Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Modlitwy za Konających

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Eschatologia / Czyściec / Pomoc konającym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sylka1989
Gość






PostWysłany: Nie 18:55, 09 Gru 2012    Temat postu: Modlitwy za Konających


Ponieważ Pan nie chce zguby żadnego grzesznika

Szczególnie teraz, jak jestem tutaj w tym szpitalu, to doznaję tej wewnętrznej łączności z konającymi, którzy w rozpoczęciu konania proszą mnie o modlitwę. Dziwną mi Bóg dał łączność z konającymi. Kiedy się to częściej zdarza, więc miałam możność stwierdzić nawet co do godziny. Dziś o godzinie jedenastej wieczorem nagle zostałam przebudzona i czuję wyraźnie, że jest przy mnie jakiś duch i prosi o modlitwę, wprost jakaś siła mnie zmusza do modlitwy. Widzenie moje jest czysto duchowe, przez nagłe światło, (219) którego w tym momencie mi Bóg udziela. Modlę się tak długo, aż w duszy uczuję spokój; nie zawsze jednakowo długo, zdarza się czasami, że jedno Zdrowaś Maryja - i już jestem uspokojona, a wtenczas mówię Z głębokości i już się nie modlę; a czasami się zdarza, że zmówię całą tę koroneczkę i dopiero doznaję uspokojenia. I tu także stwierdziłam, że jeżeli przez dłuższy czas doznaję zmuszenia do modlitwy, czyli wewnętrznego niepokoju, dusza ta jest w większych walkach i dłuższym konaniu. Sposób, w jaki stwierdziłam co do godziny, jest taki: mam zegarek i patrzę, jaka jest godzina; na drugi dzień kiedy mi mówią o śmierci tej osoby, pytam się o godzinę, która się dosłownie zgadza i także co [do] konania. Mówią mi: Ta a ta osoba bardzo ciężko walczy, a innym razem mówią mi: Dziś umarła ta a ta osoba, ale tak prędko i spokojnie zasnęła. Zdarza się, że umierająca jest na drugim czy na trzecim baraku, jednak dla ducha przestrzeń nie (220) istnieje. Zdarza się, że o paręset kilometrów mam to samo poznanie. Zdarzyło się parę razy co do krewnych i rodziny, a także co do sióstr zakonnych i dusz, których za życia wcale nie znałam.

O Boże niezgłębionego miłosierdzia, który mi pozwalasz modlitwą niegodną nieść ulgę i pomoc konającym, bądź błogosławiony tyle tysięcy razy, ile gwiazd na niebie i kropel wody we wszystkich oceanach. Niech miłosierdzie Twoje rozbrzmiewa z całego okręgu ziemi i niech się wzbija do stóp tronu Twego, wielbiąc ten największy przymiot Twój, to jest to niepojęte miłosierdzie Twoje. O Boże, to miłosierdzie niezgłębione wprowadza w nowy zachwyt dusze święte i wszystkie duchy niebieskie. Pogrążają się w świętym zdumieniu te duchy czyste, wielbiąc to niepojęte miłosierdzie Boże, które ich wprowadza w nowy zachwyt, wielbienie ich jest w sposób doskonały. O Boże wiekuisty, jak gorąco pragnę uwielbić ten Twój największy przymiot (221), to jest to niezgłębione miłosierdzie Twoje. Widzę całą maleńkość swoją i nie mogę równać się z niebianami, którzy w świętym podziwie wysławiają miłosierdzie Pańskie, ale i ja znalazłam sposób uwielbienia tego niepojętego miłosierdzia Bożego doskonały.


140) Kiedy weszłam na chwilę do kaplicy - powiedział mi Pan: Córko Moja, pomóż Mi zbawić pewnego grzesznika konającego; odmów za niego tę koronkę, której cię nauczyłem. Kiedy zaczęłam odmawiać tę koronkę, ujrzałam tego konającego w strasznych mękach i walkach. Bronił go Anioł Stróż, ale był jakby bezsilny wobec wielkości nędzy tej duszy; całe mnóstwo szatanów czekało na tę duszę. Jednak podczas odmawiania tej koronki ujrzałam Jezusa w takiej postaci, jak jest namalowany na tym obrazie. Te promienie, które wyszły z Serca Jezusa ogarnęły chorego, a moce ciemności uciekły w popłochu. Chory oddał ostatnie tchnienie spokojnie. Kiedy przyszłam do siebie, zrozumiałam, jak ta koronka ważna jest przy konających, ona uśmierza gniew Boży.


11. DUSZE CZYŚĆCOWE I UMIERAJĄCY
W nocy przed uroczystością Wszystkich Świętych pewna dusza powiedziała Marii:
„Dzisiaj we Wszystkich Świętych umrze w Vorarlbergu dwoje ludzi, którym grozi
wieczne potępienie. Można ich uratować tylko nieustającą modlitwą". Maria
Simma podjęła, więc modlitwę przy wsparciu jeszcze innych osób. Następnej nocy
inna dusza powiedziała jej, że tych dwoje uniknęło piekła i trafiło do czyśćca. Jeden
z nich w ostatniej chwili przyjął jeszcze kapłana, drugi odmówił przyjęcia
ostatniego namaszczenia. Dusze czyśćcowe mówią: „Wielu ludzi trafia do piekła, 24

ponieważ za mało się za nich modlimy. Należy codziennie rano i wieczorem
odmawiać modlitwę za konających:
„O najłaskawszy Jezu, miłośniku dusz naszych, błagam Cię przez konanie
Najświętszego Serca Twego i przez boleści Matki Twej Niepokalanej, obmyj we
krwi Twojej grzeszników całego świata, co dziś umrzeć mają. Serce Jezusa
konające, zlituj się nad konającymi! Któryś cierpiał za nas rany, Jezu Chryste, zmiłuj
się nad nami
Pewnego razu Maria Simma widziała wiele dusz jakby na wadze pomiędzy piekłem
i czyśdcem.


MODLITWA DO ŚWIĘTEGO MICHAŁA ARCHANIOŁA
Chwalebny Michale Archaniele, który walczyłeś z takim męstwem przeciw hufcom zbuntowanych aniołów, przybądź z pomocą konającym. Racz wejrzeć jak szatan krąży wokół ich łoża, by ich zgubić. Racz wejrzeć, jak się wysila, by ich utrzymać w więzach grzechu, pogrążyć w zatwardziałości i zatopić w otchłaniach piekła.

Miłosierny opiekunie dusz, przybądź z pomocą umierającym. Wzbudź w nich uczucia żywej wiary i szczerej skruchy. Ożyw w nich ufność. Rozpal w ich sercach święty ogień miłości Bożej. Złagodź ich cierpienia. Uproś im uległość dla Woli Bożej. Obroń ich w konaniu przed szatanem. Wreszcie, po odniesionym zwycięstwie, wprowadź ich do przybytku wybranych. Amen.

MODLITWA ZA KONAJĄCYCH

O najłaskawszy Jezu, Miłośniku dusz, błagam Cię przez konanie Najświętszego Serca Twego i przez boleści Matki Twojej Niepokalanej, obmyj we Krwi Twojej grzeszników całego świata, którzy teraz konają i dziś jeszcze umrzeć mają.

Serce Jezusa konające - zmiłuj się nad umierającymi!

Serce Maryi współbolejące - módl się za cierpiącymi!


AKT POŚWIĘCENIA SIĘ CHORYCH MATCE BOŻEJ BOLESNEJ (Piusa XII)


O Matko łaskawa i dobra, której serce przeniknął miecz boleści (Łk 2,35), oto my, biedni i chorzy stajemy wraz z Tobą na Kalwarii obok Jezusa. Powołani do wzniosłej łaski cierpienia, pragniemy dopełnić w nas tego, czego nie dostaje cierpieniom Chrystusa, za Ciało Jego, którym jest Kościół (Kol 1,24). Poświęcamy Tobie nas samych i nasze cierpienia, żebyś nas położyła na ołtarzu krzyża Twojego Boskiego Syna, jako pokorne ofiary przebłagalne za zbawienie nasze i naszych braci.

Przyjmij, Matko Bolesna to nasze poświęcenie i ofiarowanie, wzmocnij w naszych sercach wielką nadzieję, abyśmy jak teraz uczestniczymy w cierpieniach Jezusa, tak mogli kiedyś z Nim razem być w radości życia wiecznego. Amen.
[/center]


Ostatnio zmieniony przez sylka1989 dnia Nie 19:02, 09 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Eschatologia / Czyściec / Pomoc konającym Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin