KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

exe

Całą nasza modlitwa musi sprowadzać się do szukania Boga, tymczasem wielu w istocie poszukuje w sobie stanów modlitewnych. Jest to bardzo mylące, gdyż nie osiągamy wówczas prostoty w stosunkach z Bogiem. Oczywiście przekłada się to na nasze stosunki zewnętrzne.

Modlitwa musi właśnie prostować, nie zaś komplikować. Zobaczmy, co się dzieje z człowiekiem, gdy podczas modlitwy bada swoje stany. On nieustannie koncentruje się na sobie, aby nie odbiec od jakiegoś ideału stanu modlitewnego właśnie. Radzimy się innych, jaką przyjąć postawę, jak się koncentrować, tymczasem nawet poprzez takie ujmowanie problemów, nieustannie zamykamy się w modlitwie we własnym wnętrzu !

A istotą modlitwy jest wyjście z siebie ku Bogu, poprzez poświęcenie własnego JA.

Nasze piękne, katolickie, ułożone JA, na które nie bez słuszności zżymają się członkowie innych wyznań chrześcijańskich.

Trzeba nam nieustannego porzucania. samych siebie, abyśmy oddali Bogu to , co najcenniejszym jest : nasze JA.

Wtedy to Chrystus będzie w nas żył, a my w Nim.

kasja73

modlitwa nie powinna być odklepana regułą, powinna wypływać z serca.Ja często mówię do Pana że nie wiem czy jestem godna z nim rozmawiać ,spojrzeć w niebo, dlatego często zamykam oczy w czasie modlitwy ,przepraszam Boga za każdy grzech popełniony ,wtedy rozmawiam z Najwyższym.Często modlę się do Maryji , też była człowiekiem ,mam większą odwagę się do niej zawracać,proszę Ją by moje modlitwy zaniosła przed oblicze Boga.

exe

Tak. Modlitwa serca jest właśnie tą formą, która niesie ze sobą prawdziwość, której oczekuje nasz Pan.

Dziękuję Bogu na Matkę Jego, gdyż Matce człowiek łatwiej się powierza ufając, że Jej nie odmówi nawet Syn.

Pozdrawiam serdecznie
exe

Magnolia · Gość

Mnie bardzo zastanowiła pewna modlitwa nieznanego żołnierza Konfederacji. A oto jej treść ;

Prosiłem Boga o siłę, aby triumfować;
On dał mi słabość, abym nauczył się smaku rzeczy małych.
Prosiłem o zdrowie, aby robić rzeczy duże;
On zesłał mi chorobę, abym robił rzeczy lepsze.
Prosiłem Go o bogactwa, aby być szczęśliwym;
On dał mi ubóstwo, abym był wrażliwym i mądrym.
Prosiłem o władzę, aby ludzie liczyli na mnie;
Dał mi słabość, żebym potrzebował tylko Boga.
Prosiłem Go o towarzysza, aby nie żyć samemu;
On dał mi serce, zdolne kochać wszystkich braci.
Prosiłem o wszystko, aby cieszyć się życiem;
On dał mi życie po to, abym mógł cieszyć się wszystkim.
Nie dostałem niczego, o co prosiłem;
Ale mam wszystko, czego mogłem oczekiwać
Chociaż mówiłem coś przeciwnego, Bóg mnie wysłuchał
I jestem najszczęśliwszym z ludzi.

exe

O , to charakterystyczna technika Bożego działania, kiedy to Jezus triumfuje poprzez nasze upadki i porażki.

W to sam sposób pokonał śmierć na Krzyżu.

Magnolia · Gość

exe

Kerstin

Magnolia · Gość

Ja najbardziej z samego rana po przebudzeniu wtedy najbardziej go odczuwam bo za dnia jest już gorzej może to wina ,że nie mogę się skupić w tym zgiełku i hałasie :wink:

exe

Rzeczywiście, zgiełk pędzącego świata, maskuje Boży głos.
Bóg jest zazdrosny i chce tylko nas samych.

Prostaczek

A ja mam troche inne zdanie , modlitwa sercem najwazniejsza oczywiscie to caly sens ,lecz z tego co widze po sobie i co czytam to w ciagu dnia mam swoj plan modlitwy i moze sie wydawac ze jest sztuczny przez to ze jest co dzien powtarzany nawet jesli nie moge sie skupic ani modlic sercem to robie to by nie zaburzyc mojego planu dnia . Modlitwy nawet jak moze sie wydawac puste albo dziecinne jak ,,Ojcze Nasz,, sprawiaja , ze bez wzgledu na nastroj itd trwam przy Bogu czy cos czuje czy nie czy to poezja czy nie nie wazne samo trwanie jest wazne , to moje zdanie .

Prostaczek

Chodzi mi o to , ze wane jest aby miec ten co dzienny plan modlitwy nawet jesli nie ma sie akurat tego natchnienia by sie modlic , a najlepsza jaka dla mnie jest to uswiadamiac sobie obecnosc Boga w kazdej chwili zycia wtedy czuje jak by Bog zyl we mnie o ile tak mozna powiedziec :)a dla tych ktorych smieszy ,,Ojcze Nasz ,, jak niektorych moich kolegow ze tak sie dzieci modla w podstawowce ,to czy nasze wymyslone wypociny moga sie rownac ze slowami samego Jezusa ?:)

exe

Rozumiem Ciebie .
Nasze wypowiedzi dopełniają się, ponieważ o ile ja wskazałem na niedogodności związane z "tym światem", o tyle Ty wskazałeś na postawę woli i ascezę wiary, które to są rozwiązaniem dylematu. Wink

Magnolia · Gość

A ja rano zawsze odmawiam Ojcze Nasz , Zdrowaś Mario, i 1/10 koronki i na koniec pare słów od siebie nie wiem czy tak może być :(

exe

Prostaczek

To co wiem to i tak od ciebie Bracie , to co czytam w ksiazkach potwierdza to co juz wiem dzieki tobie :)