KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

TOMASZ-V.A.D · Gość

Diakonat stały został przywrócony podczas Soboru Watykańskiego II.
Przez długie lata nie było o nim słychać, ale teraz już wszedł do Kościoła w Polsce dzięki diecezji szczecińsko-kamieńskiej. Czterech nowych diakonów stałych wyświęcił metropolita tej diecezji abp Andrzej Dzięga.

Diakoni to żonaci mężczyźni, którzy będą mogli posługiwać w Kościele pełniąc dosyć poważne funkcje, dlatego tez musieli przejść poważne szkolenia w tym kierunku. O tym wydarzeniu można przeczytać na portalu Fronda - link poniżej.

Po przeczytaniu może ktoś podzieli się swoimi wnioskami na ten temat: czy to dobrze, że tacy diakoni są powoływani i czy rzeczywiście będzie to dobrym doświadczeniem słuchać kazań żonatych diakonów zamiast kapłanów?

[link widoczny dla zalogowanych]

inquisitio

Kazania moze glosic kazdy ,jezeli oczywiscie jest do tego dobrze przygotowany i jest gleboko wierzacy.
W historii Kosciola bylo wielu ktorxy nie mieli swiecen kaplanskich i glosili plomienne kazania np sw Franciszek z Asyzu.

TOMASZ-V.A.D · Gość

Tak nie do końca inquisitio. Co innego jest mówić o Bogu głosząc jakieś kazania na ulicach a co innego głosić kazania podczas mszy. Tego świeccy nie robią, tylko kapłani. Z tego co wiem to chyba bracia zakonni bez święceń nie mogą głosić kazań - co do tego pewności 100% nie mam, bo różne zmiany wprowadzano przez lata.

Za czasów Franciszka było inaczej, poza tym on był bratem zakonnym. Teraz diakoni stali będą mogli głosić kazania, ale są to osoby wyświęcane przez biskupa. Nikt ze świeckich nie może sobie od tak głosić kazań podczas mszy.

inquisitio

Homilii nie moga glosic swieccy i diakoni ,kazan zas to nie dotyczy.
Sw Franciszek byl bratem zakonnym lecz nie byl kaplanem a to zrownuje go ze swieckimi pod wzgledem gloszenia kazan.Franciszek glosil takze kazania na Mszy a nie tylko na ulicach itp.
Oczywiscie ,jak powiedziales, nikt nie moze ze swieckich glosic kazsn na nabosensywie bez zgody biskupa ( tyczysie to takze kaplanow )

ps.Kosciol opiera sie na charyzmacie i posluszenstwie ( instytucji ) a nie na samowoli.Kiedy zabraknie jednego badz drugiego ,dojsc moze do samowoli badz faryzeizmu.

Duśka · Gość

Nie widzę tego . Obawiam się ,że ludzie będę odchodzić z kościoła .

exe

TOMASZ-V.A.D · Gość

Ja jeszcze nie widziałem, aby świeccy podczas mszy głosili kazania. Kiedyś były inne przepisy i inaczej funkcjonował Kościół. Teraz na różne posługi w Kościele potrzeba zgody biskupa i odpowiedniego przygotowania.

Myślę, że włączanie świeckich w posługi jest z jednej strony dobrym sposobem na ich rozwój duchowy i na rozwój życia chrześcijańskiego. Zauważam tylko jeden minus takiego działania a mianowicie takie przyjmowanie świeckich do posług, które wykonują kapłani może trochę rozleniwić kapłanów. Jeszcze tam gdzie kapłanów nie jest zbyt dużo a pracujący w danej parafii kapłani nie dają sobie rady to pomoc świeckich jest rzeczywiście potrzebna, ale w tych większych parafiach księży jest często kilku (u nas może z 6 lub 7-u) to raczej pomoc świeckich jest ograniczona do rozdawania Komunii, bo z innymi funkcjami, nabożeństwami doskonale sobie radzą.

Ale zobaczymy jak to będzie, spodziewam się jednak, że ten nabór diakonów będzie wzrastał i obejmie większość kraju. Taka posługa może być dobra szczególnie dla chorych, których jest wielu i kapłani nie dadzą rady odwiedzić wszystkich.
Oczywiście jednym nie przeszkadza wizyta szafarza czy takiego diakona, ale są tacy, którzy wolą kapłanów, ponieważ od razu mogą się wyspowiadać, przyjąć Komunię lub też namaszczenie chorych.

Każda posługa, która jest wykonywana dla Boga umacnia człowieka duchowo i emocjonalnie - człowiek czuje się potrzebny, doceniany a to daje motywację do życia i większego poświęcenia.

Palma

Jakieś wielkie nieporozumienie, bierny kapłan, czynny świecki...

TOMASZ-V.A.D · Gość

Moje uwzględnienie pewnego ryzyka rozleniwienia kapłanów jest tylko teoretycznym założeniem a nie konkretnym potwierdzeniem jakiegoś kapłana, którego może dotyczyć takie stwierdzenie. Istnieje takowa możliwość przy posłudze większej liczby takich świeckich diakonów, ale nie musi tak być.

Cel posługi takich diakonów jest oczywiście właściwy i dobry - mają być pomocą dla kapłanów i mam nadzieję, że tak właśnie będzie. Jest jeszcze jeden duży plus głoszenia kazań przez takich diakonów: wśród ludzi jest tez takie przekonanie, że kapłani nie rozumieją ludzi, którzy doświadczają różnych problemów rodzinnych, wychowawczych, łatwiej jest im mówić, bo nie doświadczają tego co doświadczają ludzie pełniący role rodziców, dlatego mówią o problemach bez konkretnego doświadczenia, natomiast żonaci diakoni będą mogli opierać się także na swoim doświadczeniu jako mężowie, ojcowie doświadczający różnych trudności życia i mogą być bardziej przekonujący.

Jako wierzący musimy mieć nadzieję, że będzie dobrze, że Kościół będzie godnie prowadził swoich wiernych do Boga, do zbawienia a jak będzie- tego nie wiemy. Jedno jest pewne: JAKO CHRZEŚCIJANIE MUSIMY CZYNIĆ DOBRO ANIE ZŁO, ŻYĆ MIŁOŚCIĄ A NIE NIENAWIŚCIĄ - ONA BOWIEM ZABIJA.

Palma

Mamy bardzo dużo kapłanów, co roku, także nowych i oni również mają rodziny i z nich pochodzą, więc nie można mówić, że powinni zastępować ich mężczyźni świeccy. Kazania i homilie są przemyślane i mądre i oparte na Ewangelii co jest najważniejsze.
Świeccy, żonaci mężczyźni, będą tylko po żeby wprowadzić bałagan i rozterki w KK, takie jest moje zdanie i przy nim zostanę.
Pamiętajmy, czego naucza Jezus:
Mt11,25-27
"25 W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom12. 26 Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. 27 Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić."

inquisitio

Ufajmy Panu

TOMASZ-V.A.D · Gość

Mamy trochę kapłanów - nie zaprzeczam, ale są sytuacje, że nawet na dużą parafię zostaje dwóch lub trzech a ludzi jest dużo i tacy szafarze czy diakoni mogą wiele pomóc.
Poza tym - tak jak napisałem wcześniej - posługa diakonów może być bardzo potrzebna, gdyż kapłani nie mają doświadczenia w utrzymywaniu rodziny, wychowywaniu dzieci i inaczej patrzą na to niż ci, którzy to doświadczenie mają, ponadto takim osobom łatwiej będzie dotrzeć do ludzi, którzy księży nie akceptują, mają do nich jakąś awersję.

Trzeba mieć też nadzieję, że ta posługa przyniesie dobre owoce. Służba Bogu ubogaca człowieka, więc to też jest ten plus dla mężczyzn, którzy chcą służyć Bogu.
Widząc jeden minus wobec tylu plusów ufam, że będzie dobrze. W końcu nad Kościołem czuwa sam Chrystus. On będzie prowadził tych, którzy chcą mu służyć.

Duśka · Gość

Niestety my w misji katolickiej mamy mało kapłanów , jednak nikt nawet nie myśli o takiej pomocy w formie szafarzy czy diakonów , z góry wiadomo ,że by to nie przeszło , dlatego nasi kapłani mają dużo pracy i parafianie pomagają jak mogą . :wink:

TOMASZ-V.A.D · Gość

A co to za parafia? I czy nie ma u was biskupa? Trzeba próbować rozmawiać - wiele spraw rozwiązuje się po przez dialogi z odpowiednimi osobami. Jeśli to nic nie daje to pozostaje tylko modlitwa. Myślę, że o szafarzy to dałoby się powalczyć i osiągnąć cel - jeśli rzeczywiście jest mało kapłanów a ludzi dużo. Warto próbować.

Palma

Duśka · Gość

TOMASZ-V.A.D · Gość

U nas parafia jest dosyć spora i bardzo często są szafarze, mimo sporej ilości księży. Chodzi bowiem o sprawne, szybkie rozdanie Komunii. Czasami w rozdawaniu Komunii pomagają także klerycy i diakoni - ci, którzy przygotowują się do święceń kapłańskich.

A misjonarze bywają u nas czasami, najbliżsi to ojcowie ze Zgromadzenia Świętej Rodziny, czasami odwiedza nas misjonarz z Kamerunu oraz z innych krajów.

Pomoc diakonów stałych może jednak być bardzo potrzebna i owocna, gdyż tak jak pisałem - do niektórych środowisk trudno jest dotrzeć kapłanom, reakcja osoby świeckie może być zupełnie inna, dlatego ja popieram takie działanie wprowadzania diakonatu dla świeckich. Myślę też, że kazania z ich strony mogą być równie ciekawe co kazania kapłanów. Trzeba dać szansę i zobaczyć jak to wszystko będzie funkcjonowało. Istnieje przecież możliwość zawieszenia takiej posługi - jeśli miało by to szkodzić dobru Kościoła. Kapłani mają i tak wiele funkcji, których tacy diakoni pełnić nie będą, więc nie ma tutaj raczej przeszkód aby świeccy diakoni pełnili niektóre posługi pomagając kapłanom. Doświadczenia wiary świeckich mogą być naprawdę bardzo owocne dla wielu ludzi.

dark

Duśka · Gość

Trzeba mieć niezwykły dar głoszenia słowa Bożego. A ,żeby posiadać taki dar to trzeba być z Pismem oczytanym , wątpię by osoba świecka mając rodzinę miała czas przygotować się do kazania a gdzie reszta, całe przygotowania.

exe