Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zmagania ze złym duchem
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Modlitwa i człowiek
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:05, 30 Mar 2013    Temat postu:

Przede wszystkim dyscyplina modlitewna.
Modlitwy krótkie, ale w skupieniu.
Poświęć mieszkanie wodą święconą.
Jutro Msza Święta : idź i przyjmij skramenty pokuty i Eucharystii.

Tego zły się bardzo obawia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ozaksazy1984
Tiro



Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:21, 30 Mar 2013    Temat postu:

Ja nie wiem czy to zly duch po prostu boje sie bo nie raz tak jak pisalem wwczesniej mam takie cos jak by cos albo ktos chcial zemnie wyjsc i nie raz w glowie przeazliwy krzyk. Exe jak sakramentu eucharystii nie moge przyjac ponie waz jestem po rozwodzie a ksieza wiesz jakna to patrza. Ale do spowiedzi pojde. Chociaz w mojej glowie klebi a sie mysli czy to cos da

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ozaksazy1984
Tiro



Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:10, 30 Mar 2013    Temat postu:

Mam pytanie. Czy metlik ktory mam w glowie jest spowodowany przez tego ducha ktory probuje mna zawladnac. Metlik moj jest z tym zwiazany czy Bóg rzeczywiście jest i dlaczego on pozwala na to co sie dzieje zemna. Mówie o tej chorobie i o tym duchu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:46, 30 Mar 2013    Temat postu:

Zamieszanie w głowie na punkcie sakramentów zawsze jest podsycane przez złego ducha.

Zasadą jest to , że źle duchy niepokoją tylko tych , których mogą stracić , lub tych , którzy stanowią dla nich zagrożenie .

Sakrament pokuty jest sakramentem pojednania z Bogiem , a za tym właśnie tęsknią źle duchy , ponieważ utraciły tą szczególną łączność z Nim na zawsze. Zazdrość tedy ogarnia je , gdyż widzą , jak Bóg odpuszczą twoje grzechy i nie pamięta już o nich. Tak samo jest z synem marnotrawnym , którego ojciec przyjął.
Śmiało więc , do dzieła.

Realność Boga ...
Tak , Bóg jest bardzo realny , tak samo , jak to , że jesteśmy my. Jednak On daje się poznać tym , którzy chcą Go poznać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CR3
Cornicen



Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:24, 02 Kwi 2013    Temat postu:

ozaksazy1984 napisał:
Mam pytanie. Czy metlik ktory mam w glowie jest spowodowany przez tego ducha ktory probuje mna zawladnac. Metlik moj jest z tym zwiazany czy Bóg rzeczywiście jest i dlaczego on pozwala na to co sie dzieje zemna. Mówie o tej chorobie i o tym duchu
Nie wiem jak to jest z chorobą, ale na złego ducha sam się otworzyłeś, zaprosiłeś go do siebie. Bóg nie może przeciwdziałać takiej sytuacji, ponieważ to była twoja a nie Jego wola, a wola człowieka dla Boga to rzecz święta.

Sposób ochrony:
Gdy wyczujesz jak się zacznie, przeżegnaj się, trzy razy wypowiedz słowa:
"Jezu ufam Tobie".
Następnie modlitwa do Świętego Michała Archanioła, następnie:

"W imię Jezusa Chrystusa nakazuję wszelkim duchom złym, wpływającym na mnie, na moją rodzinę i na otoczenie w którym się znajduję: Idźcie precz ode mnie, od mojej rodziny i trzymajcie się z dala od domu mojego".
Następnie to samo, lub własnymi słowami tylko z:
"W Imię Boga Wszechmogącego, w Imię Trójcy Świętej..."
i dalej: "zaklinam was, idźcie precz i nigdy nie wracajcie".
Można dowolnie modyfikować, z tym, że nakaz ma być podparty w Imieniem Świętym.

Można czerpać z egzorcyzmu prywatnego, wspierać swoją walkę wodą święconą/egzorcyzmowaną, solą egzorcyzmowaną, można uświęcić swój dom itp.

I zawsze należy wzywać Matkę Przenajświętszą, Ona ci pomoże.
"Matko Boga wszechmogącego, przybądź i ocal syna marnotrawnego".
itp itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ozaksazy1984
Tiro



Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:33, 03 Kwi 2013    Temat postu:

dzieki CR3 tak zrobie dziekuje za rady

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caliah
Vexillarius
Vexillarius



Dołączył: 20 Lip 2012
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:30, 03 Kwi 2013    Temat postu:

Witam :)

Jeżeli można, dodam coś od siebie :)

Poniżej zamieściłam tekst modlitw nazywanych małymi egzorcyzmami, które można odmawiać prywatnie. Cechą charakterystyczną tych modlitw jest to, że nie zwracamy się w nich bezpośrednio do demonów.
Tak jest bezpieczniej - po prostu należy unikać bezpośredniego starcia ze zły. Tym bardziej, że w osłabieniu duchowym nie mamy w takim starciu najmniejszych szans.
Legitymację do bezpośredniej walki mają jedynie księża egzorcyści i oni są delegowani do egzocyzmu uroczystego, w którym zwracają się nakazowo w imieniu Jezusa bezpośrednio do demonów.

Modlitwa do Pana Jezusa
"Jezu Miłosierny otocz mnie opieką. Obroń mnie od złego /nazwać pokusę/... Daj moc mej modlitwie. Rozkaż szatanowi... Uzdolnij mnie, aby moja modlitwa dzięki Twej łasce odniosła skutek uwolnienia od złego. Zwiąż szatana i duchy złe, które mnie dręczą, aby zostały związane u stóp Twego krzyża, proszę, byś Miłosierny Jezu nakazał, zadysponował im, by więcej nie wracały mnie niepokoić, bym nie uległa pokusie. A odzyskawszy pokój duszy kochał Ciebie, Jezu i bliźnich. Amen."

Modlitwa do Matki Bożej
"Potężna Niebios Królowo i Pani Aniołów, Ty, Która otrzymałaś od Boga posłannictwo i władzę by zetrzeć głowę szatana, prosimy Cię pokornie, rozkaż hufcom anielskim, aby ścigały szatanów, stłumiły ich zuchwałość, a zwalczając ich wszędzie, strąciły do piekła. Amen."

Modlitwa do św. Michała Archanioła
"Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Niech go Bóg pogromić raczy, pokornie prosimy. A Ty, Książe wojska niebieskiego (wodzu niebieskich zastępów), szatana i inne złe duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen."

Co do sakramentów...
Do spowiedzi idź. Prawdopodobnie nie dostaniesz rozgrzeszenia z grzechów popełnionych na skutek oddalenia żony (chyba, że żyjesz w celibacie, czyli nie współżyjesz z obecną partnerką).
Ważne jest jednak, abyś wyspowiadał się z faktu wywoływania duchów oraz wyznał inne grzechy (przyczyny, które mogły oddalić Cię od Boga).

Tu przede wszystkim liczy się Twoja wola pojednania z Bogiem i wrócenia na drogi dobre dla Ciebie. Jakie to drogi, to jedynie wie Bóg, więc pytaj Go o nie, pytaj, słuchaj odpowiedzi i staraj się zastosować je w życiu.

Komunia...
Jako osobie trwającej w grzechu ciężkim, a do takiego należy w świetle dekalogu (VI) Twoje współżycie w niesakramentalnym związku, nie wolno przystępować do komunii pod postacią chleba i wina.
Możesz natomiast podczas trwania tego sakramentu w kościele przyjąć komunię duchowo :)
Po prostu przyjąć Jezusa do swojego serca :)

Aby ułatwić sobie powrót do wspólnoty Kościoła możesz poszukać w swojej okolicy duszpasterstwa dla małżeństw niesakramentalnych.
Tam pomogą Ci rozeznać wiele spraw :)

Ważne, abyś szukał bliskości z Bogiem :)
Bo kto szuka, ten znajduje, a kto puka, temu otworzą.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ozaksazy1984
Tiro



Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Zabrze
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:15, 03 Kwi 2013    Temat postu:

dzieki za modlitwy i pozdro dla wszystkich

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:52, 03 Sie 2013    Temat postu:

ozaksazy1984 napisał:
Mam pytanie. Czy metlik ktory mam w glowie jest spowodowany przez tego ducha ktory probuje mna zawladnac. Metlik moj jest z tym zwiazany czy Bóg rzeczywiście jest i dlaczego on pozwala na to co sie dzieje zemna. Mówie o tej chorobie i o tym duchu

Bóg przekuwa nawet zło w dobro, więc nawet twoim grzechem posłuży się, abyś przejrzał na oczy, w jakim stanie jest twoja dusza. Wówczas grzech pełni rolę bolącej rany, która informuje o zagrożeniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angel_eyes
Miles Gregarius



Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:38, 07 Cze 2014    Temat postu:

ozaksazy1984 z tego co opisujesz co się z Tobą dzieje, to wygląda to na atak padaczki, czy nigdy nie byłeś u neurologa? może najpierw wyklucz tą chorobę a potem udaj się do egzorcysty

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaśmina
Gość






PostWysłany: Śro 17:32, 21 Mar 2018    Temat postu:

Czy paraliż senny może mieć podłoże demoniczne Question . Tak wielu doświadczonych paraliżem twierdzi wprost: „moje ciało i duszę posiadły demoniczne siły”.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:34, 21 Mar 2018    Temat postu:

Duśka napisał:
Czy paraliż senny może mieć podłoże demoniczne Question . Tak wielu doświadczonych paraliżem twierdzi wprost: „moje ciało i duszę posiadły demoniczne siły”.
Niekoniecznie. Wystarczy epilepsja lub poranna hipoglikemia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 17:35, 21 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaśmina
Gość






PostWysłany: Śro 17:38, 21 Mar 2018    Temat postu:

Nie chodziło mi o jednostki chorobowe Rolling Eyes
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:46, 21 Mar 2018    Temat postu:

Duśka napisał:
Nie chodziło mi o jednostki chorobowe Rolling Eyes
Odniosłem się rzeczowo do pytania. Wskazałem na niekonieczność genezy demonicznej takich stanów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaśmina
Gość






PostWysłany: Śro 18:58, 21 Mar 2018    Temat postu:

Rozumiem. Chodziło mi o głębsze przemyślenia.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13509
Przeczytał: 11 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:13, 21 Mar 2018    Temat postu:

Duśka napisał:
Rozumiem. Chodziło mi o głębsze przemyślenia.
Głębię w przypadku demonicznej genezy znajdziesz u egzorcysty, zaś w przypadku medycznej genezy - u lekarza.

Przepraszam za płyciznę mojej wypowiedzi 😂


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 19:13, 21 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaśmina
Gość






PostWysłany: Śro 19:23, 21 Mar 2018    Temat postu:

Dziękuję za ''zbycie'' w temacie.

Z Bogiem +++
Powrót do góry
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:29, 21 Mar 2018    Temat postu:

Duśka jakiej odpowiedzi się spodziewałaś z takiej ilości danych?
A może nie potrzebujesz pytać?
Po prostu napisz sobie na kartce pytanie, a nastepnie daj na nie odpowiedz ;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Śro 20:35, 21 Mar 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaśmina
Gość






PostWysłany: Śro 22:15, 21 Mar 2018    Temat postu:

Postrzeganie pozazmysłowe to nie dane liczbowe .
Powrót do góry
dark
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:27, 24 Mar 2018    Temat postu:

Duśka napisał:
Czy paraliż senny może mieć podłoże demoniczne Question . Tak wielu doświadczonych paraliżem twierdzi wprost: „moje ciało i duszę posiadły demoniczne siły”.


Kiedy bylem dzieckiem, może nastolatkiem, miałem coś , co po latach określiłem, że jest ,to paraliż senny.

Wyglądało , to tak. Śpię i nagle podczas snu przychodzi świadomość, że muszę się wybudzić, że już czas. Jednak moje ciało nie reaguje. Nie mogę ruszyć nogą , ręką. Z czasem , kiedy wyczułem, co się dzieje, nauczyłem się z tego wyrywać. Starałem się skupić i przełamać pewną blokadę i po chwili było ok. To było tak, jakby świadomość budziła się przed ciałem.

Nie było żadnych innych objawów, żadnych innych wrażeń. Z czasem to minęło. Możliwe, że było , to zjawisko o podłożu typowo fizjologicznym, że tak zadziałał organizm.

Wiem, że są też inne opisy pewnych doświadczeń, które są podciągane pod paraliż senny. Mówi się o świadomym śnie, poczuciu lęku, odczuciach obecności, niemożliwości krzyku,braku możliwości poruszenia się.

W moje ocenie, wygląda , to zupełnie inaczej, niż , to , co opisałem na wstępie. osoby opierające się na naukowych domysłach, mówią, że , to , co opisałem , też jest paraliżem sennym, że w pewnej fazie snu, nasz organizm jest podatny na pewne projekcje.

Mnie zawsze zastanawiało, dlaczego w owej fazie snu, nasz organizm , nie umieszcza nas na łące pełnej kwiatów, tylko zawsze kreuje negatywne odczucia, o bardzo podobnym przebiegu. To budziło moją wątpliwość, czy oby na pewno każdy przypadek jest sennym paraliżem.

Minęło wiele lat i w moim życiu znów coś się pojawiło podczas snu. Coś , co badacze podciągają , jak się zorientowałem pod paraliż senny, a jednak wyglądało zupełnie inaczej, niż , to , co opisałem na wstępie.

Podam Ci pewien przykład po krótkim wstępie. Przyszedł taki rok w moim życiu, że podczas snu , doświadczałem dziwnych wrażeń. Po mniej więcej roku, to ustąpiło i już od wielu lat jet ok.

A były np. takie sytuacje. Śpię. Nic mi się nie śni, jak sądziłem. Nagle w toku tego snu pojawia się świadomość. Wiem, że leżę w łóżku, wiem, że jest noc, że w pokoju zgaszone jest światło. Wiem nawet w jakiej pozycji leżę, leżałem na plecach z głową w określonym kierunku. I w ułamku chwili pojawia się coś jeszcze, świadomość, że ktoś jest w pokoju, a nikogo być nie może. Nagle odczuwam w tym śnie, że ktoś chwyta mnie za nogi w okolicach kostek. Pojawia się paniczny strach, nie mogę się ruszyć, próbuję krzyczeć, nie mogę. Czuję, jak uchwyt przesuwa się w kierunku kolan i nagle udaje mi się wyrwać z tego stanu. Po tym czułem się jak człowiek , który na prawdę nabawił się pietra przed chwilą.

Dla smaku podam jeszcze ze dwa małe przykłady. Śpię, znowu mam świadomość , że jestem w pokoju, tym razem leżę na brzuchu, wiem, że mam rękę odłożoną w kierunku brzegu łóżka. Takie detale czułem podczas snu. Tym razem nie wyłączyłem w pokoju światła. Nagle czuję, że coś chwyta mnie za nadgarstek ręki, która była ułożona gdzieś w kierunku brzegu łóżka. Wyrywam się ze snu. Znowu czułem pietra.

Inny przypadek, leżę na łóżku na plecach i zasnąłem. Nagle w trakcie snu poczułem , tak jakby ktoś położył rękę na mojej klatce piersiowej. Zwykły dotyk, żadne uderzenie. Wyrywam się ze snu.

Takich sytuacji miałem na pęczki. Miały pewne wspólne cechy:
- świadomość we śnie, gdzie jestem,
- świadomość nocy,
- świadomość ułożenia ciała,
- pojawiające się poczucie jakiejś obecności,
- silne uczucie strachu,
- częste wrażenia dotykowe,
- chęć ucieczki ze snu, niemożliwość krzyku,
- niemożność poruszenia się, choć z czasem nauczyłem się jakoś reagować natychmiastowo, tzn, czuje, że coś zaraz może być, to od razu uciekałem do realu , jakbym gasił temat w zarodku

Miałem, ze dwa razy wrażenie, że coś mnie dusi, czułem coś złego. Modlitwa w czasie snu, sprawiła, że ustąpiło.

Ciekawie też wszystko się zakończyło.

Przez jakieś ok. 2 tyg. niby nic mi się nie śni. Przychodzi moment, że słyszę głośny szept wołający mnie po imieniu, lub czasami na zasadzie słowa -,,heej''tak jakby blisko mojej głowy. Odbierałem to, że ktoś pewnie próbuje mnie zbudzić. Budzę się , ale okazuje się, że nikt mnie nie wołał. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że było to codziennością, o mniej więcej tej samej porze , jak kojarzę i jednocześnie jak sądzę, nic mi się nie śniło. To ostatnie doświadczenie senne było juz chyba w okresie, kiedy powróciłem do modlitwy, nie budziło też niepokoju. .

No, a na konic odniosę się do Twojego pytania, o owe duchowe tło dla takich zjawisk. To, co napisze , może jest tylko zbiegiem okoliczności, może nie ma związku.
To , co opisałem przytrafiło mi się w okresie roku, kiedy zaniedbałem pewne praktyki religijne, a konkretnie codzienną modlitwę. Powróciłem do modlitwy, rano i wieczorem , no i wszystko ustąpiło.
Przypadek?????? Nie wiem. Wiem, że w tamtym czasie, nie słyszałem o paraliżu sennym. Dopiero po tym, wszystkim, szukałem w necie i porównywałem pewne kwestie , no, a że miałem doświadczenie, miałem , co porównywać.

Temat, to niełatwy. Może ,to zwykłe sny. Choć jak na zwykłe sny, jest w nich niezwykłe poczucie realizmu, czasu i miejsca akcji.
W zwykłych snach dzieją się rzeczy mądre i głupie , w różnych dziwnych miejscach, często nierzeczywistych, lub w jakiejś przekombinowanej rzeczywistości, a tuuu, zawsze to samo, noc, mieszkanie, pokój, obecność, strach, wrażenie dotykowe, świadomość pewnych szczegółów otoczenia itp.

Obiło mi się też kiedyś gdzieś, że niektórzy egzorcyści, którzy diagnozują pewne kwestie, w toku rozeznawania , dotykają pewnych kwestii związanych ze snami., więc może jakies powiązania bywają.

Nie wiem, też kogo cytujesz , ale w moim odczuciu, jest to chyba na wyrost, tzn słowo posiadły. Może jest , albo raczej niekiedy może być, to jakaś forma dręczenia, ale nie posiadania.

Myślę, że nie zbyłem odpowiedzią. Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dark dnia Sob 10:40, 24 Mar 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaśmina
Gość






PostWysłany: Sob 21:23, 24 Mar 2018    Temat postu:

dark napisał:


Mnie zawsze zastanawiało, dlaczego w owej fazie snu, nasz organizm , nie umieszcza nas na łące pełnej kwiatów,


Ponieważ to by oznaczało , że umarłeś, chociaż niekoniecznie ponieważ miałam kiedyś jeden taki sen z łąką pęłną kwiatów i oślepiającym słońcem . .

Natomiast co do paraliżu to mi się tylko raz zdarzyło , zaraz po śmierći dziadka, tzn. zanim dostałam wiadomość , że umarł .


Ostatnio zmieniony przez Jaśmina dnia Sob 21:25, 24 Mar 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Modlitwa i człowiek Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin