KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Machabeusz

Czy a jeśli tak to kiedy należy być posłusznym panującej władzy.

Co w tym temacie ma do powiedzenia Nauczanie Kościoła Katolickiego:

Władza, której domaga się porządek moralny, pochodzi od Boga: „Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga. Kto więc przeciwstawia się władzy - przeciwstawia się porządkowi Bożemu. Ci zaś, którzy się przeciwstawili, ściągną na siebie wyrok potępienia" (Rz 13, 1-2). {KKK 1899}

Obowiązek posłuszeństwa domaga się od wszystkich okazywania władzy należnego jej uznania oraz szacunku i - stosownie do zasług - wdzięczności i życzliwości osobom, które ją sprawują.

Święty Klemens Rzymski, papież, jest autorem najstarszej modlitwy Kościoła za sprawujących władzę polityczną:

Daj im zatem, Panie, zdrowie, pokój, zgodę i stałość,
aby sprawowali bez przeszkody tę władzę, którą Ty im powierzyłeś.
To Ty sam przecież, Władco Nieba, Królu wieków,
dajesz synom ludzkim chwałę i godność,
i władzę nad tym, co jest na ziemi.
Ty więc, o Panie, kieruj ich wolą według tego,
co jest dobre i miłe w Twoich oczach,
aby sprawując zbożnie, w pokoju i z łagodnością
daną im przez Ciebie władzę,
zyskali łaskę Twoją. {KKK 1900}

Władza nie otrzymuje prawowitości moralnej sama z siebie. Nie powinna być sprawowana w sposób despotyczny, lecz działać na rzecz dobra wspólnego jako „siła moralna, oparta na wolności i świadoma ciężaru przyjętego obowiązku" {KKK 1902}

TokFM 14.01.2014r. napisał:

Alarm!! - Rząd Tuska ponownie wyciąga łapy po Lasy Państwowe.

W ostatnich dniach, cichcem, rząd Tuska ponownie próbuje dokonać skoku na jeden z ostatnich cennych zasobów mienia publicznego w Polsce - służące dobru nas wszystkich - Lasy Państwowe. Osiemnastego grudnia 2013 roku w „prezencie świątecznym” w projekcie zamieszczonym na stronie internetowej Ministerstwa Środowiska czytamy, że Polskie Lasy Państwowe z wypracowanych środków własnych mają odprowadzać do budżetu państwa po 100 milionów złotych rocznie z tym, że w roku 2014 i w roku 2015 danina ta ma wynieść po 800 milionów zł. Całe oszczędności Polskich Lasów Państwowych gromadzone w ostatnich latach, mające służyć trwałości ich użytkowania mają zostać przekazane do budżetu państwa. Nie uratuje to budżetu państwa ale zdestabilizuje system finansowania Polskich Lasów Państwowych. W krótkim czasie okaże się, że Polskie Lasy Państwowe są bankrutem i należy je poddać prywatyzacji. I to być może jest głównym, ukrytym celem rządu Donalda Tuska. Prywatyzacja a więc sprzedaż Polskich Lasów Państwowych to zastrzyk pieniężny dla konającego budżetu - w myśl zasady "tonacy brzytwy się chwyta" ale to równocześnie wyrok śmierci dla Polskich Lasów Państwowych i roli tych lasów dla całego społeczeństwa. Jeśli chcemy chronić przyrodę ojczystą - musimy przeciwstawić się tej próbie rozgrabienia i zniszczenia instytucji stojacej na jej straży. Premierze - Ręce precz od Lasów Państwowych!!

teksty żródłowe:

[url]http://wpolityce.pl/artykuly/70878-polskie-lasy-panstwowe-znow-zagrozone-ich-prywatyzacja-nie-uratuje-budzetu-panstwa-ale-zdestabilizuje-system-finansowania-tego-przedsiebiorstwa[/url]

[url]http://wpolityce.pl/wydarzenia/70869-rzad-w-ekspresowym-tempie-chce-wydoic-lasy-panstwowe[/url]

Radio WNET 27.02.2014r. napisał:

Komu zależy na wykończeniu KGHM. Józef Czyczerski, szef Solidarności w KGHM, boi się o przyszłość państwowej spółki. Uważa, że podejmowane są działania mające na celu „wykończenie” narodowej perełki

- Polska miedź dysponuje spółką, która od 50 lat wydobywa rudę miedzi i ma ogromne doświadczenia. Zwróciła się ona po koncesję do Ministerstwa Środowiska, bo nasze zasoby się kończą. Ku naszemu zdziwieniu ministerstwo nie udzieliło koncesji KGHM tylko spółce Leszno Cooper. Przy tym pojawiły się dwie niepokojące sprawy. Po pierwsze jest to spółka zarejestrowana w Luksemburgu przez byłego prezesa KGHM. Powstała po to tylko, jak widać, by przejąc koncesję i utrudnić rozwój KGHM-owi. Po drugie okazało się, że w Ministerstwie Środowiska szefem gabinetu politycznego jest pan Piotr Kaczyński – b. prezes KGHM w latach '90. Oprócz spraw związanych działają też inne elementy. Tą sprawą powinna zainteresować się CBA – uważa Czyczerski.

Szef Solidarności obawia się, że KGHM zmuszony będzie zwijać swoją działalność.

- Koncesje dla KGHM są fundamentalne. Nieudzieleni nam tej koncesji prowadzi od tego, że zamyka się przed KGHM perspektywy rozwoju. (…). Komuś w Polsce bardzo zależy na tym by zniszczyć bardzo efektywne przedsiębiorstw, by zniknęło z mapy gospodarczej Polski. Nie jestem w stanie wskazać kto podejmuje takie decyzje – stwierdził Czyczerski.

[url]http://www.radiownet.pl/publikacje/komu-zalezy-na-wykonczeniu-kghm[/url]

Radio Maryja 19.03.2014r. napisał:

Spadek rentowności zakładów należących do spółki, plany redukcji zatrudnienia i bardzo niepewna przyszłość KGHM Polska Miedź S.A – to zdaniem posłów PiS konsekwencje wprowadzenia tzw. podatku miedziowego. Posłowie chcą, aby efektami wprowadzenia daniny zajęła się sejmowa komisja nadzwyczajna, a jej szczegółowe skutki przedstawił rząd.

Spółka KGHM Polska Miedź S.A., której udziałowcem jest Skarb Państwa jest jednym z czołowych producentów miedzi i srebra na świecie. Spółka przynosi ogromne zyski. Od 2012 roku rząd pobiera od spółki tzw. podatek miedziowy. Zdaniem posłów PiS ma on negatywny wpływ na działanie spółki.
- Tzw. podatek miedziowy przyniósł szereg negatywnych skutków, zarówno dla samego przedsiębiorstwa, jak i dla regionu, który w dużej mierze żyje z podatków płaconych przez spółkę KGHM Polska Miedź S.A. Wówczas premier Donald Tusk obiecał, że po dwóch latach obowiązywania tego podatku zostanie on poddany szczegółowej analizie, a Wysokiej Izbie zostanie przedstawiony raport o jego skutkach. 18 kwietnia tego roku mija ten czas, więc jako posłowie Komisji Skarbu Państwa powinniśmy zostać zapoznani z informacjami odnośnie konsekwencji wprowadzenia tego podatku – powiedział poseł Dawid Jackiewicz.

Dziennie spółka przekazuje do budżetu państwa około 5 milionów z podatku miedziowego. Zdaniem opozycji danina szkodzi spółce. Rentowność niektórych zakładów spadła o kilkanaście procent. Zarząd rozważa również redukcje zatrudnienia.

Zgodnie z ustawą wielkość podatku miedziowego zależy od: wartości surowców na rynku światowym, od kursu dolara amerykańskiego, w którym miedź i srebro są notowane na giełdzie oraz od wolumenu wydobycia. Podstawę opodatkowania stanowi ilość miedzi oraz srebra zawarta w wyprodukowanym koncentracie. Podatek może okazać się zabójczy dla spółki, jeśli dojdzie do załamania na światowych rynkach miedzi i srebra.

PiS chce powołania sejmowej komisji nadzwyczajnej, która miałaby wyjaśnić konsekwencje wprowadzenia podatku miedziowego dla KGHM Polska Miedź S.A. oraz szczegółowych informacji od rządu o skutkach wprowadzenia tego podatku.

[url]http://www.radiomaryja.pl/informacje/niepewna-przyszlosc-kghm/[/url]

wyborcza.biz napisał:

Szczurek: podatek od kopalin bez zmian. KGHM chce jego obniżenia.

Resort finansów nie rozważa zmian w podatku od kopalin - poinformował minister finansów Mateusz Szczurek. (...) Wprowadzenie podatku od wydobycia niektórych kopalin krytykowali posłowie PiS i SLD. "Podatek ten jest oderwany od rzeczywistości, od rynków, od kosztów wydobycia, przetwarzania i produkcji miedzi elektrolitycznej. Dynamicznie rośnie w momencie wzrostu ceny, nie stanowi kosztu podatkowego. CIT jest płacony nawet w okresie, w którym firma wykreuje stratę. Jest to bubel stulecia" - mówił pod koniec ub.r. Ryszard Zbrzyzny (SLD).

Bardzo krytycznie oceniła go też grupa uczonych pod kierunkiem b. wicepremierów Jerzego Hausnera i Janusza Steinhoffa, która w marcu opublikowała raport surowcowy dla Polski. Ich zdaniem wymiar obciążeń podatkowych nie przystaje do światowych rozwiązań. Jako przykład podali właśnie podatek od niektórych kopalin. Jak wskazali, jego wprowadzenie uderzyło w KGHM, którego obciążenie osiągnęło poziom 75 proc.

"To jedno z najwyższych obciążeń na świecie" - napisali. Tymczasem jak zauważyli - KGHM jest kluczowym polskim przedsiębiorstwem, nie tylko ze względu na miedź i srebro, ale również wiele surowców, tzw. krytycznych, czyli surowców o szczególnym znaczeniu dla najważniejszych sektorów gospodarki.

[url]http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17958838,Szczurek__podatek_od_kopalin_bez_zmian__KGHM_chce.html#ixzz3gzN1nkjv [/url]

wGospodarce.pl napisał:

{Polski rząd odrzucając dwie oferty polskich zakładów lotniczych w Mielcu i Świdniku, zamierza kupić helikoptery od Francuzów} Blisko 500 osób straci prace do września br. w zakładach PZL Mielec (Podkarpackie), w których produkowany jest m.in. helikopter Black Hawk - powiedział PAP w poniedziałek przewodniczący Solidarności w mieleckich zakładach Marian Kokoszka. (...) Po tym spotkaniu Kokoszka powiedział PAP, że powodem redukcji zatrudnienia jest przede wszystkim przegrana w przetargu na dostawę śmigłowców na polskiego wojska. „Do tego dochodzi też słabsza koniunktura na nasz główny produkt czy Black Hawk'a. Dlatego zwolnienia dotkną głównie osoby, które pracują przy tej linii, gdzie on powstaje” - dodał.

W kwietniu rząd poinformował, że w przetargu na śmigłowiec dla polskiego wojska do etapu testów wybrano maszynę oferowaną przez Airbus Helicopters - H225M (wcześniej znany jako Eurocopter EC725) Caracal. Odrzucono dwa inne śmigłowce - Black Hawk amerykańskiej korporacji Sikorsky i jej polskiego zakładu PZL Mielec oraz AW149 proponowany przez PZL-Świdnik i jego właściciela - grupę AgustaWestland.

W PZL Mielec zatrudnionych jest obecnie ok. 2,2 tys. osób, z tego ok. 800 pracuje przy powstaniu Black Hawk'a. W ub. tygodniu zwolnionych zostało z PZL Mielec ponad 40 osób.

Kokoszka dodał, że na poniedziałkowym spotkaniu poinformowano również, że w całym koncernie Sikorsky zwolnionych zostanie w najbliższym czasie ok. 1,4 tys. pracowników.

[url]http://wgospodarce.pl/informacje/20080-nie-ma-smiglowca-nie-ma-pracy-blisko-500-osob-zostanie-zwolnionych-z-pzl-mielec[/url]

==========================================
[i]
O tyle prawo ludzkie ma istotne znamiona prawa, o ile jest zgodne z prawym rozumem. Wówczas jest jasne, że pochodzi od prawa wiecznego. O ile zaś nie jest zgodne z rozumem, nazywa się prawem niegodziwym. W takim bowiem przypadku nie ma istotnych przymiotów prawa, ale jest raczej jakąś formą przemocy. {KKK 1902}

Władza jest sprawowana w sposób prawowity tylko wtedy, gdy troszczy się o dobro wspólne danej społeczności i jeśli do jego osiągnięcia używa środków moralnie dozwolonych. Jeśli sprawujący władzę ustanawiają niesprawiedliwe prawa lub podejmują działania
sprzeczne z porządkiem moralnym, to rozporządzenia te nie obowiązują w sumieniu. „Wtedy władza przestaje być władzą, a zaczyna się bezprawie" [KKK 1903]

Machabeusz · **Prawo.rp.pl 27-06-2012 napisał:**

"Jest wskazane, by każda władza była równoważona przez inne władze i inne zakresy kompetencji, które by ją utrzymywały we właściwych granicach, Na tym właśnie polega zasada państwa praworządnego w którym najwyższą władzę ma prawo, a nie samowola ludzi" (Sobór Watykański II, konst. Gaudium et spes, 26.) {KKK 1904}

Duśka · Gość

"Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga" (Mt 22, 21).

"Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi" (Dz 5, 29).

Poznacie złych pasterzy po ich owocach, podobnie jak poznaje się drzewo po owocach; dobre drzewo nie może dawać złych owoców, tak samo jak złe drzewo nie może rodzić dobrych owoców. Pan Jezus dodaje: „Strzeżcie się złych pasterzy”.

Zatem On naucza nas, że istnieją źli pasterze, ludzie zajmujący kościelne stanowiska, którzy mogą żądać, abyśmy zrobili rzeczy sprzeczne z dobrem Kościoła lub szkodliwe dla naszych dusz.
Jeśli sprawujący władzę ustanawiają niesprawiedliwe prawa lub podejmują działania sprzeczne z porządkiem naturalnym, to chrześcijanie nie są związani w sumieniu do przestrzegania tych praw.

TOMASZ-V.A.D · Gość

No właśnie: czy można być posłusznym władzy, gdy ta kompromituje się podejmowanymi decyzjami, wprowadzanymi głupimi i szkodzącymi społeczeństwu ustawami? Jako chrześcijanie musimy pamiętać o szacunku dla każdego człowieka, nawet tego najbardziej upadłego. Jako obywatele kraju mamy też prawo do sprzeciwiania się takim szkodliwym działaniom, ustawom - gdy te godzą w nasze dobra.

Przeraża mnie szczyt wulgarności na takich portalach jak Facebook, gdzie używa sie niestosownych epitetów, często wręcz wulgarnych pod adresem ustępującej władzy.
Błędy przez tą władzę popełnione nie usprawiedliwiają takiego zachowania. Władza to ludzie, często bezmyślni, słabi, chciwi na pieniądze, ale mimo wszystko ludzie i z naszej strony jako obywateli a tym bardziej chrześcijan, katolików nalezy się im szacunek. Rozliczenie tych ludzi to zupełnie odrębna sprawa i zadanie dla nowej władzy.

Nie uważam, że w przypadku niewłaściwego rzadzenia mamy być całkowicie posłuszni władzy, tym bardziej gdy czyni jakieś zło, krzywdę, ale sprzeciw można wyrażać w kulturalny sposób nie obrażając nikogo a tylko oceniając samo postępowanie poszczególnych polityków.

Oczywiście wiem, że w wielu przypadkach takich głupich zachowań biorą górę emocje a nie rozsądek, ale często takie emocje mogą być przyczyną poważnych kłopotów (np sprawy sądowe).