Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dobro czy zlo?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anonim1222
Probatus



Dołączył: 20 Gru 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:45, 20 Gru 2016    Temat postu: Dobro czy zlo?

Witam
Nurtuje mnie pewien temat związany z grami czy tez książkami. Jakiś czas temu uczestnicząc na rekolekcjach dla młodzieży w mojej parafii ksiądz wygłosił kazanie w którym mówił i ściśle podkreślał że np. czytanie Harrego Pottera, czytanie książek fantasy, granie w gry typu "diablo" jest grzechem i pewnego rodzaju okultyzmem.
Czy zgadzacie się z tym?
Czy jeżeli człowiek robi te rzeczy ale ma na celu tylko i wyłącznie zabicie czasu i jest to jego hobby to jest to nie dozwolone?
Dodam jeszcze od siebie że wyczytałem kiedyś w internecie że wszelkiego rodzaju formy spędzania czasu np. przy grach komputerowych gdzie zwycięża się zło nie jest grzechem. Zwycięstwo nad diabłem nawet w takiej grze daje satysfakcję - byle by nie zatrzymać się na zwycięstwach w grze.
Czy zgadzacie się z tym, jakie są wasze opinie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:01, 20 Gru 2016    Temat postu:

Szczęść Boże!

Odnośnie Harrego Pottera, odesłać Ciebie pragnę do tematu o tej postaci

anonim1222 napisał:
czytanie książek fantasy, granie w gry typu "diablo" jest grzechem i pewnego rodzaju okultyzmem.
Czy zgadzacie się z tym?
Wydaje się, że jeśli serce zaangażuje się w treści propagujące pouczenia, styl działania - obce nauczaniu Jezusa, wówczas dokonują się w nas - początkowo niepostrzeżenie - zmiany, a pamiętajmy:
"21 Gdzie bowiem jest twój skarb, tam będzie i serce twoje. 22 Lampą ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko będzie zdrowe, całe twoje ciało będzie oświetlone;" (Mt 6, 21-22)
anonim1222 napisał:
Czy jeżeli człowiek robi te rzeczy ale ma na celu tylko i wyłącznie zabicie czasu i jest to jego hobby to jest to nie dozwolone?
Dobre pytanie!
Jeśli zechcesz z "zabijania czasu" uczynić priorytet, to wówczas staje się to przyczynkiem do zamykania się na ludzi, świat i na Boga, dlatego też pamiętajmy:
" Oto, co do mnie należy:
zachowywać Twe postanowienia."
(Ps 119, 56)
anonim1222 napisał:
Dodam jeszcze od siebie że wyczytałem kiedyś w internecie że wszelkiego rodzaju formy spędzania czasu np. przy grach komputerowych gdzie zwycięża się zło nie jest grzechem. Zwycięstwo nad diabłem nawet w takiej grze daje satysfakcję - byle by nie zatrzymać się na zwycięstwach w grze. "
a jak zwyciężasz zło w rzeczonych hobby?
Na pewno tak, jak mówi św. Paweł Apostoł ? :
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!" (Rz 12, 21)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 12:03, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:16, 20 Gru 2016    Temat postu:

Ja uważam, że rozwywka to rozrywka, tak samo jak gramy np w szachy
to na dobrą sprawę można powiedzieć, że eliminujemy figury przeciwnika
i na siłę można to przypiąć do przykazania ''Nie zabijaj"
Takie rzeczy i cielesne patrzenie na te sprawy podpowiada szatan,
zresztą osobiście (przyp kłamstwa na egzorcyzmach)
Fakt jest faktem, że ma to też drugie dno, bo w sercu przecież
jest ukryte zło. Jak to mawiał Paweł :
Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść

Ogólnie trzeba obserwować siebie:
czy nie popadamy np w bałwochwalstwo, czy nie chcemy być jak ten bohater
Dungeon Keeper, który tworzy lochy dla czartów, czy np nie chcemy czcić złych symboli,
a oglądając teledyski Lady Gagi nie mamy ochoty przywdziać szykownego wdzianka,
które gorszy słabszych na duchu, wtedy lepiej duszy nie modlitwa modlitwa i Bóg światło okaże.


Ps. Żeby nie było - są też treści, które same w sobie bluznią Boga i nucąc np piosenke Heavy Metal, której słowa to pochwała lucyfera, to juz sam ten czyn jest bluźnierczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 12:38, 20 Gru 2016    Temat postu: Re: Dobro czy zlo?

anonim1222 napisał:
Czy jeżeli człowiek robi te rzeczy ale ma na celu tylko i wyłącznie zabicie czasu i jest to jego hobby to jest to nie dozwolone?


Zabijanie czasu jest grzechem.
W grach w których zabija się ludzi - z jakiegokolwiek powodu - grzeszy się przeciwko przykazaniu "Nie zabijaj".

Usprawiedliwieniem dla złego czynu jakim jest zabicie człowieka, może być tylko obrona konieczna, stan wyższej konieczności. Gra nie jest takim usprawiedliwieniem.

Co do lektur - lektury trzeba dobierać sobie tak by po zakończeniu nie móc stwierdzić: - Znowu zabiłem czas.
Po lekturach powinny pozostawać w człowieku jakieś wartości.

Szczęść Boże na drodze do Boga.
Powrót do góry
anonim1222
Probatus



Dołączył: 20 Gru 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:09, 20 Gru 2016    Temat postu:

Dziękuję za odpowiedzi. A jeżeli ja chciałbym odnieść się do głębszego sensu sytuacji to czy jest możliwe by człowiek był tak silny że poczucie strachu w zagranie w daną grę czy też przeczytanie jakiejś książki (oczywiście jak w temacie) byłoby dla niego oznaką słabości? Jeżeli takowy człowiek uzna że zbyt bardzo boi się szatana by to zrobić (oczywiście mowa tylko i wyłącznie o grach i książkach fantasy) ale przełamuję się żeby przezwyciężyć strach przed nim i wygrywa z nim to narażony jest bardziej na jego działania czy może też pogłębią wiarę tą satysfakcją pokonania szatana? A może strachu przed nim?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez anonim1222 dnia Wto 13:10, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:22, 20 Gru 2016    Temat postu:

maly_kwiatek napisał:
W grach w których zabija się ludzi - z jakiegokolwiek powodu - grzeszy się przeciwko przykazaniu "Nie zabijaj".


Niestety, ale mylisz się, to przykazanie tyczy się prawdziwego zabijania, a nie wirtualnych postaci z gry.
Służy tylko i wyłacznie ochronie życia istot żyjących, które są stworzeniem Boga.
Ewentualnie jest sytuacja, ktora się w to wpisuje, otóż jak ktoś po strzelaniu do zombiaków ma ochotę zabijać ludzi naprawdę, lub robić im krzywdę, to powinien zaprzestać grać w takie gry, bo to sprawa wykrzywiena jego serca.

anonim1222 napisał:
Jeżeli takowy człowiek uzna że zbyt bardzo boi się szatana by to zrobić (oczywiście mowa tylko i wyłącznie o grach i książkach fantasy) ale przełamuję się żeby przezwyciężyć strach przed nim i wygrywa z nim to narażony jest bardziej na jego działania czy może też pogłębią wiarę tą satysfakcją pokonania szatana? A może strachu przed nim?


Powiem Ci, że ogólnie niebezpiecznie jest podchodzić do gier inaczej, niż tylko jako do rozrywki, to rodzi chaos i pomieszanie życia realnego z wirtualnym;
jeśli jednak wymiernie to zauważasz poprawę życia duchowego, to nie widzę przeszkód, tylko zwróć uwagę na to oddzielenie, bo chyba nie chcesz skończyć jako ktoś kto tych dwóch światów nie rozróżnia :wink:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Wto 13:26, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 13:33, 20 Gru 2016    Temat postu:

Water-mix napisał:
maly_kwiatek napisał:
W grach w których zabija się ludzi - z jakiegokolwiek powodu - grzeszy się przeciwko przykazaniu "Nie zabijaj".


Niestety, ale mylisz się, to przykazanie tyczy się prawdziwego zabijania, a nie wirtualnych postaci z gry.
Służy tylko i wyłacznie ochronie życia istot żyjących, które są stworzeniem Boga.
Ewentualnie jest sytuacja, ktora się w to wpisuje, otóż jak ktoś po strzelaniu do zombiaków ma ochotę zabijać ludzi naprawdę, lub robić im krzywdę, to powinien zaprzestać grać w takie gry, bo to sprawa wykrzywiena jego serca.


Water-mix,
nie ma tak dobrze.
Twoje tłumaczenie jest prawdziwe i dotyczy między innymi tego, co nazywasz wykrzywieniem serca w kierunku zadawania zniewolenia, cierpienia i śmierci. A to właśnie jest istotą tego zagrożenia, jakim są gry w zabijanie.
Dlatego nie niestety, a na szczęście i nie mylę się, jako i Ty się nie mylisz.
Powrót do góry
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:37, 20 Gru 2016    Temat postu:

maly_kwiatek napisał:
Water-mix,
nie ma tak dobrze.
Twoje tłumaczenie jest prawdziwe i dotyczy między innymi tego, co nazywasz wykrzywieniem serca w kierunku zadawania zniewolenia, cierpienia i śmierci. A to właśnie jest istotą tego zagrożenia, jakim są gry w zabijanie.
Dlatego nie niestety, a na szczęście i nie mylę się, jako i Ty się nie mylisz.


Dobrze, to inaczej.
Powiedz, czy grając w szachy, lub karty, skrzywiasz serce w kierunku zadawania zniwewolenia, cierpienia, lub śmierci?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 13:49, 20 Gru 2016    Temat postu:

anonim1222 napisał:
A jeżeli ja chciałbym odnieść się do głębszego sensu sytuacji to czy jest możliwe by człowiek był tak silny że poczucie strachu w zagranie w daną grę czy też przeczytanie jakiejś książki (oczywiście jak w temacie) byłoby dla niego oznaką słabości? Jeżeli takowy człowiek uzna że zbyt bardzo boi się szatana by to zrobić (oczywiście mowa tylko i wyłącznie o grach i książkach fantasy) ale przełamuję się żeby przezwyciężyć strach przed nim i wygrywa z nim to narażony jest bardziej na jego działania czy może też pogłębią wiarę tą satysfakcją pokonania szatana? A może strachu przed nim?


Dla człowieka jest możliwe wszystko, choć nie wszystko dla każdego jest dobre.

Ja bym wskazywał raczej na kierunek rozpracowywania swoich strachów, zwłaszcza tych nie uzasadnionych, irracjonalnych. Niezwykle cenna u ludzi jest cnota nieustraszoności, zazwyczaj trzeba ją długo i świadomie, mądrze ćwiczyć, chyba, że ma się bezpośrednie wsparcie Ducha Świętego.

Nie umiem powiedzieć, czy przezwyciężenie strachu przed lekturą Harry Pottera prowadzi do większego zainteresowania szatana osobą, która ten strach pokonał i przeczytała. Ja nie czytałem tej książki, poza tym nigdy nie myślę w ten sposób. Jeśli widzę dobry cel i czuję, że jestem zdolny do osiągnięcia go, to po prostu go zdobywam.

Dobry cel nie zawsze wygląda na dobry, chyba już wiem o co ci chodzi. Intencja dobra a okoliczności okropne.
Owszem, kiedyś co najmniej raz to zrobiłem i to nie chodziło o pokonywanie strachu tylko sprawdzenie siły mej miłości. Musiałem zatrzymać się ze swoją miłością wobec wielkiego zła, bo wiem, że zginąłbym w nim. I wiedziałem to, a nie nabrałem roztropności ze strachu. Strachu nadal we mnie nie było specjalnie, bo miałem za sobą Anioła Stróża. On bał się chyba bardziej ode mnie.

Zrozumiałem wtedy, że są takie miejsca, które mimo swej nieustraszoności mam omijać. Omijać na zawsze, na wieczność.

Nie żartuj sobie z rzeczywistością. Bądź dzielny, bądź uważny, jednak trzymaj się Boga w swoich przygodach. Prędzej czy później uświadomisz sobie, że ryzyka niepotrzebne nie należy podejmować. Aby Cię Bóg boleśnie nie doświadczył.

Wesołych spokojnych Świąt Bożego Narodzenia Tobie życzę!
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 13:53, 20 Gru 2016    Temat postu:

Water-mix napisał:
maly_kwiatek napisał:
Water-mix,
nie ma tak dobrze.
Twoje tłumaczenie jest prawdziwe i dotyczy między innymi tego, co nazywasz wykrzywieniem serca w kierunku zadawania zniewolenia, cierpienia i śmierci. A to właśnie jest istotą tego zagrożenia, jakim są gry w zabijanie.
Dlatego nie niestety, a na szczęście i nie mylę się, jako i Ty się nie mylisz.


Dobrze, to inaczej.
Powiedz, czy grając w szachy, lub karty, skrzywiasz serce w kierunku zadawania zniwewolenia, cierpienia, lub śmierci?


Nie.
Powrót do góry
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:03, 20 Gru 2016    Temat postu:

maly_kwiatek napisał:
Nie.


Ale tam też zbijasz figury, w jakimś tam stopniu podobne do realnych postaci,
więc równie dobrze ktoś mógłby i Tobie wmawiać, że Twoje granie
skrzywia serce w kierunku zadawania zniwewolenia, cierpienia, lub śmierci.
Może więc troszkę warto przemyśleć tą kwestię
, bo ja np grając w tego typu nie mam żadnego pragnienia zabijania, a co najwyżej nabycia nowych umiejętności (podobnie jak Ty w szachach umiejętności strategii, jakby ktoś mógł wmówić, ''zwalczania wroga")
, tymczasem zawsze mozna wmówić mi i innym graczom skrzywienie, a przykazanie 8 mówi wyraźnie :
Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu

I nie chodzi o to, że ze strzelanek czy szachów nie można zrezygnować, tylko o sam fakt
wmawiania komuś czegoś co jest nieadekwatne do sytuacji ..
To tak dla przemyślenia, bracie :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Wto 14:08, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 14:27, 20 Gru 2016    Temat postu:

Water-mix napisał:
Ale tam też zbijasz figury, w jakimś tam stopniu podobne do realnych postaci,
więc równie dobrze ktoś mógłby i Tobie wmawiać, że Twoje granie
skrzywia serce w kierunku zadawania zniwewolenia, cierpienia, lub śmierci.
Może więc troszkę warto przemyśleć tą kwestię
, bo ja np grając w tego typu nie mam żadnego pragnienia zabijania, a co najwyżej nabycia nowych umiejętności (podobnie jak Ty w szachach umiejętności strategii, jakby ktoś mógł wmówić, ''zwalczania wroga")
, tymczasem zawsze mozna wmówić mi i innym graczom skrzywienie, a przykazanie 8 mówi wyraźnie :
Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu

I nie chodzi o to, że ze strzelanek czy szachów nie można zrezygnować, tylko o sam fakt
wmawiania komuś czegoś co jest nieadekwatne do sytuacji ..
To tak dla przemyślenia, bracie :)


Jak ktoś coś komuś wmawia, to robi niedobrze.
Nie zauważyłem, bym czegoś takiego się dopuścił. Zwracam uwagę na ryzyka, a ćwiczenie w grach polegających na zabijaniu nazywam grzechem. Tak mnie uczy Katechizm Kościoła i Pismo Święte.
Ze śmiercią się nie igra, śmierć nie jest do zabawy.

Rywalizacja sportowa służy rozwijaniu zdrowia ciała i umysłu i jest dobrem, a nie ma nic wspólnego z zabijaniem. Proponuję Ci odgrzebać katechezy św. Ojca Świętego Jana Pawła II na temat sportu i uważnie przeczytać.

Jeśli nadal masz wątpliwości, nie wahaj się kontynuować dyskusję.
Powrót do góry
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:40, 20 Gru 2016    Temat postu:

Cytat:
ćwiczenie w grach polegających na zabijaniu nazywam grzechem. Tak mnie uczy Katechizm Kościoła i Pismo Święte.

Niestety, ale tak nie uczy Pismo, tylko luźna interpretacja.
Idąc za analogią ćwiczenie taktyki bojowej w szachach również.

Żebyśmy się dorbze zrozumieli.
Mi chodzi tylko o kategoryzowanie, na podstawie pozorów, bo jeśli komuś wydaje się, że np rywalizacja w strzelance na punkty od razu rodzi w sercu chęć zabijania, mniej niż taka partyjka szachowa a głównie o to, że w każdym indywidualnym przypadku jest tak samo, to niestety trochę powinien uporządkować myśli.

Wszysko zależy od odporności psychicznej, podatności i tu się zgodzimy, co do ducha rywalizacji
Chodzi tylko o to, żeby nie patrzeć na blliźniego przez filtry prawdopodobieństwa?
Typu pyka w gry- oj to już szatan sie nim interesuje:P
Ja nie widzę problemu z grami, to zwykła rozrywka dla zdrowego człowieka, tymczasem jak widzę niektórych graczy, to chętnie bym ich odciał od gier, bo zwyczajnie widać, jak się demoralizują i moim zdaniem tak należy do tego podchodzić.

Cytat:
a nie ma nic wspólnego z zabijaniem


I znowu.. a wiesz ze w szachach też zabijasz? Strącasz figury z szachownicy, to też można nazwać zabijaniem. Myślałem że zrozumiałeś o co mi chodzi..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Wto 14:41, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Wto 14:50, 20 Gru 2016    Temat postu:

Water-mix napisał:

I znowu.. a wiesz ze w szachach też zabijasz? Strącasz figury z szachownicy, to też można nazwać zabijaniem. Myślałem że zrozumiałeś o co mi chodzi..


Bez przesady, nie popadajmy w skrajności. Doszukiwanie się zła wszędzie do niczego nie prowadzi.
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 15:10, 20 Gru 2016    Temat postu:

Water-mix napisał:
Cytat:
ćwiczenie w grach polegających na zabijaniu nazywam grzechem. Tak mnie uczy Katechizm Kościoła i Pismo Święte.

Niestety, ale tak nie uczy Pismo, tylko luźna interpretacja.
Idąc za analogią ćwiczenie taktyki bojowej w szachach również.

Żebyśmy się dorbze zrozumieli.
Mi chodzi tylko o kategoryzowanie, na podstawie pozorów, bo jeśli komuś wydaje się, że np rywalizacja w strzelance na punkty od razu rodzi w sercu chęć zabijania, mniej niż taka partyjka szachowa a głównie o to, że w każdym indywidualnym przypadku jest tak samo, to niestety trochę powinien uporządkować myśli.

Wszysko zależy od odporności psychicznej, podatności i tu się zgodzimy, co do ducha rywalizacji
Chodzi tylko o to, żeby nie patrzeć na blliźniego przez filtry prawdopodobieństwa?
Typu pyka w gry- oj to już szatan sie nim interesuje:P
Ja nie widzę problemu z grami, to zwykła rozrywka dla zdrowego człowieka, tymczasem jak widzę niektórych graczy, to chętnie bym ich odciał od gier, bo zwyczajnie widać, jak się demoralizują i moim zdaniem tak należy do tego podchodzić.

Cytat:
a nie ma nic wspólnego z zabijaniem


I znowu.. a wiesz ze w szachach też zabijasz? Strącasz figury z szachownicy, to też można nazwać zabijaniem. Myślałem że zrozumiałeś o co mi chodzi..


Kiedyś nawet myślałem podobnie jak Ty.
Tylko, że to było dawno. Zmienił to Papież Jan Paweł II, który kilka razy tłumaczył jak wielką wartością (pozytywną, a nie negatywną) jest rywalizacja sportowa. I argumentacja świętego Papieża do mnie przemówiła. Twoja nie.

Zwłaszcza, że mam za sobą kilkanaście lat doświadczeń codziennego zabijania ludzi za moją ścianą i wykrzywionych od zła i nienawiści twarzy osób, które te nieszczęsne gry uprawiały.

Poza tym, Ty ciągle piszesz rzeczy które są argumentami na moje stanowisko, tylko tezę stawiasz przeciwną, że jakobym mylił się w tej sprawie.
Dziwne.


Ostatnio zmieniony przez maly_kwiatek dnia Wto 15:13, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:31, 20 Gru 2016    Temat postu:

Water-mix napisał:
Typu pyka w gry- oj to już szatan sie nim interesuje
My nie konstruujemy tu wypowiedzi typu: "g" implikuje "s", lecz wypowiedzi typu: "g" ma granicę w "s" przy wartości czasu zmierzającej do nieskończoności.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 15:32, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 15:55, 20 Gru 2016    Temat postu:

Oddaję głos świętemu Janowi Pawłowi II:

Cytat:
W nauczaniu moralnym Jana Pawła II sport zajmuje ważne miejsce. Papież mówi: "sport jest (...) zdolny przekazywać bardzo głębokie wartości językiem powszechnie zrozumiałym. Może być nośnikiem wzniosłych ideałów humanistycznych i duchowych, jeśli jest praktykowany w duchu pełnego poszanowania reguł [2]. Jako powszechne zjawisko społeczne sport niesie w sobie prawdę o bogatych możliwościach fizycznych człowieka oraz o jego zdolnościach intelektualnych i duchowych. W swoich najgłębszych założeniach uprawianie sportu wymaga siły fizycznej i sprawności mięśni, jak również posiada "swoistą duszę i dlatego musi w pełni ukazywać swe oblicze [3]. Papież podkreśla wielki potencjał ukryty w sporcie, który staje się "szczególnie ważnym narzędziem integralnego rozwoju człowieka oraz czynnikiem niezwykle przydatnym w procesie budowania społeczeństwa bardziej ludzkiego. Poczucie braterstwa, wielkoduszność, uczciwość i szacunek dla ciała - stanowiące z pewnością niezbędne cnoty każdego dobrego sportowca - przyczyniają się do budowy społeczeństwa, gdzie miejsce antagonizmów zajmuje sportowa rywalizacja, gdzie wyżej ceni się spotkanie niż konflikt, uczciwe współzawodnictwo nie zawziętą konfrontację. Tak pojmowany sport nie jest celem, ale środkiem: może się stać czynnikiem współtworzącym cywilizację" [4]. Sport jest zatem osobliwym "znakiem czasu", wyrażającym nowe potrzeby i nowe oczekiwania ludzkości [5]. Takie ujęcie problematyki sportu ukazuje jego cenną powinność moralną, iż każdy chrześcijanin jest wezwany do podejmowania twórczego wysiłku uprawiania ćwiczeń fizycznych w ramach szeroko pojętego odpoczynku, rekreacji i turystyki. Nikogo nie trzeba przekonywać, że znakomitym przykładem jest tu sam Jan Paweł II, który od lat młodości, a następnie - pomimo intensywnej działalności duszpasterskiej - jako biskup i Papież, chętnie uprawiał sport, pływał, jeździł na nartach, chodził po górach, organizował spływy kajakowe itp. [6]. W sporcie widzi on przestrzeń dla rozwoju wielu cnót, które sprzyjają kształtowaniu osobowości człowieka. Wśród tych ważnych wymienia: lojalność, wytrwałość, przyjaźń, wspólnotę, solidarność [7]. Dlatego zachęca, szczególnie młodych, aby swój rozwój i wzrastanie opierali właśnie na kształtowaniu kultury fizycznej, gdyż w ten sposób będą zdolni do podejmowania trudnych wyzwań ich życia. "Ten trud jest twórczy, stanowi on zarazem element zdrowego odpoczynku, który jest Wam potrzebny, na równi ze studiami i z pracą. Ten trud i wysiłek posiada też swoją klasyfikację biblijną, zwłaszcza u św. Pawła, który całe życie chrześcijańskie porównuje do zawodów na stadionie sportowym. Każdej z Was i każdemu potrzebny jest ten trud i wysiłek, w którym nie tylko hartuje się ciało, ale cały człowiek doznaje radości panowania nad sobą oraz pokonywania przeszkód i oporów" [8].


Cytat:
Ten pozytywny wymiar sport zostaje niestety zaciemniony, zwłaszcza w obecnych czasach, przez liczne nadużycia. Papież mówi o niepokojących faktach kryzysu, który zagraża fundamentalnym wartościom etycznym sportu. Obok sportu, który pomaga człowiekowi, istnieje bowiem inny sport, który mu szkodzi; obok sportu, który uszlachetnia ciało, istnieje sport, który je poniża i zdradza; obok sportu, który służy wzniosłym ideałom, jest też sport, który zabiega wyłącznie o zysk [9]. W tych określeniach zawierają się takie zjawiska jak: nieuczciwa rywalizacja, doping, skomercjalizowanie, uprzedmiotowienie, kontuzje, a nawet śmierć sportowców. Ponadto sport niesie w sobie poważne zagrożenie duchowe w postaci uczynienia z niego „bożka”, czyli bałwochwalczego zastąpienia nim życia religijnego. J


Cytat:
Norma personalistyczna Jana Pawła II w postaci negatywnej wchodzi na płaszczyznę podstawowych problemów etycznych współczesnego sportu. Dotyka bowiem zagadnienia jakże fundamentalnego, a mianowicie instrumentalnego traktowania osoby-sportowca. Przykłady takich praktyk w sporcie są zbyt liczne, aby je wszystkie przywoływać. Dochodzi do nich np. wówczas, gdy zawodnicy i ich opiekunowie tak bardzo chcą zdobyć złoty medal, mistrzostwo, pobić rekord, że tracą orientację w aksjologicznym oraz etycznym porządku i decydują się na operowanie sportowcem jak narzędziem. W świetle normy personalistycznej takie postępowanie jest niedopuszczalne, bowiem stanowi degradację i poniżenie osoby-sportowca, który winien być zawsze celem działania, bez względu na sytuacje i okoliczności. Jan Paweł II pisze: "Niestety w tego typu przedstawieniach zostaje zachwiany sens sportu, w celach mu obcych lub zupełnie przeciwnych samej jego naturze. Zostaje on wówczas wykorzystany do innych celów, a co najgorsze, że tego typu manifestacje przyczyniają się do uwolnienia niecnych uczuć nienawiści, rywalizacji, a nawet zemsty, przekształcając w ten sposób miejsca i chwile rozrywki, radości i pogody ducha w miejsca strachu, zagrożenia oraz żałoby" [14].


Cytat:
pozytywna postać normy personalistycznej Jana Pawła II nie zatrzymuje się na respektowaniu pisanych regulaminów czy przepisów oraz przyjęciu norm kulturowych, ale nakazuje podporządkowanie się absolutnym normom ustanowionym przez Boga, jakie zabezpieczają przed degradacją i wskazują, że najwłaściwszym odniesieniem do osoby-sportowca jest bezinteresowny dar miłości. Przeciwieństwem miłości jest nienawiść, której skrajnym wyrazem jest przemoc. Przemoc, która "jest zawsze obrazą, ubliżeniem człowiekowi, zarówno temu, który jest jej sprawcą, jak i temu, który jest jej ofiarą. Przemoc jest niedorzecznością, ogromnym absurdem, zwłaszcza gdy ma miejsce podczas zawodów sportowych" [15]


[link widoczny dla zalogowanych]

I jeszcze jakby ktoś miał wątpliwości, co to jest zło.
Cytuję Katechizm Kościoła Katolickiego:

Cytat:
II. Czyny dobre i czyny złe

1755 Czyn moralnie dobry zakłada jednocześnie dobro przedmiotu, celu i okoliczności. Zły cel niszczy działanie, chociaż jego przedmiot byłby sam w sobie dobry (jak modlitwa i post "po to, by ludzie widzieli").
Wybrany przedmiot już sam może uczynić złym całość działania. Istnieją konkretne zachowania, jak nierząd, których wybór jest zawsze błędny, ponieważ pociąga za sobą nieuporządkowanie woli, to znaczy zło moralne.

1756 Błędna jest więc ocena moralności czynów ludzkich, biorąca pod uwagę tylko intencję, która je inspiruje, lub okoliczności (środowisko, presja społeczna, przymus lub konieczność działania itd.) stanowiące ich tło. Istnieją czyny, które z siebie i w sobie, niezależnie od okoliczności i intencji, są zawsze bezwzględnie niedozwolone ze względu na ich przedmiot, jak bluźnierstwo i krzywoprzysięstwo, zabójstwo i cudzołóstwo. Niedopuszczalne jest czynienie zła, by wynikło z niego dobro.


Zwracam uwagę na treści jakie podałem pogrubioną czcionką.
I to nie są luźne dywagacje prywatnej osoby, tylko nauka moralna Kościoła.
Powrót do góry
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:09, 20 Gru 2016    Temat postu:

Wszystko fajnie, kwiatku, ale to nie jest do tematu. I faktycznie używasz tych samych argumentów,ponieważ ja też jestem za zdrową rywalizacją sportową,
a nie obłędem i niejednemu trzeba by zabrać komputer, ale różnica między nami jest taka, że ja zło widzę rodzące się w sercu, równie dobrze ktoś czytający książke może się zainspirować nią w niewłaściwy sposób i też wtedy powinien tą książkę zaprzestać czytać. Nie ma na to reguły, a nazywanie przekształcanie
jednego zlepka pikseli w drugi zabijaniem, jest dla mnie daleko idącym nadużyciem.

Duśka napisał:

Bez przesady, nie popadajmy w skrajności. Doszukiwanie się zła wszędzie do niczego nie prowadzi.


Wiem Dusiu, wiem:) Chciałem tylko w nieco karykaturalny sposób pokazać, do czego może myślenie w tym wektorze :)
Ja widzę zło gdzie indziej po prostu, a jak zapytasz gdzie to masz w wyższych postach odpowiedź :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Wto 17:10, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 17:18, 20 Gru 2016    Temat postu:

Najgorsze byłoby widzenie zła w dobru.
Tego niestety też uczą złe gry komputerowe.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:20, 20 Gru 2016    Temat postu:

Water-mix napisał:
nazywanie przekształcanie
jednego zlepka pikseli w drugi zabijaniem, jest dla mnie daleko idącym nadużyciem.
Sądzę, że nie jest to nadużyciem, ponieważ "zbijanie pixeli" - jako forma intencjonalna przechodzi w "zabijanie" - w formę intencyjną. To jest właśnie istotą procesu przemiany człowieka pod wpływem czynu i o tym mówił św. Tomasz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 17:25, 20 Gru 2016    Temat postu:

A moje wypowiedzi dotyczą ogólnych zasad zdrowo rozsądkowych, trwałych zasad moralnych i rozmaitych ryzyk, jakie mogą sprowadzać człowieka z dobrej drogi na złą.
Katechizm wyraźnie i jednoznacznie wskazuje bezwzględne rodzaje zła, w którym nie należy się zanurzać, uważając, ze grzech mnie nie oblepi. Otóż oblepi bezwzględnie - tak uczy nauka moralna Kościoła o grzechu zabijania.

Nie rozważałem osobistych indywidualnych skłonności do grzechu, ani Twoich Water-mix, ani tym bardziej autora niniejszego tematu, bo nawet Was nie znam, a jakbym znał, to nie byłbym do tego uprawniony.
Mimo to usiłujesz udowodnić, że temat Ciebie nie dotyczy bo ... (coś tam). Podobnie trochę stawiał sprawę autor tematu i jemu odpowiedziałem już bardzo dawno. Podobnie, choć inaczej, bo on chce w grze ćwiczyć walkę ze złem, a Ty w ogóle w zabijaniu komputerowym nie widzisz kategorii moralnych.
I to jest dlatego niepokojące.
Szczęść Boże.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:25, 20 Gru 2016    Temat postu:

anonim1222 napisał:
Dziękuję za odpowiedzi. A jeżeli ja chciałbym odnieść się do głębszego sensu sytuacji to czy jest możliwe by człowiek był tak silny że poczucie strachu w zagranie w daną grę czy też przeczytanie jakiejś książki (oczywiście jak w temacie) byłoby dla niego oznaką słabości? Jeżeli takowy człowiek uzna że zbyt bardzo boi się szatana by to zrobić (oczywiście mowa tylko i wyłącznie o grach i książkach fantasy) ale przełamuję się żeby przezwyciężyć strach przed nim i wygrywa z nim to narażony jest bardziej na jego działania czy może też pogłębią wiarę tą satysfakcją pokonania szatana? A może strachu przed nim?
Tu akuratnie idzie o to, że owo "przełamywanie strachu przed zagraniem w grę "diablo" jest szatańskim podpuszczeniem, wmawiającym nabożny heroizm tam, gdzie go nie może być, ponieważ z szatanem do szachów się nie zasiada, Bracie anonimie1222.

z Bożym pozdrowieniem,
exe


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 19:26, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Wto 19:55, 20 Gru 2016    Temat postu:

Water-mix napisał:


Wiem Dusiu, wiem:) Chciałem tylko w nieco karykaturalny sposób pokazać, do czego może myślenie w tym wektorze :)
Ja widzę zło gdzie indziej po prostu, a jak zapytasz gdzie to masz w wyższych postach odpowiedź :)


Każdy człowiek ma własny sposób postrzegania świata. Więc inaczej przez to postrzega zło. Tak wszystko to się w tym świecie pokręciło , że Dobro jest postrzegane jako Zło, a Zło jako Dobro. Mówią, że każdy człowiek to potencjalny morderca. Kiedy w grze stawką staje się życie , każdy jest zdolny do wszystkiego . Jedni chodzą ciągle uśmiechnięci, nawet głupoty potrafią sprawić im radość a drudzy większość czasu spędzają na żaleniu się, jakie to życie jest ciężkie, złe i okropne. Każdy indywidualnie tworzy swoją rzeczywistość, swój świat. Postrzega również inaczej dobro i zło. Jeżeli wmówisz sobie , że zło istnieje, tam czy tu , w tym czy w tamtym ,to tak będzie.
Powrót do góry
anonim1222
Probatus



Dołączył: 20 Gru 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:26, 20 Gru 2016    Temat postu:

"zagraniem w grę "diablo" jest szatańskim podpuszczeniem, wmawiającym nabożny heroizm tam, gdzie go nie może być, ponieważ z szatanem do szachów się nie zasiada"

Oczywiście się z tym zgadzam i popieram, ale czy nie warto czy też nie powinno się walczyć z szatanem pod każdą postacią? I oczywiście chodzi mi tu o książki czy gry jak w temacie.

