KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Wilczyca

Moi Drodzy, jak to jest?

Jak okażemy skruchę, możemy otrzymać rozgrzeszenie.

Ja mam poczucie winy z powodu pewnej sytuacji, byłam u spowiedzi kilka razy z tego powodu. Bardzo żałuję konsekwencji tego, co się stało.

Czuję, że to za mało, chociaż spowiednik podpowiedział, jak spełnić zadośćuczynienie.

Wiem, że to nie cofnie czasu.

A może poczucie winy to rodzaj łaski, bo będę to pamiętać zawsze? :(

exe

Przez księdza przemawia Jezus, przeto należy wziąć to pod uwagę.
Wydaje się, że ten stan , ta tak "ku pamięci" :wink:

Iwona19

Twój żal jest szczery. Bóg to widzi. On już ci pewnie wybaczył. Nie martw się tym.

Wilczyca

A ale jak to naprawić? Czasu nie cofniemy...

Hejal · Gość

Mi wieki temu jak byłem u spowiedzi ksiądz nie dał rozgrzeszenia.A dlaczego?
Bo pokłóciłem się z kimś i zapytał czy go przeprosiłem?
Ja na to,że nie przeprosiłem.
Niektórych osób już nie da się przeprosić bo nie żyją.
Czasu nie cofniemy,ale możemy np. dać na mszę za zmarłego którego za życia nie przeprosiliśmy albo naprawiać w inny sposób.Sumienie ma każdy.
Chociaż są podobno tacy ludzie zabójcy z taką chorobą ,która powoduje,że nie ma się sumienia.

Iwona19

Dam ci przykład sytuacji pewnej jaka miała miejsce kilka lat temu. Był wypadek samochodowy, w którym zginęły dwie osoby (jedną z nich była moja kuzynka). Samochód nie ustąpił pierwszeństwa drugiemu na skrzyżowaniu przez co oba się zderzyły. Pan, którego samochód miał pierwszeństwo i przejeżdżał prawidłowo do dziś siebie obwinia, choć to nie była jego wina bo tak naprawdę nic nie mógł zrobić by zderzenia uniknąć. Prawdziwy sprawca poniósł śmierć.

Są takie sytuacje, które sprawiają naprawdę duży ból, choć czasu się nie cofnie. Trudno się z nimi pogodzić. Szczerze żałuje się. Bóg wybacza, mimo że po spowiedzi wyrzuty sumienia zostają jak to jest w przypadku tego pana, o którego przykład przytoczyłam.

Hejal · Gość

Ja sobie nie mogę darować,że łykałem opłatek bez spowiedzi.
Już tego nie robię.

exe

exe

GrasOne

exe

Ja pewnego razu poszedłem do komunii świętej z moją córką 5 letnią wówczas i nie zostawiłem jej w odpowiednio dystansie od balasek.
Efekt był taki, że otrzymała Hostię
To była moją wina.

Bombolinka

Wilczyca można to naprawić zadośuczynieniem lub modlitwą w danej intencji za ta osobę lub ta sprawą,modlitwą życząc komus dobrze i prosząc dla kogos o łaski też możemy pomóc.

CR3

Łukasza 9:62 Jezus mu odpowiedział: Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego.

Jest to kwestia zaufania Jezusowi, jeżeli Jezus przez nauczanie Kościoła Świętego mówi, że grzechy są ci odpuszczone to tak jest w rzeczywistości.

Należy wykonać zadośćuczynienie, a jeżeli dalej czujemy, że za mało zrobiliśmy to należy modlić się za ludzi którym uczyniliśmy krzywdę i za ich rodziny.

Ale jeżeli po wielu godzinach modlitw nadal się nad tym zatrzymujemy to znaczy, że inny duch macza w tym palce. Trzeba powstać i iść dalej. Rozpaczając nad złem i rozgrzebując je, tylko je wzmacniamy. Trzeba się skupiać na Bogu i Jego Miłosierdziu. Krocząc dalej by przyczynić się do nawrócenia jak największej ilości grzeszników.

Człowiek rozpaczający zbyt długo nie idzie do przodu tylko cofa się.

exe

Słusznie rzeczesz, gdyż dobry oracz nie ogląda się za siebie.

Magnolia · Gość

Targa mną sumienie z przeszłośći , nie umiem sobie z nim poradzić ,dręczą mnie wyrzuty sumienia i nie umiem go zagłuszyć :( . Gdy mam do czynienia z tą sytuacją , która kiedyś zaistniała wszystko wraca z podwojoną siłą . Czy to oznacza ,że te wyrzuty będą za tobą chodzić jak Cień aż do końca żywota ?

exe

Sumienie jest oskarżycielem doskonałym, ponieważ nie da się go przekupić, bóg zagłuszyć.

Oczekujesz więc rzeczy, które nie są możliwe.

Natomiast inna kwestia to taka, że trzeba sobie wybaczyć, aby się podnieść. Dlaczego trzeba ?

Podstawą do takiego rozważania jest fakt , że Bóg każde zło przekuje na dobro. Tak jest właśnie nasz Ojciec. Trzeba więc dac się prowadzić Mu i pamiętać o tym, że Bóg panuje nad wszystkim.

Caliah

Częst takie sytuacje trzeba na spokojnie przepracować, przemyśleć, spoglądając na nie z różnych punktów, analizując pierwotne przyczyny.
Gdy osiągniemy zrozumienie przyczyn, gdy się pogodzimy z faktem, że tego co się stało nie cofniemy, ale dzięki zrozumieniu unikniemy popełnienia podobnych błędów w przyszłości, wtedy łatwiej będzie o wybaczenie (sobbie, bądź innej osobie).

Spróbuj może umówić się ze spowiednikiem na taką spowiedź poza konfesjonałem, aby pomógł Ci on na spokojnie, bez presji czasu, w rozeznaniu wagi tego, co Cię dręczy.

Duśka · Gość

Spowiadam się a mam wyrzuty, bo popełniam ciągle te same grzechy , że już nie wiem czy spowiedzi wogóle mają takie sens, skoro nie ma poprawy . A może lepiej powinno się najpierw popracować nad poprawą a potem się spowiadać . Question

exe · Wysłany: Wto 18:19, 15 Mar 2016 Temat postu:

Duśka · Gość

Takie mnie myśli naszły , jednak masz rację .

Duśka · Gość

exe

Duśka · Gość

Dlatego spowiadam się z lekkich nawet. :wink: Dzięki.

Philip

A czy grzech w pewnym uzależnieniu jest grzechem ciężkim? Od jednych księży słyszę w konfesjonale, że zaraz do spowiedzi mam iść a jak raz tak uczyniłem to inny mi powiedział bym baczył na to co jest grzechem ciężkim a co lekkim ... Na rekolekcjach również słyszałem, że nie.

Duśka · Gość

Z tego co wiem to uzależnienie może najwyżej zmniejszyć wagę grzechu ale czyn jest grzechem. Trzeba uznać że masturbacja jest zła i z tym walczyć należy. Wydaje mi się ,że miałeś na myśli ten rodzaj uzależnienia . Wywnioskowałam tak z innego tematu .

Philip

Ja wiem, tylko czy mogę przystępować do komunii oczywiście z postanowieniem walki a jednocześnie postanowieniem wyznania tego grzechu podczas następnej spowiedzi? Czy to jest grzech lekki czy ciężki?

Duśka · Gość

Po spowiedzi normalnie przystepujesz do komuni , jednak musisz z tym walczyc a nie odrazu zakładać ,że znowu to zrobisz. Ten rodzaj grzechu zawsze powinien być wyznawany niezależnie od tego czy jest cięzki , czy podchodzi pod lekki z powodu uzależnienia .

exe

Po prostu spowiadaj się, czyń poprawę, korzystaj z komunii.

dark

Duśka · Gość