KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !

Iwona19

Wczoraj byłam na rajdzie. Mieliśmy go do zaliczenia na wf. Zrobiliśmy sporo kilometrów pieszo, a na końcu byliśmy w Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Tam było strasznie, ale trzeba było wytrwać do końca jak się chciało mieć zaliczenie z wf z głowy. Na samym początku przywitał nas długi sznur, który był wykonany ze 127 mniejszych sznurków (one były przywiązane ze sobą końcami). Pani, która nas oprowadzała powiedziała nam, że te sznurki służyły wcześniej do wiązana jakichś zwłok ludzkich (każdy z tych 127 sznurków do jednej osoby) więc artystka, która stworzyła to nadała swojemu dziełu tytuł "127 ciał". Dalsze rzeczy były jeszcze gorsze. Poszliśmy w inne miejsce, tam wśród eksponatów był taki zawieszony na ścianie, którym były dwa krzyże złączone ze sobą ramionami. Przewodniczka opisała go słowami "tutaj mamy taki podwójny krzyż. Są to dwa krzyże złączone ramionami. Wiadomo, że krzyż jeden symbolizuje cierpienie jednej osoby, a jak mamy dwa to już nie mamy tylko jednej, ale dwie." Dalej jak poszliśmy to nam pokazała jakiś album, natomiast za nim na ścianie był puszczony jakiś filmik, wyglądający jak erotyk (dwóch nagich facetów się biło ze sobą). W innym miejscu były zdjęcia jakiejś pani pomazane atramentem czarnym. Po prawej stronie była goła baba tarzająca się w jakimś piasku czy czymś. Po lewej zaś był filmik z tą panią ze zdjęć jak się rozbierała przed jakimś mężczyzną. My z kolegami i koleżankami ze studiów teologicznych wyszliśmy z tej "sali" bo byliśmy oburzeni i naszą uwagę zwrócił obóz koncentracyjny z Oświęcimia z szubienicą zbudowany z klocków Lego. Jeden z eksponatów był też taką połamaną na trzy części kopią napisu, który znajduje się nad bramą wjazdową do obozu w Oświęcimiu. Jak przeszliśmy dalej to była też duża ściana, na której były jakieś bazgroły, wśród nich narysowane kościoły i był też krzyż, a pod nim narysowany ludzik z puszką w ręku i przy nim w chmurce (jak w komiksach) jakiś napisany po angielsku szyderczy napis. Ja później jak już się skończyło to oprowadzanie to powiedziałam tej pani przewodniczce, że pewne rzeczy mnie tam uraziły. Jak zwróciłam uwagę jej na ten podwójny krzyż to ona mi powiedziała, że autor nie chciał obrażać żadnych uczuć religijnych wobec tego ja nie powinnam czuć się obrażona. Jak zwróciłam uwagę na ten krzyż wśród tych bazgrołów na ścianie to mi powiedziała, że nie autor w ten sposób chciał uwiecznić któreś warszawskie graffiti, a to że narysowany gdzieś w jakimś graffiti obrazek z krzyżem rzucił mu się w oczy to jest już inna sprawa i nie powinnam mieć pretensji po czym powiedziała "widziała pani obóz koncentracyjny z klocków Lego? Kilka lat temu jak to dzieło powstało to wywołało oburzenie, a teraz to już się każdy do niego przyzwyczaił i już nikomu nie przeszkadza. Podobnie za jakiś czas będzie z tą ścianą z graffiti." A jak się pytałam po co jest ten filmik z gołymi facetami to ona odpowiedziała, że przedstawia obraz walki autora z własnymi jakimiś słabościami czy czymś. Mógłby sobie to inaczej przedstawić. Przecież muzeum odwiedzają też dzieci. Powiedziała mi też ta pani, że jeśli coś na pierwszy rzut oka mnie oburza to powinnam nie skupiać się na tym co mi się wydaje złe, ale szukać w tym jakichś ukrytych pozytywnych znaczeń. Czy współczesna sztuka musi być taka? A może ja jej nie rozumiem, może się na sztuce nie znam.....

Machabeusz

Ze Słownika Języka Polskiego:
Sztuka - 1) dziedzina działalności artystycznej wyróżniana ze względu na reprezentowane przez nią wartości estetyczne; też: wytwór lub wytwory takiej działalności
2) umiejętność wymagająca talentu, zręczności lub specjalnych kwalifikacji»

Antysztuka - sztuka pozbawiona typowych cech tradycyjnie jej przypisywanych, pozbawiona klasycznych walorów artystycznych.

To co zaobserwowałaś nie reprezentowało wartości estetycznej ani nie wymagało talentu, zręczności czy specjalnych kwalifikacji, zatem jest antysztuką.

Sztuką najwyższą są dzieła Boże bo spełniają wszystkie definicje sztuki i dodatkowo nie są do podrobienia, zatem są unikalne.

Człowiek nieudolnie próbuje naśladować Stwórcę (Michał Anioł, Monet, Vivaldi itd.) ale możemy nazwać to sztuką.

Miejscem najodpowiedniejszym dla antysztuki jest śmietnik, o ile nie przychodzą tam bezdomni... ich też trzeba przed tym chronić. Najlepiej zatem spalić - tak robiono dawno temu.

Sztuka i Antysztuka to odwieczna walka dobra ze złem. Michał Anioł kontra diabelskie dziadostwo. Sami możemy to zignorować albo ośmieszyć ale problem pojawia się gdy chodzi o deprawowanie tych, którzy wystawiani są na wpływy antysztuki wbrew swojej woli.

Podjąć kroki czy zbagatelizować?
Jezus powiedział do Piotra by schował swój miecz do pochwy bo kto mieczem wojuje od miecza ginie (por. Mt 26,52). Ale zauważmy, że kwestią sporną było życie ciała (w tym przypadku Jezusa). Powiedział On również: "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle".(Mt 10,28 ). W ST pochwala postawę Pinchasa, który przebił izraelitę i pogankę włócznią podczas stosunku, gdyż było to naruszeniem Bożego prawa (por. Lb 25,5-9). Czy jednak Pinchas kierował się własnym sumieniem czy też działał z natchnienia Boga? Nie czuję się jeszcze teraz o tym rozstrzygać, nie czuję bym był do tego powołany. Być może odpowiedź znajduje się w sercu każdego z nas. Wydaje się, że w kwestiach deprawacji mamy prawo ostrzej występować w obronie naszej wiary i przekonań metodami powszechnie dopuszczalnymi. Wszak chodzi o obronę duszy a nie ciała. Myślę, że tutaj musimy być zdecydowani tj. zimni lub gorący.

"Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust” (Ap 3,14-16)

Odrzucić trzeba jednak te działania, które są sprzeczne z prawem miłości, unikać też rozgłosu (np. poprzez demonstracje) na którym pseudoartystom również zależy.

Czasy ostateczne będą okazją do dawania świadectwa o czym dzisiaj było na ewangelii w Kościele:
"(...) podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą do królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie się mógł oprzeć ani się sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie zginie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie". (Łk 21,12-19)

Iwona19

Próbowałam na końcu rozmawiać z panią przewodniczką, ale ona twierdziła, że artysta ma wolność wyboru i może przedstawiać co chce.

Machabeusz

exe

Iwona19

To co my mamy robić z takimi antysztukami? Czy da się jakoś występować przeciwko nim?

exe

Media przeciw mediom.

Machabeusz