KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

benedykt

Bardzo serdecznie polecam:

Książka Allena Carra „Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie”
Cena: 29,90zł dostepna w ksiegarniach EMPIK, MERLIN, MATRAS, AZYMUT

" Każdy palacz wie, że palenie jest niezdrowe, drogie i aspołeczne. A zatem co trzyma ich przy paleniu, skoro woleliby przestać?

To STRACH. Strach, że BEZ papierosów:

nie będą potrafili cieszyć się życiem i radzić sobie ze stresem
nie będą potrafili zrelaksować się i skoncentrować
będą musieli przeżyć prawdziwy koszmar, żeby się uwolnić
być może nigdy nie uwolnią się do końca i zawsze już będą tęsknić za papierosem

Źródłem tych wszystkich lęków są złudzenia, jakie mamy nt palenia i uzależnienie od nikotyny. Złudzenie, że palenie pomaga się odprężyć albo skoncentrować, że palenie łagodzi stres albo zabija nudę. Gdyby to była prawda, palacze byliby bardziej zrelaksowani, mniej zestresowani albo znudzeni niż niepalący...
Używając logicznych i racjonalnych argumentów Allen Carr obala te wszystkie iluzje, pokazując palaczom, jak naprawdę działa pułapka.
W momencie, kiedy palacz uświadomia sobie, że będzie bardziej cieszył się życiem, lepiej radził sobie ze stresem, że łatwiej będzie mu się skoncentrować i zrelaksować i że nie będzie mu brakowało papierosa, lęk przed rzuceniem znika.
Jeśli dalej dociera do niego, że palenia nie ma żadnych zalet, że nic nie traci, nie rezygnuje absolutnie z niczego, niepalenie nie wymaga od niego nawet odrobiny silnej woli.
Metoda daje palaczowi pewność, że o ile w pełni zrozumie mechanizm nikotynowej pułapki i zastosuje się do kilku prostych instrukcji, nie tylko poradzi sobie z łatwością, ale cały proces stanie się dla niego źródłem prawdziwej radości.
Mówiąc prościej, ta wyjątkowa metoda skutecznie rozprawia się z psychicznym uzależnieniem od nikotyny albo psychiczną potrzebą czy pragnieniem palenia.

Metoda Allena Carra jest kompletnym przeciwieństwem "metody silnej woli". "

"Wybrane opinie czytelników o książce:"

" Po stokroć dziękuję!!!! Płaczę ze szczęścia. Przestałem palić w niedzielę po 12 latach. Nie chcę więcej znać tego świństwa. Pan Carr był genialny, nie wiem jak Wam dziękować, po przeczytaniu książki zgasiłem ostatniego śmierdziucha i jestem bardzo szczęśliwy. Słowa nie opiszą mojego szczęścia. Jeszcze raz serdecznie dziękuję za książkę i za wolność. Serdecznie pozdrawiam.

~Dawid "

" Mam przyjemność czytać książkę Pana Allena i jestem pod wrażeniem informacji, które autor przekazał w tej książce, chociaż jestem dopiero w 9 rozdziale. Mam wielką nadzieję, że książka pomoże mi w pokonaniu nałogu, który był spowodowany tym, że chciałem być widoczny w kręgu znajomych. Palę od 15 roku życia - teraz mam 21 lat, ale mam nadzieję, że skończę z tym jak najszybciej. Moja dziewczyna zafundowała mi książkę Pana Allena i wiem, że jeżeli naprawdę będę chciał, to papieros będzie dla mnie przeszłością. Chcę bardzo podziękować autorowi za książkę.

~Tomasz "

" Pragnę poinformować Allen Carr's Easyway Polska, że byłem palaczem 22 lata. Ponieważ szukałem z ''uporem maniaka'' sensownego sposobu na rzucenie palenia, przez przypadek zobaczyłem w gazecie państwa reklamę. Zanotowałem to i szybciutko znalazłem w księgarni internetowej. To Wspaniała Książka. Kosztowała mnie 40 zł z kosztami przesyłki. Po otrzymaniu książki czytałem ją powoli i uważnie przez trzy wieczory, a czwartego dnia stałem się WOLNYM CZLOWIEKIEM - NIE PALĄCYM. Ja, który nie wyobrażałem sobie dnia bez papierosa. Nie palę miesiąc i czuję się fantastycznie. Jeśli by mnie teraz ktoś spytał, co ty takiego tam przeczytałeś, że taki zatwardziały palacz nagle nie pali, to nie umiałbym odpowiedzieć, ponieważ jest to tak duża i niesamowicie trafna dawka informacji druzgocących palacza. Więc żeby zawsze to miało swój wymiar tym którzy ewentualnie chcą rzucić palenie - SKUTECZNIE, odsyłam do państwa strony [link widoczny dla zalogowanych] moim przypadku wystarczyła książka. Czuję się zobowiązany poinformować Państwa o moim sukcesie w walce z nałogiem i życzyć Państwu wiele, wiele dobrego.

~Krzysztof "

"(nazwiska autorów maili znane Allen Carr Polska)"

Podaje link do zrodla :

[link widoczny dla zalogowanych]

Magnolia · Gość

A wiecie ,że palenie to jest złamanie 6 przykazania :)

benedykt

Magnolia napisalas:

Magnolia · Gość

exe

wandering · Gość

Wydaje mi się, że wystarczy mieć głębokie pragnienie uczynienia tego oraz chociaż troszeczkę silnej woli i kurczowe trzymanie sie swojego postanowienia.

Duśka · Gość

Jeden ksiądz odpowiedział ,że z palenie papierosów u dorosłych nie trzeba się spowiadać , czy to prawda?

exe

Duśka · Gość

Jeden kieliszek winna dziennie to nie nałóg tam tak pisze , bo to zdrowotnie , czy zatem jeden papieros dziennie czy rzadziej też nie będzie nałogiem ?. Tak to była prywatna wypowiedz.

exe

Duśka · Gość

Zrozumiałam. Alkohol zawsze poprawia nastrój :?

Duśka · Gość

Mnie się udało tylko wytrzymać 3 miesiące :?

62Krzych

Duśka · Gość

Za tydzień kolejna próba , za którymś razem musi się udać . :?

62Krzych

Duśka · Gość

No ale po co ?. Ja jestem ''degustujący'' palacz a nie nałogowy palacz. Sięgam tylko jak mam ochotę się odprężyć , odstresować , po cięzkim dniu. Raptem 1-2 papierosów na tydzień , no chyba ,że jest cięzki okres w pracy to 1 na dzień , na zakończenie pomyślnego dnia .

62Krzych

TOMASZ-V.A.D · Gość

A może modlitwa nocna ze wstawaniem i leżenie krzyżem pomożę zwalczyc nałóg. Do dobrej modlitwy błagalnej potrzebne jest dobre zmaganie. Wstawanie w nocy do modlitwy przez kilka dni może pomóc. Nam z żoną pomogło - wstawałem, kładłem sie krzyżem na podłodze i prosiłem Boga o pomoc w rozwiązniu problemu z pracą. Po kilku dniach żona otrzymała oferty a dla mnie był to znak, że muszę zająć sie dziećmi. Praca jednak była i kolejne zycie także. Bóg działa.

Duśka · Gość

Faktycznie to żadne palenie . Co do leżenia krzyżem , wydaje mi się ,że w przypadku wielkich przewinień tak się pokutuje tylko.

TOMASZ-V.A.D · Gość

Nie tylko Duśko, nie tylko. Tak sie modli chrześcijanin, który pragnie coś od Boga otrzymać. Im większy problem tym modlitwa powinna byc głębsz, tym więcej zmagań trzeba ofiarowywać. Samo domwianie modlitw według regułek nie zawsze wystarcza. Poświęcene sie dla Boga, dla głębszej relacji z Nim może mieć lepsze działanie i większa szansa na wysłuchanie. Tak jak podałem powyżej - przykład działania Boga po takiej modlitwie. I wcale nie miałem powodów aby z konkretnych powodów pokutować w taki sposób. Miałem sie tylko modlić o pomoc w rozwiązaniu problemu z pracą i widać - modlitwa była skuteczna.

Duśka · Gość

Moje modlitwy też są skuteczne bez leżenia krzyżem.

Water-mix

ja kiedys paliłem i rzuciłem
mozna rzucic nastepujaca metoda

1. połączcie to z modlitwą i postanowieniem rzucenia
jak rzucamy , to raz na zawsze , ograniczanie palenia to pułapka
rzucić mozna co najwyzej POMIMO ograniczania , a nie dzięki ograniczaniu
Dlaczego? Ano dlatego, ze gdy palimy przykladowo 2 fajki dziennie,
to wyczekujemy jeszcze bardziej na te fajki i staja sie one znacznie atrakcyjniejsze
i przynoszą ulgę, tak wiec w psychice nadal jest potrzeba psychofizyczna na zapalenie papierosa, tyle ze silniejsza.

2. metoda- ustalić sobie datę i godzine
lub zaznaczyć ostatni papieros np czerwona wstażeczką
ktory nie bedzie takim zwyklym papierosem , tylko papierosem ostatnim
Oczywiscie oznakowanie wg uznania , mozna niczym nie oznaczać tylko w mysli

3. automotywacja- uwaga to wazne!! - to w momencie zapalenia
ostatniego papierosa jesteś już niepalącym
a nie w momencie kiedy przestajesz mieć ochotę na fajkę

4. proba- pozostały czas to proba wytrwania ktora trwa max 3 tygodnie,
w moim przypadku było krócej, ale 3 tygodnie vs całe zdrowsze życie to
chyba sie kalkuluje , prawda :)?
Nie mozna iść na połśrodki z wlasnym postanowieniem , typu
''aa poł fajki '' '' a cwierć '' , ''aa w sumie to nic takiego;)''
...tylko byc twardym
Jak postanawiacie rzucac palenie , to juz na serio
Poki nie postanowicie palcie i sie nie oszukujcie

5. środki zastepcze - fajki warto zastapić środkami zastepczymi,
ktore przypominają odczucia zwiazane z fajkami
W moim przypadku była to ostra woda mineralna ktora telepała gardło
dając uczucie tego fajkowego ''blitza''...
Ale tutaj środki zaradcze rowniez powinny być wg uznania;
W moim przypadku tez dochodziły wyjścia wiec zamiast wyjść na fajke , szło sie na minerałke :) Po jakims czasie odechcialo mi sie tego wylazenia bez celu :P

No i to chyba tyle-- sposob sprawdzony bo na mnie zadziałał
Gwarantuje ze jak zrobicie dokladnie wg instrukcji , bez wahniecia w lewo w prawo czy innego takiego to palenie pojdzie w kąt

tagi:
postanowienie.ostatni papieros.automotywacja i proba /[opcj]
srodki zastepcze

Duśka · Gość

Te wszystkie porady mało co się sprawdzają . Każdy musi obrać własną metodę walki z nałogiem.

Water-mix

ta metoda jest skuteczna patrzac szczegolnie na logikę
Bo tak naprawde to uzaleznienie psychiczne bierze sie z trucizny
ktora odklada sie w orgaziźmie i organizm musi ją ''wypłukać''
plus
nastawienie psychiczne, jak ktos planuje sobie troche nie popalić a potem wrocić
bo uwaza ze nie ma po co i wogole mu to tak bardzo nieszkodzi , to wroci
do nałogu

ex-palacz ktory jest niepalącym nie moze ponownie jakby nigdy nic sięgać po papierosa
bo wciagnie sie z powrotem
Wbrew pozorom to trudne nie jest, tylko palaczowi wydaje sie niemozliwe
bo nadal jest psychicznie w niewoli nałogu

Duśka · Gość

Już znalazłam metodę walki , rzucam od dziś - powód to taki ,że nie chce mi się już spowiadać stale z tego grzechu , to wstyd , wkółko to samo mówić :? . Moja decyzja jest nieodwołalna . Idea

Palma

Brawo, tak trzymaj:)

exe

TOMASZ-V.A.D · Gość

Brwo Duśka. Jak tak juz rzucasz to palenie i chcesz to zrobić nieodwołalnie to może dołącz do tego swój pesymizm. Może od razu uda ci się porzucić dwa problemy a nie tylko jeden. Zobaczysz jaka będziesz przeszczęsliwa. :)

Duśka · Gość

Nie jestem pesymistką tylko realistką . :wink:

TOMASZ-V.A.D · Gość

Możesz byc realistką, ale niestety - z wielu wypowiedzi powiewa pesymizm. Może ty tego nie zauważasz, ale inni to mogą dostrzec. Bynajmniej ja takowy pesymism dostrzegam. Prawda często boli, ale warto ja przyjmować i analizować, bo może ona pomóc w zrozumieniu czegoś czego sami nie dostrzegamy a co może nam utrudniac życie.