Dziękuję za odkrycie przede mną nowych "ścieżek" i myśli zmuszających do głębszej refleksji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:30, 20 Gru 2016    Temat postu:

anonim1222 napisał:
"zagraniem w grę "diablo" jest szatańskim podpuszczeniem, wmawiającym nabożny heroizm tam, gdzie go nie może być, ponieważ z szatanem do szachów się nie zasiada"

Oczywiście się z tym zgadzam i popieram, ale czy nie warto czy też nie powinno się walczyć z szatanem pod każdą postacią? I oczywiście chodzi mi tu o książki czy gry jak w temacie.

Dziękuję za odkrycie przede mną nowych "ścieżek" i myśli zmuszających do głębszej refleksji.
Bracie anonimie1222,

Oczywiście, walczyć należy zawsze i wszędzie z szatanem, jednak nie może to odbywac się na jego warunkach, a tymczasem rzeczone w pierwszym Twym poście formy spędzania czasu stanowią dyktat demonicznej proweniencji.

Z Bogiem, Bracie!
Quis ut Deus!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 20:31, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Water-mix
Princeps prior
Princeps prior



Dołączył: 01 Cze 2014
Posty: 1470
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:48, 20 Gru 2016    Temat postu:

exe napisał:
Sądzę, że nie jest to nadużyciem, ponieważ "zbijanie pixeli" - jako forma intencjonalna przechodzi w "zabijanie" - w formę intencyjną. To jest właśnie istotą procesu przemiany człowieka pod wpływem czynu i o tym mówił św. Tomasz.


Mowiąc szczerze nie widzę tutaj większej intencji ''zabijania'' podczas gry w strzelanki większej niz w tych nieszczęsnych szachach, (chyba że za wzór bierzemy jakiegoś zwyrola, który myli rzeczywistość z wirtualnym światem)
no ale cóż macie prawo do takiego zdania, choć osobiście zadziwia mnie to.

Duśka napisał:
Każdy człowiek ma własny sposób postrzegania świata. Więc inaczej przez to postrzega zło. Tak wszystko to się w tym świecie pokręciło , że Dobro jest postrzegane jako Zło, a Zło jako Dobro. Mówią, że każdy człowiek to potencjalny morderca. Kiedy w grze stawką staje się życie , każdy jest zdolny do wszystkiego . Jedni chodzą ciągle uśmiechnięci, nawet głupoty potrafią sprawić im radość a drudzy większość czasu spędzają na żaleniu się, jakie to życie jest ciężkie, złe i okropne. Każdy indywidualnie tworzy swoją rzeczywistość, swój świat. Postrzega również inaczej dobro i zło. Jeżeli wmówisz sobie , że zło istnieje, tam czy tu , w tym czy w tamtym ,to tak będzie.


Dusiu ja brzydzę się mordem i nie mogę scierpieć krzywdy drugiej osoby ani żadnego stworzenia. Jednak rozróżniam zabijanie, takie jak uczył Bóg od zwykłej gry, książki czy powieści. Mówiąc szczerze więcej emocji budzi we mnie śmierć bohatera książki, czy złe traktowanie przez kolegów w klasie bohatera anime, niż nibyzabijanie cyborgów w grze komputerowej..
No ale cóż, każdy ma inne odczucia i jeżeli kogoś razi to nie musi grać, tylko niech swoimi miarkami nie mierzy pozostałych :)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Water-mix dnia Wto 20:53, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:51, 20 Gru 2016    Temat postu:

A i Ty masz prawo do takiego, a nie innego zdania, Bracie, a zadziwienie zawsze jest wstępem do filozofii, co będę powtarzał z uporem ;)
Czyż prawda nie jest dziwniejsza od fikcji Question


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 20:53, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anonim1222
Probatus



Dołączył: 20 Gru 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:04, 20 Gru 2016    Temat postu:

"Zło dobrem zwyciężaj"

Czy tak się da?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:07, 20 Gru 2016    Temat postu:

anonim1222 napisał:
"Zło dobrem zwyciężaj"

Czy tak się da?
Uśmiechaj się, a zobaczysz sam :wink:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anonim1222
Probatus



Dołączył: 20 Gru 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:23, 20 Gru 2016    Temat postu:

Teraz na pewno będę częściej :wink:

Dziękuję za opinie i rady, otworzyły mi się nowe horyzonty. Jestem młody i wiem jedno, będę walczył z szatanem jeszcze bardziej niż wcześniej, może nie dlatego że muszę ale dlatego że coś w środku upomina się i nawołuje mnie do tego. Być może Bóg przygotował mi inna drogę niż tą jaką mi się zdawało że mi wyznaczył.

Mimo to wszystko czuję się w jakimś stopniu zniewolony tym że w tak wielu rzeczach codziennych szatan jest obecny i musimy się od niego odsuwać odmawiając sobie je. Ale może dlatego że jeszcze nie wszystko rozumiem.. Wiem jedno przede mną jeszcze długa droga i bardzo dużo nauki.
Ale błądzić jest rzeczą ludzką :wink:

Laudemus Dominum!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez anonim1222 dnia Wto 21:24, 20 Gru 2016, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin