodoksyjni żydzi obawiają się dążeń masonów do rozdzielenia religii od Państwa w Izraelu. Wielu wyznawców nie akceptuje wiary w Wielkiego Budowniczego Wszechświata, uważając, że jest to deizm, który ma zastąpić wiarę w Boga objawionego przez tradycje religijne. Obawy budzi także obecność w lożach ateistów i agnostyków (w Wielkich Wschodach Francji i Belgii nie ma prawie wcale chrześcijan).

Katolicy doświadczyli ponadto już od przełomu XVIII i XIX wieku wrogości wolnomularzy do hierarchicznego Kościoła katolickiego – w szczególności na terenie Francji oraz południa Europy. Nieufność budzi także kult zawieszonego przez papieża Klemensa V zakonu templariuszy. Istnieje wreszcie teoria spiskowa głosząca, że masoni tajnie czczą Szatana.

Papież Klemens XII 28 kwietnia 1738 roku wydał konstytucję apostolską "In Eminenti", w której zabronił katolikom przynależności do lóż masońskich pod karą ekskomuniki.W ostatnich 50 latach jednak zakaz ten został drastycznie zmniejszony, ponieważ już nie pod karą ekskomuniki groziło się ludziom, a jedynie napisano, że przynależność do stowarzyszeń tajnych jest zabroniona. Klemens XII zaznaczył także:
"że katolik nie powinien zapisywać się do organizacji, której cele są niejasne".
Od tamtej pory podobne akty prawne były wydawane przez różnych papieży do końca XIX wieku. W wielu z nich masoneria była określana mianem sekty.

Konflikt między Kościołem katolickim a masonerią rozpoczął się – w warstwie ideowej – w pierwszej połowie XVIII wieku. Jednak w obliczu Wielkiej Rewolucji Francuskiej i niespotykanej wcześniej w Europie fali zamierzonej, zorganizowanej sekularyzacji, która towarzyszyła Rewolucji i walki z Kościołem również fizyczne wyniszczenie kościoła (Powstanie w wandei i rzeź 200 000 katolików), jawnie antykościelne postawy masonów stworzyły nowe bardzo trwałe podstawy antagonizmu.

Niektórzy masoni – w szczególności w krajach tradycyjnie katolickich – chcieli uczynić z masonerii coś w rodzaju antykościoła, za swojego duchowego przewodnika przyjmując znajdującego się na Indeksie ksiąg zakazanych Woltera. Papież Leon XIII pisał w "Humanum Genus", że:
" masoneria, wyznając ideały powszechnej równości i laicyzmu, może torować drogę komunizmowi" i miał rację.

W XX wieku kilkakrotnie niektórzy katolicy i wolnomularze chcieli podjąć dialog, w którego powodzenie nie wierzy jednak większość obserwatorów i analityków sytuacji. Kilka poglądów tradycyjnie przypisywanych wolnomularstwu, takich jak deizm, dążenie do świeckości państwa, zwalczanie pewnych przekonań głęboko zakorzenionych w katolicyzmie, które bywały i nadal bywają nazywane przez wolnomularzy „przesądami”, kłócą się z teologią i doktryną Kościoła katolickiego.

Wśród organizacji katolickich zainteresowanych tą problematyką było „Rycerstwo Niepokalanej”, którego założyciel św. Maksymilian Maria Kolbe zachęcał do modlitwy za członków lóż wolnomularskich. Statut tej organizacji jako podstawowy cel działalności wskazywał:

„staranie się o nawrócenie grzeszników, heretyków, schizmatyków itd., a najbardziej masonów, oraz uświęcenie wszystkich pod opieką i za pośrednictwem Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej”.

Jako taktykę walki „Milicji” na tych polach wskazywano „przede wszystkim modlitwę”.

Sami drodzy czytelnicy oceńcie "wkład" wolnomularzy w rozwój świata,a przede wszystkim na historię Naszej Ojczyzny.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Pon 11:39, 21 Lis 2016    Temat postu:

Aktualne stanowisko Kościoła:
Tak było do roku 1983:

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak jest od roku 1983:

Kodeks Prawa Kanonicznego
(wszedł w życie 27 listopada 1983 r.)

Kanon 1374 - Kto zapisuje się do stowarzyszenia działającego w jakikolwiek sposób przeciw Kościołowi (quae contra Ecclesiam machinatur), powinien być ukarany sprawiedliwą karą; kto zaś popiera tego rodzaju stowarzyszenie lub nim kieruje, powinien być ukarany interdyktem.


DEKLARACJA O STOWARZYSZENIACH MASOŃSKICH
Quaesitum est(*)

Zwrócono się z zapytaniem, czy uległa zmianie opinia Kościoła w sprawie stowarzyszeń masońskich, ponieważ w nowym Kodeksie Prawa Kanonicznego (w przeciwieństwie do poprzedniego) zagadnienie nie zostało wprost poruszone.

Święta Kongregacja Nauki Wiary może odpowiedzieć, że taka okoliczność jest podyktowana kryterium redakcyjnym, co dotyczy także innych stowarzyszeń podobnie nie wspomnianych, ujmowanych w szerszych kategoriach.

Pozostaje jednak niezmieniony negatywna opinia Kościoła w sprawie stowarzyszeń masońskich, ponieważ ich zasady zawsze były uważane za niezgodne z nauką Kościoła i dlatego przynależność do nich pozostaje zakazana. Wierni, którzy należą do stowarzyszeń masońskich, są w stanie grzechu ciężkiego i nie mogą przystępować do Komunii Świętej.

Nie należy do lokalnego autorytetu eklezjalnego wypowiadanie się o naturze stowarzyszeń masońskich sądem, który implikowałby uchylenie tego, co wyżej ustalono, i to, co jest zawarte w Deklaracji Świętej Kongregacji Nauki Wiary z dnia 17 lutego 1981 r. (AAS 73 [1981] 240-241).

W czasie audiencji, udzielonej niżej podpisanemu Kardynałowi Prefektowi, Jego Świątobliwość Jan Paweł II zatwierdził niniejszą Deklarację, uchwaloną na zebraniu plenarnym Kongregacji i nakazał jej opublikowanie.

Rzym, w siedzibie Świętej Kongregacji Nauki Wiary, 26 listopada 1983 r.

JOSEPH Kard. RATZINGER
Prefekt

+ JÉRÔME HAMER OP
Abp tyt. Loreny
Sekretarz

=========================================
Króluj nam Chryste!
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Pon 11:54, 21 Lis 2016    Temat postu:

Tu jest dokument Kongregacji, do którego odwołuje się i utrzymuje go w mocy ostatnia Deklaracja Kongregacji podana wyżej.

DEKLARACJA O EKSKOMUNICE, KTÓREJ PODLEGAJĄ KATOLICY NALEŻĄCY DO SEKT MASOŃSKICH LUB PODOBNYCH STOWARZYSZEŃ
S. Congregatio pro Doctrina Fidei (*)


19 lipca 1974 r. Święta Kongregacja Nauki Wiary skierowała do niektórych Konferencji Episkopatów list na temat interpretacji Kan. 2335 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który zabrania katolikom, pod karą ekskomuniki, przynależności do stowarzyszeń masońskich i im podobnych(1).
Ponieważ wspomniany List, stawszy się własnością publiczną, dał okazję do błędnych i tendencyjnych interpretacji, Kongregacja Nauki Wiary, nie chcąc uprzedzać ewentualnych dyspozycji nowego Kodeksu, stwierdza i precyzuje:

1) w żaden sposób nie została zmodyfikowana aktualna dyscyplina kanoniczna, która pozostaje w pełnej mocy;

2) nie została zniesiona ekskomunika ani inne przewidziane kary;

3) o ile wspomniany List dotyczy interpretacji nadanej Kanonowi, powinien być rozumiany tak, jaka była intencja Kongregacji, a więc wyłącznie tylko jako przypomnienie zasad ogólnych interpretacji prawa karnego dla rozwiązania przypadków poszczególnych osób, które mogą być poddane osądowi Ordynariusza. Nie było natomiast intencją Kongregacji zwrócenie się do Konferencji Episkopatów o publiczne wydanie sądu, mającego charakter ogólny, o naturze stowarzyszeń masońskich, co zakładałoby odwołanie wspomnianych norm.

Rzym, w siedzibie Świętej Kongregacji Nauki Wiary, 17 lutego 1981 r.

FRANJO Kard. ŠEPER
Prefekt

+ JÉRÔME HAMER
Abp tyt. Loreny
Sekretarz
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Pon 12:00, 21 Lis 2016    Temat postu:

Na koniec, ostatni dokument wydany przez Prefekta Kongregacji Nauki i Wiary Josepha Ratzingera w sprawach masonerii, Riflessioni:

REFLEKSJE
W ROK PO OGŁOSZENIU DEKLARACJI
KONGREGACJI NAUKI WIARY
NIEMOŻLIWOŚĆ POGODZENIA WIARY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
Z MASONERIĄ

23 lutego 1985 r.



W listopadzie 1983 r. Kongregacja Nauki Wiary wydała deklarację o stowarzyszeniach masońskich (por. AAS LXXVI [1984] 300).

Po upływie nieco ponad roku od jej ogłoszenia pożytecznym może się okazać krótkie objaśnienie wagi tego dokumentu.

Odkąd Kościół zaczął wypowiadać się na temat masonerii jego negatywna ocena inspirowana była rozmaitymi racjami natury praktycznej i doktrynalnej. Nie uznawał on masonerii za wyłącznego sprawcę działalności wywrotowej skierowanej przeciwko sobie, w końcu jednak w pierwszych dokumentach papieskich poświęconych temu zagadnieniu, szczególnie zaś w encyklice Humanum Genus Leona XIII (20 kwietnia 1884) Urząd Nauczycielski Kościoła ujawnił obecne w masonerii idee filozoficzne i moralne niezgodne z doktryną katolicką. Dla Leona XIII sprowadzały się one zasadniczo do racjonalistycznego naturalizmu, źródła planów i działań masonerii wymierzonych przeciw Kościołowi. W swoim liście do ludu Włoch "Custodi" (8 grudnia 1892) napisał on: "Pamiętajmy, że chrześcijaństwo i wolnomularstwo są ze sobą tak zasadniczo niezgodne, że przyłączenie się do jednego oznacza zerwanie z drugim".

Z doktrynalnego punktu widzenia nie można też pominąć stanowiska, jakie zajęła masoneria, gdy w latach 1970-1980 Kongregacja prowadziła korespondencję z niektórymi Konferencjami Episkopatu szczególnie zainteresowanymi tą problematyką z powodu dialogu nawiązanego indywidualnie przez katolików z reprezentantami niektórych lóż deklarujących brak wrogości lub nawet przychylność wobec Kościoła.

Przeprowadzone teraz pogłębione studia doprowadziły KNW do utwierdzenia się w przeświadczeniu, że z powodów zasadniczych niemożliwe jest pogodzenie z sobą zasad masonerii i wiary chrześcijańskiej

Pomijając zatem wzgląd na praktyczne postawy różnych lóż, ich wrogość w stosunku do Kościoła lub jej brak, KNW w wydanej przez siebie deklaracji z 26.XI.83 postanowiła spojrzeć na ten problem w sposób jeszcze głębszy, a przy tym zasadniczy dla jego istoty, mianowicie na poziomie niemożności pogodzenia zasad, czyli na poziomie wiary i dyktowanych przez nią wymogów moralnych.

Z takiego doktrynalnego punktu widzenia, pozostającego w zgodzie z tradycyjnym stanowiskiem Kościoła, zawartym w wyżej cytowanych dokumentach Leona XIII, wynikają konieczne konsekwencje praktyczne, odnoszące się do tych wszystkich wiernych, którzy być może zapisali się do masonerii.

Twierdzenie o niemożliwości pogodzenia zasad zawsze budziło i budzi nadal pewne zastrzeżenia ze względu na to, że kluczową cechą masonerii byłby raczej brak jakiejkolwiek "zasady" w znaczeniu przyjętego stanowiska filozoficznego lub religijnego obowiązującego wszystkich jej członków, a dokładniej: fakt, że gromadzi ona, ponad podziałami wyznaczanymi przez religię i światopogląd, ludzi dobrej woli na płaszczyźnie wartości humanistycznych zrozumiałych i możliwych do przyjęcia przez wszystkich.

Masoneria byłaby więc elementem łączącym wszystkich ludzi wierzących w Wielkiego Architekta Wszechświata i poczuwających się do postępowania w ramach pewnych fundamentalnych ukierunkowań moralnych, określonych na przykład w dekalogu; nie oddalałaby nikogo od jego religii, a wprost przeciwnie — dawałaby impuls do głębszego religijnego zaangażowania.

Niemożliwe jest w tych okolicznościach omówienie wielorakich problemów filozoficznych i historycznych, które kryją się w takich stwierdzeniach. Po Soborze Watykańskim II nie trzeba też specjalnie podkreślać tego, że Kościół katolicki coraz głębiej poznaje znaczenie współpracy wszystkich ludzi dobrej woli. Wstępowanie do stowarzyszeń masońskich wykracza jednak zdecydowanie poza granice takiej uprawnionej współpracy i ma dla niej rozstrzygające znaczenie.

Przede wszystkim należy pamiętać że wspólnota "wolnych mularzy" i jej zobowiązania moralne prezentują się jako progresywny system symboli o charakterze w najwyższym stopniu wiążącym. Dominująca w nim surowa dyscyplina tajemnicy dodatkowo wzmacnia siłę oddziaływania jego znaków i idei. Ta atmosfera tajemniczości niesie w sobie nade wszystko ryzyko, że wstępujący stanie się narzędziem w nieznanych sobie strategiach.

Nawet jeśli stwierdza się, że relatywizm nie został przyjęty jako dogmat, proponowana jest przecież pewna relatywistyczna koncepcja symboliczna, dzięki której relatywizująca siła takiej wspólnoty rytualno-moralnej nie tylko nie zostaje wyeliminowana, lecz wprost przeciwnie — okazuje się determinująca.

W tym kontekście różne wspólnoty religijne, do których należą poszczególni członkowie loży, nie mogą być traktowane inaczej, jak tylko jako uproszczone instytucjonalizacje prawdy znacznie szerszej i nieuchwytnej. Wartość tych instytucjonalizacji staje się więc nieuchronnie relatywna ze względu na ową szerszą prawdę, która nigdzie indziej nie manifestuje się tak wyraźnie, jak we wspólnocie dobrej woli, to jest w stowarzyszeniu masońskim.

Niemożliwe jest jednak, aby chrześcijanin-katolik przeżywał swoją relację do Boga w podwójny sposób, tzn. podzielił ją na pewną formę humanitarno-ponadwyznaniową i formę wewnętrzną, chrześcijańską. Nie może on utrzymywać dwóch rodzajów więzi z Bogiem, nie może też wyrażać swojego stosunku do Stwórcy za pomocą dwojakiej formy symbolicznej. Byłoby to coś zupełnie innego niż współpraca, oczywista dla niego, z wszystkimi ludźmi pragnącymi czynić dobro, nawet jeśli ich działania wynikają z innych zasad. Poza tym chrześcijanin-katolik nie może jednocześnie cieszyć się pełnią uczestnictwa w komunii ze wspólnotą chrześcijan, a z drugiej strony uważać swojego brata chrześcijanina, z masońskiego punktu widzenia, za "profana".

Poza tym, jak już zostało powiedziane, choćby nawet nie istniało otwarte zobowiązanie do wyznawania relatywizmu jako doktryny, to jednak relatywizująca siła takiej wspólnoty, poprzez samą jej wewnętrzną logikę, zdolna jest do przekształcenia struktury aktu wiary w sposób tak radykalny, że nie może tego zaakceptować chrześcijanin "któremu droga jest jego wiara" (Leon XIII).

Taka zmiana w fundamentalnej strukturze aktu wiary dokonuje się ponadto najczęściej w sposób łagodny i nieodczuwalny; mocna więź z Bożą prawdą objawioną w Kościele staje się zwykłą przynależnością do instytucji, która z kolei uznana zostaje za zewnętrzną, partykularną formę istniejącą obok innych form zewnętrznych, z których każda może mniej więcej w tak samo poprowadzić człowieka w kierunku wieczności.

Pokusa, by pójść w tym kierunku jest dzisiaj tym silniejsza, że zdaje się wychodzić na przeciw pewnym przekonaniom dominującym we współczesnej mentalności. Pogląd mówiący iż prawdy poznać nie sposób jest charakterystyczną cechą naszej epoki i stanowi zarazem kluczowy element jej ogólnego kryzysu.

Po właściwym rozważeniu wszystkich powyższych zagadnień św. Kongregacja stwierdziła w swojej Deklaracji, że wstępowanie do stowarzyszeń masońskich "pozostaje w Kościele zakazane" oraz że wierni, którzy do nich wstąpili "są w stanie grzechu ciężkiego i nie mogą przystępować do komunii świętej".

Tym ostatecznym stwierdzeniem św. Kongregacja ukazała wiernym, że zapisanie się do loży jest w sposób obiektywny grzechem ciężkim, a dodając uściślenie, że członkowie stowarzyszeń masońskich nie mogą przystępować do komunii świętej, chciała oświecić sumienia wiernych w kwestii poważnych następstw, jakie pociągnąć może za sobą ich przynależność do loży masońskiej.

Św. Kongregacja oświadczyła na koniec, że "nie należy do lokalnego autorytetu eklezjalnego wypowiadanie się o naturze stowarzyszeń masońskich sądem, który implikowałby uchylenie tego, co wyżej ustalono". Tym stwierdzeniem tekst nawiązuje do Deklaracji z 17 lutego 1981, która zastrzegła już Stolicy Apostolskiej wszelkie wypowiedzi na temat natury stowarzyszeń, które naruszają obowiązujące prawo kanoniczne (kan. 2335).

Podobnie nowy dokument, wydany przez KNW w listopadzie 1983 r., wyraża tę samą intencję zmierzającą do zastrzeżenia wypowiedzi, które różniłyby się od ustalonego osądu w kwestii niemożliwości pogodzenia zasad masonerii z wiarą katolicką, w kwestii powagi aktu wstąpienia do loży i jego konsekwencji, którą jest niemożność przystąpienia do komunii świętej. To zarządzenie wskazuje na fakt, iż bez względu na różnice, jakie mogą występować wśród obediencji masońskich, szczególnie jeśli chodzi o ich deklarowaną postawę wobec Kościoła, Stolica Apostolska zestawiła tu pewne zasady powszechne, które domagają się jednakowego traktowania ze strony każdej władzy kościelnej.

Wydając tę Deklarację KNW nie miała zamiaru negować wysiłków podjętych przez ludzi którzy, odpowiedno upoważnieni przez tę Kongregację, starali się nawiązać dialog z przedstawicielami masonerii. Jednak w momencie, w którym zaistniała możliwość, że wśród wiernych rozprzestrzeni się błędna opinia, jakoby obecnie przynależność do loży masońskiej była już dozwolona, Kongregacja podjęła swój obowiązek zaznajomienia ich z autentyczną myślą Kościoła, ostrzegając w sprawie postawy niemożliwej do pogodzenia z wiarą katolicką.

Tylko Jezus Chrystus jest rzeczywiście Nauczycielem Prawdy i tylko w Nim chrześcijanie mogą znaleźć światło i siłę potrzebną do życia zgodnego z Bożym zamysłem i do pracy na rzecz autentycznego dobra swoich braci.

[zamiast podpisu:] * * *
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Pon 12:24, 21 Lis 2016    Temat postu:

(...)św. Kongregacja stwierdziła w swojej Deklaracji, że wstępowanie do stowarzyszeń masońskich "pozostaje w Kościele zakazane" oraz że wierni, którzy do nich wstąpili "są w stanie grzechu ciężkiego i nie mogą przystępować do komunii świętej".

(...)

Św. Kongregacja oświadczyła na koniec, że "nie należy do lokalnego autorytetu eklezjalnego wypowiadanie się o naturze stowarzyszeń masońskich sądem, który implikowałby uchylenie tego, co wyżej ustalono". (...).

Warto z całą mocą podkreślić, że to co tu napisano, nie jest poglądem księdza, pani katechetki, czy pani z Kurii, co nieraz jest prezentowane lub rozumiane jako "stanowisko Kościoła", lecz prawdziwym i faktycznym stanowiskiem Kościoła, wyrażonym przez uprawnioną do zajmowania takich stanowisk Kongregację Nauki i Wiary, przy pełnej wiedzy i akceptacji Papieża.

Kongregacja, wiedząc jakie są aktualne niebezpieczeństwa wewnątrz Kościoła w tym zakresie, z całą mocą podkreśla, że żaden lokalny autorytet kościelny (na przykład biskup!!!) nie ma prawa wypowiadać się o masonerii w sposób, który uchylałby to wszystko, co Kościół ustanowił w tych sprawach.

Podsumowując, biskup, który jest masonem, lub utrzymuje zbyt ścisłe związki z masonerią, pozostaje w stanie grzechu ciężkiego. Wierni pozostający w jurysdykcji kościelnej takiego biskupa powinni zdawać sobie z tego sprawę.
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Sob 18:04, 26 Maj 2018    Temat postu:

Zbrodnia ludobójstwa masonerii w Wandea w czasie Rewolucji Francuskiej.
Każdy katolik i każdy Europejczyk powinien wiedzieć co tam się stało.

https://www.youtube.com/watch?v=Ka3KNHyQ0Cw

Film jest bardzo dobrze zrobiony, w oparciu o konkretne dane historyczne.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:28, 26 Maj 2018    Temat postu:

maly_kwiatek napisał:
Zbrodnia ludobójstwa masonerii w Wandea w czasie Rewolucji Francuskiej.
Każdy katolik i każdy Europejczyk powinien wiedzieć co tam się stało.

https://www.youtube.com/watch?v=Ka3KNHyQ0Cw

Film jest bardzo dobrze zrobiony, w oparciu o konkretne dane historyczne.
Tak, jest ta zbrodnia solą w oku lewicowych ugrupowań. Z tego, co słyszałem, to kolejne rządy Francji łączy wspólny mianownik: represje wobec tych, którzy odważył się mówić o tym wydarzeniu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Sob 19:07, 26 Maj 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Sob 18:54, 26 Maj 2018    Temat postu:

Oglądałem w Wikipedii po francusku wpis dotyczący hasła "Wandea". Jest tam trochę o położeniu, o geografii, a straszliwej historii nie ma nic.

Dopiero hasło Wojny Wandejskie przynosi bogatą historiografię. Tak jakby te wojny działy się w Kosmosie, a nie w Wandei.
Przy okazji, wojen było aż 5 i toczyły się praktycznie przez pół wieku od Rewolucji Francuskiej poczynając. Wygląda na to, że pogrobowcy rewolucjonistów dołożyli wszelkich starań, by zabić wszystkich, którzy mogli przekazać potomnym cokolwiek na temat tego ludobójstwa i jego szczegółów.

Papież Jan Paweł II w 1984 roku beatyfikował 99 męczenników regionu Wandea, zwanych jednak nie Wandejczykami tylko męczennikami z Angers. Nawet ich wspomnienie ma nie używać nazwy Wandea..

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:13, 26 Maj 2018    Temat postu:

Bardzo cenne źródło informacji dałeś Bracie. Pochyliłem się w ciszy, w zadumie nad tym spisem męczenników i nad opisem poniżej...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Masoneria i sekty Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin