Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ciężko...?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Świeccy i kapłani
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nocturno19
Signifer
Signifer



Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:05, 26 Paź 2012    Temat postu: Ciężko...?

Ave Abba!

Wstajesz z rana, czy to ciężki dzień, czy wesoły..
Czujesz, że Panna Święta patrzy jak półtrzeźwy
leziesz do łazienki umyć się i przyszykować do
pracy/szkoły/na studia. Następnie odmawiasz modlitwę
i już staje koło Ciebie Michał Archanioł, Franciszek,
Benedykt, Ewagriusz, Faustyna, Anioł Stróż,
i inni i razem z Tobą modlą się do Pana. Do Niego!
Do Tego, który dał Ci życie, rodzinę, przyjaciół,
jedzenie, samochód, komputer, wiedzę, edukację,
a co najważniejsze - dał Ci siebie na krzyżu.
Ubierasz glany, wskakujesz w koszulę z napisem
"Poznacie Prawdę i Prawda was wyzwoli!", kurtkę.
Zarzucasz plecak/torbę i zasuwasz do celu przez pół miasta
a nieraz i między miastami. W kieszeni masz koronkę
lub różaniec. Czasem pomodlisz się, czasem nie.
We wszystkich chcesz dostrzegać Jego Oblicze.
Wszystkich kochasz, choć to czasem nieodwzajemnione
co przyprawia Ciebie o białą gorączkę.
W końcu pracujesz/uczysz się by lepiej Mu służyć,
Ojczyźnie i Bogu, bo czujesz, że jesteś potrzebny.
Że Boży Plan i Ciebie wliczył w cały schemat.
Jesteś dla Niego ważny. Twoje życie ma sens.
Cierpisz - ma sens! Radujesz się - ma sens!
W końcu półświadom padasz na łóżko, odmawiasz
modlitwę ze świętymi, którzy cały dzień Ciebie
wspierali w rozwoju i znoszeniu krzyża.


Czy naprawdę taki wstyd być katolem? Czy naprawdę nasze życie jest takie, że wypada się go wstydzić?? :)

Od Nawrócenia Dumny ze Skatolenia! :D

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nocturno19 dnia Pią 23:06, 26 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 5:12, 27 Paź 2012    Temat postu:

Bardzo życiowe i prawdziwe jest to , co napisałeś Smile
Przeczytałem i już po pierwszych wersach zobaczyłem ... siebie Smile Smile Smile

Rzeczywiście , coraz ciężej pokonać fizjologiczny bunt ciała w tym wieku. Smile

Pocieszam się też , że o ile wiek fizyczny liczy się tym , ile lat się przeżyło , o tyle wiek duchowy liczymy tym , ile do przeżycia zostało :wink:
Naturalnie to tylko taka metafora Laughing 8)

Pokonałem ciężką w swej ogólności chorobę dzięki łasce Pana Jezusa i wstawiennictwu modlitewnemu pewnych osób , które znam , a także tych , które odeszły.

DZIĘKUJĘ PANU ZA TĄ MĘKĘ !!!

Z Panem Bogiem.
kpax


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacMierz
Vexillarius
Vexillarius



Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:18, 27 Paź 2012    Temat postu:

Witam!

Ja mam znowu przeciwnie. Dostałem od Boga łaskę dobrego zdrowia. Więc staram się je zachowywać na najwyższym możliwym poziomie fizjologicznym. Wbrew pozorom to też jest próba. Pracuję z ludźmi chorymi.
Często ich choroba jest spowodowana własnymi zaniedbaniami. Jakże trudno czasem zachować pokorę i zobaczyć w tych ludziach Boga.
Jakże trudno czasem nie wpaść w pychę i nie mówić, nie zachowywać się jakby samemu było się bogiem. Bo przecież jestem zdrowy sprawny :(
Cierpienie to próba ale i brak cierpienia też jest próbą.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:32, 27 Paź 2012    Temat postu:

To prawda !

Nie różnimy się odczuwaniem braku , bądź nadmiaru , ale różnimy się wnioskami wyciąganymi z tych prób.
Jedni porzucają Boga , inni wracają do Niego.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:42, 31 Paź 2012    Temat postu:

Nie jest ciężko, to jak obciążniki podczas ćwiczeń, są potrzebne i efekt jest super chociaż czasem je odczuwamy.
Ja czuję znowu wielką dumę. Od pewnego czasu mam trudności w sferze formalnej i wiem, że dawno temu byłabym załamana ale teraz wypełniam Bożą wolę i się nie daję, to wielki tryumf i radość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:04, 31 Paź 2012    Temat postu:

Takie doświadczenia są trudnym sprawdzianem wiary !
Dobrze to ujęłaś : "obciążniki" Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:05, 31 Paź 2012    Temat postu:

A kto inny mnie nie zawiedzie? :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MacMierz
Vexillarius
Vexillarius



Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Rzeszów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:10, 31 Paź 2012    Temat postu:

Pakuj pakuj Wilczyco. Niech Ci duchowe bicepsy rosną. Oby tylko na tej siłce metanabolu nie łykać bo tylko wodę zatrzymuje a nie daje prawdziwej siły Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:13, 31 Paź 2012    Temat postu:

Tylko Jezus nie zawodzi , gdyż MIŁUJE nas.
My zaś z powodu niedoskonałości naszej miłości "tylko" KOCHAMY.

Takie rozróżnienie przez wzgląd na analizę kwestii zaufania i zawodzenia osób , zapadło mi w pamięć podczas jednego z kazań na Mszy Świętej w mojej parafii . :wink:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Śro 23:14, 31 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombolinka
Signifer
Signifer



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:55, 12 Gru 2012    Temat postu:

Jeśli chodzi o mnie to przyjmuje cierpienia życiowe,ale czasami są tak silne(o których nie chce opowiadać),że nie potrafie za nie dziękować.Przyjmuje-ale dziękowac za nie?Pierwszy raz słyszę.

Teraz juz wiem,że widocznie postawą chrześcijańską,powinno być dziękować za ciepienie,co mnie rzeczywiście zadziwiło.
***
Bo w sumie jednym cierpieniem byłam tak wykończona,że właściwie prosiłam o śmierć,bo nie dawałam już rady.Byłam tak wyczerpana i roztrzęsiona tym długotrwałym bardzo mocnym cierpieniem,że do głowy mi nie przyszła taka postawa jaką wy prezentujecie,czyli dziękować za cierpienie.
Podczas tego wieloletniego ok.3 lat cierpienia,wielokrotnie myślami swymi pędziłam do własnego grobu,żeby to wszystko się skończyło.Wiem,że moja postawa jest NIE słuszna,bo to pewnie złe duchy podpowiadały mi takie rozwiązanie-czyli śmierć.
Wydawało mi się,że krzyż który noszę jest całkowicie dla mnie za cięzki,że nie daje rady,że nie potrafie go udźwignąć,że mnie przerasta.
Najgorsze jest to,że jestem juz przez te lata tak tym cierpieniem całkowicie do dna wyczerpana,że całkowicie się jakoś od wszystkiego odizolowałam.
Ja juz nie mam siły żyć i przebywać wśród ludzi,by z nimi rozmawiać o czymkolwiek,by się uśmiechać,albo cokolwiek rozmawiać.Ja nie miałam siły wyjść czasami na ulicę po tym cierpieniu.Tak-dosłownie nie miałam siły wewnętrznej iśc do sklepu,tak byłam całkowicie wypalona i bez sił,bo ktoś tak mnie ranił.
Poza tym to cierpienie mnie tak przerosło,że zrobiłam sie tak krucha i zmaltretowana tym wszystkim,ze NIE MAM SIŁY JUŻ WALCZYC NIE MAM SIŁY SIĘ JUŻ BRONIĆ.
Prosze Boga o wsparcie,by odgonił ode mnie to ciepienie,bo ciągle mam grób przed oczyma i to nie zawsze cos daje.Boje sie,że Bóg nigdy mi nie pomoze,samą mnie zostawi na pastwe losu,że Pan Bóg pomysli,ze jeszcze jakoś wytrzymam i mi nie pomoze,a ja w tym czasie juz nie wytrzymam,wołając do Boga o pomoc i skoncze ze soba,ze Bóg nie zdązy mi pomóc,że zanim mi pomoże ja już umrę.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Bombolinka dnia Śro 21:59, 12 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hejal
Gość






PostWysłany: Śro 22:22, 12 Gru 2012    Temat postu:

Cierpienie nie jest żadną karą to wiemy.Może być łaską albo próbą.
Jeśli pozwolisz to wezmę na siebie trochę Twojego cierpienia.
Jak będziesz kiedyś bardzo cierpieć to pomyśl o innych,że chcą Ci pomóc w cierpieniu.Jak już nie będziesz mogła wytrzymać ześlij na mnie to cierpienie jak się da modlitwą czy tam czymś chętnie pomogę nieść krzyż.Jestem świeżo nawrócony.Jeśli cierpisz i dzisiaj daj mi trochę cierpienia.
Nie wiem czy tak się da i czy można ale spróbuj.


Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Śro 22:24, 12 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Nocturno19
Signifer
Signifer



Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:29, 12 Gru 2012    Temat postu:

Ave Abba!

Ale ona nie może Ci "przesłać tego".. Natomiast możesz Ty jej pomóc: módl się za nią. Jeśli chcesz podjąć prawdziwy krzyż: Przysięgnij Bogu, że przez 7/9 dni będziesz odmawiać jakąś nowennę w jej intencji. Módl się codziennie za nią - przyjmuj na siebie posty. Tak jej pomożesz. :)

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hejal
Gość






PostWysłany: Czw 0:21, 13 Gru 2012    Temat postu:

Aha to tak działa?Muszę się nauczyć jakiejś nowenny bo nie znam.Potem tydzień odmawiać?
A posty to takie,że nic nie wolno jeść czy można jeść jajka na przykład przez tydzień?
Nie wiedziałem.


Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Czw 0:23, 13 Gru 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:40, 13 Gru 2012    Temat postu:

Na przykład nie palić, nie jeść deseru, nie stosować używek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nocturno19
Signifer
Signifer



Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:08, 13 Gru 2012    Temat postu:

Ave Abba!

Bracie, dobre nowenny podane są tutaj (na przykład):

[link widoczny dla zalogowanych]

Zaś sam post, to może być taki:
- nie jeść niczego (nie polecam osobom słabym na zdrowiu) przez np 2/3 dni;
- post o chlebie i wodzie;
- post skupiony na wyrzeczeniu z danej lubianej czynności/używki/jedzenia;

Ważne, byś dotrzymał postu przez te 9 dni. Nie warto na początku brać wielu dni, bo to naprawdę męczy organizm i stanowi ciężki trening dla ducha - a Diabeł nie da Ci w spokoju odbywać tę modlitwę. Warto też, byś przyjął komunię w niedzielę(jakby nie patrzeć, 9 dni się wpisuje z niedzielą) za tę osobę :)

Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 3:31, 13 Gru 2012    Temat postu:

Bombolinko !!!

Wyrażę się nieco dogmatycznie, jednak w zgodzie z naukami mistyków i świętych naszego Kościoła.

Otóż nie chodzi o to , aby śmiać się , gdy na przykład ból kości sięga zenitu i morfina właściwie nie działa....


Chodzi tylko , ale właściwie aż TYLKO o zaakceptowanie cierpienia takim , jakim jest , zaufanie Jezusowi w tym , że w cierpieniu - potężnej ofierze własnego życia - można ofiarować się za dusze czyśćcowe oraz innych ludzi żywych , którzy potrzebują Bożego Miłosierdzia.

Pewien kapłan powtórzył wielką prawdę chrześcijańską :
"Kto chce mieć Chrystusa bez Krzyża , ten otrzyma Krzyż bez Chrystusa".

Dlatego też , Twoje cierpienie jest znakiem wybrania przez Pana do czynienia wielkich dzieł w zaciszu swego serca !!!

Wszyscy jesteśmy powołani , ale tylko niektórzy wybrani.

Trzymaj się dzielnie i nie ulegaj złym duchom szeptającym myśli odrzucania Darów Boga .

Amen.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 3:36, 13 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bombolinka
Signifer
Signifer



Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:16, 13 Gru 2012    Temat postu:

Szczerze mówiąc,jak teraz przeczytałam Wasze wypowiedzi,to aż się w domu rozpłakałam.Nie sądziłam ,że ktokolwiek będzie chciał mi pomóc modlitwą.Po prostu się wzruszyłam.Bardzo Ci dziękuje Hejal-to bardzo dużo dla mnie znaczy.Twoja pomoc jest dla mnie bezcenna.
Exe mam do Pana pytanie.Ja to cierpienie ofiarowałam za św.dusze czyśćowe,ale napisałeś też,że można je"ofiarować za kogoś".Czyli jeżeli ofiaruje to cierpienie za nawrócenie kogoś do Pana Boga to też da skutek?Proszę,wytłumacz mi,na czym polega "ofiarowania cierpienia za kogoś",bo nie bardzo rozumiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:48, 13 Gru 2012    Temat postu:

Droga Bombolinko !!!

Zacznę może od kwestii zupełnie przyziemnej :wink:
Otóż w żadnym wypadku nie jestem "Pan".
Wprawdzie świadczy to o Twojej wielkiej kulturze bycia i wrażliwości , jednak w świecie , gdzie tylko Chrystus jest naszym Panem , wręcz nie śmiem być "Pan".
:wink:
Po prostu exe Smile

ofiarowanie za ludzi żyjących...

Zmierzam do takiej sytuacji , kiedy przypadki pewnych osób potrzebujących Boga, lecz uciekających od Niego świadomie lub nieświadomie , wymagają ofiarowania.
Innymi słowy :
Jeśli ludzie nie chcą polecić samych siebie Bogu, wówczas należy tych ludzi polecić Bogu w modlitwie i ofierze.

Ta postawa ma ścisłe zakorzenienie w pierwszym przykazaniu (Pwt 6, 5 ).
Jest to postawa miłości bliźniego i miłości Boga.

Pozdrawiam serdecznie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Czw 9:51, 13 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hejal
Gość






PostWysłany: Czw 11:29, 13 Gru 2012    Temat postu:

Słyszałem,że też Ojciec Pio pomaga na cierpienie i różne bóle.Wystarczy się pomodlić do niego w taki sposób:
"Ojcze Pio noga mnie boli pomóż"
"Ojcze Pio kości mnie bolą pomóż"
I to pomaga sam stosowałem.
Ból fizyczny potrafi być nieraz nie do wytrzymania.
Najgorzej jest wtedy gdy tak cierpimy dni albo miesiące.
Wiem bo kiedyś też cierpiałem tak,że wolałbym śmierć od tego bólu.
Ale jaki byłem z siebie dumny jak ból ustał i że wytrzymałem to.


Ostatnio zmieniony przez Hejal dnia Czw 11:34, 13 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Wilczyca
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 22 Lip 2012
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Gubbio
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:39, 30 Gru 2012    Temat postu:



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylka1989
Gość






PostWysłany: Czw 22:21, 03 Sty 2013    Temat postu:

Świetne slowa Wilczyco.Cóz nikt nie obiecywał że będzie łatwo
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Świeccy i kapłani Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin