Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ !
Forum mistyki Kościoła Katolickiego pw. św. Jana Pawła II : Pamiętaj pielgrzymie: "zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: "OTO JESTEM!" (Iz 58,9).
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Aniołowie - Ewagriusz z Pontu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Anioły i demony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nocturno19
Signifer
Signifer



Dołączył: 21 Paź 2012
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Głubczyce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:19, 10 Lut 2013    Temat postu: Aniołowie - Ewagriusz z Pontu

Ave Abba!

Oto nowo powstały dział, na temat aniołów. Z powodu żywego zainteresowania tymi bytami duchowymi, na wielu wątkach naszego forum, exe założył specjalnie na takie dyskusje ten dział i dział demonologii, za co mu dziękujemy!

Co do aniołów. Proponuję małymi kroczkami.. dlatego w tym temacie, poruszę podstawy nauki o aniołach, jakie wysunął Święty Ewagriusz Pontu - mój mistrz duchowy.

Wedle nauk św.Ewagriusza z Pontu, świat anielski (duchowy) jest podobny do szafiru, w myśl słów: "Jeruzalem niebieskie!". Wedle słów Ewagriusza, mnich i asceta potrafią osiągnąć stan "prawie anielski" podobny "do szafiru" - jednak chodzi i czyny i wartości duchowe, jakie osoba może osiągnąć, na drodze ascetycznych ćwiczeń duchowych, oraz dzięki wielkiemu zawierzeniu Bogu.

Dla Ewagriusza, aniołowie nie mają ciała (jak ludzie), ale też nie są całkowicie bez ciała (tylko Bóg nie ma kompletnie ciała), lecz posiadają coś, na kształt ciała "eterycznego", w którym dominują ogień i umysł (u demonów zaś powietrze i gniew).
Każdy człowiek ma swojego anioła stróża, który ma strzec go na drodze ku zbawieniu.

Po upadku, nawet dobrzy aniołowie nie zachowali pełni chwały, jaka im była przyrodzona na początku, ale i tak wciąż są o wiele doskonalsi od człowieka, dlatego mogą go prowadzić.

Bóg spełnia swe rządy nad światem, poprzez właśnie aniołów.
Człowiek winien się wystrzegać chęci postrzegania aniołów zmysłami fizycznymi, aby nie dać się zwieść ich pięknu. Jest też tak, że większość takich widoków, zapewniają złe duchy, które chcą człowieka od Boga odwrócić.

Wedle słów pontyjskiego mnicha, aniołowie mogą nawracać nas mocną perswazją, siłą, groźbami, służeniem i pomocą - mniej, lub bardziej widoczną.

źródła:
(O praktyce ascetycznej; O modlitwie; Kephalaia gnostica; ) [/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katol
Probatus



Dołączył: 09 Kwi 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódzkie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:41, 15 Kwi 2013    Temat postu:

Dlatego warto prosić za ich wstawiennictwem, ponoć Pan wysyła anioły do pomocy w wielu sprawach.

Czuje w sercu (choć słabym i grzesznym) żeby przypomnieć o channelingu - czyli jedną z form rzekomego nawiązywania kontaktu z aniołami. Pojawiły się nawet oferty nawiązania kontaktu ze swoim aniołem stróżem, wystarczy tylko zapisać się na kurs channelingowy oczywiście za opłatą. Nazywajmy rzeczy po imieniu channeling w każdej formie (w związku z aniołami czy nawiązaniem łączności z jakąś nad świadomością albo obcymi z planety "zapłać za kurs a będziesz szczęśliwy") jest spirytyzmem - czyli elementem okultyzmu. Wystarczy zwrócić uwagę na objawienia anielskie, za każdym razem anioł niebieski oddawał chwałę Bogu wypełniał Jego wolę czyli przekazywał to co miał przekazać i znikał nie czyniąc nic więcej. Powstaje więc pytanie po co samemu próbować porozumieć się z aniołem? Jeśli taka była by wola Boża to anioł objawi nam ją sam, bez naszej pomocy. Wielu świętych całe życie nie zobaczyło żadnego anioła, więc chyba nie warto w ten sposób być świętszym od nich :wink: oczywiście byli tacy którzy zobaczyli, ale miało to konkretny Boży cel. W to wszystko oczywiście nie pytając o zdanie pcha się jak może biedny szatan który sam podaję się za anioła światłości, i w drugą stronę są świadectwa osób, które nawiązały kontakt z "aniołem" poprzez bajeczny fantastyczny i pociągający channeling. W jednym ze świadectw nasz brat opisuje jak w pewnym momencie piękny "anioł" który stał w światłości powiedział żeby się zabić dla Jezusa oddać w Mu życie/ofiarę w takiej formie- niezła bzdura co?

Kościół wyraźnie podaje imiona biblijne archaniołów: Michał, Rafał i Gabryjel, kolejnym zagrożeniem są rzekome imiona innych aniołów które można znaleźć z wujkiem googlem. Znajdziemy np. "anioła haniela" do którego można się pomodlić coby np. znaleźć dziewczyne/chłopaka. Nie znajdziemy otoczki spirytyzmu tylko niewinnie mamy "orędownika" który nam "pomoże". Z tego co wiem nieświadoma modlitwa do demona nie ma takich konsekwencji jak świadoma, ale tak samo jak nieświadome czytanie harego potera nie prowadzi do niczego dobrego, tym bardziej, że jedno i drugie pochodzi z tego samego źródła czyli świata toksycznego duchowo. Nikt nie mówi że tylko te trzy imiona są prawdziwe być może ktoś zna inne, ale pewnym jest, że gdyby Pan chciał znalibyśmy więcej imion poprzez naukę Kościoła kierowanego Duchem św.

Warto podkreślić fakt, że żaden anioł Pański nie powiedział ani słowa o sobie czy też nie zrobił nic związanego z własną osobą - tylko wypełniał misję czyli wole Boga.

Rozpatrując sprawę w kontekście zbawienia samowolny kontakt z "aniołem" jest zupełnie bez sensu, chyba jedyne co faktycznie mógłby powiedzieć każdy anioł stróż to żeby zaufać Jezusowi w każdym wymiarze życia. Pytanie tylko po co? Przecież Kościół trąbi o tym od ponad 2000 lat!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
exe
Dux Ducis unum inter multi
Dux Ducis unum inter multi



Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 13510
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 378 razy
Ostrzeżeń: 0/2

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:18, 15 Kwi 2013    Temat postu:

W rzeczy samej ! Aniołowie rzadko kiedy zjawiają się nawet mistykom , na przykład w taki sposób , jak świętemu o. Pio .
Biblijne elementy próbuje się wtapiać również w magiczne rytuały , czy chociażby zmyśla się rzekome przepowiednie.
O anielskich kartach już nie wspomnę ... :-(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jaśmina
Dux Ducis ad datorum ordinatrum



Dołączył: 17 Wrz 2019
Posty: 774
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Niemcy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:38, 09 Sty 2020    Temat postu:

,,Anioły to nie są słodkie, przysadziste cherubinki, unoszące się na chmurach i grające na harfach - ale silne duchowo istoty stale walczące o twoją duszę ,,

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jaśmina dnia Nie 15:03, 24 Maj 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Śro 8:08, 12 Lut 2020    Temat postu:

Anioły są zawsze blisko nas, chyba, że je odpędzimy aktem naszej woli. Nawet wtedy stoją w pewnym oddaleniu i przyglądają się naszej kondycji, stanowi, sytuacji.
Są w gotowości by nas wspierać w dobru, by prowadzić nas do Boga.
Pod jednym wszakże warunkiem - że my tego chcemy.

Uciekajmy się do pomocy Anioła Stróża, choćby słowami tej prostej, dziecięcej modlitwy:

Aniele Boży, Stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój.
Rano, wieczór, we dnie, w nocy
Bądź mi zawsze do pomocy.
Strzeż duszy i ciała mego
i zaprowadź do żywota wiecznego
Amen
Powrót do góry
maly_kwiatek
Gość






PostWysłany: Śro 8:23, 12 Lut 2020    Temat postu:

Bywało dawniej, że w trakcie modlitwy do Aniołów Stróżów, swojego czy innych osób, pojawiały się one przed oczyma mej duszy.

Ponieważ takie modlitwy zanosi się zwykle, gdy jest jakaś wielka i pilna potrzeba w kryzysie, widziałem jak wielką empatię mają anioły, one wczuwają się w sytuację człowieka i współczują mu i współodczuwają, jakby cierpiąc wraz z nimi.

I nie ma znaczenia, czy anioł jest mały, czy wielki (bo są różne).
Każdy z nich przeżywa problemy człowieka którym się opiekuje.

Kiedyś opiekowałem się duchowo chłopakiem, który stracił sens życia z powodu aborcji jego jedynego dziecka, którą dokonała matka dziecka bez jego wiedzy i zgody. Byłem z nim po nieudanej próbie samobójczej i wiele dni modliłem się za niego. Był taki moment, gdy ujrzałem koło jego łóżka szpitalnego ogromną postać, bardzo zakurzoną i niezwykle smutną, która emanowała miłością. Kiedy przyjrzałem się z bliska, zauważyłem, że na ramionach ma wielkie skrzydła, które były zakurzone i zmęczone.
Nie zauważyłem go wcześniej, bo był taki wielki i jednocześnie tak szary, że wbijał się w tło szpitalne.

W końcu chłopak, po kilku, czy kilkunastu dniach odzyskał przytomność. Wielka była moja radość z przywrócenia go życiu.
Jednak trwało to niedługo. Gdy przypomniał sobie co spowodowało targnięcie się na życie, miał pretensje, że przywróciliśmy go do życia. Miał na myśli mnie i anioła, o którym mu opowiedziałem.

Jakiś czas później, ponownie targnął się na życie, tym razem skutecznie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KATOLICKIE FORUM - Wirtualny klasztor PÓJDŹ ZA MNĄ ! Strona Główna -> Anioły i demony Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin