Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nawet tej prośby Bóg nie wysłuchał...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Modlitwa i człowiek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lavender
Probatus



Dołączył: 23 Sty 2019
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:38, 25 Cze 2019    Temat postu: Nawet tej prośby Bóg nie wysłuchał...

Gdy ochrzciłem się, to byłem bardzo wierzący. Czytałem dużo książek katolickich, modliłem się często na różańcu i odmawiałem koronkę do Bożego miłosierdzia, paliłem kadzidło jako pomoc modlitewna, myślałem dużo o Bogu, czułem przypływ sił i duchowości po przyjęciu Komunii.

Niestety, z czasem wiara zaczęła słabnąć, aż całkowicie zanikła. Przestałem chodzić do kościoła, przestałem praktykować modlitwy itd.

Obecnie mogę się nazwać poszukującym agnostykiem.

Jakieś dwa tygodnie temu, poszedłem do mojego kościoła i przyjąłem komunię, poczułem lekkie uczucie duchowości, jednak nie sprawiło to, że wiara wróciła.

Modliłem się nawet na różańcu i na koronce do Bożego miłosierdzia w intencji nawrócenia. Zawierzyłem się też Maryi.

I wiara nie powróciła. Jezus powiedział do Faustyny, że kto odmawia koronkę, ten może otrzymać wszystko o co prosi, jeśli jest to zgodne z wolą Bożą. (Nie wiem czy dobrze to napisałem)

Czyli więc, nie jest wolą Boga abym był wierzący?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:07, 25 Cze 2019    Temat postu:

Bracie, nie znam woli Bożej w twym przypadku, lecz wątpię, aby Bóg mógł pragnąc czegoś, co godziłoby w Jego Majestat.

Myślę, że Bóg pragnie wytrwałości Twojej wiary:

"Gniew Pański muszę znieść,bom zgrzeszył przeciw Niemu,aż rozsądzi moją sprawę i przywróci mi prawo;wywiedzie mnie na światło,będę oglądał zbawcze Jego dzieła." (Mi 7, 9)

A tak ściśle już:

"Dostąpiwszy więc usprawiedliwienia przez wiarę, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu uzyskaliśmy przez wiarę dostęp do tej łaski, w której trwamy i chlubimy się nadzieją chwały Bożej. Ale nie tylko to, lecz chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość - wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś - nadzieję. A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany. (Rz 5, 1-5)

A co do nadziei, to ostatecznie pójdźmy dalej:

"W Panu pokładam nadzieję, nadzieję żywi moja dusza: oczekuję na Twe słowo." (Ps 130,5)

Dlatego też Bracie, ja na przykład staram się wytrwale kochać Boga, a w chwilach, kiedy mógłbym mieć pokusę wątpienia, nie myślę o tym, bo tu potrzebne jest zaufanie autorytetowi zewnętrznemu, w tym przypadku - Kościołowi.

Pozdrawiam serdecznie,
exe
+++


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 13:11, 25 Cze 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 13:25, 25 Cze 2019    Temat postu:

Niezbadane są wyroki Boskie.

Masz świadomość tego, że Kościół Mariawitów nie jest tym Kościołem, który założył Jezus Chrystus przed wiekami.

I może tu jest problem, byś do końca sobie to wszystko głęboko przemedytował.

Nie mnie doradzać w sprawach wiary, bo każdy ma swoją i każdy ma jednego partnera w wierze - Boga samego.

Kiedyś przechodziłem taki podobny proces, stałem się agnostykiem, bo tak było mi wygodnie. W istocie deklarowałem, że nim jestem bo nie miałem dowodów, że Bóg istnieje. To wszystko się zmieniło, gdy zauważyłem istnienie Boga. I potem poszło z górki. Coraz bardziej coraz więcej odkrywam Jego powszechne wszechobecne istnienie. Coraz mniej nadziei pokładam w ludziach, a jedyne zaufanie pokładam w Bogu.
To mój proces życiowy.
Każdy ma swój.
Życzę Ci odkrywania Boga.

PS. A Koronki czy Medalika nie traktuj magicznie, bo one tak nie działają. Przyjmujemy je i praktykujemy z ufnością Bogu, a nie narzędziom czy rytuałom. A Bóg ma czas, by działać. Nie martw się, skoro szturmujesz do Niego, On już widzi Twój szturm. I nie jest Mu to obojętne. Trwaj w szturmie do Boga o wiarę!
Powrót do góry
lavender
Probatus



Dołączył: 23 Sty 2019
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:41, 25 Cze 2019    Temat postu:

Cytat:
Masz świadomość tego, że Kościół Mariawitów nie jest tym Kościołem, który założył Jezus Chrystus przed wiekami.

I może tu jest problem, byś do końca sobie to wszystko głęboko przemedytował.

Kościoły protestanckie i inne odłamy katolickie również nie zostały założone przez Jezusa, a jednak ludzi się w nich nawracają i są bardzo gorliwi. Czyli mam rozumieć, że to są fałszywe nawrócenia?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 14:20, 25 Cze 2019    Temat postu:

Ja tego nie napisałem.
Napisałem to, co napisałem.
Po prostu chciałem Ci to przypomnieć.

Nawrócić mogą się wszyscy, gdziekolwiek są i w jakiej są kondycji wiary.
Na przykład Szaweł na drodze do Damaszku.

Jednak nawrócenie oznacza drogę do prawdziwego Boga.
Droga do prawdziwego Boga może mieć różne etapy.


Ostatnio zmieniony przez maly_kwiatek dnia Wto 14:23, 25 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Jaśmina
Gość






PostWysłany: Wto 17:01, 25 Cze 2019    Temat postu: Re: Nawet tej prośby Bóg nie wysłuchał...

lavender napisał:


Czyli więc, nie jest wolą Boga abym był wierzący?

A zatem jeśli jest Jego wolą, aby nie zginął nawet jeden z maluczkich, to jak można twierdzić, nie popełniając przy tym blużnierstwa, że nie chce On , aby wszyscy bez wyjątku byli zbawieni, a tylko niektórzy Question .Ktokolwiek ginie, ginie więc wbrew Jego woli, bo do każdego z idących na zatracenie codziennie woła ''Zawróćcie z waszych złych dróg Exclamation ......''.(Jr 8,5)
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:11, 25 Cze 2019    Temat postu:

lavender napisał:
Cytat:
Masz świadomość tego, że Kościół Mariawitów nie jest tym Kościołem, który założył Jezus Chrystus przed wiekami.

I może tu jest problem, byś do końca sobie to wszystko głęboko przemedytował.

Kościoły protestanckie i inne odłamy katolickie również nie zostały założone przez Jezusa, a jednak ludzi się w nich nawracają i są bardzo gorliwi. Czyli mam rozumieć, że to są fałszywe nawrócenia?
Pamiętamy słowa św. Tomasza z Akwinu, wedle którego życie wyprzedza doktrynę . Wydaje się to istotnym, gdy rozważać będziemy pełnię sakramentalną w Kościele katolickim. Owa pełnia obejmuje wszelkie odłamy, czy wyznania. Nie można więc raczej mówić o odrzuceniu, ale raczej o zubożeniu w łaski, co nie przeszkadza wylewaniu się Ducha Świętego, ale tylko tam, gdzie nie dochodzi do bluźnierstwa.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 22:13, 25 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dark
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:28, 27 Cze 2019    Temat postu: Re: Nawet tej prośby Bóg nie wysłuchał...

lavender napisał:
Gdy ochrzciłem się, to byłem bardzo wierzący. Czytałem dużo książek katolickich, modliłem się często na różańcu i odmawiałem koronkę do Bożego miłosierdzia, paliłem kadzidło jako pomoc modlitewna, myślałem dużo o Bogu, czułem przypływ sił i duchowości po przyjęciu Komunii.

Niestety, z czasem wiara zaczęła słabnąć, aż całkowicie zanikła. Przestałem chodzić do kościoła, przestałem praktykować modlitwy itd.

Obecnie mogę się nazwać poszukującym agnostykiem.

Jakieś dwa tygodnie temu, poszedłem do mojego kościoła i przyjąłem komunię, poczułem lekkie uczucie duchowości, jednak nie sprawiło to, że wiara wróciła.

Modliłem się nawet na różańcu i na koronce do Bożego miłosierdzia w intencji nawrócenia. Zawierzyłem się też Maryi.

I wiara nie powróciła. Jezus powiedział do Faustyny, że kto odmawia koronkę, ten może otrzymać wszystko o co prosi, jeśli jest to zgodne z wolą Bożą. (Nie wiem czy dobrze to napisałem)

Czyli więc, nie jest wolą Boga abym był wierzący?


Przyjąłeś komunię jako agnostyk? Nie mając wiary? Jak z taką postawą przebrnąć przez spowiedź?

Mówisz, że wiara nie powróciła. No, a zastanawiałeś się, czy ją miałeś? Czy nie były to tylko zewnętrzne przejawy religijności?

Z drugiej strony ciekawe jest, że wiary szukasz. Niewierzący raczej są ignorantami w tej materii, a Ty nie. Zatem , nie jesteś na straconej pozycji.

Czytaj biblię, szczególnie Nowy Testament. Czytanie biblii jest poznawaniem słów Pana Boga. Jest to coś jak słuchanie Jego głosu. Napisano:

,, 17 Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa. '' [Rz].

Może to trochę pomoże.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dark dnia Czw 20:52, 27 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Pią 6:19, 28 Cze 2019    Temat postu:

Między agnostycyzmem a ateizmem jest wielka przepaść.

Niewiara ma szereg wersji i odcieni.

Przypomnę, ze duże okresy niewiary miała święta Matka Teresa, a o swojej niewierze wspomina także święty Jan Paweł II w książce - wywiadzie rzece Andre Frossarda - Nie lękajcie się.

Oczywiście ludzie niewierzący mogą i powinni przystępować do Komunii jeśli swej wiary w Boga Wszechmogącego w Trójcy Świętej Jedynego szukają i o Łaskę tej wiary Boga proszą. A gdzież maja iść, jak nie do Boga? Komunię Świętą poprzedza spowiedź, w trakcie której kapłan realizujący wolę Jezusa Chrystusa odpuszcza grzechy i udziela wskazówek. Nie należy grzebać w cudzych spowiedziach.

Istotna jest dyspozycja duszy.

A ci, co nie widzieli a uwierzyli - będą mieć wielka nagrodę w Niebie.
Podobnie ci co nie wierzyli, bo nie mieli Łaski Wiary, a szukali Boga i prosili Go by im tej Łaski udzielił, będą pocieszeni i nagrodzeni - tak ufam.


Ostatnio zmieniony przez maly_kwiatek dnia Pią 6:23, 28 Cze 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Jaśmina
Gość






PostWysłany: Pią 11:00, 28 Cze 2019    Temat postu:

lavender napisał:
Cytat:
Masz świadomość tego, że Kościół Mariawitów nie jest tym Kościołem, który założył Jezus Chrystus przed wiekami.

I może tu jest problem, byś do końca sobie to wszystko głęboko przemedytował.

Kościoły protestanckie i inne odłamy katolickie również nie zostały założone przez Jezusa, a jednak ludzi się w nich nawracają i są bardzo gorliwi. Czyli mam rozumieć, że to są fałszywe nawrócenia?


To może jak tak trochę ''pofilozofuje ''.
Nawrócenia są piękne pod warunkiem ,że zachowują '' jasność umysłu'', jednak tak często nie jest. W kościele denerwują mnie... "neofici", dlatego czekam ,aż nadmiar emocji minie , co fakt , to fakt -radość nawrócenia jest piękna , gdyż otrzymujemy od Jezusa nowe życie i szansę na życie wieczne, często jest to pierwsza walka gdzie podejmujemy dla Jezusa decyzję o rozpoczęciu terapii uzależnienia ( alkohol. hazart czy porografia).
Często pierwszy etap nawrócenia charakteryzuje się bardzo gwałtowną gorliwością religijną nawróconego. Wiara redukowana jest w tym czasie często do praktyk pobożnościowych więc wielu się wydaje, że im więcej, tym lepiej. Niestety, często radykalizm formy nie idzie w parze z radykalizmem treści. Przesadna pobożność skutkuje popełnianiem częstego błędu zbytniego zaufania sobie i nieuświadomionych prób autozbawienia, kupczenia z Panem Bogiem i… brakiem miłosierdzia wobec innych. Stąd często mówi się o takich osobach, że są bardziej religijni niż sam papież..
Upłynie trochę czasu, gdy neofita odkryje, że mocy nawrócenia nie mierzy się ilością odmówionych koronek, ale siłą pokornego serca, które w Jezusie upatruje swoje jedyne zbawienie, w drugim człowieku zawsze widzi brata, a w sobie działanie niewysłużonej łaski, bez której niczego nie moglibyśmy uczynić. .
Dopiero Pokora, miłosierdzie i zdolność do przebaczenia są miernikiem głębi nawrócenia.Prawdziwego nawrócenia.
Dlatego tak często jest w początkowym okresie , że jeszcze ''skaczemy z kwiatka na kwiatek'', z jednego zboru... do innego ...

Ten , który oszukał cały świat (Obj. 12:9), dąży do tego, aby w tym najważniejszym aspekcie zmylić i oszukać zdeklarowanych Chrześcijan.


Ostatnio zmieniony przez Jaśmina dnia Pią 11:20, 28 Cze 2019, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:54, 22 Kwi 2020    Temat postu: Re: Nawet tej prośby Bóg nie wysłuchał...

lavender napisał:
Gdy ochrzciłem się, to byłem bardzo wierzący. Czytałem dużo książek katolickich, modliłem się często na różańcu i odmawiałem koronkę do Bożego miłosierdzia, paliłem kadzidło jako pomoc modlitewna, myślałem dużo o Bogu, czułem przypływ sił i duchowości po przyjęciu Komunii.

Niestety, z czasem wiara zaczęła słabnąć, aż całkowicie zanikła. Przestałem chodzić do kościoła, przestałem praktykować modlitwy itd.

Obecnie mogę się nazwać poszukującym agnostykiem.

Jakieś dwa tygodnie temu, poszedłem do mojego kościoła i przyjąłem komunię, poczułem lekkie uczucie duchowości, jednak nie sprawiło to, że wiara wróciła.

Modliłem się nawet na różańcu i na koronce do Bożego miłosierdzia w intencji nawrócenia. Zawierzyłem się też Maryi.

I wiara nie powróciła. Jezus powiedział do Faustyny, że kto odmawia koronkę, ten może otrzymać wszystko o co prosi, jeśli jest to zgodne z wolą Bożą. (Nie wiem czy dobrze to napisałem)

Czyli więc, nie jest wolą Boga abym był wierzący?


Sam odpowiadasz sobie na pytanie niestety z czasem moja wiara zaczęła znikać wszedłeś w ciemności niewiary jedna modlitwa raczej to za mało .oczywiście my nie możemy sobie łaski Bożej przymnożyć ,ale teź musimy zrobić jakieś kroki pczynić coś w stronę powrotu do wiary ..
Ks Dolindo tak to opisywał Jeśli poczuję że ogarnia mnie ciemność duchowa będę mój Jezu kroczył w ślad za Tobą jak dziecko które nie odstępuje matki w ciemnym pokoju .Będę trzymać się Ciebie i powiem Jezus jest moim przewodnikiem moim Zbawicielem moją mamą ...\
Jedyna odpowiedz to trwaj w Panu Jezusie i zawalcz o swoją wiarę ciemności czy katakumby duchowe mogą być próbą jeżeli będziesz mężnie znosił to i prosił o wiarę Pan Bóg ci jej przymnoży ,ale wnieś też swój wkład i cierpliwie módl się o to systematycznie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
meteos24
Fustuarium (BAN)
Fustuarium (BAN)



Dołączył: 23 Lis 2017
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:59, 22 Kwi 2020    Temat postu:

maly_kwiatek napisał:
Ja tego nie napisałem.
Napisałem to, co napisałem.
Po prostu chciałem Ci to przypomnieć.

Nawrócić mogą się wszyscy, gdziekolwiek są i w jakiej są kondycji wiary.
Na przykład Szaweł na drodze do Damaszku.

Jednak nawrócenie oznacza drogę do prawdziwego Boga.
Droga do prawdziwego Boga może mieć różne etapy.


Tu jest błąd nawraca Pan Bóg człowiek może chcieć nawrócenia ,Szaweł został nawrócony przez Pana Jezusa zresztą przypuszczam ,że inni tak samo .
W początkowej fazie uswiadomienia prawdy również nie miałem wiary ,bo o cnoty trzeba zabiegać i cierpliwie trwać na modlitwie wtedy i pokój w sercu i pokora się wyrobi .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaśmina
Dux Ducis ad datorum ordinatrum



Dołączył: 17 Wrz 2019
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Niemcy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:31, 28 Wrz 2021    Temat postu:

lavender napisał:
Cytat:
Masz świadomość tego, że Kościół Mariawitów nie jest tym Kościołem, który założył Jezus Chrystus przed wiekami.

I może tu jest problem, byś do końca sobie to wszystko głęboko przemedytował.

Kościoły protestanckie i inne odłamy katolickie również nie zostały założone przez Jezusa, a jednak ludzi się w nich nawracają i są bardzo gorliwi. Czyli mam rozumieć, że to są fałszywe nawrócenia?

Tu może nie chodzi o gorliwość a wręcz fanatyzm.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:51, 12 Paź 2021    Temat postu: Re: Nawet tej prośby Bóg nie wysłuchał...

lavender napisał:
Czyli więc, nie jest wolą Boga abym był wierzący?
Możemy mówić o pragnieniu Boga, byś uwierzył, a o twojej woli, byś zechciał uwierzyć.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 16:52, 12 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Modlitwa i człowiek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin