Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O cierpieniu inaczej
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Rozmowy o cierpieniu i radości ...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katarynka
Cornicen



Dołączył: 30 Sty 2015
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z katolików
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:46, 18 Maj 2015    Temat postu: O cierpieniu inaczej

W modlitwie "Ojcze nasz" mamy taki fragment: nie wódź nas na pokuszenie , a prawda jest taka, że człowiek który stoi powinien baczyć, by nie upaść, zaś mniemanologia na własny temat często ociera się o pychę.
No a pycha stoi jeden krok przed upadkiem.

Ale namieszałam :wink:

Człowiek, który w jakiś sposób cierpi z jakiś braków, zaraz narzeka. A ja w tym widzę łaskę. Znając kondycję ludzką, Pan Bóg czasem nie ma innej drogi powstrzymania człowieka przed grzeszeniem jak właśnie zesłanie na niego wielkich niemocy.

Co człowiek z tym zrobi? W najlepszym przypadku uświęci się i zbliży do Boga, a w tym mało optymistycznym będzie mniej cierpiał w piekle, bo nagrzeszy mniej niżby mógł.

Wielkie możliwości tworzą wielkie pokusy, a szczególnie kiedy idą w parze z letniością wiary ludzkiej. A człowiek tak pragnie tych możliwości ...

Dusze silne z kolei własnym cierpieniem współdziałają z Panem, ale inaczej ma się rzecz z osobami pogubionymi, letnimi, nieroztropnymi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarynka
Cornicen



Dołączył: 30 Sty 2015
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z katolików
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:29, 20 Maj 2015    Temat postu:

Proboszcz z Ars w swoich kazaniach mówił, by modlił się o krzyż ten, który krzyży w życiu nie ma. Na pierwszy rzut oka bardzo radykalizował, ale to stwierdzenie jego ma głęboki sens.
Człowiek, który przywykł do łatwizny i łatwizny szuka nie tylko będzie gotów wleźć w pierwszą lepszą niemoralną furteczkę, która pozwala zachować komfortowy tryb życia, ale też pozostanie duszą słabą, nie zaprawioną w bojach ze słabościami, lecz słabościom ulegającą.

Z kolei Św. Jan od Krzyża wskazywał, że istnieją dusze pragnące zbliżyć się do Boga, lecz w momencie, kiedy Pan wprowadza je na drogę oczyszczenia (krzyża), umykają czym prędzej.

Człowiek współczesny głównie dąży do komfortu, stąd też wysiew wszelkiego rodzaju herezji i popularności tychże.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Katarynka dnia Śro 10:19, 20 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mała czarna
Gość






PostWysłany: Śro 12:58, 20 Maj 2015    Temat postu:

Jest problem zauważalny- moda na cynizm Idea
Powrót do góry
Katarynka
Cornicen



Dołączył: 30 Sty 2015
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z katolików
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:19, 20 Maj 2015    Temat postu:

Bo wszelkie mody łatwo się kreuje, kiedy ma się odpowiednią psychologiczną wiedzę i narzędzia, by zarządzać tłumem. Moda jest ulotna.
Chińczykom na przykład kiedyś wmówiono, że nienaturalnie zniekształcone stopy kobiece są czymś wysoce podniecającym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:28, 20 Maj 2015    Temat postu:

Katarynko cierpienie to rzeczywiście łaska, chyba nic nie upodabnia nas Bardziej do naszego Pana, niż właśnie oddanie chwały Bogu w chwili cierpienia i ofiarowanie tego cierpienia!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
62Krzych
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:38, 20 Maj 2015    Temat postu: Re: O cierpieniu inaczej

Katarynka napisał:


Człowiek, który w jakiś sposób cierpi z jakiś braków, zaraz narzeka. A ja w tym widzę łaskę. Znając kondycję ludzką, Pan Bóg czasem nie ma innej drogi powstrzymania człowieka przed grzeszeniem jak właśnie zesłanie na niego wielkich niemocy.


Ja nie widzę w cierpieniu żadnej łaski. Sory, tak mam.
Ale można to cierpienie godnie przejść, nie robiąc z tego ani żadnego patosu tylko tak po prostu, lub można stać się przykrym dla innych ludzi, z tej tylko przyczyny że w oczach cierpiącego mniej lub wcale nie cierpią.
Można nie dając rady, gdy cierpienie przerasta wiele nabluźnić Panu Bogu. Można też w głębi duszy ofiarować to w jakiejś intencji.
A może wyniknąć z tego jeden wielki miks tego wszystkiego, jako że są wzloty, gorsze dni i kończące się siły czy odporność. Taki wentyl by dalej iść.
Pewnie że to cierpienie może się do czegoś przyczynić, podobnie jak wyrwanie zęba bez znieczulenia. To ostatnie może zdrowsze się wydawać i tańsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:21, 20 Maj 2015    Temat postu:

"Nic nie umie ten, kto nie umie cierpieć dla Chrytusa"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:37, 21 Maj 2015    Temat postu:

cierpienie nigdy nie jest celem samo w sobie
ale jest celem nauczyć sie cierpieć, duszy nie tracąc
Czasem warto se w ten stan wprowadzić, by
sprawdzić, czy ja umem to zrobić [oczywiście nie mozna
tego zrobić bez udziału złączenia z cierpieniem Jezusa]
bo jak najdzie cierpienie , to niewyprobowany pracownik
moze ''oblać egzamin''.
Święci celowo oczyszczali się w ten sposob dziękując
za łaskę cierpienia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Czw 1:45, 21 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
62Krzych
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:01, 21 Maj 2015    Temat postu:

Prostaczek napisał:
"Nic nie umie ten, kto nie umie cierpieć dla Chrytusa"

Powiesz to człowiekowi "wyjącemu" z bólu???
Byłeś w realnej takiej sytuacji i pozwoliłeś sobie na taką uwagę cierpiącemu???
jeśli tak, to podziel się tym, może to być realną wskazówką.
Pozdrawiam :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:29, 21 Maj 2015    Temat postu:

62Krzych napisał:
Prostaczek napisał:
"Nic nie umie ten, kto nie umie cierpieć dla Chrytusa"

Powiesz to człowiekowi "wyjącemu" z bólu???
Byłeś w realnej takiej sytuacji i pozwoliłeś sobie na taką uwagę cierpiącemu???
jeśli tak, to podziel się tym, może to być realną wskazówką.
Pozdrawiam :D
Myślisz że Chrystus nie miał powodu wyć z bólu , ze św Paweł to biczowany był kilkukrotnie to tak na niby tylko go pogłaskali? że męczennikom chrześcijańskim to znieczulenie podawano?
Jak powiedzieć to osobie wyjacej z bólu nie wiem ... moze zaproponować .Ale zgadzam sie z Prostaczkiem pokuszę się o więcej ,miłosć mierzy się nie miarą pięknych myśli czy uniesień a miara cierpienia... to próba miłości kiedy jest łatwo miło i przyjemnie to łatwo powiedzeć "Jezu Kocham Cię bądż wola Twoja"-no jasne jak w twojej woli jest mi miło ... Kiedy świat sie wali i cierpisz jest to trudniejsze "Panie mam dość ale jeśli taka twoja wola ... to niech tak będzie"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:48, 21 Maj 2015    Temat postu:

Każdy człowiek każdego dnia bierze swój krzyż na barki i stara się żyć. Nie zależnie od tego czy jest wierzącym czy nie, napisałem kiedyś "życie to krzyż czy tego chcesz czy nie chcesz" nasze ciała są słabe i każdy dzień niszczy je coraz bardziej, dla jednej osoby cierpieniem może być coś co inna wytrzymuje z łatwością nie wiemy tego jakich rozmiarów krzyż dzwiga nasz blizni .
Co do człowieka wyjącego z bólu, tak powiem to każdemy bo to jedyna prawda i tyczy się każdego.
Nie miałem okazji nikomu tego powiedzieć lecz z pewnością bym to uczynił . Lecz wydaje mi się, że twój post świadczy o niezrozumieniu tych słów które powtórzyłem za św Janem od krzyża.

Chodzi mi o to ,że warto sobie uświadomić, że cierpienie jest nieuniknione w naszym życiu i nas dosięgnie prędzej czy pózniej. Jezus za nas cierpiał i umarł, my jesteśmy jedynie stworzeniem, nie jesteśmy wielcy nie mamy nic a jeśli ktoś myśli inaczej to sie myli. Co można więcej oddać niż siebie ? Jesli ktoś nie potrafi cierpieć dla Boga za to co nam dał, to co może ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
62Krzych
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:58, 21 Maj 2015    Temat postu:

Dziekuje za piekne slowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:18, 21 Maj 2015    Temat postu:

tak mi sie przypomniało apropos cierpienie vs kondycja duchowa tego świata..
Nieraz tak jest , ze najwieksi ludzie są doceniani sa dopiero po śmierci
A przez zycie cierpią niedostatek pogardzanie.
Tu juz nie trzeba udowadniać postaci tego świata :(
Ale my chrześcijanie powinnismy nie siedzieć z założonymi rękami
i poddawać się jak np Ś.J., tylko probować działać
Tak zeby zrobić ten świat lepszy miejscem , nawet za cenę tego cierpienia
Wzorów podawać chyba nie trzeba
Kazdy ma swoje poletko do obrobienia, jak go powali jakaś choroba to niestety
:( jest to niejako droga krzyżowa, ciekawe jednak czy tych ktorzy tylko cierpieli
a nie godzili się i nie cieszyli na mozliwość cierpienia Bóg wysłucha :(
Bede sie modlił , o miłosierdzie jego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:44, 21 Maj 2015    Temat postu:

Cierpienie dla Boga może stać się słodyczą. Mówie poważnie przetestowałem na własnej skórze. Polecam wszystkim ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:16, 21 Maj 2015    Temat postu:

Prostaczek napisał:
Cierpienie dla Boga może stać się słodyczą. Mówie poważnie przetestowałem na własnej skórze. Polecam wszystkim ;]
co wcale nie oznacza że ból jest mniejszy :D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
62Krzych
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:50, 21 Maj 2015    Temat postu:

MariaMagdalena napisał:
Prostaczek napisał:
Cierpienie dla Boga może stać się słodyczą. Mówie poważnie przetestowałem na własnej skórze. Polecam wszystkim ;]
co wcale nie oznacza że ból jest mniejszy :D


Myślę że mówimy o czymś innym.
Przejdź się do jakiegoś szpitala, hospicjum, pobądź z osobą cierpiącą permanentnie wiele miesięcy i napisz wtedy jakie to jest słodkie.
:wink:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:57, 21 Maj 2015    Temat postu:

Tak mi chodzi o głowe ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
62Krzych
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:56, 21 Maj 2015    Temat postu:

Prostaczek napisał:
Tak mi chodzi o głowe ;]

Od razu piszę...w szpitalach mają takie procedury że nawet jako przeszkolony wolontariusz, nic nie zrobisz. Zapewniam Cię że to prawda, ja przy mamie jak była musiałem się wykłucać lub udowadniać zaniedbanie.
Natomiast ZOLe i hospicja to z tego co wiem są chętni. Chyba że cioś ostatnio się zmieniło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:59, 21 Maj 2015    Temat postu:

Bracie Krzysztofie, nie wiesz czy nie byłem przy takich osobach . powiedziałem tylko ze nikomu nie mówiłem takich slow bo wtedy jeszcze byłem ,, umarłym,, ale teraz bym im to powiedział . znam cierpienie i śmierć .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
62Krzych
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:10, 21 Maj 2015    Temat postu:

Prostaczek napisał:
Bracie Krzysztofie, nie wiesz czy nie byłem przy takich osobach . powiedziałem tylko ze nikomu nie mówiłem takich slow bo wtedy jeszcze byłem ,, umarłym,, ale teraz bym im to powiedział . znam cierpienie i śmierć .

Ok załapałem.
Tylko nie wiem czy byś został dobrze zrozumiany. Pomijam siebie, jestem taki jaki jestem, ale przecież będąc w salach gdzie siostry zakonne i kapłani podtrzymywali na duchu cierpiących odchodzących, nie spotkałem się z tak skrajną interpretacją. To ciągłe cierpienie zmienia człowieka i może to być opatrznie zrozumiane.
Poza tym my piszemy do siebie, w realnej rozmowie wsparciu zawsze inaczej to wygląda.
Sądze że wiele w głównym zagadnieniu się nie różnimy.
Pozdrawiam serdecznie.[/list]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:30, 21 Maj 2015    Temat postu:

Też sądzę, że nie rózni sie wiele nasze zdanie w tej kwestii jednak " Nic nie umie, kto nie umie cierpieć dla Chrystusa" nie jest niczym skrajnym moim zdaniem ;] Jest po prostu stwierdzeniem, że jedyne co człowiek może ofiarować Bogu to jego wolna wola zwłaszcza w cierpieniu ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
62Krzych
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:51, 21 Maj 2015    Temat postu:

Prostaczek napisał:
Też sądzę, że nie rózni sie wiele nasze zdanie w tej kwestii jednak " Nic nie umie, kto nie umie cierpieć dla Chrystusa" nie jest niczym skrajnym moim zdaniem ;] Jest po prostu stwierdzeniem, że jedyne co człowiek może ofiarować Bogu to jego wolna wola zwłaszcza w cierpieniu ;]

Tak i jak przez to cierpienie przechodzi. Nie zawsze, będąc np w afazji, czując jedynie udrękę stać człowieka na tego typu rozważania. Po prostu cierpi i chce by to się skończyło, by przestało, chce ulgi. To jest całkiem naturalne.
Czasem tylko prócz specjalistycznej pomocy to zostaje Ci gest, przytulenie...co powiesz osobie która i tak nie usłyszy.
Czasem nawet na to nie ma czasu.[/list]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarynka
Cornicen



Dołączył: 30 Sty 2015
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z katolików
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:58, 21 Maj 2015    Temat postu:

Jan od Krzyża dobrze powiedział, ale przywalić takim tekstem z grubej rury bliźniemu w trudnościach to dolewanie oliwy do ognia cudzej goryczy.
Ale to pewnie wynik mody na cynizm.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
62Krzych
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:12, 21 Maj 2015    Temat postu:

Katarynka napisał:
Jan od Krzyża dobrze powiedział, ale przywalić takim tekstem z grubej rury bliźniemu w trudnościach to dolewanie oliwy do ognia cudzej goryczy.
Ale to pewnie wynik mody na cynizm.

Może wrażliwości???
Tej żadna religia, nic nie zmieni. To się ma lub nie.
Podobnie jak kolor oczu i inne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:26, 21 Maj 2015    Temat postu:

Mowicie o cierpieniu w sposób dla mnie nie zrozumiały. Jasne, ze jest nie przyjemne itd ale jest darem jak wszystko co nas spotyka, mowicie o cierpieniu z perspektywy innych osób ,ze strasznie cierpią i takie słowa im nie pomogą. Nie wiecie jakie plany ma Bóg co do tych ludzi i ile dobra może wyciągnąć z ich cierpienia. Z całym szacunkiem dla was moi drodzy, kiedy Cierpisz zostajesz tylko ty i bol ,tracą wartość tytuły naukowe i rzeczy materialne ,kiedy śmierć się zbliża nieodwracalnie można cierpieć dla siebie i umrzeć albo dla Boga i ten drugi wybór nie oznacza ze się nie umrze. Chodzi o to ze cierpienie ogolaca nas ze wszystkiego i mile słowa i wsparcie innych nie zmniejszają bólu człowiek przekonuje się o swojej nędzy i przykro patrzeć na takich ludzi to fakt ale oni są w rekach tego Boga któremu mogą się oddać jeśli zechcą nawet i ci nie wierzący . wszystko jest darem zatem przyjmijmy go i ufajmy Panu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
62Krzych
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:50, 21 Maj 2015    Temat postu:

Prostaczek napisał:
Mowicie o cierpieniu w sposób dla mnie nie zrozumiały. J, .

Tak, widzę że to prawda. Od podobnego sposobu w realu czasem odbijam się jak piłka by trafić na kogoś kto myśli podobnie jak ja i prócz mądrych słów zaoferuje po prostu empatię i pomoc.
No cóż, pewnie dzieli nas przepaś twoich wyuczonych formułek i mojego normalnego postrzegania cierpienia.
Nawiązał bym tu nawet do słów Chrystusa na krzyżu, ale po co. Ty i tak przytoczysz mądre cytaty, nie widzę Ciebie faktycznie pomagającego cierpiącemu.
Wiadomo że się umrze, tylko ja nie tylko o słowach pisałem, lecz o całej postawie współczującego.
Zamiast mądre teksty wygłaszać., możesz pomóc by ktoś nie cierpiał.
Może cierpienie będąc znośniejszym nie spowoduje jakiś dramatycznych myśli.
Uważam że czyny są ważniejsze od pustosłowia.
Ale mogę się mylić oczywiście.[/list]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez 62Krzych dnia Czw 23:54, 21 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Prostaczek
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 03 Paź 2013
Posty: 1675
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Przedbórz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:13, 22 Maj 2015    Temat postu:

Nie rozumiem dlaczego mnie oceniasz w taki sposób ale skoro juz to czynisz to skad wiesz ze to tylko wyuczone formułki i ze nie pomagam? Nie widzisz mnie pomagając ego bo to forum dyskusyjne możemy pisać jedynie . poza tym pragnę byś udowodnił ze wiedza teoretyczna jest jedynie teoria nigdy nie urzyta ? Myślę ze od teorii przechodzi się do praktyki im głębiej zglebiasz naukę doktorów kościoła tym więcej zauwazasz w drobnych rzeczach co w tym złego? Ja tez uważam ze czyny są najważniejsze dlatego przestan mnie bezpodstawnie oskarżać o cos co jedynie twój umysł sobie wyimaginowal .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MariaMagdalena
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 1744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:32, 22 Maj 2015    Temat postu:

Kochani ja widzę to tak , cierpienie-to dar wielki-i dlatego wymagajacy.
Jak już pisałam nic nie upodabnia i zbliża nas bardziej do Chrystusa niż cierpienie ofiarowanie Bogu,
Zatem jeśli tak patrzymy na cierpienie to w cierpiącym bracie winniśmy widzieć-cierpiącego Chrystusa.
ile w nas rodzi sie pięknych myśli i pragnień podczas rozważania męki Pańskiej, by móc choć kubek wody podać Panu, by z miłością pomóc nieść krzyż by choć tej przykrości że Szymona przymuszono oszczędzić Jezusowi, by w jakikolwiek sposób ulżyć ...możemy to zrobić mimo ze od męki Jezusa minęło prawie 2000lat
"Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".

dlatego kiedy mówimy CIERPIENIE JEST DAREM, nie jest to kwestia braku wrażliwości, tylko prawdy, z której ta wrażliwość często wyrasta.

Teraz przyszła mi takla myśl Cierpienie to dar nie tylko dla cierpioncego, ale takze dla otoczenia-wtedy kiedy w cierpioncym zobaczymy Chrystusa.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarynka
Cornicen



Dołączył: 30 Sty 2015
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: z katolików
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:28, 22 Maj 2015    Temat postu:

A co z duszami ukrytymi, a cierpiącymi? Oko ludzkie tam nic nie widzi..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Palma
Hastatus prior
Hastatus prior



Dołączył: 17 Lip 2014
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gliwice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:09, 22 Maj 2015    Temat postu:

Katarynko nie przejmuj się cierpiącymi nie na pokaz,.Co prawdziwe to ukryte, wystarczy, że Bóg widzi ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Rozmowy o cierpieniu i radości ... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin