Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak wierzyć?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pomoc bliźnim w wątpliwościach w wierze
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lanity
Probatus



Dołączył: 24 Gru 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:19, 25 Gru 2013    Temat postu: Jak wierzyć?

Witam Wszystkich
Wiem, że w ten wyjątkowy dzień aż głupio pisać na forum, ale z racji, że
nie wybieram sie na Pasterkę a rodzinne święta spędziłem - postanowiłem zasięgnąć rady/"wypisać" się tutaj. A i gwoli ścisłości - pasterka odrzuca mnie masą podpitych osób w kościele i ogólnym rozbisurmanieniem osób dookoła, w którym do niedawna i ja brałem udział, dlatego wolę pomodlić sie jutro rano, w ciszy i spokoju.


W religiach zawsze odrzucał mnie ten nieco mitologiczny nastrój i otoczka, pełna barokowego słownictwa i symboliki. Gryzło się to po prostu z moim wyobrażeniem świata, tak samo jak i perspektywa Boga gryzła się z tym, co działo się w moim życiu, ale to nieważne.

Pierwszą chwilę "zwątpienia" w BRAK Boga przeżyłem podczas zabierania się do aktu apostazji. Zazwyczaj jestem osobą zdecydowaną, stanowczą, tutaj jednak nie było szans, żebym postawił krok w stronę kościoła. Druga chwila, nadeszła z uzmysłowieniem sobie, że mimo iż otrzymałem odpowiedź nawet na to wyjątkowe pytanie - co stworzyło wielki wybuch (jedna z teorii mówi o zapętleniu - czas i przestrzeń w zapętleniu nie mają początku, wszechświat rodzi się i umiera) to wydało mi się to zbyt jednak wygodne. Jestem pod ogromnym wrażeniem osiągnieć nauki, jednak wiem, że nie jest ona doskonała.

Trzecia chwila zwątpienia nadeszła, gdy zacząłem dostrzegać co się dzieje. Nigdy nie byłem ekstremistą, rasistą, homofobem - uważałem tolerancję za cnotę, jednak definiowałem ją jako TOLEROWANIE - nie aprobatę. Obserwując filmy z egzekucji dokonywanych przez islamistów, coraz bardziej agresywne parady równości i nagonkę na Polski kościół coraz bardziej przybliżałem się do myśli, że jeśli chciałbym złożyć życzenia dla najbardziej prześladowanych osób, musiałbym napisać "pozdrawiam białych, heteroseksualnych mężczyzn wyznania katolickiego".

Czwarta chwila, w której nagle uwierzyłem - po prostu przechodziłem obok kościoła. Przechodziłem obok niego setki tysięcy razy, a nagle zrozumiałem. Wiele wcześniej pomógł mi w tym jeden z wykładowców uniwersyteckich - nie wiem czy jest wierzącym czy nie, natomiast jego słowa, że istnieją teorie o manifestowaniu się obecności Boga w samoświadomości człowieka oraz o tym, że nawet jeśli Boga nie było - to siła sprawcza umysłu tak wielu ludzi bez wątpienia mogła powołać go do życia dały mi do myślenia.

Najbardziej jednak jego obecność poczułem w najprostszym uczuciu - miłości. Od wielu lat, od bardzo młodego wieku mam tą samą życiową partnerkę, którą kocham niezmiennie i niezachwianie. Pomyślałem sobie - czy może być tak, że jestem zdolny do takich uczuć od tak, po prostu? Poza tym, uzmysłowiłem sobie, że istnieje HIPOTETYCZNA możliwość, że cały kult Jezusa to zwykła sekta budowana na kłamstwie, sztuczkach i przeinaczeniach. Oczywiście, istnieje taka szansa - ale istnieje równie wielka szansa, że naprawdę Był kim Był. Poza tym, czysto na marginesie - człowiek wierzący w człowieka, który chciał czynić dobro i dobro głosił - jest czystą wartością samą w sobie, niezależnie od prawdy.

Tak więc pojawiając się kilka dni temu w pustym kościele, poczułem to COŚ, co pewnie rozumiecie doskonale.

Dlaczego piszę cały ten wywód - po prostu nie wiem jak poradzić sobie z całą tą sytuacją. Nigdy nie byłem ateistą rzucającym w Boga słowami "to czemu to zło?!" ponieważ zdaje sobie sprawę, że nie ma na nie odpowiedzi. Nie wierzę w Arkę Noego, nie wierzę w brak dinozaurów, bo umiem zaakceptować fakt, że ST jest po prostu spisanym przekazem ustnym z różnych lat - nowoczesna nauka wykształciła się ile, 200 lat temu? A ST? No właśnie. Dlatego nie winię ludzi za to, że nie ma tam takiej wiedzy, jak teraz. Możecie mnie zakrzyczeć, ale po prostu stoi to w opozycji do tego co wiemy. Czy stoi to w opozycji do Jezusa? Absolutnie nie. Akceptacja tych ksiąg, tak jak i tylko niektórych Ewangelii to tradycja - do której absolutnie "nic nie mam".

Rozumiem, że Bóg jest czymś, czego nie zrozumiem.
Wprawia mnie jednak w zakłopotanie fakt, że, jak mi się zdaje, uwierzyłem w Niego. Jest to strasznie dziwne uczucie, coś jak próba złapania mgły, jak niejasne uczucie zagrożenia przed tragedią, po prostu coś nie do opisania słowami. Jest wiele aspektów, w tym absolutnie absurdalnych według mnie, którymi czasem epatuje Chrześcijaństwo, jednak nie dotyka to w moim odczuciu ani Jezusa, ani koncepcji Boga. Dostrzegam jej racjonalność w tych punktach, dostrzegam też pewien paradoks - słowa "otwórz serce na Chrystusa" zawsze wydawały mi się strasznie żenujące i pretensjonalne. Teraz chyba zrozumiałem, co oznaczają - tylko jak sobie z tym poradzić?!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lanity dnia Śro 11:53, 25 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 2:05, 25 Gru 2013    Temat postu:

Ja jestem nie tak madry jak ty za pewne bo zaden ze mnie student a prosty czlowiek , ale jak to mowi Pan ,, nie wyscie mnie wybrali ,ale ja was wybralem ,, skoro to poczules to otworz serce i ciesz sie bracie .Kazdy z nas na ziemi jest po cos , nie wiem czy moja odpowiedz ci pomoze ale sa tu ludzie ktorzy lepiej niz ja ci moga pomoc .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lanity
Probatus



Dołączył: 24 Gru 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:52, 25 Gru 2013    Temat postu:

Dziękuje Ci za zainteresowanie.

Obawiałem się, że mój kwiecisty wstęp ktoś zrozumie w zły sposób - wzmianka o mojej INTELIGENCJI była raczej przytykiem - bo kto naprawdę inteligentny może stwierdzić z całą pewnością, że Boga nie ma? No właśnie.

Studenci w obecnych czasach, to w większości obojętna masa, która kilkanaście lat temu miałaby problemy, żeby przetrwać podstawówkę, piszę to bez koloryzowania, tak więc bycie studentem w obecnych czasach to żaden, ale to żaden wyczyn.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:51, 25 Gru 2013    Temat postu:

Wiesz co mi dala wiara ?Nie bede ci mowil ze jak ludzie nie wierza to ida do piekla itd .Wiara to sila Bog to sila ,za dlugo by pisac jak zmienil moje zycie ale stalem sie kims kim nie bylem , w dobrym znaczeniu tego slowa , moge zyc w zgodzie z samym soba z wstydliwego chlopaszka zrobil pewnego siebie chlopaszka :)warunek jest taki bez wzgledu na inteligencje oddac sie w rece Boga z zaufaniem i bez obaw ,zostalismy stworzeni z dobra wiec Bog chce naszego dobra , nie moze zaprzeczyc sobie :)pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:53, 25 Gru 2013    Temat postu:

Szczęść Boże,

Rzeczywiście, poziom nauczania w dzisiejszych czasach odpowiada "zaangażowaniu" młodych w zdobywaniu wiedzy.

Łaska Boża dotyka ludzi na różnych etapach życia i można domyślać się tylko, dlaczego w takim, a nie innym momencie uzyskaliśmy ją.

Podejście wielu osób do udziału nabożeństwie jest brakiem szacunku dla swego Ojca.

Nie jeden raz bywało i bywać będzie, że modlitwa skupienia pozwala usłyszeć Boga, jednak odejście od Mszy Świętej w ogólności, jest odejściem od Jezusa.

Kwestia mitologicznej otoczki wokół religii , może tutaj kryć ważne zagadnienie odróżnienia obszaru nabożeństw, od obszaru wyznawanych prawd wiary, które mają być mottem nabożeństw. Jeśli mówisz o odprawianiu nabożeństw dla samych nabożeństw, w których Jezus staje się tłem, a bożkiem staje się wtenczas "pozyskiwanie' uczucia bycia pobożnym, to jak najbardziej trzeba się zgodzić. I jednak jest to ważne, bo to rzeczywiście musi gryźć się z poszukiwaniem zjednoczenia z Bogiem.

Każda epoka miała swoje własne środki wyrazu Idea może znajdziemy więc i w baroku coś pozytywnego Question :wink:

Pusty Kościół dał ci możliwość mistycznego doświadczenia samotności serca, do którego szepcze Bóg. Idź więc za tym głosem :wink:

Działanie Boga jest pełne paradoksów z ludzkiego punktu widzenia, ale taka jest Jego taktyka. Dlatego Szatan przegrał, gdyż przewidywał wzniosłe "rozwiązania" problemu upadłej kondycji ludzkiej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 12:57, 25 Gru 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brat Mario OFMCap.
Consecratae personae, arte cum Ecclesia
Consecratae personae, arte cum Ecclesia



Dołączył: 15 Sty 2014
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:42, 21 Sty 2014    Temat postu:

Wiara prawdziwa oparta o Boga jego przykazania uczy nas kroczenia "po wodzie" codzienności życia i pewności, że w trudzie otrzymamy pomoc.

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Czw 11:13, 20 Lut 2014    Temat postu:

exe napisał:


Nie jeden raz bywało i bywać będzie, że modlitwa skupienia pozwala usłyszeć Boga, jednak odejście od Mszy Świętej w ogólności, jest odejściem od Jezusa.



Eucharystia jest ona ofiarą i pokarmem, ale nade wszystko Chrystus daje w Niej siebie i swoją twórczą moc.
Powrót do góry
pitong
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:35, 20 Lut 2014    Temat postu:

A propos inteligencji, to warto zauważyć (z czym nowocześni ludzie mają chyba problem), że inteligencja i mądrość to dwie różne rzeczy, a to ta druga jest nieporównywanie cenniejsza.
Iluż jest ludzi tak inteligentnych, że wręcz genialnych, a nie umieją sobie w normalnym życiu poradzić. A ilu jest ludzi całkowicie przeciętnych, albo w ogóle mało inteligentnych, którzy paradoksalnie mają więcej w sobie mądrości, niż niektórzy "wielcy" naukowcy.

Kto jest ajbardziej inteligentną istotą we wszechświecie? Jak mi się zdaje to szatan właśnie. A do czego owa inteligencja doprowadziła, albo przed czym nie ustrzegła? Wszyscy chyba dobrze wiemy.

Sądzę, że możnaby ująć, że inteligencja jest czymś przyrodzonym bazującym na zdolnościach naszego mózgu, a prawdziwa mądrość jest nadprzyrodzona i pochodzi od źródła Mądrości - samego Boga.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pitong dnia Czw 20:35, 20 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
e-pustynia.pl
Probatus



Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:36, 20 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:
exe napisał:


Nie jeden raz bywało i bywać będzie, że modlitwa skupienia pozwala usłyszeć Boga, jednak odejście od Mszy Świętej w ogólności, jest odejściem od Jezusa.



Eucharystia jest ona ofiarą i pokarmem, ale nade wszystko Chrystus daje w Niej siebie i swoją twórczą moc.


Należy pamiętać, że Eucharystia to również Liturgia każdy czyn słowo gest ma znaczenie. Nieustannie mnie zadziwia fascynuje. Nieustannie zgłębiam jej każde słowo o odkrywam nowy poziom, z którego Bóg do mnie przemawia.

Polecam (Uwaga to zmienia spojrzenie na Eucharystie)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pitong
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:19, 20 Lut 2014    Temat postu:

Lanity napisał:
Dziękuje Ci za zainteresowanie.

Obawiałem się, że mój kwiecisty wstęp ktoś zrozumie w zły sposób - wzmianka o mojej INTELIGENCJI była raczej przytykiem - bo kto naprawdę inteligentny może stwierdzić z całą pewnością, że Boga nie ma? No właśnie.

Studenci w obecnych czasach, to w większości obojętna masa, która kilkanaście lat temu miałaby problemy, żeby przetrwać podstawówkę, piszę to bez koloryzowania, tak więc bycie studentem w obecnych czasach to żaden, ale to żaden wyczyn.


Byłbym zapomniał. Jeśli masz problem z uwierzeniem w Boga "po chrześcijańsku", polecam zakupić i przeczytać książkę "Chrescijaństwo po prostu" C.S. Lewis'a (autora m.in opowieści z Narnii, który z ateisty m.in. dzięki Tolkienowi stał się chrześcijaninem).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benedykt
Signifer
Signifer



Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:59, 20 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:
Jak wierzyć?

Dokladnie Tak jak Ci Twoje serce dyktuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Czw 23:41, 20 Lut 2014    Temat postu:

Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. (Rz 10,9-10)
Powrót do góry
benedykt
Signifer
Signifer



Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:04, 21 Lut 2014    Temat postu:

Mysle ze nie tylko same nasze myśli i slowa ( bo, to taki malutki małoznaczacy wysiłek) Ale Wazne moga byc w zyciu naszym sa NASZE CZYNY. Co do zbawiena dusz.

Wlasnemu rozumowaniu rowniez warto zaufac Ono tez moze byc dla nas najlepszym autorytetem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:08, 21 Lut 2014    Temat postu:

Pod pewnym względem niepokoi mnie to :

benedykt napisał:
Wlasnemu rozumowaniu rowniez warto zaufac Ono tez moze byc dla nas najlepszym autorytetem.

Czy mógłbyś rozwinąć myśl ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benedykt
Signifer
Signifer



Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:17, 21 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:
Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. (Rz 10,9-10)



Wiec czytajac pow, werset moje wlasne rozumowanie podpowiada mi ,ze Czyn jest rowniez bardzo potrzebny... i w takiej chwili ufam tez mojemu rozumowaniu jezeli jestem w bledzie bedzie mnie za to roliczal Stworca. zgadza sie?

Rozum otrzymalismy od Boga wiec dzieki niemu odrozniamy co zle.. co dobre... I To On nas prowadzi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez benedykt dnia Pią 0:24, 21 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Pią 0:22, 21 Lut 2014    Temat postu:

benedykt napisał:
Cytat:
Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. (Rz 10,9-10)



Wiec czytajac pow, werset moje wlasne rozumowanie podpowiada mi ,ze Czyn jest rowniez bardzo potrzebny... i w takiej chwili ufam tez mojemu rozumowaniu jezeli jestem w bledzie bedzie mnie za to roliczal Stworca. zgadza sie?

No tak myślą , mową i uczynkiem :D
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:30, 21 Lut 2014    Temat postu:

benedykt napisał:
Cytat:
Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie. Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. (Rz 10,9-10)



Wiec czytajac pow, werset moje wlasne rozumowanie podpowiada mi ,ze Czyn jest rowniez bardzo potrzebny... i w takiej chwili ufam tez mojemu rozumowaniu jezeli jestem w bledzie bedzie mnie za to roliczal Stworca. zgadza sie?

Rozum otrzymalismy od Boga wiec dzieki niemu odrozniamy co zle.. co dobre... I To On nas prowadzi.
Rzeczywiście, dar rozumu jest oczywistym w aspekcie jego przeznaczenia , jak słusznie piszesz, jednak nie wydaje się aby roztropnym było uznać rozumowanie własne za autorytet.

Aby uniknąć pułapek rozumu, trzymamy się reguły w posłuszeństwie , oraz korzystamy z pomocy kierownika duchowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Pią 0:42, 21 Lut 2014    Temat postu:

Racja ,nie należy polegać całkowicie na własnym rozumowaniu bo mozna a zarazem często to się zdarza ,że wpadamy w pułapke myśląc ,że dobrze czynimy ale tylko tak myśląc .Ludzka wiara we własny rozum jest niestety dosyć naiwna, należy nauczyć się wnikliwiej czytać , myśleć logicznie i wyciągać wnioski.

Ostatnio zmieniony przez Magnolia dnia Pią 0:43, 21 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
benedykt
Signifer
Signifer



Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:59, 21 Lut 2014    Temat postu:

Cytat:
jednak nie wydaje się aby roztropnym było uznać rozumowanie własne za autorytet.

Mam prawo jak kazdy z nas do wypowiadania sie poniewaz obowiazuje nas wolnosc slowa
i tez to czynie.
Rozum kazdego czlowieka jest jego najwiekszym Darem od Boga jaki posiada.

Dlaczego jakim powodem zdrowy na umysle czlowiek mialby zrezygnowac z korzystania swojego cennego daru jaki otrzymal i kierowalby sie Rozumowaniem jakiegokolwiek innego czlowieka? Nie po to Bóg dal mi rozum, bym myslal Rozumem innego czlowieka. Czyz nie tak?

Dlatego kazdy czlowiek moim zdaniem powinien, nie bac sie nazwac swego Rozumu jego najwiekszym Autorytetem. Mysli kazdego ukierunkowane sa jego sercem.

Bóg dając nam rozum i odczucie serca Zapewne pragnie byśmy sie nimi kierowali odczuwając dobro i zlo. A w którą strone sie skierujemy - To nasza Wolna - Wola. Ja zawsze podążam w kierunku Dobra rowniez serdecznie zycze tego kazdemu.

Pan Bóg dajac nam Rozum Nie zastawił na nas żadnej pulapki. Pragnę abyśmy o tym wiedzieli.
Rozumując ...Nie swoim rozumowaniem Mozemy wpasc w Pułapkę ...innego śmiertelnika, czyli człowieka.
Takie rozumowanie dyktuje moje wlasne serce oraz moj wlasny rozum.

Pulapki zastawia na nas swymi sidlami Ten Zly czyli Szatan. A Bóg tylko patrzy w ktora strone podążamy kierując sie naszym Rozumem oraz odczuciem zla i dobra.

Nie każę nikomu z Was myśleć jak ja. Bo kazdy z nas musi kierować sie swoim wlasnym Rozumem i sercem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez benedykt dnia Pią 1:54, 21 Lut 2014, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:32, 21 Lut 2014    Temat postu:

benedykt napisał:
Mam prawo jak kazdy z nas do wypowiadania sie poniewaz obowiazuje nas wolnosc slowa
i tez to czynie.
Nikt tego tobie nie zabrania.
benedykt napisał:
Rozum kazdego czlowieka jest jego najwiekszym Darem od Boga jaki posiada.
Rozum jest jednym skrzydłem duszy.
benedykt napisał:
Dlaczego jakim powodem zdrowy na umysle czlowiek mialby zrezygnowac z korzystania swojego cennego daru jaki otrzymal i kierowalby sie Rozumowaniem jakiegokolwiek innego czlowieka? Nie po to Bóg dal mi rozum, bym myslal Rozumem innego czlowieka. Czyz nie tak?
Kierownictwo duchowe nie zakłada myślenia rozumem innego człowieka i nie zakłada rezygnacji z myślenia w ogólności.
benedykt napisał:
Dlatego kazdy czlowiek moim zdaniem powinien, nie bac sie nazwac swego Rozumu jego najwiekszym Autorytetem. Mysli kazdego ukierunkowane sa jego sercem.
Absolutyzowanie rozumu kończy się zawsze pychą. A jakie ukierunkowanie zauważymy przy nieczystym sercu? Czy serce może być tak czyste, aby na pewno nie zbłądzić ? Dlatego też mówimy o wspólnocie.
benedykt napisał:
Bóg dając nam rozum i odczucie serca Zapewne pragnie byśmy sie nimi kierowali odczuwając dobro i zlo. A w którą strone sie skierujemy - To nasza Wolna - Wola. Ja zawsze podążam w kierunku Dobra rowniez serdecznie zycze tego kazdemu.
Jak wiemy chociażby z KKK, pewne są tylko 3 rzeczy.
Czy więc zniewolonych pozostawimy ich "wolnej woli"? gdzie będą podążać ich myśli ?
benedykt napisał:
Pan Bóg dajac nam Rozum Nie zastawił na nas żadnej pulapki. Pragnę abyśmy o tym wiedzieli.
Nigdy nie podważałem Bożych darów. Z moich wypowiedzi wynika tylko, że sami zastawiamy na siebie pułapki, z powodu naszej skłonności do grzechu , z czego korzysta szatan :
benedykt napisał:
Pulapki zastawia na nas swymi sidlami Ten Zly czyli Szatan. .

benedykt napisał:
Nie swoim rozumowaniem Mozemy wpasc w Pułapkę ...innego śmiertelnika, czyli człowieka
Nigdy nie mówiłem o nieswoim rozumowaniu. Wszyscy korzystamy z jednego chleba, więc teoretycznie nie ma znaczenia, czy kierujesz się swoim, czy innych rozumowaniem : ryzyko popełnienia błędu nie zostaje wyeliminowane.
benedykt napisał:
A Bóg tylko patrzy w ktora strone podążamy kierując sie naszym Rozumem oraz odczuciem zla i dobra
Nie tylko patrzy.
benedykt napisał:
Nie każę nikomu z Was myśleć jak ja.
Wszyscy jesteśmy tego świadomi.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Pią 8:34, 21 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Pią 10:14, 21 Lut 2014    Temat postu:

Co do tego kierownictwa duchowego nie bardzo rozumiem :(
Powrót do góry
benedykt
Signifer
Signifer



Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:07, 21 Lut 2014    Temat postu:

exe napisał:
Cytat:
Absolutyzowanie rozumu kończy się zawsze pychą.

Zahaczając o temat pychy. Bron Panie Boze, nie moge i nie chce nikogo oceniac.
Stwiedzam tylko fakty.
Bardzo ciekawym zjawiskiem jest oficjalnie promowanie na calym Bozym swiecie
PYCHY n,p ( B.Drogie auta Wypasione Wille wielometrowe Apartamenty) przez czlonkow Kierownictwa Duchowego. Owa pycha daje nam myslacym do zastanowienia czy nasze serce
i nasz Rozum, nie bedzie lepszym naszym przewodnikiem i Autorytetem.
Z w.w powodu lepiej jest myslec nie czyims Rozumem a swoim wlasnym.
exe napisał:
Cytat:
A jakie ukierunkowanie zauważymy przy nieczystym sercu

Nie wolno nam oceniac Jednych i Drugich, ani tych ze swiata Kierownictwa Duchowego, jak i tych Swieckich Ludzikow. To, czy ich serca byly czyste w ich zyciu ...Oceni Stworca.
exe napisał:
Cytat:
Czy serce może być tak czyste, aby na pewno nie zbłądzić?
Pan Jezus rzekł im: "Kto z was bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem"
exe napisał:
Cytat:
Dlatego też mówimy o wspólnocie.

Wspolnota katolicka i przynaleznosc do niej jaknajbardziej Tak.
Z uwagi na Pewne fakty wprowadzenia zmian w Slowie Bozym
co do tych zmian ktorych, nie powinno byc, bo Jezus Chrystus rzekl:
"Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni" (Mt 5 "
pow.werset podpowiada nam czy myśleć samodzielnie, czy rozumami innych braci.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez benedykt dnia Pią 16:12, 21 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pitong
Aquilifer
Aquilifer



Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: ŁÓDŹ
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:07, 21 Lut 2014    Temat postu:

Moim skromym zdaniem ani samo serce ani sam rozum nie powinny być przewodnikami. Znam człowieka, który się tylko włąsnym sercem kieruje i błądzi jak mało kto (tkwi po uszy w new age) a jeszcze łątwiej znaleźć tych, co się sugerują tylko rozumem (ludzie zwący się racjonalistami czy naukowcami).

Serce bardzo łatwo ktoś obcy może uwieśc a i samemu można się oszukiwać i to bardzo skutecznie. A własne rozumowanie zostawione samemu sobie (bez fundamentu jakim dla chrześcijan winien być Chrystus w swoim Kościele, któremu dał autorytet i go nieustannie prowadzi) jak już exe wspomniał, prowadzi nieuchronnie do pychy.

Ja z własnego doświadczenia dzięki łasce Bożej nauczyłem się, że w żadniej mierze nie mogę ufać do końca sobie - ani sercu, ani rozumowi. Owszem, powinny być brane pod uwagę, ale zawsze ostatecznie ich napomnienia winny być weryfikowane przez pryzmat wiary. Ja wolę bardziej ufać Kościołowi, niż sobie samemu. Warto też zwrócić na uwagę w żywotach niektórych świętych (chociażby św. Pio czy św. Faustyna) jak ważna byłą próba posłuszeństwa Kościołowi. To wsłaśnie święci pomimo tego iż może mają absolutną pewność, że mają rację się podporządkowują Kościołowi. Przez to sprawa jest zawierzana Bogu i jak pokazują owoce Kościół w końcu ZAWSZE skutecznie rozeznaje, że coś było od Boga.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pitong dnia Pią 17:07, 21 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
benedykt
Signifer
Signifer



Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:14, 23 Lut 2014    Temat postu:

exe napisał:
Cytat:
Absolutyzowanie rozumu kończy się zawsze pychą.

Zahaczając o temat pychy. Bron Panie Boze, nie moge i nie chce nikogo oceniac.
Stwiedzam tylko fakty.
Bardzo ciekawym zjawiskiem jest oficjalnie promowanie na calym Bozym swiecie
PYCHY n,p ( B.Drogie auta Wypasione Wille wielometrowe Apartamenty) przez czlonkow Kierownictwa Duchowego.

Głębiej przemyślałem.
Zaluje, za to co pow. napisalem b.przepraszam. Nie nam i nie mnie dane jest oceniac zachowania innych bliznich. To nalezy tylko do Pana Boga.

odczuwam ze WYTYKALSTWO jest rowniez grzechem.

A obecny Papież Franciszek bardzo wyraznie pokazuje nam Wszystkim
jakimi pragnie widzieć nas ...nie czlowiek lecz ...DOBRY BÓG.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez benedykt dnia Nie 12:20, 23 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:50, 23 Lut 2014    Temat postu:

Jesteś dobrym człowiekiem. Ja żadnych wypowiedzi nie biorę do siebie, więc jest w porządku - wszyscy korzystamy z jednego chleba i wszyscy szukamy Boga :wink:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Pomoc bliźnim w wątpliwościach w wierze Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin