KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Prostaczek

Mam to szczęście, że mam czas na zastanawianie się i rozmyślnie :) i chciałbym się podzielić tymi przemyśleniami .

Łatwo dzisiaj można zauważyć, że ludzie nie zastanawiają się nad rzeczami Bozymi tylko starają się zaspokoić swoje potrzeby, zjeść, napić się, spać, praca itd to sprawy przyziemne, i potrafią w ten sposób funkcjonować do tego to co serwuje nam tv w większości jest na poziomie 6 latka a coraz więcej ludzi przestaje wierzyć. w małym miasteczku jest jeszcze z tym lepiej ale tutaj od 3 miesięcy jedna osoba mi się przyznała że jest wierząca reszta albo nie wierzy albo noszą krzyże na szyji ale jak porozmawiasz z takim to powie że wierzy ale w reinkarnację ....

Nie byłem lepszy gdyby nie Bóg nadal bym bym cieniem człowieka i nie czuje się lepszy niż inni, tylko czy was nie zastanawialo nigdy to dlaczego od pewnego momentu w życiu poprostu włącza się nam świadomość i reszta to wiedzą która w nas pakują inni , ją wiem że żyje że jestem i dlaczego tak się dzieje ale nie wiem dlaczego poprostu pamiętam swoje życie od pewnego momentu i do kad zmierzam nie wiem, przeraża mnie że ludzie wierzą ,że ta droga kończy się śmiercią, że jesteśmy jak zwierzęta .

Stoję i modlę się za wszystkich ludzi otwierających sklep za kolegów za kasjerki i chce wam powiedzieć że jak od rana pomodle się za każdego kto dziś tu przyjdzie to inaczej na ludzi patrzysz nawet jak ktoś jest nie miły dla ciebie to ty masz z tylu głowy to, że przecież ja się za ciebie modlilem i nie ma miejsca na nerwy i złość :)

stanie na nogach przez tyle godzin dla kogoś tak słabego jak ją jest naprawdę ciężkie jednak z modlitwa jest łatwiej bez niej nie wytrzymał bym psychicznie, pamiętajmy by co rano zabierać nasz krzyż i iść za Chrystusem aż na kalwarie i do grobu.

Bo nic nie umie ten kto nie umie cierpieć dla Chrystusa, nie wiem do kad ten świat zmierza ale zaczyna być strasznie .

Palma

Prostaczku, Mądrość Boża tobą kieruje, swoją postawą,dajesz dobry przykład młodym, obecne czasy na to czekają, ponieważ jest mało młodziezy tak mądrych jak Ty, Szczęść Boże na każdy dzień.

MariaMagdalena

wczoraj rozwazałam fragment o niewiernym słudze Mt24,45-51 bardzo skojarzył mi się z tym co napisałeś

fakt Mt24 nie 12

Palma

Mario, namiary nie pasują do rozważanego tekstu, który podałaś w skrócie o " niewiernym słudze" ?

Prostaczek

Chciałbym jeszcze dodać, że ludzie nie nawidza być sami ze sobą :) robią wszystko by tylko nie myśleć o wyższych rzeczach, nawet zwykły powrót do domu jest że sluchawkami na uszach by tylko zagłuszyć siebie . Ja wiem że muzyka bardzo umila ale to już jest nawyk odcinania się od świata. Znosić samego siebie jest bardzo trudne i myślę że dlatego uciekamy we wszystko co rozprasza nasza uwagę. A stojąc nie mogę się odzywać więc cały dzień mam z własnymi myślami i to męczy :)jak dodam do tego zmęczenie to sam widzę jak pojawia się we mnie złość często. Ale coś w tym jest że męczy nas przebywanie z samym sobą :)

exe

Bardzo to głębokie przemyślenia Bracie !

Rzeczywiście ludzi męczy bardzo, a wręcz i przeraża, możność bycia z samym sobą.
Wydaje się, że stanąć w zwierciadle Bożego Słowa, to dla człowieka brudnego nie lada wyzwanie, ponieważ w głębi duszy wie on, że miast siebie samego, stworzonego na obraz i podobieństwo Boże, ujrzy bazyliszka ...

MariaMagdalena