KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

luk12

Witam,

Mam pewien problem a mianowicie w myślach przeklinam a mową od bardzo długo mi się to nie przytrafiło. Nie potrafię tego bardziej rozjaśnić.
Ostatnimi czasy mam małe problemy w pracy i jestem zestresowany.

Philip

Ja mam identycznie. Trzeba się karmić dobrymi rzeczami.
Przykładowo : Jak będziesz przebywał w środowisku gdzie chlebem powszednim jest jakiś wulgaryzm to naturalnym jest, że nasz mózg sobie to przyswoi i nauczy się podobnego zachowania. Oswajasz się z tym.

Innymi słowy : Jesteś tym co jesz.

exe

Duśka · Gość

luk12

W pracy to każdy co gada to słowo na k to podstawa niestety.
To można przyjmować komunię po czymś takim?

Duśka · Gość

Dziwne. U nas w pracy nie jest mile widziane przekleństwo. Odrazu byłaby reprymenda :wink:

Palma

Duśka · Gość

Nie spowiadam się z myśli jeżeli nie są wprowadzane w czyn. Nie mamy właściwie wpływu na myśli jedynie możemy zmienić tor myślenia. Zalecono mi ,żeby w tym przypadku zaczynać ''zabijać'' taką myśl jakąś modlitwą np. ''Zdrowaś Maryjo'' albo ''Modlitwa Jezusowa'' ,aż do skutku i to pomaga zawsze.

exe

Duśka · Gość

''Poczucie głodu nie oznacza, że ktoś zgrzeszył obżarstwem.''.
Ale zapytam jeszcze spowiednika . :wink:
Właśnie mi oznajmił ,że to nie grzech i nie wymaga spowiadania się z myśli , gdyż to jest pokusa , nie czyn.

exe

Myśl nie jest przejawem poczucia, lecz przejawem działania. :wink:

Duśka · Gość

„Uważaj na swoje myśli, stają się słowami. Uważaj na swoje słowa, stają się czynami. Uważaj na swoje czyny, stają się nawykami. ''

Trzeba poprostu uważać i być zawsze w '' pogotowiu ''. :wink:

exe

Duśka · Gość

A to się porobiło z tym cytatem . Chciałam dobrze , a wpadłam jak '' śliwka w kompot''. :(

exe

Duśka · Gość

Gniewać się , nie . :wink: Przedstawiłam mój własny punkt widzenia, co niekoniecznie może być zgodniy z regułą doskonałości planu Bożego. :wink: . Dyskutujemy, żeby dojsc do prawdy.

luk12

Duśka · Gość

Z przekleństwami się walczy , nie daje przyzwolenia. :wink:

luk12

Toczę walkę w myślach a co do myśli to muszę się czymś podzielić.
Nie wiem jak mam się za to zabrać.
Cały czas myślami jestem w pracy i co się tam dzieje. Źle się czuje przez to bo na tle nerwowym zaczynają się problemy gastryczne. Z kolei jak jestem w pracy to boli mnie głowa i się przejmuje tym wszystkim a jak jadę wózkiem to mam tak jakby wizje, że w kogoś wjeżdżam. Ogólnie myślę, że coś mi się w główce złego porobiło (psychika). Do tego dochodzi stres jaki przeszedłem w okresie operacji. Nie wiem co mam robić.
Biorę jakieś suplementy ziołowe na uspokojenie ale jak narazie bez skutku.
Od małego przejmowałem się ale teraz to już jest w takiej fazie, że nawet moja pasja nie poprawia mi humoru a czasem denerwuje.

inquisitio

Jezeli uslyszysz przekleństwo , błogosław . Jezeli Ty przeklnasz , błogoslaw podwójnie .

inquisitio

exe

dark

inquisitio

inquisitio

exe

luk12

luk12

Duśka · Gość

To ty może zmień pracę , na taką samodzielną jak ja mam. Też każde wyjście do pracy to była dla mnie wielka męka , aż wkońcu zaczęłam modlić się o pracę w pojedynkę i mam i teraz dusza moja odzyskała spokój :P

luk12

Jaka pracę masz na myśli samodzielna? To już mój 3 zakład pracy. Ile można myśleć co będzie. Dzisiaj przedstawię sytuację dla zwiazkowca. Może coś poradzi.