KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

exe

Temat zawsze aktualny, co możemy zauważyć w dziale Ruchy Odnowy Kościoła, kiedy to dyskutujemy o zjawisku (dobrze to w ogóle nazywać w ten sposób?) spoczynku w Duchu Świętym.

Jakkolwiek można odebrać zakończenie (?) wspomnianej dysputy, nie będzie mi to dawać spokoju jeszcze długo, toteż pomyślałem sobie o tym, w jaki to sposób w ogólności mogę rozeznać, że znajduję się w łasce Ducha Świętego, czy też nie Question

Pytanie chyba jest zasadne, lecz nie mnie o tej zasadności wyrokować, skoro nie mogę być świadkiem we własnej sprawie, lecz zaryzykuję i postawię tezę o wadze tego pytania - w szczególności w aspekcie praxis.

Otóż nasz Pan powiada, że :

"Szyderca próżno szuka mądrości,
rozumny łatwo nabędzie wiedzę" (Prz 14,6)

oraz:

"Gdy karzą szydercę, mądrzeje prostaczek,
gdy uczą mądrego, on wiedzę zdobywa. (Prz 21, 11).

Jak wiadomo, człowiek sam z siebie tej mądrości Bożej jakoś specjalnie szukać nie chce, a ona sama się nie narzuca, czyż nie ?

O mądrości powiedziano, że "Bóg chce, aby wszyscy zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy" (1 Tm 2,4), a jednakowoż o braku mądrości Jezus Chrystus powiedział do Apostołów:

"Czyż jesteście bezrozumni i nie czytaliście Pisma... " To bardzo częste zwroty Pana Jezusa do uczniów, ale i do gawiedzi, która mu zawsze coś zarzucała, lecz w końcu muszę to przypomnieć :

"Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma" (Łk 24, 45).

A więc nie jest tak, jak się wydawać by mogło, że najpierw ogłaszali swe listy, głosili Słowo i działali, szukając odpowiedzi na pytanie postawione w temacie : "Czy jest w nas obecność Ducha Świętego" Question

Dlaczegóż

Otóż, to posiadając mądrość, apostołowie byli uzdatnieni do tychże wszystkich działań, współprzeżywając Ducha Bożego Exclamation

Oni go czuli niejako doświadczalnie, a i my czujemy Go, toteż pisali w w swych listach:

" Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my ... " (Dz 15, 28).

Człowiek, który żyje w Duchu Świętym, odczuwa ciszę i pokój w swej duszy i to taki, że nie może wyrazić tego żadnymi słowami. Jezus powiedział o tym pokoju:

" Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka!" (J 14, 27).

Co ważne jeszcze, jest napisane:

"A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie." (Flp 4,7).

A więc pamiętać należy, że pokój przewyższa wszelkie rozumienie - a więc pokój jest zrozumieniem.

Zwróćcie tez uwagę, że w sercu panuje niezwykła radość :

"Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu z powodu radości, że się człowiek narodził na świat. 22 Także i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać." (J 16, 21-33).

Water-mix

tak , coś w tym jest
Ja mam wiedze moralną , ale pokoju nie mam
(za dużo sprzecznych danych, nieraz brak sił by przeciwstawić sie ludzkim głupotom)
Wiec,.., ta wiedza cięzko owocuje.
Trzeba sie modlić o ducha, by budował spokój- takze w nas , tych co solą.
A wiec mają chyba najcięższe zadanie zeby się opanować
Ilu ludzi tyle pomysłow na zbawienie ...
Do tego pysznych, szyderców, uważających sie za wyrocznie.
Tymczasem droga Boża ginie, moze rozmywać się, a przecież skarb zginąc nie moze.
Jak w tym wszystkim zachować spokój ?

exe

Bardzo ciekawie pisze o rozeznawaniu duchów cysters, kardynał Jan Bona w dziele umieszczonym w dziale Literatua religijna.

Wskazuje bardzo ciekawe wypowiedzi św Grzegorza o sprawie nietrwałości ducha prorockiego u człowieka, z powodu czysto pedagogicznego - aby zabezpieczać skromność ludzką, zaś w wypowiedziach św. Jana Klimaka ukazuje stopniowanie rozeznawania duchów, kiedy to wpierw szczerze i uczciwie poznajemy swoje stany wewnętrzne, później rozpoznawanie duchów polega na angażowaniu władz duszy do tego celu, niczym zmysłu duchowego, a w końcowym etapie - do którego niewielu dochodzi, rozpoznaje się z pomocą stricte światła niebieskiego. A wszystko rozbija się o łaskę Ducha Świętego, których to mamy 2 rodzaje, jak poucza św. Tomasz.

To ostatnie dotyczy łaski bycia miłym Bogu, która ugruntowuje przyjaźń z Bogiem. Dusza lubiąca hałas i poddana grzechowi, nie osiągnie niczego w tym względzie - a dokładniej - niczego takiego nie otrzyma od Ducha Świętego.

Toteż trzeba uważać, co by nie być miotanym namiętnościami, które brudzą w skrytości serca, a takich aktorów jest wielu:

"Znam twoje czyny:
masz imię, [które mówi], że żyjesz,
a jesteś umarły. " (Ap 3, 1).

Trzeba zatem pamiętać o tym, co i napisane jest w poście wyżej:

" Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą." (Mt 5, 8 ).