Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Oziębłość
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Przeszkody na drodze ku zbawieniu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hejal
Gość






PostWysłany: Sob 20:06, 02 Lut 2013    Temat postu: Oziębłość

Oziębłość wobec Boga i ludzi czym jest?Jest oziębłość uczuciowa,emocjonalna i wiele może innych.O tej seksualnej nie będę wspominał w tym temacie.Oziębłość to brak żywszych uczuć, obojętność, oschłość, chłód.
Chrześcijanin oziębły wierzy we wszystko,czego naucza Kościół,ale jego wiara jest tak słaba,że wcale nie oddziałuje na serce.Nie wątpi,że Bóg widzi go w każdej chwili,ale to nie powstrzymuje go od upadków.
Wie dobrze,że trwając w stanie oziębłości, nie podoba się Bogu, ale nie robi nic,żeby się z tego duchowego letargu ocknąć.Oziębły człowiek czuje wstręt do dłuższej modlitwy a pacierze odmawia z roztargnieniem.
Dusza oziębła nie zwraca uwagi na dobra i kary przyszłego życia;może czasem pomyśli o niebie,ale nie ma silnego pragnienia,żeby posiąść szczęście wieczne.Wie,że grzech zamyka bramy nieba,a mimo to nie poprawia się i ciągle trwa w tym samym stanie.Kiedy Bóg zsyła na niego krzyże i dolegliwości, oddaje się żalom, skargom, szemrze, a nieraz nawet wpada w rozpacz.W szczęściu dusza oziębła całkiem o Bogu nie zapomina,ale za dużo myśli o sobie, chętnie słucha pochlebstw,nie toleruje nagany i upokorzenia.Oziębli nie stronią od obmowy,kłamstwa,zazdrości, obłudy,niechęci do bliźniego.Wiele obecnie jest na świecie ludzi oziębłych pozbawionych przyjaznych uczuć; nieczułych, obojętnych.

Jak postępować z człowiekiem oziębłym?
Czy oziębłość wobec ludzi to też oziębłość wobec Boga?
Czy spotkaliście się z oziębłością w życiu?
Czy ignorancja wobec ludzi albo Boga to też oziębłość?
Czy nie uważacie,że oziębłość to takie trochę cwaniactwo?
Czy oziębłość wobec Boga to lenistwo duchowe i niechęć?
To samo pytanie co wyżej tylko tym razem odnoszące się oziębłości wobec ludzi.


Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Sob 20:29, 02 Lut 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:47, 02 Lut 2013    Temat postu:

1. Ocieplić, modlić się za niego i o jego otwarte serce
2. Tak, kto jest zimny wobec bliźnich, obraża tym Boga, to faryzeizm współczesny jak dla mnie
3. No pytanie... nawet tu się mogę z nią spotkać :P Hejal i coponiektórzy - znacie z moich opowieści parę historii...
4. Tak, kto jest zimny wobec bliźnich, obraża tym Boga, to faryzeizm współczesny jak dla mnie
Pozostałe pytania:
Tak, to grzech, bezpośrednio grzech zimnego serca, grzech niekochania bliźniego, pychy i lenistwa uczuciowego!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niewierzący
Tiro



Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa, Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:57, 22 Kwi 2014    Temat postu:

Wszyscy ludzie zasługują na ciepło?
Na przykład Hitler?
Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:30, 22 Kwi 2014    Temat postu:

niewierzący napisał:
Wszyscy ludzie zasługują na ciepło?
Na przykład Hitler?
Wink
Tyleż prowokacja, co teologiczna ignorancja, Bracie : wszyscy mają szansę w oczach Bożych, to źle?
Nie warto podstawiać swego rozumowania w miejsce rozumowania Bożego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Wto 8:26, 22 Kwi 2014    Temat postu:

niewierzący napisał:
Wszyscy ludzie zasługują na ciepło?
Na przykład Hitler?
Wink

Mam wrażenie ,że nabijasz posty , które tak do końca nie są przemyśłane a może to prowokacja , szkoda zawracać sobie głowę zaganieniami nie chcąc poznać prawdy :D . Co do hitlera oczywiśćie zasługuje na ciepło takie piekielne , napewno ma tam tego w nadmiarze Shocked


Ostatnio zmieniony przez Magnolia dnia Wto 8:27, 22 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:07, 22 Kwi 2014    Temat postu:

Bracie , nie wiemy co będzie z takimi ludzmi jak Hitler ,ale nie chce oceniać , nie uważam ,żebym był kimś lepszym od niego w oczach Boga .Bóg nie przestaje nikogo kochać i to sami wybieramy to ,że oddalamy się od ciepła Bożej miłości . Odwagi .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
niewierzący
Tiro



Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa, Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:31, 22 Kwi 2014    Temat postu:

No wiesz Magnolio, jeśli chcesz by forum było Towarzystwem Wzajemnej Adoracji to nie oczekuj na jego rozwój czy ciekawe lub pasjonujące dyskusje.
Czy zawsze uciekasz jak trafiasz na jakiś problem lub tekst niewygodny?
Moim zdaniem to nie świadczy o sile, którą rzekomo wierzącym daje wiara.
W końcu masz tekst, że zła się nie ulęknę bo jesteś przy mnie...
Poza tym ucieczka od rozmowy może mnie jedynie utwierdzić w tym, że mam rację.
Gdybym nie miał w Twoich oczach, to byś się nie bała.
Tak, czasami trzeba ludzi prowokować np. do myślenia.
A moje wpisy są przemyślane.
;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magnolia
Gość






PostWysłany: Wto 21:18, 22 Kwi 2014    Temat postu:

Ponieważ dyskusja z ''niektórymi'' nie ma sensu, bo już na początku założyć można sobie , że nic z tej dysputy nie będzie. Jedynym efektem mogą być zszargane nerwy, ewentualnie dzika satysfakcja z zgnojenia drugiej osoby. co masz to w swoim założeniu i nie uważam , że dyskusja zakończy się jakimiś wnioskami, albo kompromisem. Jedna strona chce być i uważać się za stroną mądrzejszą w dyskusji, a swojego przeciwnika uważać za „idiotę”, to w ogóle nie powinno się dalej wdawać w rozmowę. Życzę owocnych dyskusji bez mojego udziału .

Ostatnio zmieniony przez Magnolia dnia Wto 21:22, 22 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
benedykt
Signifer
Signifer



Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:08, 22 Kwi 2014    Temat postu:

Niewierzacy napisal:
Cytat:
Wszyscy ludzie zasługują na ciepło?
Na przykład Hitler?

Sa i tacy wśród nas, którzy, owego ciepla nie chcą dopuścić do swojej osoby.
Czyli moga otrzymac je wszyscy ktorzy tegoz ciepla pragna.
A Hitler, jesli bardzo zalowal i prosil o przebaczenie Pana Boga w ostatniej godzinie swojego zycia. Zapewne Otrzymal je od Pana Boga, bo Miłosierdzie Stwórcy nie ma granic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:29, 22 Kwi 2014    Temat postu:

niewierzący napisał:
No wiesz Magnolio, jeśli chcesz by forum było Towarzystwem Wzajemnej Adoracji to nie oczekuj na jego rozwój czy ciekawe lub pasjonujące dyskusje.
Czy zawsze uciekasz jak trafiasz na jakiś problem lub tekst niewygodny?
Moim zdaniem to nie świadczy o sile, którą rzekomo wierzącym daje wiara.
W końcu masz tekst, że zła się nie ulęknę bo jesteś przy mnie...
Poza tym ucieczka od rozmowy może mnie jedynie utwierdzić w tym, że mam rację.
Gdybym nie miał w Twoich oczach, to byś się nie bała.
Tak, czasami trzeba ludzi prowokować np. do myślenia.
A moje wpisy są przemyślane.
;)
Stąd wnioskuję, że nie zrozumiałeś, po cóż to forum jest.
Twoja miara rozwoju, czy sukcesu forum, w ogóle mnie nie interesuje i pozostałych uczestników również.
Toteż zadawaj pytania spokojnie i powoli, bez niepotrzebnych ruchów.
Wówczas jest szansa na rozmowę.

Nie jesteśmy Towarzystwem Wzajemnej Adoracji. To jest twoje myślenie życzeniowe, Rzeczywistość jest inna, lecz niekoniecznie musimy ją tłumaczyć.

Z Panem Bogiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Wto 16:51, 16 Lut 2016    Temat postu:

Nie znalazłam odpowiedniego tematu dla mojego postu , jednak może jest coś w pokroju z tym o co chce zapytać .
Czy też macie taką powiedzmy blokadę przed określonymi ludżmi , np. widząc ich poraz pierwszy już na podstawie jednego spojrzenia albo jednej wymiany słów przyjmujecie postawę służbisty?. Mimo ,że serce wam podpowiada,żeby przyjąć inną postawę , to ten opór nie pozwala wam na to . Jak to można wytłumaczyć i dlaczego tak się dzieje?. I jak to przełamać?.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:41, 16 Lut 2016    Temat postu:

"Nie wychwalaj męża z powodu jego pięknej postawy
ani się nie brzydź człowiekiem z powodu jego wyglądu."
(Syr 11, 2)

"Nie chwal człowieka, zanim poznasz, jak przemawia,
to bowiem jest próbą dla ludzi."
(Syr 27, 7).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Wto 17:53, 16 Lut 2016    Temat postu:

Dziękuję za te cytaty. To mi pomożźe inaczej patrzeć teraz na ludzi .Dzięki bracie :wink:
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Pon 11:05, 16 Maj 2016    Temat postu:

Właściwie czemu tak się dzieje , że dostajemy zniechęcania. Nie mówię teraz o sprawach duchowych tylko międzyludzkich. Dlaczego niektórzy unikają kontaktów , tak naprawdę nie wiedząc dlaczego tak się dzieje. Czy to może już podchodzić pod oziębłość?. Nie chodzi o to ,że kogoś lekceważymy , czy coś tam mamy do kogoś , tylko takie zniechęcenie ,żeby porozmawiać , pobyć , a wybieranie bycia z daleko od ludzi , kurczowe trzymanie się własnego terytorium .Dlaczego tak się dzieje ?
Powrót do góry
beast
Imaginifer
Imaginifer



Dołączył: 01 Gru 2012
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:32, 16 Maj 2016    Temat postu:

Duśka napisał:
Właściwie czemu tak się dzieje , że dostajemy zniechęcania. Nie mówię teraz o sprawach duchowych tylko międzyludzkich. Dlaczego niektórzy unikają kontaktów , tak naprawdę nie wiedząc dlaczego tak się dzieje. Czy to może już podchodzić pod oziębłość?. Nie chodzi o to ,że kogoś lekceważymy , czy coś tam mamy do kogoś , tylko takie zniechęcenie ,żeby porozmawiać , pobyć , a wybieranie bycia z daleko od ludzi , kurczowe trzymanie się własnego terytorium .Dlaczego tak się dzieje ?

Ma na to wpływ całe spektrum zjawisk: zaczynając od tego, że nie lubimy wychodzić ze swojej "strefy komfortu" a kończąc na mniej lub bardziej świadomej 'międzyludzkiej kalkulacji' - jak się ktoś kilka razy na ludziach zawiódł, to może niechcieć zbytnio "inwestować" w kontakty międzyludzkie - wydaje mu się że przez swoją "inwestycje" coś traci, że traci energie, którą mógłby spożytkować na kontakty z wartościowymi (odwzajemniającymi zaangażowanie) ludźmi. Tymczasem "inwestycja" czerpie z zasobów odnawialnych - poświęcając czas drugiemu człowiekowi (każdemu:) ) można tylko zyskaćSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13512
Przeczytał: 2 tematy

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:57, 27 Maj 2016    Temat postu:

A więc: "kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje" ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Czw 20:59, 05 Sty 2017    Temat postu:

Ja mam też taki problem oziębłości. Od dłuższego czasu '' zbywam'' człowieka ,który naprawdę stara się naprawić '' relacje'' , które dawno temu porządnie zepsuł. Mimo czasu i wybaczenia nie umiem zapomnieć i zawsze odnoszę się '' chłodno'' i z rezerwą to tej osoby i jeszcze się dziwię czemu idzie w ''zaparte'' i zabiega nadal o '' względy''. Nie umiem zmienić stosunku do tej osoby z powodu urazu sprzed lat . Nie wiem co robić . Najlepiej gdyby ta osoba znikła mi z oczu byłoby mi lepiej a tak stale '' depcze'' mi po piętach , czasem myślę za co te męki .
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Czw 21:07, 05 Sty 2017    Temat postu:

Duśka napisał:
Ja mam też taki problem oziębłości. Od dłuższego czasu '' zbywam'' człowieka ,który naprawdę stara się naprawić '' relacje'' , które dawno temu porządnie zepsuł. Mimo czasu i wybaczenia nie umiem zapomnieć i zawsze odnoszę się '' chłodno'' i z rezerwą to tej osoby i jeszcze się dziwię czemu idzie w ''zaparte'' i zabiega nadal o '' względy''. Nie umiem zmienić stosunku do tej osoby z powodu urazu sprzed lat . Nie wiem co robić . Najlepiej gdyby ta osoba znikła mi z oczu byłoby mi lepiej a tak stale '' depcze'' mi po piętach , czasem myślę za co te męki .


Nie wchodząc w meritum: tak działa mechanizm nie-wybaczenia.
Nie-wybaczenie powoduje nieustanny ból przypominający o traumatycznym dawnym zdarzeniu. Nie - wybaczenie działa przeciwko osobie, który utrzymuje żal i nie wybacza. Sama siebie kara w ten sposób za chłód serca, który doradza jej by nie wybaczyć.

Ten chłód serca jest w istocie niedostatkiem miłości - jako takie szalenie ryzykowny dla zbawienia danej osoby.

Uogólniłbym to może tak:

Tym, którym ludzie nie wybaczyli - Bóg może przebaczyć w jednym momencie, jak Jezus wybaczył łotrowi na krzyżu.

Tym którzy sobie i innym nie przebaczyli - nie wiem kto może wybaczyć?

Dlatego trzeba wybaczać.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Czw 21:09, 05 Sty 2017    Temat postu:

Wybaczyłam, ale nie umiem zapomnieć o to rozchodzi się problem. Skoro nie umiem zapomnieć , to nie umiem rozmawiać z tą osobą .

Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Czw 21:10, 05 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Czw 21:17, 05 Sty 2017    Temat postu:

Wybacz głębiej niż to zrobiłaś.
Poszukaj tego miejsca w sercu na dnie. Tam się wybacza w pełni.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Pią 21:08, 06 Sty 2017    Temat postu:

Jeden kaznodzieja określił to tak ,żeby całkowicie odciąć się od przeszłości, bo dzięki temu można dojrzeć do teraźniejszości. Rozumiem to tak , że należy ''wyrzucić'' całkowicie osobę z pamięci i z życia .

Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Pią 21:09, 06 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Pią 21:37, 06 Sty 2017    Temat postu:

Tomasz a Kempis pisze tak:

O ZNOSZENIU KRZYWD I KTO JEST NAPRAWDĘ CIERPLIWY



1. O czym mówisz, synu? Przestań się skarżyć, pomyśl o mojej męce i męce świętych. Jeszcze nie musiałeś trwać aż do krwi. Jakże to mało, co cierpiałeś, w porównaniu do tych, którzy tyle przeszli i tak strasznie byli kuszeni, tak ciężko udręczeni, tak nieustannie doświadczani i ćwiczeni. Trzeba więc, żebyś pamiętał o tych wielkich ciężarach, jakie ponoszą inni, aby lżej ci było dźwigać własne, małe. A jeśli nie wydają ci się małe, popatrz, czy nie czyni ich takimi twoja niecierpliwość. A zresztą czy małe, czy wielkie, staraj się znosić wszystkie równie cierpliwie.

2. Im lepiej przygotujesz się do cierpienia, tym mądrzej uczynisz i tym większą zdobędziesz zasługę; łatwiej ci będzie znosić ból, jeśli duchem i ćwiczeniem nastawisz się na dzielne jego przyjęcie. Nie mów: Nie zdołam tego znieść od takiego człowieka i nie powinienem nawet czegoś podobnego doświadczać. Wyrządził mi ciężką krzywdę i zarzuca mi takie rzeczy, jakie mi nigdy w głowie nie postały; od kogoś innego chętnie zniosę cierpienie wiedząc, że znieść je powinienem. Jakże niemądre to słowa, bo nie zważają na samą cierpliwość jako dobro ani na tego, kto ją nagradza, ale raczej na osobę i krzywdy przez nią zadane.

3. Nie jest cierpliwy naprawdę ten, kto nie chce cierpieć więcej, niż to mu się wydaje stosowne, i woli cierpieć z powodu tego, kto mu jest miły. Człowiek rzeczywiście cierpliwy nie zważa na to, kto go doświadcza cierpieniem, czy przełożony, czy równy mu, czy niższy od niego, czy dobry i święty, czy też przewrotny i zły. Lecz niezależnie od człowieka, od tego, co i ile mu się zdarzy, wszystko przyjmuje z wdzięcznością z ręki Boga i widzi w tym wielką korzyść dla siebie, bo w oczach Bożych nawet najmniejszy ból przecierpiany dla Boga nie może pozostać bez zasługi.

4. Szykuj się więc do walki, jeśli chcesz odnieść zwycięstwo. Bez walki nie zdołasz zdobyć nagrody cierpliwości. Nie chcesz cierpieć, więc odmawiasz nagrody. Lecz jeśli pragniesz osiągnąć nagrodę, walcz dzielnie, znoś wszystko cierpliwie. Bez trudu nie ma odpoczynku, tak samo bez walki nie ma zwycięstwa.

5. Panie, niech za sprawą łaski stanie się możliwe to, co z natury wydaje mi się niemożliwością. Ty wiesz, jak mało potrafię znieść, jak szybko się zniechęcam przy lada trudności. Niech każda próba bólu stanie mi się dla Twojego imienia pożądana i miła, bo i udręka, i cierpienie, znoszone dla Ciebie, dobre są dla mojej duszy.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Sob 4:55, 07 Sty 2017    Temat postu:

Znam tą pozycję już trzeci raz czytam to dzieło , jest bardzo pomocne . Dzięki. :wink:
Powrót do góry
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:09, 07 Sty 2017    Temat postu:

Duśka napisał:
Jeden kaznodzieja określił to tak ,żeby całkowicie odciąć się od przeszłości, bo dzięki temu można dojrzeć do teraźniejszości. Rozumiem to tak , że należy ''wyrzucić'' całkowicie osobę z pamięci i z życia .


Nie, raczej napewno nie o to chodzi, żeby od osoby się odciąć,
tylko o to, żeby, mimo krzywd,zaakceptować to co się stało,
czyli wybaczyć naprawdę, tak jakby stara przeszłość odeszła w niepamięć.
I wtedy to jest prawdziwa wolność w duchu.
Przecież Bóg po spowiedzi dokładnie robi to samo, zaczyna z nami relację od nowa:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Sob 16:33, 07 Sty 2017    Temat postu:

Przeszłość przez to nie będzie inna, ona cały czas pozostaje taka sama. Natomiast „oprawca” nadal wygrywa, trzymając cię i twoje emocje „na widelcu”, cały czas nieświadomie kontrolując to co się w twoim życiu dzieje i co odczuwasz. Zgadzam dlatego się z tym ,że należy zerwać całkowity kontakt z osobą i odciąć się od niej , tak jak odcina się uschłą 'gałąź' od drzewa, inaczej nie zaowocuje.

Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Sob 16:34, 07 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Sob 16:37, 07 Sty 2017    Temat postu:

Duśka napisał:
Przeszłość przez to nie będzie inna, ona cały czas pozostaje taka sama. Natomiast „oprawca” nadal wygrywa, trzymając cię i twoje emocje „na widelcu”, cały czas nieświadomie kontrolując to co się w twoim życiu dzieje i co odczuwasz. Zgadzam dlatego się z tym ,że należy zerwać całkowity kontakt z osobą i odciąć się od niej , tak jak odcina się uschłą 'gałąź' od drzewa, inaczej nie zaowocuje.


Bzdura.
Osoba z przeszłości nic ci nie robi, sama napisałaś, że Ci się nawet przymila.

To Ty jesteś sama sobie oprawcą. Nie przebaczyłaś sama sobie tego, co się stało. Na to żadne odcinania nie pomogą. Od siebie się nie odetniesz.

Przebacz sobie a wtedy wszystko zobaczysz w innych barwach.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Sob 16:40, 07 Sty 2017    Temat postu:

Mylisz się gdyż bycie zbyt miłym jest złe jak wszystko co jest zbyt, co jest poza normą. Czy odkupienie winy zwalnia człowieka z odpowiedzialności za wyrządzone krzywdy Question

Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Sob 16:43, 07 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:48, 07 Sty 2017    Temat postu:

Czy Bóg jest zbyt miły, jak przebacza grzechy przy spowiedzi?

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Sob 16:52, 07 Sty 2017    Temat postu:

Porównujesz się z Bogiem, uważasz , że masz taką samą moc jak On . Niektóre z Bożych cech nigdy nie będą udziałem człowieka- to właśnie odróżnia Boga od jego stworzeń.

Ostatnio zmieniony przez Duśka dnia Sob 16:53, 07 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:06, 07 Sty 2017    Temat postu:

Ja tylko przytaczam naukę ze Słowa Bożego:
ad. porównywanie z Bogiem:
"Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty"
ad. wybaczanie:
''
Jako więc wybrańcy Boży - święci i umiłowani - obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem jak Pan wybaczył wam, tak i wy! Na to zaś wszystko [przyobleczcie] miłość, która jest więzią doskonałości.''

"odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom

Módl się o to, żebyś wybaczyła naprawdę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Przeszkody na drodze ku zbawieniu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin