Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

FEMINIZM
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Pon 17:39, 01 Maj 2017    Temat postu:

Glori napisał:
Pani Agata Puścikowska z Gościa Niedzielnego to na przykład katoliczka-feministka (sama się za taką uważa).


Katoliccy geje też istnieją. Na forach spotkałem takich, którzy się do tego przyznawali.

Jednak jest przepaść między byciem katolickim gejem, a przejściem do "Zjednoczonego Ekumenicznego Kościoła Katolickiego" - w którym biskupią posługę pełni ks. Szymon Niemiec, który błogosławi związkom homoseksualnym jako związkom małżeńskim.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:44, 02 Maj 2017    Temat postu:

Oczywiście, każdy z grzesznych ludzi ma prawo uznawać się za katolika, ale zarazem to uznawanie się za katolika rodzi konkretne zobowiązanie się do realizacji naturalnej tęsnoty za Bogiem, w postaci czynów zgodnych z dekalogiem.
tak więc gej, który jest katolkiem, musi pracować nad powstrzymaniem szaleńczego pędu ku konsumpcji duchowo-cielesnej homoseksualnych związków i w ogóle czynów. Tak myślę, ponieważ o ile ja nie mogę powiedzieć komuś "raka", o tyle on sam - po śmierci sam będzie musiał to uznać względem siebie w obliczu Światła Bożego:
"Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków." (J 3, 20)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 9:48, 02 Maj 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 10:10, 02 Maj 2017    Temat postu:

exe napisał:
Oczywiście, każdy z grzesznych ludzi ma prawo uznawać się za katolika, ale zarazem to uznawanie się za katolika rodzi konkretne zobowiązanie się do realizacji naturalnej tęsnoty za Bogiem, w postaci czynów zgodnych z dekalogiem.
tak więc gej, który jest katolkiem, musi pracować nad powstrzymaniem szaleńczego pędu ku konsumpcji duchowo-cielesnej homoseksualnych związków i w ogóle czynów. Tak myślę, ponieważ o ile ja nie mogę powiedzieć komuś "raka", o tyle on sam - po śmierci sam będzie musiał to uznać względem siebie w obliczu Światła Bożego:
"Każdy bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków." (J 3, 20)


Święte słowa. Podobnie feministki chcące być rzeczywiście w Kościele muszą pracować nad swym ego i nauczyć się uznawać równość kobiet i mężczyzn przed Bogiem.
Albowiem gdy przyjdzie Gospodarz, popatrzy kto gdzie usiadł do uczty i powie tym z końca stołu: przejdźcie tu bliżej. I usiądźcie przy mnie. A tym, co zasiedli blisko miejsca Gospodarza oczekując Go, powie: idźcie usiąść na końcu stołu, by zrobić miejsce pokornym sługom moim.
Powrót do góry
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:13, 02 Maj 2017    Temat postu:

Temat jest niebagatelny z tego powodu, że uważam ruch feministyczny za porpocztę szatańską, która za pomocą takiego feministycznego (z konieczności szowinistycznego) mydlenia oczu, pragnie zniszczyć Kościół Święty u samych Jego podstaw, a więc poprzez zdeprecjonowanie roli Maryi i wskazanie, że Biblia poniża kobiety w Jej osobie.
Św. Paweł pisze:
"22 Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, 23 bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus - Głową Kościoła: On - Zbawca Ciała. 24 Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom - we wszystkim." (Ef 5, 22-24)

Feministki wskazują na to, że ta wypowiedź św. Pawła ma być uwarunkowana czasem, tzn., że u jej podłoża mamy przedstawiony tylko porządek społeczny starożytności, a więc że św. Paweł i jemu podobni są seksistami. Wskazują też co bardziej tam "światłe" aktywistki, że w scholastyce został utrzymany pogląd, iż mężczyzna jest aktywny, a kobieta bierna, a więc kobietę jakoby ma się uważać za mas "occasionatum" - "wybrakowany" mężczyzna.
Samo chrześcijaństwo poglądy takowe przełamało. W przypadku zarzutu nieaktualności, możemy go oddalić z pomocą samego Pisma Świętego (np. cały Ef 5) gdzie rola Oblubienicy - Matki Kościoła, która poczyna Go w Swym Dziewiczym Łonie jest zasadnicza, a w przypadku zarzutu interpretacji biologicznej sama nauka wskazuje, że organizm żeński w chwili poczęcia, a nawet zaplemnienia jest aktywny jak i męski, a nawet bardziej jest aktywny w przekazywaniu życia. Widzimy w embriologii więc, że najpierw organizm wykazuje cechy żeńskie tylko i wyłącznie, dlatego należałoby odwrócić niefortunnie postawiony przez scholastyków aksjomat (wspomniany wyżej) i nazwać raczej mężczyznę femina "occasionata" :wink:
Tak więc Kościół jest w pełni kobiecy i męski w swej naturze - po prostu ludzki Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez exe dnia Wto 11:18, 02 Maj 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Duśka
Gość






PostWysłany: Wto 13:15, 02 Maj 2017    Temat postu:

Na całym świecie kobiety walczą o swoje miejsce nie tylko w domu, również w pracy oraz w przestrzeni publicznej. A rządzący coraz częściej zaczynają kobiet słuchać. Na przestrzeni wieków zdominowane przez mężczyzn społeczeństwa patrzyły na kobiety jako na „słabą płeć”. Utrzymywał się pogląd, że kobiety potrzebują ochrony
i obrony przed światem zewnętrznym. Mężczyźnie w zasadzie zawsze przysługiwało ostatnie słowo, a kobiecie powierzano jedynie zadanie dbania o dom oraz rodzenie dzieci,a następnie ich wychowywanie. W pewnym sensie to wina mężczyzn, gdzie sprowadzało się kobietę wyłacznie do roli '' kury domowej''. Ten cytat jest piękny ale jak często jest rozumiany przez kobiety , gdzie kobieta jest ''mniej warta od psa''.
Najczęściej spotykana dyskryminacja ze względu na płeć to:
odmowa zatrudnienia kobiety ze względu na możliwość zajścia w ciążę w okresie zatrudnienia;
przyznanie kobiecie niższego niż mężczyźnie wynagrodzenia za wykonanie pracy o tej samej wartości;
domaganie się od kandydatki na pracownika zaświadczenia lekarskiego stwierdzającego, że kandydatka nie jest w ciąży lub odmowa zatrudnienia bezdzietnej mężatki w obawie, iż zdecyduje się na macierzyństwo, czego konsekwencją może być długa nieobecność w pracy :
kobiety są częstymi ofiarami mobbingu i molestowania seksualnego itp. Więc dlaczego się teraz dziwimy ,że nasiliła się fala Feminizmu Question .
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Nie bronię tego nutru jednak zaczynam rozumieć dlaczego tak się dzieje.
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 14:51, 02 Maj 2017    Temat postu:

Duśka napisał:
Na całym świecie kobiety walczą

Może tak, może nie.
Rzeczywiście nieraz kobietom przychodzi mierzyć się z męskim egoizmem, poczuciem wyższości, dominacją społeczną i fizyczną.

W moim odczuciu, są to jednak relacje incydentalne, pojedyncze, w skali świata, czasem może narodowe, ale na pewno nie globalne.

W świecie mojej babci, mężczyźni praktycznie byli dodatkiem do świata kobiet. Właściwie nie byli potrzebni, poza zarabianiem pieniędzy i czasem szarmanckim zachowaniem i gestem wobec kobiet.

A warto zdać sobie sprawę, że babcia była niemal w wieku niemieckich i angielskich sufrażystek początku XX wieku. Tyle, że nie żyła na Zachodzie a spokojnie i szczęśliwie na polskim Podolu, dziś zwanym Ukrainą.

Moja mama, teściowa, żona i córka, a także synowa i narzeczona drugiego syna - wszystkie były (mama) i są kobietami niepokornymi, bardzo jasno zaznaczającymi swoje potrzeby, wypracowujące i egzekwujące je. Nie zawsze to jest możliwe, bo kobieta w ciąży i młoda matka nie mogą za bardzo ani zarabiać na siebie i dzieci ani postawić się przeciwnościom losu. Od tego mają swoich mężczyzn.
Gdy trudny czas przeminie, śmiało stają się Dyrektorami Domu i to nie gwałcąc nikogo przez swoją dominację, po prostu tak się rozkładają role rodzinne akurat w mojej rodzinie. Wszystkie by się głośno śmiały, gdyby ktoś nazwał je feministkami.

