KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Nocturno19

Ave Abba!

Ogólnie lubię poczytać mangę. Nie każdą. Mam jedną ulubioną, sentymentalną wyjątkowo dla mnie. Dobrze mi się kojarzy. I jest analogiczna do mojego życia sercowego.

Jednak ten temat dotknie innej rzeczy. Dlaczego wielu katolików protestuje przeciwko zlotom fanów Mangi i Anime?

Dlatego, że w tej sztuce komiksowej doszło do "zarażenia" chorobą, zwaną ogólnie Hentai - Zboczenie.

Poza romansami, dramatami, horrorami, sci-fi, fantasy, love story, okruchami życia... są też takie style:

ecchi - golizna (nieraz i wulgarnie pokazana);

yaoi - "miłość" pederastów (jak mówi strona jippon.pl) "Yaoi, akashonen-ai albo manga(Miłość Chłopców), czyli kreskówkowe komiksy dotyczące homoseksualnych relacji młodych chłopców. Głównym charakterem jest najczęściej bishonen („piękny chłopiec”) – zniewieściały młody mężczyzna." Są sceny erotyczne, włącznie z..penetracją odbytu.

yuri - lesbijkowa "miłość". Tu też są sceny seksualnych wypaczeń.

Shōnen-ai – motyw w mandze bądź anime, który opiera się na miłości między dwójką mężczyzn. Wyrażanie uczuć w shōnen-ai zazwyczaj ogranicza się jedynie do pocałunków, bądź do lekkich aluzji na temat seksu, brak zaś jest scen erotycznych, które występują w yaoi. Shōnen-ai nie jest skierowany do homoseksualistów, ale do nastoletnich dziewcząt, wśród których zdobywa ogromną popularność na całym świecie. (za wikipedią)

Piszę to ze smutkiem, bowiem bardzo lubię Japonię. Wygląda też na to, że edykt wydany w okresie Edo mówiący o tym, że jest zakaz rysowania męskiego przyrodzenia i kobiecych narządów (w akcie seksualnym i poza) - do dziś panujące prawo w Japonii! - spowodował rozwój dynamiczny zboczonych wizji seksu.

"Jeden z pierwszych obrazków ukazujących „porno z ośmiornicą” został wykonany przez KatsushikeHokusai około 1820 roku. Podczas gdy, ten legendarny artysta ukiyo-e jest sławny ze względu na swe krajobrazy jak i swoje produkcje w stylu „Shunga”, czyli sztuki erotycznej.
W „Śnie Żony Rybaka” naga kobieta jest dosłownie zgwałcona przez macki ośmiornicy."

Dlatego wydaje się, że mimo iż jestem miłośnikiem mangi i niektórych anime, to muszę zdecydowanie oponować przeciwko wszelkim imprezom promującym je w Polsce. Dopóki nie usunie się powyższych, wstęp powinien być dla tych imprez ZAKAZANY.
Pozdrawiam!

Hejal · Gość

Dzieci się naoglądają bajek a później naśladują ich bohaterów.
Manga w bajkach:
Czarodziejka z Księżyca (shojo),
Yami no matsuei: Ostatni synowie ciemności (shonen-ai),
Love Hina,
Fullmetal Alchemist (shonen)
Crying Freeman
Heat (seinen)
i inne
Manga jest też w filmach
Manga też jest w grach komputerowych.

Słyszałem,że pewna dziewczynka kilkunastoletnia chciała się dźgnąć nożem bo bohater z filmu mangowego zginął lub też się zabił.

A te zloty czy spotkania to jak nie robią nic złego to niech się zlatują.
Można nam robić wszystko tylko nie to co złe i na zło powinniśmy reagować.

Nocturno19

Ave Abba! :)

Ja tam Love Hina lubię, ale zgodzę się, że ANIME nie jest dla dzieci. Manga zaś - dla młodzieży w wieku 17 - 20 lat, jak najbardziej. To coś pomiędzy soft soft ecchi (bez wulgarności w cielesności) z dodatkiem romansu. Anime natomiast dużo odeszło od mangi, a szkoda.

Warto ostatecznie zauważyć, że w LH dwoje bohaterów: Naru Narusegawa i Keitaro Urashima, biorą ślub, wcześniej nie robiąc "tego"przed ślubem (wszelkie próby były pokazane jako błąd i nie odnosiły skutku). Pokazana jest wartość danego słowa, by się nie poddawać, nawet modlenie się jest pokazane. Ślub przy krzyżu łacińskim. Oboje mają na szyjach krzyżyki i wierzą w Miłość i Tego/Tą Jedyną.

Nie ma to jednak samych plusów. Jest też minus: dla dzieci poniżej 17 roku życia, może być zbyt unaoczniona golizna w... gorących źródłach. Fakt - seksualność jest ukryta, zboczenie jest tam nazywane jako złe, podglądanie też jest złe etc. Piersi nigdy do całości i tylko w sposób "mycia się"... ale nie zmienia to faktu, że dzieciom bym tego nie polecał.

Ciekawostka:
Przed liceum prosiłem Boga o taką "Naru". Pamiętam dobrze tę noc - klęczalem, płakałem i bałem się samotności. Błagałem Boga o to, by mi taką Naru dał. Nie złożyłem papierow do Nysy (miałem złożyć, nie udało mi sie przez przypadek), poszedłem do Liceum (złożyłem papiery na Prawno Społ. a dostałem sie na Psych Ped!), Zaprzyjaźniłęm się z dziewczyną o brąz włosach i... 4 rok chodzenia nam ucieka :) Było bardzo, bardzo podobnie w historii, jak w mandze (i po części w anime): Wzloty, upadki, jej niepewnośc uczuć, nawroty dawnych zauroczeń etc. :) Nawet podobne zainteresowania! (W Anime Naru lubi śpiewać, Moja w RL też uwielbia! W mandze on chce być archeologiem, a ja chciałem być archeologiem jak byłem mały! Ona chce być nauczycielką, moja też chce być nauczycielką!) Doprawdy, za dużo przypadków...

Wierzę, że Bóg wysłuchał mnie i to.. dość dosłownie.

Pozdrawiam! :)

sylka1989 · Gość

nie wszystkie anime są nawet dla ludzi dobre niektóre sa niebezpieczne.Otóż interesowałam się Japonią kilka lat,chce przedstawić swoje doświadczenie i opinie n a ten temat.Wiadomo cała Japonia nie jest zła ale niektóre rzeczy są ezoteryczne wręcz okultystyczne które potem mają przykre skutki

ANIME I MANGA POWAŻNYM ZAGROŻENIEM

Pragnę opowiedzieć o dwóch sprawach min.o mandze Naruto która jest szkodliwa bardzo. Niestety to jest bajka ezoteryczna.Przytocze pewną wypowiedź do harrego pottera również i ta manga oddziałowuje w podobny sposób;

Przybyły z Francji zakonnik wygłosił 4 marca w Wyższym Seminarium Duchownym w Kaliszu wykład nt. New Age i postmodernizmu. O. Verlinde zaznaczył, że od momentu pojawienia się "Harry Pottera" wielu ludzi chce odbywać "podróże astralne". Bardzo wiele osób uzależnionych jest od wróżenia i jasnowidztwa. O. Verlinde wskazał, że osoby praktykujące spirytyzm nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, jakie się z nim wiąże i w kilka miesięcy będą mieć problemy psychologiczne i duchowe, a nawet mogą znaleźć się w szpitalu psychiatrycznym.

Dzieci młodzież utożsamiając się z z postaci np.;naruto kupują talizmany,modne pierścionki ze znakami okultystycznymi.Zabawki,te rzeczy pod pozorem dobra,fascynacji często ludzie nie znają prawdziwych znaczeń zakładają nieraz nieświadomie na siebie te ,,łańcuchy'', lecz potem się dziwimy,że życie zaczyna się psuć,stajemy się pyszni,zadufani w sobie lub dochodzi do zniewolenia a nawet opętania .Verlinde były okultysta wspomina o chłopaku który mówi mu,że gdy narkotyzuje się i nie moze iść do Kościoła bo coś go blokuje nie z powodu lenistwa ale jest duchowy opór.Oglądając mangi ezoteryczne spotkałam się z tym samym.Dziwna niechęć do Kościoła i Sakramentów Fascynacja do tych mang była silniejsza(człowiek jest cały przepojony tym) jak verlinde powiedział pragnełam wróżyć,otwierać czakramy i to po części robiłam wystawiając się na siły mi nieznane.Na przykład człowiek który słucha muzyki satanistycznej ta muzyka będzie wpływać na jego życie bo słowa zawarte w piosence przywołują ducha złego tak samo poprzez zaklęcia czakramy otwieramy się na moce z zewnątrz.Tak jak ktoś kiedyś powiedział zły duch zrobi wszystko byśmy zapomnieli o Sakramentach a skierować chce ludzi w strone wiecznego potępienia.

bombka
polecam ten wykład na temat mang

Wykład o mandze i anime

Geneza mangi i anime

Manga to japoński komiks, który jest jedynym w swoim rodzaju stylem rysowania komiksu. Tematyka, sposób kadrowania (niezwykle dynamiczny), projekty postaci i przedmiotów oraz kolorystyka, czyli klasyczna biel i czerń - to wszystko składa się na niepowtarzalną całość. Wpływ na mangę miał również komiks amerykański i europejski - stąd właśnie manga zaczerpnęła charakterystyczne "dymki" z tekstami. Za twórcę współczesnej mangi uważa się Osamu Tezuka, pracownika wytwórni Walta Disneya w latach 60. XX wieku. Japońska sztuka rysowania komiksu jest odmienna od szkoły europejskiej i amerykańskiej, wiele jest w niej elementów starojapońskich. To Osamu Tezuka wprowadził bardzo charakterystyczny sposób przedstawiania postaci. Jego pomysłem była drobna twarz, wielkie oczy, zadarte noski oraz wyeksponowane atrybuty płci pięknej. Dziewczęta ubrane są bardzo często w wyzywające kostiumy, kontrastujące z dziecięcymi rysami twarzy. Jest to jedna z najłatwiej rozpoznawalnych konwencji mangi2.
Istnieją różne odmiany mangi np.: shonen manga, shojo manga, bishonen manga, gakuen mono manga, jidaigeki - są one przeznaczone dla każdej grupy wiekowej, społecznej i zawodowej3.
Termin anime oznacza japoński film rysunkowy, który powstaje bardzo często na podstawie mangi, i obecnie jest bardzo popularny na świecie. Znajduje odbiorców na trzech rynkach: telewizyjnym, np. wieloodcinkowe seriale (Czarodziejka z księżyca, Drgon Ball, Wojownicy zodiaku, Pokemon, Kapitan Jastrząb); filmów wideo z nośnikami cyfrowymi; kinowym wysokobudżetowym (Księżniczka Mononoke, Pokemon).
Dzieła, które powstają pod patronatem mangi, znajdują się na swoistych "listach przebojów", otrzymują nagrody, wyróżnienia. Niektóre uznawane są przez znawców tematu za "absolutną klasykę" w mangowym świecie. Kryterium takiej klasyfikacji jest liczba sprzedanych egzemplarzy zarówno komiksów, jak i filmów oraz ich atrakcyjność pod względem tematyki oraz techniki wykonania.
Niestety, wszystkie filmy i komiksy zawierają sporą dozę emocji negatywnych. Treścią większości jest rywalizacja, podstęp i walka. Wiele z nich preferuje głupotę i agresję.
Japońskie kreskówki są tak brutalne, że nie można ich nawet porównywać z pełnymi przemocy kreskówkami amerykańskimi. A rzekomo głębokie treści, ciekawe scenariusze czy "sztuka" animacji to spotkanie z okultyzmem, demonologią i New Age.
Dla dziewcząt zostały także przygotowane filmy i komiksy w bardziej kwiecistym, "romantycznym stylu" i najczęściej przedstawiają miłosne historie. Nie stroni się tam od ukazywania niemoralnych relacji między bohaterami, są więc "trójkąty" i "czworokąty rodzinne", jak również opowieści dotyczące zakochanych w sobie młodzieńców.

Nocturno19

Ave Abba!

Jako, że i ja się japońską kulturą interesuję, pozwól, że i ja dorzucę swoje parę groszy :)

Widzisz, kultura japońska jest z grubsza inna od naszej. Wyobraźmy sobie, że ta kultura za czasów okresu Meji byłą kulturą, gdy ludzie biegali z bronią białą, gdy w Europie już używano broni czarnoprochowej - w tym podczas walk z Czejenami w Ameryce. Prawda jest taka, że Japonia - Nippon - osiągnęła najwyższy szczyt technologiczny i architektoniczny w przeciągu ponad 100 lat. To niesamowite, ale warto pojąć, jaką ma mentalność tamta ludność. Przecież tam, jeszcze do połowy XX wieku, łatwo było znaleźć burdele z dziećmi do wynajęcia. Pedofilia i pederastia były normalne. Kultura ta jest piękna, stawia na sztukę, minimalizm, przyłączenie do natury, miłość do Piękna i Prawdy. Typowy japończyk to nie ten taki "plasticzek" tak często w mediach pokazywany, ale właśnie taki chcący "jedynej prawdziwej miłości" romantyk.

Przykładowo, wbrew temu, co manga szerzy, w Kraju Kwitnącej Wiśni mało która dziewczyna umawia się z paroma naraz (jak to w Europie już bywa). Szybkie randki są uważane za szczyt chamstwa i nieokrzesania. Dlatego niestety przemysł porno w Japonii poszedł w tym kierunku - jest o wiele mocniej nastawiony na niszczenie i dewaluację tej pięknej kultury.

Pomyślcie, jakby pieknie było, gdyby - jak w Japonii - na koniec roku i początek nowego było Hatsu Mou De - wizyta w świątyni - i nie było by to uznane za moherstwo..?!

Niestety, ludzie tego nie pojmują. Zwłaszcza moi rówieśnicy, widzą w mandze i anime odbicie prawdziwej Japonii, a prawda jest taka, że mentalność tamtych ludzi jest dużo inna od naszej.
Jak to raz czytałem:
"Nigdy nie spotkałem się z takim krajem, w którym Piękno i Brzydota toczyłyby tak zaciekły bój. (...) Japończyk ma chrzest katolicki, wychowanie shinto (magia etc.), życie buddyjskie, ślub katolicki i pogrzeb katolicki z nagrobkiem buddyjskim.. i nie ma ani joty w tym synkretyzmu"

Pozdrawiam! :)

sylka1989 · Gość

MacMierz

Kwiatki to zdarzają się wszędzie :D

Pozdrawiam

sylka1989 · Gość

Święte słowa Święte słowa Laughing

exe

W kulturze samurajskiej jest miejsce na miłosierdzie?

Hejal · Gość

Podstawowe prawa zawarte były w kanonie bushido to coś jak nasz kodeks rycerski.
Główną zasadą była wierność swemu panu i bezwzględne podporządkowanie się. W walce samuraj nie mógł odczuwać lęku przed śmiercią (podobnie jak podczas popełniania seppuku), nie mógł kapitulować w walce, byłoby to bowiem rozwiązanie niehonorowe.
Samuraje byli kształceni w kierunku poznania bushido, uczono ich między innymi czytania, pisania, sztuki kaligrafii, literatury, muzyki, retoryki, taktyki, prawa, medycyny i matematyki. Wykładano im także poezję japońską i chińską.
Byle jaki kowal też nie potrafił zrobić dobrej katany.Miecz to dla samuraja dusza wojownika.Proces tworzenia miecza był czasochłonny i nieraz za setnym razem dopiero miecz się udał.Ma bowiem wiele warstw i jest ostry.
Myślę,że kochali swojego cesarza.
Mieli też swoje kobiety i dzieci,które też się szkoliły na samurajów.

sylka1989 · Gość

Szczególnie podoba mi się w tej kulturze honor.
Znam przypadek gdzie człowiek który czynił wiele zła chcieli go zamknąć do wiezienia ale dał słowo że się odtąd zmieni.Wypuścili go i nigdy więcej już nic złego nie uczynił.W tej kulturze jak powiedział Nocturno dziwna mentalność wiele chorych dla nas przypadków a dla nich ro chleb powszedni.

beast

To prawda, niektóre zachowania są u nich niezwykłe. (oczywiście sytuacje przedstawione przez media)

Np. przy niedawnych tragediach z elektronią atomową Fukushima: do usuwania odpadów radioaktywnych zgłosili się na ochotnika ludzie starsi.
Dlaczego?
Dlatego, że przecież ewentualne problemy ze zdrowiem wynikłe z kontaktu z radioaktywnym materiałem ujawniają się po 20-30latach. Więc dla starszych japończyków rzeczą logiczną logiczną było, aby się zgłaszać.

Podobnie z kwestią histerii i robienia zapasów: tam nikt nie kupował na zapas, a tylko tyle ile było mu potrzebne.

Ciekawe jak by to było u nas.

exe

Podejrzewam u nas nawet napady na samochody dostawcze przez gangi osiedlowe ... :( :?

sylka1989 · Gość

exe

Wprawdzie nieco "udramatyzowałem" wypowiedź, lecz wydaje się, że probierzem takiego przeświadczenia są zachowania ludzi podczas klęsk żywiołowych.
W czasie, gdy pewne grupy heroicznie ratowały ludzi i ich mienie, inne grupy rabowały, co się da.

Hejal · Gość

W USA jak był huragan Katrina ludzie podzielili się na dwie grupy.Nowy Orlean strasznie ucierpiał.
1)Pomagające
2)rabujące,gwałcące,mordujące
Nagle cywilizowany kraj zaczął zachowywać się jak zwierzęta.
Sytuacji nie mogła opanować policja a nawet wojsko.

exe

Tak było :(

Nocturno19

Ave Abba!

Ja myślę, że Bushido to coś więcej niż kodeks honorowy samurajów. To cała duchowość, zresztą jak wszystkie sztuki walki azjatyckie. Bushido - kodeks samurajów - to nic innego, jak zarys tego, jak być Prawym, Odważnym, Honorowym, Oddanym Ojczyźnie (pod postacią Shoguna), wiernym swoim przodkom. Poza tym, przykładowo czyszczenie miecza było tak pracochłonne, bo była to czynność rozwijająca ducha - cierpliwość i doskonałość ruchów. Tak samo parzenie herbaty - szczególnie Sencha oraz Sakura - było uważane za SZTUKĘ i to SZTUKĘ DUCHOWEGO DOSKONALENIA.

Co do "kruczków" w ich kulturze.. ja to widzę tak - jakby to powiedzieć - po chrześcijańsku.. czyli: Kultura Piękna, Odkrywająca Piękno i Wyższe Wartości.. jest bardziej atakowana przez Brzydotę i Okrucieństwo. Niestety :(

Pozdrawiam!