KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Bombolinka

Ja też tego doświadczyłam,ktoś się od 9 lat posługiwał okultyzmem wobec mnie(z przerwami)Nie chce o tym pisać.Właściwie to żałuje,że poruszyłam tej temat,chce się myślami całkowicie od tego odciąć,chce żyć!i się od tego oderwać!nie chce już być dręczona!

Hejal · Gość

Są przykazania i są jeszcze różne grzechy śmiertelne i nieśmiertelne nie wiem.Podobno u spowiedzi trzeba zacząć od tych śmiertelnych.Ja jestem ciemny w tej sprawie i nie wiem jak się przygotować do spowiedzi.Czy jak zapomnę jakiegoś grzechu to innym razem muszę wyznać i spowiedź będzie ważna?Mam tyle tego,że zebrała by się książka z grzechami.Nie pamiętam wszystkich.Czy są grzechy nie do odpuszczenia?Tak bardzo chciałbym już odpokutować i iść do komunii.Czy można sobie wypisać na kartce grzechy żeby nie zapomnieć żadnego?
Dla was te pytania mogą być bardzo głupie ale dla mnie istotne.
Jeśli nie chce Wam się odpowiadać to może jakiś link konkretny do przygotowania spowiedzi z całego życia.
Wiem,że google nie gryzie ale tyle tego jest,że nie wiem co jest właściwe.

MacMierz

Witam!

Zawsze można skorzystać np z takich podpowiedzi:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam

exe

Bardzo dobrze, że pytasz.
To są pytania bardzo życiowe!!!
Wypisz je na kartce.
Zacznij od ciężkich.
Miej przed sobą dekalog i wg niego wypisuj grzechy.

Staraj się wszystkie, które pamiętasz.
Jeśli na przykład Skrzywdziłeś kogoś 10 lat temu i były to 3 do 20 sytuacji takich, to możesz nie pamiętać ilości sytuacji a już na pewno nie będziesz pamiętał wszystkich uczestników zdarzeń.

Toteż zbierz te wydarzenia w grupę zapamiętanych dobrze, oraz trudnych do przypomnienia.
Jedno pamięta się Zawsze: odczucie tego , kto tak naprawdę był winien sytuacji.
Tego też się trzymaj.

do dzieła!!!

Hejal · Gość

Dzięki ja potrzebuję poradnika ale linki też są dobre i dzięki za wszystko bo jak wyznam wszystko tl nie iwem czy wyjdę do końca życia z więzienia ale wierzę że ksiądz mnie nie zdradzi.

exe

Bóg na Ciebie czeka.

Wilczyca

Księdza obowiązuje tajemnica spowiedzi. A Bóg czeka na Twoją skruchę i szczerość. Konfesjonał to nie jest komisariat :) Pamiętajmy, Bóg jest miłością.

Hejal · Gość

Odkąd robię złe rzeczy w ogóle diabeł mnie nie nęka.Jak byłem w ekstazie wiary to nękał mnie często.Nie robię żadnych tam bardzo złych rzeczy ale jednak.Był taki okres niedawno,że może przez miesiąc albo 3 tygodnie nie popełniłem ile nie pamiętam żadnego grzechu.Wtedy narnormalniej mnie nękał i wiem,że diabeł istnieje.Bóg pokładał wtedy we mnie nadzieje a ja Go zawiodłem.To był taki okres w życiu,że jedynie wtedy mnie diabeł nękał.Rozważałem różne sytuacje,że może szczury albo pies ale to niemożliwe dźwięki były za głośne i w pokoju nie mogło to być nic żywego ani zwierzę.Dźwięki były tak głośne i podobne do tarmoszenia reklamówki i były czasem całą noc.Nigdy w dzień zawsze nocą przez co nie mogłem spać.Nie mogła to też być delilka ani choroba wiem o czym mówię.Na delirium za wcześnie piję rzadko .

exe

I bardzo słusznie zauważyłeś Bracie !!!
Niejako na samym sobie możesz doświadczać działania złego ducha i obserwować jego metody.
Wielu ludzi popadło Właśnie w wycofanie do nie-modlenia się dla tzw świętego spokoju. To rzeczywiście uspokaja , ale nie ratuje !!!!
Należy poprosić Ducha Świętego o dar męstwa , gdyż należy stawia czoło złemu!!!

bądź dumny z problemów , jakie Ciebie spotykają !!!

Jezus wszak powiedział, że będziemy cierpieć dla Jego imienia, czyż nie???

jesteś świadkiem Chrystusa!!!
Prawdziwości Pisma Świętego!!!

Wiesz więcej niż inni i potrafisz pomóc więcej niż inni !!!

Czerp z tego wiarę i nadzieję i walcz !!!!!!!!!!

ileż razy ja upadam ..... zły duch jest potężny, ale Jezusa nie przemoże!!!!!!

Hejal · Gość

Dziękuję Ci Exe,że jeszcze mnie wspomagasz.Myślę,że wielu ludziom pomogłeś.To ja jestem mięczakiem Ty jesteś prawdziwym twardzielem.Ja czuję diabła a myślałem też,że przez to czuję Boga ale nie czuję.Co jeszcze musi się stać żebym uwierzył tak naprawdę?Powiedziałem,że wierzę bo wierzę i dałbym sobie rękę za to uciąć ale może jest wiara mała i duża.Nie poczułem Boga tak naprawdę tylko mi się zdawało.Pragnę doświadczyć tego co Ty bo Ciebie Exe Bóg wybrał i doświadczył a mi jakimiś reklamówkami szeleści i to nie jest dla mnie przekonywujące.Mój dom musi się walić a nie jakieś drobne rzeczy.

exe

Zajrzyj na swoją skrzynkę email około 22. 30.

ozaksazy1984 · Wysłany: Śro 17:56, 27 Mar 2013 Temat postu:

Czesc jestem tu drugi raz i czesciiej bede tutaj wchodzil.Chce wam opowiedziec moja Historie ktora mnie spotkala pare lat temu. Pare lat temu ze znajomymi zabawilismy sie w wywoluwanie duchow.Bylem do tego sceptycznie nastawiony bo mowilem ze nic sie nie bedzie dzialo, ale to co sie dzialo pozniej porzeszlo moje oczekiwanie cala sytuacja zaczela sie jakies dwa miesiace po tym jak wywolywalismy duchy. Kiedys siedzialem w domu bylo juz pozno.siedzialem ja i moja zona w pewnym momencie zaczalem sie bardzo dziwnie czuc zaczalem sie trzasc tak jak by z zimna a w domu nie bylo zimno bylo napalone w piecu i bylo cieplo.Pomyslem ze zona zapomniala okno zamknac, ale byly zamkniete wszystkkie okna,zdziwilem sie ale siedzialem z zona i ogladalismy telewizje w pewnym momencie zona zauwayla ze zaczynam sie zachowyac moje cialo zesztywnialo i nie moglem sie ruszyc wszystkie miesnie odmowily mi posluszenstwa w pewnym momencie z moich ust wylecial jakis dziwny dzwiek jakby krzyk ale to nie byl zwykly krzyk to byl krzyk przerazajacy potem jak opowiadala mi zona to z moich ust zaczal sie wydawac jakis nie znany jezyk ktorego nigdyz nie znalem ani nie uzywalem. Takie sytuacje trwaly przez kilka miesiecy az poznalem ludzi ktorzy jezdzili do czestochowy na spotkania mlodziezy z towarzystwa marme i tam dopiero sie okazalo ze to byl jakis kiedys duch ktory wszedl we mnie i probowal przejac mnie tam w tej czestochowie dzialo sie podbnie wiem to z opowiadan tych ktorzy tam byli

exe · Wysłany: Czw 7:25, 28 Mar 2013 Temat postu:

Spotykając się na co dzień nawet, ludzie nie domyślają sie czasem, jakie cierpienia spotykają ich współbraci .
Różnych przypadków jest tak wiele, jak i ludzi doświadczanych.

Takie sytuacje są , jako te wrażenia bólowe, dzięki którym poznajemy rzeczywisty stan duszy. Większość skupia się na kulcie ciała, tymczasem jest to zgubne, jako że ciało ciągnie nas zmysłowością ku temu, co przyziemne i dalekie od Boga.

ozaksazy1984 · Wysłany: Sob 18:50, 30 Mar 2013 Temat postu:

Witam ponownie i chce powiedziec, że znow mam podobne sytuacje jak pisalem wyzej wiem ze nie poradze sobie samemu. Powiedzcie mi co mam zrobic samemu nie dam rady walczyc z tym duchem ktory probuje mna zawladnac

exe · Wysłany: Sob 19:05, 30 Mar 2013 Temat postu:

Przede wszystkim dyscyplina modlitewna.
Modlitwy krótkie, ale w skupieniu.
Poświęć mieszkanie wodą święconą.
Jutro Msza Święta : idź i przyjmij skramenty pokuty i Eucharystii.

Tego zły się bardzo obawia.

ozaksazy1984 · Wysłany: Sob 19:21, 30 Mar 2013 Temat postu:

Ja nie wiem czy to zly duch po prostu boje sie bo nie raz tak jak pisalem wwczesniej mam takie cos jak by cos albo ktos chcial zemnie wyjsc i nie raz w glowie przeazliwy krzyk. Exe jak sakramentu eucharystii nie moge przyjac ponie waz jestem po rozwodzie a ksieza wiesz jakna to patrza. Ale do spowiedzi pojde. Chociaz w mojej glowie klebi a sie mysli czy to cos da

ozaksazy1984 · Wysłany: Sob 20:10, 30 Mar 2013 Temat postu:

Mam pytanie. Czy metlik ktory mam w glowie jest spowodowany przez tego ducha ktory probuje mna zawladnac. Metlik moj jest z tym zwiazany czy Bóg rzeczywiście jest i dlaczego on pozwala na to co sie dzieje zemna. Mówie o tej chorobie i o tym duchu

exe · Wysłany: Sob 23:46, 30 Mar 2013 Temat postu:

Zamieszanie w głowie na punkcie sakramentów zawsze jest podsycane przez złego ducha.

Zasadą jest to , że źle duchy niepokoją tylko tych , których mogą stracić , lub tych , którzy stanowią dla nich zagrożenie .

Sakrament pokuty jest sakramentem pojednania z Bogiem , a za tym właśnie tęsknią źle duchy , ponieważ utraciły tą szczególną łączność z Nim na zawsze. Zazdrość tedy ogarnia je , gdyż widzą , jak Bóg odpuszczą twoje grzechy i nie pamięta już o nich. Tak samo jest z synem marnotrawnym , którego ojciec przyjął.
Śmiało więc , do dzieła.

Realność Boga ...
Tak , Bóg jest bardzo realny , tak samo , jak to , że jesteśmy my. Jednak On daje się poznać tym , którzy chcą Go poznać.

CR3

ozaksazy1984

dzieki CR3 tak zrobie dziekuje za rady

Caliah

Witam :)

Jeżeli można, dodam coś od siebie :)

Poniżej zamieściłam tekst modlitw nazywanych małymi egzorcyzmami, które można odmawiać prywatnie. Cechą charakterystyczną tych modlitw jest to, że nie zwracamy się w nich bezpośrednio do demonów.
Tak jest bezpieczniej - po prostu należy unikać bezpośredniego starcia ze zły. Tym bardziej, że w osłabieniu duchowym nie mamy w takim starciu najmniejszych szans.
Legitymację do bezpośredniej walki mają jedynie księża egzorcyści i oni są delegowani do egzocyzmu uroczystego, w którym zwracają się nakazowo w imieniu Jezusa bezpośrednio do demonów.

Modlitwa do Pana Jezusa
"Jezu Miłosierny otocz mnie opieką. Obroń mnie od złego /nazwać pokusę/... Daj moc mej modlitwie. Rozkaż szatanowi... Uzdolnij mnie, aby moja modlitwa dzięki Twej łasce odniosła skutek uwolnienia od złego. Zwiąż szatana i duchy złe, które mnie dręczą, aby zostały związane u stóp Twego krzyża, proszę, byś Miłosierny Jezu nakazał, zadysponował im, by więcej nie wracały mnie niepokoić, bym nie uległa pokusie. A odzyskawszy pokój duszy kochał Ciebie, Jezu i bliźnich. Amen."

Modlitwa do Matki Bożej
"Potężna Niebios Królowo i Pani Aniołów, Ty, Która otrzymałaś od Boga posłannictwo i władzę by zetrzeć głowę szatana, prosimy Cię pokornie, rozkaż hufcom anielskim, aby ścigały szatanów, stłumiły ich zuchwałość, a zwalczając ich wszędzie, strąciły do piekła. Amen."

Modlitwa do św. Michała Archanioła
"Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Niech go Bóg pogromić raczy, pokornie prosimy. A Ty, Książe wojska niebieskiego (wodzu niebieskich zastępów), szatana i inne złe duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen."

Co do sakramentów...
Do spowiedzi idź. Prawdopodobnie nie dostaniesz rozgrzeszenia z grzechów popełnionych na skutek oddalenia żony (chyba, że żyjesz w celibacie, czyli nie współżyjesz z obecną partnerką).
Ważne jest jednak, abyś wyspowiadał się z faktu wywoływania duchów oraz wyznał inne grzechy (przyczyny, które mogły oddalić Cię od Boga).

Tu przede wszystkim liczy się Twoja wola pojednania z Bogiem i wrócenia na drogi dobre dla Ciebie. Jakie to drogi, to jedynie wie Bóg, więc pytaj Go o nie, pytaj, słuchaj odpowiedzi i staraj się zastosować je w życiu.

Komunia...
Jako osobie trwającej w grzechu ciężkim, a do takiego należy w świetle dekalogu (VI) Twoje współżycie w niesakramentalnym związku, nie wolno przystępować do komunii pod postacią chleba i wina.
Możesz natomiast podczas trwania tego sakramentu w kościele przyjąć komunię duchowo :)
Po prostu przyjąć Jezusa do swojego serca :)

Aby ułatwić sobie powrót do wspólnoty Kościoła możesz poszukać w swojej okolicy duszpasterstwa dla małżeństw niesakramentalnych.
Tam pomogą Ci rozeznać wiele spraw :)

Ważne, abyś szukał bliskości z Bogiem :)
Bo kto szuka, ten znajduje, a kto puka, temu otworzą.

Pozdrawiam

ozaksazy1984

dzieki za modlitwy i pozdro dla wszystkich

exe

angel_eyes

ozaksazy1984 z tego co opisujesz co się z Tobą dzieje, to wygląda to na atak padaczki, czy nigdy nie byłeś u neurologa? może najpierw wyklucz tą chorobę a potem udaj się do egzorcysty

Jaśmina · Gość

Czy paraliż senny może mieć podłoże demoniczne Question

. Tak wielu doświadczonych paraliżem twierdzi wprost: „moje ciało i duszę posiadły demoniczne siły”.

exe · Wysłany: Śro 17:34, 21 Mar 2018 Temat postu:

Jaśmina · Gość

Nie chodziło mi o jednostki chorobowe Rolling Eyes

exe · Wysłany: Śro 17:46, 21 Mar 2018 Temat postu:

Jaśmina · Gość

Rozumiem. Chodziło mi o głębsze przemyślenia.