Są normalnymi kobietami.
Kobiety chrześcijańskie, a na pewno katolickie znają dobrze swoją rolę w świecie, naznaczoną przez Maryję i tę rolę wypełniają.

Nieco inaczej jest w Niemczech, gdzie chrześcijaństwo, a zwłaszcza katolicyzm jest zdecydowanie w odwrocie. Tam - zwłaszcza na wsiach i małych miasteczkach można jeszcze spotkać syndrom 3K= Kirche, Kuche, Kinder.

Jaskrawo spotkałem się z tym syndromem w mieście, gdzie mieszkam, w którym kiedyś zwołałem zebranie mieszkańców w starej poniemieckiej dzielnicy. Ku mojemu zdziwieniu, wśród zgromadzonych można było na palcach jednej reki policzyć kobiety. Zapytałem, gdzie są panie?
Mężczyźni zaczęli się uśmiechać patrząc na siebie wzajemnie, powiedzieli, robią kolację w domach :D

Myślę, że dziś ten syndrom przynajmniej w Polsce wygasa. Jak jest w Niemczech, nie wiem, zapewne podobnie. W końcu to wspólna Europa.
Kiedyś miałem okazję poznać Arabów z różnych krajów arabskich. Wszyscy oni lubili mówić o kobietach i podkreślali, że Koran nakazuje dbać o żony i że żony zanim odejdą z domu ojca muszą być dobrze zapłacone tzw. okupem. Okup jest po to, że gdyby coś stało się mężowi, żona powinna mieć środki na utrzymanie swoje i dzieci.

Reasumując:
Przeważnie, nie ma potrzeby, by kobiety walczyły jakoś globalnie o akceptację swej kobiecości. Te walki - w świecie pracy - były toczone około 100 lat temu i skutkowały powstaniem Międzynarodowej Organizacji Pracy, która współpracowała w dziedzinie stanowienia prawa z Ligą Narodów, a potem z ONZ.
Dzięki kobietom nauczyliśmy się jako ludzkość szanować prawa mniejszości i grup słabszych.
Ta praca, nie tyle walka, a praca, nad pogłębianiem świadomości o specyficznych potrzebach kobiet trwa, bo jest potrzebna. Świat pracy potrzebuje sprawiedliwości społecznej. W tej sprawie papieże napisali co najmniej dwie encykliki: Rerum Novarum i Laborem Exercens.

A co z tymi feministkami?
One nie tyle walczą, co manifestują swój egocentryzm i usiłują przekonać ludzi, że kobiety są lepsze od mężczyzn. Ta kompletna bzdura ośmiesza zarówno feministki, jak i ewentualne idee, które za nimi stoją.
W tle za ruchami feministycznymi stoi brak rodzinnej akceptacji dla kobiecości poszczególnych pań z ruchu i psychologiczne problemy z tym związane, czasem przekształcające się w manifestacyjne lesbijstwo.

W Polsce do roku 2010 była pani uważana za przywódczynię ruchów kobiecych, niekoniecznie feministycznych. Pani bardzo mądra i piękna. Była kilka lat wcześniej wicepremierem. Nazywała się Izabela Jaruga - Nowacka. Pani premier zginęła w katastrofie smoleńskiej.
Po jej śmierci nikt nie podjął rzeczowej pracy nad prawami kobiet w Polsce.
Powrót do góry
Duśka
Gość






PostWysłany: Wto 16:42, 02 Maj 2017    Temat postu:

No niestety żyjemy w XXI wieku , w epoce pośpiechu, i nieustannej walki o własny wizerunek. Matka Polka nie istnieje .
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Wto 20:26, 02 Maj 2017    Temat postu:

Dusia, Matek Polek w mojej rodzinie nie brakuje.
To zarówno moja żona, jak i córka.
Moja rodzina nie jest jakaś niezwykła, jesteśmy normalni.
A wiek jest XXI, zgadza się.

Nie wiem, czemu tego nie dostrzegasz? Może za mało w Polsce bywasz?
Powrót do góry
dark
Princeps posterior
Princeps posterior



Dołączył: 15 Mar 2015
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 52 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:47, 02 Maj 2017    Temat postu:

Duśka napisał:
Na całym świecie kobiety walczą o swoje miejsce nie tylko w domu, również w pracy oraz w przestrzeni publicznej. A rządzący coraz częściej zaczynają kobiet słuchać. Na przestrzeni wieków zdominowane przez mężczyzn społeczeństwa patrzyły na kobiety jako na „słabą płeć”. Utrzymywał się pogląd, że kobiety potrzebują ochrony
i obrony przed światem zewnętrznym. Mężczyźnie w zasadzie zawsze przysługiwało ostatnie słowo, a kobiecie powierzano jedynie zadanie dbania o dom oraz rodzenie dzieci,a następnie ich wychowywanie. W pewnym sensie to wina mężczyzn, gdzie sprowadzało się kobietę wyłacznie do roli '' kury domowej''. Ten cytat jest piękny ale jak często jest rozumiany przez kobiety , gdzie kobieta jest ''mniej warta od psa''.
Najczęściej spotykana dyskryminacja ze względu na płeć to:
odmowa zatrudnienia kobiety ze względu na możliwość zajścia w ciążę w okresie zatrudnienia;
przyznanie kobiecie niższego niż mężczyźnie wynagrodzenia za wykonanie pracy o tej samej wartości;
domaganie się od kandydatki na pracownika zaświadczenia lekarskiego stwierdzającego, że kandydatka nie jest w ciąży lub odmowa zatrudnienia bezdzietnej mężatki w obawie, iż zdecyduje się na macierzyństwo, czego konsekwencją może być długa nieobecność w pracy :
kobiety są częstymi ofiarami mobbingu i molestowania seksualnego itp. Więc dlaczego się teraz dziwimy ,że nasiliła się fala Feminizmu Question .
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Nie bronię tego nutru jednak zaczynam rozumieć dlaczego tak się dzieje.


Zjawiska o których piszesz pewnie mają miejsce, ale nie tylko feminizm jest drogą walki o wyprostowanie pewnych rzeczy.
Ja odczuwam , że fala feminizmu jest jednym z elementów większej fali - lewicowo liberalnej ideologii walczącej z kościołem , rodziną i wartośćiami i myślącymi inaczej.
Kwestie, które wspominasz w realu giną gdześ w tych bardziej sensacyjnych postulatach.

Szacunek nalezy się każdemu, ale dla mnie feminizm kojarzy się z takimi postaciami jak Kazimiera Szczuka, czy Pani z wytatuowanym serduszkiem na głowie,która robi prowokacje w kościołach i chwali się przed kamerą jak sprawnie posługuje się dłonią.

Czym innym jest walka merytoryczna na argumenty , a czym innym zwykłe lewackie zadymiarstwo przebrane za kobiety.

Feminizm w moim odczuciu to walka o wszelkie lewackie ideały.

Interesy, prawa, przywileje kobiet, to zadanie , które dotyka róznych organizacji, związków poza feminizmem, któ©e też potrafią coś wywalczyć.

Ja tam nie jestem znawcą, ale czy ktoś zna jakieś lewackie feministyczne postulaty, które są wartościowe i nie występują gdzieś tam indziej?

Co do zarobków kobiet. Może i bywa, że kobieta ma mniej , ale jakoś też tqak nie do końca , to do mnie trafia. Jakich pracodawców ma się tu na myśli , państwowych prywatnych? Ja nie zetknąłem się akurat z przypadkiem, by płeć wpływałą na zarobki . Na zarobki wpływają kompetencje i to, co jesteśmy w stanie wynegocjować. Oczywiście też preferencje pracodawcy, który ma jakieś tam swoje normy.

Organizaje feministyczne często plota głupoty. Przypomina mi się Korwin Mike z pewnym przykładem. Feministki chcą, aby prawo gwarantowało, że w parlamencie ma być ileś tam % kobiet, bo za mało. Mówi, że to głupota, o tym ile kobiet i mężczyzn jest w parlamencie mają decydowac kompetencje, a nie płeć. Kobiet może być nawet 80% w semie, pd warunkiem, że mają odpowiednie cechy, kwalifikacje i wygrają.
Fanem Korwina nie jestem, ale tu akurat dotknął frugiego dna feminizmu - narzucania pewnych działań ze względu na płeć , a nie na racjonalność.

Feminizm nie wyczuwa proporcji między prawdą, rozsądkiem, a urojeniami.

Chcą równości, ale w kopalni pracować nie chcą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dark dnia Wto 22:14, 02 Maj 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Zagrożenia duchowe, jako niewierność fundamentalna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin